Rodzice mnie przyłapali z chłopakiem i mam teraz piekło w domu

[niebieskie_oczko]

Mnie kiedyś nakryli, ale jak miałam 20 lat i wpadłam na weekend w odwiedziny do rodziców Właśnie tatko wszedł do domu, a my sprintem ubieraliśmy kluczowe części garderoby i niefortunnie coś do mnie zaczął gadać i wszedł do pokoju. Nie widziałam go takiego zawstydzonego Udawał później, że nic się nie stało, za to moj chłopak się go bał przez ho ho ho

No ale do tematu wątku to --> trololololo
Nie ma to, jak zabranie kompa telefonu, ale pozwolenie, by taszczyć lapka koleżanki do domu :P

[laisla]

Napisane przez LusiaPlotkara

Tak się zastanawiam co by zrobił mój tata jakby nakrył mnie na tym z chłopakiem i o zgrozo chyba już wiem

Z ryzykowaniem poczekaj chociaż do wiosny, abyście nie pozamarzali wygnani jak Was Bóg stworzył

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez elve356

Mamy po 18 lat, mieliśmy mieć "wolną chatę" przez całą noc, ale okazalo się, że ojciec czegoś zapomniał i się wrócił no i nas nakrył, zaczeło sie straszne pieklo, ojciec wywalil go bez ubran z naszego domu, potem oczywiscie powiedzial mamie, mam teraz zakaz na wszystko, zabrali mi telefon, komputer w pokoju mam tylko ksiazki bo stwierdzili ze w tym wieku powinnam sie interesowac nauką jak z nimi w ogole rozmawiac, oni nie sa jakimis ultrakatolikami, ale ciagle mnie traktuja dziecko

A w rodziców łózku ?

To się lepiej ciesz, że ja nie jestem twoim ojcem

Jak mój młodszy brat coś przeskrobie to po prostu matka mu nie opłaca telefonu przez miesiąc dwa a kable od komputera zabiera

Dobra. A teraz na poważnie. Póki jesteś na ich utrzymaniu mają prawo dyktować warunki. I nie musi mieć to związku z katolicyzmem. Dla większości rodziców świadomość, że dwa pokoje dalej ich dziecko uprawia seks jest bardzo bardzo niekomfortowa. Więc jeżeli Ci zależy na zdrowiu psychicznym rodziców radzę trzymać żądzę na wodzy.


Już były chyba setki takich wątków. Wystarczy poszukać.

[201701300922]

Kiedy kończą się ferie? Ten wysyp nowych durnowatych wątków nie jest już zabawny.
Co drugi założony przez trolla.

[Medussaa]

Historia rodem z filmów: nago wyrzucił go z domu, zabrali mi komórę i kompa,a zostawili tylko książki itp.
Przejdzie im,a Ty za ten czas nadrobisz zaległe lekcję

[ZieloneOczy1993]

Ogarnij autorko...

[201607111040]

Napisane przez laisla

Z ryzykowaniem poczekaj chociaż do wiosny, abyście nie pozamarzali wygnani jak Was Bóg stworzył

Moim zdaniem zupełnie inaczej by zareagował(pewnie spytałby się czy mamy gumki aby dziadkiem za wczesnie nie został i życzyłby miłej zabawy). Aczkolwiek z moim tatą to nigdy nic nie wiadomo.

[ZieloneOczy1993]

Napisane przez LusiaPlotkara

Moim zdaniem zupełnie inaczej by zareagował(pewnie spytałby się czy mamy gumki aby dziadkiem za wczesnie nie został i życzyłby miłej zabawy). Aczkolwiek z moim tatą to nigdy nic nie wiadomo.

Lusia, przestań. Wyobraziłam to sobie

[kinomaniakowa]

masz 18 lat i będą decydować o tym czy się z kimś kochasz czy nie ? zaszantażuj ich teraz że się wyprowadzisz do tego chłopaka. Jesteś odpowiedzialna wiesz co robisz chyba i ten chłopak. Moi rodzice zaczęli współżyć ze sobą w podobnym wieku do mojego- wiem to bo moja siostra urodzila sie jak matka miala troche wiecej jak 19 lat, więc nie będą mogli mi prawić kazań na ten temat jak lepsi nie byli.. A Twoi ile mieli jak najstarsze dziecko się urodziło?(odejmij 9 msc i bedziesz miala na pewno juz któryś z kolei ich stosunek). Mnie rodzice nie przyłapali, ale jakby mi zabrali telefon, komputer + jakiś szlaban to ani chwili dłużej bym nie siedziała w tym domu z nimi

[viva91]

Napisane przez Dysia1990

Kiedy kończą się ferie? Ten wysyp nowych durnowatych wątków nie jest już zabawny.
Co drugi założony przez trolla.

Dopiero kończy się pierwszy turnus, więc trzeba uzbroić się w cierpliwość

[KrwawaMary86]

Napisane przez viva91

Dopiero kończy się pierwszy turnus, więc trzeba uzbroić się w cierpliwość

I jak tu żyć?

[Blue Jeans]

Dziewczyny, pomału.
Argument, że ona jest na utrzymaniu rodziców i ma się ich słuchać jest akurat trafny, ale Wy to piszecie jakby ona miała nie uprawiać seksu, bo rodzice nie pozwalają, a przecież ją utrzymują. Dla mnie takie szlabany dla dorosłej dziewczyny są śmieszne. Szlaban dostała za seks, no trzymajcie mnie. A po za tym przyznać się, która z Was nie korzystała z wolnej chaty?
Dodam, że jestem matką.

[forsvinn]

Napisane przez Blue Jeans

Dziewczyny, pomału.
Argument, że ona jest na utrzymaniu rodziców i ma się ich słuchać jest akurat trafny, ale Wy to piszecie jakby ona miała nie uprawiać seksu, bo rodzice nie pozwalają, a przecież ją utrzymują. Dla mnie takie szlabany dla dorosłej dziewczyny są śmieszne. Szlaban dostała za seks, no trzymajcie mnie. A po za tym przyznać się, która z Was nie korzystała z wolnej chaty?
Dodam, że jestem matką.

Rodzice mają obowiązek utrzymywać dzieci
(prawny)
dzieci nie mają obowiązku słuchać rodziców, to kwestia wychowania, kultury. Dziecko to nie własność. Poza tym kwestia za czyje pieniądze kupiony jest tel/komp jest ważna. Ja w wieku 18 lat miałam telelfon, laptopa i górę ciuchów kupionych za pieniądze, które zarobiłam, i gdyby mi ktoś to chciał odebrać, to zadzwoniłabym na policję ;]

[Blue Jeans]

Napisane przez forsvinn

Rodzice mają obowiązek utrzymywać dzieci
(prawny)
dzieci nie mają obowiązku słuchać rodziców, to kwestia wychowania, kultury. Dziecko to nie własność. Poza tym kwestia za czyje pieniądze kupiony jest tel/komp jest ważna. Ja w wieku 18 lat miałam telelfon, laptopa i górę ciuchów kupionych za pieniądze, które zarobiłam, i gdyby mi ktoś to chciał odebrać, to zadzwoniłabym na policję ;]

Dokładnie tak, ja niestety byłam wychowywana jak własność.
Jak już wyżej napisałam, dla mnie szlaban dla osiemnastolatki jest po prostu śmieszny, to już jest dorosła osoba i rodzice nie zmienią tego szlabanem czy zabraniem komputera.

Edit: w sensie, że mieli prawo zabrać komputer jeżeli był kupiony za ich pieniądze, chodzi mi bardziej o to, że to jest śmieszne, że jej dali szlaban i zabrali komputer za seks.

[patrzacwniebo]

Napisane przez Blue Jeans

Dokładnie tak, ja niestety byłam wychowywana jak własność.
Jak już wyżej napisałam, dla mnie szlaban dla osiemnastolatki jest po prostu śmieszny, to już jest dorosła osoba i rodzice nie zmienią tego szlabanem czy zabraniem komputera.

Edit: w sensie, że mieli prawo zabrać komputer jeżeli był kupiony za ich pieniądze, chodzi mi bardziej o to, że to jest śmieszne, że jej dali szlaban i zabrali komputer za seks.

Czy ja wiem... Przecież jak coś było np prezentem od nich to jak można to wciąż uznawać za własne? Jakoś nie wyobrażam sobie dać komuś prezentu (który sama kupiłam) a później w razie kłótni czy jakiejkolwiek niezgodności zdań, odbierać to tej osobie. To niepoważne

Rodzice też często kupują ubrania, jak ktoś jeszcze nie zarabia. I co wtedy? To też mogą odebrać jak się biedaczki oburzą, że dziecko raczy mieć swoją wizję życia?

Niepoważne jest również dawanie 18latce szlabanu za seks Ale pomimo, że wątek jest trollowy, to takie sytuacje niestety mają miejsce

[Blue Jeans]

Napisane przez patrzacwniebo

Czy ja wiem... Przecież jak coś było np prezentem od nich to jak można to wciąż uznawać za własne? Jakoś nie wyobrażam sobie dać komuś prezentu (który sama kupiłam) a później w razie kłótni czy jakiejkolwiek niezgodności zdań, odbierać to tej osobie. To niepoważne

Rodzice też często kupują ubrania, jak ktoś jeszcze nie zarabia. I co wtedy? To też mogą odebrać jak się biedaczki oburzą, że dziecko raczy mieć swoją wizję życia?

Niepoważne jest również dawanie 18latce szlabanu za seks Ale pomimo, że wątek jest trollowy, to takie sytuacje niestety mają miejsce

Niestety tak. Miałam taką koleżankę. Jej matka jak dowiedziała się, że ona uprawia seks ze swoim chłopakiem wpadła w jakiś szał, nie chciała jej z domu wypuszczać, zabroniła się z nim spotykać, jak już gdzieś wyszła to co godzinę musiała się w domu meldować a jak jej się spóźniał okres to dostawała szlaban, bez komentarza. To jest przykre, bo ona już dokonała wyboru, rodzic już z tym nic nie zrobi, szczególnie szlabanami. Ja też niestety byłam uczona, że seks to coś złego i że nie mogę tego robić to był temat tabu i nawet teraz będąc mężatką ja się autentycznie przed mamą wstydzę, że uprawiam seks - naprawdę. Osobiście wolałabym porozmawiać ze swoim dzieckiem o antykoncepcji niż robić takie rzeczy jak wyżej.

[niebieskie_oczko]

Napisane przez kinomaniakowa

masz 18 lat i będą decydować o tym czy się z kimś kochasz czy nie ? zaszantażuj ich teraz że się wyprowadzisz do tego chłopaka. Jesteś odpowiedzialna wiesz co robisz chyba i ten chłopak. Moi rodzice zaczęli współżyć ze sobą w podobnym wieku do mojego- wiem to bo moja siostra urodzila sie jak matka miala troche wiecej jak 19 lat, więc nie będą mogli mi prawić kazań na ten temat jak lepsi nie byli.. A Twoi ile mieli jak najstarsze dziecko się urodziło?(odejmij 9 msc i bedziesz miala na pewno juz któryś z kolei ich stosunek). Mnie rodzice nie przyłapali, ale jakby mi zabrali telefon, komputer + jakiś szlaban to ani chwili dłużej bym nie siedziała w tym domu z nimi

Najlepiej niech zostanie bez kompa, telefonu i dachu nad głową

[zekori]

Napisane przez Blue Jeans

Niestety tak. Miałam taką koleżankę. Jej matka jak dowiedziała się, że ona uprawia seks ze swoim chłopakiem wpadła w jakiś szał, nie chciała jej z domu wypuszczać, zabroniła się z nim spotykać, jak już gdzieś wyszła to co godzinę musiała się w domu meldować a jak jej się spóźniał okres to dostawała szlaban, bez komentarza. To jest przykre, bo ona już dokonała wyboru, rodzic już z tym nic nie zrobi, szczególnie szlabanami. Ja też niestety byłam uczona, że seks to coś złego i że nie mogę tego robić to był temat tabu i nawet teraz będąc mężatką ja się autentycznie przed mamą wstydzę, że uprawiam seks - naprawdę. Osobiście wolałabym porozmawiać ze swoim dzieckiem o antykoncepcji niż robić takie rzeczy jak wyżej.

A jak jej matka to sprawdzała?

Co do tematu, nie przejmuj się, Twoim rodzicom przejdzie/

[Blue Jeans]

Napisane przez zekori

A jak jej matka to sprawdzała?

Co do tematu, nie przejmuj się, Twoim rodzicom przejdzie/

Musiała jej zaznaczać w kalendarzu i pokazywać podpaski, bo na tampony miała zakaz. Ogólnie to łaziła za nią, nie miała dziewczyna prywatności, grzebała jej w rzeczach, całe życie jej matka zaplanowała, szkołę, studia. Zawsze jak coś przeskrobała to matka nie dopuszczała do siebie myśli, że to ona i nas - jej koleżanki też terroryzowała, że my ją niby do czegoś zmuszamy cz namawiamy. Straszne to było, dziewczyna z nerwów już tego okresu nie dostawała, oczywiście zaraz teścik matka kupowała i musiała robić, do ginekologa jak szła to matka na badanie patrzyła.
Ten kalendarz miesiączkowy obsesyjnie pilnowała, jeden dzień się spóźnił to teścik i dopóki okresu nie ma do tylko do szkoły wychodziła i później była zamykana na klucz w domu. Ona już nawet ze szkoły zwiewała i sobie sama usprawiedliwienia pisała, to do mnie matka jej wyskoczyła, że ja jej karzę na lekcje nie chodzić i jej piszę usprawiedliwienia, a ona to robiła, żeby się z tym chłopakiem spotykać, później w końcu dała za wygraną i z nim zerwała.

[niebieskie_oczko]

Napisane przez zekori

A jak jej matka to sprawdzała?

Ja jak mieszkałam z rodzicami to miałam okres w czasie, gdy moja mama, bo razem chodziłyśmy złe i tylko "o jak mnie boli brzuch" Więc na oko można było określić, kiedy ten okres się pojawia

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Napisane przez Blue Jeans

Musiała jej zaznaczać w kalendarzu i pokazywać podpaski, bo na tampony miała zakaz. Ogólnie to łaziła za nią, nie miała dziewczyna prywatności, grzebała jej w rzeczach, całe życie jej matka zaplanowała, szkołę, studia. .

Łooooo jaki hardcore masakra

[patrzacwniebo]

Napisane przez Blue Jeans

Musiała jej zaznaczać w kalendarzu i pokazywać podpaski, bo na tampony miała zakaz. Ogólnie to łaziła za nią, nie miała dziewczyna prywatności, grzebała jej w rzeczach, całe życie jej matka zaplanowała, szkołę, studia. Zawsze jak coś przeskrobała to matka nie dopuszczała do siebie myśli, że to ona i nas - jej koleżanki też terroryzowała, że my ją niby do czegoś zmuszamy cz namawiamy. Straszne to było, dziewczyna z nerwów już tego okresu nie dostawała, oczywiście zaraz teścik matka kupowała i musiała robić, do ginekologa jak szła to matka na badanie patrzyła.
Ten kalendarz miesiączkowy obsesyjnie pilnowała, jeden dzień się spóźnił to teścik i dopóki okresu nie ma do tylko do szkoły wychodziła i później była zamykana na klucz w domu. Ona już nawet ze szkoły zwiewała i sobie sama usprawiedliwienia pisała, to do mnie matka jej wyskoczyła, że ja jej karzę na lekcje nie chodzić i jej piszę usprawiedliwienia, a ona to robiła, żeby się z tym chłopakiem spotykać, później w końcu dała za wygraną i z nim zerwała.

Bez obrazy ale ta jej matka to chyba nadaje się do wsadzenia w kaftan i oddelegowania jej do odpowiednich specjalistów
Pokazywanie podpasek? Zamykanie na klucz? Kompletne odarcie człowieka z godności i prywatności

[Blue Jeans]

Napisane przez patrzacwniebo

Bez obrazy ale ta jej matka to chyba nadaje się do wsadzenia w kaftan i oddelegowania jej do odpowiednich specjalistów
Pokazywanie podpasek? Zamykanie na klucz? Kompletne odarcie człowieka z godności i prywatności

To prawda, dziewczyna na początku się buntowała, ale teraz to ona mówi, że jest jej przykro, że 'takie rzeczy' (jakie?) mamie robiła.. W sensie, że ona była zła, a biedna mama musiała ją pilnować i się denerwować.

[poison.iv]

Napisane przez Blue Jeans

Niestety tak. Miałam taką koleżankę. Jej matka jak dowiedziała się, że ona uprawia seks ze swoim chłopakiem wpadła w jakiś szał, nie chciała jej z domu wypuszczać, zabroniła się z nim spotykać, jak już gdzieś wyszła to co godzinę musiała się w domu meldować a jak jej się spóźniał okres to dostawała szlaban, bez komentarza. To jest przykre, bo ona już dokonała wyboru, rodzic już z tym nic nie zrobi, szczególnie szlabanami. Ja też niestety byłam uczona, że seks to coś złego i że nie mogę tego robić to był temat tabu i nawet teraz będąc mężatką ja się autentycznie przed mamą wstydzę, że uprawiam seks - naprawdę. Osobiście wolałabym porozmawiać ze swoim dzieckiem o antykoncepcji niż robić takie rzeczy jak wyżej.

Właśnie jestem zdanie, że w takiej sytuacji, gdy rodzice nakryli jakby nie było pełnoletnią dziewczynę na seksie powinny zorientować się, czy i jak się zabezpiecza, porozmawiać o tym, o odpowiedzialności, zaproponować wizytę u ginekologa, w celu dobrania najlepszej metody antykoncepcji itp. Przecież nie będą jej trzymać pod kluczem do trzydziestki

[laisla]

Napisane przez LusiaPlotkara

Moim zdaniem zupełnie inaczej by zareagował(pewnie spytałby się czy mamy gumki aby dziadkiem za wczesnie nie został i życzyłby miłej zabawy). Aczkolwiek z moim tatą to nigdy nic nie wiadomo.

Kurcze, to podziwiam (szczególnie za życzenie dobrej zabawy)

[201701300922]

Napisane przez Blue Jeans

Musiała jej zaznaczać w kalendarzu i pokazywać podpaski, bo na tampony miała zakaz. Ogólnie to łaziła za nią, nie miała dziewczyna prywatności, grzebała jej w rzeczach, całe życie jej matka zaplanowała, szkołę, studia. Zawsze jak coś przeskrobała to matka nie dopuszczała do siebie myśli, że to ona i nas - jej koleżanki też terroryzowała, że my ją niby do czegoś zmuszamy cz namawiamy. Straszne to było, dziewczyna z nerwów już tego okresu nie dostawała, oczywiście zaraz teścik matka kupowała i musiała robić, do ginekologa jak szła to matka na badanie patrzyła.
Ten kalendarz miesiączkowy obsesyjnie pilnowała, jeden dzień się spóźnił to teścik i dopóki okresu nie ma do tylko do szkoły wychodziła i później była zamykana na klucz w domu. Ona już nawet ze szkoły zwiewała i sobie sama usprawiedliwienia pisała, to do mnie matka jej wyskoczyła, że ja jej karzę na lekcje nie chodzić i jej piszę usprawiedliwienia, a ona to robiła, żeby się z tym chłopakiem spotykać, później w końcu dała za wygraną i z nim zerwała.

Coo? Nie mieści mi się to w głowie. Chyba bym uciekła z domu i mieszkała pod mostem, a z taką matką bym nie wytrzymała.