Polecamy:

CheriCheriLady2 · 2014-04-20, 14:59

Cytat:

Napisane przez Iberisss

CheriCheriLady2 nie obwiniaj się. Wiem, że to trudne. Przy rozstaniu najczęściej myśli się o dobrych chwilach a złe zostają gdzieś daleko. Zrób coś dla siebie to pomaga

Robiłam przez pół roku.Starałam się.Ale po prostu nie dam rady tego pojąć.Nic dziwnego,że czuję się od niej gorsza,skoro na cały głos w klasie mówi,jaka ona wspaniała,jak im dobrze...

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Cytat:

Napisane przez OpusPocus

Też tak mam. Pozwoliłam sobie wmówić, że to ze mną jest coś nie tak i strasznie mi ciężko pozbyć się tego uczucia

...

Dokładnie.Już tyle osób mi mówiło,że to kretyn,ale jak ja mam w to wierzyć tak do końca,że jest taki zły,skoro ma się bardzo dobrze z nową?Lata za nim jak szalona?Nie wiem...

elvegirl · 2014-04-20, 15:02

Cytat:

Napisane przez CheriCheriLady2

Już tyle osób mi mówiło,że to kretyn,ale jak ja mam w to wierzyć tak do końca,że jest taki zły,skoro ma się bardzo dobrze z nową?Lata za nim jak szalona?Nie wiem...

Ty też latałaś za nim jak szalona...ma gość coś w sobie na pewno, ale nie jest to nic zdrowego.

Iberisss · 2014-04-20, 15:05

Cytat:

Dokładnie.Już tyle osób mi mówiło,że to kretyn,ale jak ja mam w to wierzyć tak do końca,że jest taki zły,skoro ma się bardzo dobrze z nową?Lata za nim jak szalona?Nie wiem...

Bo nie poznała go z tej gorszej strony

była moje ex też go chwaliła że taki cudowny i w ogóle. Ale później pokazał się z innej strony i BOOM !! Z resztą do każdego mamy inne podejście, każdego traktujemy inaczej i nie przed wszystkimi pokazujemy się takimi jakimi jesteśmy.

OpusPocus · 2014-04-20, 15:06

Cytat:

Napisane przez CheriCheriLady2

Dokładnie.Już tyle osób mi mówiło,że to kretyn,ale jak ja mam w to wierzyć tak do końca,że jest taki zły,skoro ma się bardzo dobrze z nową?Lata za nim jak szalona?Nie wiem...

Właśnie... Pisałam w poprzednim wątku, że mój były chłopak wrócił do mnie po latach, żeby rozkochać mnie na nowo, po czym powiedzieć mi w niewybrednych słowach, że mam się odwalić i wrócić jednak z powrotem do dziewczyny, z którą zerwał przed tym powrotem do mnie. I wszyscy mi mówią, że on mimo tych prawie 25 lat jest dzieciakiem, który traktuje ludzi przedmiotowo, nawet jego kumple (których zresztą nie ma wiele)... Ale tak mi zakręcił w głowie wmawiając mi, że to ja jestem problemem, że ona jest lepsza, cały czas zastanawiam się, co by było gdybym zachowywała się inaczej...

A ja się naprawdę mimo wszystko starałam, mimo że lata temu też mnie traktował źle. Człowiek ślepo wierzy, że ta druga osoba jednak się zmieniła.

CheriCheriLady2 · 2014-04-20, 15:07

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Ty też latałaś za nim jak szalona...ma gość coś w sobie na pewno, ale nie jest to nic zdrowego.

Z początku nie,tylko potem jak uzależniłam się.Z początku nie widziałam nic w nim interesującego.Wystarczy więcej wolnego czasu i snuje sobie scenariusze,jak im wspaniale razem...

elvegirl · 2014-04-20, 15:08

Cytat:

Napisane przez Iberisss

Z resztą do każdego mamy inne podejście, każdego traktujemy inaczej i nie przed wszystkimi pokazujemy się takimi jakimi jesteśmy.

Dokładnie. Poza tym czasami ludzie są po prostu tak bardzo niedobrani, że wyzwalają w sobie złe emocje, budzą wszystko co najgorsze. Niejedna moja koleżanka jest w szoku będąc w kolejnym związku, że "przecież przy eksie byłam potworem, jak to jest że teraz jestem tak bardzo inna, że mam ochotę na rzeczy, za które na eksa warczałam?" . Tak po prostu jest. Związek ma wyzwalać w obojgu wszystko co najlepsze, jeśli tego nie ma, to znaczy że ludzie do siebie nie pasują. Moim zdaniem oczywiście.

Iberisss · 2014-04-20, 15:12

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Dokładnie. Poza tym czasami ludzie są po prostu tak bardzo niedobrani, że wyzwalają w sobie złe emocje, budzą wszystko co najgorsze. Niejedna moja koleżanka jest w szoku będąc w kolejnym związku, że "przecież przy eksie byłam potworem, jak to jest że teraz jestem tak bardzo inna, że mam ochotę na rzeczy, za które na eksa warczałam?" . Tak po prostu jest. Związek ma wyzwalać w obojgu wszystko co najlepsze, jeśli tego nie ma, to znaczy że ludzie do siebie nie pasują. Moim zdaniem oczywiście.

Lepiej bym tego nie powiedziała

Najgorzej jest jak spotkają się dwa takie same charaktery. Ani jeden ani drugi nie ustąpi. Tak właśnie było w moim przypadku.

CheriCheriLady2 · 2014-04-20, 15:18

Cytat:

Napisane przez Iberisss

Bo nie poznała go z tej gorszej strony

była moje ex też go chwaliła że taki cudowny i w ogóle. Ale później pokazał się z innej strony i BOOM !! Z resztą do każdego mamy inne podejście, każdego traktujemy inaczej i nie przed wszystkimi pokazujemy się takimi jakimi jesteśmy.

W sumie z początku każdy chce pokazać siebie z jak najlepszej strony.Ale mimo wszystko,świadomość,że jest szczęśliwy z kimś innym trochę boli.Taka skaza na ambicjach,czy co...

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Cytat:

Napisane przez OpusPocus

Właśnie... Pisałam w poprzednim wątku, że mój były chłopak wrócił do mnie po latach, żeby rozkochać mnie na nowo, po czym powiedzieć mi w niewybrednych słowach, że mam się odwalić i wrócić jednak z powrotem do dziewczyny, z którą zerwał przed tym powrotem do mnie. I wszyscy mi mówią, że on mimo tych prawie 25 lat jest dzieciakiem, który traktuje ludzi przedmiotowo, nawet jego kumple (których zresztą nie ma wiele)... Ale tak mi zakręcił w głowie wmawiając mi, że to ja jestem problemem, że ona jest lepsza, cały czas zastanawiam się, co by było gdybym zachowywała się inaczej...

A ja się naprawdę mimo wszystko starałam, mimo że lata temu też mnie traktował źle. Człowiek ślepo wierzy, że ta druga osoba jednak się zmieniła.

Jakbym czytała o sobie.Mam głupie wrażenie,że on się zmienił dla niej,dlatego im się układa.W ogóle ślub z nią planuje,tak jak ze mną planował

Jeśli nie zmienił się,to chyba powinnam jej współczuć

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Dokładnie. Poza tym czasami ludzie są po prostu tak bardzo niedobrani, że wyzwalają w sobie złe emocje, budzą wszystko co najgorsze. Niejedna moja koleżanka jest w szoku będąc w kolejnym związku, że "przecież przy eksie byłam potworem, jak to jest że teraz jestem tak bardzo inna, że mam ochotę na rzeczy, za które na eksa warczałam?" . Tak po prostu jest. Związek ma wyzwalać w obojgu wszystko co najlepsze, jeśli tego nie ma, to znaczy że ludzie do siebie nie pasują. Moim zdaniem oczywiście.

Coś w tym jest.Spotkałam się w międzyczasie z paroma facetami i dziwiłam się sobie,że jestem "normalna",nie denerwuje się,ani nic.Tylko trochę mi źle jak myślę,że były trafił na taką dobraną charakterem

Iberisss · 2014-04-20, 15:21

Cytat:

Napisane przez CheriCheriLady2

Jakbym czytała o sobie.Mam głupie wrażenie,że on się zmienił dla niej,dlatego im się układa.W ogóle ślub z nią planuje,tak jak ze mną planował

Jeśli nie zmienił się,to chyba powinnam jej współczuć

Charaktery nigdy się nie zmieniają ot taka mała dygresja

Zawsze kiedyś ujawni się prawdziwe "ja". Czasem to trwa dłużej czasem krócej ale nie da się całe życie przed kimś udawać

elvegirl · 2014-04-20, 15:21

Cytat:

Napisane przez CheriCheriLady2

Tylko trochę mi źle jak myślę,że były trafił na taką dobraną charakterem

Wolałabyś dalej się z nim użerać i słyszeć co chwilę obelgi? Bo na bank gdyby nie zajął się inną, to by wciąż skupiał się na bawieniu się Tobą. Ja tam bym się na Twoim miejscu cieszyła, że w końcu mogę od gościa odetchnąć i znormalnieć

CheriCheriLady2 · 2014-04-20, 15:23

Cytat:

Napisane przez Iberisss

Charaktery nigdy się nie zmieniają ot taka mała dygresja

Zawsze kiedyś ujawni się prawdziwe "ja". Czasem to trwa dłużej czasem krócej ale nie da się całe życie przed kimś udawać

W sumie co ja się dziwie,skoro znają się od stycznia,a miesiąc później byli razem.Sielanka , wyznania na fb kipiące miłością

Tylko muszę wyzbyć się tego poczucia winy.Stworzyłam w głowie jego idealny obraz i mam wrażenie,że on taki jest.

elvegirl · 2014-04-20, 15:25

Cytat:

Napisane przez CheriCheriLady2

Stworzyłam w głowie jego idealny obraz i mam wrażenie,że on taki jest.

Ideały nie wyzywają swoich partnerek od różnych różniastych szmaciastych. Ideały mają klasę i nawet złość okazują bez obrażania.

CheriCheriLady2 · 2014-04-20, 15:28

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Wolałabyś dalej się z nim użerać i słyszeć co chwilę obelgi? Bo na bank gdyby nie zajął się inną, to by wciąż skupiał się na bawieniu się Tobą. Ja tam bym się na Twoim miejscu cieszyła, że w końcu mogę od gościa odetchnąć i znormalnieć

Nie wiem dlaczego włączyło mi się takie myślenie.Przez te 3 miesiące jak są razem,nasłuchałam się tyle historii z jego strony ( dziwnym przypadkiem,zawsze jak byłam w pobliżu to mówił kolegom o niej albo rozmawiał jak najgłośniej się da przez telefon) , że jest taka wspaniała , że jest jego miłością , to może dlatego tak teraz mam. Jak to mówią moi rodzice - znalazł nową,to podziękuj mu za.Da Ci w końcu spokój.Niby tak...

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Ideały nie wyzywają swoich partnerek od różnych różniastych szmaciastych. Ideały mają klasę i nawet złość okazują bez obrażania.

Oczywiście masz rację. Ile dałabym żeby mieć taki logiczny schemat myślenia jak Ty. Ale czuję się jak na odwyku ,racjonalne myślenie jest gdzieś daleko za mną .

elvegirl · 2014-04-20, 15:32

Cytat:

Napisane przez CheriCheriLady2

Przez te 3 miesiące jak są razem,nasłuchałam się tyle historii z jego strony ( dziwnym przypadkiem,zawsze jak byłam w pobliżu to mówił kolegom o niej albo rozmawiał jak najgłośniej się da przez telefon) , że jest taka wspaniała , że jest jego miłością , to może dlatego tak teraz mam.

Łojezu, jakie to szczeniackie

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Cytat:

Napisane przez CheriCheriLady2

Oczywiście masz rację. Ile dałabym żeby mieć taki logiczny schemat myślenia jak Ty. Ale czuję się jak na odwyku ,racjonalne myślenie jest gdzieś daleko za mną .

Bo jesteś na odwyku, dlatego wszelkimi siłami próbuj swoje myśli zwrócić na te momenty, kiedy byliście razem, kiedy przez niego płakać Ci się chciało, kiedy Cię wyzywał, mieszał z błotem, kiedy przychodził na chwilę słodki, żeby potem zasadzić Ci jeszcze mocniejszego kopa. Poczytaj swoje posty tu pisane, pamiętaj ile czasu tu jesteś i jakim byłaś beznadziejnym przypadkiem, pamiętaj że z takiego bagna jak Twoje, w dodatku z eksem w tej samej klasie, się wychodzi długo i nerwowo, ale się wychodzi. Jest o niebo lepiej niż było, będzie jeszcze lepiej.

Masz jeszcze prawo do gorszych dni, masz prawo jeszcze cierpieć, idealizować. Ale nie masz prawa taplać się w tym bagienku idealizowania zbyt długo, bo za dużo pracy włożyłaś Ty i dziewczyny z tego wątku, żeby się to wszystko zmarnowało

**201801191006** · 2014-04-20, 15:36

hej dziewczyny, chciałabym się Was poradzić, bo nie wiem co mam zrobić, potrzebuję opinii kogoś z boku.

otóż.
bardzo dawno temu byłam w złym i toksycznym związku, skrzywdziło mnie to bardzo, długo dochodziłam do siebie tutaj i u psychologa. sporo czasu od tego minęło, jakoś od roku nie mamy kontaktu. po rozstaniu kontakt był, najpierw zwyczajny i cywilizowany (teraz nie wiem po co), a potem już dość patologiczny - do tego stopnia, że zaliczyłam szantaż i wizyty na policji.

teraz jestem w szczęśliwym i normalnym związku, planujemy ślub.
ale często nachodzi mnie taka myśl, że tamten etap nie jest zamknięty, że nie powiedziałam eksowi wszystkiego, co chciałam na zakończenie po tych 4 latach z nim. często myślę o tym żeby wysłać mu maila, opisać wszystko co czułam, co przez niego musiałam wypracować u psychologa. na samą myśl o tym, że coś takiego do niego pisze i tym sposobem całkowicie zamykam ten rozdział za sobą jest mi lżej na sercu. ale moje pytanie brzmi czy jest sens coś takiego mu wysyłać?

(nie chodzi mi o żadne wznowienie kontaktu, zresztą jestem pewna że on by nawet nie odpisał. chodzi o wyrzucenie tego z siebie, ale nie w eter tylko właśnie konkretnie do niego, żeby wiedział jak mnie skrzywdził.)

co o tym myślicie?

Iberisss · 2014-04-20, 15:37

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Łojezu, jakie to szczeniackie

Hahaah znam z autopsji

takie idealizowanie jest okropne. Skąd możesz wiedzieć co tak naprawdę dzieje się za zamkniętymi drzwiami? Tak jak napisała elvegirl nie myśl tylko o tych cudownych chwilach tylko o tych kiedy próbował Cię "zniszczyć" bo inaczej tego określić się nie da. Musisz zmienić tok myślenia. Facetów jest multum, Ty jesteś młoda, znajdziesz tego jedynego byleby NIC NA SIŁĘ

CheriCheriLady2 · 2014-04-20, 15:41

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Łojezu, jakie to szczeniackie

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Bo jesteś na odwyku, dlatego wszelkimi siłami próbuj swoje myśli zwrócić na te momenty, kiedy byliście razem, kiedy przez niego płakać Ci się chciało, kiedy Cię wyzywał, mieszał z błotem, kiedy przychodził na chwilę słodki, żeby potem zasadzić Ci jeszcze mocniejszego kopa. Poczytaj swoje posty tu pisane, pamiętaj ile czasu tu jesteś i jakim byłaś beznadziejnym przypadkiem, pamiętaj że z takiego bagna jak Twoje, w dodatku z eksem w tej samej klasie, się wychodzi długo i nerwowo, ale się wychodzi. Jest o niebo lepiej niż było, będzie jeszcze lepiej.

Masz jeszcze prawo do gorszych dni, masz prawo jeszcze cierpieć, idealizować. Ale nie masz prawa taplać się w tym bagienku idealizowania zbyt długo, bo za dużo pracy włożyłaś Ty i dziewczyny z tego wątku, żeby się to wszystko zmarnowało

Ty to jesteś

Nie wiem czemu ,ale jak przeczytałam to co napisałaś na górze , zaczęłam się śmiać. Rzeczywiście jest zachowanie rodem z gimbazy

Też śmiem twierdzić, że jest lepiej . Zaraz chyba poczytam swoje stare posty , żeby spowodować u siebie nienawiść do niego. Właśnie o to chodzi , że ja chce wyjść z tego bagna raz na zawsze , zacząć od nowa , w końcu taka młoda jestem , mogę tego żałować za parę lat . Ba, zapewne będę z tego się śmiała , jak ja mogłam płakać za takim kretynem . Ale nie takie uczucia są mi teraz bliskie .Odwrotne .Ciesze się , że mnie rozumiesz.Naprawdę uważasz, że włożyłam dużo pracy? Dla mnie największym sukcesem było definitywne zerwanie. A poza tym niewiele chyba zrobiłam...

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Cytat:

Napisane przez Iberisss

Hahaah znam z autopsji

takie idealizowanie jest okropne. Skąd możesz wiedzieć co tak naprawdę dzieje się za zamkniętymi drzwiami? Tak jak napisała elvegirl nie myśl tylko o tych cudownych chwilach tylko o tych kiedy próbował Cię "zniszczyć" bo inaczej tego określić się nie da. Musisz zmienić tok myślenia. Facetów jest multum, Ty jesteś młoda, znajdziesz tego jedynego byleby NIC NA SIŁĘ

Oby, oby

zniszczyć, dobre określenie.A za co to nie wiem.Wiem tylko tyle,że do dziś ma mi za złe,że zerwałam i że zrujnowałam wszystko.Księciunio nie myślał chyba w porę i się zdziwił,bo jak można takiego narcyza zostawić wspaniałego,no jak.
Złożyłam CV w paru miejscach , czekam na jakiś kontakt ze strony pracodawców. Jak dostanę tą pracę, to będę zadowolona.Wtedy nie będę miała czasu na rozmyślanie.

elvegirl · 2014-04-20, 15:43

Cytat:

Napisane przez loloo

ale moje pytanie brzmi czy jest sens coś takiego mu wysyłać?

Napisać jak najbardziej jest sens, wywalić z siebie wszystko co w Tobie siedzi. Może to wystarczy, może pomoże bez wysyłania

Wielu dziewczynom pomaga taka terapia do szuflady.
Wysyłania nie polecam, zwłaszcza jeśli to człowiek patologiczny, skłonny do akcji, która się kończy interwencją policji. Mogłabyś zrobić tym mailem i sobie i swojemu partnerowi duże kuku, a myślę że nie warto.
Jeśli natomiast będziesz czuła, że człowiek musi, inaczej się udusi, to ślij, ale ze świadomością, że może to przynieść różne konsekwencje.

confused women · 2014-04-20, 15:50

Cytat:

Napisane przez loloo

ale często nachodzi mnie taka myśl, że tamten etap nie jest zamknięty, że nie powiedziałam eksowi wszystkiego, co chciałam na zakończenie po tych 4 latach z nim. często myślę o tym żeby wysłać mu maila, opisać wszystko co czułam, co przez niego musiałam wypracować u psychologa. na samą myśl o tym, że coś takiego do niego pisze i tym sposobem całkowicie zamykam ten rozdział za sobą jest mi lżej na sercu. ale moje pytanie brzmi czy jest sens coś takiego mu wysyłać?

(nie chodzi mi o żadne wznowienie kontaktu, zresztą jestem pewna że on by nawet nie odpisał. chodzi o wyrzucenie tego z siebie, ale nie w eter tylko właśnie konkretnie do niego, żeby wiedział jak mnie skrzywdził.)

co o tym myślicie?

Uważam, że absolutnie nie wysyłać. Napisać napisz, jak najbardziej, ale nie wysyłaj mu tej wiadomości.

A tak w ogóle to Wesołych Świąt Dziewczyny!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

elvegirl · 2014-04-20, 15:51

Cytat:

Napisane przez CheriCheriLady2

Naprawdę uważasz, że włożyłam dużo pracy? Dla mnie największym sukcesem było definitywne zerwanie. A poza tym niewiele chyba zrobiłam...

Tak, naprawdę tak myślę, pamiętam większość Twoich postów i był czas, kiedy tutaj chyba żadna z udzielających się dziewczyn nie wierzyła, że przed maturą i odejściem ze szkoły dasz radę to skończyć na dobre. A Ty jednak to zrobiłaś

I mało tego, nie poleciałaś jeszcze go za to przepraszać

a to na pewno kosztowało, zwłaszcza na początku, sporo wysiłku.

Już jest lepiej, jak przestaniesz mieć non stop na oku jego gimbazowe manifestowanie szczęścia, to będzie jeszcze lepiej

BTW. Tak mi się nasunęło, że jak człowiek jest dziko szczęśliwy, to nie musi o tym na prawo i lewo opowiadać, bo to po prostu widać. Takie głośne wmawianie całemu otoczeniu, że jest dziko szczęśliwy, wygląda mi trochę na zaklinanie rzeczywistości. Wiadomo, mogę się mylić, może faktycznie mu cudownie i wspaniale, ale zawsze nieufnie podchodziłam do ludzi ostentacyjnych

Iberisss · 2014-04-20, 15:53

CheriCheriLady2 w końcu jakaś iskierka pozytywnego myślenia

Zostaw narcystycznego dupka daleko z tyłu i biegnij przed siebie ile sił w nogach

CheriCheriLady2 · 2014-04-20, 16:04

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Tak, naprawdę tak myślę, pamiętam większość Twoich postów i był czas, kiedy tutaj chyba żadna z udzielających się dziewczyn nie wierzyła, że przed maturą i odejściem ze szkoły dasz radę to skończyć na dobre. A Ty jednak to zrobiłaś

I mało tego, nie poleciałaś jeszcze go za to przepraszać

a to na pewno kosztowało, zwłaszcza na początku, sporo wysiłku.

Już jest lepiej, jak przestaniesz mieć non stop na oku jego gimbazowe manifestowanie szczęścia, to będzie jeszcze lepiej

BTW. Tak mi się nasunęło, że jak człowiek jest dziko szczęśliwy, to nie musi o tym na prawo i lewo opowiadać, bo to po prostu widać. Takie głośne wmawianie całemu otoczeniu, że jest dziko szczęśliwy, wygląda mi trochę na zaklinanie rzeczywistości. Wiadomo, mogę się mylić, może faktycznie mu cudownie i wspaniale, ale zawsze nieufnie podchodziłam do ludzi ostentacyjnych

Kosztowało mnie to tyle,że byłam u psychologa,po tym,jak powiedział mi,że ma kogoś.Po studniówce patrzę - w związku.I wtedy byłam jak wrak człowieka.Nigdy nie wcześniej tak się nie czułam,nie potrafię tego opisać.Dobrze,że to już za mną.
Za tydzień przestanę.Na fb mnie zablokował ( po raz -enty, bo raz tak,raz tak

) , na nią już nie wchodzę od dłuższego czasu . Masochistką nie chce zostać po raz drugi

Też mam takie zdanie.Człowiek prawdziwie szczęśliwy nie ma potrzeby afiszowania się z tym.Chociażby przykład sprzed tygodnia: siedziałam na lekcji na końcu sali z kolegą w ławce.Ten kilka ławek przed nami,widziałam kątem oka,że co chwile na mnie zerka,z resztą jak zawsze szuka desperacko jakiegoś zdziwienia na mojej twarzy,albo żalu,ale nawet nie patrzę na niego, ble

I mówi "do kolegi" ,oczywiście głośno : a ja idę do kościoła w niedzielę palmę poświęcić z moją i jej mamą ,jak małżeństwo prawie.Każdy milczy.Po chwili : za☠☠☠iście jest! i podśpiewuje sobie jakąś piosenkę.
Hmm...Nie wspominam,że każdy ma dość jego gadek,niejedna osoba już mu powiedziała wprost,że go to nie obchodzi,to nie wiedział co odpowiedzieć

Może i faktycznie jest mu wspaniale,nie wątpię,znalazł fajną dziewczynę.Wiem to od znajomego,zna ją.Takim zawsze wszystko udaje się w życiu...

**201801191006** · 2014-04-20, 16:07

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Napisać jak najbardziej jest sens, wywalić z siebie wszystko co w Tobie siedzi. Może to wystarczy, może pomoże bez wysyłania

Wielu dziewczynom pomaga taka terapia do szuflady.
Wysyłania nie polecam, zwłaszcza jeśli to człowiek patologiczny, skłonny do akcji, która się kończy interwencją policji. Mogłabyś zrobić tym mailem i sobie i swojemu partnerowi duże kuku, a myślę że nie warto.
Jeśli natomiast będziesz czuła, że człowiek musi, inaczej się udusi, to ślij, ale ze świadomością, że może to przynieść różne konsekwencje.

Cytat:

Napisane przez confused women

Uważam, że absolutnie nie wysyłać. Napisać napisz, jak najbardziej, ale nie wysyłaj mu tej wiadomości.

A tak w ogóle to Wesołych Świąt Dziewczyny!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tzn jest to człowiek patologiczny ale bardziej tak hm.. mentalnie. no nie wiem jak to określić. w każdym razie nic złego nie zrobi, nie pobije, nie zaatakuje. jestem pewna że by nawet nie odpisał.

z tą policją chodziło o to, że na początku związku zabrał mnie na wakacje i zapłacił za bilety lotnicze. ja wtedy nie pracowałam (byłam w liceum) więc nie mogłam wyłożyć sam za siebie. przy rozstaniu powiedział, że teraz jestem kasiasta i żebym mu to oddała. ja nawet nie miałam z czego takiej kasy mu oddać, a on używał argumentów w stylu 'na nowy szampon do włosów masz więc żeby mi oddać też masz'. wyznaczył termin do którego mam to zapłacić a jak nie to cośtam. dzwonił do mnie po milion razy dziennie o te pieniądze i w związku z tymi telefonami poszłam na policje. o wszystkim dowiedział się mój tata i od razu zapłacił za te bilety. jak dostał kasę to zamilkł.
także widzicie, tu jest raczej takie umysłowe dno u niego, nic agresywnego nie zrobi.

CheriCheriLady2 · 2014-04-20, 16:08

Cytat:

Napisane przez Iberisss

CheriCheriLady2 w końcu jakaś iskierka pozytywnego myślenia

Zostaw narcystycznego dupka daleko z tyłu i biegnij przed siebie ile sił w nogach

Mam taki plan.Nie wiem czy to normalne na tym etapie,że odrzucam każdego faceta.A poznałam kilku,dwóch z nich to moi dawni koledzy,jeden z nich chce się ze mną spotykać,pisze smsy ,z których ewidentnie wynika,że chciałby czegoś więcej.Jest bardzo miły,ułożony,kulturalny.A le nie ma takiego czegoś w sobie,co mnie kręci.Nie wiem czy to normalne.Trochę się martwię,że będę odrzucała każdego fajnego i miłego,bo mam w głowie patologiczny obraz prawdziwego związku.Podobno osoby,które żyły w toksycznym związku mają potem trudności w nowej relacji...

**818b6f2de5dfa79adb4775de183f054ac63b96e9_6594a3faefca2** · 2014-04-20, 16:10

Jestem. Jest różnie... jest różnie.

elvegirl · 2014-04-20, 16:14

Cytat:

Napisane przez loloo

także widzicie, tu jest raczej takie umysłowe dno u niego, nic agresywnego nie zrobi.

Zrobisz jak zechcesz, ja bym jednak zaczęła od napisania bez wysyłania, bo a nuż pomoże.

No i dodatkowa sprawa, piszesz że jesteś pewna, że by nie odpisał, więc w zasadzie...tak bez jego reakcji...to jakie to zamknięcie rozdziału? Nie boisz się, że będziesz miała jednak gdzieśtam podświadomie nadzieję na "masz rację, skrewiłem, przepraszam" ? Że będziesz na to czekać?

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Cytat:

Napisane przez CheriCheriLady2

Nie wiem czy to normalne na tym etapie,że odrzucam każdego faceta.

Jasne że normalne, ba, zdrowe. Mogłabyś skrzywdzić innego, fajnego faceta, będąc jeszcze nie do końca wyleczoną z eksa.
Spokojnie, daj sobie czas.

**201801191006** · 2014-04-20, 16:18

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Zrobisz jak zechcesz, ja bym jednak zaczęła od napisania bez wysyłania, bo a nuż pomoże.

No i dodatkowa sprawa, piszesz że jesteś pewna, że by nie odpisał, więc w zasadzie...tak bez jego reakcji...to jakie to zamknięcie rozdziału? Nie boisz się, że będziesz miała jednak gdzieśtam podświadomie nadzieję na "masz rację, skrewiłem, przepraszam" ? Że będziesz na to czekać?

nigdy w życiu mnie za nic nie przeprosił, a powodów miał miliony. nie liczę ja jego przeprosiny, nie potrzebuję tego. on i tak całe życie będzie uważał, że to ja skrzywdziłam jego.
zawsze mi powtarzał, że nigdy nie znajdę nikogo lepszego niż on. po prostu mi niedobrze jak teraz o tym myślę. ale generalnie on ma takie mniemanie o sobie, że jest najlepszy, najfajniejszy. a przy okazji nie ma nic do zaoferowania dziewczynie oprócz depresji po dłuższym stażu związku. wiec nie, nie będę czekała na przeprosiny, bo mi są zbędne.

może macie rację - po prostu napiszę wszystko i może samo to pomoże

bo w żaden sposób nie chodzi mi o kontakt z nim.

CheriCheriLady2 · 2014-04-20, 16:20

Cytat:

Napisane przez elvegirl

[/COLOR] Jasne że normalne, ba, zdrowe. Mogłabyś skrzywdzić innego, fajnego faceta, będąc jeszcze nie do końca wyleczoną z eksa.
Spokojnie, daj sobie czas.

Nie daje nikomu nadziei,napisałam wczoraj wprost do tego kolegi,że ja po prostu nie jestem na nic gotowa.Odpisał,że rozumie,że jest wszystko ok.Mam nadzieję,że minie mi w 100% obraz byłego i wszystko co z nim związane.Chciałabym poświęcić się w kolejnym związku.Ale nie czas na takie wybryki

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Cytat:

Napisane przez loloo

nigdy w życiu mnie za nic nie przeprosił, a powodów miał miliony. nie liczę ja jego przeprosiny, nie potrzebuję tego. on i tak całe życie będzie uważał, że to ja skrzywdziłam jego.
zawsze mi powtarzał, że nigdy nie znajdę nikogo lepszego niż on. po prostu mi niedobrze jak teraz o tym myślę. ale generalnie on ma takie mniemanie o sobie, że jest najlepszy, najfajniejszy. a przy okazji nie ma nic do zaoferowania dziewczynie oprócz depresji po dłuższym stażu związku. wiec nie, nie będę czekała na przeprosiny, bo mi są zbędne.

może macie rację - po prostu napiszę wszystko i może samo to pomoże

bo w żaden sposób nie chodzi mi o kontakt z nim.

Kurde,kopiuj wklej mój były.W oczy mi mówił,że jest najlepszy,że miałam z nim tak dobrze,że lepszego nie znajdę.Ba,nikt ze mną nie wytrzyma.

elvegirl · 2014-04-20, 16:23

Cytat:

Napisane przez loloo

może macie rację - po prostu napiszę wszystko i może samo to pomoże

bo w żaden sposób nie chodzi mi o kontakt z nim.

Zamknięcie rozdziału jest w Twojej głowie i tylko Twoich emocji dotyczy, z tego co piszesz wynika, że w zasadzie z samą sobą się musisz rozliczyć, a nie z nim. Bo po co masz to mu wysyłać, skoro i tak będzie miał to gdzieś? Skoro i tak nie dotrze, nic nie zrozumie, zapomni za moment?

Spróbuj najpierw napisać to bez wysyłania, jeśli nie ulży, to wyślij. Oby wtedy ulżyło

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Cytat:

Napisane przez CheriCheriLady2

Chciałabym poświęcić się w kolejnym związku.Ale nie czas na takie wybryki

Ucz się lepiej

CheriCheriLady2 · 2014-04-20, 16:28

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Ucz się lepiej

Ale czego?Do matury?

2014-04-20, 15:36	#45
201801191006 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 13 252	Dot.: Rozstanie z facetem XXXI hej dziewczyny, chciałabym się Was poradzić, bo nie wiem co mam zrobić, potrzebuję opinii kogoś z boku. otóż. bardzo dawno temu byłam w złym i toksycznym związku, skrzywdziło mnie to bardzo, długo dochodziłam do siebie tutaj i u psychologa. sporo czasu od tego minęło, jakoś od roku nie mamy kontaktu. po rozstaniu kontakt był, najpierw zwyczajny i cywilizowany (teraz nie wiem po co), a potem już dość patologiczny - do tego stopnia, że zaliczyłam szantaż i wizyty na policji. teraz jestem w szczęśliwym i normalnym związku, planujemy ślub. ale często nachodzi mnie taka myśl, że tamten etap nie jest zamknięty, że nie powiedziałam eksowi wszystkiego, co chciałam na zakończenie po tych 4 latach z nim. często myślę o tym żeby wysłać mu maila, opisać wszystko co czułam, co przez niego musiałam wypracować u psychologa. na samą myśl o tym, że coś takiego do niego pisze i tym sposobem całkowicie zamykam ten rozdział za sobą jest mi lżej na sercu. ale moje pytanie brzmi czy jest sens coś takiego mu wysyłać? (nie chodzi mi o żadne wznowienie kontaktu, zresztą jestem pewna że on by nawet nie odpisał. chodzi o wyrzucenie tego z siebie, ale nie w eter tylko właśnie konkretnie do niego, żeby wiedział jak mnie skrzywdził.) co o tym myślicie?

2014-04-20, 15:53	#51
Iberisss Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-11 Wiadomości: 37	Dot.: Rozstanie z facetem XXXI CheriCheriLady2 w końcu jakaś iskierka pozytywnego myślenia Zostaw narcystycznego dupka daleko z tyłu i biegnij przed siebie ile sił w nogach

2014-04-20, 16:10	#55
818b6f2de5dfa79adb4775de183f054ac63b96e9_6594a3faefca2 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 4 097	Dot.: Rozstanie z facetem XXXI Jestem. Jest różnie... jest różnie.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)