Problem życiowy - studia.

[ama]

Napisane przez pffe

pamiętajmy też, że dobrze płatną pracę znajdzie dobry informatyk i niekoniecznie ten po AGH bo to jeszcze nie wykładnik. Studia w tej chwili może skończyć każdy ale nie każdy może być dobry w tym co robi.

Na znalezienie dobrej pracy (czyli dobra kasa, rozsądna ilość obowiązków, dobra atmosfera) składa się milion czynników. Charakter, szczęście, przypadek, doświadczenie, inteligencja, poczucie humoru, miejsce zamieszkania, sytuacja rodzinna i osobista, wiek, stan zdrowia, nawet wygląd itd., itd. Bycie "dobrym w tym co się robi" to tylko jeden z wieku czynników. Mam wrażenie, że ostatnio stał się frazesem i wszyscy go bezmyślnie powtarzają. Bądź dobry to dobra praca się znajdzie. Często tak faktycznie jest, ale niestety rzeczywistość pokazuje, że nie zawsze.

[pffe]

Napisane przez ama

Na znalezienie dobrej pracy (czyli dobra kasa, rozsądna ilość obowiązków, dobra atmosfera) składa się milion czynników. Charakter, szczęście, przypadek, doświadczenie, inteligencja, poczucie humoru, miejsce zamieszkania, sytuacja rodzinna i osobista, wiek, stan zdrowia, nawet wygląd itd., itd. Bycie "dobrym w tym co się robi" to tylko jeden z wieku czynników. Mam wrażenie, że ostatnio stał się frazesem i wszyscy go bezmyślnie powtarzają. Bądź dobry to dobra praca się znajdzie. Często tak faktycznie jest, ale niestety rzeczywistość pokazuje, że nie zawsze.

zgadzam się z Tobą, ale jak ktoś nie lubi swojej pracy to nei będzie dobrym pracownikiem a i nie znajdzie dobrej pracy bo będzie wybrzydzał, że a to tego nie lubi, a to mu nie szło na studiach itd. wiadomo, że są różne sytuacje życiowe, nie mówię, że nie

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Napisane przez 201708141254

Treść usunięta

w tej chwili jest już niewielu informatyków bez tytułu bo w końcu w naszym kraju zaczyna docierać, że informatyk nie jest od wszystkiego tylko konkretna specjalizacja jest ważna, bo informatyka to tak rozległa dziedzina i tak szybko się rozwijająca, że nie ma opcji żeby ktoś dał radę ze wszystkim.

A jak ktoś idzie na informatykę, bo to się teraz opłaca to cóż...zostaje ze 150 osób na roku 70 a na drugim roku już 40 jak u mnie na uczelni. Zostają najlepsi.
Co do medycyny się zgadzam, choć i lekarze zaczynają być bardziej doceniani ale prawo? przecież już dawno wiadomo, że w tej chwili to warto na to iść jak się ma kogoś w rodzinie z prawników i zapewni pracę albo dobre znajomości bo i w tym już dawno jest przesyt i taka jest prawda.

[ama]

Napisane przez pffe

zgadzam się z Tobą, ale jak ktoś nie lubi swojej pracy to nei będzie dobrym pracownikiem a i nie znajdzie dobrej pracy bo będzie wybrzydzał, że a to tego nie lubi, a to mu nie szło na studiach itd. wiadomo, że są różne sytuacje życiowe, nie mówię, że nie

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------


w tej chwili jest już niewielu informatyków bez tytułu bo w końcu w naszym kraju zaczyna docierać, że informatyk nie jest od wszystkiego tylko konkretna specjalizacja jest ważna, bo informatyka to tak rozległa dziedzina i tak szybko się rozwijająca, że nie ma opcji żeby ktoś dał radę ze wszystkim.

A jak ktoś idzie na informatykę, bo to się teraz opłaca to cóż...zostaje ze 150 osób na roku 70 a na drugim roku już 40 jak u mnie na uczelni. Zostają najlepsi.
Co do medycyny się zgadzam, choć i lekarze zaczynają być bardziej doceniani ale prawo? przecież już dawno wiadomo, że w tej chwili to warto na to iść jak się ma kogoś w rodzinie z prawników i zapewni pracę albo dobre znajomości bo i w tym już dawno jest przesyt i taka jest prawda.

Chyba nie widziałaś jak mało rezydentur rzucili... Młodzi lekarze mają bardzo ciężko. Ci starzy mają już ogromną wiedzę i doświadczenie, więc im łatwiej, ale młodzi naprawdę nie mają w naszym kraju lekko, a ostatnio robi się wszystko żeby było im jeszcze trudniej.

Co do prawa to bez przesady, że tylko znajmości i rodzina. jasne, pomagają, ale te czasy kiedy wszystko się wyłącznie załatwiało już się powoli kończą. Niemniej masz rację z tym, że przesyt jest ogromny.

[pffe]

Napisane przez ama

Chyba nie widziałaś jak mało rezydentur rzucili... Młodzi lekarze mają bardzo ciężko. Ci starzy mają już ogromną wiedzę i doświadczenie, więc im łatwiej, ale młodzi naprawdę nie mają w naszym kraju lekko, a ostatnio robi się wszystko żeby było im jeszcze trudniej.

Co do prawa to bez przesady, że tylko znajmości i rodzina. jasne, pomagają, ale te czasy kiedy wszystko się wyłącznie załatwiało już się powoli kończą. Niemniej masz rację z tym, że przesyt jest ogromny.

ale są potrzebni nam lekarze, już nie chodzi o to, że im utrudniają. w tym kraju utrudniają dosłownie wszystkim, niestety.

[Zielony24]

Napisane przez 201708141254

Treść usunięta

Ciekawie napisane. Wybic sie to mozna po filologii angielskiej czy polskiej, ale na pewno nie po medycznych kierunkach.

[pffe]

Napisane przez Zielony24

Ciekawie napisane. Wybic sie to mozna po filologii angielskiej czy polskiej, ale na pewno nie po medycznych kierunkach.

a niby dlaczego nie? można się wybić po medycynie, dać z siebie dużo, robić jakieś specjalizacje czy coś innego, może nawet wyjechać za granicę i być świetnym lekarzem, to jest wybicie się.

[Zielony24]

Napisane przez pffe

a niby dlaczego nie? można się wybić po medycynie, dać z siebie dużo, robić jakieś specjalizacje czy coś innego, może nawet wyjechać za granicę i być świetnym lekarzem, to jest wybicie się.

Tak. Uzylem skrotu myslowego. Przy kierunkach humanistycznych pisze sie, ze trzeba sie 'wybic', zeby w ogole znalezc prace wsrod masy ludzi z takim samym doswiadczeniem, to mialem na mysli.

[pffe]

Napisane przez Zielony24

Tak. Uzylem skrotu myslowego. Przy kierunkach humanistycznych pisze sie, ze trzeba sie 'wybic', zeby w ogole znalezc prace wsrod masy ludzi z takim samym doswiadczeniem, to mialem na mysli.

przy kierunkach humanistycznych to w tej chwili i wybijanie się nie pomaga bo jest na tyle dużo już absolwentów, że nie są potrzebni kolejni.

[201605090958]

Napisane przez pffe

przy kierunkach humanistycznych to w tej chwili i wybijanie się nie pomaga bo jest na tyle dużo już absolwentów, że nie są potrzebni kolejni.

Nie lubię takich uogólnień i nie wrzucałabym wszystkich kierunków humanistycznych do jednego worka

[pffe]

Napisane przez danusiaes

Nie lubię takich uogólnień i nie wrzucałabym wszystkich kierunków humanistycznych do jednego worka

nie mówię o wszystkich