Dlaczego życie jest tak skomplikowane... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-12-06, 11:00   #31
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...

Cytat:
Napisane przez Tysiunia__ Pokaż wiadomość
Tak, ale mam ogromne wyrzuty sumienia w stosunku do TŻ
Ojoj jakaś Ty biedna Zdradzasz, tchorzysz, asekurujesz sie i czego oczekujesz?
Glaskania po glowce?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-06, 13:20   #32
Tysiunia__
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 90
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...

Cytat:
Napisane przez ladymezmerize Pokaż wiadomość
Jak czytam niektóre wypowiedzi, to aż mi cycki opadają,
patrząc po niektórych osobach to chyba mają radochę, z plucia jadem bo nie potrafią przeczytać prostych zdań.

Autorko, wiem, że czujesz się w tej sytuacji zagubiona.
9 lat związku, to bardzo długo i zapewne kiedy Twoje koleżanki poznawały/zostawiały różnych chłopaków, Ty siedziałaś już z jednym i tym samym na spokojnym gruncie, myśląc, że tak jest okej. A odpowiedz sobie na pytanie : Jak wyglądało Twoje młodzieńcze życie? Ile miałaś lat, kiedy zaczęłaś się spotykać z obecnym partnerem? 14-15? Kiedy Twoje koleżanki bawiły się na imprezach, zażywały studenckiego życia, przechodziły różnorakie rozterki Ty siedziałaś już z jednym facetem od 5 lat (mówię na oko). I zastanów się, czy właśnie te młodzieńcze lata spędziłaś szczęśliwie? Czy już wtedy nie narzekałaś na monotonię, samotność w związku widząc jak rówieśnicy aktywnie żyją?
Nie, nie sugeruję Ci, że "powinnaś się wyszumieć i być z kilkoma", tylko właśnie przez to, jak było, jesteś teraz pozbawiona samodzielnego myślenia, pewnego i skrupulatnego podejmowania rozsądnych decyzji.

Wiesz jaka jest moja rada! Otwórz oczy i zacznij w końcu żyć! Wyjdź do ludzi, wyjdź z monotonii, zacznij oddychać i cieszyć się tym, czym chcesz, czym TY CHCESZ.

Ciągnie Cię do M. ? Zerwij swój obecny związek, przecież nic się nie stanie. Powiedz obecnemu, że potrzebujesz przerwy, odpoczynku, że nie jesteś pewna. Jesteś jeszcze bardzo młoda! Nie masz 40 lat i trójki dzieci na karku, że "rozstanie" to rozbicie rodziny. Jesteś młoda i świat należy do Ciebie! Nie zadręczaj się tylko zacznij w końcu żyć.
Dziękuję za wsparcie. Kiedyś mając te 15,16,16..lat nie myślałam o tym, że jestem nieszczęśliwa. Nie jestem typem imprezowiczki, w zasadzie jestem introwertykiem i nie patrzałam na to z tej strony. Po prostu po latach nazbierało się wiele nieprzyjemnych sytuacji. Kiedy tylko wspominałam TŻ o tym, że może w końcu coś zaczęlibyśmy robić w kierunku naszego wspólnego życia..to zawsze padały słowa, że jestem cytuję: "Tempa i chamska" i że mam pretensje. A to nie tak. To wszystko się działo zanim poznałam M..
Ale tak myślę, że gdybym była naprawdę szczęśliwa, nigdy nie spojrzałabym na innego faceta

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
Do czego ma prowadzić Twój obecny związek, jeśli chodzicie ze sobą 9 lat, nawet ze sobą nie mieszkając? Jak sobie wyobrażasz wasze życie za rok czy pięć lat? Zatrzymaliście się na etapie nastolatków i nie widać progresu.

Zadaj sobie, a następnie Twojemu obecnemu jeszcze chłopakowi to pytanie, i daj znać, co odpowie.
Wiem co odpowie, nie raz, nie dwa razy zadawałam mu to pytanie. Zawsze był oburzony, mówił że ma dość tych moich pytań, że go nie stać na wspólne życie, że ma studia jeszcze i generalnie jestem chamska, że mu o tym mówię. Równocześnie twierdzi, że "Wszystko w swoim czasie" i że on musi się "dorobić", żebyśmy mogli razem mieszkać itp. Po takich moich próbach rozmawiania na ten temat, zawsze słyszę, że sama przez moje "docinki" (on tak do odbiera), wszystko wydłużam i to wszystko moja wina..
Tysiunia__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-06, 13:21   #33
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...

Cytat:
Napisane przez Tysiunia__ Pokaż wiadomość
Kiedy tylko wspominałam TŻ o tym, że może w końcu coś zaczęlibyśmy robić w kierunku naszego wspólnego życia..to zawsze padały słowa, że jestem cytuję: "Tempa i chamska" i że mam pretensje. A to nie tak. To wszystko się działo zanim poznałam M..
Naprawdę chcesz spędzić życie z kimś takim?
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-06, 15:52   #34
suvetar
Raczkowanie
 
Avatar suvetar
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 152
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...

Cytat:
Napisane przez loloona_79 Pokaż wiadomość
Rozważ, czy nie lepiej dla Cienie i TŻ było by się rozstać. Ale też nie zafiksuj się na tym, że z Panem M stworzysz szcześliwy związek - być może ale prawdopodobne jest też to, że będzie to zauroczenie kilkumiesięczne. Ale co najważniejsze - będzie dla Ciebie impulsem by podjąć decyzje i byc może zmienić swoje życie na lepsze.
Zgadzam się. Bardzo możliwe, że aktualne zauroczenie szybko przeminie - ale przynajmniej pomoże ci zrozumieć, że w dotychczasowej relacji byłaś po prostu nieszczęśliwa i niekochana. Pod warunkiem że przestaniesz jojczyć i wreszcie zerwiesz z typkiem, naprawdę nie rozumiem co cię jeszcze przy nim trzyma.
suvetar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-06, 16:47   #35
Tysiunia__
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 90
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...

Cytat:
Napisane przez suvetar Pokaż wiadomość
Zgadzam się. Bardzo możliwe, że aktualne zauroczenie szybko przeminie - ale przynajmniej pomoże ci zrozumieć, że w dotychczasowej relacji byłaś po prostu nieszczęśliwa i niekochana. Pod warunkiem że przestaniesz jojczyć i wreszcie zerwiesz z typkiem, naprawdę nie rozumiem co cię jeszcze przy nim trzyma.

Czy zauroczenie może trwać prawie 10 miesiecy?
Tysiunia__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-06, 17:41   #36
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...

Cytat:
Napisane przez Tysiunia__ Pokaż wiadomość
Czy zauroczenie może trwać prawie 10 miesiecy?
Zauroczenie trwa tak długo, jak długo je podsycasz. A to już jest więcej niż przelotne zauroczenie, bo dochodzi do kontaktów fizycznych i deklaracji.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-08, 14:08   #37
suvetar
Raczkowanie
 
Avatar suvetar
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 152
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...

Cytat:
Napisane przez Tysiunia__ Pokaż wiadomość
Czy zauroczenie może trwać prawie 10 miesiecy?
Jeśli uważasz że to coś więcej, tym bardziej powinnaś zerwać z obecnym facetem.
suvetar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-12-08, 14:33   #38
senna jesien
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 433
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...

Nie męczcie się bo to nie ma sensu. Każde w swoją stronę niech idzie.
senna jesien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-08, 15:20   #39
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 511
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...

Widać gołym okiem, że Twój związek się wypalił, nie czujesz się w nim szczęśliwa, wasze oczekiwania od życia stały się rozbieżne. I do tego ta silna fascynacja kimś innym. Nie czekaj dalej, podejmij męską decyzję, zerwij z nim. Daj sobie szansę, a także jemu, na ułożenia sobie życia z kimś innym.

A co do M., jak już rozstaniesz się ze swoim facetem, obserwuj, jak się sprawy rozwinął. Ale licz się z tym, że M. wcale niekoniecznie musi wskoczyć na miejsce obecnego chłopaka i idealnie się w nie wpasować. Pamiętaj, że odchodzisz dla samej siebie, nie dla M.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-08, 16:58   #40
_camilla
Raczkowanie
 
Avatar _camilla
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 74
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...

Wydaje mi się, że Pan M. to tylko chwilowe zauroczenie. W Twój związek najwidoczniej wdała się rutyna, więc intrygujące jest dla Ciebie coś, czego dawno nie zaznałaś - pocałunki i taka niewinność, która jest na początku miłości. Jeżeli kochasz swojego obecnego partnera, to musicie popracować nad swoim związkiem. Oboje. Nie wystarczy tylko to, że ze sobą jesteście.
No chyba, że nie jesteś szczęśliwa. Jeśli jesteś w tym związku, tylko dlatego, że boisz się, jak odejście zniesie Twój obecny TŻ, to daruj sobie. Miłość w jedną stronę nie działa, mniej będzie cierpiał, jeśli zakończysz to teraz, niż za parę lat.
Musisz być tylko pewna, czego chcesz. Przemyśl to na spokojnie i porozmawiaj o tym z partnerem.
Powodzenia, trzymaj się
__________________
Keep me safe inside
Your arms like towers
Tower over me  
_camilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-08, 19:32   #41
201701191353
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 899
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...

Cytat:
Napisane przez ladymezmerize Pokaż wiadomość
Jak czytam niektóre wypowiedzi, to aż mi cycki opadają,
patrząc po niektórych osobach to chyba mają radochę, z plucia jadem bo nie potrafią przeczytać prostych zdań.

Autorko, wiem, że czujesz się w tej sytuacji zagubiona.
9 lat związku, to bardzo długo i zapewne kiedy Twoje koleżanki poznawały/zostawiały różnych chłopaków, Ty siedziałaś już z jednym i tym samym na spokojnym gruncie, myśląc, że tak jest okej. A odpowiedz sobie na pytanie : Jak wyglądało Twoje młodzieńcze życie? Ile miałaś lat, kiedy zaczęłaś się spotykać z obecnym partnerem? 14-15? Kiedy Twoje koleżanki bawiły się na imprezach, zażywały studenckiego życia, przechodziły różnorakie rozterki Ty siedziałaś już z jednym facetem od 5 lat (mówię na oko). I zastanów się, czy właśnie te młodzieńcze lata spędziłaś szczęśliwie? Czy już wtedy nie narzekałaś na monotonię, samotność w związku widząc jak rówieśnicy aktywnie żyją?
Nie, nie sugeruję Ci, że "powinnaś się wyszumieć i być z kilkoma", tylko właśnie przez to, jak było, jesteś teraz pozbawiona samodzielnego myślenia, pewnego i skrupulatnego podejmowania rozsądnych decyzji.

Wiesz jaka jest moja rada! Otwórz oczy i zacznij w końcu żyć! Wyjdź do ludzi, wyjdź z monotonii, zacznij oddychać i cieszyć się tym, czym chcesz, czym TY CHCESZ.

Ciągnie Cię do M. ? Zerwij swój obecny związek, przecież nic się nie stanie. Powiedz obecnemu, że potrzebujesz przerwy, odpoczynku, że nie jesteś pewna. Jesteś jeszcze bardzo młoda! Nie masz 40 lat i trójki dzieci na karku, że "rozstanie" to rozbicie rodziny. Jesteś młoda i świat należy do Ciebie! Nie zadręczaj się tylko zacznij w końcu żyć.
A ja też rozumiem autorkę, ale łatwo komuś powiedzieć "zerwij" , bo sama mam/miałam taką sytuację, i jest to cholernie trudne. U mnie też coś się wypaliło, coś nie gra, ale raz jest dobrze, a raz źle. Sęk w tym, że leczę się z powodu stanów depresyjnych i jest coraz lepiej, przez co zaczynam czuć, że coś mnie ominęło. Wiecznie wycofana, nigdy nie wiedziałam dlaczego taka jestem -zero imprez, życia studenckiego. A teraz żałuję, zaczyna mnie ciągnąć w świat, chcę czegoś nowego. I autorka ewidentnie chce również czegoś innego. Jeśli nawet M. to tylko zauroczenie, to spróbuj, nic nie ryzykujesz. Z Twoim partnerem obecnym chyba już nic nie się naprawić. Ale uwierz, wiem, że "tyle lat" trudno zapomnieć, bo sama często biję się z myślami - tyle wspomnień, rodzina jego, moja która myśli, że będzie ślub -a ja sama nie wiem.

Spróbujcie zrobić sobie przerwę, ale myślę, że z Twoim obecnym TŻ to już nie jest do naprawienia. Ciesz się, że nie macie ślubu.
201701191353 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.