Prawdopodobnie najgłupszy wątek.

[mantas]

Ja z kolei spotkałam się na rozmowach ze stwierdzeniem, że podawanie swoich wad pokazuje, że kandydat jest szczery i nie udaje.

A z kolei w urzędzie, na rozmowie, zostałam pouczona, że swoich wad nie powinno się wyjawiać. Ale wiecie jak to w urzędach Stare normy panują

Ja bym w takim sytuacjach spytała, czy chodzi o sytuację z życia prywatnego, czy z zawodowego?
I dopiero wtedy udzieliłabym odpowiedzi

A tak piszecie, żeby nie mówić o sytuacji z życia zawodowego, a ja byłam też na rozmowie, gdzie facet mi facet kazał się znaleźć w różnorodnych stresujących scenariuszach, że np. auto mi się zepsuło i nie mam jak dojechać do pracy [praca 50 km ode mnie], towar nie dojechał, klient nie zapłacił, nałożyli cło, itd. Scenek było z 6 i oczywiście on też w nich brał udział. Np. był klientem i się ze mną kłócił
I tutaj sobie ocenił pewnie ten cały stres

[chwast]

Jeśli chodzi o mnie to dzięki za odpowiedzi.

rozmowę i tak mam jednak w piątek więc mam dużo czasu.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez mineralka bez gazu

Stres potrafi zmobilizować i podnieść jakość pracy, wg badań. Osoba, która w ogóle się nie stresuje w życiu zawodowym, może nie być uważana za dobrego pracownika, bo świadczy to o braku dystansu do swoich umiejętności, a czasem też o nie traktowaniu poważnie zadań.

Nie rozumiem jaki to ma zwiazek z zacytowanym postem mojego autorstwa. Odnosze wrazenie, ze zaden. Nie pisalam o braku stresu.

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Napisane przez Jakkolwiek

Dzięki, dobrze wiedzieć takie rzeczy. Po prostu założyłam, że na rozmowie pytają o kwestie związane wyłącznie z pracą, więc nawet do głowy by mi nie przyszło opowiadanie o śmierci członka rodziny.

Prosze .

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Napisane przez chwast

Jeśli chodzi o mnie to dzięki za odpowiedzi.

rozmowę i tak mam jednak w piątek więc mam dużo czasu.

Daj znac w piatek jak poszlo. Powodzenia!

[201708160922]

Wiecie, że ja też nie umiem sobie przypomnieć takiej rzeczy?

[201607040940]

Powiedz prawdę, że nie przypominasz sobie takiej sytuacji w pracy zawodowej. A pracowałaś łącznie ok ..... m-cy. Pracowałaś wtedy z klientem zewnętrznym (przyszli z zewnętrz, coś chcieli u Ciebie załatwić) i z klientem wewnętrznym (współpracownicy, pracownicy innych działów dla których przygotowywałaś zastawienia). Powiedz dlaczego praca Cię nie stresuje. Natomiast prywatnie to zestresowałaś się przed maturą z polskiego ale dobre przygotowanie do tematu, fakt samodzielnego przygotowania prezentacji pomógł Ci opanować stres. Że pierwsza wchodziłaś - nie odnoś się do tego. Jeżeli jest to Twoja 1-sza poważna praca i masz 20 lat ten przykład brzmi ok. Ale jeżeli masz lat 30 to zabrzmiałoby dziwnie bo człowiek w tym wieku ma większe życiowe doświadczenie np. egzamin z prawa jazdy, rozmowy kwalifikacyjne, składane reklamacje, spawa w banku, w urzędzie skarbowym, kupno mieszkania, .....