![]() |
#31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 377
|
Dot.: O co mu chodzi?
Zbieram się raczej, żeby mu powiedzieć, żebyśmy dali sobie spokój. W środę mieliśmy się spotkać, więc wstrzymam się może do środy, chyba, że coś mu wypadnie, to powiem mu to wcześniej. To nie ma co sobie chyba głowy orać i marnować czasu, bo im ta sytuacja mi się wydaje bardziej beznadziejna, tym bardziej nie tylko sie nie wycofuję, ale właśnie od rana o tym myślę, a to mnie na pewno do niczego nie doprowadzi sensownego. Muszę się tylko zebrać jakoś i mu to powiedzieć.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: O co mu chodzi?
Ciekawa jestem jak zareaguje.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 377
|
Dot.: O co mu chodzi?
Pewnie się dowiesz prędzej niż myślisz, bo znając mnie, to do środy łeb mi eksploduje i powiem mu to dużo wcześniej...Nie chcę w sumie, ale szkoda mi nerwów już na to.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: O co mu chodzi?
Faktycznie, niecierpliwa dusza
![]()
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: O co mu chodzi?
To powiedz mu, że na randki ludzie chodzą jak są razem albo biorą pod uwagę, że mogą się zejść. Skoro nie jest gotowy na związek, to niech nie chodzi na randki i nie zawraca Ci głowy.
__________________
ubrania: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post33192618 szukam: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post33410649 zapuszczam włosy i okazjonalnie odchudzam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 377
|
Dot.: O co mu chodzi?
I tyle z mojej cierpliwości, musiałam zacząć z nim rozmowę oczywiście jak to ja. Ale na spokojnie. W dużym skrócie mam się nie gniewać jeśli wydaje mi się zdystansowany czy coś, bo twierdzi, że się tyle razy przejechał, że chce być zupełnie pewien swoich słów.
Że zabijam trochę aurę tajemniczości tą moją potrzebą świadomości wszystkiego co się dzieje, ale gdyby nie był mną zainteresowany, to nie poświęcałby mi tyle czasu i nie spotykałby się ze mną, bo ma od tego może mieć koleżanki. Że poznałam go w najgorszym momencie jego życia, ale on się cieszy, że poznał mnie właśnie teraz, bo wnoszę bardzo dużo ciepła, zrozumienia i uśmiechu do jego życia. I żebyśmy po prostu nie myśleli za dużo o tym, co było i o tym co będzie, tylko się cieszyli tym, co teraz jest, bo on nie zna zakończenia tej historii, ale bardzo chce zobaczyć, jak ona się rozwinie, bo dużo mu wnoszę do życia. Edytowane przez durnababa Czas edycji: 2014-01-20 o 11:33 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: O co mu chodzi?
Bla bla bla. Możesz zrobić eksperyment i "nie zabijać aury tajemniczości przez jakiś czas", jeśli Ci tak zależy. Ale jak dla mnie to koleś powinien dać Ci spokój i zgłosić się jak się ogarnie emocjonalnie w kwestii eks i gotowości na nowe.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 377
|
Dot.: O co mu chodzi?
Ja mu zabiję aurę tajemniczości jak wyskoczę w bieliźnie na przywitanie :P Na razie to ją tylko podduszam lekko, ale oczywiście tego nie docenia
![]() Dam mu jeszcze chwilę i zobaczę, co będzie robił, powiedziałam mu, że jak mi się cierpliwość skończy, to go poinformuję środkowym palcem, więc niech gra w swoje gierki rozsądnie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: O co mu chodzi?
Uświadomiłaś mu, że sprzedaje Ci sprzeczne sygnały? Niech się nie dziwi mętlikowi w Twojej głowie i chęci wyjasnienia sytuacji, skoro sam prowokuje Cię do takich właśnie reakcji.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 52
|
Dot.: O co mu chodzi?
Droga Autorko, a ja tak od innej strony temat dziabnę..
Cytat:
![]() Ale tak.. Tych słów tego pana nie rozumiem.. Tyle razy się przejechał, że chce być pewny swoich słów? Co to ma znaczyć? Według mnie boi się zobligować - dlaczego? Bo tkwi w relacji z byłą. Jeśli faktycznie tamta relacja była toksyczna (bo ja podchodzę z dystansem do "skrzywdzonych misiów" - jakoś podejrzliwa jestem, mojego byłego męża też niby wszystkie krzywdziły, a sam okazał się toksyczny, a ja w jego mniemaniu nienormalna i teraz zapewne również opowiada że to ja miałam borderline czy inne coś ![]() Więc Kochana Autorko uważaj na siebie i swoje uczucia - nie mówię, że on ma złe intencje wobec Ciebie, ale może nie zdawać sobie sprawy, że psychicznie jest uzależniony od kogoś innego, a na to wszystko wskazuje (on się zachowuje tak, jak ja wtedy i też myślałam że się wyrwałam! i że zaczynam wszystko od nowa - doopa!) Cytat:
Może porozmawiajcie o tym jak widzicie związek, bo Tobie chyba (i mi też nie) w związku żadna aura tajemniczości potrzebna nie jest ![]() Oczywiście, ze jest zainteresowany, ale pytanie brzmi na jakich zasadach i z jaką intencją? On sam może tego nie wiedzieć. Ja też byłam bardzo zainteresowana i zauroczona kimś innym i spędzałam z nim multum czasu, a koniec końców wróciłam do toksycznego męża! (i tu mnie olśniło, że to ze mną coś jest nie tak i że muszę się wziąć za siebie). Mam nadzieję, że się mylę, ale chłopak lawiruje podobnie jak ja wtedy. Nie oceniam go oczywiście, aczkolwiek najpierw powinien (według mnie) definitywnie zakończyć i wyleczyć się/przeżyć/przeboleć toksyczny związek, a potem szukać kobiety... Może miej to na uwadze, Autorko. Ja oczywiście życzę Wam jak najlepiej, ale dbaj o siebie.. Cytat:
To miło, że tyle wnosisz do jego życia, ale mi się nasuwa pytanie: co on wnosi do Twojego życia??? Bo chyba powinno to być dwustronne, prawda? Pozdrawiam! I wspieram! ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 876
|
Dot.: O co mu chodzi?
Jak dla mnie to ten facet jest troche zabawny i bawi się w tani romans. "Aura tajemniczości", boi się zostać zaszufladkowany jako kumpel (czego on się naczytał? od kiedy to zaczynanie znajomości od koleżeństwa wyklucza coś więcej) i chce być bardzo tajemniczym menem, żebyś za nim latała, a on będzie Cię muskał, rzucał tajemnicze aluzje i podsycał w Tobie pragnienie czegoś więcej (jak zapewne sobie myśli) nie pozwalając Ci się ani zanadto zbliżyć, ani zanadto oddalić. Pewno to nieźle łechce jego ego.
Tylko, że Ty psujesz całą zabawę, bo zamiast ulegać jego tajemniczości i zdystansowaniu, zamiast zatracać się, to chcesz mieć wszystko jasno i na tacy, a to takie mało romantyczne. Zdecydowanie za dużo myślisz! ![]() ---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ---------- Cytat:
![]() Edytowane przez kiciun Czas edycji: 2014-01-20 o 12:32 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 | ||
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: O co mu chodzi?
Cytat:
Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 377
|
Dot.: O co mu chodzi?
Dziewczyny, ja myślę, że każda z was ma dużo rację z osobna i wszystkie razem.
To co pisze wsp, to jest jakby pewien schemat u niego też, on mi w ogóle mało mówi o tym co jest , a jak coś opowiada to raczej na przykładach, żebym wyciągała wnioski. I podał mi jakoś niedaleko początku przykład, że raz się rozstał z byłą i wtedy miał zabukowane bilety do Barcelony i poznał bardzo dobrą dziewczynę. I ona z nim się zgodziła polecieć, spędzili razem prawie 3 tygodnie, ona naciskała go na łóżko, ale to miał być pierwszy raz jej i nie chciał jej zrobic krzywdy, więc uciekał. No a jego była dostała na głowę i zaczęła wtedy wydzwaniać, przepraszać, wypisywać i po powrocie on do niej wrócił. Mówi, że pożałował już po tygodniu, bo nic się nie zmieniło, a stracił bardzo fajną dziewczynę. I że nie mówi mi, bo to się powtórzy, bo jednak wnioski wyciągnął z tego, ale bo jest ostrożny i nie chce nikogo skrzywdzić po prostu, dlatego zanim komu coś obieca woli mieć pewność, że tak właśnie jest i tak czuje. Też mi się wydaje, że większość to takie mydlenie mi oczu. Wiem na pewno, że jeśli komuś zależy to się postara. On nie odbiera już telefonów od niej i nie odpisuje jej na wiadomości, ale robi na nim jakieś wrażenie to, że ona go usunęła z fejsa, czy że w ogóle pisze. Pytałam go, bo ja jestem prosto z mostu, czy zamierza do niej wrócić jak ona będzie mieć kolejny nawrót miłości. Mówił, że z całą pewnością nie, bo jest bardzo toksyczna. Przynajmniej tyle z tego mam, że jak to zrobi, to będę mogła się wściec pełnoprawnie, że mi naściemniał. Też myślę, że jak się człowiek z kimś rozstaje to fajnie mieć kogoś, na kim się oprzesz, ale nie miałabym być ochoty cudzą pocieszycielką. Ja nie jestem głupia z natury. Mnie tak oczy mgłą zachodzą jak mi się ktoś spodoba po prostu ![]() Myślę, że on mnie tak może trochę trzyma na haczyku, nie koleżanka, żeby czasem ktoś inny sprzed nosa nie zgarnął, ale też nic więcej, żeby sam miał otwratą furtkę w razie czego. Ustawił się wygodnie i chyba ku takiej odpowiedzi na moje pytanie pomału się skłaniam. I że jestem podpórką, bo sam ledwie stoi ![]() Jeszcze zanim się spotkaliśmy rozważałam, czy w ogóle jest sens, biorąc pod uwagę wszystkie te tematy jego byłej dziewczyny. Obczaiłam ją na zdjęciu, na serio jest bardzo ładna, to też mnie trochę drażni :p A to, że on tak mnie za rękę raz złapie na jakiś czas mi podkręca to, że na bank nie jestem taka ładna jak ona i dlatego. Wryłam sobie na banię :P Edytowane przez durnababa Czas edycji: 2014-01-20 o 12:53 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: O co mu chodzi?
Dobra, to teraz pytanie - co w nim jest takiego, że tak kwiczysz do przeniesienia tej znajomości na płaszczyznę związkową?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 377
|
Dot.: O co mu chodzi?
Ale ja sama chyba od związku odwykłam, jeszcze może za szybko nawet dla mnie, chciałabym po prostu wiedzieć, na czym ja w ogóle stoję. Czy on mnie traktuje poważnie, czy jako właśnie jakiś kijek, którym się podpiera, a sobie wyrzuci jak mu nie będzie potrzebny.
Ja jestem bardzo wybredna, może to nie jest dobre słowo, jeśli chodzi o facetów, ale dużo czasu mija aż trafiam na takiego, który mnie w jakiś sposób w ogóle poruszy. Jest fajny bardzo, miły, inteligentny, jeśli chodzi o wygląd to podoba mi się. Jeśli pytasz, czy uważam, że to jest najcudowniejszy facet na świecie, to...nie. To dlatego, że już poznałam najcudowniejszego faceta na świecie, nie wyszło i byłam pewna, że to koniec świata, a potem poznałam jeszcze jednego który tak zawrócił mi w głowie, a kiedy się posypało, po przerwie pojawił się następny najcudowniejszy. Masa facetów w ogóle mnie nie interesuje, ale raz na jakiś czas pojawia się taka perełka, że siedzę jak na szpilkach i po prostu, że we mnie coś drgnie. Ja sama jestem trochę chłodna normalnie, więc jak pojawia się ktoś, kto na mnie tak działa, że mi się w głowie kręci, to właśnie jest to, co w nim jest takiego. Po prostu na mnie działa. Wiem też, że teraz przeżywam z góry, ale jeśli nic nie wyjdzie, to ja sobie ze spokojem parę dni się podołuję i znów wrócę na ring. Że to się świat nie skończy. Ale też bardzo go polubiłam, na pewno w dużej mierze się boję samotności, bo spora część moich znajomych sie zwyczajnie rozpłynęła po studiach i zyję na trasie praca-dom-praca, a okazjonalnie się z kimś mam czas i możliwość spotkać. A on mi daje to, czego mi brak: tj. zainteresowanie i kontakt, z tym się wpasował idealnie w moje potrzeby. Ja bardzo go lubię, ale sama z siebie nic więcej nie jestem w stanie wydobyć, póki nie mam gruntu pod nogami, bo po tym, co ja przeszłam ostatnim razem, to w żadne niepewne sytuacje nie włożę wszystkich moich uczuć. I sobie tak każdy siedzi w swoim okopie. Od niego chciałam raczej czegoś, co da mi świadomość, że mogę w to zainwestować trochę więcej siebie niż do tej pory i pchnąć lekko naprzód, bo zmiana koleżanka/niekoleżanka mi takiej pewności nie daje. Po prostu ![]() To ze mną chyba jest problem. Edytowane przez durnababa Czas edycji: 2014-01-20 o 13:11 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#46 | |||
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: O co mu chodzi?
Cytat:
![]() No dobra, działa na Ciebie i jest inteligentny (polemizowałabym...). A jak z jego poglądami na życie? Zgadzają się z Twoimi? Jest Ci z nim "po drodze"? Cytat:
Cytat:
No bez sensu.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 377
|
Dot.: O co mu chodzi?
Bez. Była chce odebrac od niego rzeczy i napisał mi, że jest beznadziejny bo nie może się od tego odciąć tylko sie trzęsie. Spytałam, czy ją kocha. Powiedział, że to nie jest miłość tylko owinęła go wokół palca i to coś w rodzaju uzależnienia, że nie chce, żeby to się tak odbijało na mnie, ale że nie umie sobie z tym sam poradzić.
O i już jest zmiana, że jednak jej nie kocha, bo po prostu zamilkłam. Nie wiem co w ogóle mam odpowiedzieć i nie wiem czy jeszcze cokolwiek, czy po prostu już się bez słowa wycofać. Jest mi strasznie przykro. Ale przynajmniej wiem, czemu się nie zaangażuje w nic ze mną. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: O co mu chodzi?
Cytat:
"Chciałabym Ci pomóc, ale prawda jest taka, że tylko Ty sam możesz to zrobić. Nikt za Ciebie się od niej nie odetnie i z niej nie wyleczy - bo wiadomo, odwyk polega na całkowitym odstawieniu narkotyku. Ja ze swojej strony proszę Cię tylko o jedno - nie rób żadnej kobiecie nadziei, dopóki nie zamkniesz na dobre rozdziału pt."eks"."
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 377
|
Dot.: O co mu chodzi?
Powiedział, że potrzebuje psychologa i pójdzie, bo pacjent wymaga leczenia, ale chce tego.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#50 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: O co mu chodzi?
A co, psycholog mu zabierze telefon?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 377
|
Dot.: O co mu chodzi?
Może mu pomoże się jakoś ogarnąć po tym rozstaniu. Ja sama w sumie przeżywałam takie trudne i jeszcze mnie to jakoś czasem kłuje, ale ze wszystkiego się da wyjść. Najgorzej, że we mnie teraz obudził Matkę Teresę...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: O co mu chodzi?
Najpierw musiałby się naprawdę z nią rozstać, a on póki co siedzi zagrzebany w tej relacji po uszy.
To nie jest rola dla osoby, która sama jest po zranieniu itd. Masz być dla faceta partnerką, a nie kimś, kto dźwiga jego błędy.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 377
|
Dot.: O co mu chodzi?
Myślisz, ze to wszystko, co mówi, że nie chce z nią już nic, widywać się, spotykać, rozmawiać, że chce z tego wszystkiego wyjść i że nie wróci do niej na pewno - myślisz, że to można włożyć między bajki?
Serio pytam, bo chwilowo straciłam zdolność osądu, bo ta dobroczynność przesłoniła mi oczy i ja już nic do diabła w tej chwili nie widzę. Jak chwilę temu widziałam - tak teraz kurza ślepota... Że on ją kocha? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: O co mu chodzi?
Na pewno jest od niej uzależniony i wciąż dostał po tyłku za mało, żeby chcieć się od niej definitywnie odciąć. Z jakiegoś powodu boi się zakończyć tą znajomość, z jakiegoś powodu nie wyśle jej rzeczy kurierem, tylko będzie spotkanie w 4 oczy, z jakiegoś powodu wciąż wzbudza w nim tak silne emocje, że się chłop trzęsie.
Może on faktycznie chce się od tego uwolnić, ale nie jest Twoją rolą wyciąganie go za uszy z tego. Bo wiesz jak to się skończy jeśli się władujesz w rolę matki Teresy? Jego problemy wykończą Cię emocjonalnie, zarżniesz się martwieniem się o niego (rzeczywiście, super opcja na pierwszy etap znajomości, mniam mniam), on stanie na nogi i wdzięczy Ci dozgonnie zakocha się w innej, która nie będzie tymi problemami obciążona.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 377
|
Dot.: O co mu chodzi?
Wiem, znam to zakończenie, tak właśnie przerobiłam poprzedni "związek".
Dałam z siebie wszystko żeby byłego wyciągnąć z jego emocjonalnych dołków, a na koniec w całej tej miłości swojej zapomniał się na tyle, że wylądował w łóżku z inną. Heh. On mówi, że się z nia nie spotka, że spakuje rzeczy i przekaże przez znajomego, ale że jest beznadziejny, że go to w ogóle rusza. I że się to odbija na mnie... Edytowane przez durnababa Czas edycji: 2014-01-20 o 14:20 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: O co mu chodzi?
Cytat:
---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ---------- To fakt niezaprzeczalny. I od tego powinnaś wiać.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 377
|
Dot.: O co mu chodzi?
Powinnam czyli zwijać manatki z tego układu...
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#58 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: O co mu chodzi?
Jeśli nie jesteś w stanie się przestawić na koleżeństwo, to owszem, powinnaś. To Cię już kosztuje mnóstwo emocji, za chwilę będzie Cię to kosztowało jeszcze więcej. Przy czym gwarancji to Ty nawet na komplement nie masz, że nie wspomnę o czymś więcej :P
Jeśli się ogarnie i będzie chciał od Ciebie czegoś konkretnego, to Twój numer zna, ale póki co, to za duże obciążenie. Już to przerabiałaś, nie tego Ci trzeba.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 377
|
Dot.: O co mu chodzi?
Zna mój numer, ale jak się odsunę, to już całkiem będzie lipa, taki kontakt niepielęgnowany jakoś to uschnie chyba samoistnie. Nie wiem sama jeszcze co postanowić, muszę chyba się z tym przespać jakoś.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: O co mu chodzi?
Wolisz pielęgnować ten kontakt słuchaniem o jego walce o oderwanie się od eks?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:28.