problem z psem - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-07-31, 11:48   #31
Sylwia1900r
Wtajemniczenie
 
Avatar Sylwia1900r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
Dot.: Problem z psem

W sumie pies sam z siebie nie gryzie, coś musi się dziać, często człowiek winny, musiał ten pies po karku obrywać skoro się rzucił na ręce.
Ja ugryziona zostałam w łydkę bo stanęłam śpiącemu psu w nocy na ogon, nie widziałam go, ciemno było, pies się bronił, a ja niestety winna
Sylwia1900r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-31, 11:57   #32
novemberry
Rozeznanie
 
Avatar novemberry
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 587
Dot.: Problem z psem

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
A to, że należałoby ustalić co tak naprawdę wyprawiała twoja matka to druga kwestia. Nie wierzę w to, że zdrowy pies, którego macie od 3 lat, dostał nagle świra.
Nie było mnie przy tej sytuacji, więc nie wiem czy mama trochę się nie wybiela Naprawdę nie było agresji z jego strony do tej pory, mama twierdzi, że czasami zawarczał - ja nigdy nie byłam świadkiem takiej sytuacji więc nie mogę się wypowiedzieć ;(
Ale tak to naprawdę wygląda z mojej perspektywy: jestem na piętrze i nagle słyszę jak pies szaleje, zanim zeszłam to cało zajście się skończyło, pies z podkulonym ogonem uciekł na zewnątrz.
Nie wiem, dlaczego był aż tak agresywny - rozumiem gdyby po warknięciu kłapnął zębami, ale nie zaatakował aż tak w takim stopniu Przecież nikt go w domu nigdy nie bił ani się nad nim nie znęcał;/
novemberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-31, 12:00   #33
Sylwia1900r
Wtajemniczenie
 
Avatar Sylwia1900r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
Dot.: Problem z psem

Nie martw się, mamie się skóra zagoi, a psa trzeba trochę szanować też ma swój rozum i dać mu zajęć, może się nudzi, niech ci aportuje, pobiega na polu, pokopie dołków, zmęczy się to będzie w domu spał a nie warczał.
Sylwia1900r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-31, 12:03   #34
novemberry
Rozeznanie
 
Avatar novemberry
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 587
Dot.: Problem z psem

Cytat:
Napisane przez Sylwia1900r Pokaż wiadomość
Nie martw się, mamie się skóra zagoi, a psa trzeba trochę szanować też ma swój rozum i dać mu zajęć, może się nudzi, niech ci aportuje, pobiega na polu, pokopie dołków, zmęczy się to będzie w domu spał a nie warczał.
Ja to rozumiem, ale niestety moja mama nie Stwierdziła, że nie wyobraża sobie mieszkać pod jednym dachem z psem, który ją zaatakował. Tłumaczyłam jej, rozmawiałam, ale nie da się do niej dotrzeć
novemberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-31, 12:04   #35
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Problem z psem

Pies z podkulonym ogonem, poczytaj może o języku ciała psów, co oznacza ogon schowany między nogami.
Zastanów się. Pies jest u was od 3 lat, nigdy nie był agresywny, nie ugryzł. Więc skoro ugryzł to musi być jakiś powód. Powody masz takie do rozważenia:
1 psa coś boli w okolicy karku, tam gdzie był dotykany
2 pies ma guz mózgu/padaczkę, co powoduje zmiany zachowania
3 twoja matka nie mówi ci całej prawdy o swoich relacjach z psem.
Dla mnie najbardziej prawdopodobne jest ostatnie. A to dlatego, że dwie pierwsze sytuacje byłyby zauważalne też dla innych domowników.

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Cytat:
Napisane przez novemberry Pokaż wiadomość
Ja to rozumiem, ale niestety moja mama nie Stwierdziła, że nie wyobraża sobie mieszkać pod jednym dachem z psem, który ją zaatakował. Tłumaczyłam jej, rozmawiałam, ale nie da się do niej dotrzeć
świetnie, naprawdę za☠☠☠iście, czyli pies straci dom po 3 latach? pogratulować
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-31, 12:09   #36
novemberry
Rozeznanie
 
Avatar novemberry
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 587
Dot.: Problem z psem

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość

świetnie, naprawdę za☠☠☠iście, czyli pies straci dom po 3 latach? pogratulować
Będę robiła wszystko, żeby do tego nie dopuścić. Nie musisz być tak nieprzyjemna, bo już wystarczająco przeżywam tę sytuację i nie potrzebuję jeszcze dodatkowego kopniaka od Ciebie.
novemberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-31, 12:11   #37
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Problem z psem

Przepraszam, nie mam na celu dokopywać Tobie.
Może odczekaj kilka dni i porozmawiaj z mamą na spokojnie? Kiedy ta sytuacja miała miejsce i jak się pies teraz zachowuje? Duży ten pies jest?
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-07-31, 12:15   #38
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Dot.: Problem z psem

Ja bym mimo wszysko zapytala weterynarza. Niech sprawdzi czy pies ma wszystko na swoim miejscu. Zreszta sama zobaczysz reakcje psa na dotyk obcej osoby

Tez podejrzewam ze mama moze nie mowi calej prawdy. Moze uderzyla go mocniej niz jej sie wydawalo... Zreszta w wiekszosci przypadkow to wina ludzi niestety bo nie maja pojecia jak sie porowumiewac z wlasnym psem. No i z tego co czytam Twoja mama mimo tych trzech wspolnych lat nie zbudowala z nim zadnej wiezi...
Dziwi mnie tylko ze wczesniej nie dawal zadnych sygnalow w stosunku do niej.
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-31, 12:15   #39
novemberry
Rozeznanie
 
Avatar novemberry
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 587
Dot.: Problem z psem

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Przepraszam, nie mam na celu dokopywać Tobie.
Może odczekaj kilka dni i porozmawiaj z mamą na spokojnie? Kiedy ta sytuacja miała miejsce i jak się pies teraz zachowuje? Duży ten pies jest?
Dość duży, okolice 20 kg. Sytuacja miała miejsce wczoraj, pies zachowuje się normalnie, jak codziennie - biega po ogrodzie, szczeka na przechodzące psy itp. Cały czas z mamą rozmawiam, tłumaczę, ale na razie słyszę argumenty pokroju "raz ugryzł to znowu ugryzie, co będzie jak trafi na młodsza siostrę albo kuzynkę" ;(
novemberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-31, 12:19   #40
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Problem z psem

To powiedz, że nie będziesz psa zostawiać z gośćmi sam na sam. Ja rozumiem, że mam się boi, ale jestem mocno przekonana, że mama jest winna w tym wypadku. Byliście się u weta? Niech zbada psa, sprawdzi czy nie ma jakiegoś bolesnego miejsca na ciele. Jeśli to rozsądny wet, do którego masz zaufanie, to możesz powiedzieć o sytuacji. Psy naprawdę nie zmieniają się w agresywne potwory tak ni z gruchy ni z pietruchy. MUSI BYĆ JAKIŚ POWÓD.

i szczerze mówiąc to średnio duży pies. Moja suka ma 20 kg, to takie mniejsze bydlątko jest.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-31, 13:38   #41
Arrianna
Zakorzenienie
 
Avatar Arrianna
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
Dot.: problem z psem

Cytat:
Napisane przez novemberry Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny napisałam na wiZOOż, ale tutaj szybciej uzyskam jakąś odpowiedź, a strasznie mnie to męczy

Nasz pies jest z nami około 3 lat, pojawił się u nas przypadkiem i do tej pory nie było z nim żadnych problemów. Aż do dzisiaj, kiedy dość mocno ugryzł moją mamę.
Niestety nie było mnie przy tej sytuacji, ale z tego co ustaliłam wyglądało to tak, że podeszła do niego i lekko klepnęła po grzbiecie. Pies nie jadł, nie robił nic szczególnego co mama mogłaby mu zakłócić. Na to klepnięcie mój spokojny pies zaczął warczeć i po następnym klepnięciu zaatakował gryząc po rękach. Naprawdę nie wiem dlaczego po takim ostrzeżeniu zamiast słownie zdyscyplinować psa dalej robiła to samo
Strasznie się przejęłam tą sytuacją, bo przecież pies nigdy nie powinien tak się zachowywać. Boję się, że skoro był pierwszy raz będą i następne
W stosunku do mnie pies nigdy nie był agresywny, ale po takim incydencie zaufanie do niego zostało mocno nadszarpnięte. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji więc nie wiem co mogłabym zrobić, skonsultować się z weterynarzem? Czytałam o psich behawiorystach, ale niestety żaden nie mieszka w mojej okolicy. Proszę, pomóżcie, bo strasznie się martwię i pewnie będę miała zarwaną noc
Moim zdaniem stabilne zwierzę (a skoro macie go 3 lata i to pierwsza taka akcja to można wnioskować że nie ma większych zaburzeń psychicznych a przynajmniej nie miał do tej pory) nie ugryzie bez jakiegoś bodźca. W ogóle pomijam fakt, że pies ostrzegał twoją mamę a ta zamiast dać mu spokój zrobiła to samo (sorry, to brzmi jak prowokowanie) ale na twoim miejscu sprawdziłabym, czy pies nie ma problemów z plecami. Jeśli wersja twojej mamy jest prawdziwa i było to lekkie klepnięcie psa w plecy to możliwe, że coś go tam bolało i stąd taka reakcja - zwierze, które cierpi może się zachowywać naprawdę różnie. Behawiorysta ok, jasne, jak najbardziej ale czy to jest wzorzec zachowań u tego psa? Jeśli reaguje tak na każde klepnięcie w plecy (i nie jest to spowodowane reakcją bólową), to behawiorysta wam jak najbardziej pomoże a jeśli tylko ten jeden raz to będzie szukał problemu na ślepo. Najlepiej pojechać z mamą i spróbować otworzyć sytuację, żeby spróbować dokładnie namierzyć co wyzwoliło tę reakcję. Trudna sprawa.

Edytowane przez Arrianna
Czas edycji: 2014-07-31 o 13:39
Arrianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-31, 14:03   #42
rousse
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
Dot.: problem z psem

Cytat:
Napisane przez novemberry Pokaż wiadomość
Naprawdę nie wiem dlaczego po takim ostrzeżeniu zamiast słownie zdyscyplinować psa dalej robiła to samo
No właśnie ja też nie wiem. Wina częściowo twojej mamy pies warczał... I kto w ogóle "klepie" psa po grzbiecie? To nie koń! tak się mu nie okazuje miłości. Nie wiem jak wyglądał całokształt jego relacji z twoją mamą, ale coś było na pewno nie tak...
Jak zawiadomisz weterynarza o pogryzieniu, licz się, że piesek może zostać zabrany i nawet uśpiony

Edytowane przez rousse
Czas edycji: 2014-07-31 o 14:07
rousse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-31, 14:11   #43
MeredithGrey
Zadomowienie
 
Avatar MeredithGrey
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 468
Dot.: problem z psem

Glupia sytuacja. Mnie ostatnio kotka ugryzla w reke, a jest to kotka z ktora zawsze dlugo sie na spacerze bawie, glaskam itd. No ale to inna sprawa bo to taka dzialkowa kotka wszystkich dzialkowiczow z okolicy i w zasadzie mimo wszytsko, moglam sie po niej spodziewac. A po Twoi piesku nie wiem... a gdybys sprobowala napisac maila do zoodoradca.pl? (wyszukaj na fejsbuku, bo oficjalnej strony juz chyba nie Maja)
__________________
Książki 2015
5/52
ROLKOholizm! Jesien 2014. ..
MeredithGrey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-31, 14:18   #44
rousse
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
Dot.: problem z psem

Z tego co sprawdzam w necie, psów nie powinno się klepać, szczególnie po głowie, karku. One tego nie odbierają jako nagrody Jeśli twoja mama miała takie zwyczaje, nic dziwnego, że w końcu miał dosyć, plus gdy nie przestała jak warknął to ewidentnie jakby go prowokowała...
Z własnego doświadczenia wiem, że psy raczej lubią głaskanie i drapanie (ale zalezy od psa) . Oczywiscie niekótre pozwalaja się klepać swojemu Panu (po klatce jak już, nie spotkąłam się z klepaniem psa po plecach), i ogólnie niektóre na dużo pozwalają.
rousse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-31, 14:32   #45
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: problem z psem

Nie rozumiem, Twój pies zaczął warczeć to czemu mama go klepnęła ponownie? Oczywiście pies tak czy siak na drugie klepnięcie nie powinien reagować ugryzieniem, ale wygląda na to, że całą sytuację sprowokowała mama.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-31, 14:57   #46
Jacqueline27
Raczkowanie
 
Avatar Jacqueline27
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 479
Dot.: problem z psem

Przede wszystkim sprawdźcie u weterynarza czy faktycznie nic go nie boli w tym miejscu. Niech zrobi jakieś prześwietlenie.
Ja jak miałam jeszcze owczarka to jak sobie stłukł łapę to też warczał jak ktoś chciał dotknąć, ba warczał już na samą komendę "podaj łapkę". Więc skłaniałabym się na początek ku wersji że coś go boli.
I również jak dziewczyny wyżej, klepanie psa po grzbiecie to średni pomysł.
Jacqueline27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-31, 18:04   #47
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Problem z psem

Cytat:
Napisane przez novemberry Pokaż wiadomość
Nie było mnie przy tej sytuacji, więc nie wiem czy mama trochę się nie wybiela Naprawdę nie było agresji z jego strony do tej pory, mama twierdzi, że czasami zawarczał - ja nigdy nie byłam świadkiem takiej sytuacji więc nie mogę się wypowiedzieć ;(
No to wypadałoby się zastanowić co takiego mama robi, że pies ją ostrzega "czasami", czyli z jakąś tam regularnością. Bo pies nie warczy ot tak sobie, tylko pokazuje, że jakieś zachowanie mu nie pasuje, stresuje go, boi się.

Cytat:
Ale tak to naprawdę wygląda z mojej perspektywy: jestem na piętrze i nagle słyszę jak pies szaleje, zanim zeszłam to cało zajście się skończyło, pies z podkulonym ogonem uciekł na zewnątrz.
Nie wiem, dlaczego był aż tak agresywny - rozumiem gdyby po warknięciu kłapnął zębami, ale nie zaatakował aż tak w takim stopniu Przecież nikt go w domu nigdy nie bił ani się nad nim nie znęcał;/
Możliwe, że ten razem pies zaatakował ponieważ Twoja mama od dawna robiła coś nie tak, ale olała to, że pies jej to pokazywał warczeniem (zapewne wcześniej pokazywał subtelniej, np. oblizując się czy mrugając, ale tego ludzie często w ogóle nie dostrzegają, potem warczał - wysyłał ostateczne mocne ostrzeżenie, ona je zignorowała więc ugryzł).

Piez to żywa istota, ma prawo nie chcieć np. być poklepywany przez kogoś (nie musi być znęcania ani bicia, żeby psu robić coś, czego nie lubi z jakiegoś powodu), może też Twoja mama nie mówi Ci wszystkiego i nie wiesz jak naprawdę było.

Co do pozbywania się psa, w takiej sytuacji ja na pewno bym matce wprost powiedziała, że to była jej wina, wyjaśniła dlaczego i odmówiła oddania psa kategorycznie.

Dodam jeszcze, że NIE WOLNO DYSCYPLINOWAĆ PSA ZA WARCZENIE. Warczenie to ostrzeżenie, gdy pies warczy lepiej przestać robić co się robi, odsunąć się i wyciągnąć wniosek na przyszłość odnośnie powodu warczenia, a nie go za nie karać. Bo jak się go oduczy, to później może zaatakować bez ostrzeżenia - skoro warczeć nie wolno.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-31, 18:47   #48
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Problem z psem

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
No to wypadałoby się zastanowić co takiego mama robi, że pies ją ostrzega "czasami", czyli z jakąś tam regularnością. Bo pies nie warczy ot tak sobie, tylko pokazuje, że jakieś zachowanie mu nie pasuje, stresuje go, boi się.



Możliwe, że ten razem pies zaatakował ponieważ Twoja mama od dawna robiła coś nie tak, ale olała to, że pies jej to pokazywał warczeniem (zapewne wcześniej pokazywał subtelniej, np. oblizując się czy mrugając, ale tego ludzie często w ogóle nie dostrzegają, potem warczał - wysyłał ostateczne mocne ostrzeżenie, ona je zignorowała więc ugryzł).

Piez to żywa istota, ma prawo nie chcieć np. być poklepywany przez kogoś (nie musi być znęcania ani bicia, żeby psu robić coś, czego nie lubi z jakiegoś powodu), może też Twoja mama nie mówi Ci wszystkiego i nie wiesz jak naprawdę było.

Co do pozbywania się psa, w takiej sytuacji ja na pewno bym matce wprost powiedziała, że to była jej wina, wyjaśniła dlaczego i odmówiła oddania psa kategorycznie.

Dodam jeszcze, że NIE WOLNO DYSCYPLINOWAĆ PSA ZA WARCZENIE. Warczenie to ostrzeżenie, gdy pies warczy lepiej przestać robić co się robi, odsunąć się i wyciągnąć wniosek na przyszłość odnośnie powodu warczenia, a nie go za nie karać. Bo jak się go oduczy, to później może zaatakować bez ostrzeżenia - skoro warczeć nie wolno.
To pogrubione to każdy właściciel powinien sobie na lodówce powiesić. I cieszyć się, że ma psa, który ostrzega warczeniem. Bo jest dokładnie jak napisała lexie, karanie za warczenie kończy się tym, że pies gryzie bez ostrzeżenia.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-31, 23:02   #49
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: problem z psem

Cytat:
Napisane przez _Judith_ Pokaż wiadomość
Shadow, biorę pod uwagę, że każdemu człowiekowi może zdarzyć się coś głupiego. Nieprzemyślana reakcja, brak wiedzy, przypadek, różnie bywa. Biorę pod uwagę, że czasem ludzie wstydzą się swoich wpadek i żeby się usprawiedliwić chociażby sami przed sobą mniej lub bardziej zmieniają opis sytuacji.
Mądre słowa

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

Cytat:
Napisane przez novemberry Pokaż wiadomość
Tą możliwość wykluczam, po prostu podeszła do niego i go poklepała, tak jak to robiła tysiące razy...
Znalazłam jednak weterynarza który według strony internetowej zajmuje się behawioryzmem i jutro będę próbowała się umówić, ale boję się, że to na nic bo mama twierdzi, że nigdy nie zaufa już naszemu psu i boi się o bezpieczeństwo domowników i gości
Strasznie to wszystko przeżywam, boję się że stracę mojego psa a jestem bardzo do niego przywiązana
Nie wiem czy taką jednorazową sytuację da się od razu wyjaśnić . Dobrze, że chcesz próbować. Zapisz sobie wszystkie szczegóły i okoliczności ugryzienia. Wszystko, nawet to, co wydaje się nieistotne.

Czy psa coś nie boli w okolicy klepnięcia? Może o tym nie wiecie, a coś mu się zrobiło?


Trzeba psa obserwować, najlepiej, żeby przez jakiś czas nie miał fizycznego kontaktu z dziećmi, lepiej nie ryzykować.

Nie znacie psa od szczeniaka, ta sytuacja mogła mu przypomnieć jakieś przykre zdarzenie z wcześniejszych czasów.

(Mam 2 psy od 12 i 9 lat- wczoraj mój 5 letni kot zadrapał psu oko, bo skojarzył go z psem biegającym pod blokiem-myślał chyba, że ja tego psa przyprowadziłam do dom; chciałam Chama (kota) postawić na stołku, pies podleciał i zadrapał mu oko . Nigdy wcześniej nie było jakiejkolwiek sytuacji, żeby któryś z moich obecnych 3 kotów przejawiał choćby odrobinę agresji. A tu proszę- jedno zdarzenie i nieszczęście gotowe )


Moim zdaniem jedna taka akcja nie dyskwalifikuje psa do oddania, nie poddawaj się. Ludziom też zdarzają się złe dni, a to kogoś zwyzywają, a to szturchną. Zwierzęta też mają gorsze dni.

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:56 ----------

Cytat:
Napisane przez novemberry Pokaż wiadomość
Ciężka sytuacja, tłumaczyłam mamie, że po tym jak pies na nią warczał nie powinna go dalej klepać (no bo kto tak robi do warczącego, nawet do własnego psa), ale mleko się rozlało i nie wiem, co to będzie
Cieszę się, że rozumiesz. Pies dał raz wyraźne ostrzeżenie, które Twoja mama zignorowała. Drugim razem poniosła konsekwencje.

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

Cytat:
Napisane przez rousse Pokaż wiadomość
Jak zawiadomisz weterynarza o pogryzieniu, licz się, że piesek może zostać zabrany i nawet uśpiony
Bez przesady, to nie było 'pogryzienie' , a 'ugryzienie' , a to kolosalna różnica.
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-07-31, 23:36   #50
b021da5bf142259817d3b5d5900fc01cf3c7c2e4_67241a01ac6ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 10 600
Dot.: problem z psem

Cytat:
Napisane przez rousse Pokaż wiadomość
Jak zawiadomisz weterynarza o pogryzieniu, licz się, że piesek może zostać zabrany i nawet uśpiony
Z tego powodu, że domowy, szczepiony pies dziabnął domownika?! Chyba nie wiesz, co piszesz...
b021da5bf142259817d3b5d5900fc01cf3c7c2e4_67241a01ac6ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-31, 23:48   #51
Synthesthesia
o¤°`°¤o,¸¸¸,o¤°`°
 
Avatar Synthesthesia
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: ...middle of nowhere...
Wiadomości: 5 109
Dot.: problem z psem

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Kiedyś szłam z nim przez park, pies był na smyczy i całe szczęscie. Z naprzeciwka szła nieznajoma kobieta, bez psa, trzeźwa. Ani psa nie zaczepiała, ani mnie. Szła sobie. I nagle mój kanapowiec jak się zjeżył, jak zaczął warczeć, obnażył zęby i dosłownie wyrywał się w stronę tamtej kobiety. Gdyby nie był na smyczy to głowę daję, ze by ją ugryzł.
Do tej pory nie potrafię tego wyjaśnić, ale upewniłam się w jednym: pies i człowiek to dwie różne psychiki i nie można na 100% zaufać temu, że pies jest "łagodny".
A co to ma do sytuacji opisanej wyżej? Kobieta może miała na sobie jakiś wrogi zapach, sama tego nie poczujesz.

Dawno temu ( z 20 lat albo więcej) mój pies bardzo nienawidził jednego faceta ( nigdy nic mojemu psu nie zrobił, nie był agresywny, ani pilany). Tylko, że ten facet zaopatrywał swoich klientów w psi smalec
Mówcie co chcecie ale ja uważam, że psy wyczuwają ludzi.

Cytat:
Napisane przez novemberry Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny napisałam na wiZOOż, ale tutaj szybciej uzyskam jakąś odpowiedź, a strasznie mnie to męczy
Pierwsze pytanie, jakie mi się nasuwa - po co Twoja mama go dalej klepała jak na nią warczał Dla mnie to logiczne, że jak pies warczy - to ostrzega.

Poza tym Twoja mama mogła go zacząć klepać znienacka - mógł pomyśleć, że ktoś go atakuje.

Może go też coś boleć, dlatego polecam wizytę u weterynarza, tak, jak inni radzą.

Inna sprawa, że psów się raczej nie klepie po grzbiecie...podobnie po głowie - psom się to źle kojarzy. Ogólnie psy nie lubią spadającej na nie ręki.
__________________


Synthesthesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-01, 07:44   #52
rousse
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
Dot.: problem z psem

[1=b021da5bf142259817d3b5d 5900fc01cf3c7c2e4_67241a0 1ac6ab;47538665]Z tego powodu, że domowy, szczepiony pies dziabnął domownika?! Chyba nie wiesz, co piszesz...[/QUOTE]

Co za różnica kogo pogryzł , nie musi mieć wścieklizny, może być uśpiony dlatego, że ktoś uzna jest "agresywny" i stwarza zagrozenie (choć ten nie stwarza imo). Już o głupszych rzeczach co robili weterynarze w Polsce się słyszało.
rousse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-01, 09:40   #53
ZuzanneP
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 106
Dot.: problem z psem

Jeżeli pies się tak zachowuje, to zobacz, czy coś go tam nie boli. Może ma jakąś ranę, moze stłuczenie, a może kleszcz? Albo coś innego go ugryzło.
ZuzanneP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-01, 10:15   #54
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Dot.: problem z psem

Cytat:
Napisane przez delfix10 Pokaż wiadomość
mam nadzieje że się nie obrazisz za to pytanie ale
mama nie pije alkoholu ? pytam, bo pies mojego wujka ugryzł go kiedy ten po alkoholu podszedł do niego i zaczął go klepać

a nigdy wcześniej tego nie zrobił nawet nie warczał był kochany itd a wtedy go chapnął.
Nie wiem skad takie przekonanie ze pies robi sie agresywny jesli czuje alkohol???
Jasne jesli pies byl bity przez osobe pod wplywem alkoholu to jasne ze kojarzy mu sie to nieprzyjamnie i taki zapach strawionego alkoholu moze wywolywan agresje . Ale jesli pies nie doznal nigdy zadnej traumy przez osobe pijaca to dlaczego mialby ja gryzc???
Moze Twoj wujek pod wplywem alkoholu mu dokuczal nie raz ale teraz sam juz tego nawet nie pamieta...
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-05, 07:03   #55
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: problem z psem

Cytat:
Napisane przez KarolinaK Pokaż wiadomość
Nie wiem skad takie przekonanie ze pies robi sie agresywny jesli czuje alkohol???
Jasne jesli pies byl bity przez osobe pod wplywem alkoholu to jasne ze kojarzy mu sie to nieprzyjamnie i taki zapach strawionego alkoholu moze wywolywan agresje . Ale jesli pies nie doznal nigdy zadnej traumy przez osobe pijaca to dlaczego mialby ja gryzc???
Moze Twoj wujek pod wplywem alkoholu mu dokuczal nie raz ale teraz sam juz tego nawet nie pamieta...
mojemu psu nigdy nikt pod wpływem alkoholu nic nie zrobił a reaguje na każdego pokazaniem zębów i warczeniem.
pffe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-06, 00:02   #56
shadow__
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 472
Dot.: problem z psem

A ja pozwole sobie udostępnić ten artykuł:
http://odkrywczamama.blogspot.com/20...-pogryzie.html
dla wszystkich tych z Was które są w 100% przekonane że musiał być jakiś powód, że mama autorki musiała coś zrobić psu etc..
polecam przeczytać cały .
shadow__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-06, 01:41   #57
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: problem z psem

Cytat:
Napisane przez shadow__ Pokaż wiadomość
A ja pozwole sobie udostępnić ten artykuł:
http://odkrywczamama.blogspot.com/20...-pogryzie.html
dla wszystkich tych z Was które są w 100% przekonane że musiał być jakiś powód, że mama autorki musiała coś zrobić psu etc..
polecam przeczytać cały .
Artykul? To jest wpis na blogu a nie artykul. Wpis, ktory malo mowi o okolicznosciach. Wpis matki, ktora jak sama pisze, ma uraz, nie jest obiektywna. Wpis, ktory bardzo po macoszemu traktuje stosunki dziecka z psem.
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-08-06, 05:09   #58
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: problem z psem

Bardzo obiektywny "artykuł". Nie ma czegoś takiego jak pies atakujący bez powodu. Zawsze powód jest, psy to nie są dzikie bestie, które tylko czekają na okazję żeby pożreć jakieś dziecko. Ale o tym można by napisać elaborat a to nie miejsce na to.
W przypadku sytuacji z tego wątku, pies wyraźnie mówił, żeby go zostawić w spokoju. Człowiek zignorował i jestem przekonana, że doszły inne czynniki ze strony człowieka, więc pies ugryzł.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-06, 06:23   #59
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: problem z psem

Cytat:
Napisane przez shadow__ Pokaż wiadomość
A ja pozwole sobie udostępnić ten artykuł:
http://odkrywczamama.blogspot.com/20...-pogryzie.html
dla wszystkich tych z Was które są w 100% przekonane że musiał być jakiś powód, że mama autorki musiała coś zrobić psu etc..
polecam przeczytać cały .
to nie jest artykuł i ja też sobie mogę napisać kilka głupot na blogu a Ty ślepo uwierzysz masakra.
pffe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-06, 17:13   #60
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: problem z psem

Cytat:
Napisane przez shadow__ Pokaż wiadomość
A ja pozwole sobie udostępnić ten artykuł:
http://odkrywczamama.blogspot.com/20...-pogryzie.html
dla wszystkich tych z Was które są w 100% przekonane że musiał być jakiś powód, że mama autorki musiała coś zrobić psu etc..
polecam przeczytać cały .
I czego Twoim zdaniem dowodzi fakt, że jakaś rozgoryczona matka się poskarżyła na blogu, że pies ugryzł jej syna "z ich punktu widzenia bez powodu"?

Swoją drogą, ona albo ma jakąś mega słabą psychikę albo bardzo wyolbrzymia, bo napisała, że doznała przez to zdarzenie reakcji stresu pourazowego Zespół stresu pourazowego to poważne zaburzenie, którego doznają ofiary wojny, gwałtu czy przebywania w obozie koncentracyjnym, a ona szasta takimi terminami, bo... jej dziecko ugryzł pies.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-15 16:38:43


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.