Znacie jakiś Polaków w związkach z kobietami z innych krajów?

[LoveMessages]

polak-dziewczyna z Jamaiki

[Rena]

Ja z najbardziej egzotycznych znam Polak z dziewczyna z Nikaragua, sa malzenstwem kilka lat juz. Mieszkaja w Krakowie. Ona nie moze sie nauczyc polskiego mimo licznych prob.

Poza tym w Paryzu jest polska restauracja prowadzona przez Polaka i jego zone Afrykanke.

Poznalam tez Polaka profesora na Sorbonie, jego zona jest Francuska. Znam chyba z 5 par o podobnej konfiguracji, ale z zadna blizej by moc cos wiecej powiedziec jak to dziala od kuchni.

Mam kolege, ktory jest z Niemka. On jest szefem firmy, ona nauczyla sie polskiego. Mieszkaja w Krakowie.

Kilku kolegow Polakow jest z Rosjankami i Ukrainkami. Sa zadowoleni. Mieszkaja roznie takze w ich krajach.

Tyle na szybko - znam Chinczyka, ktory opowiada mi o eks Polce, wiec i to sie zdarza.

Co do zdrad - pracowalam z niemal samymi facetami w Polsce i to ja z nimi jezdzilam na delegacje a nie ich zony, wiec cos wiecej niz one wiem na temat. Swoje sie napatrzylam.

Co do zaleznosci to jak kobieta ma wyksztalcenie i dobre kwalifikacje i nie placze sie po krajach zbyt egozotycznych to zaden straszak.

[Los Gringos Locos]

Ja znam kilka par polsko peruwianskich (mezczyzna polak, kobieta peruwianka), mieszkaja glownie w limie, ale sa tez na prowincjach w peru.

[alex24112]

Ja znam właśnie bardziej przypadki kobieta+mężczyzna z Francji/Hiszpanii/Włoch albo z jakichś (o zgrozo!) krajów arabskich.
A ja bym chętnie poznała jakiegoś np. Ukraińca

[Kobieta24]

Napisane przez JP84

Turczynka, ciekawe jak do tego doszlo...

no 25 lat roznicy, to kwestia finansowa jak dla mnie, nie wierze wtakie milosci .

To lepiej uwierz.
Różne są historie w życiu i różni ludzie. Nie znasz sytuacji, więc nie zgaduj. To pokazuje jakim Ty jesteś człowiekiem.

Jeżeli chodzi o relacje miłości i pieniędzy, prawda jest taka, że niejedna miłość się kończyła przez brak pieniędzy. Problemy finansowe mogą zniszczyć każdy związek. Pieniądze są potrzebne, niczego nie ma za darmo. Nie widzę żadnej sprzeczności pomiędzy pieniędzmi, a miłością. Kobieta może kochać bogatego. Normalna, mądra kobieta szuka u mężczyzny poczucia bezpieczeństwa, liczy się to poczucie bezpieczeństwa materialne i emocjonalne. Nie wiem dlaczego tylko miłość do biednego może być dla kogoś autentyczna. Wolę, żeby najbliższej mi osobie dobrze się powodziło, naprawdę życzę ukochanemu, żeby był spełniony w pracy, osiągał sukcesy i dużo zarabiał. Jak mogłabym chcieć mieć biednego męża? Życzyć źle mężowi? To jest dla Was jakaś większa miłość? Ja tego w ogóle nie rozumiem. Sama też mogę dużo zarabiać, tu nie chodzi o to, że ktoś coś mi kupi.

Mężczyzna musi mi imponować, sukces zawodowy ma znaczenie. Cenię inteligencję, talent, charyzmę, same pieniądze nie sprawiają, że ktoś mi imponuje, bo tu chodzi CECHY mężczyzny. Lubię inteligentnych, ambitnych, kulturalnych facetów, wytłumacz mi dlaczego miałabym wybrać bezrobotnego pijaka?


To jak oceniasz innych świadczy przede wszystkim o Tobie, a nie o nieznajomych, których oceniasz. To twoje myśli, twoje, przekonania, twoje uprzedzenia. Przez ich pryzmat widzi się innych. Dlatego kiedy ktoś mówi, że dzisiejszy świat jest zły lub zakłamany, to znaczy, że ta osoba, która wygłasza takie teorie jest zła lub zakłamana i widzi to dookoła.

[JP84]

ciekawe co to sa za zwiazki bez pociagu seksualnego, namietnosci... o to tu chodzi, wlasnie czeste sa takie zwiazki mloda dziewczyna z o wiele starszycm facetem, chemii do niego zadnej nie czuje, a mimo to wspolzyje, wbrew jakby sobie, kalkulujac za to finansowy aspekt. np. spelnia marzenia zeby gdzies jechac, jakis samochodzik, nie musi pracowac itp.

kiedys ogladalem o takich zw. dokument, mlode dziewczyny z Ukrainy, z starszymi, otylymi facetami z zachodu, walczyly wrecz o nich.

milosc to jednak wedlug mnie fizyczna strona, to ona to zaczyna, hormony, pozniej to sie konczy, i pary zostaja przy sobie majac przyjazn, wspolne dzieci. bez przezycia namietnosci z druga osoba, wedlug mnie to kalkulacja.

[Kobieta24]

Ale skąd możesz wiedzieć co kto czuje?
Przecież nie wiesz jak dany związek wygląda, patrzysz na kogoś z boku i zgadujesz.
Każdy dokonuje własnych wyborów i ma do tego prawo.

Zrozum, że kobiety nie szukają w mężczyznach urody, przede wszystkim liczy się osobowość. Nie dziwi mnie, jeżeli którejś podoba się starszy.
Dla mnie najważniejsze jest to coś, osobowość, muszę też czuć, że ktoś jest nie tylko inteligentny, ale też mądry i dobry, mogę czuć się bezpiecznie.


Mogę mówić tylko o sobie, ale możliwe, że ktoś jeszcze oprócz mnie tak ma jeżeli chodzi o wybór partnera, to jestem ostrożna i biorę pod uwagę różne ważne rzeczy, nie potrafię tak w ciemno zaszaleć. Na namiętność, pożądanie i zakochanie pozwoliłabym sobie tylko z kimś odpowiednim, jeżeli to ma być poważny związek to ważne są sprawy finansowe. Nie mówię, że szukam milionera, to jest jakiś banał totalny. Ważna jest dla mnie ambicja faceta, jego zaradność, koniecznie wyższe wykształcenie lub wiedza na jakiś temat, po prostu nie mogłabym się zainteresować kimś, kto byłby ode mnie jakoś niżej. Nie chciałabym mieć męża na utrzymaniu. Nie chciałabym kogoś zazdrosnego o mój sukces, ani kogoś sfrustrowanego lub zakompleksionego. Po prostu ma być fajny, godny zaufania, interesujący.

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Piszesz o kalkulacji. U mnie kalkulacja łączy się z miłością. Zrezygnowałam z fatalnego zauroczenia właśnie ze względu na rozsądek. Żeby być w poważnym związku, musi być miłość i jednocześnie trzeba ,,kalkulować". To bardzo DOBRZE świadczy o kobiecie, jeżeli nie daje się ponieść uczuciom, tylko myśli o konsekwencjach. Łatwo się można zakochać, urodzić czyjeś dziecko i zorientować, że to nie to. Są takie przypadki. Najczęściej się również okazuje, że facet nie ma pieniędzy. No i taka romantyczna, bezinteresowna kobieta jest sama. To dla mnie głupota rozdzielać miłość i sprawy przyziemne. Rodzina to głównie wydatki i obowiązki.

[_Matilde_]

Tak na szybko dwie pary: Polak - Armenka, i Polka - Serb

[Rena]

kobieta24 to ze facet duzo zarabia nie oznacza ze bedzie sie dzielil z partnerka tym samym czasem bezpieczniej byc z takim sredniozarabiajacym ale nie skapcem.

JP84 teoria wschodu i zachodu mocno przerysowana - Rosjanin czy Chinczyk tez bywa dyrektorem i wygra z dochodami z niemieckim robotnikiem czy rolnikiem Holendrem.

[JP84]

kobiety oczywiscie kalkuluja, ale moim zdaniem polki zle zazwyczaj oceniaja ryzyko, poniewaz wiekszosc anglikow, facetow z zachodu predzej czy pozniej rzuci swoja zone, dziewczyne z Polski, a kobieta jednak musi pamietac o czasie, jej atrakcyjnosc to glowny atut. takze teoretycznie lepiej na kase leciec u swoich.

tez zawsze mnie to zastanawia, jak kobieta moze z wejsc w relacje w zwiazek tzw. multikulturowy, gdzie ryzykuje juz maksymalnie. choc z drugiej strony obserwujac takie przypadki mam wrazenie sa takie jednostki o specyficznej psychice, podatne na manipulacje.

tez na temat

http://www.edziecko.pl/rodzice/1,793....html#BoxLSTxt

[Harika]

Ja znam tylko kilka par: Polak + Boliwijka, Polak + Chinka (mieszkają w Singapurze), Polak + Norweżka (pochodzenia latynoskiego). Natomiast Polek z obcokrajowcami znam mnóstwo, szczególnie pary Polka + Francuz, sama jestem w związku z jednym już 8 lat i nie uważam, żeby to było związane z pieniędzmi. Po prostu odpowiada mi to jaki jest, a Polacy mi się nie podobają niestety z wielu powodów.

[JP84]

pieniadze, mozna to tez rozumiec poprzez mozliwosc mieszkania w kraju, gdzie mozliwosci sa wieksze, lepsze prace, pomoc itd.

facet szukajacy partnerki z innej nacji, z innym pierwszym jezykiem, kieruje sie w zasasadzie tylko biologia. znam pary niemiec - polka, i widze, ze taki niemiec z tego zwiazku nie mialby szans na atrakcyjna niemke, a ma wzglednie atrakcyjna polke, ktora sila rzeczy bedzie mial z nimi problemy w komunikacji, ale to nie ma znaczenia. dopiero pozniej, jak pociag fizyczny z czasem spadnie u niego do tej kobiety, dlatego wedlug mnie wiekszosc takich par sie rozpada.

to nic zlego. takie sa fakty. nie podoba mi sie tylko tlumaczenie bo z polacy sa tacy czy owacy.

[Harika]

Napisane przez JP84

pieniadze, mozna to tez rozumiec poprzez mozliwosc mieszkania w kraju, gdzie mozliwosci sa wieksze, lepsze prace, pomoc itd.

No to jest co najmniej śmieszne. Odkąd jesteśmy w UE każdy ma prawo żyć tam, gdzie chce i żadnej Polce czy Polakowi nie potrzeba do tego partnera z innego kraju. Tak może było kiedyś, że szukało się "męża za granicą", żeby mieć lepsze życie, ale w dzisiejszych czasach jest to teoria przestarzała. Poza tym znam wiele mieszanych par (Polka - Europejczyk, Polka - Amerykanin), które zdecydowały się mieszkać w Polsce, no i jak to się ma do twojej teorii "będę z obcokrajowcem, bo chcę mieć lepiej niż tu"? Polska staje się coraz bardziej atrakcyjnym krajem do zamieszkania. Osobiście znam wiele osób, głównie z Europy Zachodniej, które żyją w Polsce.

A propos par mieszanych - zapomniałam również o dwóch Amerykankach, które mieszkają we Wrocławiu i przybyły tu ze względu na swoich polskich chłopaków.

Co do samych Polaków, cóż, większość ma wiele wspólnych cech niestety i myślę, że wiele osób się ze mną zgodzi. Nie każdemu te cechy odpowiadają.

[JP84]

sadzisz ze mieszkanie w Polsce jest bardziej atrakcyjne niz w UK np? jakie polka ma szanse na prace w Polsce za rownowartosc chocby 1000 euro... praktycznie zadne.

tak wiec facet z zagranicy, majacy znajomosci na miejscu, majacy mieszkanie, to wciaz jest ten maz z zagranicy, ktorego sie szuka. ktoremu sie daje mniejsze wymagania, szczegolnie aspekt wizualny mam tu na mysli. i tak to wyglada zazwyczaj.

oczywiscie Polska to lepsze miejsce niz np. Francja, ktora juz teraz jest mniej bezpieczna od Polski, ale to jednak wciaz sa tam wieksze place, i z tego wzgledu ten Francuz jest lepszy od Polaka, bo wiecej przyniesie kasy, bo jego pomoc na miejscu jest bardziej skuteczna. tylko, ze ryzyko dla takiego zwiazku jest wieksze, i to nie jest przypadek ze par z duzym stazem praktycznie nie ma. faceta przestaje krecic, pozniej nie ma komunikacji, bo to zawsze nawala przy innych 1 jezykach i dowodzenia.

analogicznie dzialaka kobiety z Ukrainy u nas, tyle, ze one maja wieksze szanse, bo to jednak bardziej zblizone jezyki, mentalnosc.

[201608040942]

a to ty myslisz ze 1000€ to duzo? Przyjedz do DE zarob tysiaka , zaplac rachunki i zyj na normalnym poziomie. Zdziwisz sie jak czesto bedziezs musial patrzec na co sobie pozwalasz.

[0b4ed7929d71ce1abf8e9bf9d423b228cc5dc67a_6068f37255cfe]

Tysiąc euro na miesiąc to jest najniższa krajowa, tyle to ja płacę miesięcznie za mieszkanie w dużym mieście. Nie wyżyjesz za takie pieniądze.

Mój brat nie ożenił się z kobietą z Irlandii dla pieniędzy, a ja nie jestem z Irlandczykiem dla kasy.
Zastanawiam się czy założyłeś ten wątek, żeby sobie poszczekać i wylać żale, na Polki, które są z obcokrajowcami.

Jakaś kobieta kopnęła cię w dup..., wolała obcokrajowca, to teraz wylewasz żale na forum? Wytłumacz mi to proszę, bo nie rozumiem.

[Rena]

przeciez w Polsce kobiety zarabiaja 1000euro i wiecej -warunkiem jest tu dobre wyksztalcenie, ktore jest dostepne dla kobiet od wielu lat. To juz nie czasy Marie Curie Sklodowskiej, ktora nie przyjeli na uj wiec wyjechala ksztalcic sie na Sorbonie. Zgadzam sie z przedmowczynia, ze Jp84 zyje starymi realiami jakis XIX wiek gdzie kobiety moga byc tylko zonami, sprzataczkami etc oglnie zalezne od facetow.

Juz pomijac ten drobiazg, ze nie kazdy Francuz ma mieszkanie we Francji.

[Puolatar]

Napisane przez JP84

sadzisz ze mieszkanie w Polsce jest bardziej atrakcyjne niz w UK np? jakie polka ma szanse na prace w Polsce za rownowartosc chocby 1000 euro... praktycznie zadne.

tak wiec facet z zagranicy, majacy znajomosci na miejscu, majacy mieszkanie, to wciaz jest ten maz z zagranicy, ktorego sie szuka. ktoremu sie daje mniejsze wymagania, szczegolnie aspekt wizualny mam tu na mysli. i tak to wyglada zazwyczaj.

oczywiscie Polska to lepsze miejsce niz np. Francja, ktora juz teraz jest mniej bezpieczna od Polski, ale to jednak wciaz sa tam wieksze place, i z tego wzgledu ten Francuz jest lepszy od Polaka, bo wiecej przyniesie kasy, bo jego pomoc na miejscu jest bardziej skuteczna. tylko, ze ryzyko dla takiego zwiazku jest wieksze, i to nie jest przypadek ze par z duzym stazem praktycznie nie ma. faceta przestaje krecic, pozniej nie ma komunikacji, bo to zawsze nawala przy innych 1 jezykach i dowodzenia.

analogicznie dzialaka kobiety z Ukrainy u nas, tyle, ze one maja wieksze szanse, bo to jednak bardziej zblizone jezyki, mentalnosc.

Rasze poluzowac gume w majtach, bo od tych kompleksow, to jeszcze cos ci sie stanie
Dziekuje, pozdrawiam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Harika]

Dziewczyny, coraz bardziej myślę, że ten watek to jakiś trolling, bądź właśnie wylewanie żali. Mi się po ostatnim poście JP84 odechciało komentować, bo dawno nie spotkałam się z tak wąskim i zaściankowym myśleniem. Mam wrażenie, że ten pan żyje w innym świecie.

JP84, zdziwiłbyś się ile w Polsce ludzie zarabiają, chociażby w korporacjach, których jest coraz więcej na terenie naszego kraju. I są to ludzie młodzi do 30stego roku życia. Warunkiem jest oczywiście odpowiednie wykształcenie i znajomość języków obcych. Mało tego - w tych korporacjach, np. w IBM prawie połowa zatrudnionych ludzi to obcokrajowcy, którym, jak widać, opłaca się w Polsce zarabiać i mieszkać, a to znaczy, że płace są wysokie.

Zarabiać powinno się odpowiednio do tego, jak się wydaje w danym kraju. Dla nas 1000 euro to dużo, tak.. ale tylko dla kogoś, kto pracuje np. w Niemczech, a wydaje w Polsce. A jak mniemam taka osoba nie jest związana z obcokrajowcem, tylko wprost przeciwnie - ma bliskich/rodzinę w PL. Natomiast jechać za granicę i zarabiać 1000 euro to trochę mało i o tym już ci napisały dziewczyny wyżej.

Bardzo dziwne jest też twoje podejście do tego "na jakich warunkach" kochają obcokrajowcy. Nie wiem kto dał ci prawo pisać, że faceci zza granicy są nielojalni czy też kochają intensywnie, ale krótko. Oceniasz ludzi nie mając o tym pojęcia. Kierujesz się jakimiś ogólnikami, na podstawie artykułów czy programów w TV.

oczywiscie Polska to lepsze miejsce niz np. Francja, ktora juz teraz jest mniej bezpieczna od Polski,

I kolejna bzdura wyssana z palca. Widać, że swoje opinie opierasz na domysłach, a nie na faktach. A faktem jest, że Francja jest jednym z najbezpieczniejszych krajów w Europie i w tym rankingu znacznie wygrywa z Polską, pomimo incydentów pokazywanych w TV. Polecam zagłębić się w temat.

[JP84]

polka pracujac w DE na pewno wiecej jest wstanie odlozyc niz w Polsce, ma wieksze szanse na dorobienie sie czegokolwiek, tak jest. jak zapytacie dziewczyn tutaj, to jaki % bedzie mialo prace powyze 2000 zl w PL... z 5%? jaki % odklada cokolwiek?



takze ten maz z zagranica, to jest jakas przepustka wciaz do wiekszej kasy, wiekszych mozliwosci, nie pisze tu tylko o polkach, ale ogolnie, przeciez to samo robia ukrainki w Polsce.

to nic osobistego, nie ma takich problemow, bardziej zastanawia mnie po prostu to zjawisko.

[Puolatar]

Napisane przez JP84

polka pracujac w DE na pewno wiecej jest wstanie odlozyc niz w Polsce, ma wieksze szanse na dorobienie sie czegokolwiek, tak jest. jak zapytacie dziewczyn tutaj, to jaki % bedzie mialo prace powyze 2000 zl w PL... z 5%? jaki % odklada cokolwiek?



takze ten maz z zagranica, to jest jakas przepustka wciaz do wiekszej kasy, wiekszych mozliwosci, nie pisze tu tylko o polkach, ale ogolnie, przeciez to samo robia ukrainki w Polsce.

to nic osobistego, nie ma takich problemow, bardziej zastanawia mnie po prostu to zjawisko.

To ja ci wytlumacze dlatego tak jest
Polacy to w wiekszosci zapatrzone w siebie buraczane mamisynki, ktore oczekuja od kobiety niewolniczej pracy w domu, zarabiania w pracy, nianczenia ich dzieci i fanaberii w lozku co drugi dzien. Przy czym sami od siebie potrafia zaoferowac smierdzace gacie do prania i pierdzenie w fotel do telewizora.
Partnestwo przez Polakow jet dopiero odkrywane, a dla Polek to juz w wiekszosci podstawa udanego zwiazku.
Prawda jest prosta i bolesna

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Asji]

Napisane przez Rena

przeciez w Polsce kobiety zarabiaja 1000euro i wiecej -warunkiem jest tu dobre wyksztalcenie, ktore jest dostepne dla kobiet od wielu lat. To juz nie czasy Marie Curie Sklodowskiej, ktora nie przyjeli na uj wiec wyjechala ksztalcic sie na Sorbonie. Zgadzam sie z przedmowczynia, ze Jp84 zyje starymi realiami jakis XIX wiek gdzie kobiety moga byc tylko zonami, sprzataczkami etc oglnie zalezne od facetow.

Juz pomijac ten drobiazg, ze nie kazdy Francuz ma mieszkanie we Francji.

Wydaje mi się, że na wyższych stanowiskach i w Polsce i za granicą standard życia jakoś znacząco się nie różni. Różnice wychodzą gdy pracuje się na niższych szczeblach, i tu myślę, że jednak standard życia np. takiego zwykłego robotnika w fabryce jest wyższy w UK czy w Niemczech niż w Polsce. Oczywiście generalizując.

Napisane przez Harika

I kolejna bzdura wyssana z palca. Widać, że swoje opinie opierasz na domysłach, a nie na faktach. A faktem jest, że Francja jest jednym z najbezpieczniejszych krajów w Europie i w tym rankingu znacznie wygrywa z Polską, pomimo incydentów pokazywanych w TV. Polecam zagłębić się w temat.

Wg jakiego rankingu? Z ciekawości poszukałam czegoś na ten temat, bo szczerze mówiąc akurat Francja również i mi nie wydaje się taka bezpieczna. Wg Global Peace Index na 162 kraje świata Polska pod względem bezpieczeństwa jest na 25 miejscu, Francja - na 53, i wcale nie wygląda na to żeby było to jedno z najbezpieczniejszych miejsc w Europie
http://www.visionofhumanity.org/#/pa...al-peace-index

A tak ogólnie to też wyczuwam mocne żale Autora

[JP84]

w srodku jakas mala frustracja pewnie jest, taka niezgoda na taki pozadek swiata, ale to jakos chyba nie wplywa na moje poglady.

i nie piscie juz o tych rolach, ze niby faceci z zagranicy sa bardziej na rownouprawnienie, jak dla mnie to szukanie argumentu na sile, zeby nie powiedziec, ze to jednak finanse.

no z ta Francja to poplynela jedna osoba, to robi sie Meksyk Europy jak dla mnie, a bedzie jeszcze gorzej jak zabiora socjal arabom, to mysle, ze wowczas zaplana cale miasta nie tylko tysiace aut.

[Puolatar]

Napisane przez JP84

w srodku jakas mala frustracja pewnie jest, taka niezgoda na taki pozadek swiata, ale to jakos chyba nie wplywa na moje poglady.

i nie piscie juz o tych rolach, ze niby faceci z zagranicy sa bardziej na rownouprawnienie, jak dla mnie to szukanie argumentu na sile, zeby nie powiedziec, ze to jednak finanse.

no z ta Francja to poplynela jedna osoba, to robi sie Meksyk Europy jak dla mnie, a bedzie jeszcze gorzej jak zabiora socjal arabom, to mysle, ze wowczas zaplana cale miasta nie tylko tysiace aut.

A jak dla mnie to ty wlasnie uzywasz jednego argumentu na sile. I ja, i wiele innych dziewczyn, nie jest z obcokrajowcami dla kasy, wiec mozna powiedziec, ze twoja teoria poszla sie kochac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201608040942]

Napisane przez JP84

w srodku jakas mala frustracja pewnie jest, taka niezgoda na taki pozadek swiata, ale to jakos chyba nie wplywa na moje poglady.

.

Jestes pewny? jeszcze niedawno bylas zablokowany, po tym jak zalozyles inny watek, my z toba milo chcialysmy dyskutowal, a ty zaczeles bluzgac i obrazac. Nawet posunoles sie do szukanie mnie na FB, a potem pojechalas tekstem jaka to ja paskudna i moj malzonek to... epitetow troche bylo. Na dodatek nie ja cie zglosilam do bana, tylko pozostale dziewczyny, bo juz nie umialy patrzec jak bez powodu mnie obrazasz. Potem sie tlumaczyles, zes pijany byl a zona cie z azjata czy jakims innym cudzoziemcem zdradzila.

[Rena]

Co do pracownikow niskowykwalifikowanych to sie zgodze z tym ze ja nigdy wsrod nich nie szukalam partnera.

Co do tego ze Francja nie jest zbyt bezpiecznym krajem tez sie zgodze. W Paryzu sa sacje metra na ktorych nie wysiadam i zwyczajnie unikam.

[Harika]

Napisane przez MonikaPogrzeba

Jestes pewny? jeszcze niedawno bylas zablokowany, po tym jak zalozyles inny watek, my z toba milo chcialysmy dyskutowal, a ty zaczeles bluzgac i obrazac. Nawet posunoles sie do szukanie mnie na FB, a potem pojechalas tekstem jaka to ja paskudna i moj malzonek to... epitetow troche bylo. Na dodatek nie ja cie zglosilam do bana, tylko pozostale dziewczyny, bo juz nie umialy patrzec jak bez powodu mnie obrazasz. Potem sie tlumaczyles, zes pijany byl a zona cie z azjata czy jakims innym cudzoziemcem zdradzila.

No i wyszło szydło z worka
Wiedziałam, że to jakiś troll. Szkoda czasu na te dyskusje, bo argumenty nie docierają w ogóle.

A co do Francji to nie ogranicza się ona tylko do Paryża, a wiele osób o tym zapomina. Niestety stolica jest miejscem, gdzie wybucha najwięcej zamieszek, a to ma wpływ na reputację całego kraju. Niejeden znajomy Francuz powiedział mi, że nie chciałby tam mieszkać. Ja również. Osobiście jestem daleko od stolicy. Prywatnie czuję się we Francji bezpieczniej niż w Polsce. Kraj ten wydaje niebotyczne kwoty na policję i służby specjalne, własnie po to, aby zapewnić obywatelom spokój.
Dla zainteresowanych artykuł o tym, że Francja jest najlepszym miejscem do życia (także ze względu na wysoki poziom bezpieczeństwa): http://internationalliving.com/2009/01/qofl2009/
Niemniej jednak każdy ma prawo mieć swoje zdanie nt. danego kraju, nawet ktoś, kto nigdy tam nie był
Koniec OFFTOPA

[0b4ed7929d71ce1abf8e9bf9d423b228cc5dc67a_6068f37255cfe]

Napisane przez MonikaPogrzeba

Jestes pewny? jeszcze niedawno bylas zablokowany, po tym jak zalozyles inny watek, my z toba milo chcialysmy dyskutowal, a ty zaczeles bluzgac i obrazac. Nawet posunoles sie do szukanie mnie na FB, a potem pojechalas tekstem jaka to ja paskudna i moj malzonek to... epitetow troche bylo. Na dodatek nie ja cie zglosilam do bana, tylko pozostale dziewczyny, bo juz nie umialy patrzec jak bez powodu mnie obrazasz. Potem sie tlumaczyles, zes pijany byl a zona cie z azjata czy jakims innym cudzoziemcem zdradzila.

Powiedz, że żartujesz!
Ja się czasem zastanawiam czy ludzie naprawdę już życia nie mają i spędzają cały czas na bluzganiu na FB albo dogryzaniu innym ludziom.
To jest takie żałosne.

[201608040942]

No niestety, panu sie moja facjata nie podobala. Ale ma prawo miec swoje zdanie. Dla niego nie jestem atrakcyjna, a dla innych wrecz odwrotnie. kazdy ma swoj gust. Ale przyczepiac sie ze wyszlam za czarnego niemca( to jest ladne okreslenie z mojej strony, bo on uzyl innego) , a moj chlop tak samo bialy jak sciana i takie same szaroniebieskie oczy i ciemny blond wlosy ma jak i ja. Jak do niego doszlo ze to typowy europejczyk, nic kolorowego, to zaczal troche inaczej gadac, ale wczesniejszych obelg do mnie i ogolem do dziewczyn ktore nie sa z polakami, mu nie wybaczyly i dostal tymczasowego bana.

[Asji]

Napisane przez Harika

No i wyszło szydło z worka
Wiedziałam, że to jakiś troll. Szkoda czasu na te dyskusje, bo argumenty nie docierają w ogóle.

A co do Francji to nie ogranicza się ona tylko do Paryża, a wiele osób o tym zapomina. Niestety stolica jest miejscem, gdzie wybucha najwięcej zamieszek, a to ma wpływ na reputację całego kraju. Niejeden znajomy Francuz powiedział mi, że nie chciałby tam mieszkać. Ja również. Osobiście jestem daleko od stolicy. Prywatnie czuję się we Francji bezpieczniej niż w Polsce. Kraj ten wydaje niebotyczne kwoty na policję i służby specjalne, własnie po to, aby zapewnić obywatelom spokój.
Dla zainteresowanych artykuł o tym, że Francja jest najlepszym miejscem do życia (także ze względu na wysoki poziom bezpieczeństwa): http://internationalliving.com/2009/01/qofl2009/
Niemniej jednak każdy ma prawo mieć swoje zdanie nt. danego kraju, nawet ktoś, kto nigdy tam nie był
Koniec OFFTOPA

Zamieszki często wybuchają też na południu, jeśli się nie mylę.
Co do artykułu, który podajesz to dotyczy on "jakości życia", a nie samego bezpieczeństwa, no i nie jest to ranking, tylko jakiś subiektywnie napisany tekst o Francji, przynajmniej ja się tam konkretnych danych porównujących kraje nie dopatrzyłam O ogólną jakość życia kłócić się nie będę, bo jest tam napisane, że oceniono ją na podstawie kilku kategorii, m.in. dobrze funkcjonującej służby zdrowia, z czym się zgadzam.
Zobacz np. tu: http://www.numbeo.com/quality-of-lif...by_country.jsp
Ranking ale już rozbity na kategorie, z którego wynika, że poziom bezpieczeństwa we Francji jest bardzo przeciętny, niższy niż w Polsce.

A osobiście bezpieczniej czuję się w Polsce Żeby nie było: nie mam nic do Twoich prywatnych odczuć na temat, ale pisałaś coś o faktach, rankingach i zgłębianiu tematu, no więc prostuję, bo fakty są nieco inne

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------

Napisane przez MonikaPogrzeba

No niestety, panu sie moja facjata nie podobala. Ale ma prawo miec swoje zdanie. Dla niego nie jestem atrakcyjna, a dla innych wrecz odwrotnie. kazdy ma swoj gust. Ale przyczepiac sie ze wyszlam za czarnego niemca( to jest ladne okreslenie z mojej strony, bo on uzyl innego) , a moj chlop tak samo bialy jak sciana i takie same szaroniebieskie oczy i ciemny blond wlosy ma jak i ja. Jak do niego doszlo ze to typowy europejczyk, nic kolorowego, to zaczal troche inaczej gadac, ale wczesniejszych obelg do mnie i ogolem do dziewczyn ktore nie sa z polakami, mu nie wybaczyly i dostal tymczasowego bana.

O mamo, frustracja level 100