Dziewictwo = kompleks..?

[noana]

dla mnie, jak juz ktos tez wspomnial, dziewictwo to nie tylko blona dziewicza. dlatego smiesza mnie wypowiedzi dziewczyn, ktore ze wzgledow religijnych nie uprawiaja seksu przed slubem, ale np petting dopuszczaja. dla mnie nie sa juz one w tym momencie dziewicami w sensie religijnym.

[Gonia1]

Na pewno nie można powiedzieć, że teraz wszystkie dziewczyny wstydzą się dziewictwa albo że wszystkie dziewczyny sypiają z kim popadnie, żeby tylko nie zostać uznane za "dziwne".
Wiadomo, że to zależy od osoby. Mam kilka bardzo atrakcyjnych koleżanek (w przedziale wiekowym od 20 do 24 lat, tak w przybliżeniu), które pierwszy raz mają jeszcze przed sobą, albo przeżyły go, w porównaniu do innych, późno, bo w wieku 20 kilku lat.Te, które mają to przed sobą, nie chcą przeżyć 1szego razu z byle kim.I na pewno nie jest to u nich kwestia bycia lub niebycia atrakcyjną, bo niejedna z nich gdyby chciała przespać się z facetem tylko dla stracenia cnoty, to już dawno by to mogła zrobić gdyby tylko kiwnęła palcem na jakiegoś łatwego chłoptasia.
Nie krytykuję kobiet, które zachowują czystość do ślubu, choć przyznam, że trochę ciężko jest mi takie coś zrozumieć. Dla mnie seks to dopełnienie miłości, więc trochę dziwne wydaje mi się, kiedy dziewczyna jest z chłopakiem np. 4 lata i nigdy do tej pory z sobą nie spali. Dla mnie to takie sztuczne i wymuszone. Ale jeśli ktoś chce tak żyć, to niech żyje; ważne, żeby żył w zgodzie ze sobą

[Gonia1]

Napisane przez noana

dla mnie, jak juz ktos tez wspomnial, dziewictwo to nie tylko blona dziewicza. dlatego smiesza mnie wypowiedzi dziewczyn, ktore ze wzgledow religijnych nie uprawiaja seksu przed slubem, ale np petting dopuszczaja. dla mnie nie sa juz one w tym momencie dziewicami w sensie religijnym.

Jestem tego samego zdania.

Dziwi mnie także, kiedy wierząca para uprawia petting, potem spowiadają się z tego, i tak w kółko.

[netiaa]

a ja mowie tak, niekoniecznie z milosci, pozniej milosci moze juz nie byc i mozna tego jeszcze bardizj zalowac, moze jestem jakas inna ale uwazam ze na pierwszy raz trzeba sie orzygotowac nie tylko fizycznie trzeba miec pelna swiadomosc i chciec tego, trzeba byc dojrzałym. Ze względów religojnych mozna poczekać do ślubu. Zresztą ja nie wierze w 'piekna' milosc, jest tylko obsesja.

[nask]

A zauważyłyście, że część (niestety tylko część) tych dziewczyn, które tracą dziewictwo w wieku nastu lat później zazwyczaj zostają z tym chłopakiem jeszcze bardzo długi czas? Ja zauważyłam taką tendencję Jestem w wieku, w którym taka presja utraty dziewictwa nie istnieje, a może po prostu mam takie koleżanki Domyślam się, że wiele dziewczyn w moim wieku ma to za sobą, ale nikt nie mówi o tym głośno. Osobiście uważam taką presje tylko i wyłącznie za zasługę czasopism młodzieżowych, które chciały aby seks przestał byc tematem tabu i tak go rozpowszechnił, że spowszedniał

[Sophie86]

Napisane przez noana

dla mnie, jak juz ktos tez wspomnial, dziewictwo to nie tylko blona dziewicza. dlatego smiesza mnie wypowiedzi dziewczyn, ktore ze wzgledow religijnych nie uprawiaja seksu przed slubem, ale np petting dopuszczaja. dla mnie nie sa juz one w tym momencie dziewicami w sensie religijnym.

Zgadzam sie :tak:
Chociaz odroznilabym przypadki,kiedy pozadanie wezmie gore nad rozsadkiem, i sytuacje,kiedy taka forma zazylosci jest chlodno wykalkulowana tak,aby formalnie zachowac dziewictwo.wtedy to juz jest hipokryzja :/

[Herbcia]

Dlaczego dziewczyny maja miec z tym problem? :/ Jak zwykle dziewczyna ma gorzej, facet nie musi sie tym martwic czy jest prawiczkiem czy nie, bo i tak nie ma mu jak udowodnic w sensie fizycznym ( nie ma zadnej blony)... W dzisiejszych czasach ciezko byc dziewica w wieku ponad 20, bo za duza presja otoczenia,ale jak ktos sie uprze i postawic na swoim to nie ma problemu

[Juda]

Seks to decyzja każdego z osobna.
Jeśli nawet kto jest dziewicą mając 19, 22, czy też 27 lat
to jest jego sprawą.
Widocznie nie spotkał jeszcze kogoś by z nim to zrobić.
A pójść byle gdzie, byle z kim byle tylko opowiedzieć
koleżankom jest rzeczą strasznie głupią i nie dojrzała

[Jula]

A mnie zawsze denerwowało to wielkie babskie "halo" wokół błonek i dziewictwa. Pierwszy raz seks uprawialam majac niespelna 16 lat, wczesniej zadnej blonki nie zauwazylam (chyba, ze w szczatkowej formie - moja mama to samo), ciesze sie, że mam to za sobą i nie chciałabym tego przezywac z nowu - nie wyobrażam sobie siebie jako 23 letniej "dziewicy".
Znam z opowiadan dziewczynę, której idzie 28 rok życia i jeszcze nie miała okazji zakosztowac seksu. Nie jest to jej jakims kompleksem, ale zwlekając z każdym rokiem nabiera nowych fobii (ból, wstręt przed facetami, strach, fobia higieniczności). Myślimy, że gdzieś po drodze zgubiła "swój moment" i trudno będzie jej się odnaleźć w tym wszystkim. Szczerze jej współczuję.

[Lovisa]

Napisane przez Jula

A mnie zawsze denerwowało to wielkie babskie "halo" wokół błonek i dziewictwa. Pierwszy raz seks uprawialam majac niespelna 16 lat, wczesniej zadnej blonki nie zauwazylam (chyba, ze w szczatkowej formie - moja mama to samo), ciesze sie, że mam to za sobą i nie chciałabym tego przezywac z nowu - nie wyobrażam sobie siebie jako 23 letniej "dziewicy".
Znam z opowiadan dziewczynę, której idzie 28 rok życia i jeszcze nie miała okazji zakosztowac seksu. Nie jest to jej jakims kompleksem, ale zwlekając z każdym rokiem nabiera nowych fobii (ból, wstręt przed facetami, strach, fobia higieniczności). Myślimy, że gdzieś po drodze zgubiła "swój moment" i trudno będzie jej się odnaleźć w tym wszystkim. Szczerze jej współczuję.

No własnie, wydaje mi się kazda kobieta ma ten "swój moment" i kiedy się wie, że on już jest, nie widzę powodu, żeby odkładać ten ważny etap w życiu w nieskończoność. Ja doskonale wiedzialam, kiedy był "mój moment" i wcale nie żałuję swojej decyzji, uważam, że to byl odpowiedni wiek, miejsce, czas, osoba.

[kasienka2883]

Uważam, że dziewictwo to nic takiego, nie rozumiem po co tyle hałasu o tak naprawde malą rzecz, to nie ma zanczenia, to kiedy jest ten pierwszy raz zalezy d nas samych, czy jest to w wieku 16 lat czy w wieku 25 to nie jest wazne, wazne jest to jakie mamy do tego podejscie, czy pomyslimy o zabezpieczeniu itd.
Po co robić jakies teorie, denerwuje mnie myślenie o straceniu dziewictwa jak o jakimś poświęceniu i ze musze zrobic to z tzw moją drugą polówka.
Najwazniejsze jest to aby nie czuc sie z tym zle. Ale wynoszenie dziewictwa jako jakąs nadzwyczająna wartośc chyba straciło sens, nie rozumiem obnoszenia sie z tym i uwazanie, że jestem lepsza, bo jestem dziewicą, to po jakimś czasie przynajmniej z mojego punktu widzenia jest smieszne.
Tak samo jak czekanie z tym do slubu, a co bedzie jak sie okaze ze pod tym względem para jest kompletnie niedostosowana?.
W dzisiejszych czasach dla mnie jest to trochę smieszne i co więcej niepotrzebne, zwłaszcza, że nikt od nas tego nie oczekuje.
To, że dziewczyna w wieku 16 lat uprawia seks to jest zupełnie normalne, a nie godne potepienia, to jest zupełnie zgodne z naszym fizjologicznym rozwojem i nie ma się co na siłe hamowac, po to , żeby mąż po slubie nie mial pretensji. Trochę więcej luzu w tym temacie, to nie jest sprawa zycia lub śmierci.
Pozdrawiam

[frontin]

Według mnie dużą rolę odgrywa dom, tzn czy się na ten temat rozmawia. Bo np jeżeli mama jest okey i seks nie jest tematem tabu, to wydaje mi się, że dziewczyna jakoś szybciej dorasta do swojego pierwszego razu. Jest psychicznie "zainicjowana". Mam bardzo wiele koleżanek, które do seksu dochodziło trochę "po omacku"... jedne bardzo szybko straciły dziewictwo inne do tej pory czekają na "swój moment". Jednak u tych które maja to jeszcze przed sobą pojawia się jeden wspólny problem: wstyd i strach. Bo są na tyle dorosłe, że nie potrafią się "zapomnieć", mają ten seks na tyle przeczytany w Cosmopolitanach, naoglądany w mediach, że jakakolwiek spontanicnzośc w grę nie wchodzi. Są mniej pewne siebie... Ja też czekam, powody zostawiam dla siebie.

Co do kompleksu dziwictwa, też przyjżałabym się wychowaniu.

[dioska]

Napisane przez Jula

ciesze sie, że mam to za sobą i nie chciałabym tego przezywac z nowu - nie wyobrażam sobie siebie jako 23 letniej "dziewicy".

A ja się cieszę, że mam to już za sobą ale wlaśnie dlatego, że było cudownie i mogłabym wracać do tej chwili ciągle - tak rewelacyjnie nowa, świeża i bliska bliskość to coś niepowtarzalnego - jeśli oczywiście łączy się seks z miłością (przynajmniej ja tak uważam). Po raz pierwszy kochałam się w wieku 22 lat i nie żałuję niczego - ani czekania, ani tym bardziej seksu z ukochanym. Zrobiłam to zupełnie świadomie, byłam absolutnie gotowa i apeluję - Dziewczyny, żaden kompleks dziewictwa czy nie-dziewictwa niech Wami nie rządzi! Jeśli zrobicie wszystko zgodnie z serduchem, przekonaniami, potrzebami i emocjami - będzie dobrze. NIgdy wcześniej jakoś nie byłam w 100% przekonana, nie byłam tak świadoma miłości i związku, dlatego czekałam. Ale nigdy nie brałam pod uwagę seksu dla samej utraty dziewictwa - z kimkolwiek, byle by już móc się komuś pochwalić Bzdura.

[Moniquee]

Dla mnie to nie takie normalne Kasieńka. Może dlatego, że mam młodszą siostrę mniej więcej w tym wieku i jakoś sobie nie wyobrażam, żeby ona była gotowa - bo to jeszcze dziecko.... moim zdaniem istnieje wśród nastolatek presja pozbycia się dziewictwa i dlatego część z nich jest zupełnie nie przygotowana do podjęcia takiej opdpwiedzialności i pózniej pojawia się problem np niechcianej ciąży w wieku kilkunastu lat .... Ciekawa jestem z czego ta presja się wywodzi..?? Z wizją dorosłości ..??

[schizuko]

To czy dziewczyna jest dziewica czy nie to juz jej indywidualna decyzja.Kij to kogo powinno obchodzic....

[_Brzoskwinka_]

Ja również uważam,że kobiety nie powinny sie wstydzić swojego dziewictwa.Babki nie powinny również żyć pod presją.Nie mogą myśleć w ten sposób"skoro moja koleżanka to zrobiła,to ja też nie chce być gorsza i zrobie to".Lepiej poczekać na "tego jedynego"-na prawdziwą miłość,niż iść do łóżka z pierwszym lepszym,tylko po to,aby stracić dziewictwo .

[kasia5558]

Napisane przez Sophie86

To czy wystepuje kompleks,zalezy od srodowiska w jakim sie ktos obraca. Z reguly najwieksza presja na wczesna inicjacje jest w srodowisku nastolatkow,ktore nie maja glebszych zainteresowan.Takie laweczkowe spotkania pod blokiem przy piwku i plotkach o walorach plci przeciwnej.Nudzi sie im zwyczajnie,a w Bravo pisalo,ze jest taki sposob,dzieki ktoremu mozna milo i przyjemnie czas spedzic. Pomijam ,ze czesto opowiesci o tym,ile to razy ktos robil i jak,czesto sa zmyslone."Bo przeciez kumple pomysla,ze jakis ciec jestem","bo przyjaciolki beda sie smiac,ze nikt mnie nie chce".Scenki rodem z polskiego gimnazjum niekiedy :/

Wiesz, wydaje mi sie ze myslisz troche stereotypowo - bravo, piwko na laweczce, mlodziez bez perspektyw i zajecia wiec co ma robic, glupie historyjki zeby zainteresowac kolegow.
A prawda jest taka ze seks to normalna czesc ludzkiego zycia, mlodziez dojrzewa coraz szybciej i coraz szybciej podejmuje decyjzje o wspolzyciu. Prawda jest, ze czasem dzieja sie rzeczy wrecz niewyobrazalne...dziewczy ny coraz czesciej licza na "ilosc" a nie jakosc i nie krepuja sie opowieisciami w stylu to był moj 23. tego lata.....to mnie naprawde przeraza.
A to ze 15to latka sypia ze swoim nie wiele starszym chlopakiem? coz...ja w tym wieku nie myslalam o tych rzeczach ale jesli ona robi to w sposob odpowiedzialny i chce tego to czemu nie. (inna sprawa ze z dzisiejszymi 15to latkami rozmawia sie czasem jak z 20. i tak tez wygladaja).

[sylwia18]

dla mnie kojarzenie dziewictwa tylko z błoną dziewiczą jest masakrycznie śmieszne przecież co ma jakas tam błona wspólnego z dziewictwem???ja prawdopodobnie straciłam błonę jak byłam mała (tak jakoś samoczynnie) a nigdy nie pomyślałam nawet o tym że ktoś mógłby powiedziec że nie jestem dziewicąnie rozumiem takiego podejścia

[LnK]

mnie za to denerwuje reakcja panow.. po odpowiedzi na pytanie czy jestem dziewica..
odpowiadam, ze tak.. a tu zdziwienie ..niedowierzanie
czy kazda normalna 18latka powinna byc juz PO ?
hę?

[Sophie86]

Napisane przez kasia5558

A to ze 15to latka sypia ze swoim nie wiele starszym chlopakiem? coz...ja w tym wieku nie myslalam o tych rzeczach ale jesli ona robi to w sposob odpowiedzialny i chce tego to czemu nie. (inna sprawa ze z dzisiejszymi 15to latkami rozmawia sie czasem jak z 20. i tak tez wygladaja).

Jasne,ze to kwestia dojrzalosci(psychicznej). Ale jesli w sprawach seksu pojawia sie popisywanie i niezdrowe pietnowanie innych - to trudno mowic o jakiejkolwiek dojrzalosci

[kasienka2883]

Napisane przez Moniquee

Dla mnie to nie takie normalne Kasieńka. Może dlatego, że mam młodszą siostrę mniej więcej w tym wieku i jakoś sobie nie wyobrażam, żeby ona była gotowa - bo to jeszcze dziecko.... moim zdaniem istnieje wśród nastolatek presja pozbycia się dziewictwa i dlatego część z nich jest zupełnie nie przygotowana do podjęcia takiej opdpwiedzialności i pózniej pojawia się problem np niechcianej ciąży w wieku kilkunastu lat .... Ciekawa jestem z czego ta presja się wywodzi..?? Z wizją dorosłości ..??

Ja nie napisałam, że w wieku 16 lat trzeba stracić dziewictwo, to zalezy od nas samych, kiedy chcemy
czy istnieje presja, tak napewno w pewnych środowiskach, dużo zależy tez od tego jakie jest podejście do tego tematu w domu, jak ktoś wczesniej napisal.
Ja po prostu nie uwazam tego za jakieś wybitnie azne wydarzenie, z perspektywy kilu lat, to przestaje mieć znaczenie, to że Twoja siostra jest mentalnie dzieckiem, to zupelnie naturalne, moze dojrzec do tego pożniej.
Po prostu nie ma sensu tego gloryfikowac
Pozdrawiam

[olusia...]

a czy Wy o swoim dziewictwie lub nie-dziewictwie mówicie każdemu, kto o to zapyta(oczywiście myślę to o Waszych znajomych, a nie o przelotnych osobach) czy jest to dla Was tak intymna sprawa, że takich informacji udzielacie tylko i wyłącznie wybranym osobom, które sa Wam bliskie(np tylko swojemu partnerowi)?

[soulsweeper]

Napisane przez olusia...

a czy Wy o swoim dziewictwie lub nie-dziewictwie mówicie każdemu, kto o to zapyta(oczywiście myślę to o Waszych znajomych, a nie o przelotnych osobach) czy jest to dla Was tak intymna sprawa, że takich informacji udzielacie tylko i wyłącznie wybranym osobom, które sa Wam bliskie(np tylko swojemu partnerowi)?

Dla mnie to nie jest nic zbyt intymnego i ważnego. Sama nie chodzę i nie rozpowiadam, ale jeśli ktoś zapyta, to mówię prawdę (że nie jestem). W ogóle zgadzam się z kasieńką, dla mnie ten pierwszy raz i strata dziewictwa nie jest zbyt istotnym wydarzeniem, które gloryfikuję i przeżywam w myślach.

[sylwia18]

Napisane przez LnK

mnie za to denerwuje reakcja panow.. po odpowiedzi na pytanie czy jestem dziewica..
odpowiadam, ze tak.. a tu zdziwienie ..niedowierzanie
czy kazda normalna 18latka powinna byc juz PO ?
hę?

ja jestem normalna 18 i jestem przed jak większość moich kolezanek

[sylwia18]

Napisane przez olusia...

a czy Wy o swoim dziewictwie lub nie-dziewictwie mówicie każdemu, kto o to zapyta(oczywiście myślę to o Waszych znajomych, a nie o przelotnych osobach) czy jest to dla Was tak intymna sprawa, że takich informacji udzielacie tylko i wyłącznie wybranym osobom, które sa Wam bliskie(np tylko swojemu partnerowi)?

a mnie nikt o to nie pyta tylko moje najlepsze koleżanki wiedzą, siostra, chłopak...

[LnK]

Napisane przez sylwia18

ja jestem normalna 18 i jestem przed jak większość moich kolezanek

u mnie do polowy na odwrot..
jestem normalna..
jestem 18latka..
jestem przed..
ale wiekszosc kolezanek jest juz po
dziwne.. i nie wiem czy to przez to ze one sa po.. a ja nie..
czy to moze sprawka hormonow..
ze duzo mysle o tym

a czy Wy o swoim dziewictwie lub nie-dziewictwie mówicie każdemu, kto o to zapyta(oczywiście myślę to o Waszych znajomych, a nie o przelotnych osobach) czy jest to dla Was tak intymna sprawa, że takich informacji udzielacie tylko i wyłącznie wybranym osobom, które sa Wam bliskie(np tylko swojemu partnerowi)?

ja nie trabie wszystkim wokolo..
ale jesli ktos sie spyta.. to odpowiadam ..
nie wstydze sie tego

[sylwia18]

Napisane przez LnK

u mnie do polowy na odwrot..
jestem normalna..
jestem 18latka..
jestem przed..
ale wiekszosc kolezanek jest juz po

to chyba naprawdę zależy od miejsca...mój kuzyn mieszka na mazurach i u nich to też jakoś inaczej jest

[lilusienka]

mam 22 lata i jestem dziewica, ale tylko w sensie fizycznym.
te malolatki, co teraz traca dziewictwo w wieku 12-13 lat (dokladnie juz wtedy!) traca je tylko fizycznie, psychicznie dalej sa dziewicami.
Wystarczy popatrzec na te gazetki- jak osiagnac 55 orgazmow w miesiacu itp. tylko jak dobrze wygladac, ploty i jak zostac boginia ociekajaca seksem.

a co do czekania...na wlasciwego...mialam 19 lat, krotko sie znalismy, ale on powiedzial, ze to za wczesnie, bo mu za bardzo na mnie zalezy, wyobrazacie sobie?

btw, bajkowo i nierealnie brzmi dziewcitwo do slubu...ale sa kraje, w kotrych dziewczyna jest shanbiona, jesli straci je wczesniej.

[kiciulka1985]

Uwazam ze dziewicto nie jest powodem do wstydu.
Powodem do wstydu jest dla mnie puszczanie sie z kim popadanie.
Niestety w jest na odwrot, dziewice zazwyczaj wstydza sie przyznac, a puszczalskie na lewo i prawo opowiadaja z kim,gdzie i jak...

[czajenka]

a ja myśle ze kiedyś tob może byl kompleks i panowała moda na utrate dziewictwa jak najwcześniej było to takie coool. i nawet jesli ten pierwszy raz nie był oszołamiającym doznaniem to można bylo sie tym poszczycić i z drwiną patrzeć na te koleżanki ktore tego nie zrobiły...dziś młode dziewczyny coraz częściej odchodzą od tego i jeśli nie zrobilo sie tego w bardzo wczesnym wieku to potem zaczyna sie do tego dojrzewać i chce sie to zrobić z tą osobą która sie bedzie tak na 100% kochać (tak jest ze mną ) przychylam sie do tego ze istnieje też coś takiego jak presja spoleczeństwa ale nie ulegajmy jej a na pewno nie pożałujemy ja jestem jeszcze dziewicą mam 19 lat i pisze o tym otwarcie nie wstydze sie tego!!!!bo wiem że zrobie to zapewne juz niedługo z osobą którą kocham... a tak na marginesie to napisze co ostatnio usłyszalam z ust przypadkowego przechodzącego faceta i nie żebym podsłuchiwała (troche to przedmiotowe potraktowanie dziewictwa) że pierwszy raz to najlepiej z dziewicą a to dlatego że to jak z samochodem... bo jaka to frajda mieć używany samochód????