Czy to dyskwalifikuje faceta?

[Cherry Blossom Girl]

Jak nie pójdziesz do lekarza, to w końcu Ci odpadnie

[Margolcia23]

Zamiast siedzieć na Wizażu, to lepiej byś poszedł do lekarza i załatwił co masz załatwić i praca to nie jest wymówka

[samotny_t]

a) U urologa już byłem, 2 razy, za każdym razem miałem ustaloną operację, ale za pierwszym się rozchorowałem, a za drugim wyjechałem i zabiegi nie doszły do skutku.

b) Nie mam kobiety.

[skazana_na_bluesa]

szczerze mówiąc nie wiem, co można spiep... w takiej operacji

[Keket]

Napisane przez samotny_t

b) Nie mam kobiety.

Ale pewnie będziesz miał i możesz ją jakiś paskudztwem zakazić, np. brodawczakiem.

[grubella]

Napisane przez samotny_t

a) U urologa już byłem, 2 razy, za każdym razem miałem ustaloną operację, ale za pierwszym się rozchorowałem, a za drugim wyjechałem i zabiegi nie doszły do skutku.

b) Nie mam kobiety.

a miałeś kiedyś?
Da się z tym w twoim przypadku uprawiać seks?
Bo są różne rodzaje, stopnie stulejek, niektóre tzw częściowe.

[Nat Hol]

Napisane przez Minna

A to nie tak przypadkiem, że jesteś zwykły cykor i boisz się zwyczajnie tego zabiegu??

Jak będziesz to przeciągal w nieskończoność, to problem sam sie nie rozwiążę. I nic tego nie usprawiedliwia, a na pewno nie praca

Zgadzam się, również nie znajduje usprawiedliwienia, brzmisz trochę jak taki inercyjny mężczyzna co to wszystko odkłada na nie wiadomo kiedy.

[grubella]

Napisane przez skazana_na_bluesa

szczerze mówiąc nie wiem, co można spiep... w takiej operacji

W każdej operacji mogą być powikłania pooperacyjne.

[Keket]

Widziałam taki zabieg, pacjent jakoś nam ze stołu nie uciekł, więc znieczulenie działało i go nie bolało, a zabieg trwał pół godziny.

[grubella]

Dziwne też , że rodzice nie zadbali w wieku gdy jeszcze widywali przyrodzenie swojego syna.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez grubella

W każdej operacji mogą być powikłania pooperacyjne.

ale nie oznacza to, że chirurg spartolił sprawę a o to mi się rozchodzi.

[Minna]

Napisane przez samotny_t

a) U urologa już byłem, 2 razy, za każdym razem miałem ustaloną operację, ale za pierwszym się rozchorowałem, a za drugim wyjechałem i zabiegi nie doszły do skutku.

b) Nie mam kobiety.

No to skoro tak, robisz coś w tym kierunku, to czemu pytasz czy to dyskwalifikuje faceta? przecież zrobisz zabieg ? po co Ci usprawiedliwienie?

[grubella]

Napisane przez skazana_na_bluesa

ale nie oznacza to, że chirurg spartolił sprawę a o to mi się rozchodzi.

Ale zdarza się , że spartoli.
W Kentucky/USA/ w 2011 roku chirurg obciął penisa pacjentowi, który przyszedł tylko na operację wrzodu czy obrzezanie.Miał wyciąć fragmencik a ciachnął cały.
Żona tego 64 letniego pacjenta domaga się gratyfikacji / finansowej/ od lekarza bo została "pozbawiona usług seksualnych i miłosnego zaangażowania od swojego małżonka".

W Rumunii to samo w 2008 roku. 33 latkowi zamiast gruczołu w okolicach jąder lekarz obciął penisa całkowicie.

[Minna]

Napisane przez grubella

Ale zdarza się , że spartoli.
W Kentucky/USA/ w 2011 roku chirurg obciął penisa pacjentowi, który przyszedł tylko na operację wrzodu czy obrzezanie.Miał wyciąć fragmencik a ciachnął cały.
Żona tego 64 letniego pacjenta domaga się gratyfikacji / finansowej/ od lekarza bo została "pozbawiona usług seksualnych i miłosnego zaangażowania od swojego małżonka".

teraz to dodałaś odwagi autorowi

[dominikmeller25]

Napisane przez samotny_t

Akurat w necie to wolę już za dużo nie sprawdzać, bo wszedłem na popularne forum poświęcone temu zagadnieniu i raczej nic nie napawa optymizmem. Połowa zdjęć to wygląda tak, jakby operował nie wykształcony lekarz, tylko jakiś mohel-szarlatan. Są też liczne opisy skopanych zabiegów, po których konieczne są poprawki. Tym niemniej w końcu docelowo zamierzam sobie z tym poradzić. Całe życie hodować nie zamierzam

a jak ma wyglądać taki penis po zabiegu? przecież nie będzie wyglądał pięknie skoro chwilę wcześniej lekarz na nim urzędował.
ja patrzę na swojego i niczego strasznego nie widzę, wygląda jakby taki był od urodzenia.

poza tym jeśli są liczne opisy spieprzonych zabiegów leczenia zębów to co mam nie leczyć zębów u stomatologów bo gdzieś tam komuś zęba spieprzono? utnij wszystko to nie będzie potrzeba poprawek za miesiąc.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez grubella

Ale zdarza się , że spartoli.
W Kentucky/USA/ w 2011 roku chirurg obciął penisa pacjentowi, który przyszedł tylko na operację wrzodu czy obrzezanie.Miał wyciąć fragmencik a ciachnął cały.
Żona tego 64 letniego pacjenta domaga się gratyfikacji / finansowej/ od lekarza bo została "pozbawiona usług seksualnych i miłosnego zaangażowania od swojego małżonka".

Nic nie pomylilas?

Nie kojarze zupelnie zadnej sprawy tego typu z 2011 roku. Znam za to sprawe z 2008 roku, ktorej final nastapil przed sadem w 2011 roku. W 2008 roku facet przechodzil operacje. Lekarz podczas operacji odkryl, ze pacjent ma raka. Dokonal amuptacji. Zale pacjenta wynikaly z tego, ze nie wybudzil go i nie zapytal o zdanie. Jury orzeklo na korzysc lekarza.

[Jeannee]

Jeżeli chciałby coś z tym zrobić i to na już to przypuszczam, że byłabym w stanie to zrozumieć. Jeśli jednak facetowi się to "podoba", nie widzi problemu i nie chciałby nic z tym zrobić... to wtedy byśmy się pożegnali

[grubella]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46965808]Nic nie pomylilas?

Nie kojarze zupelnie zadnej sprawy tego typu z 2011 roku. Znam za to sprawe z 2008 roku, ktorej final nastapil przed sadem w 2011 roku. W 2008 roku facet przechodzil operacje. Lekarz podczas operacji odkryl, ze pacjent ma raka. Dokonal amuptacji. Zale pacjenta wynikaly z tego, ze nie wybudzil go i nie zapytal o zdanie. Jury orzeklo na korzysc lekarza.[/QUOTE]

To chyba ta sama sprawa tylko daty inne. Operacja była w 2007 a proces był w 2011.
Małżeństwo z fotki nie dostało 16 milionów odszkodowania /od żydowskiego szpitala gdzie był zabieg /o które się domagali.


Natomiast ta z Rumuni to inna sprawa, facet 33 lata miał.

Nie wiadomo jak się to skończy u autora.
Jak się będzie ociągał to też na jego penisie może coś złego zacząć się dziać i chirurg będzie zmuszony uciąć cały.

[shini]

Nie bój się i umów na zabieg Jako osoba, która miała usuwane ósemki, zabiegi laserem, wycinane pieprzyki powiem Ci, że za każdym razem okazywało się, że nie ma się czego bać Dostaniesz znieczulenie, wtedy nie czuje się nic, gwarantuje Miej to jak najszybciej za sobą

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez grubella

To chyba ta sama sprawa tylko daty inne. Operacja była w 2007 a proces był w 2011.
Małżeństwo z fotki nie dostało 16 milionów odszkodowania /od żydowskiego szpitala gdzie był zabieg /o które się domagali.

Tak, to on.
W takim razie zupelnie post od rzeczy, bo nic ta sprawa wspolnego obecnie z sytuacja autora nie ma. Tym bardziej, ze zupelnie pomylilas fakty.

[ziomek_troche_wiekszy]

Ja akurat autora w pewnym stopniu rozumiem, bo sam miałem podobny problem - ale z wędzidełkiem. Po prostu faceci podświadomie boją się o znaczne uszkodzenie (nie ważne czy całkowicie dobrze funkcjonującej czy też nie) męskości. Kobiety tego nie zrozumieją.

A co do obawy o spartolony zabieg, nie jest to takie rzadkie. O ile pod względem funkcjonalnym mało kiedy lekarz coś zepsuje, to pod względem estetycznym już często penis nie prezentuje się ciekawie.

[shini]

I nie oglądaj w necie żadnych zdjęć z zabiegów, nie czytaj o komplikacjach itd. To tak jak czytanie o katastrofach lotniczych przed wejściem do samolotu, albo skutkach ubocznych leków. Im mniej będziesz o tym myślał tym zdrowszy będziesz, na tym forum są dziewczyny po operacjach plastycznych, one są dopiero odważne a nie tam jakieś nacięcie

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez ziomek_troche_wiekszy

Ja akurat autora w pewnym stopniu rozumiem, bo sam miałem podobny problem - ale z wędzidełkiem. Po prostu faceci podświadomie boją się o znaczne uszkodzenie (nie ważne czy całkowicie dobrze funkcjonującej czy też nie) męskości. Kobiety tego nie zrozumieją.

A co do obawy o spartolony zabieg, nie jest to takie rzadkie. O ile pod względem funkcjonalnym mało kiedy lekarz coś zepsuje, to pod względem estetycznym już często penis nie prezentuje się ciekawie.

Kobiety poddają się biopsji, operacjom wycinania guzów z piersi i żyją. Naprawdę nie takie zabiegi ludzie przechodzili, to nie przeszczep serca. Ja miałam operowane oczy, nie uważasz, że to ważniejsze narządy niż Wasza rzekoma "męskość"? Dziwne, że rodzice faceta się tym w porę nie zajęli. Ciekawe czy machnęli ręką na problem czy nie wiedzieli, albo udawali że nie widza.

[shini]

Napisane przez ziomek_troche_wiekszy

Ja akurat autora w pewnym stopniu rozumiem, bo sam miałem podobny problem - ale z wędzidełkiem. Po prostu faceci podświadomie boją się o znaczne uszkodzenie (nie ważne czy całkowicie dobrze funkcjonującej czy też nie) męskości. Kobiety tego nie zrozumieją.

A co do obawy o spartolony zabieg, nie jest to takie rzadkie. O ile pod względem funkcjonalnym mało kiedy lekarz coś zepsuje, to pod względem estetycznym już często penis nie prezentuje się ciekawie.

Hmm no jasne kobiety nic nie rozumieją Myślisz, ż jak kobiety operują piersi albo miejsca intymne to się nie boją o kobiecość? I nie mówię tu nawet o żadnych kaprysach jak powiększenie piersi, czasem jest to konieczne- guzek w piesi albo z wargami sromowymi jest coś nie tak i trzeba je np. skrócić itd. Twoim zdaniem facet ma to mieć i nigdy nie współżyć? Po co mu więc ta męskość Nie przesadzaj, jak pisałam sama miałam różne zabiegi i żyję, wyrywania ósemek panicznie się bałam i potem pukałam się w czoło. Niech znajdzie lekarza z dobrymi opiniami i jazda W życiu nie można się bać aż tak, bo nigdy nie będzie się wtedy żyło naprawdę, pełną gębą

[ziomek_troche_wiekszy]

alma_mater W przeważającej większości rodzice po prostu nie interesowali się tym tematem, i dlatego potem wyszło jak wyszło.

[grubella]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46966059]Tak, to on.
W takim razie zupelnie post od rzeczy, bo nic ta sprawa wspolnego obecnie z sytuacja autora nie ma. Tym bardziej, ze zupelnie pomylilas fakty.[/QUOTE]

Jeszcze nie ma. Nie wiadomo kiedy autor się zdecyduje na zabieg.
Może być za późno na uratowanie penisa jeśli będzie miał czas na zabieg dopiero za kilka lat.

Czy pomyliłam fakty?
Możliwe. O tej sprawie pisało kilka czasopism i różnie przedstawiają powody dla których 64 latek poddał się zabiegowi.Nie wiem , która jest w pełni obiektywna.I które daty dobre.
Jedni piszą, że miał wrzód pod napletkiem, inni, że chciał dokonać obrzezania aby wrzody się nie tworzyły. Jeszcze w innym miejscu piszą, że miał 2 zabiegi, pierwszy to obrzezanie a potem niby w miejscu obrzezania coś się utworzyło.
Ale jedno jest pewne. Facet i jego żona gdy kładł się na stół nie wyrazili zgody na amputację, nie mieli pojęcia, że do amputacji może dojść.
Miał być tylko niewielki zabieg, penis po nim miał być w całości i sprawny.

[shini]

Facet musi iść na zabieg i tyle. Nie ma co się rozpisywać w zasadzie, innej rady nie ma

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez shini

Facet musi iść na zabieg i tyle. Nie ma co się rozpisywać w zasadzie, innej rady nie ma

Dokladnie tak. Im szybciej to zrobi, tym lepiej dla niego. Po nieudanej wizycie u dentysty tez mozna umrzec, tylko kto sie nad tym zastanawia? Tak samo tutaj. Isc do lekarza poki nic sie nie dzieje i finito.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez grubella

Jeszcze nie ma. Nie wiadomo kiedy autor się zdecyduje na zabieg.
Może być za późno na uratowanie penisa jeśli będzie miał czas na zabieg dopiero za kilka lat.

Czy pomyliłam fakty?
Możliwe. O tej sprawie pisało kilka czasopism i różnie przedstawiają powody dla których 64 latek poddał się zabiegowi.Nie wiem , która jest w pełni obiektywna.I które daty dobre.
Jedni piszą, że miał wrzód pod napletkiem, inni, że chciał dokonać obrzezania aby wrzody się nie tworzyły. Jeszcze w innym miejscu piszą, że miał 2 zabiegi, pierwszy to obrzezanie a potem niby w miejscu obrzezania coś się utworzyło.
Ale jedno jest pewne. Facet i jego żona gdy kładł się na stół nie wyrazili zgody na amputację, nie mieli pojęcia, że do amputacji może dojść.
Miał być tylko niewielki zabieg, penis po nim miał być w całości i sprawny.

Odsylam na strone z orzecznictwem zatem. Wszelakie informacje sa w sieci. Facet mial raka i dlatego lekarz podjal taka decyzje. Orzeczono na jego korzysc. I to tyle.
Nie widze najmniejszego sensu zatem w wymyslaniu i klamaniu na temat zabiegu, ktory wygladal inaczej niz piszesz. Jakie to straszenie ma sens? Zaden. Trzeba trzymac sie faktow a nie mitow.

[samotny_t]

Z rodzicami rozmawiałem. Z rozbrajającą szczerością przyznali się, że jak miałem 10 lat, to zobaczyli, że coś jest nie tak, ale olali problem "bo nie mieli czasu akurat się tym zająć" Moim zdaniem po prostu się wstydzili. Rozmowa skończyła się awanturą, bo wygarnąłem im nie tylko to, ale też to, że wykastrowali mnie mentalnie zabraniając spotykać się z dziewczynami (do 24 roku życia!), trzymając kompletnie pod kloszem itp. Poza tym przykład ich związku też nie napawa optymizmem - matka ciągle wrzeszczy na ojca, ten potulnieje, a matka i tak wrzeszczy o wszystko. Pocałunek między nimi widziałem tylko w policzek Nigdy się nawet nie dotkną, a seksu przypuszczam, że ojciec od matki nie dostał już z 15 lat Jak patrzę na ojca, to w głowie mam takie naprawdę szczere współczucie, a matka zaburzyła mi na całe życie obraz kobiety jako koszmaru dla mężczyzny.

Zdjęcia oglądam i komplikacje są w większości opisywanych przypadków. Katastrofy zdarzają się rzadko a komplikacje bardzo często. To jest problem. Estetycznie większość penisów wygląda katastrofalnie, a jeśli chodzi o funkcjonalność, to czasami jest nadwrażliwość jeszcze przez wiele miesięcy.

Lekarz mówił, że latanie samolotem po zabiegu jest przeciwwskazaniem, a ja teraz właśnie raz na miesiąc mniej więcej latam po 8-12 godzinnych lotach na te wyjazdy służbowe, więc póki co nici. Ale naprawdę zamierzam to docelowo wyleczyć.

Nie wierzę też kobietom, które z tego powodu pożegnałyby się z facetem w którym są naprawdę zakochane. Uwierzę, że np. w początkowej fazie znajomości skreśliłyby faceta po usłyszeniu takiej nowinki. Natomiast nie sądzę, żeby będąc z nim w szczęśliwym związku postanowiły rzucić z takiego powodu.