uwiezieni w pociągu..

[Kalini]

Napisane przez Mome

Z ciekawości sprawdziłam opisany w artykule Pawłów. Znajduje się niecałe 5 km od Międzyborza, skąd PKS-ów jeździ sporo. Jasne, że PKP ma obowiązek zapewnić transport. Ale skoro tego obowiązku nie realizuje (obojętnie z jakich przyczyn), to naprawdę nie widzę powodu, dla którego jako pasażer miałabym siedzieć CAŁY DZIEŃ w zimnie wśród wrzeszczących ludzi, jeśli tylko nie znajduję się na bezludnej wyspie otoczonej przez rekiny (ani nie jestem zupełnie spłukana oczywiście).

5 kilometrów podczas mrozu i z walizkami to naprawdę sporo, tym bardziej, że pewnie były tam dzieci i osoby starsze. Poza tym wcale bym się nie zdziwiła, gdyby od początku mówili, że pociąg zaraz ruszy.

[Niebieskooka arystokratka]

Tylko z tego co mi wiadomo polskie koleje dostały w ostatnich latach miliardy na modernizację. Owszem, dworce są ładne, jak ten odremontowany w Warszawie - Centralny i Katowice (innych nie znam), ale co z resztą? Pendolino nawet nie będę miały czym jeździć. Ale ta włoska firma słynie z tego, że kontrakty załatwia dając w łapę. Niejaki Sławomir N. dostał pewnie tyle, że codziennie będzie mógł nosić nowy zegarek.
Bieńkowska odpowiedziała bezczelnie, a jakoś zimy są też w innych krajach, ale aż takiego paraliżu nie ma. Co będzie w takim razie w najbliższym czasie kiedy zaczną się ferie, a prognozy są takie, że temperatury mają być jeszcze niższe i śnieg?
Ja się nie zgadzam na taką bylejakość. Na koleje poszły ogromne pieniądze, a jak było tak jest. Szczęście, że rzadko pociągami jeżdżę.
A Bieńkowska z całą pewnością nie naprawi polskich kolei, bo nie ma talentu Dagny Taggart

[Mome]

Napisane przez Kalini

5 kilometrów podczas mrozu i z walizkami to naprawdę sporo, tym bardziej, że pewnie były tam dzieci i osoby starsze. Poza tym wcale bym się nie zdziwiła, gdyby od początku mówili, że pociąg zaraz ruszy.

A po ilu takich zapowiedziach byś się zorientowała, że ani trochę nie ma zamiaru ruszać?

Jasne, że nie wszyscy pasażerowie mogą zmienić środek transportu, bo bagaże/wiek/zdrowie/dzieci/kasa im nie pozwalają. Ale przynajmniej niektórzy mogliby taką możliwość rozważyć. Tak tylko mówię.

[Kalini]

Napisane przez Mome

A po ilu takich zapowiedziach byś się zorientowała, że ani trochę nie ma zamiaru ruszać?

Jasne, że nie wszyscy pasażerowie mogą zmienić środek transportu, bo bagaże/wiek/zdrowie/dzieci/kasa im nie pozwalają. Ale przynajmniej niektórzy mogliby taką możliwość rozważyć. Tak tylko mówię.

Nie wiem... pewnie po kilku godzinach zadzwoniłabym po tatusia z płaczem, aby mnie stamtąd zabrał ale nie wiem po jakim czasie zdecydowałabym się iść kilka kilometrów bez pewności co mnie tam spotka.

[201705250955]

Napisane przez Niebieskooka arystokratka

Tylko z tego co mi wiadomo polskie koleje dostały w ostatnich latach miliardy na modernizację. Owszem, dworce są ładne, jak ten odremontowany w Warszawie - Centralny i Katowice (innych nie znam), ale co z resztą? Pendolino nawet nie będę miały czym jeździć. Ale ta włoska firma słynie z tego, że kontrakty załatwia dając w łapę. Niejaki Sławomir N. dostał pewnie tyle, że codziennie będzie mógł nosić nowy zegarek.
Bieńkowska odpowiedziała bezczelnie, a jakoś zimy są też w innych krajach, ale aż takiego paraliżu nie ma. Co będzie w takim razie w najbliższym czasie kiedy zaczną się ferie, a prognozy są takie, że temperatury mają być jeszcze niższe i śnieg?
Ja się nie zgadzam na taką bylejakość. Na koleje poszły ogromne pieniądze, a jak było tak jest. Szczęście, że rzadko pociągami jeżdżę.
A Bieńkowska z całą pewnością nie naprawi polskich kolei, bo nie ma talentu Dagny Taggart

Ogromną ilość dworców wyremontowano. Z tych, z których korzystałam, a które wyremontowano w ciągu ostatnich 2-4 lat: Przemyśl, Rzeszów, Tarnów, Kraków Główny (coś remontowali, bo zawsze były problemy, ale nie ogarniam tego dworca), Wrocław Główny, Kutno, Warszawa Wschodnia, Poznań Główny, Gdynia Główna - te, co akurat wpadły mi do głowy i w dużym stopniu są to dworce pięknie odrestaurowane i przyjazne dla pasażerów. Zresztą jeszcze jak się jeździło w okolicach Euro 2012 i później to były ogromne bilbordy o inwestycjach w dworce i tych na pewno odremontowano więcej, niż wymieniłam.

Przebudowa torów to są ogromne koszta (mówiąc tutaj o dostosowaniu ich do warunków jazdy Pendolino). Fakt faktem, że fundusze unijne są bardzo źle wykorzystywane, jeśli chodzi o dofinansowanie inwestycji w infrastrukturę kolejową.

[dominikmeller25]

Napisane przez Niebieskooka arystokratka

Owszem, dworce są ładne, jak ten odremontowany w Warszawie - Centralny i Katowice (innych nie znam), ale co z resztą?

najciekawsze jest to że jest sporo dworców w małych miastach które wyremontowano zaraz po otwarciu zamknięto na klucz żeby się nie zniszczyły to jest dopiero absurd.

a co do Pendolino to teraz według szacunków czas podróży planowany za Nowaka już został wydłużony, a kto wie jak się wydłuży do momentu wyjazdu Pendolino w trasę, zresztą tu można mówić o wielkim przekręcie bo już nawet sami kolejarze mówią że szybsze są Polskie Husarze niż ten Włoski cud techniki który i tak mamy kupiony w okrojonej formie...

a bałagan na kolei to też za co komuś głowa powinna polecieć.
kiedyś była sprawa faceta który zginął przechodząc kładką gdy ta się zarwała i poraził go prąd, sporo czasu potrzeba było aby ten prąd odłączyć bo nie wiadomo która spółka za to odpowiadała...

[bentkuff]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;44725503]Przez 5 lat jeździłam na jednej trasie średnio 2 razy w miesiącu (czyli 4 przejazdy) i rzadko było, aby pociągi się nie spóźniły Wszyscy o tym wiedzieli i normą było doliczanie z pół godziny na trasę. Więc nie wiem skąd takie opinie, że rzadko się spóźniają.[/QUOTE]

Ja jeżdziłam prawie codziennie i u mnie chodziły jak w zegrku, jak mieszkałam koło kolei warszawsko-wiedeńskiej. Utrudnienia były jak naprawdę gdzieś mocno skuło lodem, był silny wiatr albo po prostu 1 pociąg czekał na inny czy był jakiś wypadek, albo pociąg musiał stanąć i przepuścić pospieszny. Ba, często pociąg był nawet te 2-4 minuty wcześniej. A pociąg, którym jechałam robił trasę ok. 100km i był zwykłym regio, a ja wsiadałam pod koniec, więc teoretycznie mógł sie spóźniac i z 15 minut, gdyby odjazd na co drugiej lub trzeciej stacji był dłuższy o dosłownie pół minuty.

Problemem nie jest śnieg, nawet i metr. Ale oblodzona trakcja - błyska sie wówczas jak podczas burzy.

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Napisane przez Niebieskooka arystokratka

Bieńkowska odpowiedziała bezczelnie, a jakoś zimy są też w innych krajach, ale aż takiego paraliżu nie ma. Co będzie w takim razie w najbliższym czasie kiedy zaczną się ferie, a prognozy są takie, że temperatury mają być jeszcze niższe i śnieg?
Ja się nie zgadzam na taką bylejakość. Na koleje poszły ogromne pieniądze, a jak było tak jest. Szczęście, że rzadko pociągami jeżdżę.
A Bieńkowska z całą pewnością nie naprawi polskich kolei, bo nie ma talentu Dagny Taggart

Ty tak na serio? I co ma śnieg do tego? Kłania sie logiczne myślenie. Śnieg w ogóle nie przeszkadza pociągom. Ale oblodzone trakcje tak - bo prąd nie ma jak dopłynąć i pociąg drastycznie zwalnia, aż w pewnym miejscu stanie (pociąg nie waży 5 ton...). Marznący deszcz nie pada codziennie zimą - to jest zazwyczaj kilka-kilkanaście dni max w Polsce.

A co do innych krajów - o jakich krajach mówisz? Bo chyba nie o Kanadzie czy o USA? W Alpach i na terenach górskich w Europie- Bawaria, Austria, Szwajcaria czy Słowenia - czyli tam gdzie są cieżkie warunki po prostu kolej jest niezelektryfikowana- bo i po co? Jedzą wyłącznie spalinówki. Ilośc spalinówek na torach w Polsce została zminimalizowana, bo są zbyt drogie w eksploatacji.

[ewanka1989]

Napisane przez asia_aisa

Ogromną ilość dworców wyremontowano. Z tych, z których korzystałam, a które wyremontowano w ciągu ostatnich 2-4 lat: Przemyśl, Rzeszów, Tarnów, Kraków Główny (coś remontowali, bo zawsze były problemy, ale nie ogarniam tego dworca), Wrocław Główny, Kutno, Warszawa Wschodnia, Poznań Główny, Gdynia Główna - te, co akurat wpadły mi do głowy i w dużym stopniu są to dworce pięknie odrestaurowane i przyjazne dla pasażerów. Zresztą jeszcze jak się jeździło w okolicach Euro 2012 i później to były ogromne bilbordy o inwestycjach w dworce i tych na pewno odremontowano więcej, niż wymieniłam.

Wrocław Główny jest bardzo ładny. Jak tam byłam to było wielkie "wow" Warszawa Wschodnia też wygląda ładnie. W Krakowie budują nowy dworzec podziemny, ma być wszystko lepiej skomunikowane. W Krk podoba mi się to, że autobusy i pociągi mają dworce tuż obok siebie i nie ma problemu się przesiąść, a i galeria jest obok A np w Lublinie trzeba jechać z dworca pkp do centrum na dworzec autobusowy. Ale to tak na marginesie


Co do pociągów to mam nadzieję, że sytuacja się poprawi i jak będzie coś padać to śnieg. Bo czeka mnie podróż pociągiem w niedziele i mam nadzieję że dojadę bez problemu

[dudipopka]

mone a jakbyś nie wiedziała gdzie jesteś ,za ile ruszysz i wogóle w którą stronę masz iść też byś wysiadła i szukała o 19.00 po prawie dobie od wyjazdu połączenia no właśnie...dokąd?

[bentkuff]

Napisane przez dudipopka

mone a jakbyś nie wiedziała gdzie jesteś ,za ile ruszysz i wogóle w którą stronę masz iść też byś wysiadła i szukała o 19.00 po prawie dobie od wyjazdu połączenia no właśnie...dokąd?

zadzwoniłabym do jakiegoś znajomego, aby mi sprawdził połączenie. Gdyby się dało to zamówiłabym taksówkę (jeżeli byłoby blisko jakiegos miasta).

[201607050913]

Ja to zawsze utykalam w takiej gluszy, ze o zasiegu mozna bylo pomarzyc Ciemno, zimno, nie wiesz gdzie jestes i brak kontaktu ze swiatem.

[dudipopka]

noo tysiące w pociągach nie wpadło na ten pomysł a wizażanki od razu

[Hayley__]

Napisane przez mineralka bez gazu

Ja to zawsze utykalam w takiej gluszy, ze o zasiegu mozna bylo pomarzyc Ciemno, zimno, nie wiesz gdzie jestes i brak kontaktu ze swiatem.

chyba bym na zawał zeszła

[bentkuff]

Napisane przez mineralka bez gazu

Ja to zawsze utykalam w takiej gluszy, ze o zasiegu mozna bylo pomarzyc Ciemno, zimno, nie wiesz gdzie jestes i brak kontaktu ze swiatem.

Nigdy w Polsce nie miałam problemu z zasięgiem, nawet w górach (w PL korzystałam z Ery, teraz Tmobile). W centrum Wawy są miejsca, gdzie w w jednej części kamienicy nei ma za bardzo zasiegu, więc różnie bywa.

Ale gdyby pociąg nie ruszał to zadzwoniłabym na straż pożarną - numery alarmowe zawsze działając telefonie, nawet z zerowym zasięgiem i poprosiłabym o informację.

[Mome]

Napisane przez dudipopka

mone a jakbyś nie wiedziała gdzie jesteś ,za ile ruszysz i wogóle w którą stronę masz iść też byś wysiadła i szukała o 19.00 po prawie dobie od wyjazdu połączenia no właśnie...dokąd?

Nie, zrobiłabym to dużo wcześniej niż po prawie dobie. Myślę, że po maksymalnie trzech godzinach opóźnienia i jazdy 10 km/h dotarłoby do mnie, że zbyt daleko tym pociągiem nie zajadę.

Oraz uprzejmie zauważam, że mamy XXI wiek i telefony z GPS-em i internetem. Wiem, nie wszyscy mają, ale daję głowę, że w każdym przedziale takiego pociągu znajdzie się pasażer, który jest w stanie sprawdzić lokalizację. Jasne, zasięgu może nie być. Ale jakoś ludziom opisanym w artykule udawało się dodzwonić na policję i do dziennikarzy...

Zdarzyło mi się kiedyś utknąć w ten sposób - wprawdzie nie w pociągu, tylko w zepsutym autobusie. Żaden z kilkudziesięciu pasażerów nie wpadł na to, że można by się stamtąd spróbować wydostać o własnych siłach - byli zbyt zajęci wygrażaniem Bogu ducha winnym kierowcom, firmie transportowej, premierowi i papieżowi i ogólnie przyjmowaniem postawy "ja tu cierpię za miliony".

[dominikmeller25]

http://wyborcza.pl/1,75248,15331721,...eprasza_i.html

to jako przestroga przed oczekiwaniem na nocny pociąg na dworcu PKP

[201703061208]

dobrze że policjanci zachowali klasę i pomogli facetowi. no cóż, w ochronie raczej nie pracują ludzie o zbyt wysokiej inteligencji więc za bardzo nie zdziwiła mnie ich bezmyślność.

[dominikmeller25]

no ale co ochrona miała zrobić? w końcu PKP każe im wyrzucać ludzi z dworca bo kasy zamykają więc dworzec należy zamknąć na klucz i tyle.
ochrona jest tu takim kozłem ofiarnym (fakt mogli sami podrzucić gościa do swojej bazy czy noclegowni) którym teraz PKP się zasłoniło.
no ale to jest taki kolejny dowód na bezmyślność ludzi rządzących PKP.

[201607050913]

Napisane przez dominikmeller25

no ale co ochrona miała zrobić? w końcu PKP każe im wyrzucać ludzi z dworca bo kasy zamykają więc dworzec należy zamknąć na klucz i tyle.
ochrona jest tu takim kozłem ofiarnym (fakt mogli sami podrzucić gościa do swojej bazy czy noclegowni) którym teraz PKP się zasłoniło.
no ale to jest taki kolejny dowód na bezmyślność ludzi rządzących PKP.

Zgadzam się. Poza tym, nie rozumiem afery. Pan chciał czekać od wieczora do rana, najmądrzej było wziąć motel niedaleko. Na zamykanych dworcach są napisane na drzwiach godziny, w których jest czynny i nie tylko w Polsce się je zamyka. A ochroniarze działali zgodnie z procedurami, za to Policja zachowała się super chociaż nie musiała.

[Ramona_85]

Napisane przez Hayley__

tak sobie przeglądam informacje i jestem w szoku że nikt jeszcze nie pomógł tym ludziom
http://www.tvn24.pl/w-podrozy-od-pra...,389572,s.html
jak dla mnie w XXI wieku coś takiego jest niedopuszczalne, dziwie się że oni jeszcze tam koczują, bez jedzenia, picia, ogrzewania, na dworze, na mrozie..
wyobrażacie sobie znaleźć się w takiej sytuacji ?
ja bym chyba umarła, bo nie dość że mam coś w rodzaju klaustrofobii (boje się np windy ale też miejsc z ktorych nie da sie wyjść/wrócić, wiec uwiezienie w jakieś głuszy by mnie chyba o zawał przyprawiło..) to jeszcze chora trzustke, wiec dla mnie skonczyłoby sie to b.źle chyba .
wyobrażacie sobie znaleźć się w takiej sytuacji? -> wątek założony z ciekawosci + musiałam wyrazić swój bulwers na cała ta sytuacje, bo jestem w szoku

cóż, pozostaje mi tylko skomentować całą sytuację słynnymi już słowami pani minister:"sorry, taki mamy klimat"

[201703061208]

Napisane przez dominikmeller25

no ale to jest taki kolejny dowód na bezmyślność ludzi rządzących PKP.

często "rządzący" mają to do siebie, że starają się udawać mądrych dopóki się nie dorwą do rządzenia, wtedy mądrość dziwnie znika

[dominikmeller25]

http://wyborcza.pl/1,75248,15341693,...pasazerow.html

jestem w szoku, PKP zrobiło coś z głową i w końcu zareagowało tak jak należy

[201607050913]

Napisane przez dominikmeller25

http://wyborcza.pl/1,75248,15341693,...pasazerow.html

jestem w szoku, PKP zrobiło coś z głową i w końcu zareagowało tak jak należy

Wysłać to nie problem, ciekawe kto za kurs zapłacił na końcu