Choroba psychiczna - przytyki

[kurczeblade]

.

[czarna_maciejka]

Napisane przez plesiunia

Rozumiem ja mam takie ataki że jedyne co jest w stanie mnie ogarnąć to pisanie sobie na portalach nigdy nie miałam tak że coś usprawiedliwiałam chorobą, nie miałam głębokiej depresji. Leczę sie chodzę regularnie do psychiatry i na terapię i dodam że chyba jedynie obcy ludzie na jakimś wizazu są w stanie mnie zrozumieć. Nie jest tak że całymi dniami siedzę w domu i płaczę, ale czasem zwyczajnie nie mogę jeść, spotykać się z ludźmi a czasem najchętniej gdzieś bym ciągle leciała. Gdy mam ten dół słyszę "chłopaka Ci brakuje" albo "to przez leki"

Ja ciebie tez rozumiem, bo sama kiedys zalozylam w przyplywie ostatecznej desperacji watek na forum dla osob z borderem w ktorym prosilam o to, zeby albo mi ktos pomogl i powiedzial jak z tego moge wyjsc, albo zabil. Tak zle tez bywalo i pewnie bedzie jeszcze bywac. Rozumiem twoje wahania nastroju, bo sama miewam skrajne.
Ale jesli nie jest z toba tak zle to trzymaj sie tej mysli za wszelka cene. I jesli nie chcesz sluchac uwag na swoj temat to staraj sie jak najmniej absorbowac otoczenie soba, kiedy masz dolek. Nikt nie lubi marudzenia, a nie kazdy zrozumie, ze czujesz sie naprawde zle.
Jesli chcesz sie wygadac to chyba lepiej jednej, zaufanej osobie, jesli pisac-to najlepiej na portalach stricte nakierowanych na niesienie pomocy w takich chwilach. Tak jest lepiej.
Trzymaj sie.