Podróż nad morzem- pociągiem czy autobusem?

[201705250955]

Napisane przez kropka75

Pragnę zauważyć, że pociągi dalekobieżne, w tym wszystkie wakacyjne (puszczane od 01.07 do 31.08) to pociągi z obowiązkową rezerwacją miejsc.

Nie ma tłoku.
Każdy ma swoje miejsce z nr.

Zakup na miesiąc przed wyjazdem to jakieś 55zł w klasie II, bez ulgi. Na legitymację uczniowską/studencką ok. 35zł.
Mowa o PKP TLK.

Jak dla mnie to tanio.

***

Można też jechać kuszetką. Ale wtedy cena jest podwójna, za przejazd i za łóżko.
Przykładowo:
Bilet zakupiony na 30 dni przed podróżą, kuszetka z pościelą, na trasie Gliwice - Międzyzdroje (czyli w cholerę daleko), to koszt 54zł za przejazd i 63 za kuszetkę.

Wiadomo, że nie na każdą kieszeń, ale jak na podróż przespaną w nocy, to chyba tez nie jest drogo.

To polecam zacząć jeździć pociągiem, żeby zweryfikować, iż miejscówka nie oznacza braku tłoku. Chyba tylko w Eip nie sprzedają biletów bez miejscówki, choć chyba się mylę. Pociągi są przepełnione w wakacje. To jaki dziś syf spotkałam to koszmar. Rano natomiast awaria ogrzewania i konduktor z tekstem 'to piszcie se skargi' (słowa kobiety!). To se napiszę

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

[effcia82]

Samolotem.

[kaledonia]

Napisane przez asia_aisa

To polecam zacząć jeździć pociągiem, żeby zweryfikować, iż miejscówka nie oznacza braku tłoku. Chyba tylko w Eip nie sprzedają biletów bez miejscówki, choć chyba się mylę. Pociągi są przepełnione w wakacje. To jaki dziś syf spotkałam to koszmar. Rano natomiast awaria ogrzewania i konduktor z tekstem 'to piszcie se skargi' (słowa kobiety!). To se napiszę

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Tydzień temu jechałam TLK i niby były miejscówki, ale moje miejsce było zajęte, męża też i ludziska do nas z tekstem, że te miejsca siedzące to pro forma i mamy sobie siadać gdzie wolne
Nie było wolne w tym przedziale niestety, ale to nie mój problem, bo bilety mieliśmy i to kobitka, która zajęła moje miejsce musiała sobie szukać.
Najgorzej, że konduktor nie patrzy kto gdzie siedzi tylko kasuje te bilety i jest potem bałagan.
Do tego upał, smród...

Napisane przez effcia82

Samolotem.

Zdecydowanie, jeśli jest taka alternatywa.

[201705250955]

Napisane przez kaledonia

Tydzień temu jechałam TLK i niby były miejscówki, ale moje miejsce było zajęte, męża też i ludziska do nas z tekstem, że te miejsca siedzące to pro forma i mamy sobie siadać gdzie wolne
Nie było wolne w tym przedziale niestety, ale to nie mój problem, bo bilety mieliśmy i to kobitka, która zajęła moje miejsce musiała sobie szukać.
Najgorzej, że konduktor nie patrzy kto gdzie siedzi tylko kasuje te bilety i jest potem bałagan.
Do tego upał, smród...

Zdecydowanie, jeśli jest taka alternatywa.

Chyba ich pogielo albo nigdy pociągami nie jeździli. Na przyszłość pamiętaj, że powinnaś stanowczo zażądać opuszczenia miejsca (o ile nie mają takiej samej miejscówki, co Wy, bo to też się zdarza) bądź poprosić o interwencję konduktora. Mi też się czasami zdarza zmieniać miejsce, ale tylko pod warunkiem, że jest wolne. Ostatnio ja mam też same złe doświadczenia z pociągami, mimo że najbardziej je lubię i jeździłam zarówno z miejscówkami, jak i bez. tez preferuję samolot, ale z dnia na dzień nie zawsze ceny są do przyjęcia.
Edycja: doczytałam, że kazaliscie jej zmienić miejsce, więc ok

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

[kaledonia]

Napisane przez asia_aisa

Chyba ich pogielo albo nigdy pociągami nie jeździli. Na przyszłość pamiętaj, że powinnaś stanowczo zażądać opuszczenia miejsca (o ile nie mają takiej samej miejscówki, co Wy, bo to też się zdarza) bądź poprosić o interwencję konduktora. Mi też się czasami zdarza zmieniać miejsce, ale tylko pod warunkiem, że jest wolne. Ostatnio ja mam też same złe doświadczenia z pociągami, mimo że najbardziej je lubię i jeździłam zarówno z miejscówkami, jak i bez. tez preferuję samolot, ale z dnia na dzień nie zawsze ceny są do przyjęcia.
Edycja: doczytałam, że kazaliscie jej zmienić miejsce, więc ok

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Gdzie mogliśmy wybieraliśmy inne rozwiązania niż TLK. Lepiej jest w Kolejach Mazowieckich, Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej czy InterRegio

[201705250955]

Ja ostatnio jechałam EIC, który jedzie z Czech i był opóźniony na trasie ponad 70 minut. W tzw międzyczasie, jadąc juz, puscilismy EIP xD ten sam kierunek, ta sama trasa, ale EIP ważniejsze :-( pomijam kwestię tego, że ten pociąg opóźniony jest notorycznie. Regionalnych pociągów nie lubię

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka