|
|
#31 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Miasto smoków
Wiadomości: 508
|
Dot.: Zdrada :|
Cytat:
Akane Tobie tez zycze, aby w Twoim zyciu juz nigdy nie pojawialy sie obrazy z przeszlości.
__________________
Kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta mozliwość nie może być pewnością. /Milan Kundera/
|
|
|
|
|
|
#32 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Miasto smoków
Wiadomości: 508
|
Dot.: Zdrada :|
Akane i jesteś silna!!! Sila było to, ze zdecydowałas sie na nowy zwiazek.
__________________
Kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta mozliwość nie może być pewnością. /Milan Kundera/
|
|
|
|
|
#33 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 170
|
Dot.: Zdrada :|
Dziękuje Wam bardzo za wszystkie odpowiedzi
Cóż, trzeba żyć, dopóki się nie umrze Zobaczymy, co będzie dalej.
|
|
|
|
|
#34 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: Zdrada :|
Ja wierze, ze jakos sie ułoży!
__________________
Życie to ciągłe ryzyko. |
|
|
|
|
#35 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: Zdrada :|
Cytat:
Serce się niby odzywało, ale za bardzo się bałam. Czasem zastanawiam się, czy mimo wszystko nie byłoby lepiej, gdybym odczekała jeszcze dłużej. Ale mam nadzieję, że jak już założę rodzinę, to obawy zbledną a po jakimś czasie szlag je ciężki trafi - może to naiwne, ale bardzo chciałabym, żeby tak było.Ambie i innym zdradzonym życzę jak najszybszego powrotu do normalności i ponownego zaznania spokoju i bezpieczeństwa |
|
|
|
|
|
#36 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 308
|
Dot.: Zdrada :|
Cytat:
masz w 100%racje
|
|
|
|
|
|
#37 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Z mroku
Wiadomości: 57
|
Dot.: Zdrada :|
W moim przypadku zdrada to może za duże słowo, ale jednak ... troszkę długa to będzie opowieść ale chyba warto przeczytać
Spotykałam się z gościem ładnych kilka miesięcy, bardziej układ niż związek jednak po pewnym czasie w grę zaczeły wdzierać sie nieprzewidziane wcześniej uczucia, zaczynało się między nami coś więcej, w tym samym czasie rozmawiałam bardzo często na sieci z jedną młodą bardzo sympatyczną dziewczyną, w jednej z rozmów wyznała że poznała mężczyzne swoich marzeń TEGO jedynego, po kilku zdaniach okazało się że ten Jej i ten mój to jeden i ten sam Postanowiłyśmy się poznać w najbliższy weekend, przed wieczorkiem zapoznawczym każda z nas poszła do fryzjera, kupiła nową bardzo seksowną bieliznę.Pamiętna sobota ... Zrobiłam mocne drinki (sytuacja trochę stresująca). Koleś też był zaproszony jednak myślał, że jak zawsze będzie to romantyczny weekend ze mną sam na sam. Czekając na Niego porozmawiałyśmy sobie, pośmiałysmy się i ustaliłyśmy plan działania Kiedy przyszedł Ona czekała w samej bieliżnie w łazience, ja w miare szybko rozebrałam Go do bokserek i pod pretekstem wyjścia po coś do picia poszłam po Nią, weszłam do sypialni otworzyłam szeroko drzwi mówiąc " Kochanie na dzisiejszą noc mam dla Ciebie niespodzianke" Stałyśmy tak pięknie wyglądając, pewne siebie z bitą śmietaną w ręku (chciał z nami robić te same rzeczy - żenujące) nigdy nie zapomne Jego miny Skończyło się na tym że koleś ubierał sie przed moimi drzwiami na wycieraczce ... a my we dwie do dzisiaj jesteśmy przyjaciółkami ... THE END
__________________
Niech perła Twego oblicza utonie w czerni fal mych oczu ... Bo dzis imię mego Kochanka brzmi Księżyc ... |
|
|
|
|
#38 |
|
Zakorzenienie
|
Takie egzemplarze powinno sie odstrzeliwać żeby nie mieli szansy dalej krzywdzic
__________________
Zapraszam na naszego funpage'a pomocowego Zwierzaki z Mińska Pomóż nam pomagać potrzebującym zwierzętom!
Szukasz kota/psa do adopcji? Może Twoi znajomi szukają? Zajrzyj do nas! Adopcje na terenie Warszawy i okolic ![]() |
|
|
|
|
#39 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 170
|
Dot.: Zdrada :|
Zastanawia mnie jedno: ile znacie związków wśród ludzi dojrzałych (pokolenie naszych rodziców i starszych), które nigdy nie przeszły problemów ze zdradą?
Tak sobie myślę, że my mamy życie przed sobą i nigdy nie wiadomo, czy nasz aktualny ukochany nie wywinie nam jakiegoś numeru w przyszłości - gdyby mi ktoś 7 miesięcy temu powiedział, że mi się zdarzy coś podobnego, nie uwierzyłabym za nic!! A małżeństwa z długoletnim stażem można chyba uznać za wypróbowane... Ja znam takich małżeństw naprawdę niewiele i to też nie napawa optymizmem
|
|
|
|
|
#40 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Zdrada :|
Cytat:
I ta wogule to współczuje wszystkim dziewczynom któee zostały zdradzone ...łącznie z sama soba... do dzis ciezko mi ufać facetom choc to juz 4 lata po kiepskim incydencie stałam sie bardziej podejrzliwa i nawet jak nie mam powodów do podejrzeń to jakos sama sie schizuje mam nadzieje ze mi to przejdzie a faceci to naprawde maja tupet
|
|
|
|
|
|
#41 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: Zdrada :|
Smutne jest jeszcze jedno... Ostrzegając innych przed podobnymi zdarzeniami, możemy być postrzegane jako zgorzkniałe, zawistne dziewuchy
Mi się to właśnie dzisiaj przytrafiło...
|
|
|
|
|
#42 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 170
|
Dot.: Zdrada :|
Akane, widziałam to oskarżenie pod Twoim adresem i ciśnienie mi skoczyło ze złości
Na szczęscie ta dziewczyna była odosobnionym przypadkiem, wszystkie inne osoby wypowiadały się w dużo bardziej wyważony sposób.Nie życzę jej, żeby musiała na własnej skórze odczuć jak to jest. To po prostu koniec wieku niewinności i do dawnego idealizmu nie ma powrotu. Nie przejmuj się |
|
|
|
|
#43 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: Zdrada :|
Już się nie przejmuję. Było minęło.
|
|
|
|
|
#44 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 811
|
Dot.: Zdrada :|
Ja w ogóle nie wiem, co to się dzieje. Wyobrażcie sobie, że wiekszość moich znajomych małzeństw, albo się rozwiodła jakiś rok po ślubie, albo ma zamiar się rozwiesć, albo on ją zostawił dla innej. To robi się nagminne. Jestem przerażona.
|
|
|
|
|
#45 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Zdrada :|
Ja nigdy mojego bylego (stara historia) nie przylapalam na goracym uczynku, ale kiedys zdarzyla mi sie taka oto historia. Owczesny TZ powiedzial mi, ze jedzie do sasiedniego miastawykonac zlecenie reklamowe w firmie kolegi, a potem ze zostanie u mniego na noc. Poprosilam, zeby zostawil mi numer telefonu pod ktorym bedzie i pozegnalam sie z nim slodko. Poznym wieczorem postanowilam zadzwonic, zeby powiedziec mu dobranoc. Wykrecilam numer komorki - okazalo sie ze "abonent czasowo niedostepny". Postanowilam wiec zadzwonic na numer, ktory mi zostawil. Wydawalo mi sie oczywiste, ze to bedzie numer kolegi, ale ze sluchawki dochodzil jedynie glos automatycznej sekretarki w firmie w ktorej pracowali... Nastepnego ranka (nie spalam cala noc) probowalam wszelkimi sposobami ustalic numer tego kolegi u ktorego TZ nocowal, gdyz jego komorka nadal nie odpowiadala. W koncu udalo mi sie dodzwonic do tego goscia. Okazalo sie, ze...... mojego TZ akurat tam nie ma bo....wyskoczyl po bulki!!!! Po pol godzienie TZ oddzwonil, mowic ze bateria w komorce mu siadla, i ze to wszystko nieszczesliwy zbieg okolicznosci. Hmmm, kto wie jak bylo....
|
|
|
|
|
#46 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 780
|
Dot.: Zdrada :|
tak sobie mysle.... po co zdradzac???????? nie lepiej zerwac od razu zanim sie to stanie?? Wolalabym zeby chlopak nawet mi smsa napisal jezeli mnie zdradza niz zeby ukrywal cos...dla mnie bez sensu. Wiem tylko tyle ze nie dam wiecej szansy chlopakowi jezeli mnie zdradzi. Albo jestem ja i nikt inny, albo sa inne panny... i mnie nie ma
tak jest najlepiej.Na szczescie nie jestem teraz jak ja to nazywam "w toksycznym zwiazku" wiec to mnie juz nie dotyczy ![]() ![]()
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:40.





Zobaczymy, co będzie dalej.
Serce się niby odzywało, ale za bardzo się bałam. Czasem zastanawiam się, czy mimo wszystko nie byłoby lepiej, gdybym odczekała jeszcze dłużej. Ale mam nadzieję, że jak już założę rodzinę, to obawy zbledną a po jakimś czasie szlag je ciężki trafi - może to naiwne, ale bardzo chciałabym, żeby tak było.
Mój TŻ z którym jestem teraz i nie zamieniłabym go na nikogo innego za nic
masz w 100%racje
Spotykałam się z gościem ładnych kilka miesięcy, bardziej układ niż związek jednak po pewnym czasie w grę zaczeły wdzierać sie nieprzewidziane wcześniej uczucia, zaczynało się między nami coś więcej, w tym samym czasie rozmawiałam bardzo często na sieci z jedną młodą bardzo sympatyczną dziewczyną, w jednej z rozmów wyznała że poznała mężczyzne swoich marzeń TEGO jedynego, po kilku zdaniach okazało się że ten Jej i ten mój to jeden i ten sam 








Na szczęscie ta dziewczyna była odosobnionym przypadkiem, wszystkie inne osoby wypowiadały się w dużo bardziej wyważony sposób.
