Jak wziąć kredyt hipoteczny?

[PaulinciaKWC]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;45092521]

zwykle warunkiem takiego a nie innego oprocentowania (korzystniejszego od standardu) jest włąsnie wykupienie np. produktu- inwestycyjno-oszczędnościowego.
czy to nie aby w DB ta lokata za 200 zł jest Ci polecana, Vivienne?[/QUOTE]


Dziewczyny pamiętajcie, to nie jest lokata. To jest produkt inwestycyjny i jesli doradca przed wami to zataja to go zmiencie. Bo wcisnie wam produkt niezarządzany i mozecie duzo na tym stracic. Lojalnie uprzedzam.
Dobry doradca sprawdza wasz miesieczny budzet, produkty ubezpieczeniowe, kredyty itd. A dopiero pozniej ustala plan finansowy.. nikt nie sypie ofertami 'z rekawa'. Jesli sypie.. ja bym powątpiewala w jego uczciwosc.
Pamietajcie tez, ze produkty inwestycyjno-oszczednosciowe mają rozny stopien ryzyka i rozne opcje dodatkowe.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Vivienne]

Napisane przez cranberry juice

nie obraź sie, ale to aż wali po oczach w ostatnich wypowiedziach, że sie nie znasz

zapytałaś czy są jakieś kary za wcześniejsze spłacenie kredytu? czy można np. zrobić tak, że "oficjalna" rata wynosi x zł i tyle musicie co miesiąc spłacać, ale jeżeli macie dodatkową forsę (te 200 zł miesięcznie), to możecie spłacać wiecej? w ten sposób szybciej spłacicie kredyt i zapłacicie dużo mniej tytułem odsetek, więc opłaci sie o wiele bardziej niz wszelkie rachunki oszczędnościowe. jednocześnie macie jakiś bufor bezpieczeństwa - jak będziecie tych 200 zł potrzebowali na jakieś nieprzewidziane wydatki, to po prostu możecie ich nie wpłacać na kredyt.

w ogóle to chodzi o kredyt ze stałym czy zmiennym oprocentowaniem?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Niestety, nie ma do czynienia z ta branza, pracuje w zupelnie innej
Wczesniejsza splata z prowizja 2%, po 4 latach bez prowizji.

Ale jednak sie na to nie zdecyduje.

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;45092521]
czy to nie aby w DB ta lokata za 200 zł jest Ci polecana, Vivienne?[/QUOTE]

Nie.

Dzis bylam w jednym z bankow polecanych przez doradce (ale nie tym z tymi niby najlepszymi warunkami) i zostaly mi przedstawione zupelnie inne warunki, niby o wiele korzystniejsze, nawet w tym najkorzystniejszym od doradcy.

I pytanie- przedstawiona nam zostala oferta korzystna na pierwszy rzut oka, ale zastanawia mie czy nie ma jakichs kruczków. I tak:

1. Opcja standardowa
Marza 1,95 + WIBOR 3M
Prowizja 2,10 % (w naszym przypadku wynosi ona 3360 zl) ze stala miesieczna rata 902,90 zl, suma odsetek 110 872,81 zl

2. Opcja z ubepieczeniem od utraty pracy
Marza 1,60 + WIBOR 3M, bez prowizji, kwota ubezpieczenia 5200 zl, ze stala miesieczna rata 871, 26 zl, suma odsetek 101 377,67 zl
Ubezpieczenie na 4 lata, potem mozna zrezygnowac, rata niezmienna

czy faktycznie ta opcja 2 jest korzystniejsza? Czy moge sie na tym przejechac w jakis sposob?


Przepraszam za brak poleksich znakow, ale kot mi wskoczyl na klawiature i cos przestawil

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Vivienne

Niestety, nie ma do czynienia z ta branza, pracuje w zupelnie innej
Kredyt mial byc ze stalym oprocentowaniem, wczesniejsza splata z prowizja 2%, po 4 latach bez prowizji.

Ale jednak sie na to nie zdecyduje.



Nie.

Dzis bylam w jednym z bankow polecanych przez doradce (ale nie tym z tymi niby najlepszymi warunkami) i zostaly mi przedstawione zupelnie inne warunki, niby o wiele korzystniejsze, nawet w tym najkorzystniejszym od doradcy.

I pytanie- przedstawiona nam zostala oferta korzystna na pierwszy rzut oka, ale zastanawia mie czy nie ma jakichs kruczków. I tak:

1. Opcja standardowa
Marza 1,95 + WIBOR 3M
Prowizja 2,10 % (w naszym przypadku wynosi ona 3360 zl) ze stala miesieczna rata 902,90 zl, suma odsetek 110 872,81 zl

2. Opcja z ubepieczeniem od utraty pracy
Marza 1,60 + WIBOR 3M, bez prowizji, kwota ubezpieczenia 5200 zl, ze stala miesieczna rata 871, 26 zl, suma odsetek 101 377,67 zl
Ubezpieczenie na 4 lata, potem mozna zrezygnowac, rata niezmienna

czy faktycznie ta opcja 2 jest korzystniejsza? Czy moge sie na tym przejechac w jakis sposob?


Przepraszam za brak poleksich znakow, ale kot mi wskoczyl na klawiature i cos przestawil

Vivienne, zawsze pytaj o RRSO. Bo nigdy nie wiadomo jakie opłaty kryją się w umowie kredytu. A druga sprawa jak wygląda umowa ubezpieczenia? co ono konkretnie gwarantuje? ubezpieczenie ubezpieczeniu nierówne

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Vivienne, w wolnym czasie zerknę na oferty.
okres spłaty 30 lat?
Raty rozumiem równe? a czemu nie malejące?

EDIT:
a nie, zerknęlam i chyba wybrałas okres 25lat. Jeszcze mi powiedz jakie są warunki prowizji. Jest ona płacona przez was na początku, bank wypłaca kredyt pomniejszony o kwotę prowizji czy tez jest wliczona w koszty okresu kredytowania?

[Jagoda1982]

Jestem szczesliwa posiadaczka wlasnego M i kredytu od prawie 3lat. Kredyt mam na 40lat, w euro. Wolalam dluzszy okres, zeby sie nie spinac i nie obnizac jakosci zycia A kwestia 30 czy 40 lat? hmm…az tak daleko w przyszlosc nie wybiegam. Liczy sie dla mnie jak teraz zyjeWczesniej kilka lat wynajmowalam i jest to tylko i wylacznie wyrzucanie kasy w bloto. Rate mam o 250zl nizsza koszt wynajmu(nie liczac oczywiscie rachunkow)
Wszystko zalatwial mi doradca z Expandera. A kredyt mam w Polbanku.

[Vivienne]

Napisane przez PaulinciaKWC

Vivienne, zawsze pytaj o RRSO. Bo nigdy nie wiadomo jakie opłaty kryją się w umowie kredytu. A druga sprawa jak wygląda umowa ubezpieczenia? co ono konkretnie gwarantuje? ubezpieczenie ubezpieczeniu nierówne

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Vivienne, w wolnym czasie zerknę na oferty.
okres spłaty 30 lat?
Raty rozumiem równe? a czemu nie malejące?

Okres splaty 25 lat. Raty rowne, poniewaz przez najblizsze dwa lata szykuje nam sie roche wydatkow (m. in wesele)i poki co mam umowe na czas okreslony i nie wiem co dalej z umowa, wiec wolimy nie przekraczac 1000 zl.

Wieczorem Ci przedstawie te oferty i ubezpieczenie, bo teraz lece do pracy

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Vivienne

Okres splaty 25 lat. Raty rowne, poniewaz przez najblizsze dwa lata szykuje nam sie roche wydatkow (m. in wesele)i poki co mam umowe na czas okreslony i nie wiem co dalej z umowa, wiec wolimy nie przekraczac 1000 zl.

Wieczorem Ci przedstawie te oferty i ubezpieczenie, bo teraz lece do pracy

ok

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Napisane przez Jagoda1982

Jestem szczesliwa posiadaczka wlasnego M i kredytu od prawie 3lat. Kredyt mam na 40lat, w euro. Wolalam dluzszy okres, zeby sie nie spinac i nie obnizac jakosci zycia A kwestia 30 czy 40 lat? hmm…az tak daleko w przyszlosc nie wybiegam. Liczy sie dla mnie jak teraz zyjeWczesniej kilka lat wynajmowalam i jest to tylko i wylacznie wyrzucanie kasy w bloto. Rate mam o 250zl nizsza koszt wynajmu(nie liczac oczywiscie rachunkow)
Wszystko zalatwial mi doradca z Expandera. A kredyt mam w Polbanku.

a raty placisz w złotych czy euro?
30 a 40 lat to kuuupa pieniędzy. Kredyty na 40 lat są bardzo drogie. Zresztą już je likwidują

[Jagoda1982]

Napisane przez PaulinciaKWC

ok

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------



a raty placisz w złotych czy euro?

w zlotych. przeliczane wg kursu sprzedazy banku. mam mozliwosc placenia w euro, ale waluta jest w miare stabilna, wiec to nie mam sensu(trzeba kupic walute i zaniesc do okienka w banku)

wiem, ze to kupa kasy, ale tak jak napisalam dzieki temu moge sobie spokojnie zyc i nie spinac sie co miesiac czy mi wystarczy na chleb. a kredyt splacam i utrzymuje sie sama, wiec nie mam mozliwosci w razie W posilkowania sie druga pensja

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Jagoda1982

w zlotych. przeliczane wg kursu sprzedazy banku. mam mozliwosc placenia w euro, ale waluta jest w miare stabilna, wiec to nie mam sensu(trzeba kupic walute i zaniesc do okienka w banku)

Duzo tracisz. W trakcie trwania kredytu przepłacisz kilkanaście tysięcy złotych. Zapytaj swoj bank o konto walutowe

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

ile wynosi twoja rata?

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

W euro oczywiscie

[Jagoda1982]

Napisane przez PaulinciaKWC

Duzo tracisz. W trakcie trwania kredytu przepłacisz kilkanaście tysięcy złotych. Zapytaj swoj bank o konto walutowe

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

ile wynosi twoja rata?

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

W euro oczywiscie

Opcji konta walutowego nie bralam pod uwage, a raczej mi tego nie zaproponowano gdy pytalam.
146 euro

[Miss Saeki]

Jaki bank daje teraz stałe oprocentowanie??? Teraz wibor jest wyjątkowo niski, śmiem wątpić, ze jakikolwiek oferuje obecnie takie rozwiązanie.

Dodatkowo: stała rata i wibor 3M? Radziłabym zmienić doradce, bo chyba kity wciska. Wibor 3M znaczy mniej więcej tyle, że co 3 miesiące może Ci się zmieniac wysokość raty...

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Jagoda1982

Opcji konta walutowego nie bralam pod uwage, a raczej mi tego nie zaproponowano gdy pytalam.
146 euro

A więc w trakcie trwania okresu kredytowania średnio zapłacisz prawie 14 000zł więcej za ten sam kredyt. 14000zł, mało czy dużo? Osobiscie wolę mieć 14 000 niz nie mieć.

Oczywiście rachunek uproszczony i nieuwzględniający wartości pieniądza w czasie

więc.. sama sobie odpowiedz na pytanie czy chcesz dalej płacić w złotówkach

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Jagoda, bank ci tego nie zaproponuje bo on na tobie zarabia kiedy robisz wpłaty w złotowkach. Powinien zaproponować to twój doradca. Teraz juz wiesz, że wcale nie był taki świetny

[Jagoda1982]

Napisane przez PaulinciaKWC

A więc w trakcie trwania okresu kredytowania średnio zapłacisz prawie 14 000zł więcej za ten sam kredyt. Oczywiście rachunek uproszczony i nieuwzględniający wartości pieniądza w czasie

więc.. sama sobie odpowiedz na pytanie czy chcesz dalej płacić w złotówkach

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Jagoda, bank ci tego nie zaproponuje bo on na tobie zarabia kiedy robisz wpłaty w złotowkach. Powinien zaproponować to twój doradca. Teraz juz wiesz, że wcale nie był taki świetny

Napisalam wyraznie ze pytalam w moim banku gdzie mam kredyt o mozliwosc spaty w walucie. na tamten czas byla to jedyna opcja(wlasnoreczny zakup waluty)

a co doradcy, nigdzie nie napisalam ze byl swietny.

pozdrawiam.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Jagoda1982

Napisalam wyraznie ze pytalam w moim banku gdzie mam kredyt o mozliwosc spaty w walucie. na tamten czas byla to jedyna opcja(wlasnoreczny zakup waluty)

a co doradcy, nigdzie nie napisalam ze byl swietny.

pozdrawiam.

Więc kupuj walutę własnoręcznie. Chyba ze dla ciebie 14000 polskich złotych to grosze. Twoj wybor. Tracisz na tym dopiero 3lata. Jeszcze 37 przed tobą, Sama zdecyduj

[Vivienne]

Napisane przez Miss Saeki

Jaki bank daje teraz stałe oprocentowanie??? Teraz wibor jest wyjątkowo niski, śmiem wątpić, ze jakikolwiek oferuje obecnie takie rozwiązanie.

Dodatkowo: stała rata i wibor 3M? Radziłabym zmienić doradce, bo chyba kity wciska. Wibor 3M znaczy mniej więcej tyle, że co 3 miesiące może Ci się zmieniac wysokość raty...

Zdaję sobie sprawe, że ona nie jest stała. Chodziło mi, że nie malejąca. Na doradcę się nie zdecydujemy, już to piałam, bezpośrednio w bankach otrzymaliśmy sto raz lepsze warunki.


Załączam symulacje bez ubezpieczenia i z nim. Mam nadzieję, że coś widać. A teraz idę wgłebiac się w tajniki ubezpieczenia... az się z pracy urwałam

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez Jagoda1982

Jestem szczesliwa posiadaczka wlasnego M i kredytu od prawie 3lat. Kredyt mam na 40lat, w euro.

dużą masz zmiennośc w kwocie spłat na przestrzeni tych 4 lat?

I pytanie- przedstawiona nam zostala oferta korzystna na pierwszy rzut oka, ale zastanawia mie czy nie ma jakichs kruczków. I tak:

1. Opcja standardowa
Marza 1,95 + WIBOR 3M
Prowizja 2,10 % (w naszym przypadku wynosi ona 3360 zl) ze stala miesieczna rata 902,90 zl, suma odsetek 110 872,81 zl

2. Opcja z ubepieczeniem od utraty pracy
Marza 1,60 + WIBOR 3M, bez prowizji, kwota ubezpieczenia 5200 zl, ze stala miesieczna rata 871, 26 zl, suma odsetek 101 377,67 zl
Ubezpieczenie na 4 lata, potem mozna zrezygnowac, rata niezmienna

czy faktycznie ta opcja 2 jest korzystniejsza? Czy moge sie na tym przejechac w jakis sposob?

uuu... podrożały kredyty przez te 2 m-ce...

a to ubezpieczneie od utraty pracy obu kredytobiorców? czy tylko jednego?

[Vivienne]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;45110010]
uuu... podrożały kredyty przez te 2 m-ce...

a to ubezpieczneie od utraty pracy obu kredytobiorców? czy tylko jednego?[/QUOTE]

Czyli rozumiem, że oferta niekoniecznie korzystna?

Ubezpieczenie chyba tylko w przypadku TŻa.

[Jagoda1982]

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

[/COLOR][1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;45110010]dużą masz zmiennośc w kwocie spłat na przestrzeni tych 4 lat?



uuu... podrożały kredyty przez te 2 m-ce...

a to ubezpieczneie od utraty pracy obu kredytobiorców? czy tylko jednego?[/QUOTE]

okolo 2euro

[eha]

Napisane przez smutnaja88

Ja od 2 tygodni jestem włascicielką własnego M na kredyt więc na ile będę w stanie-chętnie odpowiem tu czy na PRV, ale pewnie też będę miała luki bo niektóre rzeczy załatwiała mi moja pośrednik - ja artystka jestem zielona

Może na początek jak wygląda procedura kredytu mieszkaniowego?
Jak przypuszczalnie mogę obliczyć swoją zdolnośc kredytową. W internecie jest sporo kalkulatorów kredytowych jak ten:

http://www.kalbi.pl/kalkulator-zdolnosci-kredytowe

Powiedzcie mi prosze na ile one są wiarygodne? I jakie dochody się do nich liczą.

Są mniej więcej wiarygodne, choć mi obliczały mniejszą zdolność. Niektórych aspektów nie biorą pod uwagę, a dla banku to ważne. Np. czy ma się samochód, czy ma się kartę kredytową itp.


Czy umowa o prace jest niezbędna? Jak też są rozliczane dochody z innych umów, powiedzmy sobie szczerze groosob ma na umowie o prace pewną kwotę a dorabia na zleceniu itp., nie mówiąc o osobach które pracują tylko na zleceniu.

Ja miałam tak właśnie. Etat + zlecenia. Ważny jest etat (chociaż można bez ale chyba zdolność spada) ale zlecenia też liczą. Tzn. liczy się suma dochodów miesięcznych na przestrzeni 12 miesięcy dzielona przez ilość miesięcy.... Przynajmniej u mnie tak było....

Jak ewentualnie polepszyć swoją zdolnośc kredytową?

Tu powinien indywidualnie pomóc Ci doradca. Mi zalecił pozbycie się samochodu (przepisanie) i likwidację karty kredytowej. W moim przypadku - chyba tyle

Po jakim czasie stałej pracy i dochodów można starać sie o kredyt?

Zwykle biorą pod uwagę 12 miesięcy więc wydaje mi się że to takie minimum-aczkolwiek mogę się mylić, ale tak slyszałam. Nawet jeden bank chciał się do 13 miesiąca wstecz dokopać. Ale nie chodzi o to że 12 miesięcy masz mieć dokładnie taką a taką umowę, albo dokładnie taki a taki dochód. Musisz chyba 12 miesięcy wykazać dochody w ogóle, z czego średnia tych dochodów musi być "zadowalająca". Przykładowo jeśli 6 miesięcy zarabiałaś 2 tysiące (czyli w sumie 12), a następne 6 po 5 (czyli 30) to policzą Ci 42/12..... i wyjdzie średnia. Więc bez różnicy czy jest skok czy równomiernie tyle zarabiałaś.
Czy potrzebny jest wkład własny?

Już tak. U mnie 5%. Ale pamiętaj o całej masie opłat dodatkowych. Od notariusza jeśli chodzi o mieszkanie, przez fundusze inwestycyjne, jakieś opłaty bankowe itp.... wychodzi sporo więcej niestety na starcie.

Czy wiecie cos o kredytach dla tzw. zawodów zaufania publicznego?

Tu niestety nie pomogę.

Chciałabym tez poznac Wasze zdanie na temat okresu spłaty.
Czy bardziej opłacalne jest wziąć kredyt na krótszy okres czasu powiedzmy 10lat na małe mieszkanko, w zamysle mając w chwili założenia rodziny sprzedaż tego i dobranie kolejnego kredytu na mieszkanie wieksze.
Mam aktualnie podobny dylemat. Jak pisałam w innym wątku, jestem właścicielką wiecej niż jednego mieszkania - inwestycje, w części to mój spadek, więc temat mieszkań jest mi bliski.
Co do zakupu na kredyt z zamiarem sprzedaży lokalu za i założeń, że zmienisz mieszkanie. Musisz wziąć pod uwagę kilka czynników. Jeśli dziś kupisz mieszkanie na kredyt za cenę X to przelicz sobie spokojnie swoje założenia (nie znasz wszystkich zmiennych na dzień dzisiejszy):
1) Na jak długi okres będzie ten kredyt? Tu musiałabyś zapewne znać chociaż przedział cenowy w jakim chcesz kupić mieszkanie i szacunkową wysokość kredytu i w ten sposób będziesz znać mniej więcej wysokość raty. Zwłaszcza przy kredycie zaciąganym np na 30 lat, w ciągu tych pierwszych 10 lat zapłacisz bankowi sporo odsetek, im większa część ceny zakupu pochodzi z kredytu tym większą kwotę odsetek zapłacisz, w początkowym okresie kredytowania większa część raty to same odsetki czyli praktycznie nie spłacasz kapitału! Czyli np. kupuję dziś mieszkanie za 300 tys. zł, z czego 250 tys. pochodzi z kredytu, w ciągu 10 lat zapłacę (tego nie wiem dokładnie, bo zalezy m.in. od WIBOR-u) powiedzmy 70-100 tys odsetek, może więcej?
2) Ceny mieszkań w ciągu 10 lat ulegną zmianie. W którą stronę? To również zależy od wielu czynników m. in. od ogólnej sytuacji w gospodarce nie tylko polskiej ale i światowej. Cena, za jaką sprzedawałabyś mieszkanie będzie również zależeć od czynników indywidualnych dotyczących samego mieszkania np. jego lokalizacja w mieście, infrastruktura w okolicy, rodzaj budynku, rozkład lokalu, jego stan techniczny, wyposażenie itp. Czyli np jesli kupisz mieszkanie w centrum miasta to podejrzewam, że w tej okolicy lokale zawsze będą bardziej w cenie niż na peryferiach i mogą szybciej znaleźć nabywcę.

Czyli np kupujesz dziś mieszkanie za 300 tys (250 z kredytu, 50 z Twoich środków), oddajesz bankowi extra 80 tys na odsetki, spłacasz kapitału powiedzmy 50 tys czyli nadal 200 do oddania bankowi. Sprzedajsze mieszkanie powiedzmy za...400, 200 oodajesz czyli zostaje Ci teoretycznie 200 tys,. zł w ręku nie wliczając tego co oddałaś na odsetki po drodze... To tak czysto teoretycznie... Pytanie, ile warte będzie 200 tys. zł powiedzmy w roku 2024? Czy rzeczywiście
Reasumując, bierzesz na siebie pewne ryzyko Warto sobie to przekalkulować na pliku Excel, przyjąć różne założenia dot. stawki oprocentowania kredytu czy cen mieszkań. Co do cen warto pogadać z rzeczoznawcą majątkowym lub notariuszem, agenci często opowiadają bajki, w zależnościk od tego co chcieliby osiągnąć w rozmowie z Tobą.

Czy może czekać, wynajmowac cos , odkładac pieniądze, poprawić z czasem swoje zarobki i wtedy po kilku latach wziąć kredyt od razu na większe, rodzinne mieszkanie?
T

Moim niedoświadczonym okiem opcja pierwsza to oczywiscie koszty kredytu/ oprocentowania/ remontu. Właśnie o tym piszę powyżej. Opcja 2ga to natomiast koszty wynajmu, również nie małe (przy założeniu wynajmu kawalerki za 1500zł to po 10 latach 180 000zł )

Ja bym szła w opcję pierwszą, z resztą poszłam. 3 lata wynajmowalam mieszkanie i zobaczyłam jakie to ładowanie kasy w błoto. Co miesiąc płaciłam komuś niemałą kasę, która mogłaby być ratą kredytu. Jasne, że rata zwykle jest trochę większa, ale idzie to na TWOJE i w czarnej godzinie możesz sprzedać albo wynająć komuś a wynajmując spłacać kredyt. Nie ma sytuacji bez wyjścia - zwykle

A może Ci się tak uda, że to "pierwsze" mieszkanie sobie pozostawicie i będziecie wynajmować - po jakimś czasie się spłaci i na emeryturkę będzie dodatkowy dochód jak znalazł , a kolejne, rodzinne kupicie jakoś
Hmm..Może ktos z Was ma ochotę podywagować ze mną na te tematy

Jeśli miałabyś jakieś pytania, zapraszam na PRV W miarę możliwości spróbuję pomóc. Nie obiecuję że powiem 100% bezbłędnie ale opieram się o swieżutkie doświadczenia [/QUOTE]

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;45110010]dużą masz zmiennośc w kwocie spłat na przestrzeni tych 4 lat?


uuu... podrożały kredyty przez te 2 m-ce...

a to ubezpieczneie od utraty pracy obu kredytobiorców? czy tylko jednego?[/QUOTE]

Wg mnie marża dość wysoka, sprawdź czy da się zejśćdo 1,45? Ubezpieczenie od ryzyka utraty pracy to totalne badziewie jeśli chodzi o zakres ochrony, warunki. Produkt bancassurance, który jest żyłą złota dla banku i ubezpieczyciela, a doradca stanie na głowie aby Ci go wcisnąć, bo ma od tego większą premię niż od samego kredytu...

[Vivienne]

Napisane przez eha

Wg mnie marża dość wysoka, sprawdź czy da się zejśćdo 1,45? Ubezpieczenie od ryzyka utraty pracy to totalne badziewie jeśli chodzi o zakres ochrony, warunki. Produkt bancassurance, który jest żyłą złota dla banku i ubezpieczyciela, a doradca stanie na głowie aby Ci go wcisnąć, bo ma od tego większą premię niż od samego kredytu...

Ja rozumiem, ze ubezpieczenie badziew, ale mi na nim nie zalezy- podchodze do tego w ten sposób, ze place wiecej na starcie, ale mam nizsza marze i mniej do splacenia. Tak widze to jako laik. Natomiast jak wyglada to w praktyce? Czy faktycznie moze to byc dla mnie oplacalne? Czy tylko tak wyglada?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[eha]

Napisane przez Vivienne

Ja rozumiem, ze ubezpieczenie badziew, ale mi na nim nie zalezy- podchodze do tego w ten sposób, ze place wiecej na starcie, ale mam nizsza marze i mniej do splacenia. Tak widze to jako laik. Natomiast jak wyglada to w praktyce? Czy faktycznie moze to byc dla mnie oplacalne? Czy tylko tak wyglada?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A ile to ubezpieczenie ma Cię kosztować? Jaką masz kwotę kredytu? Często ten produkt jest wliczany do kwoty kredytu czyli oddasz bankowi kwotę składki + odsetki za 30 lat.

[tutamtu4]

A orientujecie się, jak to jest:
kiedy bierze jedna osoba kredyt (w ramach MDM), to czy jako właściciel mieszkania może figurować także druga osoba (która posiada własne mieszkanie, ale nie przystępuje do kredytu)?

[Miss Saeki]

Nie.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez eha

Wg mnie marża dość wysoka, sprawdź czy da się zejśćdo 1,45? Ubezpieczenie od ryzyka utraty pracy to totalne badziewie jeśli chodzi o zakres ochrony, warunki. Produkt bancassurance, który jest żyłą złota dla banku i ubezpieczyciela, a doradca stanie na głowie aby Ci go wcisnąć, bo ma od tego większą premię niż od samego kredytu...

hm... faktycznie marża dosyć wysoka, biorąc pod uwage to jakie teraz marże są
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Rank...4-3047957.html
(oczywiście te cyferki w tabelce trzeba pewnie zaktualizować bezpośrednio, bo to często sie nie zgadza...)
Nie wiem czy pisałam, ale marże i prowizje w niektorych bankach sa negocjowalne i trzeba negocjować mówić, że w innym banku oferują nam lepsze warunki np.
A jakie ma te "złe" warunki to ubezpiecznie bankowe?

Zwłaszcza przy kredycie zaciąganym np na 30 lat, w ciągu tych pierwszych 10 lat zapłacisz bankowi sporo odsetek, im większa część ceny zakupu pochodzi z kredytu tym większą kwotę odsetek zapłacisz, w początkowym okresie kredytowania większa część raty to same odsetki czyli praktycznie nie spłacasz kapitału!

Przy ratach stałych- tak, przy ratach malejących spłacasz równe raty kapitału od początku do końca, a odsetki coraz mniejsze.

[Darczynek]

Tak czytam ten ciekawy wątek i dla osób, ktore będą chciały wziąć kredyt to proponuje zadbać o pozytywną historie kredytową. Wziąć jakiś produkt na raty (nieważna jest cena), bo w niektorych bankach analitycy patrzą na dotychczasową historię.
Kiedy ja brałam kredyt to najpierw udałam się do banków i pośrednikow nieruchomości - po którejś wizycie sama jesteś w stanie obliczyć, na co Cię stać.

[Silesian Girl]

Od października jestem właścicielką M4 i oczywiście kredytu hipotecznego też
Kiedy kupowałam mieszkanie korzystałam z usług doradcy finansowego. Miałam już swój typ co do banków, do których chcialam startować. Jak to w życiu bywa, wszystko się zmieniło kiedy składałam pierwsze wnioski.
Każdy bank oblicza po swojemu zdolność kredytową. W jednym miałam na 110.000, w innym na niespełna 200.000. Jak już w jednym zdolność teoretycznie była ok, to dostałam odmowę. W drugim obliczyli o kilkadziesiąt tysięcy niższa zdolność niż pierwotnie zakładali, więc podziękowałam. No i skonczylo się na banku, którego nie brałam pod uwagę, ale oferta całkiem niezła. Umowę podpisałam jakos w sierpniu, a mieszkanie kupiłam dopiero w październiku - to też należy wziąć pod uwagę, jeśli podpisujemy umowę przedwstępną. Ja musiałam swoją dwa razy przedłużać, z powodu przedłużających się procedur bankowych.
Ogólnie wspominam tamten czas jako pełen nerwów i stresu....

Powodzenia

[Darczynek]

Silesian - u mnie na początku bylo podobnie, każdy bank inaczej patrzy. Dla jednego ważna jest zdolnosc kredytowa, dla innego czy posiadasz samochód (proponuje go przepisać podczas brania kredytu).

Co do nerwów to u mnie ich nie bylo, bo korzystałam z posrednika. I nie narzekam, bo w home brokerze nie było prowizji za mieszkanie, które wzięłam z rynku pierwotnego i wszystkie umowy były sprawdzane przez ich prawników.

[fionna]

Napisane przez Darczynek

Silesian - u mnie na początku bylo podobnie, każdy bank inaczej patrzy. Dla jednego ważna jest zdolnosc kredytowa, dla innego czy posiadasz samochód (proponuje go przepisać podczas brania kredytu).

Co do nerwów to u mnie ich nie bylo, bo korzystałam z posrednika. I nie narzekam, bo w home brokerze nie było prowizji za mieszkanie, które wzięłam z rynku pierwotnego i wszystkie umowy były sprawdzane przez ich prawników.

Darczynek - z jakich doradców? Po urodzeniu kolejnego dziecka jesteśmy już z mężem gotowi do zmiany lokum, szukamy czegoś większego, ale ani ja ani on na tych sprawach się nie znamy i przyda nam się pomoc.

[Vivienne]

Ja czekam na decyzję kredytową... w poniedziałek lub wtorek powinna być. Trochę nie na rękę jest to, że w tym tygodniu kupiłam auto i mam stracha..

[Darczynek]

Napisane przez fionna

Darczynek - z jakich doradców? Po urodzeniu kolejnego dziecka jesteśmy już z mężem gotowi do zmiany lokum, szukamy czegoś większego, ale ani ja ani on na tych sprawach się nie znamy i przyda nam się pomoc.

No jak napisalam to korzystalam z home brokera, z którego usług jestem zadowolona.

Vivienne, może lepiej było poczekać, chociaż jak już wcześniej napisałam - co bank to inne sposoby liczenia zdolności kredytowej. Nie ma co sie na zapas martwić

[Silesian Girl]

Na wszelki wypadek warto wziac pod uwage kilka bankow. Tak jak powyzej, kazdy bank ma swoje warunki, sa banki w ktorych trudno dostac kredyt, sa banki w ktorych latwiej.

Sent from my LG-P700 using Wizaz Forum mobile app