|
|
#31 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
Ja osobiscie nie pomalowałabym sie na pogrzeb, ale to pewnie dlatego, że maluję się tylko na szczególne okazje, a pogrzeb trudno nazwać "okazją"
Wiem jednak, że są kobiety, które malują się codziennie i nie widzę powodu, aby w takim dniu miały rezygnować z makijażu. Nie warto oczywiście malować się jak na dyskotekę: niebieskie brokatowe cienie czy coś takiego. Zwykły, skromny, codzienny makijaż. No i może na dobre wyszłaby rezygnacja z tuszu do rzęs - wiadomo, duze prawdopodobienstwo, ze bedziemy płakać. A potem jest problem, bo wygląda sie jak panda. Jednak podkreslę jeszcze raz, jesli ktos nie maluje sie codziennie, tylko na jakies okazje, to nie widzę sensu w malowaniu sie na pogrzeb, bo to nie jest zadna okazja, w tym dniu są ważniejsze rzeczy niż makijaż, a i krewni/znajomi na pewno nie beda zwracac uwagi na cienie pod oczami. Acha, na koniec muszę przyznać, że to raczej takie moje intuicyjne odczucia, bo na pogrzebie byłam 1 raz, bedąc mała dziewczynką.
|
|
|
|
|
#32 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 860
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
Zgadzam się z Joey
![]() Nie widzę niczego złego w malowaiu sie na pogrzeb. Zwłaszcza jesli ktoś robi to na codzień. Lepiej oczywiscie wybrać coś wodoodpornego - wiadomo, łzy - albo zrezygnować z tuszu. Wykluczam coś kolorowego, sptrokatego, rzucającego się w oczy. To już kwestia wyczucia - w takiej sytuacji nie wypada wystąpić w różowych cieniach itp. Ale tusz do rzęs, puder, korektor... czemu nie? Na ostatnim pogrzebie na jakim byłam byłam delikatnie umalowana (czyt. tusz, korektor, puder, bezbarwna pomadka). Ale ja raczej nie płaczę na pogrzebach, już raczej w samotności jak wrócę do domu. |
|
|
|
|
#33 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 1 717
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
a jeśli ja od razu po pracy umalowana poszłam na pogrzeb... czy to coś niestosownego?makijaż mocny nie był tylko tusz do rzes i podkład...
__________________
"Żyj tak aby znajomym zrobiło się nudno gdy umrzesz!"
|
|
|
|
|
#34 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
Na pogrzebie nikt nie zwraca uwagi na makijaż innych!! Nikogo to w tym momencie nie obchodzi...
__________________
-Holly, you're drunk. -True. I don't want to own anything until I find a place where me and things go together." |
|
|
|
|
#35 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
Na pogrzebie nie tylko nikt nie zwraca uwagi na makijaze innych ale wogole na nikogo.Kazdy jest skupiony,jego mysli kraza wokol tego co sie dzieje.Natomiast wcale nie uwazam zeby to byl temat nie na miejscu.Nikogo on nie obraza.
Joey,widze ze myslimy podobnie |
|
|
|
|
#36 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
w malowaniu się na pogrzeb nie widzę nic złego, ale dla mnie najważniesze w takim dniu jest porzegnanie bliskiej mi osoby - a nie problem czy bez makijażu nie przestraszę reszty żałobników - i to dla mnie jest nie miejscu...
__________________
Uciekaja wszystkie mysli zle - z kazdym dniem .... |
|
|
|
|
#37 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
Oczywiscie masz racje,najwazniejsze jest porzegnanie tej osoby a nie makijaz i nikt tego nie negowal.Kazdy twierdzi tak samo.Pytanie brzmi czy jest sens,czy powinno sie malowac.Nikt nie twierdzi ze to jest cos waznego w takim dniu,tylko czy powinno sie to robic.
|
|
|
|
|
#38 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
Ogólnie to zszokował mnie ten watek i cały twoj ''problem''... coż za płytki temat...i to w takim momencie jakim jest pogrzeb;/ ....bosz nawet nie chce mi sie wypowiadać....
__________________
.....bo wiesz....za tysiąc lat nie będzie nikt pamiętał nas........ tym jednym życiem trzeba żyć, beztrosko śnić i iść dopóki płynie nasza krew dopóki Ciebie mam Ty Mnie nikt nie pokona NIGDY nas... nie mają szans... |
|
|
|
|
#39 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
dobra koniec tematu...Wiecie mam teraz troche inne zmartwienie niz czytanie waszych postow z ktorych az bije oburzenie-bez obrazy nie chce nikogo obrazac ani urazic
|
|
|
|
|
#40 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 156
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
Cytat:
zgadzam sie z toba oraz lexi i joey ale uwazam tez ze nie ma co tez atakowac dziewczyny bo i tak jest jej pewnie smutno i zle .....trzymaj sie lobuz-tyna |
|
|
|
|
|
#41 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
Cytat:
dzieki....jakies pol godziny temu dostalam jeszcze jednego kopa od zycia...rozstalam sie z chlopakiem ...fuck |
|
|
|
|
|
#42 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 156
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
.
Edytowane przez barbi20 Czas edycji: 2007-10-26 o 13:37 |
|
|
|
|
#43 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 121
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
jak zobaczyłam temat wątku, to myślałam, że chodzi o makijaż osoby w trumnie- czy jesteśmy za malowaniem jej czy nie...
powiało grozą,nie?
__________________
if i'm not wasted, then the day is. |
|
|
|
|
#44 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 116
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
A ja rozumiem łobuz-Tyna i dziwię się negatywnym reakcjom - przecież dziewczyna wyraznie pisze że założenie tego wątku było dla niej sposobem odreagowania na wieść o nagłej śmierci kolegi.
Lobuz-Tyna - prawdopodobnie to zerwanie z chłopakiem wynikło ze stresu w jakim dalej jesteś po pogrzebie i myślę,że kiedy dojdziesz jako tako do siebie wyjaśnicie sobie z chłopakiem co było powodem Twojego zdenerwowania i pogodzicie się ![]() Serdecznie Ci tego życzę |
|
|
|
|
#45 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
Barbi20 masz calkowita racje.Ja rowniez uwazam ze nie powinno sie Łobuz-tyny atakowac.Jest jej teraz bardzo ciezko.Łobuz-Tyno jestesmy z Toba,nie zalamuj sie,nie poddawaj.U.zymek jest rowniez z nami i bardzo madrze napisala.Powolutku bedziesz do siebie dochodzila i bedzie wszystko dobrze.
Pozdrawiam i przesylam bardzo duzo ciepelka:-* |
|
|
|
|
#46 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 116
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
taaaak....
a ja weszłam w ten wątek bo jutro idę na pogrzeb widać podświadomie myślami jestem już na tej smutnej uroczystości...p.s. Warszawianko - współczuję z powodu brata
|
|
|
|
|
#47 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
Cytat:
za to na pogrzebie taty było zupełnie inaczej. wisiało mi jak będę wyglądała, po prostu nie miałam siły żyć nie wspominająć już o malowaniu, czesaniu ito itd.
__________________
|
|
|
|
|
|
#48 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 156
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
.
Edytowane przez barbi20 Czas edycji: 2007-10-26 o 13:38 |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#50 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
Cytat:
dziekuje..wiesz chyba to nie o to mu chodzilo jak mnie dzis zostawial...mowil cos o braku uczucia,stanu zakochania jaki byl na poczatku,,,boshe jaki dół
|
|
|
|
|
|
#51 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
Cytat:
dzieki dziewczyny,jestescie wspaniale..w kilka dni swiat zaczal mi sie sypac,a ja jak jakas wredota zaczynam atakowac-nie wiem co zrobic |
|
|
|
|
|
#52 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 614
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
a ja nie rozumiem dziewczyn, ktore zarzucaja, ze watek jest bez sensu. Dziewczyna jest w dolku, chciala podzielic sie swoim smutkiem, tylko nie bardzo wiedziala, jak to zrobic. Nie dziwie sie lobyz-Tynie.. Jestesmy z Toba, trzymaj sie, jakos sie wszystko ulozy z czasem...
__________________
The world can be divided into ladies and all other creatures
|
|
|
|
|
#53 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
Cytat:
Bardzo nieładna wypowiedź. |
|
|
|
|
|
#54 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 156
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
.
Edytowane przez barbi20 Czas edycji: 2007-10-26 o 13:38 |
|
|
|
|
#55 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 191
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
Cytat:
Skoro uważacie, ze na pogrzebach wyglad się nie liczy i nikt na to nie patrzy to dlaczego na pogrzeb nie idzie się ubranym byle jak... a jakoby ktos przyszedł w rózowych spodenkach i koszulce z głupim napisem, nikt nie zwrócilby uwagi???? Nie mówimy tu przeciez o makijażu który ma zawrócić uwagę jaka to Ona jest piękna i kusząca!!!! Obowiązują pewne ze tak to nazwę normy. Tak jak to, ze należy ubrac sie na czarno, jest wymóg wyglądania stosownie do "okazji" Makijaz jest wiec częscią stroju, oczywiscie nie będzie on ani ostry wieczorowy ani rodem z filmu rodzina addamsów! Podkład, tusz do rzes, matowa pomadka, cielisty cien. Jak juz ktos napisał nalezy godnie pożegnac zmarłą osobę. Oczywiscie jesli wiadomo, ze bedzie sie płakac i miec zapuchnięte oczy to mozna sobie odpuscic. oczywiscie cały czas mowa o byciu "gosciem" na pogrzebie kogos ze znajomych bliższych lub dalszych. Bliska rodzina chyba raczej nie ma głowy do tego. Takie jest przynajmniej moje zdanie, choc nigdy wczesniej sie nad tym nie zastanawiałam. Ale zdziwiło mnie obudzenie niektórych - jak to mozna sie wogóle zastanawiac nad makijazem w takiej chwili. |
|
|
|
|
|
#56 | |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 860
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
Cytat:
Łobuz-Tyna, nie przejmuj się takimi tekstami Rozumiem (mniej więcej... ) co czujesz i wiem, że często myśli się o rzeczach mało istotnych, robi się cokolwiek, żeby tylko nie myśleć o czymś strasznym. Będzie lepiej, zobaczysz |
|
|
|
|
|
#57 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
Dziekuje Lexie...jak narazie nie moge nic zrobic oprocz czekania az przestanie to tak bolec.Takie teksty draznia mnie-fakt,ale nie mam sily na bezsensowna klotnie,wole zostawic to bez komentarza...Przykro mi z powodu dziadka...Rozumiem Cie bardzo dobrze...Nie chce pocieszac Cie banałami typu"bedzie dobrze",bo nie w tym rzecz zeby pisac aby tylko cos napisac..Nie jestem osoba wierzaca,jednak nie przecze istnieniu Boga...Wiem jednak ze wiara w cokolwiek by to nie bylo czyni cuda
|
|
|
|
|
#58 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 588
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
nie nalezy traktowac oczu tuszem ,bo to ryzykowne ...Pozbawienie sie subtelnego niewidocznego make-up jest dosc klopotliwe dla tzw wizerunku zdrowej wizazanki.Swiat jednak ma wiecej problemow niz kogos podkrazone oczy czy pryszcze.Nalezy jednak pamietac ,ze i nieboszczyk posiada pewnien make-up.Jest takie stare powiedzenie ,ze zalobe ma sie w sercu.Mysle,ze krzykliwy awangardowy makijaz to dosc kontrowersyjny wybor.W zasadzie czemu nie?Zapewne irytowala Cie mieszanina bolu i smutku po utracie bliskiej osoby i zdenerwowania z wulkanicznego wybuchu tuszu i moze to bylo najgorsze...Trzymaj sie cieplo dobra duszo,pozdr
|
|
|
|
|
#59 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
Wiele osob pisalo tu, ze inni i tak nie patrza na to, jak sie w takim dniu wyglada.. a ja np jak ide na pogrzeb kogos, na kim mi zalezalo, to chce wygladac ladnie. nie dla innych, nie dla siebie, ale wlasnie dla tej osoby, ktora odeszla. bo to ostatni raz, kiedy sie ''widzimy'' na tym swiecie i chce byc opanowana, spokojna, a moj wyglad ma byc tego wyrazem. zawsze sobie obiecuje, ze nie bede histeryzowac, poplacze sobie pozniej, intymnie. ale chyba nigdy tej obietnicy nie dotrzymalam.. gdyby nie takie postanowienie, pewnie nie zastanawialabym sie nad wygladem. jednak taka juz dziwna jestem..
|
|
|
|
|
#60 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 780
|
Dot.: troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
Cytat:
Jezeli chcesz zeby tak bylo... prponuje Ci moze nerwosol na takie ceremonie. Wtedy bedziesz spokojniejsza. I nie bedziesz plakusiac |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:32.



Wiem jednak, że są kobiety, które malują się codziennie i nie widzę powodu, aby w takim dniu miały rezygnować z makijażu. Nie warto oczywiście malować się jak na dyskotekę: niebieskie brokatowe cienie czy coś takiego. Zwykły, skromny, codzienny makijaż.


















