Jestem w związku z obcokrajowcem-V część pogaduszek Mieszadełek.

[Harika]

Napisane przez roux666

A to nie przeciwnie: latino sa fantastycznymi kochankami a francuzi to tylko o milosci umieja mowic, pisac i mysla ze wiedza o niej wszystko?

Przynajmniej mnie sie tak zawsze kojarzylo, no i znam wielu francuzow- w sumie pasowaliby pod tem stereotyp ( hah z opowiadan kolezanek:p)

No mi się zawsze kojarzyli Francuzi z dobrymi kochankami i moim znajomym też. Czasem jak jakas koleżanka się dowiaduje, że mam faceta Francuza to tylko wzdycha porozumiewawczo, bo sobie wyobraża Bóg wie co Nawet kilka razy mnie wprost spytano czy mój TŻ jest lepszy od Polaków w wiadomym temacie.. W końcu Francja to kraj rewolucji seksualnej
A o miłości to na pewno potrafią pisać i mówić, oj tak

Ale dość już o tym

[niusuance]

Dziewczeta moje kochane - szukam pomysłów na kreatywne , ciekawe i niezapomniane randki. Pisałam Wam ze ostatnio TZ mnie zaskoczył i zabrał na fish and chips na okoliczne wzgorze aby podziwiac zachod słońca. Teraz ja chciałabym go czyms zaskoczyć ale brakuje mi pomysłow Pomożecie?

[JossStone]

Napisane przez niusuance

Dziewczeta moje kochane - szukam pomysłów na kreatywne , ciekawe i niezapomniane randki. Pisałam Wam ze ostatnio TZ mnie zaskoczył i zabrał na fish and chips na okoliczne wzgorze aby podziwiac zachod słońca. Teraz ja chciałabym go czyms zaskoczyć ale brakuje mi pomysłow Pomożecie?

Piknik w salonie?

[Harika]

Napisane przez niusuance

Dziewczeta moje kochane - szukam pomysłów na kreatywne , ciekawe i niezapomniane randki. Pisałam Wam ze ostatnio TZ mnie zaskoczył i zabrał na fish and chips na okoliczne wzgorze aby podziwiac zachod słońca. Teraz ja chciałabym go czyms zaskoczyć ale brakuje mi pomysłow Pomożecie?

Ja nie mam pomysłu na randkę, ale ostatnio mój szef zrobił fajny prezent swojej żonie na urodziny.
Bony na siebie Dał jej około 10 karteczek-bonów, na których było napisane np. "Masaż", "Kolacja", "Sprzątanie łazienki" i inne podobne. I ona te bony może wykorzystać w dowolnym momencie, wyciąga wybrany i daje mężowi, a on musi spełnić jej życzenie, zgodnie z tym, co jest na karteczce napisane
Oczywiście takie bony można ładnie, artystycznie ozdobić, żeby nie była to zwykła kartka papieru wypisana na kolanie

[irenkaaa]

juz sobie pomyslalam ze to zona ma sprzatac ta lazienke kiedy ma ochote i to taki super prezent

niemam pomyslu NIu wybacz troche mam na glowie jaka firme kurierska wybrac i jak to wszystko ogarnac zeby jakos poszlo

[Harika]

Napisane przez irenkaaa

juz sobie pomyslalam ze to zona ma sprzatac ta lazienke kiedy ma ochote i to taki super prezent

hahaha no to by był prezent Tak myślę, że te bony działają chyba bardziej u facetów, bo to oni zwykle mniej sprzątają czy gotują, gdyby kobita coś takiego dała facetowi to w sumie "chleb powszedni" Trzeba by było jakieś oryginalne rzeczy wymyślić

irenkaaa, już coś wiadomo więcej nt waszej wyprowadzki? Kiedy? Jak idzie ogarnianie?

[irenkaaa]

Plany sa na lato ale czas leci I powoli trzeba cos ogarniac


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

A jak sie uda to I szybciej


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Harika]

Oj czas strasznie szybko leci... nim się obejrzymy już trzeba będzie pakować walizki
Ja nawet z moim TŻem ostatnio rozmawiałam i mówię, że nie zdążyłam się jeszcze porządnie stęsknić, bo tak mi czas szybko ucieka... a tu zaraz będziemy razem

[irenkaaa]

walizki to pol biedy ale trzeba troche rzeczy powysylac, w pracy poinformowac ze to juz jest koniec i takie tam inne

[201712071518]

mogę się wbić na wątek?

stupid-girl / Szwajcaria / Polska/Szwajcaria - na razie w rozjazdach

[2018070520180950]

Napisane przez stupid-girl

mogę się wbić na wątek?

stupid-girl / Szwajcaria / Polska/Szwajcaria - na razie w rozjazdach

witaj

[roux666]

Napisane przez stupid-girl

mogę się wbić na wątek?

stupid-girl / Szwajcaria / Polska/Szwajcaria - na razie w rozjazdach

mozna sie wbic

Nie dodaje Cie poki co do listy... pogadaj troche z nami, rozgosc sie i jak postanowisz z nami na dluzej zostac to chetnie Cie dopisze.

Nie chcialabym, aby byla tala sytuacja jak w poprzedniej czesci watku, masa dziewczyn na liscie a na watku aktywnych 5.


Jestes ze Szwajcarem?
Z niemieckiej czy francuskiej czesci?
Tak czy siak, podziwiam! Ten narod jest wyjatkowo ciezki do zaprzyjazniania sie :p

aczkolwiek znam polki ze Szwajcarami...udalo im sie w morzu dziwakow szwajcarskich wylowic fajnych chlopakow

powiedz cos o Was!Jak sie poznaliscie....i jakie macie plany?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez paulinka1128

Hehe tak was czytam i przyznam, ze po kilku latach za granica juz sie odzwycczailam od polskich sniadan i az mnie skrecam jak mam zjesc wiecej niz 1 bulke.
Ketchup na pizzy zawsze mnei dziwil (ale szczerze mowiac widzialam ze dwa razy wlochow co tak robili.
Herbata do obadu tez m sie teraz dziwna wydaje ( pije tylko wode a jak jem kolacje w restauracji to wino).

A najsmieszniejsze jest, ze moja mama sie zlosci i dziwi, ze ziemniakow nie jem (a jestem rasowa poznanska pyra) ale wygrywa lenistwo i szybki do zrobienia makaron lub salatki.

Ja z moim obecnym tz jakos nie widze specjalnei roznic.... Jedynei czasami rozwala mnie swoimi wywodami na przyklad ostatnio stwierdzil, ze kawa nie wyszla dobrze poniewaz nie wiadomo czemu czasami ta sama kawa w tej samej mocc wychodzi inaczej w sumie nawet juz nie pametam co to za dziwna madrosc probowal mi przekazac.

i kolejne mieszadelko!
juz zwyczajowo, musisz cos o Was napisac:p




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201712071518]

Napisane przez roux666

mozna sie wbic

Nie dodaje Cie poki co do listy... pogadaj troche z nami, rozgosc sie i jak postanowisz z nami na dluzej zostac to chetnie Cie dopisze.

Nie chcialabym, aby byla tala sytuacja jak w poprzedniej czesci watku, masa dziewczyn na liscie a na watku aktywnych 5.


Jestes ze Szwajcarem?
Z niemieckiej czy francuskiej czesci?
Tak czy siak, podziwiam! Ten narod jest wyjatkowo ciezki do zaprzyjazniania sie :p

aczkolwiek znam polki ze Szwajcarami...udalo im sie w morzu dziwakow szwajcarskich wylowic fajnych chlopakow

powiedz cos o Was!Jak sie poznaliscie....i jakie macie plany?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jasne - napisałam, żeby było od razu jasne co i jak

Pierre-Yves jest z genewy tzn mieszka tam, bo ''pochodzi''z kantonu Valais. Tzn jego mama, bo tata jest Francuzem (mój TŻ ma dwa paszporty), ale został przez swoich rodziców adoptowany w wieku 4 lat - prawdopodobnie jego rodzicami biologicznymi byli jacyś południowcy (bo ma południowy typ urody).
Poznaliśmy się zupełnie przypadkiem 3 lata temu w Estonii (oboje nurkujemy i mamy wspólnych znajomych ''międzynarodowych") - w sumie tylko bardzo przelotnie i potem odnaleźliśmy się na fejsie i tak się zaczęło. Mieliśmy wzloty i upadki - nawet się rozstaliśmy na jakiś czas, potem TŻ miał powazny wypadek - złamał kręgosłup i prawie rok był w szpitalu i na rehabilitacji - także bywało różnie.
Spędzam u niego ok tygodnia raz na miesiąc - połtora. Planuję ostatecznie przenieść się na stałe w przeciągu roku - jest to o tyle skomplikowane, że mam tutaj zobowiązania zawodowe (własna firma), które muszę najpierw skończyć - poza tym niestety Szwajcaria nie jest specjalnie friendly krajem jak się nie jest wysokiej klasy specjalistą (najlepiej IT, fizykiem albo zegarmistrzem) i ciężko mi się przyzwyczaić do myśli, że będąc grubo po 30tce muszę zaczynać wszystko od nowa.


a co do mentalności szwajcarskiej to ja zauważyłam, że są bardzo egocentryczni i ukierunkowani tylko na siebie i swoje potrzeby - mam wrażenie, że zjawisko prawdziwej, szczerej przyjaźni i empatii u nich nie istnieje. albo ja na takich nie trafiłam - najsu=ympatyczniejsze osoby z kręgu znajomych mojego TŻ to Brazylijka i Włosi

[roux666]

a propos zaczetego tematu o stereotypach kulturowych...

przyznam sie, ze niewiele mialam stereotypow o Brazylijczykach, az musialam sobie pomoc z google:

wiec kontynuujac za Harika, tez napisze w pktach:
1 faktem jest, ze TZ ma bzika na pkcie pikli noznej.
do tego stopnia, ze potrafi budzik nastawic na 2 w nocy, obudzic sie, ogladac mecz swojej druzyny i pozniej isc spac przed 4.:/
malo tego, ja mam w swojej szafie 2 koszulki jego druzyny, potrafie wymienic kilka nazwisk pilkarzy z jego druzyny i czasem musze ogladac mecze z nim.
ale to raczej frajda.

2. kolejnym faktem jest to, ze latino to doskonali kochankowie.
nie bede rozwijac :p wybaczcie :p

3. na gotowaniu/ przygotpwywaniu miesa i generalnie BBQ znaja sie jak nikt inny.
Uwielbiam jak Tz przygotowywuje mieso. ma swoje zasady, przepisy... tak samo jak organizuje bbq. to jest wielkie wydarzenie, niemal traktowane jak swietosc.
no i mieso: na poczatku mialam totalny zakaz przynoszenia na brazylijskie bbq salatek, babeczek...
Pozniej dopiero TZ mi pozwolil cos tam przygotowac od siebie, co nie bylo miesne...ale musialam dluugo na to pozwolenie czekac.


4. brazylijczycy wiedza jak podrywac kobiete i wiedza jak ją traktowac.
w sumie wyczytalam talze, ze brazylijczycy nie maja kompletnie szacunku do kobiet.
dziwne.
Moj Tz na poczatku jak sie spotykalismy tak mna zakrecil, ze nie wiedzialam co sie dzieje bylam od pierwszej naszej rozmowy zauroczona po uszy. owszem, mial swoje teksty na podryw, smieszne smsy ktore mi wypisywal...ale...(!!) zadne tanie teksciki o pieknych oczach i odbijajacej sie w nich glebi oceanu
ujal mnie bardziej niesmaowitym poczuciem humoru i genialna riposta na wszystko.
No i nie znam zadnego polaka, albo serio niewielu, ktorzy by z takim szacunkiem traktowali kobiety. Mowie tu o sposobie traktowania nie tylko mnie, ale takze mowie o Mamie Tz.

5. brazylijczycy sa glosni i radosni.
to prawda,Tz jest okropnym optymista, wszystko go cieszy. otacza sie milionem ludzi wiecznie, zadko kiedy chodzi zdolowany ( moze trzy razy go widzialam smutnego: po smierci ojca, naszego przyjaciela i raz jak sie niemal na smierc poklocilismy).

6. wyczytalam ze brazylijczycy maja obsesje na pkcie mycia sie i brania prysznicy hahaa
spytalam o to TZ. powiedzial mi ze u nich mowi sie, ze europa to brudne miejsce i europejczycy sie rzadko myja.

umarlam.
hahaa no myje sie, jak kazdy codziennie.. ale jego prysznice zdecydowanie dluzej zajmuja niz moje ( polaczone z myciem wlosow, maseczkami itd). ja nie wiem co on tam robi, serio


mitami jesli o mojego TZ chodzi beda z pewnoscia:
1. brazylijczycy to psy na baby i sa niewierni.
moj tz ciagle powtarza, ze nigdy by nikogo nie zdradzil...a gdyby nagle przyszla taka sytuacja, ze w jego zyciu pojawia sie ktos inny, kto go bardziej fascynuje, bardziej mu sie podoba...to woli te obecna dziewczyne/ czy nawet zone zostawic....i szczerze powiedziec dlaczego niz zdradzic. z tym sie oboje zgadzamy.
znam tutaj tez kupe innych brazylijczykow, a moj tz to taka baba plotkara o wszystkim ze mna rozmawia i wiem...ze w grupie jest kolegow wszyscy sa lojalni wobec swoich dziewczyn/ zon. jak sie zakochuja to bardzo mocno i na amen. owszem, jest jeden lovelas, ktory przelecial juz pewnie polowe naszego miastaeczka. kobiety go uwielbiaja, jest przeprzystojny i przesympatyczny na domiar zlego. ale nikomu krzywdy nie zrobil, one wszystkie wiedza, ze on nie ma zamiaru sie wiazac, bedac po 30 nigdy nie mial dziewczyny i jedynie korzysta z zycia...

2. brazylijczycy sa czarni, albo ciemni.
moj TZ jest bialy. wlasciwie sniady...ale tez nie jest 100% brazylijczykiem, jego rodzice sa europejczykami...wiec moze dlatego.

3. brazylijczycy tancza sambe i wywijaja biodrami jak trzeba,
moj Tz nie umie tanczyc.

zawsze hulam z jego kolegami, on jeszcze nigdy nie mial odwagi odkad sie znamy poruszac tylkiem


poki co tyle mi przychodzi do glowy. nigdy sie w sumie nie zastanawialam, co mysle/ myslimy jako Polacy o Brazylijczykach... Macie jakies inne pomysly?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Napisane przez stupid-girl

jasne - napisałam, żeby było od razu jasne co i jak

Pierre-Yves jest z genewy tzn mieszka tam, bo ''pochodzi''z kantonu Valais. Tzn jego mama, bo tata jest Francuzem (mój TŻ ma dwa paszporty), ale został przez swoich rodziców adoptowany w wieku 4 lat - prawdopodobnie jego rodzicami biologicznymi byli jacyś południowcy (bo ma południowy typ urody).
Poznaliśmy się zupełnie przypadkiem 3 lata temu w Estonii (oboje nurkujemy i mamy wspólnych znajomych ''międzynarodowych") - w sumie tylko bardzo przelotnie i potem odnaleźliśmy się na fejsie i tak się zaczęło. Mieliśmy wzloty i upadki - nawet się rozstaliśmy na jakiś czas, potem TŻ miał powazny wypadek - złamał kręgosłup i prawie rok był w szpitalu i na rehabilitacji - także bywało różnie.
Spędzam u niego ok tygodnia raz na miesiąc - połtora. Planuję ostatecznie przenieść się na stałe w przeciągu roku - jest to o tyle skomplikowane, że mam tutaj zobowiązania zawodowe (własna firma), które muszę najpierw skończyć - poza tym niestety Szwajcaria nie jest specjalnie friendly krajem jak się nie jest wysokiej klasy specjalistą (najlepiej IT, fizykiem albo zegarmistrzem) i ciężko mi się przyzwyczaić do myśli, że będąc grubo po 30tce muszę zaczynać wszystko od nowa.


a co do mentalności szwajcarskiej to ja zauważyłam, że są bardzo egocentryczni i ukierunkowani tylko na siebie i swoje potrzeby - mam wrażenie, że zjawisko prawdziwej, szczerej przyjaźni i empatii u nich nie istnieje. albo ja na takich nie trafiłam - najsu=ympatyczniejsze osoby z kręgu znajomych mojego TŻ to Brazylijka i Włosi

alez macie historie!!

zycze Ci, aby Ci sie udalo z przeniesieniem do Szwajcarii i ....kurka...czuje Twoj bol...to chyba jedno z gprszych miejsc na swiecie zeby sie " wbic", pozniej jak sie juz prace znajdzie itd. to z gorki... zycie tu to bajka. ale wczesniej...raczej pieklo.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201712071518]

Napisane przez roux666

poki co tyle mi przychodzi do glowy. nigdy sie w sumie nie zastanawialam, co mysle/ myslimy jako Polacy o Brazylijczykach... Macie jakies inne pomysly?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

to z czym ja się spotkałam odnośnie Brazylijczykow
-bardzo zwracają uwagę na wygląd i stopień ''zadbania'' zarówno własnego jak i kobiet
-lubią ''kobiece" kobiety - nawet przesadzone ubrane wyzywająco itp
- to jest chamskie, ale też się z tym spotkałam: są mieszańcami i nigdy nie wiadomo czy jego dziecko nie będzie czarne, nawet jak on jest biały
-są bardzo wysportowani
-są bardzo religijni
i to tyle co pamiętam odnośnie stereotypów

[roux666]

Napisane przez stupid-girl

to z czym ja się spotkałam odnośnie Brazylijczykow
-bardzo zwracają uwagę na wygląd i stopień ''zadbania'' zarówno własnego jak i kobiet
-lubią ''kobiece" kobiety - nawet przesadzone ubrane wyzywająco itp
- to jest chamskie, ale też się z tym spotkałam: są mieszańcami i nigdy nie wiadomo czy jego dziecko nie będzie czarne, nawet jak on jest biały
-są bardzo wysportowani
-są bardzo religijni
i to tyle co pamiętam odnośnie stereotypów

ooo Dzieki!!

to moze skomentuje to
1. moj tz nie zwraca ani na swoj wyglad uwagi ani jakos na moj.
w sensie, jest czysty zadbany, ale nie stroi sie. jeju, na poczatku to musialam go zmusic do zakupow, bo wygladal troche jak menel.
teraz faktycznie zwraca na to uwage, ale moze dlatego, ze ja go przyzwyczailam do tego.
2. kobiece kobiety- ja bym sie zgodzila z kwestia kobiecosci fizycznej: pupa, biodra, kawalek biustu, taaaak.
ale te wystrojone i wyzywajace nie robia na nim wrazenia ( dzieeki boguu!)
3. zgadza sie, jest mieszancem niemiecko- wloskim. gdzies tam Polske ma w korzeniach. mam nadzieje, ze czekolady mu kiedys nie urodze
4. wysportowani- tak, zgadzam sie.
5. religijny- niet. zmienial juz religie raz. przeszedl z katolicyzmu na protestantyzm ( zeby moc sie ozenic), wiem ze specjalnego znaczenia religia dla niego nie ma. ale wierzy w Boga. w cos w kazdym razie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Puolatar]

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

[/COLOR]

alez macie historie!!

zycze Ci, aby Ci sie udalo z przeniesieniem do Szwajcarii i ....kurka...czuje Twoj bol...to chyba jedno z gprszych miejsc na swiecie zeby sie " wbic", pozniej jak sie juz prace znajdzie itd. to z gorki... zycie tu to bajka. ale wczesniej...raczej pieklo.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

W Finlandii jest tak samo, niestety Widze, ze Finowie by sie dogadali ze Szwajcarami


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[irenkaaa]

hej stupid-girl oj ja tez po 30 i tez bede niedlugo zaczynac od nowa gdzies tam zycie
oj czasem sie lapie na tym ze dola lapie jak ja tam dam rade ale tz mnie pociesza ze uda sie i tyle

[2018070520180950]

co polacy mysla o brazylijczykach, jedyne co mi na mysl przychodzi to to ze wlasnie sa dobrymi tancerzami i ze uwielbiaja flirtowac i slodzic kobietom

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Za przykladem roux polazlam w google poczytac o angielskich stereotypach, o matko czego to sie nie dowiedzialam



wysoki, chudy osobnik o blond włosach, arystokratycznych rysach twarzy i chłodnym spojrzeniu, ubrany w tweedową marynarkę w stonowanych barwach, ewentualnie w strój do gry w golfa lub krykieta
o matko umarłam sprawdza sie tylko wysoki i chudy ale to tylko geny

są oni zimni, powściągliwi i niezbyt skorzy do ujawniania swych prawdziwych uczuć.
zdecydowanie sie nie zgadzam, nigdy nie mialam Tż ktory by bardziej okazywal uczucia niz Tż

Picie herbaty z mlekiem o godzinie 5.00. Jest to zwyczaj ktory preferuja starsi i bogaci ludzie.
haha Tż zdecydowanie nie pije herbaty czesciej niz ja, a starsze i zamozne pokolenie czyli np jego dziadkowie tez nie pijaja herbat o 5pm

'my house is my castle' moj dom to moj zamek/twierdza.
No z tym moge sie zgodzic.

Dziwne poczucie humoru tak zwany 'angielski humor' zwany tez 'czarnym humorem'
Dziwne poczucie humoru sie zgadza, nawet ja czasem juz nie staram sie ogarnac. Cos co dla mnie nie jest smieszne Tż moze smieszyc, to samo jesli ja walnę jakis polski zarcik dla mnie bedzie super, dla Tż niekoniecznie.



ma charakter flegmatyczny i nie ma poczucia humoru.
na pewno z tym sie nie zgodze

przez jego akcent nikt go nie rozumie.
Ja rozumiem, gorzej ze szkotami


na śniadanie je jajko na bekonie i popija sokiem z pomarańczy.

zazwyczaj nie jedza sniadan, takie sniadania to rzadko w sumie w weekendy moj Tż je i to tylko jak pozno wstanie

nienawidzi amerykanów i ameryki.
Nienawidzi to za duze slowo, nie pałaja do siebie miłością, ale nie ze ich nienawidza
Moj jest anglik/kanadyjczyk w sumie bo ma pomieszane pochodzenie wiec moze dlatego nie widze tego ale jakos nienawisci do Amerykanow nie zauwazylam u nich ogolnie.

Każdy podróżujący zachowuje niezbędny dystans wobec siedzącego obok pasażera i jeżeli zdarzy się, że przy nagłych wybojach Anglik niechcący otrze się o róg naszego buta (nie mówiąc już o dotknięciu ramienia czy nie daj Boże wpadnięciu na kogoś całym ciałem), usłyszymy nie jedno "przepraszam." (mała uwaga: reguła nie obowiązuje w londyńskim metrze w godzinach szczytu). "Przepraszam" jest pewnie zresztą najczęściej wypowiadanym w ciągu dnia słowem.
To prawda! Nawet jesli zdarzy sie ze Ty kogos w sklepie nadepniesz czy potracisz, najczesciej oni tez mowia sorry

W piątek po pracy - koniecznie idzie sie na drinka
moze nie koniecznie ale czesto rozpowszechnione, najczesciej z ekipa z pracy wyskakuje sie na 'pint' czyli jedno piwo i juz

[roux666]

Napisane przez Puolatar

W Finlandii jest tak samo, niestety Widze, ze Finowie by sie dogadali ze Szwajcarami


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Puolatar masz na mysli polityke kraju, trudnosci w znalezieniu pracy jesli sie jest obcokrajowcem i generalnie utrudnienia dla obcokrajowcow, czy mentalnosc Finow tak ogolnie?

Ciekawi mnie to, nigdy w sumie takich rzeczy ( wlasciwie zadnych w tym temacie) nie slyszalam o Finlandii...
Poopowiadaj cos


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Harika]

stupid-girl, witaj
Fajną macie historię, a przede wszystkim twój TŻ! Mam nadzieje, że wszystko pójdzie sprawnie i wkrótce będziecie razem. Ja w tym roku koncze 27 lat i też będę zaczynać wszystko od zera w innym miejscu na świecie... powodzenia!

[201712071518]

Napisane przez Kachaaa

Za przykladem roux polazlam w google poczytac o angielskich stereotypach

ze stereotypami dotyczącymi Szwajcarów jest ten problem, że większość dotyczy tych z części niemieckiej (że są nudni, punktualni, zamknięci, oszczędni, porządniccy itp ), natomiast mieszkańcy częsci frankojęzycznych to zupełnie inna bajka

[paulinka1128]

Napisane przez roux666

mozna sie wbic
i kolejne mieszadelko!
juz zwyczajowo, musisz cos o Was napisac:p

U mnie histria jest strasznei prosta...Studiujemy na tej samej uczelni a poznalismy sie w biurze organizacji dla ktorej pracuje, a teraz pracujemy razem.

[2hot4you]

Ech, jak tak Was czytam to sama nie wiem jak to będzie kiedyś przenieść się do tych Włoch i zaaklimatyzować...
bo o pracy w zawodzie, którego się uczę, pewnie nie ma co marzyć na początku.

Czego się nie robi dla miłości...

[201712071518]

Napisane przez irenkaaa

hej stupid-girl oj ja tez po 30 i tez bede niedlugo zaczynac od nowa gdzies tam zycie
oj czasem sie lapie na tym ze dola lapie jak ja tam dam rade ale tz mnie pociesza ze uda sie i tyle

ja mam czasem doła bo mam fajne życie tutaj w Polsce i nie chciałabym go załować.
jestem pewna, że gdybym miała 10 lat mniej nie wahałabym się w ogóle.

[2018070520180950]

Napisane przez paulinka1128

U mnie histria jest strasznei prosta...Studiujemy na tej samej uczelni a poznalismy sie w biurze organizacji dla ktorej pracuje, a teraz pracujemy razem.

zostajesz wiec po studiach we Wloszech?


wlazłam na Twojego bloga - pieknie tam

[roux666]

Napisane przez stupid-girl

ze stereotypami dotyczącymi Szwajcarów jest ten problem, że większość dotyczy tych z części niemieckiej (że są nudni, punktualni, zamknięci, oszczędni, porządniccy itp ), natomiast mieszkańcy częsci frankojęzycznych to zupełnie inna bajka

a mnie sie wydaje, ze ci z francuskiej czesci tez tacy sa- nie wszyscy, bo znam wyjatki..ale to z reguly tacy, ktorzy czystymi szwajcarami nie sa, albo obracaja sie w towarzystwie miedzykulturowym ( i to zarowno ci z niemieckiej i francuskiej czesci).

ostatnie wydarzenia jednak ( referendum) zasialo we mnie troche negatywnych emocji do szwajcarow, szczegolnie tych z niemieckiej czesci.
Czasem sie dziwie, jak ten narod moze byc az tak zacofany...

Stupid girl, masz jakis pomysl na siebie, jak tu sie juz osiedlisz?
Ciekawi mnie to, bo ja jestem na etapie szukania dla siebie miejsca tutaj, mimo ze juz prawie 4 lata tu mieszkam...
Wiem, ze duzo Polakow tutaj zostalo najzwyczajniej przeniesionych z innych firm tu, albo tak jak pisalas mieli konkretne wyksztalcenie i bez problemu znalezli prace... Ale jak radza sobie ci, ktorzy nie sa technikami, biologami czy innymi chemikami ...?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

kachaaa
jeju tak mi przyszlo do glowy... mnie sie anglicy kojarza z ....krzywym zgryzem. ale dziwnym. maja takie szczeki....dziwne..
zdecydowana wiekszlsc angoli jaka znam( ale to i kobiety i mezczyzni) maja cos z uzebieniem.

bylam w uk kiedys ale nie na dlugo....jak to jest w rzeczywistosci? Ty tam mieszkasz kilka lat....


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[2018070520180950]

nie rzucilo mi sie w oczy jakoś zeby każdy miał zęby do kitu, ja mam do kitu a nie jestem z UK
Moj Tż ma niezafajne zęby ale ze swojej głupoty za młodu tak samo jak i ja w sumie

Moze ma to cos do rzeczy ze dentysta jest tu po prostu okropnie drogi i nie chodza, nie wiem. Kiedys prywatnie musiałam isc na kanałowe to niepamietam dokladnie ale 200-300£ skasowali jakos

[roux666]

Napisane przez Kachaaa

nie rzucilo mi sie w oczy jakoś zeby każdy miał zęby do kitu, ja mam do kitu a nie jestem z UK
Moj Tż ma niezafajne zęby ale ze swojej głupoty za młodu tak samo jak i ja w sumie

Moze ma to cos do rzeczy ze dentysta jest tu po prostu okropnie drogi i nie chodza, nie wiem. Kiedys prywatnie musiałam isc na kanałowe to niepamietam dokladnie ale 200-300£ skasowali jakos

kurcze, chyba zle zabrzmialam, wybacz.
Chodzilo mi o uklad szczeki anglikow, nie ze maja niezadbane zeby. Krzywe niezawsze tez znaczy niezadbane. moja sis ma kazdy chyba w inna strone, ale wiem ze l nie bardzo dba, sa bieluskie i zdrowe



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201712071518]

Napisane przez roux666

a mnie sie wydaje, ze ci z francuskiej czesci tez tacy sa- nie wszyscy, bo znam wyjatki..ale to z reguly tacy, ktorzy czystymi szwajcarami nie sa, albo obracaja sie w towarzystwie miedzykulturowym ( i to zarowno ci z niemieckiej i francuskiej czesci).

ostatnie wydarzenia jednak ( referendum) zasialo we mnie troche negatywnych emocji do szwajcarow, szczegolnie tych z niemieckiej czesci.
Czasem sie dziwie, jak ten narod moze byc az tak zacofany...

Stupid girl, masz jakis pomysl na siebie, jak tu sie juz osiedlisz?
Ciekawi mnie to, bo ja jestem na etapie szukania dla siebie miejsca tutaj, mimo ze juz prawie 4 lata tu mieszkam...
Wiem, ze duzo Polakow tutaj zostalo najzwyczajniej przeniesionych z innych firm tu, albo tak jak pisalas mieli konkretne wyksztalcenie i bez problemu znalezli prace... Ale jak radza sobie ci, ktorzy nie sa technikami, biologami czy innymi chemikami ...?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

i z takim EGO pod sufit - tylko dlatego, że urodzili sie w Szwajcarii - mnie zdziwiło jak wielu Szwajcarów mieszkających w takiej niby międzynarodowej Genewie mówi bardzo słabo albo w ogóle po angielsku (i to tych 100% Szwajcarów)
Ja ogólnie jakos nie mogę się do ludzi przekonać - ich ego i poczucie wyższości połaczone z ignorancją (jak tam przyjechałam po raz pierwszy to zapytali mnie czy uzywamy cyrylicy i jak daleko jest z Polski do Moskwy - i to byli ludzie z wyższym wykształceniem, a jak przy okazji opowiadania o mojej rodzinie, opowiedziałam o kształtowaniu się granic w Europie po konferencji jałtańskiej (i ogólnie po II WŚ) to popatrzyli na mnie jakbym im prawdy objawione deklarowała - a przecież są to w miarę oczywiste rzeczy.

a co do mojego pomyslu na siebie - to mam kilka , ale nie wiem, który jest optymalny - mam troche kasy odłożonej, ale nie wiem czy otworzyć coś własnego z TŻ (mam pomysł - TŻ musi zrobić rozeznanie ) czy liczyć na pomoc rodziny TŻ (obiecali) - na zasadzie, że mnie ktoś gdzieś wkręci.
Bo moje humanistyczne wykształcenie i 15 doświadczenie w prowadzeniu firmy w Polsce na wiele sie nie zda.
jestem na fejsie na grupie "Polacy w Genewie" to większośc, albo tak jak piszesz została oddelegowana służbowo, albo są to kobiety z mieszanych małżeństw wychowujące dzieci, albo studenci - bardzo rzadko zdarzają sie osoby wykonujące proste prace fizyczne - za duża jest konkurencja ze strony Portugalczyków, Hiszpanów i ciemnoskórych Francuzów (emigrantów z Algierii i byłych kolonii francuskich)