Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

[Suvia]

A no. Podejrzanie zbyt wiele tych zwinnych kotów widzi się na asfalcie

[Aaniol_apokalipsy]

Napisane przez FioletowyAnanas

1. nie mieszkam przy ruchliwej ulicy jak przejada 3 samochody na dzien to duzo
2. przechodzi przez ulice i idzie do sasiadów i tam spedza czas nigdy nie wyszedł po za ulice

Mój brat był na wsi, gdzie przejeżdża jeden samochód na dzień i przejechał kota bo się za kołem samochodu położył, przeżył wtedy naprawdę dużą traumę i jak dzisiaj wsiada do samochodu to obchodzi dookoła i ogląda z każdej strony. Nie przewidzisz jak się kot zachowa i gdzie może wejść. Ja już widziałam i ratowałam koty zaklinowane w dziurce w siatce, byłam u weta z kotką którą znalazłam z złamaną łapką i przeżyłam śmierć swojej kotki bo się zatruła czymś z zewnątrz. Kot jest bezpieczny tylko w domu bo nie czai się na niego z każdej strony 1000 niebezpieczeństw i na dworze pod warunkiem, że jest ze mną i jest na smyczy. nawet na wsi gdzie jeżdżą dwa samochody na dzień kot ma wiele zagrożeń. A kot jest zwierzakiem, który wszędzie może wejść: pod koło od samochodu, nawet w okolice silnika, na nadkole w samochodzie, wbiec na drogę itp.

[margitta]

Ja też się z wami zgadzam. Rodzina mnie naciskała, że mieszkam na wsi, a kot ogląda ogród zza szyby okna i robię mu straszną krzywdę. Ale nawet ich nie słucham. Wszystkie koty moich znajomych, które wychodziły, zostały przejechane, wszystkie. W tym pół-dzika kotka z domu obok. A mówili, że jest taka zaradna i sprytna! Całe 4 lata żyła!

(już pomijam fakt, że mam persa )

[MiniMonix]

Napisane przez kustraczek

Jeśli wypuścisz kota na dwór, to możesz się z nim pożegnać. Na temat Twojego męża się nie wypowiem, bo musiałabym użyć bardzo niecenzuralnych słów.
To zdanie jest kluczowe:

Przygarnęłaś, więc musisz ponosić odpowiedzialność. Życzę dużo siły, widać, że jesteś dobrym człowiekiem, tylko musisz postawić na swoim

Ja od 5 lat mam kota który lubi wychodzić na dwór i zawsze wraca. Jak drzwi są nie zamknięte na klucz, to umie je nawet otworzyć i sam się wprosić do domu :P

[girlonthebridge]

Skoro mąż to złota rączka to naprawdę może Ci na tym balkonie cuda porobić, wpisz sobie w google, zrób projekt powiedz, że to nie tylko dla kota ale ptaki Ci srały nie będą i dziecko będzie bezpieczne możesz tam posadzić zioła jakieś drzewko w doniczce możesz naprawdę porobić na tym balkonie cuda, że pięknie będzie wyglądał. Może to męża przekona:

http://www.agpamis.pl/wp-content/upl.../D-kotki08.jpg

http://www.agapeanimali.org/upload/image/walusia4.jpg

http://1.bp.blogspot.com/-koTSbf6z0t...0/DSC_0328.JPG

jak masz dom z ogródkiem możesz postawić coś w stylu catio (wpisując w google wyskoczy Ci masa opcji https://www.google.pl/search?q=catio...w=1366&bih=667)

[201711281320]

A ja mam kotkę Maine Coon. Na początku nie wychodziła w ogóle ale kiedyś wylazła na dach przez okno dachowe i jej się spodobało. Później nauczyła się schodzić z dachu ( przeskakuje na dach od budynku gospodarczego i stamtąd schodzi na płot) i chodzi sobie po ogródku. Nie wychodzi w ogóle za ogrodzenie, wraca do domu tą samą drogą.

Moim zdaniem jak ktoś ma ogród to szkoda więzić kota w domu. Trzeba tylko regularnie odrobaczać, stosować środki na pchły i kleszcze i szczepić. No i nie wypuszczać kociąt tylko starsze bardziej rozgarnięte kotki.

[martella30]

Mam 4 koty wychodzące, wiek 4,9,11 i 12 lat. Zależy gdzie ktoś mieszka, w mieście i przelotowej wsi bym nie wypuszczała ale w spokojnym miejscu jak najbardziej. Nie uchronimy zwierzaków przed każdym zagrożeniem a wolne koty są szczęśliwe.

[kicikicimiauhau]

Mieszkam w bloku, więc moje koty nie wychodzą.
jeśli już jednego kota[*] zagryzl pies, lepiej nie ryzykowac