![]() |
#31 |
Zasiedzenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 625
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Też nienawidzę dzwonić, ale tylko w celach towarzyskich. Mogę wymienić z trzy osoby do których zadzwonię bez problemu. Z resztą mogę się spotykać, gadać bez niczego twarzą w twarz, ale dzwonić nie znoszę. Ale jak mam zadzwonić załatwić jakąś krótką konkretną sprawę, to ok.
Nienawidzę też, gdy ktoś rozmawiając ze mną staje bardzo blisko. Znowu mogę wymienić z cztery osoby, które dopuszczam na taką odległość. Z osobami w autobusie nie mam problemu, jeśli jest ogólny ścisk. Jak jest luźno, a ktoś dmucha mi w kark to mnie to wkurza. Tak samo jak ktoś stoi w kolejce tuż tuż za mną, prawie kładąc mi się na plecach. No nienawidzę. Albo na poczcie, czy w aptece, gdy stoję przy okienku, a ktoś stoi mi za samymi plecami. Albo gdy ktoś stoi nade mną gdy coś robię. I patrzy, albo gada. O i gdy z kimś idę, a ta osoba zamiast iść obok mnie idzie za mną (nie chodzi o sytuacje w których trzeba iść gęsiego).
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie. Edytowane przez jaksy Czas edycji: 2014-07-14 o 13:08 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
ryby... nie zjem ryby, owoce morza, boję się, to jest obrzydliwe. jedyne co zjem paluszki rybne bo mało tam ryby w rybie. wielką ewentualnością jest łosoś i tuńczyk, zamykam oczy i udaje że nie miało to kontaktu z zasyfioną obrzydliwą wodą.
zbyt szybkie nawiązywanie relacji - nie lubię poznawać nowych ludzi, trzymam bardzo długo na dystans dopóki uznam że ktos jest warty znajomości. i ktoś już o tym mówił, znam kogos kilka dni już best friends zagaduje mnie i zwierza mi się wtf. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 818
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
To ja z innej beczki (może to wyglądać jak fobia, no sama nie wiem). Bardzo niekomfortowo czuje się w miejscach gdzie nie ma udostępnionej toalety.I nie chodzi tylko o mnie ale i o moją córkę. Przykład: Zakupy w małym Tesco, na obrzeżach miasta (nie jakiś duży super -hiper, bez pasażu itd), zima, mróz na dworze. Córce nagle zachciało się siusiu, proszę panią z obsługi czy mogłabym skorzystać z toalety bo dziecku się chce itd - odpowiedź odmowna (ok takie tam mają przepisy itd, ok rozumie), na pytanie czy jeśli córka załatwi się na środku sklepu to ja mam sprzątać czy obsługa pani robi duuuże oczy (wiem może wredna jestem, taki głupi "żart"). Żeby była jasność to nie mam pretensji do pani z obsługi, no faktycznie mogłaby mieć nieprzyjemności czy coś za wpuszczenie nas do toalety na zapleczu. Dlatego między innymi niekomfortowo czuje się w miejscach gdzie wiem że nie ma możliwości skorzystania w wc.
__________________
"Możesz mnie okraść, zagłodzić, zbić a nawet zabić, ale mnie nie zanudzaj"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 636
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Cytat:
![]()
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Podawanie ręki,brr.Jeszcze jak robia to osoby,które przedstawiają mi sie i ja im,bo wiem,ze będziemy mieć kontakt,spędzimy ze sobą trochę czasu.
Ale siostra cioteczna mojej przyjaciółki ma takich znajomych,ze jak ona podbije do nas tylko na chwilke to przedstawia nam sie tuzin chłopa i oczywiscie podaja nam przy tym ręce,chociaz i tak za 5 min sobie idą i nigdy wiecej sie nie spotykamy ![]() ---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ---------- Strzepywanie pylkow,poprawianie metki i inne interakcje zwiazane z moim ubraniem.Normalnie mam gęsią skórkę jak ktoś tak robi. ---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ---------- Opowiadanie mi histroii swojego zycia przez prawie obcych ludzi. Zwykle ich wtedy ignoruje albo mowie "aha"
__________________
If you want to make God laugh, tell him about your plans Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź czy jest zatemperowany. Porozmawiaj z nami o Bułgarii ![]() Od dupy strony, zapraszamy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 765
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Myślałem, że strefa komfortu dotyczy wszystkich tych aspektów, które wiążą się z relacjami interpersonalnymi.
Wystąpienia publiczne. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Cytat:
Generalnie jakakolwiek forma zbyt szybkiego skracania dystansu przez obce, czy nowo poznane osoby jest dla mnie nie do przyjęcia.
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 836
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Nie mogę się załatwić w publicznych toaletach, jeśli ktoś jest obok. Zawsze wchodzę, siadam i czekam aż będzie pusto
![]() ![]()
__________________
positive energy positive results ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
-Nie znoszę kiedy ktoś obcy siedzi obok mnie w kinie, autobusie, busie
-Nie lubię gdy ktoś obcy mnie dotyka, musze mieć swoją przestrzeń -Nie znoszę dzwonić, niestety moja praca tego wymaga, a jesli muszę jeszcze rozmawiać w obcym języku.... to ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Ja nie lubię jak ktoś narusza moją przestrzeń intymną
![]() ![]() ---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ---------- Cytat:
Ja wrzucam tony papieru, żeby wygłuszyć odgłos sikania ![]()
__________________
Bohemian like you |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Tak jak inni nie znoszę gadania przez telefon.
Nie znoszę jak muszę gdzieś zanieść osobiście cv, dla mnie to beznadziejne i bezcelowe. Nie znoszę jak ktoś zabiera mi moją mp3, telefon, komputer. Nikomu na to nie pozwalam. Nie znoszę jak ktoś, kto mnie nie zna niechcący mnie dotyka itp. Jestem uprzedzona do ryb i owoców morza. Nie zjem tego za żadne pieniądze. Już sam widok przyprawia mnie o mdłości. Nie znoszę, gdy ktoś, komu dałam swój numer nagl mnie osacza 'telefonicznie'- co chwilę dzwoni, pisze sms'y.. Nienawidze jak mi ktoś grzebie we włosach, od razu mam ochotę uciec... Jak muszę iśc do fryzjera, co sie zdarza raz na rok, albo rzadziej do dostaję 'białej gorączki'.
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km ![]() Edytowane przez khloe Czas edycji: 2014-07-14 o 15:23 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 229
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Myślałem, że tylko ja tak mam. Dla mnie zawsze rozmowa telefoniczna jest sztuczna do bólu i często niezręczna.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Dobrze, że ja nie mam tak z telefonowaniem
![]() ![]() ![]()
__________________
Bohemian like you Edytowane przez phony Czas edycji: 2014-07-14 o 15:37 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 47
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Strasznie mi ulżyło, jak widzę tyle osób z uprzedzeniem do dzwonienia
![]() Mojej elektroniki nie może dotykać nikt, od razu wiem, czy coś było tknięte; Skręca mnie jak siedzę w komunikacji miejskiej i dotykam kogoś kolanem. Ramię - spoko, ale styknięcie nóg przyprawia mnie o gęsią skórkę. Krępuję się też, jak rozmówca ciągle patrzy mi w oczy - kurczę się w sobie okrutnie.
__________________
Didn't mean to make you cry,
If I'm not back again this time tomorrow, Carry on, carry on, as if nothing really matters |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Też muszę "zebrać się w sobie", żeby zadzwonić. Jeśli mam gdzieś iść z dokumentami, to odkładam to w nieskończoność. Nienawidzę, kiedy ktoś dotyka mnie, rozmawiając ze mną.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Jej, jestem zadziwiona ile osób ma problem z telefonami. Myślalam, że tylko ja jestem 'dzika'
![]() ![]() Nie cierpię, gdy ktoś używa mojego komputera. Komputer traktuję jak połączenie kalendarza/terminarza z pamiętnikiem. Choćbym miała komputer świeżo po formacie i byłby używany na koncie gościa z ograniczonymi uprawnieniami - nie i już. [Nie wiem czy mój TZ zdaje sobie sprawę jakim poświęceniem jest dla mnie to, że na ochotnika pożyczam o teściowi ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 332
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Podobnie jak wiele z was mam problem z dzwonieniem. O ile telefoniczna rozmowa z rodzicami mi zupełnie nie przeszkadza, to kiedy muszę wykonać jakiś ''poważniejszy'' telefon, to robię się dosłownie chora i odciagam to w nieskonczonosc. Dlatego proszę by jakieś mniej istotne telefony wykonywał kto inny (niedługo trzeba będzie zadzwonić do apteki, by zamówić żel do mycia twarzy, juz wiem, komu przydziele to zadanie
![]() Nie siadam tez w autobusie na fotelach znajdujących się najbliżej wejścia, chyba ze jest olbrzymi tłok (z pominięciem tych na samym przodzie). Staram się wybierać te w środkowej części autobusu naiwnie wierząc, ze różnym żulom nie chce się chodzić tak daleko. ![]()
__________________
Ta sygnaturka jest zgodna z normami UE i spełnia warunki na przyznanie dopłaty. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Zaczynam się poważnie zastanawiać nad sobą, bo ja wprost uwielbiam gadać przez telefon
![]() Z każdymkolwiek ![]() Innych sytuacji już standardowo nie toleruję, typu zaglądanie do komputera, korzystanie w mojego telefonu, itp. Generalnie nie znoszę, gdy ktoś tyka moje rzeczy ![]()
__________________
Dbam o siebie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Mam koszmarny problem z odsłanianiem nóg. Nie są zbyt ładne, są takie opuchnięte i kolumniaste, nie jakoś straszne, ale no, nie są to nóżki sarenki. Świadomie wiem, że wiele osób ma gorsze i się nie krępuje, ale nie potrafię chodzić w krótkich spódniczkach, nie mam ani jednych krótkich spodenek i nawet w lato chodzę w czymś dłuższym. Zawsze mi się wydaje, że ludzie się będą ze mnie śmiali i komentowali za moimi plecami.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Też tak kiedyś miałam chociaż mam całkiem zgrabne nogi
![]() W końcu się przełamałam, ale zaledwie dwa lata temu. I chodziłam zawsze w rajstopach. A rok temu już mi całkiem przeszło, gdy widziałam w Warszawie na ulicach dziewczyny wyglądające tak: http://archiwum.sztafeta.pl/images/m...w_szortach.jpg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 178
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Cytat:
![]() _____ ja o dziwo nie mam problemów z dzwonieniem; aczkolwiek też, tak jak wiekszosc, nie przepadam za rozmowami telefonicznymi z obcymi osobami. poza moją strefą komfortu jest za to "spoufalanie się" od pierwszego poznania... wspólne wycieczki do toalety, milion smsów, zwierzenia, jakikolwiek kontakt fizyczny. no nie i już :< o, i źle się czuję też na imprezach, w klubach i wszędzie, gdzie jest tłum ludzi. znajomych, nieznajomych- nieważne, nie przepadam za tlumami. ale ja jestem ogólnie zwierzątko dzikie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Hmm tak myślę i chyba nie mam takiego czegoś, poza relacjami międzyludzkimi oczywiście bo tutaj to np bardzo, BARDZO nie lubię gdy ktoś do mnie mówi i blisko stoi, tak blisko iż widzę pory w jego skórze. Odsuwam się, a on się przysuwa. Nie wiem co robić wtedy, bardzo mnie to irytuje i nie czaję tego.
Mnóstwo klientów tak robi. To samo ze staniem blisko jest gdy np coś sprawdzam lub sprowadzam i klient stoi mi dosłownie nad ramieniem i patrzy co robię. A tak to spoko. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#54 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Jedzenie przy obcych ludziach.
Trochę się przełamałam,ale i tak. Chodzi o takie jedzenie przy jednym stoliku. Ostatnio jak zobaczylam,ze będę siedzieć ze znajomym mojej kolezanki to zupełnie straciłam apetyt.
__________________
If you want to make God laugh, tell him about your plans Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź czy jest zatemperowany. Porozmawiaj z nami o Bułgarii ![]() Od dupy strony, zapraszamy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 700
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
dodam jeszcze:
-nienawidzę, gdy ktoś korzysta z mojego laptopa [klasyka] -do szału mnie doprowadza, gdy biorę coś z kuchni, a ktoś w domu pyta: A CO TY ROBISZ? A PO CO CI TO? -do szału mnie doprowadza, gdy biorę mleko i płatki, a brat się głupio wypytuje: "co jesz?" -nienawidzę chodzić do ginekologa nawet po receptę -nienawidzę chodzić do stomatologa -jestem chora, gdy ktoś [przeważnie ojciec] wchodzi bez pukania i patrzy, co robię ![]() -nie znoszę, wręcz nienawidzę chodzić do sklepów, gdzie ekspedientami są młode osoby (mam wrażenie, że patrzą na mnie z góry) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 9 933
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Podobnie jak większość z was denerwuje mnie jak ktoś za blisko do mnie podchodzi albo mnie dotyka. Często w klubach tak jest jakiś chłopak koło ciebie przechodzi i niby nie chce cię potrącić tylko cię tak "delikatnie" dotyka żeby cię nie potrącić...
Co do rozmów telefonicznych. Nie mam z tym problemów. W mojej branży - budownictwo - trzeba umieć rozmawiać z każdym, często się dzwoni do obcych osób, z prośbą albo groźbą ![]()
__________________
Ciężki jest los współczesnej kobiety. Musi ubierać się jak chłopak,
wyglądać jak dziewczyna, myśleć jak mężczyzna i pracować jak koń. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 477
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Wyjątkowo niekomfortowe jest dla mnie wejście do sklepu, gdy nie ma w nim nikogo oprócz sprzedawczyni, dotyczy ciuchowych i obuwniczych głównie i takich mniejszych.
Wczoraj jeden taki minęłam wyciągając szyję, bo były promocje, ale pustką świecił, to nie weszłam, a za chwilę wracałam, były w nim ze trzy kobiety i zaszłam. Z dzwonieniem raczej nie mam problemu, ale jak dzwonię, to w konkretnym celu, załatwiam i cześć, nie lubię czczej gadaniny, nudzi mnie to bardzo. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 130
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Też nie wejdę do pustego sklepu, tzn. z samą sprzedawczynią. I oczywiście mam problem z dzwonieniem do obcych ludzi. Na szczęście moja ulubiona pizzeria jest 100 m od mojego domu, więc mogę zawsze podejść i zamówić twarzą w twarz
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Zasiedzenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 625
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Tak tak, też mam problem z wejściem do sklepu, kiedy wiem, że będą mnie obserwować, podchodzić, pytać.
Jeszcze mi się przypomniało, że mam taką znajomą, z którą łączy mnie tylko praca, a która potrafi w jednym zdaniu zadać trzy osobiste pytania. Nie cierpię. I jeszcze jak ktoś dotyka moich włosów i twarzy. Byłam na wakacjach i pani w jednym sklepie sprzedawała wyroby z oliwy i z zaskoczenia zaczęła mi coś rozsmarowywać na twarzy. Brrr Wysłane z aplikacji. Przepraszam za literówki - czasem nie trafiam w klawisze.
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:21.