Problem z teściową.. - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-08-11, 20:38   #31
asia_z
Zakorzenienie
 
Avatar asia_z
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 9 155
Dot.: Problem z teściową..

a my się wyprowadziliśmy. I u nas było wręcz bajkowo, bo mieszkaliśmy z teściem i on jest naprawdę mega ugodowym człowiekiem, to jednak poszliśmy na swoje . Z tym, że od początku nastawialiśmy się na to, że tamto mieszkanie będzie tymczasowe. Ale każdy ma swoje przyzwyczajenia i trzeba to uszanować.
I niektórzy mogą się oburzać, ale ja nadal uważam, że młodzi po ślubie powinni mieszkać sami.
__________________
asia_z jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-11, 21:09   #32
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Problem z teściową..

A czego sie spodziewalas po zamieszkaniu z tesciowa? poczekaj, az bedziecie mieli dziecko to dopiero sie od niej nie odpedzisz...
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-11, 22:34   #33
bestka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 202
Dot.: Problem z teściową..

W przyszłym roku czeka mnie ślub, i mój tż tak niby przypadkiem napomknął, że może wprowadzilibyśmy się do jego rodziców na piętro, bo oni mają duży dom, do czasu aż zbudujemy coś własnego, bo szkoda pieniędzy na wynajem mieszkania itp. Myślałam, że zabiję go śmiechem. I od razu mu powiedziałam, że niech nie waży się więcej o tym pomyślę wspominać nawet żartem. Wolę co miesiąc płacić za wynajem, ale mieszkać u siebie w swoim bałaganie ... Wolnoć Tomku w swoim domku ... Myślę, że dla Was jeszcze nie jest za późno, żeby się z tego wyplątać i zacząć od początku w nowym miejscu??
bestka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-11, 23:02   #34
Andziulek89
Raczkowanie
 
Avatar Andziulek89
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Olkusz
Wiadomości: 180
Dot.: Problem z teściową..

Dlatego wlasnie mlodzi powinnni mieszkac sami a nie z rodzicami i najlepszym wyjsciem bedzie chyba przeprowadzka-nie widze tu innego wyjscia.powodzenia!
__________________
ANGELA
Andziulek89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 06:55   #35
minka-80
...po prostu być.
 
Avatar minka-80
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z kanapy ;)
Wiadomości: 4 161
Dot.: Problem z teściową..

Cytat:
Napisane przez Andziulek89 Pokaż wiadomość
Dlatego wlasnie mlodzi powinnni mieszkac sami a nie z rodzicami i najlepszym wyjsciem bedzie chyba przeprowadzka-nie widze tu innego wyjscia.powodzenia!
Dokładnie !
Choćby nie wiem jak było super, to młodzi powinni mieszkać sami.
Nikt się nie musi wtrącać, ale zawsze są obserwatorzy, czy się kłócicie, czy godzicie czy robicie co chcecie to nikt Was nie ogląda, nie komentuje, nie wtrąca się.
minka-80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 07:44   #36
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Problem z teściową..

Haha, powiedzcie to laskom na forum slubnym to was zjedza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 08:57   #37
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Problem z teściową..

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
Haha, powiedzcie to laskom na forum slubnym to was zjedza


Autorko - cały problem wynika z nieodciętej pępowiny i zamieszkania z teściową. Jedyna rada na to, to wyprowadzka. Lepiej wynajmować i płacić, albo wziąć kredyt i spłacać, ale mieć swobodę i spokój, niż mieszkać u kogoś. Nigdy nie będziecie tam "u siebie", nieważne ile kasy władujecie w remonty.

Ten remont to właśnie było wyrzucanie kasy. Nie wynajem.

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2014-08-12 o 12:41
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 09:03   #38
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: Problem z teściową..

Powinniście jak najszybciej się wyprowadzić i już nie ładować kasy w jakiekolwiek remonty domu teściowej.
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 10:11   #39
misiak90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 7
Dot.: Problem z teściową..

Dziękuję Wam za rady, każdy popełnia błędy. to był jeden z nich. Wyprowadzimy się w najbliższym czasie, wczoraj porozmawiałam z tż. Innego wyjścia nie ma. Jak sobie nie poradzi z utrzymaniem domu niech sprzedaje. To już nie nasz problem .
misiak90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 11:41   #40
Deborah100
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
Dot.: Problem z teściową..

Dobrze, że masz wsparcie w Tż. Ileż było tu wątków gdy mąż obstawał za mamusią a zona była na skraju wyczerpania.

Na chwilą obecną założyłabym zamek - macie oddzielne wejście z podwórza? A Tż powinien porozmawiać z matką. Tak to jest, całe życie chcą matkować a nie pozwolą dorosłym dzieciom tak zwyczajnie ŻYĆ.
Deborah100 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 11:44   #41
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Problem z teściową..

Chyba będę adwokatem diabła ale...daj kobiecie czas na przystosowanie się do nowej sytuacji ,kiedy to nie ma już nad wszystkim kontroli.Każda z was musi wyznaczyć swoje terytorium, wyczuć na ile można sobie pozwolić wobec drugiej kobiety a co absolutnie nie przejdzie.Zrozumienie i przyjęcie tego zajmuje trochę czasu a czasami nie następuje nigdy.Jednak widzę ,że teściowa nie buntuje syna przeciwko tobie i raczej schodzi z drogi a te nieporozumienia to drobnostki przecież a to przepraszanie za niedomkniętą lodówkę, no sorry.Mąż też trzyma twoją stronę,nie leci do mamusi z każdą pierdołą. Wydaje mi się ,że tutaj to kwestia kompromisu i dobrej woli, odpuść kobiecie trochę ale też w kwestiach dla was ważnych bądź grzecznie stanowcza. W przyszłości bonus w postaci kochanej babci ,która zaopiekuje się dziećmi w razie potrzeby -bezcenne.
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 11:59   #42
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Problem z teściową..

Cytat:
Napisane przez misiak90 Pokaż wiadomość
Dziękuję Wam za rady, każdy popełnia błędy. to był jeden z nich. Wyprowadzimy się w najbliższym czasie, wczoraj porozmawiałam z tż. Innego wyjścia nie ma. Jak sobie nie poradzi z utrzymaniem domu niech sprzedaje. To już nie nasz problem .
ta... To już nie wasz problem.
Moim zdaniem to wredne podejście. Do tej pory byłaś wdzięczna, z zsoferowanego mieszkania. Przestało ci pasować (co rozumiem doskonale) i nagle zachowanie: wyprowadzamy się a ty sobie radz.
Toż to jest wasza rodzina i rozumiem dom rodzinny TZa. Ta kobieta zwyczajnie może potrzebować pomocy.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 12:31   #43
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Problem z teściową..

mieszkam z teściową ,też duży dom i ona sama .Jakoś się dogadujemy,raz lepiej ,raz gorzej. Ale mówienie ,że teraz utrzymanie domu to jej problem , bo nam już nie pasuje i pa!pa!Najlepiej by było ,gdyby teściowie taktownie po usamodzielnieniu się dzieci zeszli z tego padołu i nie zajmowali przestrzeni.Jeszcze rozumiem ,kiedy rodzice toksyczni ,alkoholicy lub inna patologia. Czego tutaj akurat ciężko się dopatrzeć.
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 12:44   #44
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Problem z teściową..

Takie rzeczy plecuesz ze szok
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 12:55   #45
mogg
Zakorzenienie
 
Avatar mogg
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
Dot.: Problem z teściową..

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
Haha, powiedzcie to laskom na forum slubnym to was zjedza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
czemu zawsze ten argument jest poruszany??
Pytam z ciekawości - bo siędzę na ślubnym i kurcze większość wynajmuje albo kupiła lub kupuje mieszkanie po ślubie a mieszka osobno. Bo widzę te słowa już kilka razy w różnych wątkach
Ja uważam że lepsze 20m2 niż mieszkanie z rodzicami
mogg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-08-12, 14:39   #46
Dorotti666
❤ bee happy ❤
 
Avatar Dorotti666
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 766
Dot.: Problem z teściową..

Cytat:
Napisane przez mogg Pokaż wiadomość
czemu zawsze ten argument jest poruszany??
Pytam z ciekawości - bo siędzę na ślubnym i kurcze większość wynajmuje albo kupiła lub kupuje mieszkanie po ślubie a mieszka osobno. Bo widzę te słowa już kilka razy w różnych wątkach
Ja uważam że lepsze 20m2 niż mieszkanie z rodzicami
A ja tam spotkałam większość takich co planują remontować sobie piętro u rodziców itd.
__________________
Where there is love, there is life.
Dorotti666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 15:07   #47
mogg
Zakorzenienie
 
Avatar mogg
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
Dot.: Problem z teściową..

Cytat:
Napisane przez dorotti66 Pokaż wiadomość
A ja tam spotkałam większość takich co planują remontować sobie piętro u rodziców itd.
może masochistki ;p albo naprawdę muszą być optymistkami
Czyli trafilam na normalne dziewuszki. ;p
mogg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 16:20   #48
Marina1
Zakorzenienie
 
Avatar Marina1
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 3 069
Dot.: Problem z teściową..

Cytat:
Napisane przez dorotti66 Pokaż wiadomość
A ja tam spotkałam większość takich co planują remontować sobie piętro u rodziców itd.
Największy mój błąd... sama już taplam się w tym 2 lata, i nie widzę szans na koniec bo mąż wziął spory kredyt na to owe pięterko. Eee...i jest zadowolony z tego stanu rzeczy. Mówi, że ja jestem jakaś dziwne, bo inne tak żyją i nie narzekają.
Nie ma dnia, bym nie była wkurzona no


Autorko wyprowadz się, nie masz żadnych zobowiązań wobec domu, uciekaj póki możesz.
__________________
"...- Taki jest los kobiety. Musisz ugotować obiad z tego, co masz w kuchni. Musisz nauczyć się udawać podniecenie. To akt, pozwól, że Ci powiem, samczy akt. A gdy dojdziesz do perfekcji jesteś już stara. Młodość wyparowuje jak rosa, która rodzi się rano, a ginie po południu."

Edytowane przez Marina1
Czas edycji: 2014-08-12 o 16:22
Marina1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 16:40   #49
Moda de mujer
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 57
Dot.: Problem z teściową..

Nie zgodzę się z tym, że zawsze mieszkanie z teściami musi być straszne. Moi rodzice mieszkali z rodzicami taty ponad 15 lat i mama dogadywała się ze swoją teściową lepiej, niż z własną mamą. Ludzie często się dziwili, jak oni razem funkcjonują. Oczywiście nie było ciągle różowo, ale dawało radę wytrzymać. Chociaż ja nie chciałabym na stałe mieszkać w przyszłości ani u swoich rodziców ani u teściów. Co innego na rok, dwa kiedy buduje się dom czy zbiera kasę na mieszkanie. Wtedy zamiast płacić czynsz ma się dodatkową kasę do odłożenia. Ale na pewno lepiej mieć swój własny kąt, także jeżeli macie możliwość się wyprowadzić to chyba warto spróbować
__________________
<ciach_reklama>
Moda de mujer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-12, 16:43   #50
Sherminka
Zadomowienie
 
Avatar Sherminka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
Dot.: Problem z teściową..

Dla mnie mieszkanie z rodzicami lub teściami po ślubie to poroniony pomysł i sama osobiście nigdy się na to nie zgodzę. Wolę wynajmować, dla mnie to żadne wyrzucenie pieniędzy w błoto - cena samodzielności, prywatności, intymności i spokoju. Warto.
Sherminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 18:06   #51
Andziaxus
Raczkowanie
 
Avatar Andziaxus
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 42
Dot.: Problem z teściową..

ah te tesciowe xD ale ogolnie mieszkanie z tesciami zwykle konczy sie tak samo ze do wszystkiego sie wtracaja , moja mama tez sie juz o tym przekonala , ja nie mam zamieru. i tobie tez odradzam , porozmawiaj z tż abyscie jednak poszukali wlasnej stancji bo nie masz zamiaru meczyc sie z jego matka. Ona sie nigdy nie zmieni wrecz wszystko sie pogorszy jak bedziecie miec jeszcze dzieci a Ty tylko nie potrzebnie sie denerwujesz
__________________
RAZEM od 20.11.2013
Andziaxus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 18:13   #52
Sherminka
Zadomowienie
 
Avatar Sherminka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
Dot.: Problem z teściową..

Nie ma się co dziwić teściowym, to ich domy, przez X lat są Paniami domu, robią co chcą, jak chcą, a tu nagle przychodzi inna kobieta i też chce być Panią domu, tylko, że w owej teściowej domu To już nawet nie chodzi o charakter, takie prawo dżungli, każdy powinien mieć własne terytorium
Sherminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 18:24   #53
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Problem z teściową..

Cytat:
Napisane przez mogg Pokaż wiadomość
czemu zawsze ten argument jest poruszany??
Pytam z ciekawości - bo siędzę na ślubnym i kurcze większość wynajmuje albo kupiła lub kupuje mieszkanie po ślubie a mieszka osobno. Bo widzę te słowa już kilka razy w różnych wątkach
Ja uważam że lepsze 20m2 niż mieszkanie z rodzicami
bo wiele lasek tam preferuje mieszkanie z rodzicami/teściami, bo "nie zgłupieli, żeby wydawać kasę'' albo "z takim podejściem to by ich nigdy nie było stać". a później kwik "mam już konto na wizażu, ale założyłam nowe....''
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 18:28   #54
Dorotti666
❤ bee happy ❤
 
Avatar Dorotti666
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 766
Dot.: Problem z teściową..

Cytat:
Napisane przez Sherminka Pokaż wiadomość
Dla mnie mieszkanie z rodzicami lub teściami po ślubie to poroniony pomysł i sama osobiście nigdy się na to nie zgodzę. Wolę wynajmować, dla mnie to żadne wyrzucenie pieniędzy w błoto - cena samodzielności, prywatności, intymności i spokoju. Warto.
Ja podobnie, mimo, że raczej rodzice nie wtrącaliby się do nas, to nie mam mowy, żebym mieszkała z nimi i TŻ-em.
Lubię mieć swoją przestrzeń, prywatność, lubię czasami posiedzieć sama, pokrzyczeć (czy to podczas kłótni czy same wiecie) i nie chciałabym żeby moi czy rodzice TŻ-a w tym uczestniczyli.

Niektóre dziewczyny piszą, że się da. Może się i da, jeśli obie strony ugodowe. Ale pytam po co?
Wolę niezależność, a nie mamę (jedną czy drugą) obok siebie całe życie.
__________________
Where there is love, there is life.
Dorotti666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 19:54   #55
minka-80
...po prostu być.
 
Avatar minka-80
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z kanapy ;)
Wiadomości: 4 161
Dot.: Problem z teściową..

Cytat:
Napisane przez dorotti66 Pokaż wiadomość
Ja podobnie, mimo, że raczej rodzice nie wtrącaliby się do nas, to nie mam mowy, żebym mieszkała z nimi i TŻ-em.
Lubię mieć swoją przestrzeń, prywatność, lubię czasami posiedzieć sama, pokrzyczeć (czy to podczas kłótni czy same wiecie) i nie chciałabym żeby moi czy rodzice TŻ-a w tym uczestniczyli.

Niektóre dziewczyny piszą, że się da. Może się i da, jeśli obie strony ugodowe. Ale pytam po co?
Wolę niezależność, a nie mamę (jedną czy drugą) obok siebie całe życie.
O dokładnie
minka-80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 21:35   #56
juka_juka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 869
Dot.: Problem z teściową..

Ja z mężem też mieszkamy u moich rodziców.I powiem Wam że wszystko zależy od charakterów.Dogadujemy się dobrze,nawet stwierdzę że moi rodzice lepiej dogadują się z TŻ niż ze mną.Wszystko zależy od tego jakie wytyczy się granice.Na początku moja mama też mowiła czemu np nie robie TŻ kanapek do pracy,bo za jej czasów to był obowiązek każdej żony.Zirytowało mnie to,ale grzecznie jasno i wyraźnie powiedziałam swoje zdanie.I temat wiecej się nie powtórzył.Nie trzeba się odrazu obrażać,krzyczeć czy kłócić.Z takich pierdół najczęsciej rodzą się niepotrzebne konflikty.Ale znam też i takie przypadki że tak jak mówicie wspólne mieszkanie kończyło się rozwodem.Trzeba po prostu przed ślubem bacznie obserwować..Podejście autorki że dom to problem teściowej również uważam za podłe..Równie dobrze teściowa też mogłaby powiedzieć że to jej dom więc pomieszczeń nie udostępni a to gdzie będą mieszkać to już ich problem..Trochę wyrozumiałości i zwykłej dobroci...
juka_juka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-13, 13:57   #57
Merryme
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 11
Dot.: Problem z teściową..

Pomóżcie mi, bo nie wiem czy to ja jestem czepliwa czy faktycznie jest coś nie tak. Mam problem z teściową z którym nie bardzo mogę sobie poradzić, czuje, że niszczy to moje małżeństwo, a mnie wyprowadza z równowagi. Zacznijmy od tego, że moja nieszczęsna teściowa próbuje uzależnić mojego męża od siebie jak się tylko da. Próbuje zrobić z niego taką d**e wołową, że aż mi się to w głowie nie mieści. Dzwoni do niego minimum 5 razy dziennie, on odbiera no, bo jak dzwoni to dlaczego ma nie odebrać i tłumaczy jej się z każdej chwili naszego dnia. Te telefony to ja jeszcze mogę znieść, niech sobie dzwoni. Taka sytuacja kupiliśmy nowe żelazko o czym mój mąż musiał poinformować swoją mamusie po czym nieużywane chcieliśmy oddać i kupić w innym sklepie, bo było tańsze, aż tu nagle teściowa stwierdza, że ona musi iść z mężem moim je oddać, bo on sobie rady nie da. Ona wgl myśli, że mąż nie potrafi nic bez niej zrobić.A on oczywiście nie widząc w tym nic złego się zgodził dopiero jak go przycisnęłam, że sobie bez mamy rady nie może dać czy co to poszedł i sam to zrobił. Do sklepu musimy jeździć do tego centrum handlowego gdzie ona pracuje przy czym nie wygląda to tak, że jedziemy do sklepu i przy okazji pojdziemy ją odwiedzić tylko jedziemy do niej postać czy stoisku 2h i potem na 15 minut do sklepu. Teraz zaczęłam się stawiać ile można, bo jedziemy tam dzien w dzień. Najbardziej to jej odbiło jak przyszedł na świat nasz syn. Mieliśmy taką sytuacje, że kupiliśmy nowe mieszkanie ktore w tym czasie nie było jeszcze do końca wykończone, więc przez miesiąc nie mieszkaliśmy razem, ale ona przed samym porodem próbowała na mnie wymusić, żebym poszła mieszkać po porodzie do niej, a ja nie chciałam, więc na ten czas zostałam w domu i od tego zaczęło sie to wymuszanie. Następne jak synek miał tydzien probowa wymusić, żebym do niej z nim przyszła, bo ona chce go zobaczyć, a była to zima wiec sie nie zgodziłam (mieszka po przeciwnej stronie ulicy od domu moich rodziców). Potem wymuszała a raczej próbowała, żebym jej go zosawiala na cały dzien, nie zgadzałam sie, bo karmiłam piersią i wgl nie bylo takiej potrzeby, bo byłam na urlopie macierzyńskim a z reszta jak chciała to mogła przyjść do wnuka ja jej nie broniłam ale jej sie nie chciało. A jak u niej byłam w odwiedziny to wyglądało to tak, że zaraz jak wchodzilam wyrywała mi dziecko i uciekała do innego pokoju, w końcu powiedziałam mężowi, że nie podoba mi sie to i chce, żeby siedziała razem z nami to mąż mogl jej to powtarzać po 3 razy i nic. Nie reagowała na nic na to jak mowiłam, ze jest głodny, że Pielucha jakby ogłuchła i uciekała do jeszcze innego pokoju, a dziecko płakało. Kiedy przychodziła do naszego mieszkania to to samo wyrywała mi dziecko i uciekała posiedzieć sobie w naszej sypialni i tez mozna było mowic, zeby tak nie robiła to dotarło az zamknęłam sypialnie na klucz. Zdarzały sie takie sytuacje, że godzina 9 rano ja dopiero co z pod prysznica wyszła chodzę po domu w samym ręczniku a tu ona bez zapowiedzi sobie przyszła.Doszło do tego, że zaczęła mnie straszyć, że będzie mi zabierać sama dziecko. Problem jest w tym, że z mężem nie da sie spokojnie o tym porozmawiać, bo on nie widzi w tym nic złego, a najgorsze jest to, że ona go podburza perzeciwko mnie. Ostatnio go namiawiała, żeby się wyprowadził i spowrotem wrócił do niej. Ja juz serio nie wiem o co tu chodzi i jak to rozwiązać a mam juz dosyć.
Merryme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-08-13, 14:25   #58
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Problem z teściową..

Cytat:
Napisane przez Merryme Pokaż wiadomość
Pomóżcie mi, bo nie wiem czy to ja jestem czepliwa czy faktycznie jest coś nie tak. Mam problem z teściową z którym nie bardzo mogę sobie poradzić, czuje, że niszczy to moje małżeństwo, a mnie wyprowadza z równowagi. Zacznijmy od tego, że moja nieszczęsna teściowa próbuje uzależnić mojego męża od siebie jak się tylko da. Próbuje zrobić z niego taką d**e wołową, że aż mi się to w głowie nie mieści. Dzwoni do niego minimum 5 razy dziennie, on odbiera no, bo jak dzwoni to dlaczego ma nie odebrać i tłumaczy jej się z każdej chwili naszego dnia. Te telefony to ja jeszcze mogę znieść, niech sobie dzwoni. Taka sytuacja kupiliśmy nowe żelazko o czym mój mąż musiał poinformować swoją mamusie po czym nieużywane chcieliśmy oddać i kupić w innym sklepie, bo było tańsze, aż tu nagle teściowa stwierdza, że ona musi iść z mężem moim je oddać, bo on sobie rady nie da. Ona wgl myśli, że mąż nie potrafi nic bez niej zrobić.A on oczywiście nie widząc w tym nic złego się zgodził dopiero jak go przycisnęłam, że sobie bez mamy rady nie może dać czy co to poszedł i sam to zrobił. Do sklepu musimy jeździć do tego centrum handlowego gdzie ona pracuje przy czym nie wygląda to tak, że jedziemy do sklepu i przy okazji pojdziemy ją odwiedzić tylko jedziemy do niej postać czy stoisku 2h i potem na 15 minut do sklepu. Teraz zaczęłam się stawiać ile można, bo jedziemy tam dzien w dzień. Najbardziej to jej odbiło jak przyszedł na świat nasz syn. Mieliśmy taką sytuacje, że kupiliśmy nowe mieszkanie ktore w tym czasie nie było jeszcze do końca wykończone, więc przez miesiąc nie mieszkaliśmy razem, ale ona przed samym porodem próbowała na mnie wymusić, żebym poszła mieszkać po porodzie do niej, a ja nie chciałam, więc na ten czas zostałam w domu i od tego zaczęło sie to wymuszanie. Następne jak synek miał tydzien probowa wymusić, żebym do niej z nim przyszła, bo ona chce go zobaczyć, a była to zima wiec sie nie zgodziłam (mieszka po przeciwnej stronie ulicy od domu moich rodziców). Potem wymuszała a raczej próbowała, żebym jej go zosawiala na cały dzien, nie zgadzałam sie, bo karmiłam piersią i wgl nie bylo takiej potrzeby, bo byłam na urlopie macierzyńskim a z reszta jak chciała to mogła przyjść do wnuka ja jej nie broniłam ale jej sie nie chciało. A jak u niej byłam w odwiedziny to wyglądało to tak, że zaraz jak wchodzilam wyrywała mi dziecko i uciekała do innego pokoju, w końcu powiedziałam mężowi, że nie podoba mi sie to i chce, żeby siedziała razem z nami to mąż mogl jej to powtarzać po 3 razy i nic. Nie reagowała na nic na to jak mowiłam, ze jest głodny, że Pielucha jakby ogłuchła i uciekała do jeszcze innego pokoju, a dziecko płakało. Kiedy przychodziła do naszego mieszkania to to samo wyrywała mi dziecko i uciekała posiedzieć sobie w naszej sypialni i tez mozna było mowic, zeby tak nie robiła to dotarło az zamknęłam sypialnie na klucz. Zdarzały sie takie sytuacje, że godzina 9 rano ja dopiero co z pod prysznica wyszła chodzę po domu w samym ręczniku a tu ona bez zapowiedzi sobie przyszła.Doszło do tego, że zaczęła mnie straszyć, że będzie mi zabierać sama dziecko. Problem jest w tym, że z mężem nie da sie spokojnie o tym porozmawiać, bo on nie widzi w tym nic złego, a najgorsze jest to, że ona go podburza perzeciwko mnie. Ostatnio go namiawiała, żeby się wyprowadził i spowrotem wrócił do niej. Ja juz serio nie wiem o co tu chodzi i jak to rozwiązać a mam juz dosyć.
Musisz przemowic mezowi do rozsadku. Dopoki nie staniecie sie jedną druzyną, nic nie zdzialasz. Tesciowa tylko was poróżni jeszcze bardziej.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-13, 14:27   #59
Dorotti666
❤ bee happy ❤
 
Avatar Dorotti666
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 766
Dot.: Problem z teściową..

Cytat:
Napisane przez Merryme Pokaż wiadomość
Pomóżcie mi, bo nie wiem czy to ja jestem czepliwa czy faktycznie jest coś nie tak. Mam problem z teściową z którym nie bardzo mogę sobie poradzić, czuje, że niszczy to moje małżeństwo, a mnie wyprowadza z równowagi. Zacznijmy od tego, że moja nieszczęsna teściowa próbuje uzależnić mojego męża od siebie jak się tylko da. Próbuje zrobić z niego taką d**e wołową, że aż mi się to w głowie nie mieści. Dzwoni do niego minimum 5 razy dziennie, on odbiera no, bo jak dzwoni to dlaczego ma nie odebrać i tłumaczy jej się z każdej chwili naszego dnia. Te telefony to ja jeszcze mogę znieść, niech sobie dzwoni. Taka sytuacja kupiliśmy nowe żelazko o czym mój mąż musiał poinformować swoją mamusie po czym nieużywane chcieliśmy oddać i kupić w innym sklepie, bo było tańsze, aż tu nagle teściowa stwierdza, że ona musi iść z mężem moim je oddać, bo on sobie rady nie da. Ona wgl myśli, że mąż nie potrafi nic bez niej zrobić.A on oczywiście nie widząc w tym nic złego się zgodził dopiero jak go przycisnęłam, że sobie bez mamy rady nie może dać czy co to poszedł i sam to zrobił. Do sklepu musimy jeździć do tego centrum handlowego gdzie ona pracuje przy czym nie wygląda to tak, że jedziemy do sklepu i przy okazji pojdziemy ją odwiedzić tylko jedziemy do niej postać czy stoisku 2h i potem na 15 minut do sklepu. Teraz zaczęłam się stawiać ile można, bo jedziemy tam dzien w dzień. Najbardziej to jej odbiło jak przyszedł na świat nasz syn. Mieliśmy taką sytuacje, że kupiliśmy nowe mieszkanie ktore w tym czasie nie było jeszcze do końca wykończone, więc przez miesiąc nie mieszkaliśmy razem, ale ona przed samym porodem próbowała na mnie wymusić, żebym poszła mieszkać po porodzie do niej, a ja nie chciałam, więc na ten czas zostałam w domu i od tego zaczęło sie to wymuszanie. Następne jak synek miał tydzien probowa wymusić, żebym do niej z nim przyszła, bo ona chce go zobaczyć, a była to zima wiec sie nie zgodziłam (mieszka po przeciwnej stronie ulicy od domu moich rodziców). Potem wymuszała a raczej próbowała, żebym jej go zosawiala na cały dzien, nie zgadzałam sie, bo karmiłam piersią i wgl nie bylo takiej potrzeby, bo byłam na urlopie macierzyńskim a z reszta jak chciała to mogła przyjść do wnuka ja jej nie broniłam ale jej sie nie chciało. A jak u niej byłam w odwiedziny to wyglądało to tak, że zaraz jak wchodzilam wyrywała mi dziecko i uciekała do innego pokoju, w końcu powiedziałam mężowi, że nie podoba mi sie to i chce, żeby siedziała razem z nami to mąż mogl jej to powtarzać po 3 razy i nic. Nie reagowała na nic na to jak mowiłam, ze jest głodny, że Pielucha jakby ogłuchła i uciekała do jeszcze innego pokoju, a dziecko płakało. Kiedy przychodziła do naszego mieszkania to to samo wyrywała mi dziecko i uciekała posiedzieć sobie w naszej sypialni i tez mozna było mowic, zeby tak nie robiła to dotarło az zamknęłam sypialnie na klucz. Zdarzały sie takie sytuacje, że godzina 9 rano ja dopiero co z pod prysznica wyszła chodzę po domu w samym ręczniku a tu ona bez zapowiedzi sobie przyszła.Doszło do tego, że zaczęła mnie straszyć, że będzie mi zabierać sama dziecko. Problem jest w tym, że z mężem nie da sie spokojnie o tym porozmawiać, bo on nie widzi w tym nic złego, a najgorsze jest to, że ona go podburza perzeciwko mnie. Ostatnio go namiawiała, żeby się wyprowadził i spowrotem wrócił do niej. Ja juz serio nie wiem o co tu chodzi i jak to rozwiązać a mam juz dosyć.
Sama się w to wpakowałaś, bo nie sądzę, że przed ślubem mąż i teściowa nie pokazywali jacy są. Dopiero po ślubie okazał się maminsynkiem? Nie żartuj. Wiedziałaś w co się pakujesz i jeśli on nie widzi nic w złego w takiej relacji z matką i w tym w jaki sposób się ona do was wtrąca to marne szanse, że coś go oświeci i odetnie się od niej.
__________________
Where there is love, there is life.
Dorotti666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-13, 14:37   #60
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Problem z teściową..

Cytat:
Napisane przez dorotti66 Pokaż wiadomość
Sama się w to wpakowałaś, bo nie sądzę, że przed ślubem mąż i teściowa nie pokazywali jacy są. Dopiero po ślubie okazał się maminsynkiem? Nie żartuj. Wiedziałaś w co się pakujesz i jeśli on nie widzi nic w złego w takiej relacji z matką i w tym w jaki sposób się ona do was wtrąca to marne szanse, że coś go oświeci i odetnie się od niej.
Zgadzam się. udzie rzadko zmieniają sie tak nagle i tak drastycznie.
Swoją drogą, mam wrażenie, że twoje nastawienie do teściowej jest tak negatywne, że nie ważne co ona zrobi dobrze już nie będzie Z męża d*y wołowej robić nikt nie musi- on już taki jest.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-14 00:03:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.