dziwny związek... co powinnam zrobić

[Lexie]

Napisane przez dadzia1988

Ale Ja niczego nie niszcze, jakbym nie była świadima i przekonana że z Jego éteins to tylko ładna bajka zwykły romans to bym na to nie pozwoliła zarówno sobie jak i jemu.

Każda jest przekonana

Mnie kiedyś facet powiedział, że rozstał się ze swoją partnerką. Zabrał mnie do swojej rodziny, spędzał dużo czasu, mówił że kocha, a już po paru miesiącach sprawa zaczęła zgrzytać i okazało się, że mnie normalnie okłamywał. Cóż, no tak bywa.
Jak uważasz, że nie kłamie - to niech się wyprowadzi. Mieszkania nie są jakieś strasznie niedostępne i trudne do wynajęcia

[_Mia]

Jak zwykle... Każdemu się układa, a nagle, gdy pojawia się materiał na naiwną kochankę, to zaczyna się niespodziewanie 'od dawna nie układać z żoną' Wcześniej, jak nie było tematu na zastępstwo, to jakoś to przełykał, że żonka nie taka fajna jak trzeba...

Wybacz złośliwości, ale to jest tak stara śpiewka, że parsknęłabym facetowi śmiechem w twarz.

[sloniatko007]

Kosmos jakie kobiety potrafią być naiwne...
Tak,jstem przekonana że facet zostawi żone,syna i caly dobytek życia dla kobiety z która potajemnie spotyka się 2 miesiące...
Powodzenia!

[panna mati_]

Może ja jestem starej daty, ale ja myślę, że jak się komuś nie układa to ten ktoś rozstaje się z partnerem/partnerką. I dopiero szuka kogoś na stałe. Tak na dwa fronty ciągnąc to nie mieści mi się w głowie. Kochanka robi sobie nadzieje, żona rogami sufit rysuje. A tak to wychodzi na to, że facet zapomniał, że mu się nie układało i nagle mu się przypomniało w ramionach innej.
W ogóle późno już, może za bardzo rozkminiam.
Obie powinny się zgadać i gościowi łomot zorganizować. Najlepiej jakąś dobrze wypełnioną damską torebką.

[_Mia]

Napisane przez panna mati_

Obie powinny się zgadać i gościowi łomot zorganizować. Najlepiej jakąś dobrze wypełnioną damską torebką.

Tak by zrobiła mądra kobieta. Niemądra będzie czekać rok, aż biedny misio zadecyduje, i cieszyć się, kiedy wybierze właśnie jąąąąąa W końcu musi być taka super, że wolał ją niż żonę/kochanicę jednak, po roku rozmyślań

[201701300922]

Autorko nie bądź naiwna i nie wierz w te jego opowiastki. Wóz albo przewóz. Niech się zdecyduje.

I niech nie wykręca się synem, bo to już nie małe dziecko.


I pisz bardziej zrozumiale, bo póki co to trzeba się chwilę zastanowić o co chodzi w Twoich wypowiedziach.