|
|
#31 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 035
|
Dot.: Taki typ : Zawsze ma racje, nawet jak nie ma
Szkoda życia na takiego człowieka. Znam takie osoby, mam w swoim otoczeniu (rodzina). Kontakt z nimi to męka, nie zdecydowałabym się na związek z kimś takim.
|
|
|
|
|
#32 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 61
|
Dot.: Taki typ : Zawsze ma racje, nawet jak nie ma
No na początku taki nie był, nie wiedziałam,że się tak zmieni po 2 latach
|
|
|
|
|
#33 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 013
|
Dot.: Taki typ : Zawsze ma racje, nawet jak nie ma
Cytat:
![]() To, co mogę doradzić, to próbować rozwiązać problem na poziomie emocjonalnym, a nie racjonalnym. KAŻDY z nas w codziennym zachowaniu kieruje się emocjami, sztuką jest zdawać sobie z nich sprawę i brać na nie poprawkę. Czemu próbuje udowodnić, że on ma zawsze rację? Co to dla niego zmieni? Poczuje się gorszy, jeśli przyzna się do błędu albo nie będzie idealnie? Albo zwyczajnie ustąpi? To w emocjach leży problem i do jego emocji się odwołuj, a nie do tego, że "przecież ta papryka równo na pizzy leży" jak i tak wiesz, że wg niego wcale tak równo nie leży ![]() W ostateczności jako argument użyj swoich emocji i powiedz, że po prostu nie sposób żyć z człowiekiem, który wykłóca się o każdą pierdołę, tylko po to by postawić na swoim. Twoją potrzebą jest uszanowanie Twojego zdania, tylko dlatego, że jest Twoje, a niekoniecznie dlatego, że jest bardziej słuszne i albo on zaakceptuje to i pójdzie na kompromis, albo faktycznie będzie to koniec waszego związku, bo i tak takie kłótnie o nic to najlepsza droga do jego rozpadu. On ma szanować Twoje zdanie nawet jak sam uważa inaczej, na tym polega tolerancja. Edytowane przez Pantegram Czas edycji: 2014-06-24 o 20:05 |
|
|
|
|
|
#34 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 53
|
Dot.: Taki typ : Zawsze ma racje, nawet jak nie ma
Znam taką osobę - siebie. Zazwyczaj jestem miła, uczynna, na dużym luzie. Lecz czasem aż sama wspóczuję moim bliskim lub rozmówcom kontaktu ze mną. Staram sie nad sobą pracować, ale mój chłopak ma ze mną czasem męki. Podziwiam go. Ja sie staram panować nad sobą, a on sie stara nie dawać mi powodów do wybuchu. Dla swojego i mojego dobra. I jakoś dajemy radę. Także związek z taką okropną osobą jest ciężki, ale jak dwoje ludzi się kocha, to wszystko da się przezwyciężyć.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:19.









