Bachory sąsiadów!!!

[XoXo23]

Napisane przez _Tinkerbell

Nie mam balkonu, ani szurków włazience, ani suszarki nie posiadam, właśnie z tego powodu, że sznurki na pranie są na zewnątrz. Poza tym, to nie są "nieważne dzieci", bo spadłaby jedna rzecz, dwie. przypięte. A nie wszystkie, prawda? I nie wszystkie byłyby rozniesione po części podwórka.

Cóż, ja wolałabym zainwestować coś około 19 - 29 zł na suszarkę (sama tyle ostatnio zapłaciłam), niż chodzić i patrzeć czy mi dzieciaki prania nie zniszczą. A skoro rodzice nie reagowali, to albo po prostu sami są niewychowani, albo tyle razy chodzilaś na skargę na dzieciaki, że juz mają dość. Wogole, wolalabym suszyć pranie w domu, niż zeby kamienica ogladala w czym chadzam na codzien. 30zł to nie majatek za wlasny spokoj.

[201604181004]

Napisane przez _Judith_

wut?

tak właśnie

[201607131106]

Napisane przez _Tinkerbell

Czekajcie, bo ja trochę nie ogarniam. Gdyby dzieciak jeden z drugim wybili mi szybę (a tak się składa, że mam okna naprzeciw garaży, o które uwielbiają odbijać piłkę) to stwierdziłybyście, że... co?
Mogłam tam nie mieć okien? Czy że w ogóle, powinnam się pozbyć szyb, to by się nie wybiły?

Ale nie wybili Ci szyby.

Jest różnica pomiędzy szybą, a praniem rozwieszonym na wspólnym podwórku.

[201604181004]

Napisane przez _Tinkerbell

Czekajcie, bo ja trochę nie ogarniam. Gdyby dzieciak jeden z drugim wybili mi szybę (a tak się składa, że mam okna naprzeciw garaży, o które uwielbiają odbijać piłkę) to stwierdziłybyście, że... co?
Mogłam tam nie mieć okien? Czy że w ogóle, powinnam się pozbyć szyb, to by się nie wybiły?

Stwierdziłabym że zbili szybę i zadzwoniła do własciciela że ma się dogadywać.
Ja nie wiem czemu ty tworzysz problemy

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

od lat tak suszę ubrania trudne w prasowaniu żeby schły na prosto

nic mi się nigdy nie wyciągnęło

[201607131106]

Napisane przez drabineczka

nic mi się nigdy nie wyciągnęło

magia

[olenkasz]

a gdzie suszysz jak jest na przykład jesień albo zima?

[201803111829]

Napisane przez XoXo23

Cóż, ja wolałabym zainwestować coś około 19 - 29 zł na suszarkę (sama tyle ostatnio zapłaciłam), niż chodzić i patrzeć czy mi dzieciaki prania nie zniszczą. A skoro rodzice nie reagowali, to albo po prostu sami są niewychowani, albo tyle razy chodzilaś na skargę na dzieciaki, że juz mają dość. Wogole, wolalabym suszyć pranie w domu, niż zeby kamienica ogladala w czym chadzam na codzien. 30zł to nie majatek za wlasny spokoj.

W domu mam bardzo zimno, więc pranie, które suszę na dworze 5 godzin, w domu będzie schło 2 dni. Pranie robi się codziennie (nie mieszkam sama) i nie wydaje mi się, żeby było tyle miejsca, żeby postawić 3 suszarki.

[201604191001]

Napisane przez drabineczka

nic mi się nigdy nie wyciągnęło

Kuamiesz.

[201604181004]

pomijam fakt że nigdy bym nie wywieszała prania na zewnątrz, jeśli nie byłby to mój prywatny ogrodzony ogród właśnie z tego powodu że pewnie ubrania by poznikały albo poniszczyły. po co, w ogóle, , po co?

[0b4ed7929d71ce1abf8e9bf9d423b228cc5dc67a_6068f37255cfe]

Napisane przez drabineczka

tak właśnie

Drabina, wygrywasz wszystko! Ten gif to piękne podsumowanie tego wątku .

[201604181004]

Napisane przez _Judith_

Kuamiesz.

dobra, masz mnie. tak naprawdę mam dziurawe skarpetki które powyciągały się przy suszeniu.

[201604191001]

Napisane przez _Tinkerbell

W domu mam kur*wsko zimno, więc pranie, które suszę na dworze 5 godzin, w domu będzie schło 2 dni. Pranie robi się codziennie (nie mieszkam sama) i nie wydaje mi się, żeby było tyle miejsca, żeby postawić 3 suszarki.

To oświeć nas, błagam, oświeć, jak sobie radzisz w miesiące zimne, deszczowe, mroźne, kiedy pada śnieg.

[201803111829]

Napisane przez olenkasz

a gdzie suszysz jak jest na przykład jesień albo zima?

na kaloryferze.

[fendissime]

A mnie ciekawi- skoro nie masz w domu ani odrobiny miejsca, do rozwieszenia prania- w jaki sposób suszysz je zimą? Też na podwórku czy w ogóle nie pierzesz?

Mnie akurat denerwują pancie z mojego osiedla, które irytują się na dzieci, które mają czelność biegać, grać w piłkę, kurzyć, bo one właśnie tutaj, w tym miejscu wywiesiły sznurki i muszą suszyć gacie. Najlepiej niech się wszyscy kiszą w domu, przed komputerami- wówczas będzie cisza, spokój i czyściutkie, pachnące pranko. Niech się całe osiedle dostosuje!

[tamlin111]

Napisane przez ellish

A najlepiej zmien mieszkanie - w starym budownictwie najczesciej sa staruszkowie, wiec powinno pasowac.

Autorka mieszka w starym budownictwie - w kamienicy. Ja też, nie mam staruszków za sąsiadów.

Napisane przez _Tinkerbell

gdzie mam je powiesić w takim razie? Bo trochę nie wiem mam sobie powiesić na żyrandolu? Poza tym, to chyba dzieci powinny wiedzieć, że czyjegoś prania się nie rusza, prawda? Nie przeszkadza mi to, że się bawią, bo mam stopery i sobie żyję, nawet w pisku i hałasie. Przecież ja też byłam mała, piszczałam, krzyczałam i w ogóle. Ale nigdy nikomu prania nie zrzucałam.

Na suszarce na przykład.
Dzieci pewnie wiedzą, że nie rusza się czyjegoś prania, ale jak widać ta wiedza ma się nijak do świetnej zabawy, którą sobie urządzili Twoim kosztem. I rozumiem wzburzenie o wybrudzone ubrania, ale co zrobisz jak rodzice mają to gdzieś?

Napisane przez _Tinkerbell

Nie mam balkonu, ani szurków włazience, ani suszarki nie posiadam, właśnie z tego powodu, że sznurki na pranie są na zewnątrz.

A zimą jak suszysz?

Napisane przez _Tinkerbell

powieszone za metkę za uchwyt szafy się wyciągają. magia.

Jak powieszone? Nigdy bym nie wpadła na tak kretyński sposób wieszania ubrań Na serio tego próbowałaś?????

[XoXo23]

Napisane przez _Tinkerbell

W domu mam kur*wsko zimno, więc pranie, które suszę na dworze 5 godzin, w domu będzie schło 2 dni. Pranie robi się codziennie (nie mieszkam sama) i nie wydaje mi się, żeby było tyle miejsca, żeby postawić 3 suszarki.

Ale w zimie też musisz je gdzieś suszyć, wątpie zeby bylo to mozliwe na dworzu, bo rownież to zajęłoby duzo czasu. A skoro w zimie się mieścicie z trzema suszarkami, to czemu nie teraz? Zresztą, chyba nie każdy lokator robi codziennie pranie, aby trzebabyło aż trzech suszarek. Ja zawsze suszę w pokoju (balkonu obecnie nie posiadam), również w lato i w dzień mi wszystko wyschnie. Wystarczy otworzyć okno aby zwiększyc cyrkulację powietrza. No, ale jak uważasz.

[olenkasz]

ja chyba nie do końca chwytam twój problem.

wszystko suszysz na kaloryferze? koc? prześcieradło? białe koszule?
przecież są dni, że na przykład pada, ale nie jest tak zimno, żeby grzać. i co? nie macie nic w domu na tę okazję? suszarki? czy chociażby linki?

[201604181004]

Napisane przez tamlin111

Na suszarce na przykład.
Dzieci pewnie wiedzą, że nie rusza się czyjegoś prania, ale jak widać ta wiedza ma się nijak do świetnej zabawy, którą sobie urządzili Twoim kosztem. I rozumiem wzburzenie o wybrudzone ubrania, ale co zrobisz jak rodzice mają to gdzieś?

No dokładnie, co zrobisz, nic nie zrobisz buta nie zjesz.

[201607111040]

Czepiacie się. Dziewczyna mieszka w getcie i musi wieszać ubrania na zewnątrz.

[201604191001]

To ja bym zrobiła tak:
Stalowe pręty zalane betonem, stalowe linki przyspawane do tych prętów, grube, żeby nie było łatwo przeciąć tanimi nożycami z marketu, klipsy do prania połączyć z alarmem, że jak się odpina to od razu wyje.



I kamery.

[201803111829]

Napisane przez olenkasz

ja chyba nie do końca chwytam twój problem.

wszystko suszysz na kaloryferze? koc? prześcieradło? białe koszule?
przecież są dni, że na przykład pada, ale nie jest tak zimno, żeby grzać. i co? nie macie nic w domu na tę okazję? suszarki? czy chociażby linki?

nie, nie mamy.
I tak, pranie robimy codziennie. Nie wiem, jak to może niektórych dziwić. Nie zbieram sobie nie wiadomo ile prania, nie mam pralki, więc normalne, że wolę sobie uprać raz dziennie majtki, bluzki, koszulkę do spania, skarpety, niż zbierać cały tydzień i prać to 2 godziny.

[201607131106]

Napisane przez LusiaPlotkara

Czepiacie się. Dziewczyna mieszka w getcie i musi wieszać ubrania na zewnątrz.

Ciepło się zrobiło to tematy prania, sawuarwiwru, getta i bachorów nagle są na topie!

[karspetka]

Ja nie do końca rozumiem czemu tak krytykujecie autorkę, pewnie była ładna pogoda, chciała powiesić swoje pranie na podwórku żeby się też przewietrzyło a nie kisiło w domu, w czym tu problem ? Ja to uważam za normalne zachowanie. Natomiast to, że dzieciaki jej porozrzucały ubrania jest akurat chamskie. Niestety, myślę że jeśli rodzice tak zareagowali to nic nie zdziałasz. Z dziećmi nie ma co wojny toczyć, ja bym chyba poszła do nich któregoś razu i po prostu spytała(ale normalnym i spokojnym głosem) czy to one i porozwalały ciuchy i poprosiła, żeby tak nie robiły. To jeszcze dzieci, myślę że do nich dotrze

[201607131106]

Napisane przez _Tinkerbell

nie, nie mamy.
I tak, pranie robimy codziennie. Nie wiem, jak to może niektórych dziwić. Nie zbieram sobie nie wiadomo ile prania, nie mam pralki, więc normalne, że wolę sobie uprać raz dziennie majtki, bluzki, koszulkę do spania, skarpety, niż zbierać cały tydzień i prać to 2 godziny.

Majtki, skarpety i koszulę do prania wieszasz na sznurku na wspólnym podwórku?
I z prania z jednego dnia masz 3 suszarki? Lub nawet całą jedną?

[201803111829]

Ok, znalazłam podsumowanie wątku "jeśli ktoś zrzuca twoje pranie, to twoja wina, bo przecież mogłaś go nie wieszać".
Gdybym mieszkała na parterze i sytuacja byłaby identyczna - ktoś zrzucił moje pranie, to również moja wina, bo przecież mogłam suszyć w domu.

[olenkasz]

no to ja nie wiem jak ci doradzić

[201803111829]

Napisane przez jajajamajka

Majtki, skarpety i koszulę do prania wieszasz na sznurku na wspólnym podwórku?
I z prania z jednego dnia masz 3 suszarki? Lub nawet całą jedną?

czasem czasem piorę jedną bluzkę i majtki, a czasem (jak np. dziś) miałam więcej białego prania i po prostu uprałam więcej.

[201607131106]

Napisane przez olenkasz

no to ja nie wiem jak ci doradzić

Wykąpać bachory w gorącej smole!
Może taka rada będzie odpowiednia?

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Napisane przez _Tinkerbell

Ok, znalazłam podsumowanie wątku "jeśli ktoś zrzuca twoje pranie, to twoja wina, bo przecież mogłaś go nie wieszać".
Gdybym mieszkała na parterze i sytuacja byłaby identyczna - ktoś zrzucił moje pranie, to również moja wina, bo przecież mogłam suszyć w domu.

A co zmienia mieszkanie akurat na parterze? Naprawdę nie rozumiem.

[201803111829]

Napisane przez jajajamajka

A co zmienia mieszkanie akurat na parterze? Naprawdę nie rozumiem.

No zastanówmy się. parter zwykle jest najniżej i można ściągnąć komuś ciuchy stojąc pod balkonem. Może to? Bo wiesz, z drugiego piętra trudno komuś ciuchy zrzucić.

[XoXo23]

Napisane przez _Tinkerbell

Ok, znalazłam podsumowanie wątku "jeśli ktoś zrzuca twoje pranie, to twoja wina, bo przecież mogłaś go nie wieszać".
Gdybym mieszkała na parterze i sytuacja byłaby identyczna - ktoś zrzucił moje pranie, to również moja wina, bo przecież mogłam suszyć w domu.

Nie zauważyłam aby ktoś bronił tutaj dzieci. Raczej każdy stara się wytłumaczyć, że skoro rodzice nie reagują na ich zachowanie, to raczej niewiele wskórasz i lepiej dla własnego komfortu psychicznego albo pogadać z dziećmi, albo niewielkie (bo to co wymienilaś nie zajmuje nawet 1/5 suszarki) pranie suszyć jednak w mieszkaniu. Raczej ciężko zrozumieć, ze ktoś decyduje się wieszać osobistą bieliznę na dworzu. Podkreślam jednak, że nie uwazam zachowania dzieci za normalne.