Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 2014

[farminka]

Napisane przez Agatkia

O, matko, ale mam mdłości od południa.... . Żołądek w gardle dosłownie.

Współczuję. Mnie nie dokuczają, przynajmniej na razie. Za to mam problem z tym twardniejącym brzuchem. Aż mnie boli jak tak długo siedzę w pracy Niepokoi mnie to. Muszę zapytać lekarza w środę co o tym sądzi.

[Natalyyya]

Napisane przez White Cafe

Weszłam tu tylko, żeby Ci seeeerdeeeecznie pogratulować!!!!!

dziękuje bardzo mi miło

Napisane przez farminka

Współczuję. Mnie nie dokuczają, przynajmniej na razie. Za to mam problem z tym twardniejącym brzuchem. Aż mnie boli jak tak długo siedzę w pracy Niepokoi mnie to. Muszę zapytać lekarza w środę co o tym sądzi.

a jesz magnez??

[Agatkia]

Zapytaj koniecznie. Ja myślałam, że twardnienie brzcha może pojawić się dopiero w późniejszych etapach ciąży . Też tak czekasz na wizytę jak ja? Bo ja już po ścianach chodzę

Fajnie, że poza tym czujesz się dobrze.

[pyrtolinka]

Napisane przez farminka

Współczuję. Mnie nie dokuczają, przynajmniej na razie. Za to mam problem z tym twardniejącym brzuchem. Aż mnie boli jak tak długo siedzę w pracy Niepokoi mnie to. Muszę zapytać lekarza w środę co o tym sądzi.

A poza tym dobrze się czujesz? Koniecznie spytaj, co i jak kiedy masz wizyte? Chyba wszystkie nie możemy się jej doczekać

[slomka]

Witam się sobotnio
Wczoraj wieczorem i dziś rano zaliczyłam fantastyczne długaśne spacery, czuję się jak nowo narodzona Przeziębienie odchodzi w siną dal a ja hartuję się w... wiosennych promieniach słońca, dziś około +5 na zewnątrz i słońce taaaaakie, że aż bez rękawiczek chodziłam

W ramach chyba zachcianek przytachałam do domu kapustę włoską i będę dusić z kiełbaską na wieczór

Wczoraj robiłam test - tak jak położna kazała w dniu @ - ofkors nie przyszła @ - i wyszła prawie od razu druga krecha, czyli wszystko rośnie

Jeszcze tylko w poniedziałek beta, wtorek USG i będę już happy


A co tam u Was? Taka cisza dzisiaj

[pyrtolinka]

Napisane przez slomka

Witam się sobotnio
Wczoraj wieczorem i dziś rano zaliczyłam fantastyczne długaśne spacery, czuję się jak nowo narodzona Przeziębienie odchodzi w siną dal a ja hartuję się w... wiosennych promieniach słońca, dziś około +5 na zewnątrz i słońce taaaaakie, że aż bez rękawiczek chodziłam

W ramach chyba zachcianek przytachałam do domu kapustę włoską i będę dusić z kiełbaską na wieczór

Wczoraj robiłam test - tak jak położna kazała w dniu @ - ofkors nie przyszła @ - i wyszła prawie od razu druga krecha, czyli wszystko rośnie

Jeszcze tylko w poniedziałek beta, wtorek USG i będę już happy


A co tam u Was? Taka cisza dzisiaj

Który będziesz miała tydzień, jak pójdziesz do lekarza?

U nas też piękna pogoda chciałam iść na spacer ale zanim Tż po mnie przyszedł to zrobiłam się strasznie senna i potruchtałam prosto do domku pod koc Muszę się wziąć za siebie...

Mniam mniam kapustka ale mi smaka zrobiłaś

[roslin]

U mnie raczej nudno. Właśnie wstałam (mieszkam w San Diego) i szykuję się do pracy. Objawów ciąży - brak, poza zatrzymanym okresem. Jestem chyba trochę bardziej senna tylko. Termin pierwszej wizyty mam 15, technicznie mogłam wcześniej, ale uznałam, że nie ma sensu się śpieszyć...

[slomka]

Napisane przez pyrtolinka

Który będziesz miała tydzień, jak pójdziesz do lekarza?

U nas też piękna pogoda chciałam iść na spacer ale zanim Tż po mnie przyszedł to zrobiłam się strasznie senna i potruchtałam prosto do domku pod koc Muszę się wziąć za siebie...

Mniam mniam kapustka ale mi smaka zrobiłaś

Ja właśnie zaległam pod kocem z herbatą
Wczoraj, wg. ostatniej @ zaczęłam 5 tydzień więc do wtorku nic się nie zmieni w tym temacie
W słońcu u mnie 14 stopni było, normalnie aż czuć wiosnę, ciekawe czy jeszcze wróci zima, dopiero początek lutego więc jeszcze wszystko może przed nami
Nie mam siły robić kapuchy teraz, odebrało mi śmoc, poleżę chwilę

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Napisane przez roslin

U mnie raczej nudno. Właśnie wstałam (mieszkam w San Diego) i szykuję się do pracy. Objawów ciąży - brak, poza zatrzymanym okresem. Jestem chyba trochę bardziej senna tylko. Termin pierwszej wizyty mam 15, technicznie mogłam wcześniej, ale uznałam, że nie ma sensu się śpieszyć...

A jaką macie pogodę? TŻ siedzi teraz tuż pod Kanadą w USA i mówi, że mają jakieś totalne śnieżyce
A w którym tygodniu jesteś?

[roslin]

Teraz zaczął mi się piąty, termin mam na 9 października...

Pogoda taka sobie - pochmurno i wilgotno, w nocy temperatura spadła poniżej zera, brrr...

[slomka]

Napisane przez roslin

Teraz zaczął mi się piąty, termin mam na 9 października...

Pogoda taka sobie - pochmurno i wilgotno, w nocy temperatura spadła poniżej zera, brrr...

ohh, to dzień przede mną
u nas w nocy pewnie też będzie poniżej zera, teraz jestem w Polsce i ta pogoda tutaj nie może się zdecydować, raz ciepło i słońce jak dziś, raz śnieg i -15, nie trudno o przeziębienie...

[pyrtolinka]

Napisane przez roslin

Teraz zaczął mi się piąty, termin mam na 9 października...

Pogoda taka sobie - pochmurno i wilgotno, w nocy temperatura spadła poniżej zera, brrr...

U nas w nocy było ostatnio - 20 Chce już wiosne

[roslin]

To może zacznę inny temat - macie już wybrane imiona?

[slomka]

Dla chłopca wygrywa Franek, gorzej z dziewczynką, jak na razie TŻtowi podoba się Hania, na początku podobało mi się ale teraz średnio...
Trudny wybór

[roslin]

U mnie jak na razie ustalone jest, że jak chłopiec, to będzie Javier, jak dziewczynka - Emma...

[farminka]

Napisane przez pyrtolinka

A poza tym dobrze się czujesz? Koniecznie spytaj, co i jak kiedy masz wizyte? Chyba wszystkie nie możemy się jej doczekać

Poza tym tak. Wizyta już w środę. Nie mogę się doczekać. Dzisiaj aż mi się śniła

Napisane przez slomka

Witam się sobotnio
Wczoraj wieczorem i dziś rano zaliczyłam fantastyczne długaśne spacery, czuję się jak nowo narodzona Przeziębienie odchodzi w siną dal a ja hartuję się w... wiosennych promieniach słońca, dziś około +5 na zewnątrz i słońce taaaaakie, że aż bez rękawiczek chodziłam

Nawet nie mów... U mnie dzisiaj -13 stopni było Wszędzie samochodem jeździlismy żeby się nie poodmrażać.

Napisane przez roslin

To może zacznę inny temat - macie już wybrane imiona?

Jeszcze nie do końca, ale mamy typy wstępnie: dla chłopca Gabriel albo Bruno, a dla dziewczynki Kornelia albo Kaja

[pyrtolinka]

Napisane przez roslin

To może zacznę inny temat - macie już wybrane imiona?

U nas dla dziewczynki- Antonina albo Michalina a dla chłopca- Antoni lub Franciszek

[Agatkia]

Dla chłopca Krzyś lub Julek (Julian), dla dziewczynki Zosia lub Gabrysia. (Zosia mężowi się nie podoba, a mnie bardzo) .

A ja zaległam z mężem w SPA, wygrał voucher w konkursie. Relaksujemy się na maksa . Zjadłam takie pyszności, że głowa mała. Wyglądam jak przed rozwiązaniem .

(ale zamiast odpocząć od synka i cieszyć się, że ma fajne dwa dni u babci po cichutku bardzo za nim tęsknię )

[farminka]

Agatkia zazdroszczę SPA, też bym się chętnie wybrała. My dzisiaj w ramach rozpusty byliśmy na obiedzie w restauracji. Objedliśmy się, opiliśmy, mieliśmy jeszcze wziąć deser, ale juz zabrakło miejsca w żołądku Nie wiem czy kolację zjem po takiej wyżerce

[Agatkia]

Napisane przez farminka

Agatkia zazdroszczę SPA, też bym się chętnie wybrała. My dzisiaj w ramach rozpusty byliśmy na obiedzie w restauracji. Objedliśmy się, opiliśmy, mieliśmy jeszcze wziąć deser, ale juz zabrakło miejsca w żołądku Nie wiem czy kolację zjem po takiej wyżerce

Ha, no u nas to samo . Nie zmieściliśmy deseru, za jakieś dwie godzinki ruszymy jeszcze raz, jak nam się zwolni miejsce w żołądku .

Ale żeby nie było zbyt słodko i różowo pojechaliśmy zwiedzić obóz zagłady w Stutthofie... masakra.

[Natalyyya]

Napisane przez slomka

Witam się sobotnio
Wczoraj wieczorem i dziś rano zaliczyłam fantastyczne długaśne spacery, czuję się jak nowo narodzona Przeziębienie odchodzi w siną dal a ja hartuję się w... wiosennych promieniach słońca, dziś około +5 na zewnątrz i słońce taaaaakie, że aż bez rękawiczek chodziłam

W ramach chyba zachcianek przytachałam do domu kapustę włoską i będę dusić z kiełbaską na wieczór

Wczoraj robiłam test - tak jak położna kazała w dniu @ - ofkors nie przyszła @ - i wyszła prawie od razu druga krecha, czyli wszystko rośnie

Jeszcze tylko w poniedziałek beta, wtorek USG i będę już happy


A co tam u Was? Taka cisza dzisiaj

ten tes to przecież już tylko formalnośc) Kochana nie za wczesnie to usg? Chyba na tym etapie nic nie widać jeszcze;>

Napisane przez roslin

U mnie raczej nudno. Właśnie wstałam (mieszkam w San Diego) i szykuję się do pracy. Objawów ciąży - brak, poza zatrzymanym okresem. Jestem chyba trochę bardziej senna tylko. Termin pierwszej wizyty mam 15, technicznie mogłam wcześniej, ale uznałam, że nie ma sensu się śpieszyć...

No i kolejna mamusia z zagranicy) Ja mam wizytę 20go

Napisane przez roslin

To może zacznę inny temat - macie już wybrane imiona?

My jeszcze nie wybraliśmy imion ale mi się bardzo podoba dla dziewczynki Hania a dla chłopca nie mam pomysłu

Witam cześć i czołem dopiero do domu wróciłam z pracy… padam na twarz

[slomka]

Napisane przez Natalyyya

ten tes to przecież już tylko formalnośc) Kochana nie za wczesnie to usg? Chyba na tym etapie nic nie widać jeszcze;>

Liczę na to, że zobaczę pęcherzyk w odpowiednim miejscu, niczego więcej się nie spodziewam. To mnie uspokoi, bo bo na usg w DE będę mogla pójść pod koniec lutego dopiero.

Właśnie się obudziłam

[Blondi Banana]

Poczytuję już was od paru dni i postanowiłam w końcu się ujawnić Termin wypada na 1 października (strasznie popularny termin) Wczoraj byliśmy na USG i było już widać bijące serduszko. Maleństwo ma już 0,57 cm Sporo, biorąc pod uwagę to, że to 6 tydzień (a nawet powinnam go określać jako 5, bo mam długie cykle i późno owulację). Jak to powiedziała pani ginekolog: "piękna ciąża"
Niestety od roku leczę się na nerwicę i od roku też biorę leki psychotropowe, które cały czas stopniowo odstawiam... Martwię się, czy nie będzie to miało wpływu na dziecko. W czwartek zrobiłam test ciążowy i od razu zaczęłam odstawianie. Nie mogę od razu tego zrobić, bo mogą się pojawić poważne objawy odstawienne... Nie wiem czy to przez to odstawianie, czy ogólnie przez stresiki - nie mogę spać zbyt długo. Dziś obudziłam się o 5 rano (a poszłam spać o północy). Normalnie jestem największym śpiochem na świecie.
Dokuczają mi trochę prawie ciągłe mdłości - przechodzą tylko jak jestem najedzona i po pół godziny wracają. Więc jem często i podejrzewam, że będę gruba Od 2 dni boli mnie jeszcze krzyż i ciężko mi się schylać.
Co do imion widzę, że Hania bardzo popularna Już moje 2 kuzynki tak nazwały córeczki. U nas będzie Wanda. A jak chłopiec - to będzie wojna, bo mąż ma swoje pomysły, a ja swoje Ja bym chciała Bernarda (ew. Kazimierza lub Henryka), on by chciał Jerzy po swoim tacie (nie podoba mi się zdrobnienie - Jurek). Jeszcze był pomysł na Maćka, ale ja mam dwóch bliskich znajomych o tym imieniu, więc chyba nie przejdzie.

[pyrtolinka]

Napisane przez Blondi Banana

Poczytuję już was od paru dni i postanowiłam w końcu się ujawnić Termin wypada na 1 października (strasznie popularny termin) Wczoraj byliśmy na USG i było już widać bijące serduszko. Maleństwo ma już 0,57 cm Sporo, biorąc pod uwagę to, że to 6 tydzień (a nawet powinnam go określać jako 5, bo mam długie cykle i późno owulację). Jak to powiedziała pani ginekolog: "piękna ciąża"
Niestety od roku leczę się na nerwicę i od roku też biorę leki psychotropowe, które cały czas stopniowo odstawiam... Martwię się, czy nie będzie to miało wpływu na dziecko. W czwartek zrobiłam test ciążowy i od razu zaczęłam odstawianie. Nie mogę od razu tego zrobić, bo mogą się pojawić poważne objawy odstawienne... Nie wiem czy to przez to odstawianie, czy ogólnie przez stresiki - nie mogę spać zbyt długo. Dziś obudziłam się o 5 rano (a poszłam spać o północy). Normalnie jestem największym śpiochem na świecie.
Dokuczają mi trochę prawie ciągłe mdłości - przechodzą tylko jak jestem najedzona i po pół godziny wracają. Więc jem często i podejrzewam, że będę gruba Od 2 dni boli mnie jeszcze krzyż i ciężko mi się schylać.
Co do imion widzę, że Hania bardzo popularna Już moje 2 kuzynki tak nazwały córeczki. U nas będzie Wanda. A jak chłopiec - to będzie wojna, bo mąż ma swoje pomysły, a ja swoje Ja bym chciała Bernarda (ew. Kazimierza lub Henryka), on by chciał Jerzy po swoim tacie (nie podoba mi się zdrobnienie - Jurek). Jeszcze był pomysł na Maćka, ale ja mam dwóch bliskich znajomych o tym imieniu, więc chyba nie przejdzie.

Cześć mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. A co mówi Twój lekarz na wpływ leków na ciąże? Mam bliską znajomą, która leczy się na nerwice lękową już 10 lat a w trakcie ciąży zawsze czula się fantastycznie, całkowita poprawa trzymam kciuki żeby u Ciebie było tak samo mnie też plecy bolą i pewnie przez to źle sypiam, może u Ciebie jest podobnie poza tym pewnie dużo emocji itp

[slomka]

Blondi Banana, jejku bijące serduszko Chyba bym nie spała z przejęcia Co do leków do właśnie moją pierwszą myślą było to co Pytrolinka napisała: co na to lekarz? Trzymam kciuki

1 październik widzę przoduje w tp
A ja dziś obudziłam się jakaś połamana, nie mogę dojść do siebie

[farminka]

Blondi bardzo szybko było słychać serduszko. Może owulację miałaś wcześniej niż myślałaś? Nic lekarka nie mówiła, że ciąża starsza niż wynika z OM? Może w takim razie ja też w środę zobaczę serduszko... Ale by było super
Powodzenia z odstawianiem leków, oby udało się jak najszybciej i bez objawów odstawiennych. Bezsenność niestety może byc jednym z nich, ale może ustąpi.

[Natalyyya]

witam się z rana)
mam okropne problemy z snem… jakiś skandal poszłam spac po 24 obudziłam sie po 3 i do 5 nie umiałam zasnąć! strasznie męczące….

Slomka w takim razie mocno trzymam kciukasy za wizytę jestem pewna że wszystko będzie dobrze)

Blondi wiesz na tym etapie dziecko pobiera pokarm z całka żółtego wiec nie powinno to zaszkodzić ale mysle ze powinnaś zapytać lekarza co zrobic . No i Witamy i za serduszko)

[Blondi Banana]

No właśnie musiałam mieć sporo wcześniej tą owulację i przez to jest dzidziuś Niezbyt się przyłożyłam do sprawdzania objawów w tym miesiącu... Chyba chciałam jednak dzidziusia jak najszybciej Planowaliśmy zacząć się starać dopiero od maja/czerwca.
Ginekolog powiedziała tylko, żebym się skontaktowała z psychiatrą. Więc pójdę do niego w przyszłym tygodniu.
Udało mi się jeszcze zasnąć na 4 godzinki, ale teraz wszystko mnie boli U mnie bezsenność na pewno nie jest spowodowana bólem pleców. Ja mam normalnie tak mocny sen, że kiedyś nawet złamany obojczyk mi nie przeszkadzał Pewnie to odstawianie leków. Na szczęście biorę te leki dopiero od miesiąca (zmieniałam leki), więc może organizm jeszcze do nich mocno się nie przyzwyczaił. Mam nadzieję, że ekscytacja z powodu ciąży i nowy cel w życiu sprawią, że nerwica pójdzie w niepamięć

[farminka]

Ja dzisiaj też niespokojnie spałam,bo moja mała dostała wieczorem temperatury i trochę czuwałam. A poza tym to dzisiaj miałam mdłości przez sen No takiego numeru to jeszcze nie widziałam. Śniło mi się, że weszłam do ciuchacza i jak poczułam ten charakterystyczny smrodek to zrobiło mi się niedobrze. W tym momencie sie obudziłam i z zaskoczeniem stwierdziłam, że faktycznie ciągnie mnie na wymioty... Ale jak się rozbudziłam to przeszło. Takie cuda

Chodzicie jeszcze normalnie w dopasowanych jeansach i Wam wygodnie? Bo mnie już nie, tzn. póki stoję to oki, ale jak siadam to już czuję dyskomfort i cisną w brzuch. Chodzę tylko w legginsach, dzisiaj nabyłam kolejną parę, bo one nie cisną, a na ciążowe ciuchy przecież za wcześnie...

[Natalyyya]

Napisane przez Blondi Banana

No właśnie musiałam mieć sporo wcześniej tą owulację i przez to jest dzidziuś Niezbyt się przyłożyłam do sprawdzania objawów w tym miesiącu... Chyba chciałam jednak dzidziusia jak najszybciej Planowaliśmy zacząć się starać dopiero od maja/czerwca.
Ginekolog powiedziała tylko, żebym się skontaktowała z psychiatrą. Więc pójdę do niego w przyszłym tygodniu.
Udało mi się jeszcze zasnąć na 4 godzinki, ale teraz wszystko mnie boli U mnie bezsenność na pewno nie jest spowodowana bólem pleców. Ja mam normalnie tak mocny sen, że kiedyś nawet złamany obojczyk mi nie przeszkadzał Pewnie to odstawianie leków. Na szczęście biorę te leki dopiero od miesiąca (zmieniałam leki), więc może organizm jeszcze do nich mocno się nie przyzwyczaił. Mam nadzieję, że ekscytacja z powodu ciąży i nowy cel w życiu sprawią, że nerwica pójdzie w niepamięć

no to trzymamy kciuki żeby tak jak piszesz nerwica poszła w niepamięć

Napisane przez farminka

Ja dzisiaj też niespokojnie spałam,bo moja mała dostała wieczorem temperatury i trochę czuwałam. A poza tym to dzisiaj miałam mdłości przez sen No takiego numeru to jeszcze nie widziałam. Śniło mi się, że weszłam do ciuchacza i jak poczułam ten charakterystyczny smrodek to zrobiło mi się niedobrze. W tym momencie sie obudziłam i z zaskoczeniem stwierdziłam, że faktycznie ciągnie mnie na wymioty... Ale jak się rozbudziłam to przeszło. Takie cuda

Chodzicie jeszcze normalnie w dopasowanych jeansach i Wam wygodnie? Bo mnie już nie, tzn. póki stoję to oki, ale jak siadam to już czuję dyskomfort i cisną w brzuch. Chodzę tylko w legginsach, dzisiaj nabyłam kolejną parę, bo one nie cisną, a na ciążowe ciuchy przecież za wcześnie...

Ale miałaś sen hehehe) Ja nie mam jeszcze żadnych mdłości;P A co do spodni to jeszcze normalnie w nich chodze i nic nie cisnie :P

[roslin]

Ja teraz zajmuję się głównie kompletowaniem dokumentów potrzebnych do zwolnienia...