|
|
#31 | |
|
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 449
|
Dot.: Alkohol w pracy. Zapytanko.
Cytat:
Mnie zatrzymywała kilka razy policja, ot do rutynowej kontroli kierowcy i tez musiałam dmuchać. I dmuchałam bez wydziwiania. I bardzo dobrze, że takie kontrole są w pracy i na drogach skoro ludzie nie potrafią zrozumieć, że do pracy i za kółko nie siada się na fleku.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! Edytowane przez Mijanou Czas edycji: 2014-03-15 o 07:55 |
|
|
|
|
|
#32 | ||
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Alkohol w pracy. Zapytanko.
Cytat:
Nie miałby prawa sprawdzić, ot tak sobie, bo mu się zamaniło. Ale jeśli kogoś przyłapał, to przesłanki do sprawdzenia reszty były. Cytat:
Nie bardzo rozumiem dlaczego wizyta policji i już wtedy konkretne podejrzenia (osoba odmawiająca poddania się sprawdzeniu jest z automatu podejrzana ) byłaby mniej upokarzająca
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
Edytowane przez elvegirl Czas edycji: 2014-03-15 o 07:52 |
||
|
|
|
|
#33 | ||||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Alkohol w pracy. Zapytanko.
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ---------- [QUOTE=skazana_na_bluesa;4 5591114]tak, przesadzasz. masz problem z podejściem do alkoholu - idź na terapię.[QUOTE] Zgadzam sie Dokladnie tak. Nie wiem, jak mozna tego nie rozumiec. ![]() Cytat:
1. Myslenie, ze badanie alkomatem jest upokarzajace. 1. Lojezukochany, co obcy ludzie o mnie pomysla. Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
||||
|
|
|
|
#34 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Alkohol w pracy. Zapytanko.
Oj bidulko. Jakoś na wizażu ostatnio wysyp oburzonych ;]. A wiesz, że są zakłady pracy, gdzie każdy na wejściu i na wyjściu jest badany alkomatem? Naprawdę przesadzasz, tym bardziej, że nie miałaś nic na sumieniu. Nie wiem w jaki sposób to było upokarzające.
|
|
|
|
|
#35 |
|
zuy mod
|
Dot.: Alkohol w pracy. Zapytanko.
Moim zdaniem pracodawca powinien miec prawo badac alkomatem zawsze i wszedzie.
Zreszta, na niektorych budowach zdarza sie, ze dmucha sie przed rozpoczeciem pracy i po jej zakonczeniu. Ale to musi byc upokarzajace... wysłano z mojej Xperii SP
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
|
|
|
#36 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: Alkohol w pracy. Zapytanko.
Przeciez to tylko zwykle dmuchniecie w tzw balonik
W czym problem? Dobrze ze szef wykonuje dobrze swoja prace bo jest wielu ktorzy olewaja sprawy a potem sa tragedie...
__________________
|
|
|
|
|
#37 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 376
|
Dot.: Alkohol w pracy. Zapytanko.
Dokładnie. Może dzięki takim badaniom od czasu do czasu ludzie nauczą się, że w pracy się nie pije, nie przychodzi "wczorajszym". Popieram decyzję szefa, ale kompletnie nie rozumiem oburzenia autorki wątku.
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#38 | |
|
❤ bee happy ❤
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 766
|
Dot.: Alkohol w pracy. Zapytanko.
Cytat:
A ktoś odmawiający takiego badania innymi słowy przyznaje się do winy, czyli do tego że pił. Znam kilka takich sytuacji.
__________________
Where there is love, there is life.
|
|
|
|
|
|
#39 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Alkohol w pracy. Zapytanko.
Który to już Twój wątek z kolejnym "problemem"? Może czas się nad sobą nieco zastanowić, a nie tylko szukać winy, chęci skrzywdzenia Cię w innych ludziach?
|
|
|
|
|
#40 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Alkohol w pracy. Zapytanko.
Cytat:
Jednak pamiętaj, że odmawiając udziału w takim badaniu i wylatując jeszcze z komentarzami, złością i ciętym językiem sprowadziłabyś na siebie podejrzenia. Co taki szef, ochroniarz by pomyślał? Dzwoni wtedy na policję mówiąc: "Jedna pracownica piła alkohol w pracy, mamy podejrzenia również co do drugiej ponieważ pracowała na tym samym dziale, jest nadpobudliwa i odmówiła badania alkomatem". Tak właśnie mogliby opisać taką sytuację, żeby poddać Cię badaniu. Jeśli przyjechałaby policja zabrać Cię na badanie krwi, to miałabyś jeszcze większe upokorzenie. Nie mówiąc już o tym, jakie szef miałby zdanie o pracownicy która odmawia takiemu badaniu - że ma coś do ukrycia. Cytat:
Jeśli są kradzieże, to torebki są sprawdzane. To tylko i wyłącznie wina samych pracowników. Gdyby wszyscy byli uczciwi, to nie byłoby kontroli, no ale oczywiście nie, to szef jest winny bo sugeruje złodziejstwo i brak zaufania... Jakbym pracowała w takiej drogerii i nie miała nic do ukrycia, to wolałabym, żeby sprawdzali wszystkim torebki niż żeby co miesiąc mieli podliczać straty, ile przedmiotów zaginęło, w jakiej kwocie i teraz niech pracownicy się zrzucają na brakującą sumę. |
||
|
|
|
|
#41 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 884
|
Dot.: Alkohol w pracy. Zapytanko.
A ja rozumiem autorkę. Sprawdzanie alkomatem, owszem, ale na zapleczu, pojedynczo, a nie tak, że robimy nagonkę albo osacza się ludzi przy wejściu, gdzie każdy widzi. Ja raz musiałam iść na zaplecze w sklepie, bo bramki pikały, i poszłam dobrowolnie, bo chyba popełniłabym seppuku, gdyby mieli mi grzebać po torebce przy wejściu. Autorce chodzi trochę o to, że została potraktowana jak jakaś potencjalna alkoholiczka, dmuchając przy wyjściu z roboty. Tak się nie załatwia tego, tylko bierze się pracowników na rozmowę. Co innego drogówka, czy sprawdzanie torebek kasjerek. Tu chodzi trochę o zachwianą moralność człowieka. Ja też bym się wkurzyła, gdybym wyszła z pracy i ochroniarz kazał mi dmuchać przy skrzyżowaniu głównych ulic miasta, zamiast zaprosić na zaplecze. Ale Autorko, przesadzasz, pracodawca może sprawdzić, czy nie przychodzisz naciapana do pracy, bez względu na to, jaki masz na to pogląd.
|
|
|
|
|
#42 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 522
|
Dot.: Alkohol w pracy. Zapytanko.
Cytat:
a) jak można sprawdzać ją alkomatem skoro ona nie pije b) dwie koleżanki widziały jak wychodzi od ochroniarza, a zapewne przez jakąś szybę również że dmucha i chichotały (zapewne słyszały również dyskusję z ochroniarzem bo nie wierzę, że autorka poprzestała na jednym zdaniu) i teraz na pewno myślą, że jest pijaczką (a nie że zrobiła scenę) |
|
|
|
|
|
#43 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Alkohol w pracy. Zapytanko.
Przesadzasz.
Ja powinnam umrzeć z upokorzenia jak mnie ochroniarz w Empiku poprosił o pokazanie torebki przy bramce, bo piknęła. Po mnie to spłynęło. Ochroniarz grzecznie i w miarę dyskretnie (nie darł się przez pół sklepu) mnie poprosił o pokazanie zawartości torebki i jakoś nie zauważyłam żeby ktoś się ze mnie śmiał czy głupio patrzył. Podobno ochrona ma specjalne piloty, którymi włącza te bramki kiedy podejrzewają, że się coś wynosi, bo np. ma się bardzo wypakowaną torebkę. |
|
|
|
|
#44 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 954
|
Dot.: Alkohol w pracy. Zapytanko.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#45 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 1 825
|
Dot.: Alkohol w pracy. Zapytanko.
Szef jak najbardziej miał prawo zarządzić badanie trzeźwości. Nie rozumiem co Cię w tym zirytowało.
To standardowa i normalna procedura w przypadku podejrzenia nietrzeźwości u choć 1 osoby w firmie.Jak rozumiem jeżeli zatrzyma Cię umundurowany policjant i poprosi o dmuchnięcie w balonik to też będziesz zirytowana i odmówisz, bo przecież jakim prawem ?
__________________
Utrzymuję w domu bałagan aby w razie włamania złodziej potknął się o coś i umarł
|
|
|
|
|
#46 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 117
|
Dot.: Alkohol w pracy. Zapytanko.
Ja jestem jak najbardziej zaa, nie widzę nic upokarzającego w badaniu alkomatem, jeśli się nie ma nic na sumieniu, no chyba, że coś wyszło wtedy można by się czerwienić. U nas był zawsze kłopot po imprezach, nikt nie wiedział czy może jechać czy nie. No i kupiłam sobie alkomat, mam w domu jak potrzebuje sprawdzam, jadę bez stresu idę do pracy bez stresu, że mnie sprawdzą. Taki sprzęt w domu, rewelacja.
|
|
|
|
|
#47 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Alkohol w pracy. Zapytanko.
Myślę, że to dość normalne. Nie czułabym się urażona.
__________________
it's a fool's game
|
|
|
|
|
#48 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 566
|
Dot.: Alkohol w pracy. Zapytanko.
W wielu zakładach pracy są całkiem częste badania alkomatem. Pracownicy marketów, drogerii na dzień dobry i do widzenia mają sprawdzane torebki a czasem nawet są sprawdzani przez wykrywacz metalu. I bardzo dobrze że takie kontrole są bo wiele ludzi(wykonujący odpowiedzialną pracę) do pracy przychodziło na gazie, a i w pracy popijali. Nie będę tu pisać w jakich placówkach to się działo ale to fakt, stąd też od paru lat są wzmożone kontrole w zakładach pracy i nikogo to nie upokarza- chyba że tego który ma %
|
|
|
|
|
#49 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Alkohol w pracy. Zapytanko.
Pracodawca ma prawo sprawdzić i wg mnie powinni sprawdzać dzień w dzień wszystkich i kazdego z osobna- i w tym przypadku mam gdzieś "wolność" i ew. smuteczek jakie będzie czuł jeden z drugim.
Pijany pracownik to nie tylko zagrożenie dla niego samego- bo pijaków mi nie zal, ale zagrozenie zycia, zdrowia i pracy dla wszystkich dookoła. |
|
|
|
|
#50 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Alkohol w pracy. Zapytanko.
|
|
|
|
|
#51 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 566
|
Dot.: Alkohol w pracy. Zapytanko.
Cytat:
kontrole jak najbardziej. Codziennie powinni za to sprawdzać kierowców-a nie dopiero jak jakiś się już napije i ileś kilometrów przejedzie i dopiero wtedy policję się wzywa
|
|
|
|
|
|
#52 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 7 209
|
Dot.: Alkohol w pracy. Zapytanko.
W mojej poprzedniej pracy też czasem odbywało się sprawdzanie alkomatem. Nie 100%, czasem wyrywkowo (np. co 20 osoba) wchodząca. Mogli też sprawdzić jeśli u kogoś podejrzewali, że jest po spożyciu a nie gdy dopiero wyczuli.
Tak samo wychodząc z pracy sprawdzali torby/plecaki. Trzeba było otworzyć i ochroniarz szybko zapuszczał żurawia. Czasem bywało, że kogoś brali do stróżówki i sprawdzali wykrywaczem metalu. Mnie raz tak wzięli jak wychodziłam z pracy z koleżankami. Potraktowałam to z przymrużeniem oka. Śmiałyśmy się z tego wszystkie. Innym razem wzięli inną koleżankę i też nie było problemu. Oni naprawdę nie chca nikogo upokorzyć, oni po prostu wykonują swoje obowiązki. Miał sprawdzić wszystkich - sprawdził. W moim przypadku mieli za zadanie sprawdzić kilka osób czujnikiem - sprawdził. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:57.














Jednak pamiętaj, że odmawiając udziału w takim badaniu i wylatując jeszcze z komentarzami, złością i ciętym językiem sprowadziłabyś na siebie podejrzenia.
Jeśli są kradzieże, to torebki są sprawdzane. To tylko i wyłącznie wina samych pracowników. Gdyby wszyscy byli uczciwi, to nie byłoby kontroli, no ale oczywiście nie, to szef jest winny bo sugeruje złodziejstwo i brak zaufania... 


To standardowa i normalna procedura w przypadku podejrzenia nietrzeźwości u choć 1 osoby w firmie.




