|
|
#31 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 264
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
Cytat:
Cytat:
Uważam, że twoja mama ma rację. Nie powinna ubierać tego w tak ostre słowa, ale wcale jej się nie dziwię. Chłopak przyjeżdża do ciebie co jakiś czas na weekendy, powinien więc postarać się zrobić pozytywne wrażenie na rodzicach. Nie musi być duszą towarzystwa, ale wypadałoby się odezwać do rodziców dziewczyny. Przecież nie musi strzela długich przemów, wystarczy jakaś dłuższa odpowiedź na pytanie, jakaś neutralna uwaga o pogodzie czy tam o okolicy, potem obowiązkowe podziękowanie za obiad i pochwalenie go Da się? Da się To nie jest kwestia nieśmiałości, ale braku kultury i powinnaś z nim o tym porozmawiać. Twoja mama jest jaka jest, ciężko coś wywnioskować z krótkich postów, ale się starała, przygotowała obiad. A jaśnie panicz zjadł i niech się głupia baba cieszy, że w ogóle zechciał to zrobić. Po co ma przecież gadać z nią o jakichś głupotach, on do wyższych celów stworzony. Naprawdę, aż przykro się czytało twoje posty. A na zakończenie napiszę coś, za co pewnie mnie tutaj zlinczują- jakby mu tak bardzo na tobie zależał, to zachowałby się jak nieśmiały, ale kulturalny człowiek, a on zachował się jak prostak. Mam dwóch nieśmiałych kolegów, jeden z nich to wybitnie nieśmiały okaz. Jak szedł do rodziców ukochanej, to przyszedł na konsultację, co powinien powiedzieć i jak się zachować (młody chłopczyna jeszcze). jemu po prostu zależało na dobrym wrażeniu, bo zależało mu na dziewczynie. |
||
|
|
|
|
#32 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 196
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
Podziękował za obiad. Skończył posiłek i podziękował, zawsze tak robi. Zawsze rano przy pierwszym spotkaniu z moją mamą mówi dzień dobry, jak ktoś się go o coś zapyta to odpowie.
To nie jest tak, że nie mówi totalnie NIC. Raz przyjechał zmęczony po pracy, ja jeszcze nie wróciłam do domu z pracy i siedział z moją mamą i podobno trochę sobie pogadali. A jak wróciłam i byliśmy sami to zapytałam czemu nie poszedł spać (było już późno, ja wróciłam z drugiej zmiany, a on był padnięty) to mi powiedział, że to by było przecież niegrzeczne i dlatego wolał zostać na dole z moją mamą. Jeżeli zachowywałby się niekulturalnie to na pewno naszego związku by już nie było. Jak szedł na studia to wolał zamieszkać na mieszkaniu z dwoma kolegami, których wcześniej znał. Nie chciał iść do akademika, bo ciężko mu nawiązywać nowe znajomości, ale małymi kroczkami się zaaklimatyzował. On po prostu nie potrafi podejść do kogoś i tak po prostu zagadać, albo zacząć rozmowę o niczym. Jak rozmowa to tylko na konkretny temat, inaczej jakoś nie wiem...nie potrafi? Edytowane przez chocolada Czas edycji: 2014-08-11 o 15:27 |
|
|
|
|
#33 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
Cytat:
I widać, że nigdy nie miałaś okazji bycia osobą nieśmiałą, albo nawet obcować z nimi dłuższy czas niż "konsultacja". Cytat:
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 Edytowane przez Leszy Czas edycji: 2014-08-11 o 15:29 |
||
|
|
|
|
#34 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 264
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
Cytat:
Oparłam się na tym, co napisałaś w postach, wyłonił się z nich inny obraz, ale skoro tak przedstawia się sytuacja, to myślę, że powinnaś zignorować docinki mamy. Chłopak nie zachowuje się niekulturalnie, w duszę towarzystwa nagle się nie zamieni. Choć z drugiej strony taka sytuacja, gdy ktoś odezwie się tylko, gdy się go o coś bezpośrednio zapyta, musi być kłopotliwa, gdy nie jest się przyzwyczajonym. Łatwo wtedy odnieść wrażenie, że dana osoba jest obrażona, lub nadęta i atmosfera się znacznie oziębia. |
|
|
|
|
|
#35 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 118
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#36 | |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 785
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
Cytat:
Kiedy poszłam do pracy i przez 8 godzin musiałam słuchać bezsensownej gadaniny pań siedzących za biurkami, to dosłownie myślałam, że zacznę krzyczeć. Z czasem nauczyłam się brać udział w tych idiotycznych pogaduchach. W ostatniej firmie usłyszałam o sobie: "siedzi taki mruk i nawet się nie odezwie". Ale słowo daję, mogę przesiedzieć cały dzień w pracy i nie odezwać się do nikogo. I dobrze mi z tym. Stałam się bardziej otwartą osobą pod wpływem mojego męża, to taki typ wszędzie budzący sympatię, typowa dusza towarzystwa. I jako że sam dużo mówił, moja małomówność była mu na rękę. Przy nim niejako nauczyłam się, ze można pogadać z obcymi ludźmi w sklepie, łatwiej mi wziąć udział w rozmowie. Ale dalej nie jestem typem, który zaczepia ludzi pytając "cześć, co słychać?" Za cholerę nie obchodzi mnie, co u kogoś słychać. Trzeba przyjąć do wiadomości, że taki człowiek jeśli się zmieni, to naprawdę niewiele. I albo godzisz się z tym, albo się rozstajecie. |
|
|
|
|
|
#37 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
I co ma niby Twój cytat do mojej wypowiedzi? Mnie zastanawia fakt, że multum osób podchodzi w taki dziwny sposób do introwertyków. Że nie chcą zrozumieć, że są to osoby po prostu inne.
@I am Rock Znam to, bo sam byłem przez długi czas nieśmiały. Ale z ciekawości chciałem się zmienić i musiałem długo nad tym pracować. Udało się na tyle, że nie widzę problemu w imprezach i innych tego typu zabawach, ale i tak bardzo szybko męczą mnie tego typu zajęcia. Po prostu jestem introwertykiem i męczy mnie kontakt z ludźmi, których dobrze nie znam, a których nie mam potrzeby znać.
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 Edytowane przez Leszy Czas edycji: 2014-08-11 o 15:38 |
|
|
|
|
#38 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 118
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
Mówię o osobie nieśmiałej, która chce tę nieśmiałość przełamać, a nie o introwertyku, który taki jest, bo jest i się nie zmieni, bo nie chce.
Edytowane przez kotwkulce Czas edycji: 2014-08-11 o 15:43 |
|
|
|
|
#39 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 23
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
mój chłopak też mało mówi
|
|
|
|
|
#40 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 264
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
Cytat:
Myślę, że to ty nie rozumiesz, czym jest nieśmiałość. To stan, który utrudnia nawiązywanie kontaktów, a nie jest wytłumaczeniem dla chamstwa. A z postów autorki, szczególnie pierwszego, wynikało, że jej ukochany to prostak, a nie nieśmiała osoba. Choć ja mimo wszystko nadal uważam, że przełamanie się i wypowiedzenie jakiejś krótkiej uwagi przez dorosłego mężczyznę, to problem do przeskoczenia. Musi przecież jakoś funkcjonować w społeczeństwie. Mimo wszystko dla mnie ta jego "nieumiejętność rozmowy o głupotach" bardziej pokazuje, że on nie chce nawiązać kontaktu, a nie że jest nieśmiały. Nieśmiała osoba raczej by się tak nie wyraziła. Edytowane przez Fleur_D Czas edycji: 2014-08-11 o 15:56 |
|
|
|
|
|
#41 | |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 785
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
Cytat:
A moja niewielka przemiana nastąpiła jakoś tak... mimowolnie. Niekoniecznie chciałam się zmieniać, choć widziałam, że nieśmiałość w życiu mi przeszkadza. Dorosłam? Ale powiem jedno - nawet nieśmiały człowiek, jeżeli trafi na dyskusję na interesujący do temat, potrafi się rozgadać. Ku zaskoczeniu innych. |
|
|
|
|
|
#42 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
Cytat:
Ja z kolei kompletnie nie odebrałem takiego wrażenia, bo znam dużo lepiej zachowania osób nieśmiałych.I powtarzam, jej chłopak to najpewniej introwertyk,a nie tylko osoba nieśmiała ![]() I nie, nie musi być nie wiadomo jak wygadany i obgadany by funkcjonować w społeczeństwie. Jeśli nie potrzebuje do szczęścia osób, które będą gadać kilka godzin o głupstwach, to spokojnie znajdzie znajomych o podobnych poglądach i podobnym zachowaniu.
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
|
|
|
|
|
#43 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 196
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
Fakt, w pierwszym poście opisałam sprawę dosyć ogólnikowo. Fleur_D, jeśli chodzi o "nieumiejętność rozmowy o głupotach" - to ja to tak nazwałam, on powiedział, że nie potrafi tak podejść do kogoś i po prostu zacząć rozmowy jeśli nie ma konkretnego tematu, nie potrafi na siłę szukać tematu rozmowy. I na koniec powiedział, że chciałby inaczej, ale nie umie. Chciałby być tak jak te wszystkie dusze towarzystwa, ale nie wie co ma zrobić. Jak się poznaliśmy to też był małomówny, przychodził do mnie i mało rozmawialiśmy, ciężko było mu się przyznać, że coś do mnie czuje, strasznie się stresował, w życiu go nie widziałam tak zestresowanego jak wtedy ;o Mało tego, nigdy nie widziałam bardziej zestresowanej i spłoszonej osoby jak on wtedy.
---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ---------- Cytat:
Edytowane przez chocolada Czas edycji: 2014-08-11 o 16:23 |
|
|
|
|
|
#44 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 572
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
Pomyliły Ci się pojęcia. On nie jest nieśmiały (nie wynika to z przytoczonych sytuacji) - on jest introwertykiem. Nie zmuszaj go do rzeczy, które są dla niego najzwyczajniej męczące psychicznie.
|
|
|
|
|
#45 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 196
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
Nie wiedziałam dokładnie na czym ten introwertyzm miałby polegać. Dopiero teraz zaczęłam bardziej się zagłębiać w tą tematykę. I nie zamierzam go do niczego zmuszać, widzę, że to go męczy, więc napisałam na forum, bo nie chciałam nic na siłę robić.
Tylko co mam zrobić, czy mam zostawić to tak jak jest? Chciałabym jakoś pomóc mu się zmienić, tylko takimi małymi kroczkami, żeby się nie zraził. Chciałabym, żeby był troszeczkę bardziej towarzyski, nie chodzi mi o jakąś drastyczną zmianę, tylko żeby wszystko było "w normie". Edytowane przez chocolada Czas edycji: 2014-08-11 o 17:41 |
|
|
|
|
#46 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
Cytat:
I nie, introwertyk nie będzie specjalnie towarzyski, bo tego nie potrzebuje- wystarczy mu małe grono bliskich osób, przy których czuje się dobrze. |
|
|
|
|
|
#47 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 013
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
Mi się wydaje, że to kwestia częstszego spotykania się z wymienionymi osobami. Jedni są odważniejsi, drudzy mniej, więc jakoś wcale mnie nie dziwi jego zachowanie. Potrzebuje czasu i na pewno oswoi się z tymi osobami.
__________________
it's a fool's game
|
|
|
|
|
#48 | |||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 572
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez KaerbEmEvig Czas edycji: 2014-08-11 o 18:02 |
|||
|
|
|
|
#49 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 141
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
1.Może on myśli cały czas o jednym,dlatego nic nie mówi
![]() 2.Alkohol na poluzowanie atmosfery? 3.Sama nie lubię jak wchodzę w towarzystwo np. 5 osób,gdzie wszyscy się znają, a ja nikogo.Strasznie to jest krępujące. |
|
|
|
|
#50 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
MAm nadzieje ze nie przyszlo Ci do glowy 'jak go zmienic, zeby mowil i by ludzie go akceptowali' np. Twoja Mama.
Jak stwierdziala ze to nienormalne i ze byl obrazony- to jej Problem, nie jego. Cierpliwie tlumacz i mow ludziom, ze on ma Taki, a nie inny Charakter po prostu. Albo zrozumieja albo niech spadaja na drzewo
__________________
Książki 2015 5/52 |
|
|
|
|
#51 | |
|
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 189
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
Cytat:
No to już jak dla mnie trochę bez sensu. Żyjemy w społeczeństwie w którym są ustalone jakieś normy i wzorce zachowań i raczej trzeba się podporządkować. Siedzenie przy stole i nie odzywanie się kompletnie jest po prostu niegrzeczne. I nie róbmy z tego nie wiadomo jakiej niesamowitej cechy charakteru indywidualisty... to jest po prostu niekulturalne zachowanie którego należy się moim zdaniem pozbyć. Nikt mu nie mówi aby nagle stał się duszą towarzystwa, ale okazanie zainteresowania tematem lub dorzucenie czegoś od siebie naprawdę nie jest takie trudne. I co, jej mama ma "spadać na drzewo" bo ma rację a jej chłopak po prostu nie umie się zachować? ja sobie nie wyobrażam że przyprowadzam na obiad rodzinny faceta a ten milczy jak buc. I w drugą stronę, że ja jestem zapraszana gdzieś do ludzi obcych, starszych ode mnie i zachowuje się jak obrażony dziwoląg. No ludzie, jakąś kulturę mieć trzeba.
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. Edytowane przez thirky Czas edycji: 2014-08-11 o 19:37 |
|
|
|
|
|
#52 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
Cytat:
I nigdzie nie było powiedziane, że siedzi i milczy jak buc. Swoją drogą ładnie obrażasz większość ludzi na Ziemi (tak, większość to introwertycy, wydaje się inaczej, bo ekstrawertycy są... głośniejsi). Robi mi się niedobrze, gdy trzeba znowu tłumaczyć jak krowie na rowie o tych bateryjkach i o tym, że introwertycy opróżniają je bardzo szybko poprzez kontakty międzyludzkie (właśnie dlatego mają małe grona znajomych, bo cenią swoją energię i jeśli już chcą ją tracić, to na bliskie osoby).
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
|
|
|
|
|
#53 | |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 785
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#54 | ||
|
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 189
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
Cytat:
Ale podrosłam troszkę i zobaczyłam że w ten sposób tylko ranię innych, mamę której było przykro że nie wykrztuszę z siebie słowa, babcię dla której nie ma "introwertyka" i "ekstrawertyka" (kto się przepraszam z obcych ludzi będzie wgłębiał w to kim on tam jest? zostaje tylko wrazenie niesympatycznej osoby) a jedynie naburmuszona milcząca wnuczka. Więc zaczęłam się odzywać, z początku było ciężko ale wszystko można. Takie jest moje zdanie, jak komuś na kimś zależy to się przemoże, no chyba że jego ogarnia jakaś niespotykana panika przed wypowiedzeniem jednego słowa ![]() I co, on sobie będzie milczał a dziewczynie dalej będzie przykro i będzie słuchać komentarzy matki super---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ---------- Cytat:
A od kiedy to w życiu się spotyka tylko osoby z którymi ma się tysiąc wspólnych tematów? Z każdym powinno się umieć dogadać... nikt im nie każe prowadzić godzinnych pogaduszek, ale zwykłe pytania czy coś pomóc, o pogodę, rozmowa o jakichś wydarzeniach w mieście itp. naprawdę to nic trudnego ![]() Poza tym nie powiedziałabym aby chłopak nie miał nic wspólnego z przyszłą teściową bo ma, chociażby ukochaną dziewczynę
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
||
|
|
|
|
#55 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 015
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
Cytat:
![]() Męczą mnie sytuacje, w których napada mnie taki ekstrawertyk i zaczyna to swoje "bla, bla, bla, dlaczego nic nie mówisz, ble, ble... Ładna dzisiaj pogoda, a wczoraj był u nas w mieście wypadek, no powiedz coś, a Kaśka kupiła ładną bluzkę, ble, ble..." A jednak ja nie mówię do takiej osoby, żeby się przymknęła, tylko słucham i grzecznie odpowiadam na zadane pytania. Co w tym złego? Jakby każdy był gadatliwy, to byśmy się zagadali na śmierć.
__________________
Nie bierz życia na poważnie, bo i tak nie wyjdziesz z niego żywy. |
|
|
|
|
|
#56 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
Cytat:
Czego nie rozumiesz w tym, że introwertyk taki po prostu jest? Że mu stwarza psychiczny dyskomfort gadanie o pierdołach? Że introwertyk nie jest WYŁĄCZNIE nieśmiały (to nawet w parze nie idzie, a Ty opisujesz siebie jako zestresowane dziecko z przeszłości. Skoro nie miałaś problemów podobnych do opisywanego tutaj chłopaka, to na 100% nie jesteś introwertykiem). Poważnie idź i poczytaj sobie w internetach czym są Ci cali -wertycy, to może napiszesz coś sensownego. Co do życia w społeczeństwie, to np. mój przyjaciel, rasowy introwertyk jak sam mi wielokrotnie w rozmowach powiedział, musi grać i udawać. Zabawnego, wygadanego. A potem przychodzi do domu i jest całkowicie wyczerpany. I musi tak robić, bo ludzie tacy jak Ty od buców go wyzywają i mruków.
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
|
|
|
|
|
#57 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 196
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
Dobrze, jak na niego wpłynąć, co powiedzieć, żeby troszkę się otworzył jeśli chodzi o kontakty z moją najbliższą rodziną? Nie chcę żeby wyszło tak, że mam do niego pretensje o to, że ma taki charakter. Wiem, że nie jest "bucem" tylko ciężko mu przychodzą kontakty międzyludzkie.
|
|
|
|
|
#58 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 467
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
I te normy i wzorce zachowań chłopak spełnia - jest grzeczny, gdy dziewczyny nie było rozmawiał z matką, gdy ludzie go pytają, odpowiada, gdy jest w odpowiednim środowisku to sam z siebie rozmawia. Umiejętność/chęć rozmowy o pierdołach z każdym nie ma NIC wspólnego z grzecznością, to jeden z obecnie popularnych modnych elementów życia i tyle. tak samo jak jest moda na jazdę na rowerach, slow food i inne cuda, tak samo okresowo są bardziej popularyzowane formy charakterów - tak jak przez ostatni czas modne jest bycie przebojowym. Ciekawe, że to co sprawdza się w mediach, często nie sprawdza się w pracy - bo to introwertycy są zwykle bardziej wydajni (poza oczywiście zawodami kontaktowymi). Są rzeczy, do których można się dostosować, ale wciskanie mody na siłę i uznawanie jej za wymóg poważnie kaleczy społeczeństwo.
|
|
|
|
|
#59 | |
|
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 189
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
Cytat:
Co do przyjaciela- no straszne mi rzeczy. Bo dziś wszyscy tacy szczerzy jesteśmy i naturalni, nie? Ciekawe ilu z naszych znajomych i nas samych tak naprawdę gra przed nami non stop, ja również tak mam ale nie uważam żeby to był powód do użalania się nad sobą i nie próbowania jakichkolwiek zmian. Ludzie tacy jak ja... czyli jacy? No przepraszam, ale nikt nie ma obowiązku wgłębiać się w psychikę drugiej osoby, tym bardziej ludzie nieco starsi już jak np. matka tej dziewczyny, babcia czy ktokolwiek. Bycie introwertykiem czy ekstrawertykiem a nie posiadanie kultury i brak umiejętności przyzwoitego zachowania się to już 2 różne sprawy.
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
|
|
|
|
|
#60 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Chłopak, który nic nie mówi, pomocy!
Cytat:
Cytat:
I co do mojego przyjaciela to dalej uporczywie omijasz clue sprawy. Że on jest ZMUSZONY to robić, by podpasować takim ludziom jak Ty, którzy są zbyt oporni na wiedzę o introwertykach. Że on musi się męczyć, bo "hahaha co tak mało mówisz Tadek", albo "Tadek, ale Ty to buc jesteś, bo się nie odzywasz". Że ekstrawertycy narzucają wizję świata i potem piszą takie rzeczy. I chłopak autorki nie jest pozbawiony kultury, co sama autorka napisała. I introwertyka bardzo łatwo poznać, gorzej z charakterami przejściowymi jak np. mój.
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 Edytowane przez Leszy Czas edycji: 2014-08-11 o 20:44 |
||
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:52.





Problem polega na tym, że kiedy jesteśmy w gronie moich znajomych, u mojej mamy czy tam obojętnie gdzie, to on nie mówi nic oprócz dzień dobry/cześć i do widzenia. Sam nie powie nic na żaden temat, broń Boże nie zainicjuje rozmowy
Moja mama ma pretensje, że on nic nie powie sam, że przy obiedzie siedział i nic nie mówił- ona to odebrała jakby był obrażony... Powiedziała mi, że trafiam na samych złych facetów, że "nie ma jaj", bo nic nie potrafi powiedzieć wtf ?!Co ma piernik do wiatraka?! Pierwszy chłopak, który się o mnie troszczy , a moja matka wygaduje takie rzeczy. Tylko, że ona jest trochę niezrównoważona psychicznie, nigdy się nie zgadzałyśmy i nigdy się nie dogadamy. A mój chłopak był u nas czwarty raz na weekend, widzimy się w weekendy, bo mieszkamy daleko od siebie, a poznaliśmy się na studiach.











