Kto zaczyna? ;)

[piankai]

Napisane przez daaaria288

Dzięki za przyjęcie. Ja nie ma problemów z wypróżnianiem. Rano wstaje i pierwsza jest łazienka. Może dlatego że codziennie u mnie na śniadanie jest owsianka z suszonymi śliwkami.
Do 18 wzorowo trzymam dietę a nawet jem za mało a jak wracam do domu p pracy to gubi mnie wieczorna jedzenie.
Np dziś: 8.00 śn: owsianka z 3 łyżek płatków owsianych, suszone śliwki 4 szt., 1 łyżka siemienia lnianego i 1 łyżka słonecznika, 1 szkl. mleka 0,5%
kromka razowca, plaster pasztetu, papryka marynowana, herbata
13.00 II śn. bułka grahamka z ziarnami, plaster pasztetu, papryka marynowana
16.00 III śn: jogurt pitny Jovi 0%
18.30 Obiad: zupa jarzynowa
i najlepiej jakby na tym się skończyć a później jeszcze coś się skubnie i to mnie gubi. Zazwyczaj o 21 usypiając córkę razem z nią zasypiam a jak wstanę to już mi się nie chce ćwiczyć. I tak mija dzień za dniem i przybywa kilogram za kilogramem.
Myślałam o zakupie diety na vitalli ale.. trochę szkoda mi pieniędzy, nie wiem czy by się to sprawdziło..
Ale wiem że muszę schudnąć bo źle się znów czuję w swoim ciele.

Śniadanie zjedzone, zmykam do pracy..
Miłego dnia

Daria
zazdroszcze,chcialabym tak codziennie.. a tak wciaz czuje sie pelna..
jakie platki owsiane masz ? musze sprobowac takich sniadan,ja nigdy owsianki nie jadlam
ja tez wczoraj mialam lenia na cwiczenia
jedynie 15 min na hh pokrecilam
i zrobilam 30dniowe wyzwania(polecam) -mus to mus ,nie trwaja dlugo a pomagaja ,np krzeselko wzmacnia nogi z poczatku wytrzymalam jedynie 20sekund,a teraz 2 min 30sek

[daaaria288]

Napisane przez piankai

Daria
zazdroszcze,chcialabym tak codziennie.. a tak wciaz czuje sie pelna..
jakie platki owsiane masz ? musze sprobowac takich sniadan,ja nigdy owsianki nie jadlam
ja tez wczoraj mialam lenia na cwiczenia
jedynie 15 min na hh pokrecilam
i zrobilam 30dniowe wyzwania(polecam) -mus to mus ,nie trwaja dlugo a pomagaja ,np krzeselko wzmacnia nogi z poczatku wytrzymalam jedynie 20sekund,a teraz 2 min 30sek

Ja kupuję zwykłe płatki owsiane nie błyskawiczne. Wsypuję wszystko do garnka, zalewam mlekiem i tylko zagotuje. Po 30 minutach zajadam i dla mnie jest to najlepsze śniadanie. Na długo syci i nie jestem głodna.
A może za mało pijesz??
I ja muszę się zmusić do ćwiczeń. Bez tego ani rusz..

[Dariaa1993]

Na początek polecam 20 minutowy trening całego ciała z mel b, jest na prawdę świetny i idealny dla początkujących ja ćwiczę to codziennie
Na śniadanie zjadłam jajecznicę oczywiście bez tłuszczu i kanapkę z twarozkiem i rzodkiewka + szklanka soku. Muszę pic wodę, ale jakoś mi sie nie chce ;/ zaraz sprzątanko, a potem ćwiczenia jakoś sprawnie mi idą te ćwiczenia, to podejrzane ;>


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[piankai]

Napisane przez daaaria288

Ja kupuję zwykłe płatki owsiane nie błyskawiczne. Wsypuję wszystko do garnka, zalewam mlekiem i tylko zagotuje. Po 30 minutach zajadam i dla mnie jest to najlepsze śniadanie. Na długo syci i nie jestem głodna.
A może za mało pijesz??
I ja muszę się zmusić do ćwiczeń. Bez tego ani rusz..

bylam wlasnie w sklepie i strasznie duzy wybor tych platkow owsianych np jakies gorskie itd a Ty z jakiej firmy masz ? wszystko jedno jakie kupie?

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Napisane przez Dariaa1993

Na początek polecam 20 minutowy trening całego ciała z mel b, jest na prawdę świetny i idealny dla początkujących ja ćwiczę to codziennie
Na śniadanie zjadłam jajecznicę oczywiście bez tłuszczu i kanapkę z twarozkiem i rzodkiewka + szklanka soku. Muszę pic wodę, ale jakoś mi sie nie chce ;/ zaraz sprzątanko, a potem ćwiczenia jakoś sprawnie mi idą te ćwiczenia, to podejrzane ;>


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dla mnie ten trening za trudny ,nie mam kondycji
pij wode pij ja nie pilam przez 1szy miesiac i malo co schudlam teraz sie pilnuje i pije chociaz wcale mi sie nie chce
tez mialam jajecznice z 2 jajek i troche masla jak to bez tluszczu to przypaliloby sie

[Dariaa1993]

Napisane przez piankai

bylam wlasnie w sklepie i strasznie duzy wybor tych platkow owsianych np jakies gorskie itd a Ty z jakiej firmy masz ? wszystko jedno jakie kupie?

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------



dla mnie ten trening za trudny ,nie mam kondycji
pij wode pij ja nie pilam przez 1szy miesiac i malo co schudlam teraz sie pilnuje i pije chociaz wcale mi sie nie chce
tez mialam jajecznice z 2 jajek i troche masla jak to bez tluszczu to przypaliloby sie

Na teflonowej sie nie przypalą dla mnie ten trening jest super i szybko mi zalatuje te 20 min, a z chodakowska te 40 min to dla mnie wieczność. Poradzisz może jakieś dobre ćwiczenia na brzuch i boczki na spalanie tłuszczu?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[piankai]

Napisane przez Dariaa1993

Na teflonowej sie nie przypalą dla mnie ten trening jest super i szybko mi zalatuje te 20 min, a z chodakowska te 40 min to dla mnie wieczność. Poradzisz może jakieś dobre ćwiczenia na brzuch i boczki na spalanie tłuszczu?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja na brzuch lubie abs mel b 8min no i do tego jeszcze brzuszki ,na boczki moze hula hop ,chociaz ja krece od mca i nie wiem czy to cos daje
co na obiadek masz? ja zupke pomidorowa wcinałam

[Dariaa1993]

Napisane przez piankai

ja na brzuch lubie abs mel b 8min no i do tego jeszcze brzuszki ,na boczki moze hula hop ,chociaz ja krece od mca i nie wiem czy to cos daje
co na obiadek masz? ja zupke pomidorowa wcinałam

Muszę kupić hula hop, bo nie mam :| ja właśnie gotuje kalafiorowa, ale najpierw ćwiczenia, a pózniej obiadek nie wiem co na kolacje hmm


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Vover]

Witam, dołączam się do Was jeśli pozwolicie
Więc na początku krótki opis mojej sytuacji:
Ważę 57,5kg przy wzroście 169cm. Wiem, jest niby ok i nie czuję się grubo czy coś.. Chodzi mi bardziej o ujędrnienie ciała na wiosne/lato bo mam ogromny problem z cellulitem.. A jedynym (skutecznym lub nie) sposobem jest zdrowa dieta i ćwiczenia. Tak więc postanowiłam, że jak nie zabiorę się za siebie już teraz to potem będzie za późno. Myślę, że najlepiej czułabym się przy wadze 54 kg, ale jakoś mi na tym nie zależy, bardziej mi chodzi o to, żebym patrząc w lustro pomyślała sobie: kurcze, jest naprawde dobrze.

Na chwilę obecną moi najwięksi wrogowie to właśnie cellulit i galaretowate nogi i tyłek Ale będę walczyć!

Od 2 tygodni staram się ćwiczyć codziennie, czasami się nie udaje, albo z braku czasu, albo kompletnego lenia.. wtedy najczęściej dokładam do ognia objadając się nutellą, która jest miłością mojego życia.
Moje ćwiczenia są dość monotonne więc podejrzewam, że w najbliższym czasie coś zmienię.. Jakieś 40 min na orbiterku a potem ze 20 min z Chodakowską -> bardzo lubię jej ćwiczenia, czuję potem mięśnie przez jakiś czas a to oznacza, że coś się dzieje. Albo robię odwrotnie, 20 min rozgrzewki na orbiterku i pełny trening z Chodakowską (jak na razie skalpel).
Jeżeli chodzi o dietę to staram się unikać kontaktu wzrokowego ze słodyczami, bo jak zobaczę np. wyżej wspomnianą nutellę to to co chcę w danym momencie przewyższa niepoliczalnie to czego chcę najbardziej (wymarzona figura, jędrne ciałko).

Na śniadanie, muszę jeść coś nasycającego bo jestem głodna po 2h- często pada na omlet na słodko, płatki z mlekiem lub kanapki (najczęściej z ciemnego pieczywa, z szynką, sałatą i pomidorem).

Na drugie śniadanie... różnie to bywa, owoc, kanapka, drożdżówka.. lub dwie. Jogurtów strasznie nie lubię, dlatego ciężko mi je umieścić jakoś w jadłospisie.

Obiad to często kurczak + sałatka ze szpinaku z pomidorem i serem feta lub np sama sałatka z powiedzmy rukoli, pomidorów, ogórków i kawałków jakiegoś mięska

Kolacja albo jest, albo jej nie ma.. Jak jej nie ma to w sumie spokój.. Za to jak jednak jest w postaci jakiejś bomby kalorycznej typu białego pieczywa z miodem, nutellą czy miseczką płatków czekoladowych - tym razem bez mleka..

- Podejrzewam, że mój problem najbardziej tkwi w tych słodyczach, ale naprawdę.. to takie ciężkie - są dla mnie jak magnes.

Pozdrawiam !

[Dariaa1993]

Napisane przez Vover

Witam, dołączam się do Was jeśli pozwolicie
Więc na początku krótki opis mojej sytuacji:
Ważę 57,5kg przy wzroście 169cm. Wiem, jest niby ok i nie czuję się grubo czy coś.. Chodzi mi bardziej o ujędrnienie ciała na wiosne/lato bo mam ogromny problem z cellulitem.. A jedynym (skutecznym lub nie) sposobem jest zdrowa dieta i ćwiczenia. Tak więc postanowiłam, że jak nie zabiorę się za siebie już teraz to potem będzie za późno. Myślę, że najlepiej czułabym się przy wadze 54 kg, ale jakoś mi na tym nie zależy, bardziej mi chodzi o to, żebym patrząc w lustro pomyślała sobie: kurcze, jest naprawde dobrze.

Na chwilę obecną moi najwięksi wrogowie to właśnie cellulit i galaretowate nogi i tyłek Ale będę walczyć!

Od 2 tygodni staram się ćwiczyć codziennie, czasami się nie udaje, albo z braku czasu, albo kompletnego lenia.. wtedy najczęściej dokładam do ognia objadając się nutellą, która jest miłością mojego życia.
Moje ćwiczenia są dość monotonne więc podejrzewam, że w najbliższym czasie coś zmienię.. Jakieś 40 min na orbiterku a potem ze 20 min z Chodakowską -> bardzo lubię jej ćwiczenia, czuję potem mięśnie przez jakiś czas a to oznacza, że coś się dzieje. Albo robię odwrotnie, 20 min rozgrzewki na orbiterku i pełny trening z Chodakowską (jak na razie skalpel).
Jeżeli chodzi o dietę to staram się unikać kontaktu wzrokowego ze słodyczami, bo jak zobaczę np. wyżej wspomnianą nutellę to to co chcę w danym momencie przewyższa niepoliczalnie to czego chcę najbardziej (wymarzona figura, jędrne ciałko).

Na śniadanie, muszę jeść coś nasycającego bo jestem głodna po 2h- często pada na omlet na słodko, płatki z mlekiem lub kanapki (najczęściej z ciemnego pieczywa, z szynką, sałatą i pomidorem).

Na drugie śniadanie... różnie to bywa, owoc, kanapka, drożdżówka.. lub dwie. Jogurtów strasznie nie lubię, dlatego ciężko mi je umieścić jakoś w jadłospisie.

Obiad to często kurczak + sałatka ze szpinaku z pomidorem i serem feta lub np sama sałatka z powiedzmy rukoli, pomidorów, ogórków i kawałków jakiegoś mięska

Kolacja albo jest, albo jej nie ma.. Jak jej nie ma to w sumie spokój.. Za to jak jednak jest w postaci jakiejś bomby kalorycznej typu białego pieczywa z miodem, nutellą czy miseczką płatków czekoladowych - tym razem bez mleka..

- Podejrzewam, że mój problem najbardziej tkwi w tych słodyczach, ale naprawdę.. to takie ciężkie - są dla mnie jak magnes.

Pozdrawiam !

Witaj dieta jest okej tylko właśnie te słodycze i na noc.. To najgorsze, ale niestety tez tak czasami mam. Najlepsze rozwiazanie jest takie żeby nie kupywac, chociaż cieżko w sklepie przejść obok tego obojętnie. Musisz ćwiczyć przynajmniej 4 razy w tygodniu po 40 min, a jeśli możesz to nawet więcej. Fakt, po treningu w Chodakowska czuć, ze sie żyje ;D najważniejsza jest motywacja, rożnie z nią bywa, ale tak jak piszesz, raz odpuscisz i zjesz ta kanapkę z nutella, a potem sobie myślisz, a i tak już zjadłam to i jeszcze zjem.. Wiem jak jest. Chodakowska obiecuje, ze z jej ćwiczeniami pozbędziesz sie cellulitu raz na zawsze, ale jaka jest prawda to nie wiem, bo za często z nią nie ćwiczę chociaż na udach trochę tego cellulitu mam, ale jedno jest pewne napewno nic nie stracisz! Trzymam kciuki za Ciebie!



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[piankai]

Napisane przez Vover

Witam, dołączam się do Was jeśli pozwolicie
Więc na początku krótki opis mojej sytuacji:
Ważę 57,5kg przy wzroście 169cm. Wiem, jest niby ok i nie czuję się grubo czy coś.. Chodzi mi bardziej o ujędrnienie ciała na wiosne/lato bo mam ogromny problem z cellulitem.. A jedynym (skutecznym lub nie) sposobem jest zdrowa dieta i ćwiczenia. Tak więc postanowiłam, że jak nie zabiorę się za siebie już teraz to potem będzie za późno. Myślę, że najlepiej czułabym się przy wadze 54 kg, ale jakoś mi na tym nie zależy, bardziej mi chodzi o to, żebym patrząc w lustro pomyślała sobie: kurcze, jest naprawde dobrze.

Na chwilę obecną moi najwięksi wrogowie to właśnie cellulit i galaretowate nogi i tyłek Ale będę walczyć!

Od 2 tygodni staram się ćwiczyć codziennie, czasami się nie udaje, albo z braku czasu, albo kompletnego lenia.. wtedy najczęściej dokładam do ognia objadając się nutellą, która jest miłością mojego życia.
Moje ćwiczenia są dość monotonne więc podejrzewam, że w najbliższym czasie coś zmienię.. Jakieś 40 min na orbiterku a potem ze 20 min z Chodakowską -> bardzo lubię jej ćwiczenia, czuję potem mięśnie przez jakiś czas a to oznacza, że coś się dzieje. Albo robię odwrotnie, 20 min rozgrzewki na orbiterku i pełny trening z Chodakowską (jak na razie skalpel).
Jeżeli chodzi o dietę to staram się unikać kontaktu wzrokowego ze słodyczami, bo jak zobaczę np. wyżej wspomnianą nutellę to to co chcę w danym momencie przewyższa niepoliczalnie to czego chcę najbardziej (wymarzona figura, jędrne ciałko).

Na śniadanie, muszę jeść coś nasycającego bo jestem głodna po 2h- często pada na omlet na słodko, płatki z mlekiem lub kanapki (najczęściej z ciemnego pieczywa, z szynką, sałatą i pomidorem).

Na drugie śniadanie... różnie to bywa, owoc, kanapka, drożdżówka.. lub dwie. Jogurtów strasznie nie lubię, dlatego ciężko mi je umieścić jakoś w jadłospisie.

Obiad to często kurczak + sałatka ze szpinaku z pomidorem i serem feta lub np sama sałatka z powiedzmy rukoli, pomidorów, ogórków i kawałków jakiegoś mięska

Kolacja albo jest, albo jej nie ma.. Jak jej nie ma to w sumie spokój.. Za to jak jednak jest w postaci jakiejś bomby kalorycznej typu białego pieczywa z miodem, nutellą czy miseczką płatków czekoladowych - tym razem bez mleka..

- Podejrzewam, że mój problem najbardziej tkwi w tych słodyczach, ale naprawdę.. to takie ciężkie - są dla mnie jak magnes.

Pozdrawiam !

Witam nową kolezanke
ehh z tym cellulitem ja nigdy nie mialam ,ale 2 lata -praca siedzaca i cellulit sie pojawil
Rowniez uwielbiam slodycze nutelle kocham
Nie wolno tez fast foodów jesc ,piszą zeby pic minimum 1,5 litry wody ,no i zielona herbata ..
Dobre sa peelingi z fusow kawy -sama testowalam skora jest po tym rewelacyjna
Prysznic na przemian ciepla woda-zimna
Duzo warzyw i owocow w diecie
Tez slyszalam ze ten skalpel dobry na cellulit, ale czy to prawda nie wiem ,moze i tak bo nogi az pieką z bolu jak sie cwiczy (ja poki co moge zrobicjedynie 20 minut ,walcze zeby zrobic caly,ale to daleka droga )
No i jeszcze polecane cwiczenia aerobowe bieganie,rower i skakanka !
Moja kolezanka skakala na skakance co 2 dzien tak 30mini nie miala zadnego cellulitu ! ja skakanki nie cierpie ,probowalam kilka razy i albo kontuzja albo tak mnie nogi bolaly,ze nie moglam chodzic .

Dzisiaj jeszcze nie cwiczylam,zrobilam jedynie krzesełko 2 min 40 sek.
moze zrobie dzis ten glupi skalpel

[daaaria288]

[QUOTE=piankai;44992932]bylam wlasnie w sklepie i strasznie duzy wybor tych platkow owsianych np jakies gorskie itd a Ty z jakiej firmy masz ? wszystko jedno jakie kupie?

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Dokładnie kupuję takie płatki owsiane górskie.
Ja popijam właśnie jogurt a do domu dotrę na 19 i dopiero będzie obiadokolacja.
Też ćwiczyłam z Chodakowską i na początku było ciężko oj bardzo ciężko a później nabrałam kondycji i było już ok. Teraz zupełny brak kondycji.

[TYSiiiA]

Hej
Dzisiaj pierwszy dzień mojej diety na razie jest ok. Na początek nie chce sie katować jakimiś super dietami bo zapewne szybko bym dała sobie spokój Zacznę od regularnych małych posiłków ,ograniczam pieczywo i wszystko co z pszennej mąki do minimum ponadto słodycze i napoje gazowane do 0.Fast foody, tłuste jedzenie mnie nie dotyczy bo nie lubię
Jesli chodzi o ćwiczenia to zaczynam od rowerka 40 min 5 dni w tygodniu i brzuski ale jeszcze nie wiem ile dam rade zrobić
Mam nadzieje że mi sie uda

[Dariaa1993]

Napisane przez TYSiiiA

Hej
Dzisiaj pierwszy dzień mojej diety na razie jest ok. Na początek nie chce sie katować jakimiś super dietami bo zapewne szybko bym dała sobie spokój Zacznę od regularnych małych posiłków ,ograniczam pieczywo i wszystko co z pszennej mąki do minimum ponadto słodycze i napoje gazowane do 0.Fast foody, tłuste jedzenie mnie nie dotyczy bo nie lubię
Jesli chodzi o ćwiczenia to zaczynam od rowerka 40 min 5 dni w tygodniu i brzuski ale jeszcze nie wiem ile dam rade zrobić
Mam nadzieje że mi sie uda

Mądra dziewczyna trzymam kciuki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[AntoninaRosalie]

Ja też chcę zacząć z Wami, bo sama jakoś nie mogę się przemóc! Od trzech dni się za dietę zabieram,ale cały czas kusi mnie jakaś czekoladka czy chipsy! Dodatkowo jestem na feriach w domu rodzinnych i mama kusi mnie domowymi obiadkami...

Moja sytuacja wygląda następująco: nigdy nie byłam za chuda,ani za gruba. Jednakże w ciągu ostatniego roku troszke zagalopowałam się z jedzeniem i doszło jakieś 6 kg. Teraz przy 164 cm ważę 62,5 kg. Moim marzeniem jest zejść do 52 kg. Jakiś czas temu byłam na diecie dr Dukana,ale mimo iż była skuteczna, rozwaliła mi totalnie układ trawienny. Teraz chcę spróbować jakieś "delikatniejszej diety". Oczywiście myślę o ograniczeniu białego pieczywa, ziemniaków i słodyczy. O ile z pieczywem i ziemniakami jestem w stanie się pożegnać to ze słodyczami mam straszny problem Jak sobie z tym radzicie? Co do mojej kondycji to nie jest źle, gdyż chodziłam całe półorcze na zajęcia z TBC w ramach wf. Ćwiczyłam też z Tiffany poszczególne partie ciała,ale z powodu braku czasu przestałam.

Zauważyłam,że przes swoją wagę mam mniejszą ochotę na strojenie się itd... Mam nadzieję,że damy jakos radę wspólnymi siłami!

[piankai]

Napisane przez AntoninaRosalie

Ja też chcę zacząć z Wami, bo sama jakoś nie mogę się przemóc! Od trzech dni się za dietę zabieram,ale cały czas kusi mnie jakaś czekoladka czy chipsy! Dodatkowo jestem na feriach w domu rodzinnych i mama kusi mnie domowymi obiadkami...

Moja sytuacja wygląda następująco: nigdy nie byłam za chuda,ani za gruba. Jednakże w ciągu ostatniego roku troszke zagalopowałam się z jedzeniem i doszło jakieś 6 kg. Teraz przy 164 cm ważę 62,5 kg. Moim marzeniem jest zejść do 52 kg. Jakiś czas temu byłam na diecie dr Dukana,ale mimo iż była skuteczna, rozwaliła mi totalnie układ trawienny. Teraz chcę spróbować jakieś "delikatniejszej diety". Oczywiście myślę o ograniczeniu białego pieczywa, ziemniaków i słodyczy. O ile z pieczywem i ziemniakami jestem w stanie się pożegnać to ze słodyczami mam straszny problem Jak sobie z tym radzicie? Co do mojej kondycji to nie jest źle, gdyż chodziłam całe półorcze na zajęcia z TBC w ramach wf. Ćwiczyłam też z Tiffany poszczególne partie ciała,ale z powodu braku czasu przestałam.

Zauważyłam,że przes swoją wagę mam mniejszą ochotę na strojenie się itd... Mam nadzieję,że damy jakos radę wspólnymi siłami!

Witam
pewnie,ze damy rade najwazniejsze nie poddawac sie
mysle,ze ziemniaki mozna jesc tylko w mniejszych ilosciach ,ja jem
bialy chleb tez jem ,ale swoj pieczony

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Na kolacje zjadlam 3 proziaki + 1 kanapka z szynka
teraz odczekam godzinke i zrobie sobie kawe inke
dzisiaj nic juz zjesc nie moge,wiec czekam do jutra

[AntoninaRosalie]

Najgorzej mam ze słodyczami Jutro zaczynam ćwiczenia regularne! Właśnie przejrzałam mnóstwo stron i ściągnęłam masę motywujących zdjęć

[Dariaa1993]

Napisane przez AntoninaRosalie

Najgorzej mam ze słodyczami Jutro zaczynam ćwiczenia regularne! Właśnie przejrzałam mnóstwo stron i ściągnęłam masę motywujących zdjęć

Witaj z tym strojeniem to i ja tak miałam. Im więcej kilogramów tym mniejsza chęć na zrobienie coś z sobą. Uwielbiałem chodzić na zakupy, mogłam dniami i nocami przymierzac itp itd. Teraz nawet już mi sie nie chce chodzić i przymierzac, bo i tak wiem, ze nic nie bedzie leżeć dobrze. Teraz jak mam sobie coś kupić to tylko ciuchy do ćwiczeń ;D może to śmieszne, ale gdy dobrze sie czuje w tym w czym ćwiczę to mam większe chęci do ćwiczeń ;p ja codziennie rano oglądam zgrabne modelki i dziewczyny po metamorfizach i wtedy mam powera. Bardzo mnie to motywuje


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

A co do słodyczy to jak nie mam w domu to mnie nie kusi, bo nie ma do czego. Mojemu chłopakowi tez zabronilam kupowania. Jak chce mi sie coś słodkiego to jem kanapkę z miodem


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[piankai]

melduje cwiczonka:

-40 min hula hop
-2 min 40 sek krzeselko
-2 min 10 sek plank (ledwo wytrwalam)
-110 przysiadow
-75 nozyce poziome/75 pionowe

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez Dariaa1993

Witaj z tym strojeniem to i ja tak miałam. Im więcej kilogramów tym mniejsza chęć na zrobienie coś z sobą. Uwielbiałem chodzić na zakupy, mogłam dniami i nocami przymierzac itp itd. Teraz nawet już mi sie nie chce chodzić i przymierzac, bo i tak wiem, ze nic nie bedzie leżeć dobrze. Teraz jak mam sobie coś kupić to tylko ciuchy do ćwiczeń ;D może to śmieszne, ale gdy dobrze sie czuje w tym w czym ćwiczę to mam większe chęci do ćwiczeń ;p ja codziennie rano oglądam zgrabne modelki i dziewczyny po metamorfizach i wtedy mam powera. Bardzo mnie to motywuje


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

A co do słodyczy to jak nie mam w domu to mnie nie kusi, bo nie ma do czego. Mojemu chłopakowi tez zabronilam kupowania. Jak chce mi sie coś słodkiego to jem kanapkę z miodem


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

gdzie ogladasz te modelki?jakis program? jest online? jak tak to linka dawaj

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

ps
co do strojenia..
kiedy otworze szafe i zdaje sobie sprawe ,ze wszystko ciasne i małe to tez mnie motywuje

[Dariaa1993]

Napisane przez piankai

melduje cwiczonka:

-40 min hula hop
-2 min 40 sek krzeselko
-2 min 10 sek plank (ledwo wytrwalam)
-110 przysiadow
-75 nozyce poziome/75 pionowe

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------



gdzie ogladasz te modelki?jakis program? jest online? jak tak to linka dawaj

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

ps
co do strojenia..
kiedy otworze szafe i zdaje sobie sprawe ,ze wszystko ciasne i małe to tez mnie motywuje

Nie, nie, to żaden program ;p


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Vover]

Co do zdjęć, ja mam cały folder motywacji na komputerze, może to az dziwnie wyglada no ale co zrobię Człowiek ma to do siebie, że porównuje się do innych przez całe życie.. Co do pryszniców na zmianę ciepła i zimna woda - to zdecydowanie nie dla mnie, umarłabym pod zimną wodą Może dlatego moja skóra jest rozleniwiona jak jej serwuje łaźnię parową co wieczór.
Zaraz lecę ćwiczyć, zrobię dzisiaj skalpel wyzwanie po raz pierwszy.. Zakładam, że nie wytrwam do końca, no ale od czegoś trzeba zacząć.
Co do skakanki, to u mnie odpada - stawy mi siadają. Bolą mnie kostki i stawy biodrowe + czasami ból kolan.. Starość nie radość

************************* ************

Już po ćwiczeniach... Ale masakra... Dotrwałam do końca, ale nie zrobiłam wszystkich powtórzeń, to było po prostu niemożliwe. W życiu się tak nie spociłam, nawet ćwicząc na orbiterku czy coś - ale satysfakcja ogromna
Powodzenia na dzisiejszych ćwiczeniach dla Was! ;*

Motywacyjne zdjęcie !

[piankai]

Napisane przez Vover

Co do zdjęć, ja mam cały folder motywacji na komputerze, może to az dziwnie wyglada no ale co zrobię Człowiek ma to do siebie, że porównuje się do innych przez całe życie.. Co do pryszniców na zmianę ciepła i zimna woda - to zdecydowanie nie dla mnie, umarłabym pod zimną wodą Może dlatego moja skóra jest rozleniwiona jak jej serwuje łaźnię parową co wieczór.
Zaraz lecę ćwiczyć, zrobię dzisiaj skalpel wyzwanie po raz pierwszy.. Zakładam, że nie wytrwam do końca, no ale od czegoś trzeba zacząć.
Co do skakanki, to u mnie odpada - stawy mi siadają. Bolą mnie kostki i stawy biodrowe + czasami ból kolan.. Starość nie radość

************************* ************

Już po ćwiczeniach... Ale masakra... Dotrwałam do końca, ale nie zrobiłam wszystkich powtórzeń, to było po prostu niemożliwe. W życiu się tak nie spociłam, nawet ćwicząc na orbiterku czy coś - ale satysfakcja ogromna
Powodzenia na dzisiejszych ćwiczeniach dla Was! ;*

Motywacyjne zdjęcie !

brawo ja chyba zaczne ten skalpel robic az skoncze te wyzwania ..
piekny brzuch chcialabym tak wygladac .
Co na obiadek u was ?
u mnie kasza gryczana+kapusta +jajko sadzone

[Dariaa1993]

Ja już po siłowni, zaraz obiad rybka z warzywami a jak u Was?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Vover]

Ja na obiad mam zupę pomidorową, pychota!

Daria, jakie robisz ćwiczenia na siłowni?

[piankai]

A ja bylam na wycieczce rowerowej 20 km [53 min]
,ale wymarzłam troche

[Dariaa1993]

Napisane przez Vover

Ja na obiad mam zupę pomidorową, pychota!

Daria, jakie robisz ćwiczenia na siłowni?

Na początku zawsze idę na orbiterek 30 min, potem na bieżnię 30 min, potem jest rożnie tzn albo rowerek, steper itd, a na koniec cwiczenia siłowe no i tez czasem na macie brzuszki albo coś, tez na ławeczce trochę ćwiczę brzuch opuszczając sie w dół i w gore. Ogólnie to chodzę od miesiąca dopiero i nie orientuje sie dokładnie i nie wiem tez jak Ci to opisać. Jestem w Niemczech, na siłownie chodzę sama i czasami wstydzę sie iść na jakieś inne urządzenia na których jeszcze nie ćwiczyłam, bo nie wiem czy będę poprawnie robić i żeby nie wyjść na głupia, a mam barierę językowa, bo słówek takich "silowniowych" nie znam i nie zapytam sie trenera :| a Ty chodzisz na siłownie?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Napisane przez piankai

A ja bylam na wycieczce rowerowej 20 km [53 min]
,ale wymarzłam troche

Brawo!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[piankai]

co na kolacje wcinacie? ja chyba zjem kapuste z grochem

[piankai]

tak wygladala moja kolacja,nie za duzo ?

[Dariaa1993]

Ja nie miałam czasu zjeść kolacji, dopiero wróciłam i zjem już tylko jakiś owoc. Wyglada apetycznie, nie za dużo


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[AntoninaRosalie]

Ja oczywiście dzisiaj dałam się ponieść i dietę odpuściłam, ale za to ćwiczyłam rano. Dodatkowo chcę zacząć już w tym tygodniu biegać. Według tego harmonogramu:


---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

I moja motywacja:

[piankai]

melduje cwiczonka:
-15 min hh
-53 min rower (20km)
- 1 min twister
-2 min 20 sek plank (ledwo...)
-2 min 50 sek krzeselko
-80x nozyce poziome/80 pionowe
-115 przysiadow
-65 brzuszkow

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Antonina:
fajny harmonogram ,moze tym sposobem nauczylabym sie biegac..
bo ilekroc probowalam myslalam,ze umre po 8 minutach ,az problem z oddechem mialam,gardlo bolalo brrr ,moze zaczne ,ale jedynie wiosna latem zima
a biegalam max 8min
chcialabym chociaz 15 min