Były policjant chce mnie wpuścić w maliny? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-05-20, 08:52   #31
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Za radą prawnika wysłałam list polecony z zawiadomieniem , że nie opuszczę działki. Nie ma podstaw do rozwiązania umowy.
Właściciel nie jest osobą trzecią, nie jestem zobowiązana do utrzymywania w porządku i remontowania budynków gdyż wedle umowy nie korzystam z nich i nie mam zamiaru i nie mam prawa do korzystania. Umowa dzierżawy dotyczy jedynie gruntu rolnego.
Wszystko poparte paragrafami i ustawami.

Być może na tym się skończy ta sprawa.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-20, 09:41   #32
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez grubella Pokaż wiadomość
Za radą prawnika wysłałam list polecony z zawiadomieniem , że nie opuszczę działki. Nie ma podstaw do rozwiązania umowy.
Właściciel nie jest osobą trzecią, nie jestem zobowiązana do utrzymywania w porządku i remontowania budynków gdyż wedle umowy nie korzystam z nich i nie mam zamiaru i nie mam prawa do korzystania. Umowa dzierżawy dotyczy jedynie gruntu rolnego.
Wszystko poparte paragrafami i ustawami.

Być może na tym się skończy ta sprawa.
I oby tak było. Śledzę ten temat od początku i życzę pomyślnego dla ciebie rozwiązania sprawy.
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-20, 09:54   #33
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Trzymam za Ciebie kciuki i życzę powodzenia w walce z wariatami. Bardzo dobrze, że nie ustąpiłaś, nie dałaś się zastraszyć na popularne grożenie paluszkiem w postaci wymieniania kogo ma się znajomego i gdzie. Śmieszą mnie tacy ludzie, bo z reguły niewiele mają asów w rękawie, liczą jedynie na to, że przeciwnik jest głupszy i naiwny.

Nie wiem co jest z tymi policjantami, ale wszyscy jakich znałam nauczyli się na pamięć paragrafów, tylko bez ich interpretacji. I tak "rzygali" co jakiś czas którymś przy okazji. Ciekawe zjawisko, czy ma to coś wspólnego z selekcją kandydatów na stróży prawa pod kątem bezmyślności?
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-02, 13:55   #34
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
Trzymam za Ciebie kciuki i życzę powodzenia w walce z wariatami. Bardzo dobrze, że nie ustąpiłaś, nie dałaś się zastraszyć na popularne grożenie paluszkiem w postaci wymieniania kogo ma się znajomego i gdzie. Śmieszą mnie tacy ludzie, bo z reguły niewiele mają asów w rękawie, liczą jedynie na to, że przeciwnik jest głupszy i naiwny.

Nie wiem co jest z tymi policjantami, ale wszyscy jakich znałam nauczyli się na pamięć paragrafów, tylko bez ich interpretacji. I tak "rzygali" co jakiś czas którymś przy okazji. Ciekawe zjawisko, czy ma to coś wspólnego z selekcją kandydatów na stróży prawa pod kątem bezmyślności?

A jednak chyba przegrałam w tej walce.
Dostałam właśnie pismo od nowego właściciela , którym jest policjant.
Z ksero fragmentu aktu notarialnego o sprzedaży.
Że mam 2 możliwości.
Albo dobrowolnie usunąć się z działki w terminie 7 dni od otrzymania niniejszego pisma i nastąpi rozwiązanie umowy za porozumieniem stron/takie druki zostały mi przesłane do podpisania/
albo umowa trwa nadal/będzie aneks co do danych właściciela/ i czynsz dzierżawny zostaje podwyższony. Do sumy której nie jestem w stanie zaakceptować bo musiałabym raczej jeszcze dołożyć.

Nic nie wiedziałam o tej sprzedaży, nie mogłam skorzystać z prawa pierwokupu jako dzierżawca.

Dopiero zacznę szukać czy mam jakieś prawo do odwołania się , czy już termin minął bo minęło ponad 30 dni od daty sprzedaży.
Czy akt notarialny jest ważny w takiej sytuacji gdy nieruchomość była dzierżawiona na taki rodzaj umowy jaką miałam.

Czy to nie ma sensu i zabierać swoje krzaczki z kwitnącymi dopiero malinami i kartoflami?

A już myślałam, że sprawa ucichła i do końca umowy będzie spokój.

Może ktoś się orientuje/ to moje pytanie/

Czy notariusz okaże mi akt notarialny do wglądu?

Edytowane przez grubella
Czas edycji: 2014-07-02 o 13:58
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-03, 01:49   #35
Ilja_Muromiec
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 81
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez grubella Pokaż wiadomość
Czy to nie ma sensu i zabierać swoje krzaczki z kwitnącymi dopiero malinami i kartoflami?[/B]
Pod żadnym pozorem!

Ile lat dzierżawiłaś nieruchomość?

Artykuł 3 ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego:

1. W przypadku sprzedaży nieruchomości rolnej przez osobę fizyczną lub osobę prawną inną niż Agencja, prawo pierwokupu przysługuje z mocy ustawy jej dzierżawcy, jeżeli łącznie spełnione są następujące warunki:
1) umowa dzierżawy została zawarta w formie pisemnej i ma datę pewną oraz była wykonywana co najmniej 3 lata, licząc od tej daty;
2) nabywana nieruchomość wchodzi w skład gospodarstwa rodzinnego dzierżawcy lub jest dzierżawiona przez spółdzielnie produkcji rolnej.
2. O treści umowy sprzedaży nieruchomości rolnej przez osobę, o której mowa w ust. 1, zawiadamia się dzierżawcę tej nieruchomości, jeżeli umowa dzierżawy trwała co najmniej 3 lata od dnia jej zawarcia.
3. Jeżeli dzierżawcy przysługuje prawo pierwokupu, o którym mowa w ust. 1, zawiadomienie, o którym mowa w ust. 2, wywołuje skutki określone w przepisach Kodeksu cywilnego dotyczących prawa pierwokupu.

5. Przepisów ust. 1–4 nie stosuje się, jeżeli:
1) nabywcą nieruchomości rolnej jest osoba bliska zbywcy w rozumieniu przepisów o gospodarce nieruchomościami;
2) sprzedaż dotyczy nieruchomości rolnej stanowiącej wkład gruntowy członka spółdzielni produkcji rolnej na rzecz innego członka tej spółdzielni;
3) nabywcą nieruchomości rolnej jest spółdzielnia produkcji rolnej – w przypadku sprzedaży przez jej członka nieruchomości rolnej stanowiącej wkład gruntowy w tej spółdzielni;
4) nabywcą nieruchomości rolnej jest jednostka samorządu terytorialnego.

Artkykuł 9:

1. Czynność prawna dokonana niezgodnie z przepisami ustawy lub bez zawiadomienia uprawnionego do prawa pierwokupu lub bez zawiadomienia Agencji, w przypadku określonym w art. 4 przeniesienie własności nieruchomości rolnej w wyniku zawarcia umowy innej niż umowa sprzedaży a uprawnienia Agencji, przeniesienie własności nieruchomości rolnej w wyniku zawarcia umowy innej niż sprzedaż a uprawnienia Agencji, ust. 1, jest nieważna.
2. Z powództwem o stwierdzenie nieważności czynności prawnej z przyczyn, o których mowa w ust. 1, oprócz osób mających w tym interes prawny może wystąpić Agencja.

Jak z tym okresem dzierżawy? Były 3 lata?
Jeśli nie, to i tak nie tragedii, ale po kolei

Ok, doczytałem, że umowę zawarto ponad 4 lata temu. W takim razie mam dla Ciebie dobrą wiadomość - umowa sprzedaży jest nieważna. Idź do prawnika, niech Ci napisze pozew o stwierdzenie nieważności umowy i wszyscy (Ty, Dziadek, prawy policjant) będziecie wiedzieli na czym stoicie. Swoją drogą, trochę dziwi mnie, że notariusz nie pytał o to, czy ktoś nieruchomość dzierżawi. Powinien był. Dziwne to, więc może są jakieś okoliczności, o których nie wiemy. Dlatego lepiej udac się do prawnika,w powiedzieć jak wygląda sprawa i napomknąć, że na Twoje oko przysługuje Ci pierwokup i dlatego umowa sprzedaży jest nieważna.

Edytowane przez Ilja_Muromiec
Czas edycji: 2014-07-03 o 01:55
Ilja_Muromiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-03, 09:46   #36
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Ilja-Muromiec
Dziękuję za tak treściwą odpowiedź, podane przez Ciebie wiadomości i paragrafy wykorzystam w piśmie do nowego właściciela.

Umowa poświadczona przez gminę zawarta była ponad 4 lata temu.
Może by coś wyjaśniło gdybym miała wgląd do aktu notarialnego.
Ale przysłał mi tylko tego aktu fragmenty na ksero ,
kiedy miała miejsce transakcja , kto komu sprzedał i jaką działkę /nr/. Reszta aktu jest wyczyszczona.
Być może notariusz nie wiedział, że jest dzierżawiona, nie podali tego lub wiedział ale, że może notariusz znajomy to zgodził się. Z mniemaniem, że nie będę dociekać czy "dziadek " miał prawo sprzedać czy nie.

Dzisiaj sprzedaje się budynki z lokatorami, a to tylko sama nieruchomość.

Być może wszystko jest zgodne z prawem bo nie widząc innej możliwości kupna tej działki policjant kazał się dziadkowi zaadoptować i jest jego synem obecnie.
Śmieszne ale nie nierealne.

Byłam w urzędzie gminy ale jeszcze nic nie wiedzą o zmianach właściciela.
Widocznie jeszcze w księgach wieczystych nie ma zmiany, czeka się na to trochę w mojej okolicy.
A liczyłam na to, że jest akt notarialny w gminie i mogłabym jeśli nie zerknąć do niego to przynajmniej dowiedzieć się gdzie był zawarty, przed jakim notariuszem i poinformować notariusza, że jestem dzierżawcą , mam pewne prawa.

Nowy właściciel jako adres do korespondencji przysłał adres już na nieruchomość , którą kupił.

Na poniedziałek mam wizytę u prawnika aby dowiedzieć się jeszcze raz o to wszystko i nowe informacje np. jakie mam prawa jeśli okaże się jednak transakcja była legalna.
Np. czy mam prawo do zwrotu poniesionych nakładów, do zwrotu połowy czynszu dzierżawnego za pół roku i podatku , który uiściłam za cały rok z góry, czy mam prawo zebrać co zasiałam, czy jeśli zniszczy to ciężkim sprzętem czy mogę domagać się rekompensaty. I jeszcze kilka innych pytań , które sobie spisuję na listę aby nie zapomnieć.

W piśmie od nowego właściciela do mnie mam abym opuściła działkę w terminie 7 dni. A po tym terminie nie mam prawa wstępu na działkę, moje pojawienie się tam lub moich pracowników będzie traktowane jak wtargnięcie na teren prywatny ze wszelkimi tego konsekwencjami grożącymi za ten czyn.

Wczoraj obserwowałam będąc na swojej części działki co tam się dzieje u dziadka za płotem.
Jak widać dziadek już tam nie mieszka, nie ma psa, kur. W zabudowaniach nic się nie zmieniło, bałagan ten sam.
Widziałam go kilka dni temu w Biedronce, więc ma się dobrze. Widocznie mieszka gdzie indziej.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-03, 10:45   #37
ARAKSJEL
Hrodebert
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez grubella Pokaż wiadomość
Na poniedziałek mam wizytę u prawnika aby dowiedzieć się jeszcze raz o to wszystko i nowe informacje np. jakie mam prawa jeśli okaże się jednak transakcja była legalna.
Np. czy mam prawo do zwrotu poniesionych nakładów, do zwrotu połowy czynszu dzierżawnego za pół roku i podatku , który uiściłam za cały rok z góry, czy mam prawo zebrać co zasiałam, czy jeśli zniszczy to ciężkim sprzętem czy mogę domagać się rekompensaty. I jeszcze kilka innych pytań , które sobie spisuję na listę aby nie zapomnieć.

W piśmie od nowego właściciela do mnie mam abym opuściła działkę w terminie 7 dni. A po tym terminie nie mam prawa wstępu na działkę, moje pojawienie się tam lub moich pracowników będzie traktowane jak wtargnięcie na teren prywatny ze wszelkimi tego konsekwencjami grożącymi za ten czyn.
Pomijając kwestie prawa pierwokupu.



„Art. 704. W braku odmiennej umowy dzierżawę gruntu rolnego można wypowiedzieć na jeden rok naprzód na koniec roku dzierżawnego, inną zaś dzierżawę na sześć miesięcy naprzód przed upływem roku dzierżawnego”.

Co do braku możliwości wypowiedzenia umowy dzierżawy zawartej na czas określony pośrednio wypowiedział się Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 2 kwietnia 1993 r., stwierdzając, iż umowa zawarta na czas oznaczony, do której z mocy art. 708 K.c. mają odpowiednie zastosowanie przepisy dotyczące dzierżawy, nie może być rozwiązana przez wypowiedzenie w trybie art. 704 K.c.

Z kolei w sposób jednoznaczny Sąd Najwyższy zajął stanowisko w uchwale z dnia 21 grudnia 2007 r. (III CZP 74/07), wskazując, iż wypowiedzenie umowy dzierżawy zawartej na czas oznaczony dopuszczalne jest w wypadkach określonych w tej umowie.

Zatem należy przyjąć, iż w treści umowy dzierżawy powinien znajdować się zapis określający sytuacje, w których dzierżawca jest uprawniony do wypowiedzenia umowy zawartej na czas określony. Jeśli zatem umowa nie przewiduje takiej możliwości, trzeba uznać, iż rozwiązanie umowy najmu nastąpi wraz z upływem okresu, na jaki została zawarta, chyba że umowa ta zostanie rozwiązana za zgodnym porozumieniem stron.

Oczywiście termin 7 dni i reszta to brednie ,co więcej wtargnięcie pana "nowego właściciela"na dzierżawiony teren będzie sporym naruszeniem .
ARAKSJEL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-03, 11:24   #38
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Dzięki ARAKSJELU.

Pewnie, że 7 dni na opuszczenie nieruchomości to brednie i w przypadku roślin, upraw w pełni wegetacji i na dużym areale nie ma takie żądanie możliwości powodzenia i sensu takich czynności.

Ale już niczego nie jestem pewna. Radziłam się prawników i tutaj i każdy zgodnie twierdzil, że transakcja na chwilę obecną nie jest możliwa, w razie czego mam prawo pierwokupu.
A jednak doszło do niej . I tak samo może dojść do zniszczenia moich roślin lub zawłaszczenia ich przez nowego właściciela nieruchomości i będzie to zgodne z prawem bo z nim nie mam umowy dzierżawy, nie mam prawa wejść na jego grunt w imię świętego prawa własności.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-03, 13:23   #39
Ilja_Muromiec
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 81
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

@Araksjel ma rację. To jest kolejny aspekt całej sprawy, ale na razie nie trzeba w niego chyba uderzać, bo lepiej skupić się na kwestii ważności umowy. Jeżeli stan faktyczny jest taki, jak piszesz i nie zawiera dodatkowych, ważnych elementów, które nie przychodzą do głowy ani Tobie, ani nam, to sprzedaż jest nieważna.
Co teraz?
Facet żąda, abyś usunęła się z nieruchomości. Ty tego nie zrobisz, bo masz prawo jej używać zgodnie z zawartą umową dzierżawy. Co zrobi on? Powinien wytoczyć powództwo, w którym będzie domagał się wydania przez Ciebie nieruchomości. Wtedy podniesiesz zarzut, że nie jest właścicielem działki, albo zarzut skuteczności względem niego umowy zawartej jeszcze z Dziadkiem (jak pamiętasz, chroni Cię Kodeks cywilny).
Jeżeli natomiast postanowi robić cokolwiek siłą, to po pierwsze możesz skorzystać z regulacji dotyczących ochrony posiadania, albo ochrony własności (o ile pamiętam, dzierżawcy przysługuje ochrona jak właścicielowi). Jeżeli zniszczy przy tym krzewy, to rzecz jasna udasz się do prokuratury zgłaszając popełnienie przestępstwa, a po drugie wytoczysz przeciwko niemu powództwo odszkodowawcze. Wszystko jednak będziesz musiała dokumentować.
Na razie więc skontaktuj się z "nowym właścicielem", przekaż mu nasze uwagi i zobacz co on na to. Jeżeli będzie szedł w zaparte, to udaj się do prawnika. Zawsze dobrze jest mieć profesjonalną pomoc na bieżąco.
Tak czy siak - głowa do góry, nie poddawaj się, bo masz stuprocentową rację.
Ilja_Muromiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-03, 13:28   #40
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Tak mii się nasunęło (o ile tego jeszcze nie zrobiłaś) - zrób zdjęcia dokumentujące stan dzierżawionej nieruchomości.
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-03, 13:41   #41
Dociakowa
Zadomowienie
 
Avatar Dociakowa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

ehh że też Ty jeszcze nie wyszłaś z siebie to ja się dziwię. Trzymam kciuki za pozytywne (dla Ciebie) rozwiązanie sprawy a jeśli się nie uda to podaj adres przyjedziemy z ekipą i spuścimy policjantowi łomot...
__________________

->
76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60
Dociakowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-07-03, 13:51   #42
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez Ilja_Muromiec Pokaż wiadomość
@Araksjel ma rację. To jest kolejny aspekt całej sprawy, ale na razie nie trzeba w niego chyba uderzać, bo lepiej skupić się na kwestii ważności umowy. Jeżeli stan faktyczny jest taki, jak piszesz i nie zawiera dodatkowych, ważnych elementów, które nie przychodzą do głowy ani Tobie, ani nam, to sprzedaż jest nieważna.
Co teraz?
Facet żąda, abyś usunęła się z nieruchomości. Ty tego nie zrobisz, bo masz prawo jej używać zgodnie z zawartą umową dzierżawy. Co zrobi on? Powinien wytoczyć powództwo, w którym będzie domagał się wydania przez Ciebie nieruchomości. Wtedy podniesiesz zarzut, że nie jest właścicielem działki, albo zarzut skuteczności względem niego umowy zawartej jeszcze z Dziadkiem (jak pamiętasz, chroni Cię Kodeks cywilny).
Jeżeli natomiast postanowi robić cokolwiek siłą, to po pierwsze możesz skorzystać z regulacji dotyczących ochrony posiadania, albo ochrony własności (o ile pamiętam, dzierżawcy przysługuje ochrona jak właścicielowi). Jeżeli zniszczy przy tym krzewy, to rzecz jasna udasz się do prokuratury zgłaszając popełnienie przestępstwa, a po drugie wytoczysz przeciwko niemu powództwo odszkodowawcze. Wszystko jednak będziesz musiała dokumentować.
Na razie więc skontaktuj się z "nowym właścicielem", przekaż mu nasze uwagi i zobacz co on na to. Jeżeli będzie szedł w zaparte, to udaj się do prawnika. Zawsze dobrze jest mieć profesjonalną pomoc na bieżąco.
Tak czy siak - głowa do góry, nie poddawaj się, bo masz stuprocentową rację.
Wyguglowałam sobie kim jest nowy wlaściciel, kim był, jakie ma powiązania, w jakich sprawach uczestniczył i jak bezkarnie udało się mu wywinąć od odpowiedzialności przechodząc na zasłużoną emeryturę w odpowiednim momencie. I trochę się dowiedziałam o jego krewnych i znajomych królika.
Moje okolice to nie Pruszków czy Wołomin ale raczej jestem bez szans.
I raczej nie mam się do kogo poskarżyć bo prokuratorzy są częstymi gośćmi grillującymi wspólnie na jego działce sąsiadującej ze sporną. /Tym chwalił się dziadek jakich to gości ma jego nowy sąsiad/

Chyba , że mi pani Jaworowicz pomoże dociekać sprawiedliwości.

Ale walczę. Pójdę do radcy, napiszę pismo do nowego właściciela korzystając z tego czego się tu dowiedziałam, podpierając paragrafami .

Na razie wszystko to sobie spokojnie rośnie, nie mam potrzeby wchodzenia na działkę aż do pierwszych zbiorów pod koniec lipca bo na ten czas mam zobowiązania względem odbiorców, którzy zakontraktowali towar. I zbiory potrwają do końca września.
A jemu się śpieszy, czas idealny na rozpoczęcie budowy domu , zaczyna gromadzić materiał budowlany na swojej wąskiej działce.
Wkrótce pewnie kolejny akt się rozegra.

Edytowane przez grubella
Czas edycji: 2014-07-10 o 07:15 Powód: błąd
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-03, 17:03   #43
kosiolek
Raczkowanie
 
Avatar kosiolek
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 388
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Ech, grubella, bardzo, bardzo Ci wspolczuje i mocno trzymam kciuki, zeby sprawy potoczyly sie po Twojej mysli.

Nie jestem prawnikiem, dlatego z prawnego punktu widzenia niczego Ci nie doradze (chociaz juz dostalas tu niesamowita pomoc). Ale chce sie czyms z Toba podzielic. Pare lat temu, jeszcze jako studentka, pracowalam w Sadzie Karnym na stanowisku administracyjnym. Wszyscy bylismy koszmarnie oblozeni praca, mielismy ogromne zaleglosci z wysylaniem pism, wzywaniem swiadkow itp. Sprawy byly odraczane, bo na przyklad nie udalo nam sie na czas wezwac swiadkow, albo zorganizowac doprowadzenia oskarzonych. Koszmar! Znakomita wiekszosc zainteresowanych osob czekala, denerwowala sie, przychodzila regularnie myslac, ze uda im sie sprawy przyspieszyc. Nic z tego. Ale byly tez, okazjonalnie, osoby, ktore omijaly wszystkie posrednie kroki i udawaly sie prosto do Przewodniczacego Wydzialu. Nawet jezeli sprawa byla dosc blacha, Sedzia Przewodniczacy zawsze traktowal takich petentow priorytetowo.

Zdaje sobie sprawe z tego, ze Twoja sytuacja nie ma nic wspolnego z Wydzialem Karnym, i tez zdaje sobie sprawe, ze kierownicy, dyrektorzy, przewodniczacy itp w roznych instytucjach zachowuja sie roznie. Ale tak sobie pomyslalam, ze skoro ten "wlasciciel" ma takie "plecy", to warto wszelkie pisma "przez pomylke" wysylac na troche wyzszy poziom, albo do wgladu osob, ktore nadzoruja prace czy to policjantow (jesli bedziesz musiala miec z nimi do czynienia), czy sedziow, czy innych urzednikow.

Byc moze nic to nie da. A moze wlasnie decydujaco wplynie na rozwoj wydarzen.

Powodzenia!
kosiolek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-03, 17:34   #44
ARAKSJEL
Hrodebert
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez grubella Pokaż wiadomość
A jednak doszło do niej . I tak samo może dojść do zniszczenia moich roślin lub zawłaszczenia ich przez nowego właściciela nieruchomości i będzie to zgodne z prawem bo z nim nie mam umowy dzierżawy, nie mam prawa wejść na jego grunt w imię świętego prawa własności.
Art. 678 [Zbycie przedmiotu najmu]
§ 1. W razie zbycia rzeczy najętej w czasie trwania najmu nabywca wstępuje w stosunek najmu na miejsce zbywcy; może jednak wypowiedzieć najem z zachowaniem ustawowych terminów wypowiedzenia.

§ 2. Powyższe uprawnienie do wypowiedzenia najmu nie przysługuje nabywcy, jeżeli umowa najmu była zawarta na czas oznaczony z zachowaniem formy pisemnej i z datą pewną, a rzecz została najemcy wydana.

Już masz ^
ARAKSJEL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-03, 17:42   #45
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Kosiolek dziękuję.

Skrzętnie notuję w pamięci i w kajecie wszystko czego tu na wątku się dowiem.
Bo wszystko się może przydać.
Wiem mniej więcej jak to wszystko działa. Jak trzeba o swoje walczyć nawet w urzędzie, że urzędnicy nie ponoszą żadnych konsekwencji za błąd w dokumentach. I petent musi sam naprostowywać pomyłki i ponosić koszty.
Niedawno kupiliśmy kilka działek rolnych z licytacji komorniczej.
Sąd przysłał akt własności ale z błędami. Pomylone numery działek, nie ta powierzchnia.
Zadzwoniłam i poprosiłam o sprostowanie.
Nie dało się. Musiałam pojechać , zostałam pouczona, że mam napisać pismo-podanie z prośbą o sprostowanie błędów, wpłacić opłatę skarbową w znaczkach i dopiero wówczas sprawa będzie rozpatrywana.
Nic nie dało interweniowanie u kierownika sekretariatu, że to nie ja się pomyliłam, musiałam posłusznie zrobić to co kazano i odczekać parę tygodni aż pismo tym razem z prawdziwymi danymi nadejdzie.

W obecnej sprawie mam podane jak na tacy paragrafy i ustawy, korzystam z tego i szybko mi idzie pisanie pisma.Mam gotowe.
Jeszcze się jednak skonsultuję z prawnikiem czy może jest coś co nam umknęło, jakiś kruczek prawny, odmienna interpretacja przepisu czy coś co spowodowało, że działka jednak mogła być sprzedana.

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

Cytat:
Napisane przez ARAKSJEL Pokaż wiadomość
Art. 678 [Zbycie przedmiotu najmu]
§ 1. W razie zbycia rzeczy najętej w czasie trwania najmu nabywca wstępuje w stosunek najmu na miejsce zbywcy; może jednak wypowiedzieć najem z zachowaniem ustawowych terminów wypowiedzenia.

§ 2. Powyższe uprawnienie do wypowiedzenia najmu nie przysługuje nabywcy, jeżeli umowa najmu była zawarta na czas oznaczony z zachowaniem formy pisemnej i z datą pewną, a rzecz została najemcy wydana.

Już masz ^
Dzięki.
A co z czynszem dzierżawnym?
Ma prawo nowy nabywca podnieść kilkakrotnie?
Do tej pory płaciłam tyle ile wynosiła dotacja obszarowa dla tego obszaru, różne sumy zależne od kursu euro i kilku zmiennych.
Takie w moich okolicach mniej więcej panują zasady czynszu dzierżawnego , tak a nawet mniej płacimy za inne działki dzierżawione od kilkunastu różnych osób a także tak płacą inni dzierżawcy w okolicy.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-03, 22:53   #46
Ilja_Muromiec
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 81
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez grubella Pokaż wiadomość
A co z czynszem dzierżawnym?
Ma prawo nowy nabywca podnieść kilkakrotnie?
Do tej pory płaciłam tyle ile wynosiła dotacja obszarowa dla tego obszaru, różne sumy zależne od kursu euro i kilku zmiennych.
Takie w moich okolicach mniej więcej panują zasady czynszu dzierżawnego , tak a nawet mniej płacimy za inne działki dzierżawione od kilkunastu różnych osób a także tak płacą inni dzierżawcy w okolicy.
Nie ma takiego prawa. Zawarłaś umowę, określono w niej czynsz, więc jedyną możliwością zmiany jego wysokości na Twoją niekorzyść jest zmiana umowy, co rzecz jasna wymaga zgodnych oświadczeń woli stron. Jednostronna zmiana umowy jest bezskuteczna.
Jak słusznie zauważył Araksjel, w razie zbycia przedmiotu najmu, nabywca wstępuje w stosunek łączący najemcę z dotychczasowym właścicielem rzeczy. Przepisy te stosuje się odpowiednio do dzierżawy, więc podobnie jest w Twoim przypadku. W dodatku, o czym już wielokrotnie pisaliśmy, nowemu nabywcy nie przysługuje prawo wypowiedzenia umowa, skoro zawarta została w formie z datą pewną.
Spokojnie, na każdego kozaka zawsze znajdzie się większy kozak. Jest sąd, sąd odwoławczy, a na końcu Sąd Najwyższy, Strasburg itp. Policjant musiałby pić ze wszystkimi prawnikami w UE
Ilja_Muromiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 12:46   #47
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Skomplikowało się tak , że nawet radca prawny podczas drugiej porady nie wziął kasy ode mnie bo nie był w stanie mi odpowiedzieć. Będzie szukał odpowiedzi , skonsultuje się z kolegami ale nic mi nie obiecuje, że będę zadowolona z przepisów prawa w tej materii.
Nie zetknął się z takim przypadkiem ani na studiach ani w praktyce.

Na pierwszej rozmowie w poniedziałek potwierdził to co tu napisaliście.
Ale chodziło o akt kupna sprzedaży.
A teraz już wiem to czego nie wiedziałam , że doszło do aktu zamiany potwierdzonej notarialnie.


Dziadek zamienił swoją działkę rolną z siedliskiem mieszkalnym na 1/4 domu mieszkalnego/mieszka tam kuzyn pana policjanta/ w naszej miejscowości i działkę rolną ze stawem i zabudowaniami gospodarczymi w miejscowości oddalonej o kilkaset km od naszej miejscowości.

Wedle radcy nie miał prawa sprzedać ale zamienić tak.
Co z moją dzierżawą i ewentualnym zwrotem kosztów poniesionych czy nowym czynszem to nie wie.

Mam do czynienia z nie byle jakim przeciwnikiem jak widać.
Potrafił zadziałać tak aby wyszło tak jak chciał.

Zabieram się za szukanie coś na ten temat w necie, będę wdzięczna za podpowiedzi.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 17:08   #48
kosiolek
Raczkowanie
 
Avatar kosiolek
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 388
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cholerka, sie porobilo. Nie podpowiem, grubella, odpowiadam tylko, zebys wiedziala, ze Ci kibicuje i nadal mocno trzymam kciuki. Jak sobie pomysle o tych wszystkich roslinach, ktore moga uledz zniszczeniu, to az mnie w gardle sciska Mam ogromna nadzieje, ze prawo stoi po Twojej stronie. Trzymaj sie dzielnie!
kosiolek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 18:02   #49
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez kosiolek Pokaż wiadomość
Cholerka, sie porobilo. Nie podpowiem, grubella, odpowiadam tylko, zebys wiedziala, ze Ci kibicuje i nadal mocno trzymam kciuki. Jak sobie pomysle o tych wszystkich roslinach, ktore moga uledz zniszczeniu, to az mnie w gardle sciska Mam ogromna nadzieje, ze prawo stoi po Twojej stronie. Trzymaj sie dzielnie!
Dzięki.
Wedle listu, który otrzymałam tydzień temu te rośliny są już pana policjanta.
Nie zabrałam, nie wykopałam. Wysłałam mu list , że nie wyniosę się z działki, prawo mnie chroni, mam prawo pierwokupu, dziadkowi nie wolno tego sprzedać , stosowne paragrafy do tego podałam.
A on się śmieje z tego listu teraz jeśli już otrzymał.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 18:18   #50
kosiolek
Raczkowanie
 
Avatar kosiolek
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 388
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Wydawaloby sie, ze skoro masz tak dobrze sporzadzona umowe, to w jakiejkolwiek sytuacji powinna ona byc respektowana. Nie wyobrazam sobie na jakiej zasadzie Twoje prawa mialyby nagle przestac istniec a Twoja wlasnosc mialaby stac sie wlasnoscia nowego wlasciciela. Ech, Twoj stres i zal musi byc okropny w tej sytuacji. Miejmy nadzieje, ze dostaniesz jakas skuteczna pomoc od naszych wizazowych prawnikow, albo od swojego radcy.
kosiolek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 18:27   #51
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez kosiolek Pokaż wiadomość
Wydawaloby sie, ze skoro masz tak dobrze sporzadzona umowe, to w jakiejkolwiek sytuacji powinna ona byc respektowana. Nie wyobrazam sobie na jakiej zasadzie Twoje prawa mialyby nagle przestac istniec a Twoja wlasnosc mialaby stac sie wlasnoscia nowego wlasciciela. Ech, Twoj stres i zal musi byc okropny w tej sytuacji. Miejmy nadzieje, ze dostaniesz jakas skuteczna pomoc od naszych wizazowych prawnikow, albo od swojego radcy.
Nie mam swojego radcy. Do tej pory korzystałam z dowolnych kancelarii gdy była taka konieczność. rzadko bo właściwie wszystko jest w internecie z przykładami.
Ale dziś byłam zaskoczona , że pan radca nic nie wie na ten temat. A i sama nic nie mogę znaleźć.
Czekam na dalszy bieg wypadków, co się będzie działo na polu.
Może jeszcze w inne miejsce spróbuję pójść , do innej kancelarii gdzie jakiś starszy wiekiem radca przyjmuje. Może ma większe doświadczenie.Tylko sezon urlopowy akurat i trochę to problem jest, młodzi na zastępstwach widocznie są.

Edytowane przez grubella
Czas edycji: 2014-07-09 o 18:31
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 18:33   #52
kosiolek
Raczkowanie
 
Avatar kosiolek
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 388
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Moze gdybys zadzwonila na jakis Uniwersytet z krotkim pytaniem, to jakis profesor bylby w stanie Cie nakierowac, jesli rzeczywiscie sprawa jest tak niecodzienna. Oni prawdopodobnie niechetnie udzielaja rad, ale zawsze warto probowac. Chociaz z drugiej strony teraz sa wakacje i moze tam nikogo nie byc...
kosiolek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 18:49   #53
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez kosiolek Pokaż wiadomość
Moze gdybys zadzwonila na jakis Uniwersytet z krotkim pytaniem, to jakis profesor bylby w stanie Cie nakierowac, jesli rzeczywiscie sprawa jest tak niecodzienna. Oni prawdopodobnie niechetnie udzielaja rad, ale zawsze warto probowac. Chociaz z drugiej strony teraz sa wakacje i moze tam nikogo nie byc...
No właśnie wakacje. Chyba teraz zajmują się rekrutacją i zajęcia się skończyły.
Myślałam też o zakupie/ wypożyczeniu jakiegoś podręcznika , interpretacji kodeksu prawa cywilnego.
Może będzie taki przykład o ile takie podręczniki istnieją.
Trzeba odwiedzić księgarnię prawniczą, jest w Lublinie a przynajmniej kiedyś była.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 18:57   #54
kosiolek
Raczkowanie
 
Avatar kosiolek
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 388
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Wlasnie weszlam na strone Wydzialu Prawa na Uniwerku Wroclawskim - sa tam adresy mailowe wszystkich pracownikow naukowych. Moze sprobuj skontaktowac sie z kims odpowiednim, napisz, ze radca prawny nie byl w stanie udzielic Ci porady i zapytaj, czy byliby w stanie Cie nakierowac. Moze akurat jakis pasjonata prawa z dobrym sercem odbierze Twoja wiadomosc i Ci pomoze?
kosiolek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 19:02   #55
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez kosiolek Pokaż wiadomość
Wlasnie weszlam na strone Wydzialu Prawa na Uniwerku Wroclawskim - sa tam adresy mailowe wszystkich pracownikow naukowych. Moze sprobuj skontaktowac sie z kims odpowiednim, napisz, ze radca prawny nie byl w stanie udzielic Ci porady i zapytaj, czy byliby w stanie Cie nakierowac. Moze akurat jakis pasjonata prawa z dobrym sercem odbierze Twoja wiadomosc i Ci pomoze?
Dzięki
Dobry pomysł.
Już się zabieram do roboty.
Może też w mojej okolicy gdzie przynajmniej 2 uniwersytety są tez te adresy mailowe są i może ktoś zechce coś podpowiedzieć jeśli nie sam to nakierować do kancelarii gdzie ktoś będzie wiedział.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 19:22   #56
kosiolek
Raczkowanie
 
Avatar kosiolek
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 388
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez grubella Pokaż wiadomość
Dzięki
Dobry pomysł.
Już się zabieram do roboty.
Może też w mojej okolicy gdzie przynajmniej 2 uniwersytety są tez te adresy mailowe są i może ktoś zechce coś podpowiedzieć jeśli nie sam to nakierować do kancelarii gdzie ktoś będzie wiedział.
No wlasnie Trzymam kciukasy!

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Przejelam sie , i zobacz co wygrzebalam:


Art. 678 kc.
Ustawodawca, w kodeksie cywilnym, odnosi się do ww. zagadnienia w art. 678. Zgodnie z § 1 przywołanego przepisu w przypadku gdy wydzierżawiający zbywa przedmiot dzierżawy, jego nabywca wstępuje w miejsce zbywcy czyli wydzierżawiającego, tym samym stając się stroną danej umowy. Istotne jest by doprecyzować pojęcie „zbycia”. W prawie cywilnym zbycie może przyjąć wiele form, nieograniczających się jedynie do zawarcia umowy kupna/sprzedaży, czy też darowizny. Jednakże ochrona przewidziana w art. 678 § 1 kc. odnosi się jedynie do następujących sytuacji:
- przeniesienia własności rzeczy,
- przeniesienia prawa użytkowania wieczystego,
- ustanowienie ograniczonego prawa rzeczowego, którego treść ogranicza zbywcy dalsze wykonywanie obowiązków wydzierżawiającego.
Pomimo jednak przyznania określonego zakresu ochrony dzierżawcy, kodeks cywilny dopuszcza – co do zasady - możliwość wypowiedzenia takiej umowy, z zachowaniem terminów ustawowych, i to bez względu na to, czy zawarta umowa dzierżawy było umową na czas oznaczony czy też nieoznaczony, jak również czy dana umowa wskazuje termin wypowiedzenia czy też nie. Istotne jest zatem wskazanie, iż w przypadku, gdy umowa dzierżawy została zawarta na czas oznaczony z zachowaniem formy pisemnej z datą pewną, a rzecz została dzierżawcy wydana, to – zgodnie z art. 678 § 2 kc. - wspomniane powyżej uprawnienie do wypowiedzenia umowy, nabywcy nie przysługuje. Ustalając powyższe ustawodawca kierował się stanowiskiem, iż nabywca powinien liczyć się z istnieniem umowy dzierżawy albowiem o istnieniu takiego stosunku zobowiązaniowego świadczy fakt dzierżenia nieruchomości przez inną, niż zbywca, osobę. W celu jednak zabezpieczenia nabywcy, kodeks cywilny wskazał na dwie przesłanki przesądzające o możliwości skorzystania z opisywanej ochrony polegającej na braku możliwości wypowiedzenia umowy. Przede wszystkim istotne jest by umowa zawarta była w formie pisemnej i to z datą pewną. Termin „daty pewnej” został zdefiniowany w kodeksie cywilnym.


Warto przeczytac caly artykul: Ochrona dzierzawcy


Jakis prawnik musi sie wypowiedziec co do interpretacji, ale na moje oko wyglada na to, ze nowy nabywca nie moze zerwac umowy z data pewna, bo zaklada sie, ze "nabywca powinien liczyc sie z istnieniem umowy dzierzawy..."
kosiolek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-10, 05:31   #57
Ilja_Muromiec
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 81
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Poszłaś do kiepskiego radcy prawnego. Zamiast pokombinować, facet stracił grunt pod nogami, bo zawarto umowę zamiany, a nie sprzedaży i nie ma przepisu, który reguluje kwestię wprost. Prawo cywilne ma to do siebie, że rozumowanie a contrario (jeżeli norma dotyczy X, to nie dotyczy Y) nie zawsze znajduje zastosowanie.

604 k.c. : Do zamiany stosuje się odpowiednio przepisy o sprzedaży.

Tu nie ma się co zastanawiać i pytać kolegów, tylko wnosić pozew o stwierdzenie nieważności umowy i upierać się, że prawo pierwokupu i związane z nim skutki stosuje się odpowiednio także do umowy zamiany. Można oczywiście twierdzić, że odpowiednie stosowanie nie oznacza, iż umowa masz prawo pierwokupu także w przypadku zamiany, ale trzeba by było dobrze uargumentować takie stanowisko. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że jest zupełnie odwrotnie. Trzeba więc próbować.

Po wtóre - nawet jeżeli to nie złapie, to chroni Cię rozszerzona skuteczność umowy dzierżawy względem nabywcy rzeczy. Innymi słowy - nie będziesz musiała opuszczać działki przed terminem. Głowa do góry i nie daj się wpuścić w maliny. Jak Twój radca dalej nie będzie wiedział co zrobić z tematem, to zmień prawnika.
Ilja_Muromiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-10, 07:10   #58
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez Ilja_Muromiec Pokaż wiadomość
Poszłaś do kiepskiego radcy prawnego. Zamiast pokombinować, facet stracił grunt pod nogami, bo zawarto umowę zamiany, a nie sprzedaży i nie ma przepisu, który reguluje kwestię wprost. Prawo cywilne ma to do siebie, że rozumowanie a contrario (jeżeli norma dotyczy X, to nie dotyczy Y) nie zawsze znajduje zastosowanie.

604 k.c. : Do zamiany stosuje się odpowiednio przepisy o sprzedaży.

Tu nie ma się co zastanawiać i pytać kolegów, tylko wnosić pozew o stwierdzenie nieważności umowy i upierać się, że prawo pierwokupu i związane z nim skutki stosuje się odpowiednio także do umowy zamiany. Można oczywiście twierdzić, że odpowiednie stosowanie nie oznacza, iż umowa masz prawo pierwokupu także w przypadku zamiany, ale trzeba by było dobrze uargumentować takie stanowisko. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że jest zupełnie odwrotnie. Trzeba więc próbować.

Po wtóre - nawet jeżeli to nie złapie, to chroni Cię rozszerzona skuteczność umowy dzierżawy względem nabywcy rzeczy. Innymi słowy - nie będziesz musiała opuszczać działki przed terminem. Głowa do góry i nie daj się wpuścić w maliny. Jak Twój radca dalej nie będzie wiedział co zrobić z tematem, to zmień prawnika.
Sam widzisz, że policjant ma nie byle jakich fachowców od prawa.
Dostał co chciał i chyba bardzo małym kosztem. To, że od razu nie wyniosłam się z działki jeszcze mu posłużyło finansowo.
Bo za nieruchomość wartą minimum 250 000 dał dziadkowi miejsce sypialne w domu kuzyna i działkę na księżycu.
Plus wartość dodana czyli wzrost na wartości jego działki jeśli doczepi do niej kawałek działki dziadka.
I chyba z tego co wyczytałam podatek od zamiany jest znacznie mniejszy niż przy zakupie to i państwo też straci/nie zyska.

Nawet jeśli mam prawo pierwokupu to ja nie miałam zamiaru skorzystać. Do zakupu interesowałaby mnie jedynie ta część działki, którą dzierżawię. Reszta, ta część siedliskowa nie jest mi potrzebna i nie stać mnie na razie na nią. A to ona stanowi największą wartość całej działki.
Więc jeśli nawet by wyszło, że mogę to kupić wedle prawa to chyba nie ma sensu zakładać sprawy jeśli nie mam takiego zamiaru i nie stać mnie na to.

A także nawet jeśli umowa zamiany działa jak sprzedaż i miałabym pierwszeństwo w zamianie z dziadkiem to na chwilę obecną nie mam mu nic do zaoferowania co nie stanowiłoby problemu dla mnie i przyniosłoby mi jakąś korzyść oprócz satysfakcji wygranej.
Nie chcę dokwaterować dziadka ani do siebie ani do domu teściów chociaż jest taka możliwość bo metraż odpowiedni jest.
Nie mam działki , której chciałabym się wyzbyć, zamienić za działkę dziadka bo wszystkie będące moją własnością są równie atrakcyjne dla mnie a nawet atrakcyjniejsze.
A kupowanie naprędce czegoś taniego gdzieś na odludziu może być bezsensowne bo ta którą dostał w ramach zamiany jest dla dziadka atrakcyjniejsza.

Unieważnienie aktu zamiany spowodowałoby powrót dziadka na stare śmieci. A on tego raczej nie chce. Na pewno nie chce. W nowym miejscu ma towarzystwo współlokatora i sąsiadów, blisko do sklepu, urzędu, lekarza.
No i jest przekonany, że działka ze stawem w miejscowości popegeerowskiej na zupełnym odludziu jest bardzo atrakcyjna, znajdzie się na nią kupiec , który zapłaci krocie i wnuczka będzie wdzięczna dziadkowi bardziej niż za jego ojcowiznę.
Więc dla mnie oprócz dylematu prawnego jest to także dylemat moralny.

Więc sprawa ma się tak, że ja nie chcę tej działki kupować, chcę jedynie używać jej do końca umowy bez problemów.
Czy w takiej sytuacji jest sens wnoszenia pozwu o stwierdzenie nieważności umowy?
Narażę się chyba tylko na koszty i bardziej niż pewne , że przegram.
Bo mam przeciwnika ze sztabem doradców i taki szaraczek jak ja nie ma nic do powiedzenia nawet jak prawo stanowi na moją korzyść.

Edytowane przez grubella
Czas edycji: 2014-07-10 o 07:17
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-10, 10:21   #59
dominikmeller25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 166
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

ja bym proponował nawet to do mediów zgłosić, lokalna Wyborcza czy Uwaga albo inny interwencyjny program może coś by dały, bo nic tak nie działa jak medialny bat nad głową. lub nawet napisać do Ikonowicza, niby zajmuje się bardziej eksmisjami ale może w tej sprawie też by coś mógł doradzić.
dominikmeller25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-10, 12:54   #60
kosiolek
Raczkowanie
 
Avatar kosiolek
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 388
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

A czy z interpretacji art. 678kc., ktora Ci wkleilam wczesniej, nie wynika, ze bez wzgledu na sposob przeniesienia wlasnosci (sprzedaz, darowizna czy zamiana), nowy nabywca przejmujac nieruchomosc, przejmuje rowniez umowe dzierzawy?

Zgodnie z § 1 przywołanego przepisu w przypadku gdy wydzierżawiający zbywa przedmiot dzierżawy, jego nabywca wstępuje w miejsce zbywcy czyli wydzierżawiającego, tym samym stając się stroną danej umowy.


Mysle, ze z przepisow wynika, ze umowa jest nadal wazna, tylko z chwila przejecia dzialki przez policjanta, zamiast dziadka on jest teraz strona umowy. I tyle. Jezeli nie interesuje Cie zakup dzialki, to pozostaje tylko dowiesc, ze masz obowiazujaca umowe dzierzawy z nowym nabywca.
kosiolek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-07-24 12:25:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:26.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.