Jego była dokucza mi

[elsene]

Napisane przez green way

Masz rację, nie ma czegoś takiego jak "odbicie faceta". Gdyby gość był w porządku wobec poprzedniej dziewczyny, to nigdy nie dałby się nabrać na wdzięki i umizgi innej. W sumie to zrobiłaś jego byłej przysługę, bo pozwoliłaś się jej wyzwolić ze szponów obłudnika i krętacza w jednej osobie. Kto wie, może to właśnie dzięki Tobie trafiła na porządnego faceta i nareszcie żyje w szczęśliwym związku? Oczywiście nie pochwalam takich chamskich tekstów, ewidentnie uderzających w Twoje poczucie godności i wartości. Czyli może być jeszcze jedna opcja: dziewczyna była na tyle głupia i nieużyta, że jej poprzedni partner (a Twój obecny chłopak) nie miał innego wyjścia, jak zamienić ją na "lepszy model"

Ale dziewczyna nie musi lubić Autorki.
I nie widzę niczego dziwnego w tym, że nie lubi kobiety, dla której zostawił ją jej facet. Oczywiście, że zostawił ją facet, nie Autorka. Ale nie wymagajmy od niej, żeby czuła wdzięczność i sympatię do Autorki, dlatego, że "uchroniła ją od niefajnego chłopa". (żeby nie było wątpliwości: łapię ironię )

Nigdy wcześniej nikt Autorce nie dokuczył? Nie dogryzł?
Poza tym, jeśli nie musisz (Autorko) to nie chodź do niej do pracy. ;]

[Cindy28]

Napisane przez Clemence

Bo na to mi wygląda, po co pisać takie chamskie teksty które nijak mają się do życia?
Jak ktoś jest skrajnym egoistą,to wybacz ale po prostu mi się nasuwa myśl,żeby to skomentować i tyle.
Zazwyczaj jak się ma lekko za duże ego to trzeba wszedzie to pokazac,chociaż nic nie wnosi to do wątku ;]
Potem są płacze i krzyki,dlaczego dlaczego o tym chyba jest watek prawda?
Zeby autorka na luźno rozwiązała problem to musi sie zastanowic,dlaczego ta osoba robi jej na złość,z czego to wynika,bo byc moze to ona tez zawiniła?
Nigdzie nie pisałam o facecie,ze jest święty czy jakiś tam.
On również zawinił i po 50 procent przyznaję im błędu.
Zarzucasz mi,ze znalazłam sie po tamtej stronie.Nie o to chodzi.Nigdy nie odbiłabym faceta bo zwyczajnie nie tylko sama bym się czuła z tym źle ,to przynajmniej potrafię postawić się w sytuacji osoby co odbija i sytuacji osoby która musi znosić taką krzywdę i jest to piekielnie niemoralne i psuje drugiego człowieka,powoduje jego ból.
Oczywiscie,jak Ty czy inne osoby -MOZNA mieć to gdzieś.
I pisać takie posty , które tylko uświadomią autorkę ,ze w zasadzie nic nie zrobiła.
Tylko tym sposobem poszerza nam się tolerancja dla złego zachowania- co oznacza potem że jest tylko gorzej i gorzej na świecie a my mamy pretensje do kogo ?
Możnaby zacząć od siebie.
Tyle.

Myślę, że masz problem z akceptacją zdania innych .
Ale dziękuję, że uświadomiłaś mi jaką to nie jestem skrajną egoistką z wybujałym ego .
Dla mnie eot .
Jak napisała Darkoz - wywody na temat moralności zdadzą się tutaj psu na budę .

Autorko, Dziewczyny napisały już praktycznie wszystko, choć jak wiadomo - mogą temat ciągnąć do 10 stron i więcej .

Możesz wdawać się w niepotrzebne polemiki, możesz się odciąć i ignorować - wybór należy do Ciebie.

[201607040940]

Napisane przez anuanusia

agresji? Nie przesadzasz?

jeżeli pragnie się dziecka, robi się wszystko żeby je mieć i tego dziecka nie jest w stanie się spłodzić - jak najbardziej takie stwierdzenia są agresją i to podłego gatunku. Bo jak tu ciężarnej oddać?

[201607111040]

Dziewczyna ma prawo cię nie lubić, bo jednak facet zostawił ją dla ciebie. Mogła się wtedy czuć "gorsza" i teraz próbuje jednak pokazać że to ona jest lepsza. Możesz ignorować jej zachowanie, albo się odgryźć.

[201701300929]

dziwie sie , ze po 2-ch latach dalej tak to przezywa, ale jesli Twoj chlopak (jak ja to zrozumialam) powiedzial,ze miedzy Wami zawsze bylo cos wiecej tylko Ty wyjechalas no to wyobrazam sobie ,ze byl to dla niej wielki cios


nie wplatuj sie, nie wojuj - olej
jej zlosliwosci nic nie zmienia w twoim zyciu- po prostu nie pozwol sie zranic,
nie wiem tez czemu nie mozesz miec dzieci ale znam pare w ktorej kobieta tez niby byla bezplodna a po 10 latach jednak urodzila-moze tez jej kiedys takei zdziwko zafundujesz

[allmode]

Napisane przez Linkin_park

Gdy byli ze sobą to akurat rozmawiali na takie tematy i powiedział "ta moja przyjaciółka z francji nie może mieć dzieci". I nie nie mam żalu bo dlaczego? nie rozpowiadał tego na prawo i lewo tylko powiedział własnej dziewczynie

Ja bym chyba miała żal.
Bo to jest tak intymna informacja, że powierzona komuś powinna tam zostać, a nie być puszczana w obieg. I nieważne, że on to powiedział własnej dziewczynie. A swoją drogą - po zaledwie 3-miesięcznym związku? Kiepski z niego przyjaciel.
Bo to już nie jest jego dziewczyna. I jak widać nie tylko tę informację bardzo brzydko wykorzystuje przeciw Tobie, ale z pewnością nie będzie się wahać przed jej rozpowszechnieniem. Więc efekt taki, jakby Twój chłopak rozpowiedział to na prawo i lewo.

[Linkin_park]

Napisane przez allmode

Ja bym chyba miała żal.
Bo to jest tak intymna informacja, że powierzona komuś powinna tam zostać, a nie być puszczana w obieg. I nieważne, że on to powiedział własnej dziewczynie. A swoją drogą - po zaledwie 3-miesięcznym związku? Kiepski z niego przyjaciel.
Bo to już nie jest jego dziewczyna. I jak widać nie tylko tę informację bardzo brzydko wykorzystuje przeciw Tobie, ale z pewnością nie będzie się wahać przed jej rozpowszechnieniem. Więc efekt taki, jakby Twój chłopak rozpowiedział to na prawo i lewo.

ale to nie tak że jemu się zwierzyłam....to nie była żadna tajemnica wszyscy znajomi dalsi czy bliżsi o tym wiedzą

[iveriin]

Napisane przez LusiaPlotkara

Dziewczyna ma prawo cię nie lubić, bo jednak facet zostawił ją dla ciebie. Mogła się wtedy czuć "gorsza" i teraz próbuje jednak pokazać że to ona jest lepsza. Możesz ignorować jej zachowanie, albo się odgryźć.

Chyba nadal czuje się gorsza, bo mając na uwadze jak ważne dla facetów jest potomstwo, autorka musi naprawdę coś w sobie mieć, że facet zostawił dla niej 'sprawną' laskę (przepraszam, jeśli zabrzmiało jak uprzedmiotowienie).

Kolejny wątek z wypowiedziami pt. 'jaka to dziewczyna zła, że facet zostawił dla niej inną'. Pomijając już premedytację, z jaką to zrobił, bo ledwie autorka wróciła, dwa dni a on już zostawia swoją dziewczynę.

[201803080934]

a ona ci dokucza w jakiś inny sposób niż ten jeden jedyny przytyk o tym, że nie możesz mieć dzieci?

[vouvray]

Jak dla mnie to dziewczyna po prostu miała nieodpartą potrzebę się odgryźć, tylko zrobiła to raczej bez klasy, bo to jednak nie jest przytyk w stylu np. 'przytyłaś' ....

Komuś się może wydawać, że co to niby za rozstanie, jak byli ze sobą krótko. Pamiętajmy, że w pierwszych tygodniach uczucia są bardzo intensywne, odczuwa je się dużo bardziej i porzucenie w takim momencie zazwyczaj kończy się ogromnym bólem i dużym poniżeniem. Często również przez takie sytuacje, kobiety tracą pewność siebie i mają schizy w kolejnych związkach, bo boją się znowu porzucenia (co potwierdzają wątki na wizażu).

Jak dla mnie to ta dziewczyna jest wygrana, pozbyła się ze swojego życia niewiernego pajaca, a teraz zakłada rodzinę, więc nie wiem, po co zniżała się do poziomu eksa. Widocznie ten ból dalej w niej siedzi, tylko że zamiast skierować go na Twojego chłoptasia, skierowała go na Ciebie.

Ja bym olała sprawę, po prostuj nie gadaj z nią i nie łaź do niej do pracy. Zresztą wkrótce pójdzie na macierzyński, więc szanse, że ją spotkasz są mniejsze.

[201607111040]

Napisane przez iveriin

Chyba nadal czuje się gorsza, bo mając na uwadze jak ważne dla facetów jest potomstwo, autorka musi naprawdę coś w sobie mieć, że facet zostawił dla niej 'sprawną' laskę (przepraszam, jeśli zabrzmiało jak uprzedmiotowienie).

Kolejny wątek z wypowiedziami pt. 'jaka to dziewczyna zła, że facet zostawił dla niej inną'. Pomijając już premedytację, z jaką to zrobił, bo ledwie autorka wróciła, dwa dni a on już zostawia swoją dziewczynę.

A mi się wydaje że jest to zwykłe "wyrównanie rachunków". Ona została przez nich upokorzona, to teraz ona się odgryza. Warto też pamiętać że ta dziewczyna jest w ciąży, a wiadomo że wtedy hormony buzują i nie zawsze jest się w stanie nad nimi zapanować. Dla faceta wcale nie musi być ważne potomstwo, jest wiele zarówno kobiet jak i mężczyzn którzy nie chcą mieć dzieci.

[201604211211]

Nie dziwie się jej mówiąc szczerze. Ja piętnowałabym taką na każdym kroku .
Sorry

[Clemence]

Napisane przez Darkoz

Zaraz potem ze swoją dziewczyną zerwał. Takie sytuacje się zdarzają, oczywiście ładniej by to wyglądało w odwrotnej kolejności, ale skutek ten sam, zwodzenia i romansowania na boku przez miesiące nie było. Ty pewnie w życiu nie zrobiłaś nic niewłaściwego i dla kogoś przykrego? Bez sensu są te Wasze tyrady, Autorka przychodzi z konkretnym problemem i nie prosi o ocenę zachowania swojego i faceta.
Autorko, olewaj. Poproś faceta, by z byłą nie konsultował Waszego życia - skąd np. wie, że nie możesz mieć dzieci? Z czasem zabraknie jej amunicji.

Wyglądało na coś innego.
Nic nie zrobiłam?
Nie ma ideałów nie o to chodzi,chyba to oczywiste,ze są różne miary robienia komuś przykrości i poziomy pewnych zachowań-dzielone na świadome i nieświadome?
A to od dzisiaj wiadomo ,że zdrada- jak sama to nazwała, ja tego nie zrobiłam- jest świadomą krzywdą na rzecz drugiego człowieka i to dosyć niemałą,nieporównywalną np z byciem niemiłym?
Faktycznie niewiele to wnosi ;] wydaje mi się,że właściwie nie przeczytałaś chyba wcale mojej wypowiedzi,bo napisałam dosyć wyraźnie,iż ze zrozumienia całej tej historii w sposób odpowiedni autorka powinna podjąć pewne kroki.

Ale dobra,widzę,że nie ma sensu,najlepiej Autorkę pogłaskać po głowie,bo zdrady się zdarzają,klasnąć w ręce i przyznać rację, niech jeszcze wyleje tej dziewczynie gorącą oliwę na głowę

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Napisane przez allmode

Ja bym chyba miała żal.
Bo to jest tak intymna informacja, że powierzona komuś powinna tam zostać, a nie być puszczana w obieg. I nieważne, że on to powiedział własnej dziewczynie. A swoją drogą - po zaledwie 3-miesięcznym związku? Kiepski z niego przyjaciel.
Bo to już nie jest jego dziewczyna. I jak widać nie tylko tę informację bardzo brzydko wykorzystuje przeciw Tobie, ale z pewnością nie będzie się wahać przed jej rozpowszechnieniem. Więc efekt taki, jakby Twój chłopak rozpowiedział to na prawo i lewo.

szczerze to ja też to tak zrozumiałam.
Dziwne,ze zwierza się dziewczynie, której zrobił coś takiego,ale cóż.. co mnie jeszcze moze zdziwić ?

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Napisane przez Linkin_park

Ale ja jej go nie odbijałam tak jak się odbija faceta...po prostu wróciłam po 1,5 roku z francji i okazało się że to co jest między nami to jednak coś więcej niż przyjaźń i już 2 dni po moim powrocie zerwał z nią mówiąc jej prawdę..

Nie odbiłaś jej faceta?
Nie będę siedzieć na tym wątku tyle czasu ale jakbyś się czuła przepraszam jakbyś pozwalała facetowi na przyjaźnie z jakąś dziewczyną a nagle ten facet Ci mówi,ze kocha ją ?
Kurde przepraszam,dla mnie to jakies dziwne zachowanie.
Jak poczułabyś się Ty jakby teraz się okazało,ze oni w pracy się też PRZYJAŹNIĄ i jednak wraca do niej ?
Miło ,sympatycznie ? Po tym jak mu zaufałaś ,ze moze miec znajomych pozwalasz mu na wszystko dajesz wszystko i nagle odchodzi z przyjaciółką bo SIĘ OKAZALO?
Kurde wiesz, wydaje mi się to słabe.
Ma dziewczyna faceta,to się nie bawi w wściubianie nosa,bo nagle ON JEST IDEAŁEM.
Każdy robi jak chce ,to jasne,nie bede się wywodzić na ten temat kolejny raz,dla mnie jest to nie do pomyslenia,ze nagle ktos odkrył iż jego przyjaciel to Adonis,zapominajac ze ten Adonis ma poukładane życie.
Przeciez teraz sie nie liczy ze komus sie rozwala zycie,najwazniejsze jest to ,ze swoje mozna poukładać na gruzach czegoś innego ;]
Ciągle o tym zapominam........

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Poradziłam Autorce co powina zrobic,porozmawiać na boku,ale przepraszam.. tak się po prostu nie robi..

[Linkin_park]

Napisane przez Clemence

Wyglądało na coś innego.
Nic nie zrobiłam?
Nie ma ideałów nie o to chodzi,chyba to oczywiste,ze są różne miary robienia komuś przykrości i poziomy pewnych zachowań-dzielone na świadome i nieświadome?
A to od dzisiaj wiadomo ,że zdrada- jak sama to nazwała, ja tego nie zrobiłam- jest świadomą krzywdą na rzecz drugiego człowieka i to dosyć niemałą,nieporównywalną np z byciem niemiłym?
Faktycznie niewiele to wnosi ;] wydaje mi się,że właściwie nie przeczytałaś chyba wcale mojej wypowiedzi,bo napisałam dosyć wyraźnie,iż ze zrozumienia całej tej historii w sposób odpowiedni autorka powinna podjąć pewne kroki.

Ale dobra,widzę,że nie ma sensu,najlepiej Autorkę pogłaskać po głowie,bo zdrady się zdarzają,klasnąć w ręce i przyznać rację, niech jeszcze wyleje tej dziewczynie gorącą oliwę na głowę

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------


szczerze to ja też to tak zrozumiałam.
Dziwne,ze zwierza się dziewczynie, której zrobił coś takiego,ale cóż.. co mnie jeszcze moze zdziwić ?

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------


Nie odbiłaś jej faceta?
Nie będę siedzieć na tym wątku tyle czasu ale jakbyś się czuła przepraszam jakbyś pozwalała facetowi na przyjaźnie z jakąś dziewczyną a nagle ten facet Ci mówi,ze kocha ją ?
Kurde przepraszam,dla mnie to jakies dziwne zachowanie.
Jak poczułabyś się Ty jakby teraz się okazało,ze oni w pracy się też PRZYJAŹNIĄ i jednak wraca do niej ?
Miło ,sympatycznie ? Po tym jak mu zaufałaś ,ze moze miec znajomych pozwalasz mu na wszystko dajesz wszystko i nagle odchodzi z przyjaciółką bo SIĘ OKAZALO?
Kurde wiesz, wydaje mi się to słabe.
Ma dziewczyna faceta,to się nie bawi w wściubianie nosa,bo nagle ON JEST IDEAŁEM.
Każdy robi jak chce ,to jasne,nie bede się wywodzić na ten temat kolejny raz,dla mnie jest to nie do pomyslenia,ze nagle ktos odkrył iż jego przyjaciel to Adonis,zapominajac ze ten Adonis ma poukładane życie.
Przeciez teraz sie nie liczy ze komus sie rozwala zycie,najwazniejsze jest to ,ze swoje mozna poukładać na gruzach czegoś innego ;]
Ciągle o tym zapominam........

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Poradziłam Autorce co powina zrobic,porozmawiać na boku,ale przepraszam.. tak się po prostu nie robi..

może masz racje ale nie zrobiłam tego z premedytacją "aaa przyjade i rozwalę mu związek"

[201607111040]

Napisane przez Linkin_park

może masz racje ale nie zrobiłam tego z premedytacją "aaa przyjade i rozwalę mu związek"

Myślisz że ma to dla niej większe znaczenie?

[mary_poppins]

Napisane przez january666

Nie dziwie się jej mówiąc szczerze. Ja piętnowałabym taką na każdym kroku .
Sorry

Jednocześnie na luzie gadając z tym facetem, który Cię dla tej dziewczyny zostawił? No to dziwne standardy przyzwoitości. Bo ta dziewczyna z uprzejmą rozmową ze swoim byłym, a zarazem obecnym autorki, problemu nie ma.

[201803080934]

autorko ponawiam swoje pytanie:

Napisane przez Grin

a ona ci dokucza w jakiś inny sposób niż ten jeden jedyny przytyk o tym, że nie możesz mieć dzieci?

[Darkoz]

Nie będę siedzieć na tym wątku tyle czasu ale jakbyś się czuła przepraszam jakbyś pozwalała facetowi na przyjaźnie z jakąś dziewczyną a nagle ten facet Ci mówi,ze kocha ją ?
Kurde przepraszam,dla mnie to jakies dziwne zachowanie.
Jak poczułabyś się Ty jakby teraz się okazało,ze oni w pracy się też PRZYJAŹNIĄ i jednak wraca do niej ?
Miło ,sympatycznie ? Po tym jak mu zaufałaś ,ze moze miec znajomych pozwalasz mu na wszystko dajesz wszystko i nagle odchodzi z przyjaciółką bo SIĘ OKAZALO?

Pozwalać to możesz trzylatkowi na cukierka albo psu na spanie na łóżku. Do przyjaźni prawo ma każdy. A że przyjaciółka okazała się kimś więcej? Widocznie tamten związek nie był taki super. Posypałoby się i tak, a niby co miał zrobić ten facet? Tkwić w tym dalej czy może odkochać się na zawołanie?

[Mileva_]

Ani trochę się dziewczynie nie dziwię, szczerze mówiąc - dla mnie to trochę jej prawo w tej sytuacji

Jak ci nie pasuje, to jedyne, co możesz zrobić, to unikać lub udawać, że nie słyszałaś. Bo chyba zdajesz sobie sprawę, że jakiekolwiek docinki i riposty w tej sytuacji będą świadczyły jak najgorzej o tobie?

Rolę faceta pomijam, bo to zupełnie inny temat. Ale dziewczyna i tak może mówić o farcie - bo dzięki tobie pozbyła się delikwenta zdradzającego swe partnerki Jak to już ktoś wcześniej napisał - karma wraca, nie masz się co oszukiwać.

[plesiunia]

Napisane przez Mileva_

Ani trochę się dziewczynie nie dziwię, szczerze mówiąc - dla mnie to trochę jej prawo w tej sytuacji

Jak ci nie pasuje, to jedyne, co możesz zrobić, to unikać lub udawać, że nie słyszałaś. Bo chyba zdajesz sobie sprawę, że jakiekolwiek docinki i riposty w tej sytuacji będą świadczyły jak najgorzej o tobie?

Rolę faceta pomijam, bo to zupełnie inny temat. Ale dziewczyna i tak może mówić o farcie - bo dzięki tobie pozbyła się delikwenta zdradzającego swe partnerki Jak to już ktoś wcześniej napisał - karma wraca, nie masz się co oszukiwać.

a czy on aż tak bardzo zdradził dziewczyne? po prostu uświadomił sobie że kocha inną i zerwał z nią...jakby kręcił na dwa fronty to bym się dziwiła że autorka z takim jest a tak zachował się fair

[dirt]

Napisane przez Linkin_park

Ze swoim chłopakiem zanim zaczęłam być od lat się przyjaźniłam, jego poprzedni związek zakończył się przez zdradę - pocałunek ze mną i tym że zaraz po tym zerwał z dziewczyną. Dziewczyna nie mogła się z tym pogodzić, teraz wszystko się ułożyło od 2 lat ma faceta, teraz jest z nim w ciąży... ja niestety nie mogę mieć dzieci. On pracuje w tej samej firmie co ona i gdy raz przyszłam do niego do pracy ona również była gadają normalnie i nagle "wy powinniście pomyśleć o dziecku,, ojjj zapomniałam że Ty nie możesz mieć dzieci"
Doskonale wiem że to było zamierzone, co robić w takich sytuacjach?

A skąd wiesz że było zamierzone?
Może jej się tak głupio powiedziało bo faktycznie po takim czasie od rozstania obchodzisz ją naprawdę niewiele. Tak niewiele, że aż zapomniała że jej były mówił kiedyś że nie nie możesz mieć dzieci.
Mi się bardzo często (kiedyś) zdarzało powiedzieć do innej osoby coś zupełnie głupiego i nieprzemyślanego, tak bardzo że aż mogłam przez przypadek kogoś urazić wcale nie mając tego na celu.
Dlatego dołączę do pytania Grin: to się często dzieje czy zdarzyło się tylko raz?

[JanePanzram]

Ja w twej sytuacji miałabym łatwiej, bo bym tę dziewczynę automatycznie po takim prymitywnym przytyku uznala za zero.
Są pewne granice podłości i ona je przekroczyła
Docinki dotyczące bezpłodności, czyli czegoś, na co nie masz wpływu i tego nie możesz odwrócić - to czysty prymitywizm. Można kogoś nie lubić a jednak być przy tym człowiekiem. To nie jest wielka sztuka.
Dlatego też zwyczajnie unikaj jej.

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Napisane przez dirt

Mi się bardzo często (kiedyś) zdarzało powiedzieć do innej osoby coś zupełnie głupiego i nieprzemyślanego, tak bardzo że aż mogłam przez przypadek kogoś urazić wcale nie mając tego na celu.

Mi też się to zdarzyło i po dziś dzień jest mi wstyd z tego powodu =/
Zakłądam jednak, że skoro autorka jest przekonana, ze to był świadomy przytyk (a takie rzeczy bywają całkiem widoczne ), to tak też było.

[201803080934]

w sumie jak tak przeczytałam to jeszcze raz:

On pracuje w tej samej firmie co ona i gdy raz przyszłam do niego do pracy ona również była gadają normalnie i nagle "wy powinniście pomyśleć o dziecku,, ojjj zapomniałam że Ty nie możesz mieć dzieci"
Doskonale wiem że to było zamierzone, co robić w takich sytuacjach?

to wygląda tak, jakby sytuacja miała miejsce raz, a autorka od razu wie, że to było zamierzone więc ja czekam na odpowiedź czy tamta dziewczyna dokucza jej w jakiś inny sposób czy tylko ta jedna sytuacja

[Koza_]

Była postąpiła wrednie,ale dla niej najwidoczniej był to ''najlepszy sposób'' aby się zemścić na Tobie za odbicie jej faceta.Jedyna rada : olej ją, to da sobie spokój.

[Alexandra92x]

Po pierwsze: ona ma prawo Cię nie lubić, ODBIŁAŚ jej faceta. Spójrz prawdzie w oczy. Baa ja bym pewnie znienawidziła Cię, ale na pewno nie cisnęłabym w Twoją stronę takimi tekstami.
Po drugie: dziewczyna nie ma klasy, bo nie takich rzeczy się po prostu nie mówi (a co jeśli jej dziecko np. urodzi się chore), powodu do śmiechu brak.
Po trzecie: olałabym ją, unikała, a jeśli sytuacja powtarzałaby się częściej po prostu pogadałabym z chłopakiem.

[Linkin_park]

Napisane przez Grin

a ona ci dokucza w jakiś inny sposób niż ten jeden jedyny przytyk o tym, że nie możesz mieć dzieci?

kilka razy umieszczała na fb albo jemu pisała wprost rzeczy typu "Twoja dziewczyna pasuje do Ciebie jak szmata do wiadra"

[Niedopowiedzenia]

Nie możesz oczekiwać,że będzie dla ciebie miła. Odbiłaś jej faceta,prosta sytuacja. Dziewczyny na górze piszą,że to on był nie fair. Ale skoro się przyjaźniliście to na pewno wiedziałaś,że jest w związku. Możesz ją tylko ignorować,innego wyjścia nie widzę.

[Linkin_park]

Napisane przez Niedopowiedzenia

Nie możesz oczekiwać,że będzie dla ciebie miła. Odbiłaś jej faceta,prosta sytuacja. Dziewczyny na górze piszą,że to on był nie fair. Ale skoro się przyjaźniliście to na pewno wiedziałaś,że jest w związku. Możesz ją tylko ignorować,innego wyjścia nie widzę.

Gdy wyjeżdżałam do Francji nie miał nikogo, gdy wróciłam po 1,5 roku był w max 5 miesięcznym związku

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Napisane przez Linkin_park

Gdy wyjeżdżałam do Francji nie miał nikogo, gdy wróciłam po 1,5 roku był w max 5 miesięcznym związku

Nie poglaszcze Cie po glowie. Odbilas jej faceta i nie wiem co tu ma do rzeczy fakt ze Two chlopak byl wtedy max w 5 miesiecznym zwiazku. Pani Cie nie lubi i nie musi. To ze nie ma szczegolnie duzo klasy w swoich docinkach to inna sprawa.
Moim zdaniem mozesz nie komentowac albo starac sie unikac kontaktu z ta pania.
A co Twoj Tz na te docinki?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[elvegirl]

Czytam wątek i tak się zastanawiam cały czas jak to jest, że tyle głosów "odbiłaś jej faceta". Facet to nie jest kawałek ziemi, o który toczą się wojny i który można sobie wzajemnie odbijać, to jest człowiek, ma wolną wolę, podejmuje samodzielne, przemyślane decyzje. To on zdecydował że kończy związek, że odchodzi, bo chce go stworzyć z autorką. Nie widzę tutaj wpisu autorki o tym, że wprowadzała w życie akcję "kuszenie zajętego", po prostu tak wyszło, no zdarza się. Facet od razu zakończył związek, autorka od razu tamtą dziewczynę przeprosiła, wszystko zostało wyjaśnione. Eks dziewczyna ułożyła sobie życie, normalnie z facetem autorki rozmawia, czyli żalu, nienawiści za zdradę nie ma, ale uparła się żeby o całe zło oskarżyć autorkę. I tyle dziewczyn uważa, że to w porządku, że ma do tego pełne prawo? No sorry, nie ma. Podwójna moralność nigdy nie jest fajna i żadna krzywda nie powinna na nią pozwalać.

Autorko, jedyne co Ci pozostaje, to chyba po prostu olać ją i tyle. No i pewnie nie chodziłabym do lubego do pracy, bo i po co się na tą dziewczynę natykać. A Twój chłopak powinien się nieco ogarnąć i ochrzanić ją od góry do dołu za takie a nie inne teksty, bo póki co to nie wykazuje się jakimś mega charakterem i poczuciem solidarności z Tobą.