![]() |
#31 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 11 723
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
Cytat:
![]() Wszystkie osoby o których kiedyś myślałam, że są wartościowe, wykruszyły się. Teraz już się tak nie przywiązuję do ludzi. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 657
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
Przecież jest jeszcze a friend of mine? Nie wiem szczerze czy oni tego w praktyce używają
![]() Odn. takich przyjaciółek to najgorsze jest to że po x latach znajomości baardzo trudno jest taką osobe odciąć. Mnie po ostatnim nożu w plecy jeszcze rana boli ![]() Te fajne przyjaciółki//znajome się wyprowadziły niestety. Faceci jako kumple są bardziej łatwostrawni. Najgorszy numer? Rozpowiadanie moich dość prywantych szczegołów medycznych swojej rodzinie, gdzie to wtedy było dla mnie tak trudne że nawet tżtowi nie mowiłam :F
__________________
“The church is close, but the road is icey. The bar is far, but I will walk carefully.” Blog Edytowane przez blanche_ Czas edycji: 2014-07-19 o 12:54 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;47370108]Ja tak samo, chociaż chyba bardziej od słowa koleżanki pasuje znajome.
![]() [/QUOTE] W sumie mam tylko jedną taką trochę bliższą koleżankę, ale nie jest to przyjaciółka od serca, reszta to faktycznie znajome raczej. Jak byłam młodsza (liceum, studia), to miałam koleżanki, ale się wykruszyły, bo one wiecznie jakieś fochy, nieodzywanie się, czy coś, a ja czegoś takiego nienawidzę ![]()
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 270
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
przyjaciólka to dla mnie osoba która zna mnie na wylot mozna jej powiedziec absolutnie wszystko i zadzwonic o 3 w nocy z prosba o pomoc...
i taka własnie przyjaciółka donosiła za moimi plecami szefowej (ach zeby to jeszcze prawdę!) a ja sie dziwiłam dlaczego przełozona mnie nie lubi? efekt-mnie nie przedłuzono umowy . dlaczego to robiła? do dzisiaj nie wiem. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
Cytat:
![]()
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
Cytat:
![]() przyjaciółka nr 1 Mieszkalysmy razem na pierwszym roku studiów. Miałysmy wspólny pokój. Jej chłopak mieszkał w tym samym miescie. związek typu przylepy nierozłączki. Zawsze wracali razem z uczelni do nas. Zwrócilam jej uwagę że mamy wspolny pokój a ja potrzebuje sie uczyc i poprosiłam aby cześciej spotykali się u niego skoro on ma samodzielny pokój. Oczywiscie był foch bo jak to, misu by jej nie pozwolił po nocach wracać miejskim do domu. Ale zaczeli się częściej spotykać tam. ZAczela sie tez cicha wojna typu "ta półka jest najmojsza, przełoże ci pastę do zębów w jakiś zapyziały zakamarek"/"połowa pólki jest TU. Ja mam 2 ksiazki a ty 10. Jedna ksiazka przekracza połowe - przeloze ci ja gdzie indziej". Po czym po pewnym weekendzie wracam do mieszkania a tam.. jej nie ma. Wyprowadzila sie. I od tamtej pory cisza w eterze. Psiapsióła 2 W pracy. Musiałyśmy współpracować i mieć dobre kontakty bo ona mnie zastępowała. Jako jedyna miala upoważnienie od prezesa aby poza mna miec dostep do rzeczy tajnych - byłam asystentka prezesa. Jeśli chciałam isc na urlop musiałam miec jej zgode na zastapienie mnie. wiedziałam ze musimy sie dogadywać i współpracować a z czasem naturalnie zostalysmy przyjaciółkami. Nie wzięłam pod uwage jednego. Byla 10 lat starsza, w trakcie "przyjaźni" rozstala sie z mężem, miala 3 dzieci i od roku byla przerzucana z działu do działu. Desperacja. Z czasem prezes dorzucił mi dodatkowe obowiązki - teraz wiem ze z jej inicjatywy. jej dział nie wyrabial z powodu braków kadrowych i dziwnym trafem to ja mialam im pomagać... czyli de facto robić dodatkowy etat. Donosiła rożne rzeczy na mnie, również wymyślone/ubarwione. Podkopała zaufanie do mnie i przy pierwszym lepszym pretekście wyleciałam(bo chciałam isc na 2 tyg urlopu a prezesowi nie pasował termin). Prezes nie byl święty ![]() nauczylam sie ze w pracy nie ma przyjaźni. mam 1 przyaciolke juz od 10 lat. Troche na dystans bo mieszka kilka tys km ode mnie i rzadko sie widzimy (choć w tym roku odrobilysmy chyba spotkania z calych tych lat bo jeszcze nigdy nie jeździlysmy do siebie aż tyle co teraz ![]() ![]()
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"
Edytowane przez Heledore Czas edycji: 2014-07-19 o 16:26 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 270
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 37
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
Cytat:
![]() Pkt 2. http://www.thefreedictionary.com/mate http://languagelog.ldc.upenn.edu/nll/?p=3380 Od kiedy polisemia to "robienie debila"? Rozumiem, że dokonałaś jakże wiarygodnego badania językoznawczego na aż 1 natywnym użytkowniku angielskiego i wykazało ono, że słowo "mate" nie może być użyte w tym kontekście. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
O RLY?
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Silesia/Varsovia
Wiadomości: 10 173
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
Pracuję na stanowisku niejako reprezentantki mojej korporacji i często mam kontakty z klientami więc powinnam mieć dobrą opinię.
W pracy swego czasu zaprzyjaźniłam się z dziewczyną w moim wieku z tego samego działu. Kiedyś po pracy siedziałyśmy przy browarze i gadałyśmy luźno o seksie. Ona coś tam zaczęła na temat swingersów, ja rzuciłam że mój facet (ex) zna parę która się w to bawi. Ona zapytała na jakim, ja odpowiedziałam nazwę i że nic więcej w tym temacie nie wiem. Jakiś czas potem ludzie z pracy zaczęli rzucać głupie uśmieszki do mnie i szeptać za moimi plecami. Generalnie wisi i powiewa mi to co inni o mnie myślą więc nie zwracałam na to większej uwagi - poplotkują i przestaną. Trwało to tak tydzień, może z półtora. W końcu jedna z bliższych koleżanek kiedy wracałyśmy z pracy powiedziała mi o co chodzi. Okazało się, że "przyjaciółka" poprzekręcała wszystko co jej powiedziałam i rozpowiada ludziom, iż to ja z moim facetem mamy konto na owym portalu i bawimy się w wymianę partnerów. Że specjalnie zarejestrowała się na tym portalu żeby nas znaleźć (żeby podejrzeć zdjęcia trzeba się tam logować), że znalazła i rozesłała paru osobom przez fb te fotki. Pokazała mi te fotki na których były kawałki ciała jakieś laski i faceta twarzy nie było widać, jedynie kawałek włosów i że niby to jestem ja z moim. Skonfrontowałam się z "przyjaciółką", na początku nie chciała odkręcać i niestety wiem, że nie postąpiłam najpiękniej, ale zaszantażowałam ją hakiem, który na nią miałam. Przez tą sytuację prawie straciłam pracę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 636
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
Historie z pracy - masakra
![]() Podkładanie świni w taki sposób nie mieści mi się w głowie w ten sposób, ze nie potrafię sobie wyobrazić, że mogłabym coś takiego zrobić nawet komuś, kogo bym szczerze nie znosiła. Nawet by mi to do głowy nie przyszło. A co do rozpowiadania nieprawdziwych i prawdziwych informacji, to w sumie taki klasyk, że już nawet nie pisałam. Najgorszy syf w takim stylu zafundowała mi ostatnia z moich "przyjaciółek", która nie znosiła być poza centrum zainteresowania i raz na imprezie postanowiła skupić na sobie uwagę zebranych w taki sposób, że zaczęła robić żarty ze mnie i jednego kumpla wykorzystując intymne szczegóły z naszego życia (byliśmy wcześniej we trójkę współlokatorami). W pierwszej chwili totalnie mnie zatkało, bo żeby obgadywać to jedno, ale robić to w czyjejś obecności, tak prosto w twarz rzucając na prawo i lewo cudzą prywatnością, to już naprawdę trzeba być wybitną mendą... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 2 366
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
Cytat:
Ja nigdzi nei napisalam, ze mate ma tylko jedno znaczenia. Odnioslam sie tylko do komentarza: "może też oznaczać partnera, co może prowadzić do nieporozumień". Wszyscy moi znajomi uzywaja slowa "mate" i nigdy nie widzialam zeby to doprowadzilo do nieporozumien. Co do linkow to one mic nie wnosza. Nie wynika z nich by ludzie sie mylili w znaczeniach i prowadzilo to do nieporozumien. EOT.
__________________
I'm so glamorous, I piss glitter! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 541
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
Mojej "przyjaciółce" zawsze brakowało kasy, albo nie miała drobnych i miała oddać później. Nigdy nie oddawała
![]() Druga to był typ leniwca. Jej się nigdy nie chciało albo robiła to źle. Więc wszystkie nasze wspólne zadania odwalałam ja. W końcu razem z paroma innymi osobami walczyliśmy o nagrodę. Nagród było 15, chętnych 20. Ja byłam z nią w grupie, robiłyśmy razem zadania, ale każdy na swoje konto. Tylko że w 95% wszystko robiłam ja. Szkoda tylko że nie ostrzegła mnie o jednym haczyku (o którym jak się później okazało wiedziała) i wyleciałam m.in ja, a ona dostała nagrodę. Szkoda tylko że ona na tą nagrodę nie zasłużyła. Gdyby nie ta akcja, to ja bym została a ona wyleciała. Zawsze mnie dziwi jak kobiety narzekają na kobiety i mówią że z facetami lepiej kumplować. Z własnych obserwacji zauważyłam jednak że te które tak mówią to niezłe małpy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
Poważnie? Dla mnie Twoje podejście jest dziwne. Posiadanie faceta nie wyklucza moim zdaniem posiadania przyjaciół. Zresztą, ja sama nie chciałabym, żeby mój facet miał tylko znajomych, a nie bliskich przyjaciół.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 636
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 153
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
[1=33aec33abe3406fa59f14ef b4923aef579232ce7_67fd937 9a02b7;47371214]
A co do rozpowiadania nieprawdziwych i prawdziwych informacji, to w sumie taki klasyk, że już nawet nie pisałam. Najgorszy syf w takim stylu zafundowała mi ostatnia z moich "przyjaciółek", która nie znosiła być poza centrum zainteresowania i raz na imprezie postanowiła skupić na sobie uwagę zebranych w taki sposób, że zaczęła robić żarty ze mnie i jednego kumpla wykorzystując intymne szczegóły z naszego życia (byliśmy wcześniej we trójkę współlokatorami). W pierwszej chwili totalnie mnie zatkało, bo żeby obgadywać to jedno, ale robić to w czyjejś obecności, tak prosto w twarz rzucając na prawo i lewo cudzą prywatnością, to już naprawdę trzeba być wybitną mendą...[/QUOTE] Tylko, że skupiła na sobie uwagę waszym kosztem. Pewnie nie widziała w tym nic złego. ![]() Zauważyłam, że jak powie się ludziom, że nie ma się przyjaciółki/przyjaciela to ludzie dziwnie na to reagują. Tak jakbym była nienormalna. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 541
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
[1=33aec33abe3406fa59f14ef b4923aef579232ce7_67fd937 9a02b7;47371628]Co złego to nie ja
![]() Może jesteś wyjątkiem. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 636
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
Cytat:
![]() Też mam sporo znajomych, ale po wielu gównianych doświadczeniach trzymam ludzi na dystans jednak. Za bardzo chyba oberwałam po tyłku. A mam taki problem, że ludzie z jakiegoś powodu mi ufają, szybko zaczynają się zbliżać, zwierzać, skracają ten dystans.. Zwłaszcza dziewczyny. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1 396
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 541
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 9 933
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
Kiedyś miałam dwie przyjaciółki teraz tylko jedną.
Ta jedna na razie mnie nie zawiodła i to jest taki typ przyjaźni gdzie mogę do niej zadzwonić i ryczeć do telefonu, a ona zawsze daje mi dobre rady ![]() Z drugą przyjaźniłam się kilka lat - poznałyśmy się w akademiku. Kiedy skończyła studia nie mogła znaleźć pracy w mieście gdzie studiowałyśmy. Wróciła do domu i kontakt się urwał. Ja próbując dowiedzieć się o co chodzi, czy ma jakieś problemy itp. usłyszałam, że "nie tylko ja mam problemy" i zero wyjaśnienia. Mega bezczelne to było zwłaszcza, że bardzo się o nią martwiłam, a ona nie chciała powiedzieć o co chodzi (wcześniej nie miała problemów żeby mi się zwierzać czy ryczeć na moim ramieniu). Dużo znajomości przez tą dziewczynę poświęciłam, wciąganie w jakieś prywatne wojny przeciwko różnym osobom było nagminne. Wtedy myślałam, że to z nimi jest coś nie tak. Teraz już wiem, że to ona miała skłonności do paranoi.
__________________
Ciężki jest los współczesnej kobiety. Musi ubierać się jak chłopak,
wyglądać jak dziewczyna, myśleć jak mężczyzna i pracować jak koń. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1 396
|
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 37
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
Cytat:
No nie prowadzi, bo kontekst jest jasny. Czasem może nie być jasny. Zakładam, że jesteś natywną użytkowniczką polskiego. Mogę powiedzieć: "mój partner uważa, ze...", a Ty możesz pomyśleć "jej partner życiowy", a ja mogę mieć na myśli partnera biznesowego. Może się tak zdarzyć, kiedy zdanie jest wyrwane z kontekstu lub rozmówca wyraża się nieprecyzyjnie. Edytowane przez copycat_ Czas edycji: 2014-07-19 o 16:52 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 541
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 45
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
Najdziwniejszą rzeczą, jaka wywineła mi moja (na szczęście była) przyjaciółka był fakt, że kiedy mieszkałam na stancji z jej siostrą, żądała ode mnie, żebym ja wspomogła jej siostrę najmem pół na pół, a żeby to osiągnąć opowiadała mi, że siostra jest bardzo biedna a ją nie stać zeby jej pomóc opłacać pokój bo spłacają kredyt na kawalerkę a rodzice mają kłopoty finansowe - musieli wymienić rzekomo cały dach. Ja jej dokładałam do pokoju, a małolata na kosmetyki wydawała więcej niż ja miesiecznie na jedzenie. Po zwróceniu uwagi ze jednak wcale dziewczątko nie jest takie biedne, usłyszałam ze mam pomagać a nie się wtrącać. I tak sie skończyła przyjaźń. Dowiedziałam sie dodatkowo, ze nie tylko w tym mnie okłamywała. Sama sie sobie dziwie jaka durna byłam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 177
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
Zakładałaś chyba wątek o tym?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 45
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
Zgadza się, chciałam po prostu napisać to raz jeszcze osobom które go nie czytały, żeby nie były naiwne jak ja
![]() A drugi numer który koleżanka (liczy się?) mi wywinęła - skopiowanie na studiach, z mojego laptopa pracy semestralnej z przedmiotu dot.księgowości, kiedy poszłam do toalety a robiłyśmy razem inny projekt.. No i oddanie jej jako swojej. Na szczęście udało mi się dowieść, że praca jest moja, bo pisałam ją na podstawie działalności firmy w której pracowałam. Reszta ludzi w moim życiu była raczej miła ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1 396
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: południe Polski
Wiadomości: 851
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
Cytat:
![]() Aż w głowie się nie mieści... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 583
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
Ja miałam w życiu kilka przyjaciółek, na kilku się przejechałam, kilka przyjaźni nie wypaliło, ale dalej wierze, ze coś takiego jak przyjaźń damsko-damska istnieje.
Zbyt surowo to oceniacie dziewczyny. Tak jak mało kto żeni sie z pierwszym chłopakiem, tak mało kto ma 1 przyjaciółkę od piaskownicy az po grob. Relacji z ludźmi trzeba się uczyć, próbować, budować. Kiedy juz jestesmy madrzejsi relacje, ktore budujemy z ludzmi sa trwalsze - zarwno zwiazki z facetami jak i przyjaźnie z kobietami. Dziwi mnie postawa dziewczyn, które nie lubią kobiet i wola mieć tzw kumpli. To krótkowzroczne myślenie - ci koledzy pożenią się i dziewczyny uwierzcie mi - ich żony skutecznie się was pozbedą. Wystarczy poczytać to forum by się przekonać o tym jak dziewczyny mocno tępią przyjaciółki swoich chłopaków/narzeczonych/mężów. A potem jest płacz i zgrzytanie zebów, bo okazuje się, że TŻ ma swoich kolegów od piwa a dziewczyna nie ma żadnego własnego życia, żadnych własnych przyjaciół. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 636
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze numery, jakie wywinęły wam przyjaciółki
Cytat:
![]() ![]() Ale co do pogrubionego zgadzam się jak najbardziej, też nie jestem ideałem, a te nawet niedobre doświadczenia dużo mnie nauczyły - np. teraz nie obrażam się już tak łatwo, nie stawiam na ludziach w nerwach przysłowiowego krzyżyka, więcej mam cierpliwości po prostu, uroki starzenia się ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:24.