Czy mam prawo żądać deklaracji? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-04-23, 22:49   #31
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Moim zdaniem po 3 latach w związku ORAZ roku gospodarstwa domowego winno się wiedzieć, czy chcę się brać ślub z daną osobą, czy nie (zakładając, że w ogóle chce się formalizować związek, jak ktoś nie uznaje insytutucji małżeństwa to inna bajka, ale tutaj komunikaty o małżeństwie i jego ważności już padły).
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-23, 23:04   #32
Shira Yuki
Zakorzenienie
 
Avatar Shira Yuki
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 626
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Cytat:
Napisane przez syklamen1 Pokaż wiadomość
Chciałabym poradzić się w sprawach związku.
Z Tż jestem od 3 lat, prawie rok mieszkamy razem. Ja-26lat, on 27.
Niby oboje deklarowaliśmy, że chcemy być ze sobą, ułożyć życie - to były luźne rozmowy.
Gdy zamieszkaliśmy razem ja chciałam traktować to jako wspólne życie,on mam wrażenie, że nie do końca tak poważnie jak ja. Choć twierdzi inaczej.

Ostatnio analizowałam swoje życie no i cóż czas leci szybko....nie chcę x lat być w nieformalnym związku, później może coś nie wyjdzie i po 30-tce szukać nowego partnera. Chcę wiedzieć na czym stoję.
Dlatego chciałabym porozmawiać z Tż jakie ma zdanie na temat zaręczyn, ślubu, kiedy chce by to nastąpiło (dodam, że jakiś czas temu powiedziałam, że nie będę żyć n - lat na kocią łapę). Chciałabym też by poznał moje poglądy na temat małżeństwa. I oboje powinniśmy zweryfikować czy jesteśmy w stanie dogadać się. (chociaż już na samym początku mówiłam, że nie akceptuję przechodzonych związków i dla mnie to max. 4 lata ze sobą a później ślub. Słuchał, słuchał, przytakiwał. Jeśli zdecydował się na związek ze mną to chyba pasowało? )
Chcę prosto zapytać czy myśli o zaręczynach/ślubie, w jakim odstępstwie czasu.

Jak to powiedzieć by nie wyjść na zdesperowaną? (taką nie jestem) Chcę jedynie wiedzieć na czym stoję. Wóz albo przewóz. Mam 26 lat, w miarę dobrą pracę, możliwości rozwoju i jestem na tyle dojrzała by myśleć o ślubie.
Nie mówię,że to ma być teraz! już! Ale chcę konkretów np. tak myślę o zaręczynach, tak samo jak Ty, uważam, że nie chcę być w nieformalnym związku 7 czy 8 lat itp...

Mam prawo coś takiego wymagać?
Nie chcę dopuścić do tej sytuacji by facet mieszkając ze mną nie będzie dążył do sformalizowania związku. Zamieszkałam z nim, bo chciałam przekonać się jak będzie nam się żyło, jak poradzimy sobie z problemami ale dla mnie to max rok, 1,5 roku wspólnego mieszkania a później poważne deklaracje. Inaczej szkoda mojego życia, jego też.....

Dziwne? czy nie? Też byście tak zrobiły?

Ps. Dodam, ze to mnie trochę stopuje. Gdybym wiedziała, że chce ślubu to moglibyśmy wspólnie zainwestować w dom czy biznes (mam własne mieszkanie i oszczędności z pracy za granicą ale nie zrobię z tym NIC żyjąc z kimś bez ślubu. Wiem, że on chce mieć dom, podwórko, garaż, ja też już mam dość życia w bloku, chcę tak jak kiedyś w domu rodzinnym.
a myslisz,ze papier to święty gral?
ślub nie zmienia podejścia do związku,jego tworzą ludzie,a nie dokument.
trzeba usiaść i porozmawiac o przyszłości,zaangażowaniu i ewentualnym rozbudowaniu rodziny,a papierek niech będzie przypieczętowaniem waszej miłości,a nie cyrografem
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę
***
Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu.
***
Jestem jak dziki Mustang.
Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja
.
Shira Yuki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-23, 23:06   #33
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 289
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Mnie dziwi jedno - 3 lata związku, mieszkanie ze sobą i brak konkretnej rozmowy o tym, jak widzicie swoją przyszłość. Mam nadzieję, że pogadacie i że wasze poglądy i podejście do sprawy małżeństwa się pokryją
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-24, 00:11   #34
Lirriel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Zabierzów
Wiadomości: 1 747
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;46145249]Mam identyczne zdanie. Odnosze wrazenie, ze niektorzy na sile wychwalaja zwiazki niezarejestrowane, a malzenstwo gnoja do potegi n. Tak trudno zrozumiec, ze kazdy ma prawo zyc jak chce i ze w zwiazku poglady na tak priorytetowe kwestie jak malzenstwo, dzieci musza grac.[/QUOTE]
Pozwól że zamiast wyjaśniać co dokładnie miałam na myśli (a w ogóle, dziewczyna pyta w temacie, czy ma prawo żądać deklaracji i do tego się odnosiłam w swojej wypowiedzi), zacytuję odpowiedź, która jest bliska mojemu rozumieniu takich spraw:

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Chcesz to wymagaj. Prawo do stawiania wymagań czy formułowania oczekiwań masz. Co wcale nie znaczy, że on jest już na to gotowy albo , że poczuje się gotowy zaraz po tym jak mu wprost zakomunikujesz, czego oczekujesz i kiedy.
Mam za sobą obecnie 11 lat związku nieformalnego. I jestem szczęśliwa, związek trwa, możliwe, że go wkrótce sformalizujemy. Choć wiele aspektów związanych z samym procesem formalizacji, które już poznaliśmy od kuchni na podstawie doświadczeń krewnych i znajomych,nieco nas odstrasza.
Z drugiej strony mam obecnie okazję śledzić losy krewnych i znajomych- stosunkowo niedawno zawarte śluby, około 3 lata po ślubie i obecnie rozwody w toku. Moim zdaniem oczywiście można dążyć do jak najszybszej formalizacji, ale jeśli obie osoby do niej jeszcze nie dojrzały to ślub może być raczej przepisem na szybką katastrofę niż gwarancją trwałości i udanego związku.
I o to mi właśnie chodziło, nie wychwalam pod niebiosa nieformalnych związków, nie mam nic ani do takich, ani do małżeńskich, tylko do parcia na ślub, jakby to było... nie wiem co, recepta na szczęśliwe, udane życie, podczas gdy tak nie jest. Szczególnie że po prostu nie potrafię zrozumieć, dlaczego ktoś, mając szczęśliwy związek, jest skłonny go skończyć bo druga strona (często póki co!) nie planuje go formalizować. A co, jeśli ktoś rozstanie się ze świetnym partnerem z takiego powodu, znajdzie takiego, który faktycznie będzie chętny na ślub w ciągu 2-3 lat, a potem się okaże, że to było za szybko, że nie są ze sobą szczęśliwi i zaraz będzie rozwód?
W ogóle osobiście uważam, że 2-3 lata to za mało, żeby się dobrze poznać i brać ślub, ale wiadomo - to indywidualne.

Edytowane przez Lirriel
Czas edycji: 2014-04-24 o 00:18
Lirriel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-24, 07:24   #35
Stookrotka
Raczkowanie
 
Avatar Stookrotka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 412
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Na co druga strona nie jest gotowa? Na sex, na wspólne mieszkanie, na wspólny kredyt, na wspólny budżet, na wspólne wakacje? Na co dokładnie druga strona ma nie być gotowa po 3 latach związku w tym rok mieszkania? Mieszkać razem i mieć wszystkie wygody z tym związane to jest się gotowym.
Ostatnio jest jakiś trend gnojenia instytucji małżeństwa, wiadomo że szybkie i nierozważne zawarcie małżeństwa może być błędem ale mówimy tu o dorosłych niezależnych dwóch osobach razem mieszkających jak małżeństwo już. Niektórzy ludzie potrzebują widocznie "magicznego" papierka, nie widzę w tym nic złego. Ułatwia wiele. A argument że potem ewentualnie sie trzeba ciągać po sądach to może w ogóle niech sie ludzie rozstaną bo będą się nieprzyjemnie rozstawać kiedyś...
Weź faceta i powiedz dokładnie to co tu napisałaś, nie rób wyrzutów tylko pytaj. Masz prawo wiedzieć na czym stoisz.
Stookrotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-24, 08:50   #36
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 314
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Cytat:
Napisane przez Stookrotka Pokaż wiadomość
Na co druga strona nie jest gotowa? Na sex, na wspólne mieszkanie, na wspólny kredyt, na wspólny budżet, na wspólne wakacje? Na co dokładnie druga strona ma nie być gotowa po 3 latach związku w tym rok mieszkania? Mieszkać razem i mieć wszystkie wygody z tym związane to jest się gotowym.
Ostatnio jest jakiś trend gnojenia instytucji małżeństwa, wiadomo że szybkie i nierozważne zawarcie małżeństwa może być błędem ale mówimy tu o dorosłych niezależnych dwóch osobach razem mieszkających jak małżeństwo już. Niektórzy ludzie potrzebują widocznie "magicznego" papierka, nie widzę w tym nic złego. Ułatwia wiele. A argument że potem ewentualnie sie trzeba ciągać po sądach to może w ogóle niech sie ludzie rozstaną bo będą się nieprzyjemnie rozstawać kiedyś...
Weź faceta i powiedz dokładnie to co tu napisałaś, nie rób wyrzutów tylko pytaj. Masz prawo wiedzieć na czym stoisz.
Zgadzam sie. Niegotowym na slub to dla mnie glownie mozna byc jak sie randkuje, a nie jak sie od X czasu ze soba mieszka Chyba, ze traktuje sie to jak wspollokatorstwo, a nie wspolne zycie. Nie wiem na co ma czlowiek byc niegotowym prowadzac z partnerem od roku wspolne gospodarstwo.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-24, 09:48   #37
Asji
Zadomowienie
 
Avatar Asji
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 731
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Cytat:
Napisane przez Lirriel Pokaż wiadomość
Pozwól że zamiast wyjaśniać co dokładnie miałam na myśli (a w ogóle, dziewczyna pyta w temacie, czy ma prawo żądać deklaracji i do tego się odnosiłam w swojej wypowiedzi), zacytuję odpowiedź, która jest bliska mojemu rozumieniu takich spraw:



I o to mi właśnie chodziło, nie wychwalam pod niebiosa nieformalnych związków, nie mam nic ani do takich, ani do małżeńskich, tylko do parcia na ślub, jakby to było... nie wiem co, recepta na szczęśliwe, udane życie, podczas gdy tak nie jest. Szczególnie że po prostu nie potrafię zrozumieć, dlaczego ktoś, mając szczęśliwy związek, jest skłonny go skończyć bo druga strona (często póki co!) nie planuje go formalizować. A co, jeśli ktoś rozstanie się ze świetnym partnerem z takiego powodu, znajdzie takiego, który faktycznie będzie chętny na ślub w ciągu 2-3 lat, a potem się okaże, że to było za szybko, że nie są ze sobą szczęśliwi i zaraz będzie rozwód?
W ogóle osobiście uważam, że 2-3 lata to za mało, żeby się dobrze poznać i brać ślub, ale wiadomo - to indywidualne.
No ale czego dowodzi zacytowana przez Ciebie wypowiedź? To, że dla jakiejś osoby małżeństwo nie jest ważne nie znaczy, że dla wszystkich nie jest. Ja w postawie autorki parcia na ślub nie widzę: jest z facetem od 3 lat, od roku z nim mieszka i chce wiedzieć czy facet ma takie same poglądy jak ona. Przeciez ona nie chce ciągnąć go przed ołtarz jutro czy za tydzień. Powiedzmy, że facet się oświadczy w ciągu roku, ślub zaplanują za kolejne 2 lata i okazuje się, że od początku związku do ślubu minęło 6 lat, a to już wystarczająco długo by się dobrze poznać.

Moim zdaniem głównym problemem jest tu kiepska komunikacja, bo - napiszę jeszcze raz to samo - bardzo dziwne jest to żeby po 3 latach nie wiedzieć jakie zdanie na temat małżeństwa ma partner.
Asji jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-24, 10:04   #38
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 214
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Tak, masz prawo do rozmowy i poznania stanowiska faceta. Dziwi mnie, że mając takie konserwatywne podejście zgodziłaś się na wspólne mieszkanie bez rozmowy wyjaśniającej co daje i kiedy. No ale już mieszkacie razem, prowadzicie wspólny dom. Macie za sobą wspólny rok, podczas którego mieliście okazję sprawdzić jacy jesteście na co dzień. Więc decyzja o ślubie zapewne nie jest uzależniona od tego czy pasujecie do siebie czy nie, bo to już wiecie.

Przygotuj się natomiast na to co możesz usłyszeć. Może być to deklaracja małżeństwa ale równie dobrze postawienie sprawy inaczej - wyliczenie przeszkód, rzeczy, które twój facet chciałby zrobić zanim się ożeni. Czy w takim wypadku będziesz czekać a jeśli tak to ile?
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-24, 10:05   #39
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 727
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Cytat:
Napisane przez Stookrotka Pokaż wiadomość
Na co druga strona nie jest gotowa? Na sex, na wspólne mieszkanie, na wspólny kredyt, na wspólny budżet, na wspólne wakacje? Na co dokładnie druga strona ma nie być gotowa po 3 latach związku w tym rok mieszkania? Mieszkać razem i mieć wszystkie wygody z tym związane to jest się gotowym.
Ostatnio jest jakiś trend gnojenia instytucji małżeństwa, wiadomo że szybkie i nierozważne zawarcie małżeństwa może być błędem ale mówimy tu o dorosłych niezależnych dwóch osobach razem mieszkających jak małżeństwo już. Niektórzy ludzie potrzebują widocznie "magicznego" papierka, nie widzę w tym nic złego. Ułatwia wiele. A argument że potem ewentualnie sie trzeba ciągać po sądach to może w ogóle niech sie ludzie rozstaną bo będą się nieprzyjemnie rozstawać kiedyś...
Weź faceta i powiedz dokładnie to co tu napisałaś, nie rób wyrzutów tylko pytaj. Masz prawo wiedzieć na czym stoisz.
Dziwisz się? Teraz jest takie głupie przyzwolenie na pogląd, że jak się facet ożeni to żona, dzięki magicznym właściwościom kawałka złota na paluchu, zamienia się w wielkiego, oziębłego kaszalota, który mu nigdy nie pozwoli wyskoczyć z kolegami na piwo, będzie wiecznie odmawiała mu seksu i prała go po głowie drewnianą łygą, czasem to wpływ kolegów, głupiego gadania i marynowania się w takim poglądzie od dzieciaka, czasem patrzą na małżeństwa w swojej rodzinie i też widzą coś niecoś, zresztą, nawet w mediach nie raz usłyszysz coś takiego. Nic mnie chyba bardziej nie denerwuje niż to właśnie, przecież myśl o wspólnej przyszłości, sformalizowanym związku na całe życie z osobą, którą się podobno kocha, nie powinna być nieprzyjemna, niesamowici panowie - do seksu gotowi, do wspólnego mieszkania i życia jak małżeństwo gotowi, do tworzenia ze swoją kobietą gospodarstwa domowego gotowi, ale do podpisania papierka jakoś dziwnie nie, no po prostu magia Że nie wspomnę o tym, że w dzisiejszych czasach silna potrzeba małżeństwa, czy posiadania dzieci jest uważana za dziwną, śmieszną, gorszą, zwłaszcza jeżeli taką potrzebę wyraża kobieta
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-24, 11:51   #40
201703061208
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 666
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Cytat:
Napisane przez syklamen1 Pokaż wiadomość
Myślę, że sporo nieporozumień bierze się z tego, że ciężko jest mi mówić wprost, przymierzam się do czegoś czasami dniami:/
To nie tylko z partnerem ale też z rodzicami. Ale jeśli chodzi o przyjaciół jestem otwarta, powiem wprost, czasami nawet zbyt dosadnie.
Nie wiem skąd wynika taki kontrast.
to oczywiste dlaczego się przejmujesz-masz opory przed poważniejszymi rozmowami z osobami na których najbardziej Ci zależy (chłopak, rodzice), znajomi nie są aż tak ważni więc podchodzisz na luzie. Pomyśl że z bliskimi też tak można, i można się przyzwyczaić nawet do tego
201703061208 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-24, 12:49   #41
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 179
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Moim zdaniem po 3 latach w związku ORAZ roku gospodarstwa domowego winno się wiedzieć, czy chcę się brać ślub z daną osobą, czy nie (zakładając, że w ogóle chce się formalizować związek, jak ktoś nie uznaje insytutucji małżeństwa to inna bajka, ale tutaj komunikaty o małżeństwie i jego ważności już padły).
Absolutnie się zgadzam.
Ktoś pisał, że dla niego 3-4 lata związku to za mało, żeby się dobrze poznać i określić. Zgodzę, się, że mając 19-20 lat to za mało, bo cały czas dojrzewamy, etc., ale na litość boską w pewnym wieku, to wystarczający okres dla przeciętnego człowieka, choć zdarzyć się mogą wyjątki.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...

Edytowane przez wika82
Czas edycji: 2014-04-24 o 12:53 Powód: dopisek
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-24, 13:05   #42
Jeannee
Zakorzenienie
 
Avatar Jeannee
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 5 042
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;46153794]Dziwisz się? Teraz jest takie głupie przyzwolenie na pogląd, że jak się facet ożeni to żona, dzięki magicznym właściwościom kawałka złota na paluchu, zamienia się w wielkiego, oziębłego kaszalota, który mu nigdy nie pozwoli wyskoczyć z kolegami na piwo, będzie wiecznie odmawiała mu seksu i prała go po głowie drewnianą łygą, czasem to wpływ kolegów, głupiego gadania i marynowania się w takim poglądzie od dzieciaka, czasem patrzą na małżeństwa w swojej rodzinie i też widzą coś niecoś, zresztą, nawet w mediach nie raz usłyszysz coś takiego. Nic mnie chyba bardziej nie denerwuje niż to właśnie, przecież myśl o wspólnej przyszłości, sformalizowanym związku na całe życie z osobą, którą się podobno kocha, nie powinna być nieprzyjemna, niesamowici panowie - do seksu gotowi, do wspólnego mieszkania i życia jak małżeństwo gotowi, do tworzenia ze swoją kobietą gospodarstwa domowego gotowi, ale do podpisania papierka jakoś dziwnie nie, no po prostu magia Że nie wspomnę o tym, że w dzisiejszych czasach silna potrzeba małżeństwa, czy posiadania dzieci jest uważana za dziwną, śmieszną, gorszą, zwłaszcza jeżeli taką potrzebę wyraża kobieta [/QUOTE]

Zgadzam się. A jeszcze nie daj Boże, jak ta kobieta ma mniej niż 25 lat, to już w ogóle czego ona chce Studia robić na 3 kierunkach i do pracy na 3 etaty chodzić a nie do ślubu i pieluch się pchać

Moim zdaniem powinnaś jak najbardziej oczekiwać deklaracji. Od początku jasno określiłaś, że chcesz ślubu.
Ludzie pod tym względem muszą się dogadywać. Najlepiej jak jest dwójka osób, która nie chce dzieci/ chce 5 dzieci/ nie chce ślubu/ chce tylko ślub cywilny itp, itd O takich rzeczach powinno się JASNO rozmawiać na początku związku, a nie po 3 latach. I to nie na zasadzie, że Ty mówisz, a TŻ: aha, no no.
Jeannee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-24, 13:29   #43
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 572
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Uważam, że to już najwyższy czas coś konkretnego postanowić.

Jestem osobą całkowicie nieromantyczną więc z moim mężem postąpiłam w sposób następujący: zabrałam go na wycieczkę i w knajpie wyciągnęłam kalendarz, i zapytałam czy pasuje mu ślub 15 sierpnia za półtora roku. Pasował. Więc się pobraliśmy i od lat jesteśmy udanym małżeństwem. Gdybym czekała na deklaracje z jego strony to tylko bym się frustrowała, czekała o wiele dłużej i byłoby mi z tym źle.

Wiem, że nie każdemu taka bezpośredniość się podoba i niektóre dziewczyny marzą o romantycznych zaręczynach. Tym niemniej 3 lata znajomości to wystarczająco dużo żeby się poznać, zadeklarować i podjąć KONKRETNE kroki. Moim zdaniem powinniście wyznaczyć datę ślubu i dążyć w tym kierunku. Szkoda życia na podchody.
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-24, 17:10   #44
syklamen1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 15
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Cytat:
Napisane przez Lirriel Pokaż wiadomość
Pozwól że zamiast wyjaśniać co dokładnie miałam na myśli (a w ogóle, dziewczyna pyta w temacie, czy ma prawo żądać deklaracji i do tego się odnosiłam w swojej wypowiedzi), zacytuję odpowiedź, która jest bliska mojemu rozumieniu takich spraw:



I o to mi właśnie chodziło, nie wychwalam pod niebiosa nieformalnych związków, nie mam nic ani do takich, ani do małżeńskich, tylko do parcia na ślub, jakby to było... nie wiem co, recepta na szczęśliwe, udane życie, podczas gdy tak nie jest. Szczególnie że po prostu nie potrafię zrozumieć, dlaczego ktoś, mając szczęśliwy związek, jest skłonny go skończyć bo druga strona (często póki co!) nie planuje go formalizować. A co, jeśli ktoś rozstanie się ze świetnym partnerem z takiego powodu, znajdzie takiego, który faktycznie będzie chętny na ślub w ciągu 2-3 lat, a potem się okaże, że to było za szybko, że nie są ze sobą szczęśliwi i zaraz będzie rozwód?
W ogóle osobiście uważam, że 2-3 lata to za mało, żeby się dobrze poznać i brać ślub, ale wiadomo - to indywidualne.
Nie mam parcia na ślub. Chcę by to był kolejny etap naszego związku...tak jak zamieszkanie razem.

Bo to pokazuje, że jednak nie pasujemy do siebie. Jeśli Tż odpowie mi - nie wiem czy chcę teraz...to może za 2 lata usłyszę- nie wiem czy cię kocham.

Cytat:
Napisane przez Stookrotka Pokaż wiadomość
Na co druga strona nie jest gotowa? Na sex, na wspólne mieszkanie, na wspólny kredyt, na wspólny budżet, na wspólne wakacje? Na co dokładnie druga strona ma nie być gotowa po 3 latach związku w tym rok mieszkania? Mieszkać razem i mieć wszystkie wygody z tym związane to jest się gotowym.
Ostatnio jest jakiś trend gnojenia instytucji małżeństwa, wiadomo że szybkie i nierozważne zawarcie małżeństwa może być błędem ale mówimy tu o dorosłych niezależnych dwóch osobach razem mieszkających jak małżeństwo już. Niektórzy ludzie potrzebują widocznie "magicznego" papierka, nie widzę w tym nic złego. Ułatwia wiele. A argument że potem ewentualnie sie trzeba ciągać po sądach to może w ogóle niech sie ludzie rozstaną bo będą się nieprzyjemnie rozstawać kiedyś...
Weź faceta i powiedz dokładnie to co tu napisałaś, nie rób wyrzutów tylko pytaj. Masz prawo wiedzieć na czym stoisz.
Otóż to. Przed zamieszkaniem razem mówiłam mu by to przemyślał, że ja nie zmuszam, że to jest poważny i odpowiedzialny krok. Zamieszkał, więc chyba zrozumiał i tego chciał.
Teraz też niech zdecyduje czy chcę bym to ja była jego żoną. Jeśli nie, każdy idzie w swoją stronę i ma szansę na szczęście.

Cytat:
Napisane przez skara Pokaż wiadomość
Uważam, że to już najwyższy czas coś konkretnego postanowić.

Jestem osobą całkowicie nieromantyczną więc z moim mężem postąpiłam w sposób następujący: zabrałam go na wycieczkę i w knajpie wyciągnęłam kalendarz, i zapytałam czy pasuje mu ślub 15 sierpnia za półtora roku. Pasował. Więc się pobraliśmy i od lat jesteśmy udanym małżeństwem. Gdybym czekała na deklaracje z jego strony to tylko bym się frustrowała, czekała o wiele dłużej i byłoby mi z tym źle.
Faktycznie bezpośrednie ale widać dobraliście się i partnerowi to nie przeszkadzało.
Ja też nie jestem bardzo romantyczna, owszem od czasu do czasu potrzebuję czegoś wyjątkowego ale nie muszę mieć drogich pierścionków, klękania itd....Chcę tylko szczerości i spokoju.

Dzięki dziewczyny za wszystkie komentarze Bardzo mi to pomogło.
Pisaliśmy wczoraj z Tż....napisałam, że czas poważnie porozmawiać o naszych poglądach, jak to wszystko widzimy i podjąć decyzję. Zgodził się ze mną i mamy porozmawiać na weekendzie.
syklamen1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-24, 17:27   #45
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 583
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Cytat:
Napisane przez Lirriel Pokaż wiadomość
Pozwól że zamiast wyjaśniać co dokładnie miałam na myśli (a w ogóle, dziewczyna pyta w temacie, czy ma prawo żądać deklaracji i do tego się odnosiłam w swojej wypowiedzi), zacytuję odpowiedź, która jest bliska mojemu rozumieniu takich spraw:



I o to mi właśnie chodziło, nie wychwalam pod niebiosa nieformalnych związków, nie mam nic ani do takich, ani do małżeńskich, tylko do parcia na ślub, jakby to było... nie wiem co, recepta na szczęśliwe, udane życie, podczas gdy tak nie jest. Szczególnie że po prostu nie potrafię zrozumieć, dlaczego ktoś, mając szczęśliwy związek, jest skłonny go skończyć bo druga strona (często póki co!) nie planuje go formalizować. A co, jeśli ktoś rozstanie się ze świetnym partnerem z takiego powodu, znajdzie takiego, który faktycznie będzie chętny na ślub w ciągu 2-3 lat, a potem się okaże, że to było za szybko, że nie są ze sobą szczęśliwi i zaraz będzie rozwód?
W ogóle osobiście uważam, że 2-3 lata to za mało, żeby się dobrze poznać i brać ślub, ale wiadomo - to indywidualne.
Nie wiem czemu ma dowodzic ta zacytowana wypowiedz. Jej autorka nie ma potrzeby brac slubu i partnera o podobnych pogladach ma. Autorka watku chce wziac slub i chcialaby miec partnera o tym samym punkcie widzenia. Fajnie, ze wyrazilas swoje poglady, ale zupelnie nie zrozumialas o co dziewczynie chodzi.
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-25, 00:30   #46
Lirriel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Zabierzów
Wiadomości: 1 747
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Cytat:
Napisane przez syklamen1 Pokaż wiadomość
Nie mam parcia na ślub. Chcę by to był kolejny etap naszego związku...tak jak zamieszkanie razem.

Bo to pokazuje, że jednak nie pasujemy do siebie. Jeśli Tż odpowie mi - nie wiem czy chcę teraz...to może za 2 lata usłyszę- nie wiem czy cię kocham.
OK! Teraz zrozumiałam o co Ci chodziło. Przyznaję, że nie patrzyłam na to NIGDY z takiej strony i nie ogarniałam, w czym tkwi problematyczność braku dogadania się w takich kwestiach. Przepraszam w takim razie za krytykę, bo jednak masz rację. I dzięki za tę odpowiedź, bo przez nią spadły mi klapki z oczu.
Lirriel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-02, 13:44   #47
syklamen1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 15
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Dziewczyny teraz to już nie wiem co mam sądzić o tym związku....

Na wstępie powiem, że jestem osobą spokojną, wrażliwą. Jestem gadatliwa wśród ludzi których bardzo dobrze znam i wolę kameralne spotkania. No a najważniejsza jest dla mnie kultura.

Wczoraj poszliśmy na ognisko z Tż znajomymi, w sumie sporo osób, były tam 4 dziewczyny razem ze mną. Na koniec Tż oraz jego jeden kumpel (którego nie lubię) zgasili ognisko swoim......moczem. Wyciągnął przyrodzenie na wierzch i zaczął lać!! ( nie był pijany, był po kilku piwach, lekko podpity ale nie pijany, normalnie rozmawiał).
Tłumaczył się, że spojrzał czy pozostałe dziewczyny nie patrzą.

Rozpłakałam się....to było dla mnie obrzydliwe, cios poniżej pasa. To tak jakbym ja pokazała dupę, c**e i zaczęła sikać. Myślałam, że te miejsca są wyłącznie dla nas, intymność.
Rozmawiałam z nim, przeprosił ale powoli tracę zaufanie. Akurat wczoraj jeden typ zażartował: 'no co Ty taki z ciebie tchórz nie zgasisz ogniska moczem' ... i zrobił. Idąc takim tokiem myślenia moze jak ktoś każe jemu bzyknąć czy poderwać laskę też to zrobi.

Jestem w szoku.

Edytowane przez syklamen1
Czas edycji: 2014-05-02 o 13:45
syklamen1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-02, 14:01   #48
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 467
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Cytat:
Napisane przez syklamen1 Pokaż wiadomość
Dziewczyny teraz to już nie wiem co mam sądzić o tym związku....

Na wstępie powiem, że jestem osobą spokojną, wrażliwą. Jestem gadatliwa wśród ludzi których bardzo dobrze znam i wolę kameralne spotkania. No a najważniejsza jest dla mnie kultura.

Wczoraj poszliśmy na ognisko z Tż znajomymi, w sumie sporo osób, były tam 4 dziewczyny razem ze mną. Na koniec Tż oraz jego jeden kumpel (którego nie lubię) zgasili ognisko swoim......moczem. Wyciągnął przyrodzenie na wierzch i zaczął lać!! ( nie był pijany, był po kilku piwach, lekko podpity ale nie pijany, normalnie rozmawiał).
Tłumaczył się, że spojrzał czy pozostałe dziewczyny nie patrzą.

Rozpłakałam się....to było dla mnie obrzydliwe, cios poniżej pasa. To tak jakbym ja pokazała dupę, c**e i zaczęła sikać. Myślałam, że te miejsca są wyłącznie dla nas, intymność.
Rozmawiałam z nim, przeprosił ale powoli tracę zaufanie. Akurat wczoraj jeden typ zażartował: 'no co Ty taki z ciebie tchórz nie zgasisz ogniska moczem' ... i zrobił. Idąc takim tokiem myślenia moze jak ktoś każe jemu bzyknąć czy poderwać laskę też to zrobi.

Jestem w szoku.
trochę przesadzasz z wysnuwanymi wnioskami... utrat zaufania bo nasikał na ognisko O.o? Doskonale rozumiem, że takie zachowanie jest dla ciebie obrzydliwe, masz inne podejście do intymności i wątpliwości pojawiają się w związku z tymi różnicami - ale oskarżanie chłopaka o potencjalną zdradzę jest poniżej pasa... i śmiem twierdzić, że takiemu zachowaniu również daleko do kultury.
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-02, 14:25   #49
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Cytat:
Napisane przez syklamen1 Pokaż wiadomość
Rozpłakałam się....to było dla mnie obrzydliwe, cios poniżej pasa. To tak jakbym ja pokazała dupę, c**e i zaczęła sikać. Myślałam, że te miejsca są wyłącznie dla nas, intymność.
Rozmawiałam z nim, przeprosił ale powoli tracę zaufanie. Akurat wczoraj jeden typ zażartował: 'no co Ty taki z ciebie tchórz nie zgasisz ogniska moczem' ... i zrobił. Idąc takim tokiem myślenia moze jak ktoś każe jemu bzyknąć czy poderwać laskę też to zrobi.
a wy w ogóle o czymś rozmawialiście w tym związku, czy uprawialiście small talk? W tytule pytasz, czy masz prawo żądać deklaracji - a tu się okazuje, że chcesz ich żądać od gościa, z którym nie masz przegadanych takich dość podstawowych kwestii.

Jak zwykle w pierdzionkowych wątkach - za dużo myślenia, za mało komunikacji.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-02, 14:29   #50
syklamen1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 15
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
trochę przesadzasz z wysnuwanymi wnioskami... utrat zaufania bo nasikał na ognisko O.o? Doskonale rozumiem, że takie zachowanie jest dla ciebie obrzydliwe, masz inne podejście do intymności i wątpliwości pojawiają się w związku z tymi różnicami - ale oskarżanie chłopaka o potencjalną zdradzę jest poniżej pasa... i śmiem twierdzić, że takiemu zachowaniu również daleko do kultury.
Może i przesadzam, emocje jeszcze nie opadły ale mimo wszystko zachowanie poniżej pasa Pierwszy raz coś takiego zrobił...
syklamen1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-02, 14:40   #51
201703061208
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 666
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

co nie zmienia faktu że kolega trochę na bakier z kulturą
201703061208 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-02, 14:42   #52
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
a wy w ogóle o czymś rozmawialiście w tym związku, czy uprawialiście small talk? W tytule pytasz, czy masz prawo żądać deklaracji - a tu się okazuje, że chcesz ich żądać od gościa, z którym nie masz przegadanych takich dość podstawowych kwestii.

Jak zwykle w pierdzionkowych wątkach -za dużo myślenia, za mało komunikacji.
- cały ten wątek jest zadziwiający, bo oto mamy parę, która mieszka ze sobą, ba- kobieta ma oczekiwania, aby ten związek miał ciąg dalszy, nie mówimy też o nastolatkach, a ludziach dorosłych i okazuje się, ze ..... brak rozmów, takich sensownych rozmów dotyczących wspólnego życia, przyszłości, spraw podstawowych. Kurczę, nie wiem, JAK można po 3 latach bycia ze sobą, mieć wątpliwości, czy można o coś zapytać, czy ma się prawo żądać deklaracji itp. rzeczy. To O CZYM Wy ze sobą gadacie? O przebiegu dnia ? obiedzie? kto kogo spotkał? - o tym też można, ale brak rozmów dotyczących rzeczy waznych.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-02, 14:48   #53
201703061208
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 666
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

też było to dla mnie zastanawiające w tym wątku, ludzie chcą formalizować związek ale nie umieją rozmawiać ze sobą o najważniejszych sprawach. Jak po ślubie ma być tak samo to nie wiem
201703061208 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-02, 14:57   #54
syklamen1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 15
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Rozmawialiśmy już o ślubie. Odbyłam z nim rozmowę. Ale po wczorajszym zachowaniu nabrałam wątpliwości......
syklamen1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-02, 15:58   #55
Terrence
Raczkowanie
 
Avatar Terrence
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 426
GG do Terrence
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Cytat:
Napisane przez syklamen1 Pokaż wiadomość
Rozmawialiśmy już o ślubie. Odbyłam z nim rozmowę. Ale po wczorajszym zachowaniu nabrałam wątpliwości......
He he, widziałam to wiele razy i mi tam coś takiego nie przeszkadza. Wyluzuj. Przy tobie widocznie się inaczej zachowuje niż przy kumplach. A może to nie facet dla ciebie?
Terrence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-02, 16:16   #56
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- cały ten wątek jest zadziwiający, bo oto mamy parę, która mieszka ze sobą, ba- kobieta ma oczekiwania, aby ten związek miał ciąg dalszy, nie mówimy też o nastolatkach, a ludziach dorosłych i okazuje się, ze ..... brak rozmów, takich sensownych rozmów dotyczących wspólnego życia, przyszłości, spraw podstawowych. Kurczę, nie wiem, JAK można po 3 latach bycia ze sobą, mieć wątpliwości, czy można o coś zapytać, czy ma się prawo żądać deklaracji itp. rzeczy. To O CZYM Wy ze sobą gadacie? O przebiegu dnia ? obiedzie? kto kogo spotkał? - o tym też można, ale brak rozmów dotyczących rzeczy waznych.
mam wrażenie, że tego rodzaju komentarze można w ciemno wklejać w każdy pierdzionkowy wątek - przecież one są niczym odbite z jednej formy.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-02, 16:26   #57
syklamen1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 15
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Cytat:
Napisane przez Terrence Pokaż wiadomość
He he, widziałam to wiele razy i mi tam coś takiego nie przeszkadza. Wyluzuj. Przy tobie widocznie się inaczej zachowuje niż przy kumplach. A może to nie facet dla ciebie?
Nie wyluzuję, bo nie znoszę chamstwa i buractwa.
Nie wystawia się miejsc intymnych na widoki innych, tym bardziej, że były tam dziewczyny. Trochę kultury dla kobiet i do tego, że jego przyrodzenie powinnam oglądać wyłącznie JA. Jeśli jest w męskim gronie, trudno niech zachowuje się jak debil ale przy kobietach nie można. Wstyd mi było za niego i jednocześnie za mnie.
Jak to zobaczyłam to od razu łzy. Skrzywdził mnie. Zachował się jak szmata.

Czy wasz mężczyzna byłby zadowolony w odwrotnej sytuacji? Szczerze wątpię.

Edytowane przez syklamen1
Czas edycji: 2014-05-02 o 16:30
syklamen1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-02, 16:31   #58
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Cytat:
Napisane przez syklamen1 Pokaż wiadomość
Nie wyluzuję, bo nie znoszę chamstwa i buractwa.
Nie wystawia się miejsc intymnych na widoki innych, tym bardziej, że były tam dziewczyny. Trochę kultury dla kobiet i do tego, że jego przyrodzenie powinnam oglądać wyłącznie JA. Jeśli jest w męskim gronie, trudno niech zachowuje się jak debil ale przy kobietach nie można. Wstyd mi było za niego i jednocześnie za mnie.
Jak to zobaczyłam to od razu łzy. Skrzywdził mnie.
- no dobrze, nie znosisz chamstwa i buractwa, a gaszenie sikami ogniska szczytem wyrafinowania nie jest, tylko upodobaniem do rzeczy prostackich, ALE Ty z nim jesteś 3 lata, za mąż za niego chcesz wyjść, nigdy wcześniej nie zachowywał się chamsko i prostacko? Nagle ..bach po 3 latach? I nie mówię o penisie jako sikawce strażackiej, ale zachowaniach ogólnie mało wyrafinowanych.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-02, 16:39   #59
201703061208
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 666
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Ja tam nie dziwię się Autorce bo takie zachowanie to oznaka ewidentnego braku kultury, pan zachował się jak buraczek dopiero co wyrwany z pola.
syklamen1 więcej otwarcia i rozmów z bliskimi, nawet nie wiecie ile dobrego przez to tracicie (chyba już Ci to radziłam) i jak wiele spraw można zmienić na lepsze poprzez szczerość, uzewnętrznienie swoich emocji w związku. Wyraźnie Wam tego brakuje
201703061208 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-02, 16:41   #60
syklamen1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 15
Dot.: Czy mam prawo żądać deklaracji?

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- no dobrze, nie znosisz chamstwa i buractwa, a gaszenie sikami ogniska szczytem wyrafinowania nie jest, tylko upodobaniem do rzeczy prostackich, ALE Ty z nim jesteś 3 lata, za mąż za niego chcesz wyjść, nigdy wcześniej nie zachowywał się chamsko i prostacko? Nagle ..bach po 3 latach? I nie mówię o penisie jako sikawce strażackiej, ale zachowaniach ogólnie mało wyrafinowanych.
Nie. Miał głupie żarty w towarzystwie ale większość jego znajomych to samo. Zachowywał się normalnie- rozmawiał, pił, siedział ze mną lub na chwilę wychodził z kumplami a ja siedziałam z dziewczynami. Dlatego jest to dla mnie szok.

Rozmawialiśmy, przeprosił mnie ale ja nie mogę zapomnieć. Już nie wiem kim on naprawdę jest.

Edytowane przez syklamen1
Czas edycji: 2014-05-02 o 16:44
syklamen1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-02 20:21:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.