Związek optymisty z pesymistką - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-06-02, 13:27   #31
migotka_m
Rozeznanie
 
Avatar migotka_m
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 642
Dot.: Związek optymisty z pesymistką

Wychodzi na to, że jedyną rzeczą, która was łączy jest udany seks.

Wystarczy tylko poczekać aż facet odkryje, że równie udany seks i bardziej spontaniczny (bez kalkulacji czy wypada czy nie) może mieć z osobą, z którą dodatkowo będzie miał radość życia i fajne chwile na co dzień.
migotka_m jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-02, 13:47   #32
_chocolate
Zakorzenienie
 
Avatar _chocolate
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
Dot.: Związek optymisty z pesymistką

Ludzie unikają takich osób, które ciągle jęczą i nie pozwalają innym się cieszyć. Z czasem będziesz coraz bardziej zgorzkniała, jak kolejne osoby będą Cię omijać szerokim łukiem. Twojemu chłopakowi musi bardzo zależeć na Tobie, ale nie wiadomo, czy wytrzyma ciągłą zawiść.
__________________


_chocolate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-02, 14:07   #33
TancerzTango
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 476
Dot.: Związek optymisty z pesymistką

Moim zdaniem ten chłopak nie wytrzyma całego życia z taką osobą jak Ty. Ale możesz to zmienić. Na początku poczytaj sobie o DDD i DDA. Może miałaś trudne dzieciństwo i możesz to naprostować. Jeśli nie to możesz poszukać paru książek o pozytywnym myśleniu i zacząć pracę nad sobą.
Jeśli całą winę upatrujesz tylko po stronie faceta, to zerwij z nim jak najszybciej. Mało jest fajnych facetów i szkoda, żebyś blokowała jednego z nich. Inna studentka się ucieszy i nie będzie narzekać, że ma optymistę.
TancerzTango jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-02, 14:18   #34
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Związek optymisty z pesymistką

Według mnie nie ma co jechać po nikim tutaj, bo beztroski optymista nie jest z urzędu "lepszą" osobą niż spokojny pesymista.

Autorko, Twój chłopak Cię po prostu wkurza, i to widać. Tak bywa - niektórych irytują spokojni, cisi ludzie, innych wkurzają ci entuzjastyczni i wiecznie zadowoleni. Każda ze stron może mieć swoje racje - dla optymisty pesymista może być histerykiem i nudziarzem, a dla pesymisty optymista może być płytki i nieodpowiedzialny.

Ta obraza za prezent na dzień dziecka była niedojrzała, to fakt. Zgadzam się zdecydowanie z tym, że autorka trochę gra dorosłą, bo świadoma swojej dojrzałości osoba raczej nie focha się o taki prezent. ALE wszystko to zmierza do tego, że ta dwójka kompletnie do siebie nie pasuje, że mają zupełnie różne potrzeby i spojrzenie na życie.

Pierwszy z brzegu przykład: pocieszanie przy problemach, stresujących sytuacjach. Chłopak może odbierać te kryzysy jako kretyńskie, ale starać się pocieszyć autorkę - to jest fajne, godne podziwu. Ale autorka może odbierać takie pocieszanie jako bezsensowne, bo wolałaby np. dojrzałą rozmowę albo po prostu wsparcie, a nie "będzie dobrze" i jakiś małpi taniec na rozbawienie. Ja sama jak mam poważny problem to nie znoszę, gdy ktoś próbuje mnie rozbawić Mam wrażenie, że takie osoby chcą tylko żeby było śmiesznie i żeby atmosfera się poprawiła, że nie obchodzi ich że w środku i tak jest mi źle. Natomiast tacy ludzie mogą uważać, że nie doceniam ich inicjatywy. No i tu dochodzimy do wniosku, że się nie rozumiemy i że w różny sposób postrzegamy świat.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-02, 14:26   #35
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: Związek optymisty z pesymistką

Cytat:
Napisane przez Ravenca Pokaż wiadomość
Witam,
od ponad 2 lat jestem w związku z chłopakiem (obecnie jesteśmy na studiach). Ogólnie układa nam się bardzo dobrze, ale czasami objawia się sprzeczność naszych natur: ja jestem pesymistką, często się zamartwiam, smucę, miewam zły humor. Ponadto jestem nieśmiała, nienawidzę się wyróżniać, nienawidze niespodzianek.

Mój chłopak jest moją odwrotnością: zawsze wesoły, „zaraża” uśmiechem innych. Jest wybitnie odważny, ma cięty język, inteligentny. Pełen optymizmu jak nikt inny mi znany.

Problemy pojawiają się, gdy mi coś nie idzie np. na studiach: ja wtedy płaczę, martwię się, a on stara się mnie rozbawić, pokazać, że nie ma się czym martwić. Często okazuje się, że ma rację, ale ja WOLĘ być gotowa na gorsze i nie mieć niespodzianki a on tego NIE ROZUMIE!!

Drażni mnie też, że wszystko mu wychodzi, a on się w ogóle niczym nie przejmuje!

No właśnie dziś znowu się pokłóciliśmy: bo przyszedł do mnie z Kinder niespodzianką na dzień dziecka. Wkurzyłam się, że znów traktuje mnie jak dziecko. Przykro mi, bo wiem, że kilku znajomym dał Kinderki z okazji dnia dziecka i każdy się cieszył, ale ja chcę być kobietą, a nie dzieckiem. Żałuję, że tak się zdenerwowałam, ale to samo się we mnie pojawiło.

Jak mogę sprawić, by on spoważniał?


Czy ja dobrze przeczytałam?? Chcesz komuś odebrać optymizm i radość życia, pozytywne nastawienie??

Nie obraź się, ale poraża mnie to co piszesz. Chłopak okazuje Ci wsparcie, pociesza, a Ty co chcesz?? żeby usiadł i płakał razem z Tobą ??

I te kinderki...serio się o to obraziłaś ?
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."

Edytowane przez Minna
Czas edycji: 2014-06-02 o 14:29
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-02, 18:04   #36
Madzialena7
zniemczona peema
 
Avatar Madzialena7
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Dresden
Wiadomości: 3 043
Dot.: Związek optymisty z pesymistką

No niestety tu Ty musisz zastanowić się nad sobą i wyluzować, bo to, że ktoś jest właśnie taki jak on, to bardzo dobrze! Mało jest takich ludzi.

Powiem Ci, że ja do jakiegoś czasu też taka byłam, może nie w takiej skali jak Ty, ale też łatwo było mnie zdenerwować, wszystko widziałam w czarnych kolorach, przejmowałam się na zapas, robiłam problemy z niczego. A mój TŻ jest własnie takim pozytywnym chłopakiem, bezproblemowym, lubi się wygłupiać ale kiedy naprawdę miałam problemy, to wspierał mnie i był przy mnie, wie kiedy trzeba zachować się poważnie.
I jakoś tak sama zaraziłam się trochę tym jego patrzeniem na świat , wyluzowałam na wiele rzeczy, fakt faktem łatwo mnie zdenerwować, bo taki mam charakter, ale on wie jak mnie podejść żeby mój zły humor szybko minął . Nie raz jestem na niego zła i wiem, że powinnam, a ten mnie rozśmiesza, to zaraz jakoś mimowolnie zaczynam się śmiać.. Wkurza mnie to! ale cóż poradzić .

To, że jesteście różni to akurat dobrze, gorzej jakbyście obydwoje byli np. pesymistami albo zbytnimi optymistami. Przeciwieństwa się przyciągają, ale Ty musisz troszkę wyluzować i dać mu się rozweselać.

A o te Kinderki to diametralnie przesadziłaś . Ja tam bym się ucieszyła, ba-uwielbiam kinder niespodziankę. A wiele razy zdarzało się, że TŻ kupował mi lizaka albo misia albo coś takiego i nigdy mi nie przyszło robić mu o to scen. I to nie świadczy o tym, że traktuje Cię jak dziecko, po prostu taki miły gest-to wszystko.

Za wszelką cenę próbujesz być dorosła, a zapytaj siebie samej- czy warto? Czy warto patrzeć na siebie oczami innych, czy warto robić problemy z niczego zamiast wyluzować i iść przez życie z uśmiechem?. Czy warto patrzeć na to jak się powinno zachowywać, zamiast robić to, co tak naprawdę się chce? Co Ci z takiego życia? Z ciągłych ograniczeń, barier-bo tak trzeba, bo tak wypada.. Życie jest ciężkie i trzeba czerpać z niego wszystko co najlepsze, bawić się, pozwolić sobie na szaleństwa, bo nie będziesz miała żadnych wspomnień i Twoje życie okaże się bez sensu.. a nie rozczulać się nad sobą.. Pomyśl nad tym.
__________________

"..i że Cię nie opuszczę aż do śmierci.."-> 27.08.2016
,,Bo magia jest wtedy gdy splatamy dłonie,
a nasze spojrzenia mówią więcej niż słowa"

Edytowane przez Madzialena7
Czas edycji: 2014-06-02 o 18:12
Madzialena7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-02, 18:54   #37
Jolanta 1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 6
Dot.: Związek optymisty z pesymistką

nie wydaje mi się aby to był jakiś problem.Ja ze swoim mężem jestem już ponad 20 lat,ja pesymistka on optymista i jest ok.Ktoś musi się martwić a ktoś musi być osobą,która powie będzie dobrze,nie martw się,trzeba żyć czasami chwilą.Najważniejsze to słuchać siebie nawzajem i zrozumieč uczucia drugiej osoby,bo każdy ma prawo do własnego zdania
Jolanta 1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-06-02, 19:44   #38
Cherry Blossom Girl
nyan nyan ^^
 
Avatar Cherry Blossom Girl
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 956
Dot.: Związek optymisty z pesymistką

Za bardzo bierzesz wszystko do siebie.
Cherry Blossom Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-02, 22:12   #39
falling_rain
Raczkowanie
 
Avatar falling_rain
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 178
Dot.: Związek optymisty z pesymistką

ja się mega zgadzam z MaryPoppins. jeszcze chyba lepiej ujęła, o co mi chodziło na poprzedniej stronie

fakt, może Autorce zdarza się przesadzić (sytuacja z kinderkami), ale mysle że szkopuł tkwi tutaj: jej chlopak najpewniej chce jak najlepiej, oferuje wsparcie i "rozruszanie", ale to nie ten typ wsparcia i rozruszania, który trafiłby do Autorki.
nie ma co oceniać, kto jest "dobry", a kto "zły". są po prostu różni

Edytowane przez falling_rain
Czas edycji: 2014-06-02 o 22:13
falling_rain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-02, 23:21   #40
Silesian Girl
Rozeznanie
 
Avatar Silesian Girl
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 712
Dot.: Związek optymisty z pesymistką

autorko, co wydarzyło się w Twoim dzieciństwie, że tak uporczywie starasz się od niego odciąć?
Jeśli było błogie i radosne, czas dojrzeć, a nie odstawiać teatrzyków.
Jak patrzę na Twoje zachowanie, to widzę kilku-letnią dziewczynkę, która w zabawie udaje dorosłą - bo dorosły to nudny ciemny ciuch, powaga, i sztywniactwo.

Jeśli nie ogarniesz swojego ponuractwa, to ten związek długo nie pociągnie...
__________________


http://8-pietro.blogspot.com/



Kupujemy, remontujemy i urządzamy mieszkanko
Cieszymy się, wkurzamy, rozmyślamy i lamentujemy

Zapraszam na pierwszego bloga
Silesian Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 07:49   #41
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Związek optymisty z pesymistką

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
o mamo, padłam. jak mój facet (47 lat!) miał gorszy humor to kupiłam mu jajko niespodziankę. sama mam 25lat i cholera nie obraziłabym się za taki prezent z okazji dnia dziecka!
Wczoraj mialam doła a moj facet wrocil z pracy z pianotworami do kąpieli dla mnie bylam wniebowzieta. Jak bede miec 90lat to moze stwierdze ze jestem za stara.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 08:19   #42
nadijka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 759
Dot.: Związek optymisty z pesymistką

Ja tu nawet nie widzę podziału na optymistę i pesymistkę. Pesymista, nawet, gdy widzi życie w czarnych barwach, jest w stanie docenić miłe gesty, okazywanie uczuć przez drugą osobę. Ty, sądząc po Twoim opisie, po prostu jesteś czepiasz się i strzelasz focha - pytanie jaki jest tego powód. Jak Ty byś się czuła, gdybyś zabrała chłopaka, no nie wiem, do opery (nie wiem co robią "prawdziwi" dorośli ludzie ), a on w nagrodę by się na Ciebie obraził? Po co masz zmieniać człowieka, nie lepiej znaleźć osobę, która będzie nadawała na tych samych falach?
nadijka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 09:42   #43
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Związek optymisty z pesymistką

Moim zdaniem za bardzo się autorki czepiacie. Nie wszyscy muszą być radośni, podskakujący, otwarci i z poczuciem humoru.
Autorka nie robi niczego złego, jest jaka jest i nie to jest problemem. Lubi ubuerać się klasycznie i w stonowane kolory, woli rozmawiać poważnie niż się wygłupiać, nie lubi infantylnych prezentów- ma do tego pełne prawo, to nie znaczy że jest od razu gorsza.
Ona po prostu nie pasuje do swojego faceta. Ale taki pojazd jaki urządziłyście to przesada.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 10:33   #44
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Związek optymisty z pesymistką

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Moim zdaniem za bardzo się autorki czepiacie. Nie wszyscy muszą być radośni, podskakujący, otwarci i z poczuciem humoru.
Autorka nie robi niczego złego, jest jaka jest i nie to jest problemem. Lubi ubuerać się klasycznie i w stonowane kolory, woli rozmawiać poważnie niż się wygłupiać, nie lubi infantylnych prezentów- ma do tego pełne prawo, to nie znaczy że jest od razu gorsza.
Ona po prostu nie pasuje do swojego faceta. Ale taki pojazd jaki urządziłyście to przesada.
tu nie chodzi o to że wszyscy muszą być radośni i podskakujący i w kolorowych fatałaszkach... tu chodzi o odrobinę szacunku do partnera i jego starań - na głupią kinder niespodziankę wystarczy odpowiedzieć "dziękuję" bez żadnego entuzjazmu i olać temat, można się nosić w takie stroje jakie się lubi - ale nie robić obrazy stanu, gdy okazuje się, że partnerowi podobają się inne, spojrzeć na partnera i zastanowić się dlaczego jemu wychodzi, a jej nie (ponownie zamiast mieć do niego o to żal). Pomijam już ociekające pozerstwo "jezdem taka dorozła" i tupanie nózią... tu nie chodzi o krytykę innego podejście do życia dla zasady - tu chodzi o uprzykrzanie innym życia swoim zachowaniem.

Sama jestem typową pesymistką rozkładającą wszystkie problemy na czynniki pierwsze, mam partnera, który zamiast ze mną rozpaczać i dyskutować jak jest źle, próbuje mnie rozbawić. Długo mnie to wkurzało... ale wystarczy dać sobie szansę - z poważnych rozmów kiedy jest się poirytowanym i tak nic nie wyjdzie, problemy najlepiej rozwiązywać bez skrajnych stanów emocjonalnych. Często okazuje się, że te kolorowe radosne ptaki w trakcie normalnej rozmowy nie są tak "bezrefleksyjne" jak się im lubi zarzucać, po prostu nie potrafią działać pod wpływem chmury gradowej, która bombarduje wszystko i żaden (nawet racjonalny) pomysł nie ma szansy dotrzeć. Pesymiści lubią uważać się za refleksyjnych, dojrzałych i mądrze analizujących, a w praktyce umartwianie się nie ma z tym nic wspólnego - o tylko kreowanie swojej własnej alternatywnej rzeczywistości.
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 10:52   #45
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Związek optymisty z pesymistką

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
tu nie chodzi o to że wszyscy muszą być radośni i podskakujący i w kolorowych fatałaszkach... tu chodzi o odrobinę szacunku do partnera i jego starań - na głupią kinder niespodziankę wystarczy odpowiedzieć "dziękuję" bez żadnego entuzjazmu i olać temat, można się nosić w takie stroje jakie się lubi - ale nie robić obrazy stanu, gdy okazuje się, że partnerowi podobają się inne, spojrzeć na partnera i zastanowić się dlaczego jemu wychodzi, a jej nie (ponownie zamiast mieć do niego o to żal). Pomijam już ociekające pozerstwo "jezdem taka dorozła" i tupanie nózią... tu nie chodzi o krytykę innego podejście do życia dla zasady - tu chodzi o uprzykrzanie innym życia swoim zachowaniem.

Sama jestem typową pesymistką rozkładającą wszystkie problemy na czynniki pierwsze, mam partnera, który zamiast ze mną rozpaczać i dyskutować jak jest źle, próbuje mnie rozbawić. Długo mnie to wkurzało... ale wystarczy dać sobie szansę - z poważnych rozmów kiedy jest się poirytowanym i tak nic nie wyjdzie, problemy najlepiej rozwiązywać bez skrajnych stanów emocjonalnych. Często okazuje się, że te kolorowe radosne ptaki w trakcie normalnej rozmowy nie są tak "bezrefleksyjne" jak się im lubi zarzucać, po prostu nie potrafią działać pod wpływem chmury gradowej, która bombarduje wszystko i żaden (nawet racjonalny) pomysł nie ma szansy dotrzeć. Pesymiści lubią uważać się za refleksyjnych, dojrzałych i mądrze analizujących, a w praktyce umartwianie się nie ma z tym nic wspólnego - o tylko kreowanie swojej własnej alternatywnej rzeczywistości.
Rozumiem. Niemniej nie widzę powodu dla którego dziewczyna ma na siłę nie irytować się z powodu jej zdaniem głupich prezentów czy zachowań.
Chłopak się stara ale autorka oczekuje innego rodzaju starań. Może zacisnąć zęby i się przyzwyczaić, albo znaleźć kogoś z kim będzie lepiej dopasowana.

Wysłane z mojego C1905 przy użyciu Tapatalka
__________________
Mój telefon zna inne wyrazy i inną ortografię. Bardzo za niego przepraszam.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-06-03, 11:46   #46
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Związek optymisty z pesymistką

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Chłopak się stara ale autorka oczekuje innego rodzaju starań. Może zacisnąć zęby i się przyzwyczaić, albo znaleźć kogoś z kim będzie lepiej dopasowana.
I w tym tkwi problem, autorka nie chce żadnej z tych opcji - ona chce JEGO zmienić, a nie siebie lub sytuację. Stąd ten hejt na nią. Na siłę chce być z osobą która jej nie pasuje i na siłę chce tę osobę zmienić na własną modłę.

Edytowane przez Hibiku
Czas edycji: 2014-06-03 o 11:47
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 13:41   #47
emeczka
Wtajemniczenie
 
Avatar emeczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 030
Dot.: Związek optymisty z pesymistką

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
Też dostałam wczoraj kinder niespodziankę i byłam zła..... na to, że miałam zabawkę składaną a nie figurkę

<ciach>

przecież składane są najlepsze...


Autorko, Tak naprawdę opcje są dwie: albo uda Wam się wypracować złoty środek albo się rozstaniecie, bo albo Ty nie wytrzymasz ilości optymizmu, albo on - pesymizmu i narzekactwa.

Chcesz rady, oto rada: naucz się od niego tej lekkości, bo tak o wiele łatwiej żyć. Naucz się śmiać z siebie, nie traktować życia AŻ tak serio, robić głupie rzeczy. A jego poproś o to, by zamiast prób rozśmieszania wspierał Cię inaczej, skoro tak bardzo Cię to wkurza.
Ale w pierwszej kolejności pozbądź się zawiści, jaką czujesz, gdy myślisz o sukcesach swojego chłopaka, zwłaszcza tych nieokupionych stresem i zamartwianiem się, to bardzo złe uczucie.

A już tak na marginesie.. Dziewczyna/ kobieta na zdjęciu poniżej wygląda pięknie, we wzorzystej, zwiewnej sukience. Nic w tym infantylnego.

http://sukienki-letnie.pl/wp-content...a-sukienka.jpg
__________________
Cytat:
Napisane przez ananasova Pokaż wiadomość
moja ciotka zwykła mawiać: doceń chłopa bo zrobi to inna.

(...)

staraj się kobito bo samo nic z nieba nie spadnie. wierność męża też.
emeczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 14:26   #48
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: Związek optymisty z pesymistką

autorka ma ogólnie jakiś dziwny obraz dojrzałości sztywny, szary, smutny, pozbawiony poczucia humoru...dojrzałość dla niej to umartwianie się, tymczasem radość życia i optymistyczne podejście do świata nie przeszkadza wcale w byciu odpowiedzialnym i w poważnym podchodzeniu do problemów
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 14:58   #49
mrofka89
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 518
Dot.: Związek optymisty z pesymistką

Wygląda to tak jakby autorka nie lubiła swojego chłopaka, jakby działał jej na nerwy a jak wiadomo wtedy wszystko zdecydowanie bardziej wkurza i nawet niespecjalnie się wyolbrzymia.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
mrofka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-06-03 15:58:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.