Chłodne dni, co zrobić? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-06-24, 15:32   #31
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;47010897]Widzisz, ja mam w ciagu dnia wiele spraw na glowie - praca caly dzien, a po pracy rózne inne obowiazki. Gdyby facet domagal sie i chcial dzwonic do mnie codziennie wiecej niz 2-3 razy na dzien po kilkanascie minut, to tez by mnie to zaczelo meczyc. Nie znam jego sytuacji osobistej, to sie dokladnie nie wypowiem. Pisze jak ja mam i jak ja bym zareagowala.[/QUOTE]

Ja nawet jak licze z nudow źdźbla trawy za oknem to gadka przez tel mnie drazni. Jak dzwonimy do siebie to na 3min i pa

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

W weekendy tez pracujecie?
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 19:15   #32
Neapoli
Raczkowanie
 
Avatar Neapoli
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 61
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Po 2, 3 latach mija zauroczenie, zakochanie i albo rodzi się prawdziwa miłość albo nie i ludzie się rozstaja.
Po takim czasie opadają też 'klapki' z oczu i ludzie również dostrzegają swoje wady
Neapoli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 20:50   #33
amelie6677
Przyczajenie
 
Avatar amelie6677
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 13
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Naprawdę dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i odpowiedzi. Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy w tym momencie
A wiecie jak to jest... czasem nie ma się nawet komu wygadać.

Właśnie mi uświadomiłyście, że te weekendowe spotkania to strasznie mało jak na taki okres trwania związku. On studiuje na uniwersytecie medycznym, bardzo dużo się uczy i w tygodniu tylko to go praktycznie pochłania. Ma oczywiście znajomych, ale rzadko się z nimi widuje, a jak już ustalimy coś większego to wychodzimy razem.
Kiedyś już rozmawialiśmy o tym, że widzimy się za mało i chciałabym go mieć więcej obok siebie. Zareagował dość ostro, powiedział, że on też się stara, robi co może i rezygnuje z wielu rzeczy żebyśmy mogli się zobaczyć, ALE on ma naukę, nie może się ze mną widzieć codziennie i tego typu rzeczy.
Na początku przekonało mnie to i nie zwracałam już uwagi. Chociaż bardzo mnie to bolało, gdy mówił, że jestem u niego na pierwszym miejscu, najważniejsza, a rzeczywistość szła swoją drogą. Wtedy cicho tłumiłam w sobie smutek i żal, ale już nie mówiłam nic o tym.

Czasem dzwonię do niego i mówię mu, że może na spacer byśmy poszli, albo na lody jakieś, ale i tak nie widzę na to za bardzo szans. Odpowiada, że "zobaczymy" i najczęściej kończy się na niczym... Bo nauka, bo dom, bo zmęczony...

Nie wiem już kompletnie co dalej robić
Wczoraj znów troszkę się popsztykaliśmy na wieczór i obrażeni poszliśmy spać. Dziś dzwonię po południu spytać jak się czuję to rozmawialiśmy jak obcy ludzie. To jest po prostu straszne...
__________________
Oh lights go down
In the moment we're lost and found
amelie6677 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 21:30   #34
AniolDobra
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 179
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Mam tak samo jak on, po prostu jest typem samotnika i potrzebuje pobyc sam od czasu do czasu
__________________
Deus Dona Me Vi..
AniolDobra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 21:55   #35
nadijka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 759
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Weszłam, bo myślałam, że będzie dyskusja o tym, czy wypada w czerwcu w kominku palić, a tu zonk
Może TŻ złapał po prostu kryzys po kilku latach bycia razem? Swoją drogą, dziwne, że planowaliście ślub widując się tak naprawdę weekendowo...
nadijka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 22:17   #36
uzunia
Wtajemniczenie
 
Avatar uzunia
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 016
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Chłopak wyraźnie CI powiedział,że źle się czuje w związku .Sądze jednak,że nie ma jaj aby pierwszy zerwać
__________________
MOJA WYMIANKA-KOSMETYKI!!!

NEW~!!! https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post25471289


uzunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 22:28   #37
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

zanim zdecydujecie się na ślub - pomieszkajcie ze sobą trochę.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 23:04   #38
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Ok, musi dużo siedzieć nad książkami ale nie moglibyście razem pospędzać wtedy czas, to znaczy być ze sobą, ale każde z Was robiłoby swoje? Tak ludzie spędzają czas gdy są dłużej razem, nie sposób angażować czyjąś uwagę cały czas na sobie nawzajem..a Wy tak to jakoś zorganizowaliście dziwnie przez tak długi czas że żyjecie jakby obok siebie, a nie ze sobą. Tak, razem nie mieszkacie ale fajnie byłoby pobyć po prostu ze sobą dłużej, tak normalnie, bez organizowania czegoś szczególnego. Wyobrażasz sobie coś takiego w ogóle? że on na przykład siedzi sobie w swoim świecie i uczy się, a Ty robisz coś sama, jednak jesteście razem, spędzacie razem dzień..
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-25, 06:04   #39
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Cytat:
Napisane przez amelie6677 Pokaż wiadomość
Naprawdę dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i odpowiedzi. Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy w tym momencie
A wiecie jak to jest... czasem nie ma się nawet komu wygadać.

Właśnie mi uświadomiłyście, że te weekendowe spotkania to strasznie mało jak na taki okres trwania związku. On studiuje na uniwersytecie medycznym, bardzo dużo się uczy i w tygodniu tylko to go praktycznie pochłania. Ma oczywiście znajomych, ale rzadko się z nimi widuje, a jak już ustalimy coś większego to wychodzimy razem.
Kiedyś już rozmawialiśmy o tym, że widzimy się za mało i chciałabym go mieć więcej obok siebie. Zareagował dość ostro, powiedział, że on też się stara, robi co może i rezygnuje z wielu rzeczy żebyśmy mogli się zobaczyć, ALE on ma naukę, nie może się ze mną widzieć codziennie i tego typu rzeczy.
Na początku przekonało mnie to i nie zwracałam już uwagi. Chociaż bardzo mnie to bolało, gdy mówił, że jestem u niego na pierwszym miejscu, najważniejsza, a rzeczywistość szła swoją drogą. Wtedy cicho tłumiłam w sobie smutek i żal, ale już nie mówiłam nic o tym.

Czasem dzwonię do niego i mówię mu, że może na spacer byśmy poszli, albo na lody jakieś, ale i tak nie widzę na to za bardzo szans. Odpowiada, że "zobaczymy" i najczęściej kończy się na niczym... Bo nauka, bo dom, bo zmęczony...

Nie wiem już kompletnie co dalej robić
Wczoraj znów troszkę się popsztykaliśmy na wieczór i obrażeni poszliśmy spać. Dziś dzwonię po południu spytać jak się czuję to rozmawialiśmy jak obcy ludzie. To jest po prostu straszne...

Kopnąć w poślady, bo to już jest agonia związku.
I wiesz co, powiem Ci z własnego doświadczenia: na lekarskim (bo domyslam sie, że to go tak pochlania) da się mieć życie osobiste. Ba, ja nie dość, że mam życie osobiste, dom o który wspólnie z TŻtem dbamy, to jeszcze 3 psy, pracę i czas na hobby. A jesli musi się ciągle uczyć to moze po prostu powinien pomyśleć o innych studiach, bo co, do konca zycia tak będzie?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-06-25 06:04:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:10.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.