problem z egoizmem w łóżku.

[1Patty]

Hm w tej całej miłości chyba zapomniałam,że poświęcenie nie powinno być jednostronne.
Robimy tak. Koniec z poświęcaniem się, udaje że zapominam albo mi się nie chce. O rezultatach poinformuję was

[PaulinciaKWC]

Napisane przez 1Patty

Hm w tej całej miłości chyba zapomniałam,że poświęcenie nie powinno być jednostronne.
Robimy tak. Koniec z poświęcaniem się, udaje że zapominam albo mi się nie chce. O rezultatach poinformuję was

Nie baw sie w gierki tylko wal prosto z mostu i zobacz co ci odpowie

[1Patty]

Napisane przez PaulinciaKWC

Nie baw sie w gierki tylko wal prosto z mostu i zobacz co ci odpowie

PaulinciaKWC i wszyscy inni właśnie podejmuję próbę ostatnią normalnego porozumienia się w kwestii problemowej -jak to nie zadziała będę musiała bardziej radykalniej...

[PaulinciaKWC]

Napisane przez 1Patty

PaulinciaKWC i wszyscy inni właśnie podejmuję próbę ostatnią normalnego porozumienia się w kwestii problemowej -jak to nie zadziała będę musiała bardziej radykalniej...

[1Patty]

Wiecie co... to chyba koniec tego wszystkiego. Chce mi się płakać z bezsilności ale tyle razy to robiłam, że już nie bardzo mam łzy.Co usłyszałam:,,Wybacz, powtórz bo nie bardzo rozumiem chyba tępy jestem". Trochę mi się otworzyły oczy. Zawsze miał to co chcę. Gdy chciałam trochę poflirtować usłyszałam, że trochę starzy już na to jesteśmy. Gdy ciężki dzień usiłuję rozładować żartami zawsze słyszę to samo: Nie jestem w nastroju, po czym się denerwuje a ja przepraszam go za każdym razem,że nie chciałam. Mam ochotę gdzieś wyjść po pracy jest zmęczony, potrzebuje czegoś ze sklepu-wysyła mnie bo on jest zmęczony, ma ochotę zjeść domowe hamburgery (jego ulub. danie) robię z nadzieją, że może w łóżku będzie czulszy (to głupie wiem), chciał kawy i chciał bym mu ją przyniosła za każdym razem ją robiłam jedzenie też trzeba było mu przynosić pod nos. Jeśli przyjdzie do mnie koleżanka porozmawiać i siedzi gdy on dzwoni, obrażony rozłącza się z tekstem, że nie bd nam przeszkadzał po czym już nie ma z nim kontaktu.

Gdy ostatnio pojechaliśmy do jego kumpla na chwilę wieczorem bo musiał coś oddać to czekałam w aucie ponad godzinę bo przecież miał wyjść tylko na chwilę temperatura na zewnątrz sięgała zera a ja nie miałam się jak ogrzać...na komie nie miał zasięgu jak wrócił i się nie odzywałam usłyszałam tylko ej co Ci jest?

Gdy za każdym razem muszę do niego przyjeżdżać jest dobrze.Gdy nie mogłam bo miałam kolokwium był obrażony że się wykręcam a gdy ja go zapraszam do siebie wiecie co usłyszałam? Nie chce mi się.

Ja już nie mogę pękło coś we mnie. Okłamuje siebie,że jest za☠☠☠iście w rzeczywistości jestem na przegranej pozycji tylko siebie okłamuję. Szkoda mi tego co tyle budowałam.

Ta rozmowa sprawiła,że będę zimną suką. Bez ochoty na seks bez podwiazek bez masaży i herbatek. Poudaję trochę zmęczenie-nie nie poudaję ja jestem zmęczona tym wszystkim.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez 1Patty

Wiecie co... to chyba koniec tego wszystkiego. Chce mi się płakać z bezsilności ale tyle razy to robiłam, że już nie bardzo mam łzy.Co usłyszałam:,,Wybacz, powtórz bo nie bardzo rozumiem chyba tępy jestem". Trochę mi się otworzyły oczy. Zawsze miał to co chcę. Gdy chciałam trochę poflirtować usłyszałam, że trochę starzy już na to jesteśmy. Gdy ciężki dzień usiłuję rozładować żartami zawsze słyszę to samo: Nie jestem w nastroju, po czym się denerwuje a ja przepraszam go za każdym razem,że nie chciałam. Mam ochotę gdzieś wyjść po pracy jest zmęczony, potrzebuje czegoś ze sklepu-wysyła mnie bo on jest zmęczony, ma ochotę zjeść domowe hamburgery (jego ulub. danie) robię z nadzieją, że może w łóżku będzie czulszy (to głupie wiem), chciał kawy i chciał bym mu ją przyniosła za każdym razem ją robiłam jedzenie też trzeba było mu przynosić pod nos. Jeśli przyjdzie do mnie koleżanka porozmawiać i siedzi gdy on dzwoni, obrażony rozłącza się z tekstem, że nie bd nam przeszkadzał po czym już nie ma z nim kontaktu.

Gdy ostatnio pojechaliśmy do jego kumpla na chwilę wieczorem bo musiał coś oddać to czekałam w aucie ponad godzinę bo przecież miał wyjść tylko na chwilę temperatura na zewnątrz sięgała zera a ja nie miałam się jak ogrzać...na komie nie miał zasięgu jak wrócił i się nie odzywałam usłyszałam tylko ej co Ci jest?

Gdy za każdym razem muszę do niego przyjeżdżać jest dobrze.Gdy nie mogłam bo miałam kolokwium był obrażony że się wykręcam a gdy ja go zapraszam do siebie wiecie co usłyszałam? Nie chce mi się.

Ja już nie mogę pękło coś we mnie. Okłamuje siebie,że jest za☠☠☠iście w rzeczywistości jestem na przegranej pozycji tylko siebie okłamuję. Szkoda mi tego co tyle budowałam.

Ta rozmowa sprawiła,że będę zimną suką. Bez ochoty na seks bez podwiazek bez masaży i herbatek. Poudaję trochę zmęczenie-nie nie poudaję ja jestem zmęczona tym wszystkim.

Nie marnuj czasu

[adytruu]

Napisane przez 1Patty

Gdy chciałam trochę poflirtować usłyszałam, że trochę starzy już na to jesteśmy. Gdy ciężki dzień usiłuję rozładować żartami zawsze słyszę to samo: Nie jestem w nastroju, po czym się denerwuje a ja przepraszam go za każdym razem,że nie chciałam. Mam ochotę gdzieś wyjść po pracy jest zmęczony, potrzebuje czegoś ze sklepu-wysyła mnie bo on jest zmęczony

Jeśli przyjdzie do mnie koleżanka porozmawiać i siedzi gdy on dzwoni, obrażony rozłącza się z tekstem, że nie bd nam przeszkadzał po czym już nie ma z nim kontaktu.

Gdy ostatnio pojechaliśmy do jego kumpla na chwilę wieczorem bo musiał coś oddać to czekałam w aucie ponad godzinę bo przecież miał wyjść tylko na chwilę temperatura na zewnątrz sięgała zera a ja nie miałam się jak ogrzać...na komie nie miał zasięgu jak wrócił i się nie odzywałam usłyszałam tylko ej co Ci jest?

Gdy za każdym razem muszę do niego przyjeżdżać jest dobrze.Gdy nie mogłam bo miałam kolokwium był obrażony że się wykręcam a gdy ja go zapraszam do siebie wiecie co usłyszałam? Nie chce mi się.

Boże, czy Ty aby na pewno nie jesteś z moim opisywanym już ex?
nawet sytuacje te same, te same teksty..

[starcraft]

daj mu jakies babskie pismo, gdzie jest napisane jak sie rozbudzic, rozpalic czy co tam, sa przeciez poradniki.. i nie sugeruj, tylko powiedz w prost ze chiala bym zebys mi zrobił tak albo albo jeszcze inaczej, bo tal lubie, bo mnie to kreci..

[201607040946]

Napisane przez 1Patty

Wiecie co... to chyba koniec tego wszystkiego. Chce mi się płakać z bezsilności ale tyle razy to robiłam, że już nie bardzo mam łzy.Co usłyszałam:,,Wybacz, powtórz bo nie bardzo rozumiem chyba tępy jestem". Trochę mi się otworzyły oczy. Zawsze miał to co chcę. Gdy chciałam trochę poflirtować usłyszałam, że trochę starzy już na to jesteśmy. Gdy ciężki dzień usiłuję rozładować żartami zawsze słyszę to samo: Nie jestem w nastroju, po czym się denerwuje a ja przepraszam go za każdym razem,że nie chciałam. Mam ochotę gdzieś wyjść po pracy jest zmęczony, potrzebuje czegoś ze sklepu-wysyła mnie bo on jest zmęczony, ma ochotę zjeść domowe hamburgery (jego ulub. danie) robię z nadzieją, że może w łóżku będzie czulszy (to głupie wiem), chciał kawy i chciał bym mu ją przyniosła za każdym razem ją robiłam jedzenie też trzeba było mu przynosić pod nos. Jeśli przyjdzie do mnie koleżanka porozmawiać i siedzi gdy on dzwoni, obrażony rozłącza się z tekstem, że nie bd nam przeszkadzał po czym już nie ma z nim kontaktu.

Gdy ostatnio pojechaliśmy do jego kumpla na chwilę wieczorem bo musiał coś oddać to czekałam w aucie ponad godzinę bo przecież miał wyjść tylko na chwilę temperatura na zewnątrz sięgała zera a ja nie miałam się jak ogrzać...na komie nie miał zasięgu jak wrócił i się nie odzywałam usłyszałam tylko ej co Ci jest?

Gdy za każdym razem muszę do niego przyjeżdżać jest dobrze.Gdy nie mogłam bo miałam kolokwium był obrażony że się wykręcam a gdy ja go zapraszam do siebie wiecie co usłyszałam? Nie chce mi się.

Ja już nie mogę pękło coś we mnie. Okłamuje siebie,że jest za☠☠☠iście w rzeczywistości jestem na przegranej pozycji tylko siebie okłamuję. Szkoda mi tego co tyle budowałam.

Ta rozmowa sprawiła,że będę zimną suką. Bez ochoty na seks bez podwiazek bez masaży i herbatek. Poudaję trochę zmęczenie-nie nie poudaję ja jestem zmęczona tym wszystkim.

Mówiłam, że go rozpieściłaś, po co on ma się starać smutne to wszystko. Więcej szacunku ci się należy.

[maszToCoChcesz]

Skoro jesteście razem 5 lat to moim zdaniem najprościej będzie mu powiedzieć, że nie chcesz dłużej sypiać z takim egoistą :O Jeśli nie zmieni podejścia to seksu nie będzie

[818b6f2de5dfa79adb4775de183f054ac63b96e9_6594a3faefca2]

rozpieścić to można dziecko albo psa jak mu się pozwala za często spać w łóżku, a nie dorosłego chłopa w takiej kwestii bo jakby chciał Ci zrobić przyjemność to by zrobił, jakby myślał o Tobie i Twoich uczuciach to by się starał, ale dla niego szczyt to 'całus w szyję' nie myśli o Tobie więc tego nie robi, zależy mu na własnej przyjemności i tyle.

swoją drogą jak dla niego 'całus w szyję' to już coś to co ten facet robi? wsadza, rusza, wyjmuje i po wszystkim uważa się za super samca?

[86lola]

Jak dla mnie to wez to zakoncz, bo w koncu I tak zdradzisz, podazajac za czyms lepszym. Sex w zwiazku to nie wszystko, ale jesli budzi frustracje, problemy, partner niechce szukac rozwiazania, to bedzie tylko gorzej.

[1Patty]

To nie takie łatwe, ja go kocham, nigdy nie podobał mi się żaden inny facet, po prostu inni mnie nie pociągają, nie potrafię iść z kimś do łóżka na moment potem zapomnieć o tym kimś bo potrzeba została zaspokojona itp.

[pablo990]

Zdecydowanie facet ma za dobrze... Ciężko będzie go zmienić, taki musi mieć charakter ale hmm... może zamiast czekać aż się domyśli powiedz mu wprost czego oczekujesz od niego, masz prawo tego wymagać, w końcu jakoś trzeba się dopasować. Może otworzą mu się oczy że Ty też czegoś od niego wymagasz. Rzadko spotykane żeby facet nie chciał się angażować w łóżku

[1Patty]

Cóż. Próbowałam mu to powiedzieć, to się obraził i teraz cały czas twierdzi, że nie wiem czego chcę od życia albo, że jak się denerwuję to jestem na poziomie 5-cioletniego dziecka.

Seks nie daje mi przyjemności powoli -dawał na początku gdy za każdym razem chciałam być lepsza ,,w te klocki". Ale teraz czuję zmęczenie i za każdym razem uważam, że z każdym mężczyzną tak jest. Nie chce Was Panowie wrzucać do jednego worka ale zaczynam uważać, że tak będzie też gdybym była w związku z innym, bo ja w miłość wkładam całe serce, a wymagania cały czas rosną - wymagania wobec mnie. Ja mam taki charakter altruistyczny, że chcę dawać wszystko osobie, którą kocham.

[818b6f2de5dfa79adb4775de183f054ac63b96e9_6594a3faefca2]

Napisane przez 1Patty

Cóż. Próbowałam mu to powiedzieć, to się obraził i teraz cały czas twierdzi, że nie wiem czego chcę od życia albo, że jak się denerwuję to jestem na poziomie 5-cioletniego dziecka.

Seks nie daje mi przyjemności powoli -dawał na początku gdy za każdym razem chciałam być lepsza ,,w te klocki". Ale teraz czuję zmęczenie i za każdym razem uważam, że z każdym mężczyzną tak jest. Nie chce Was Panowie wrzucać do jednego worka ale zaczynam uważać, że tak będzie też gdybym była w związku z innym, bo ja w miłość wkładam całe serce, a wymagania cały czas rosną - wymagania wobec mnie. Ja mam taki charakter altruistyczny, że chcę dawać wszystko osobie, którą kocham.

trafiłaś na egoistę i pana obrażalskiego... kiepski typ na życie.

[adytruu]

Napisane przez 1Patty

Cóż. Próbowałam mu to powiedzieć, to się obraził i teraz cały czas twierdzi, że nie wiem czego chcę od życia albo, że jak się denerwuję to jestem na poziomie 5-cioletniego dziecka.

Seks nie daje mi przyjemności powoli -dawał na początku gdy za każdym razem chciałam być lepsza ,,w te klocki". Ale teraz czuję zmęczenie i za każdym razem uważam, że z każdym mężczyzną tak jest. Nie chce Was Panowie wrzucać do jednego worka ale zaczynam uważać, że tak będzie też gdybym była w związku z innym, bo ja w miłość wkładam całe serce, a wymagania cały czas rosną - wymagania wobec mnie. Ja mam taki charakter altruistyczny, że chcę dawać wszystko osobie, którą kocham.

wrecz przeciwnie, chcesz.. chcesz normalnego seksu, a nie zaspakajania tylko jego, jak jakaś nałożnica..
normalnie masakra ten typek...

pogrubione - mam tak samo jak Ty.. i żałuje ze stracilam az 5 lat zycia z facetem ktory z opisu byl taki jak Twoj...

[pablo990]

Napisane przez 1Patty

Seks nie daje mi przyjemności powoli -dawał na początku gdy za każdym razem chciałam być lepsza ,,w te klocki".

I pewnie z czasem będzie się stawał coraz bardziej nieprzyjemny i nudny. To jest strasznie dziwne bo facetów zazwyczaj "ciągnie" do tego. Sprawienie przyjemności kobiecie to przecież satysfakcja czy podbudowanie męskiego ego. Dziwie się że Twój chłopak tak nie ma. Może jak minie "foch" to coś zmieni. Wiesz, miał dobrze, nie wiele od niego wymagałaś to teraz na pewno będą pretensje i stwierdzenia że się "czepiasz".

[PaulinciaKWC]

Napisane przez 1Patty

Cóż. Próbowałam mu to powiedzieć, to się obraził i teraz cały czas twierdzi, że nie wiem czego chcę od życia albo, że jak się denerwuję to jestem na poziomie 5-cioletniego dziecka.

Seks nie daje mi przyjemności powoli -dawał na początku gdy za każdym razem chciałam być lepsza ,,w te klocki". Ale teraz czuję zmęczenie i za każdym razem uważam, że z każdym mężczyzną tak jest. Nie chce Was Panowie wrzucać do jednego worka ale zaczynam uważać, że tak będzie też gdybym była w związku z innym, bo ja w miłość wkładam całe serce, a wymagania cały czas rosną - wymagania wobec mnie. Ja mam taki charakter altruistyczny, że chcę dawać wszystko osobie, którą kocham.

Straszne. Ja mojemu wale prosto z mostu jak mam na cos ochote a on mi. Seks jest wazny nie oszukujmy sie. Skoro on to olewa to ja olalabym jego

[1Patty]

Napisane przez PaulinciaKWC

Straszne. Ja mojemu wale prosto z mostu jak mam na cos ochote a on mi. Seks jest wazny nie oszukujmy sie. Skoro on to olewa to ja olalabym jego

Jak ja wale mojemu prosto z mostu to się obraża albo mówi, że mam humorki.

*********
Zrobiłam z Nim mały postęp. Dziś pomyślał, że może faktycznie zachowuje się egoistycznie ale dodał to myślisz o rozstaniu ze mną
**********
Odmówiłam masażu i .Zero aktywności z mojej strony - też mam prawo być zmęczona.

[818b6f2de5dfa79adb4775de183f054ac63b96e9_6594a3faefca2]

Napisane przez 1Patty

Jak ja wale mojemu prosto z mostu to się obraża albo mówi, że mam humorki.

*********
Zrobiłam z Nim mały postęp. Dziś pomyślał, że może faktycznie zachowuje się egoistycznie ale dodał to myślisz o rozstaniu ze mną
**********
Odmówiłam masażu i .Zero aktywności z mojej strony - też mam prawo być zmęczona.

znowu chciał masaż?

[adytruu]

[1=818b6f2de5dfa79adb4775d e183f054ac63b96e9_6594a3f aefca2;46110612]znowu chciał masaż?[/QUOTE]

ehh ewidentnie do niego nic nie dotarło.. albo ma to gdzieś.

[818b6f2de5dfa79adb4775de183f054ac63b96e9_6594a3faefca2]

Napisane przez adytruu

ehh ewidentnie do niego nic nie dotarło.. albo ma to gdzieś.

on ma autorkę gdzieś... w każdym aspekcie życia, wysyła ją do sklepu bo mu się nie chce, kawę zrób, jedzenie zrób, podstaw wszystko pod nos, zrób masaż, wypieść bo on CHCE, i broń Boże nie mów że też chcesz bo powie żeś egoistka, masz humory, i jeszcze się obrazi na ciebie, podła kreatura, by wzbudzić poczucie winy, ten facet to jeden wielki KOSZMAR.

autorko, zrób sobie prezent na wiosnę i kopnij go w odżyjesz.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez 1Patty

Jak ja wale mojemu prosto z mostu to się obraża albo mówi, że mam humorki.

Zalosne z jego strony.

[201609102148]

Napisane przez 1Patty

Cóż. Próbowałam mu to powiedzieć, to się obraził i teraz cały czas twierdzi, że nie wiem czego chcę od życia albo, że jak się denerwuję to jestem na poziomie 5-cioletniego dziecka.

Seks nie daje mi przyjemności powoli -dawał na początku gdy za każdym razem chciałam być lepsza ,,w te klocki". Ale teraz czuję zmęczenie i za każdym razem uważam, że z każdym mężczyzną tak jest. Nie chce Was Panowie wrzucać do jednego worka ale zaczynam uważać, że tak będzie też gdybym była w związku z innym, bo ja w miłość wkładam całe serce, a wymagania cały czas rosną - wymagania wobec mnie. Ja mam taki charakter altruistyczny, że chcę dawać wszystko osobie, którą kocham.

No i to jest najgorsze i najgłupsze, co możesz zrobić. Jest mnóstwo spaniałych facetów na świecie, a ci prawdziwie zakochani będą na rzęsach stawać, by tylko zaspokoić partnerkę Także nie wkręcaj sobie, że wszyscy są jak Twój, bo tym trudniej będzie Ci podjąć decyzję o rozstaniu (co ja bym na Twoim miejscu zrobiła)- no bo skoro tak jest z każdym, to po co zmieniać partnera, nie? Otóż nie, Twoja sytuacja nie jest absolutnie normalna. W udanych związkach jest zupełnie inaczej.
A w ogóle nie pojmuję, jak możesz się tak negatywnie nastawiać do facetów na podstawie negatywnych doświadczeń z jednym z nich...

[I am Rock]

Napisane przez 1Patty

Jak ja wale mojemu prosto z mostu to się obraża albo mówi, że mam humorki.

*********
Zrobiłam z Nim mały postęp. Dziś pomyślał, że może faktycznie zachowuje się egoistycznie ale dodał to myślisz o rozstaniu ze mną
**********
Odmówiłam masażu i .Zero aktywności z mojej strony - też mam prawo być zmęczona.

Tam się tłumaczysz zmęczeniem...
Może facet potrzebuje wstrząsu. Może walnij mu z grubej rury, ze nie ma pojęcia, jak zaspokoić kobietę i póki się tego nie nauczy, ty nawet palcem nie kiwniesz.
W tym związku ty robisz wszystko, a on łaskawie pozwala się obsługiwać. Jakbyś była jego niewolnicą.

[Nesajem91]

Proszę Cię zostaw go. Mam za sobą 7 letni związek, który tak właśnie wyglądał. Po 5 latach się otrząsnęłam, dwa lata czekałam na cud i dałam spokój. Zmarnowałam 7 lat swojego życia, nie popełnij tego samego błędu.

[JoasiaHa]

[1=818b6f2de5dfa79adb4775d e183f054ac63b96e9_6594a3f aefca2;46100334] bo jakby chciał Ci zrobić przyjemność to by zrobił, jakby myślał o Tobie i Twoich uczuciach to by się starał, ale dla niego szczyt to 'całus w szyję' nie myśli o Tobie więc tego nie robi, zależy mu na własnej przyjemności i tyle. [/QUOTE]
Z prawie każdego opisu waszego pożycia wynika jedno, że ma cię "w głębokim poważaniu", a ty sama zrobiłaś z siebie niewolnicę w łóżku i życiu codziennym.
Być może facet cię kocha na swój sposób - nie mnie oceniać, bo takze kochając kogoś możemy nieźle namieszać swoim egoizmem i wizją wspólnego życia.
Jednakże wspólne życie to przecież dwa sposoby połączone w jedno, nie zaś ciągnięcie wg metody osoby dominującej i niestety wg twojego opisu najwyraźniej ograniczonej psychicznie i umysłowo.

Napisane przez I am Rock

Tam się tłumaczysz zmęczeniem...
Może facet potrzebuje wstrząsu. Może walnij mu z grubej rury, ze nie ma pojęcia, jak zaspokoić kobietę i póki się tego nie nauczy, ty nawet palcem nie kiwniesz.
Dokładnie. I nie ma sensu się tłumaczyć czymkolwiek.

W tym związku ty robisz wszystko, a on łaskawie pozwala się obsługiwać. Jakbyś była jego niewolnicą.

[CunningBeast]

Napisane przez adytruu

hahaha, oj skad ja to znam... zasłanial sie ze nie lubi, ze ma opory.. po rozstaniu powiedział ze z jakiej racji ma "robic patelnie" jak to laski sa od lodzika i (najgorszy tekst jaki usłyszałam w zyciu, dlatego tak zapadł mi w pamiec) facetom to sie nalezy od wiekow i ze to jest super bo nawet nie musza go myc bo myja go w naszych ustach
(tak serio tak powiedział, a wczesniej zasłanial sie "ze ma opory i nie potrafi")
także uważaj na niego..

Co to w ogóle za idiotyzmy, aż się włos na głowie jeży. Jak można być z takim debilem? I to w dodatku tyle lat.

Napisane przez 1Patty

Cóż. Próbowałam mu to powiedzieć, to się obraził i teraz cały czas twierdzi, że nie wiem czego chcę od życia albo, że jak się denerwuję to jestem na poziomie 5-cioletniego dziecka.

Seks nie daje mi przyjemności powoli -dawał na początku gdy za każdym razem chciałam być lepsza ,,w te klocki". Ale teraz czuję zmęczenie i za każdym razem uważam, że z każdym mężczyzną tak jest. Nie chce Was Panowie wrzucać do jednego worka ale zaczynam uważać, że tak będzie też gdybym była w związku z innym, bo ja w miłość wkładam całe serce, a wymagania cały czas rosną - wymagania wobec mnie. Ja mam taki charakter altruistyczny, że chcę dawać wszystko osobie, którą kocham.

Nie warto się oszukiwać bo on nie jest osobą wartą Twojego poświęcenia. Jest egoistą i rozpieszczonym dzieciakiem a Ty zasługujesz na kogoś lepszego. Poza tym seks jest bardzo istotną częścią związku i jakiekolwiek problemy w łóżku zawsze rzutują na inne płaszczyzny w relacjach, prędzej czy później. Uważasz źle z prostej przyczyny, nie wiesz jak się zachowują mężczyźni bo nie jesteś z mężczyzną, tylko z rozpieszczonym dzieciaczkiem. Jak znajdziesz sobie mężczyznę to nauczysz się co to przyjemność w łóżku, co to orgazmy i jak to jest gdy ktoś dba o Ciebie. Rozwiązanie Twojego problemu jest banalnie proste, rzucić i znaleźć lepszego. Jest pełno interesujących mężczyzn, zmarnowałaś prawie 5 lat życia, nie marnuj już go sobie więcej.

[hypnose22]

Napisane przez 1Patty

Jak ja wale mojemu prosto z mostu to się obraża albo mówi, że mam humorki.

Nie mogę czytać takich historii bo mi z rana ciśnienie skacze. Dopłaca ci ktoś za bycie z takim pszenno-braczanym chłopaczkiem? I jeszcze te teksty o wielkiej miłości. Musisz w końcu ogarnąć, że w tym związku kochasz tylko Ty.