Gdybyście zdobyły numer do znanej osoby zadzwoniłybyście?

[201708160922]

Nie dzwoniłabym, ale Abelard dostałby miłego smsa

[201607111040]

Napisane przez Elfia4

Albo do menadżera tej osoby

ieku nastu lat pewnie kręciłoby mnie to, bo w końcu taki nr tel. to niezły szpan wśród koleżanek. Teraz pewnie bym nie zadzwoniła, jeśli nie miałabym konkretnego powodu, by się z tą osobą kontaktować. Przez lata spotkałam tyle mniej lub bardziej sławnych osób, że dawno przestały robić na mnie wrażenie.

A na marginesie, to co jest niezwykłego w tym układzie cyfr tworzącym nr telefonu, że wpatrując się w niego domyślacie się, że to nr tej właśnie osoby?

Nie, raczej nie menafzera, bo to bardziej sprawa prywatna. iz

[Melonkowa]

chociaż jakby się tak zastanowić dłuższą chwilę i sięgnąć myślami wstecz to gdy miałam jakieś 11 lat chciałam napisać list do znanej w tamtym roku piosenkarki Dzwonienie i myślenie o nim zależne jest od wieku

[201705250955]

Zadzwoniłabym tylko do jednej sławnej osoby i pogratulowałabym za to, co świetnego dla innych robi Do moich ulubionych artystów raczej nie

[201604181004]

no nie wiem zależy kim by była ta znana osoba
do Madonny bym nie dzwoniła bo ma lepsze rzeczy do roboty
do Dorocińskiego bym nie dzwoniła bo facet pewnie ma po dziurki w nosie fanek i próbuje żyć najnormalniej jak tylko się da
ale jeśli byłby to numer nie wiem do jakiegoś Jaśka Meli a ja bym szalała na jego punkcie może zadzwoniłabym pogratulować hartu ducha i w ogóle

ale tak ogólnie to nie widzę w tym sensu.

[chwast]

No pewnie bym chciała, ale bym się nie zdobyła. Bo niby co bym powiedziała? Po prostu cieszyłabym się w sobie, że go mam

[laisla]

Napisane przez cava

Nigdy nie rozumiałam, po co komu czyjś autograf
Co niby można z tym robić

Można je kolekcjonować jak historyjki z gum donald na przykład Tak samo bez większego sensu, można sobie czasami usiąść i policzyć setny raz delektując się swoim zbiorem

Nie zadzwoniłabym, nie widzę sensu i do tego nie lubię rozmawiać przez telefon oprócz spraw urzędowo-służbowych. Celebryci niczym szczególnym się nie wyróżniają więc nie miałabym parcia aby z nimi gadać, a tym, do których z jakiegoś powodu czuję szacunek nie chciałabym mącić spokoju i zawracać głowy. Prędzej już maila bym wysłała jak miałabym powód bo one mniej natarczywe i zakłócające rytm dnia są od telefonów.

[0b4ed7929d71ce1abf8e9bf9d423b228cc5dc67a_6068f37255cfe]

Ja bym nie zadzwoniła. Uszanowałabym prywatność tej osoby.
Jak ktoś znajdzie numer do sławnego aktora, zacznie do niego wydzwaniać, to potem aktor musi zmienić numer swojego telefonu. I tak w kółko, za każdym razem jak ktoś zacznie "wydzwaniać".

[anekania]

Nie widzę potrzeby dzwonienia, nawet jakby to był Allen Iverson

[suszarka]

tak, posapałabym mu do słuchawki.

[201712071518]

Napisane przez cava

Nigdy nie rozumiałam, po co komu czyjś autograf
Co niby można z tym robić

ja jak byłam w czasach licealnych i studenckich "metalówą" pełną gębą - zbierałam autografy muzyków z kapel na których koncercie byłam - najczęściej podpisywali się na biletach.
Do dziś mam wielki album - fajna pamiątka - tym bardziej, że nie było komórofonów z aparatami, żeby sobie cyknąć fotkę, więc taki podpis to było miłe
Inna rzecz, że ci muzycy byli raczej ''dostępni'' grali w klubach, często po koncertach szli z fanami na piwo. (no i byli przystojni jak łomatko wg standardów ''metalowych'')
Bardzo fajnie to wspominam.

mojego największego żyjącego idola udało mi się spotkać - mimo, że z nim rozmawiałam i zaprosił mnie nawet na śniadanie - nie mam ani zdjęcia ani autografu (ale za to czasem coś żartujemy na fejsie (bo on sam prowadzi swój fanpage))

[_ema_]

Jeśli numer jest do odnalezienia w Internecie to albo jest fałszywy, albo już tylu idiotów robiło sobie jaja, że został już dawno zmieniony.

Co do pytania - oczywiście, że nie. Jedyny kontakt z osobą znaną jaki dopuszczam to napisanie listu, jeśli byłabym w posiadaniu adresu. Taki list, gdzie szczerze opiszę, za co cenię sobie jej/jego twórczość, co pozytywnego wniósł/wniosła do mojego życia może być miły, ale też nie jest tak absorbujący jak telefon. List można odłożyć i przeczytać za rok, jak znajdzie się chwila, natomiast osoba wydzwaniająca w nieodpowiednim momencie staje się automatycznie niechcianym natrętem.

[Harmonija]

nusialby to byc de niro

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez cava

Nigdy nie rozumiałam, po co komu czyjś autograf
Co niby można z tym robić

sprzedać?

nie, nie zadzwoniłabym.

[Trivedi]

Gdyby to był numer Sonu Niigama... nie, pewnie bym nie zadzwoniła,ale jarałabym się faktem, że numer KOGOŚ TAKIEGO znalazł się w moich łapkach

[Stylished]

nie zadzwonilabym nie wiedzialabym po co mam komus tyłek zawracac a tak by sie pewnie ten ktos wkurzyl ze dzwonie na prywatny numer

[201703081551]

Prędzej bym podeszła na ulicy i zaczepila/ zagadala.... Albo fotke cyknela- przynajmniej jakaś szansa przyjrzeć sie mu blizej (ciekawe na ile make up zmienia ludzi w TV i ich "ulepsza"), zobaczyć powierzchownie co to za osoba (gburowata, spokojna, wesoła) z czystej ciekawości Ale dzwonic? Rozlaczylaby się w 1sec....i na mój numer naslala policje na żywo tak szybko mi nie zniknie hehe

[Donatella_Rosa]

Nie zadzwonilabym, chociaz gdy mialam 15 lat to napisalam list do menagera mojego ulubionego aktora, rozpisalam sie moim ubogim wtedy angielskim za co go cenie i lubie i po dwoch miesiacach dostalam list zwrotny ze zdjeciem z aufografem.

[agniesiaa]

Nie zadzwoniłabym, bo i po co??? Niemal codziennie mam styczność ze znanymi osobami i w sumie nie wiem, czego mogłabym od nich chcieć

[Fleur_D]

Zadzwoniłabym ze słowami: "Hej Rysiek, zarapuj mi coś do telefonu".

[Agrippinilla]

Gdyby ta osoba sama dałaby mi numer telefonu i mielibyśmy jakieś wspólne sprawy - oczywiście, zadzwoniłabym. Nie dzwoniłabym do osoby obcej (znanej czy też nie), gdybym nie miała do niej jakiejś sprawy.

[ZuzanneP]

Pewnie, że tak! Zamienić słowo przez telefon z Deppem? Bezcenne!! <3

[86lola]

Hmmm, dzwonilam do niemieckiej playmate, bo to moja szefowa byla, Tz dzwonil do Jensa Novotnego, bo razem graja, a za sasiadke mam Heidi Klum, I ja czasem widzimy, no ale nie zaczepiamy. Oprocz zwyczajowego "hallo".
Aaaa, mam numer do Pawla K. Ale niemam zamiaru dzwonic.

[Stylished]

Heidi Klum a gdzie ona mieszka w jakim miescie? Ja jestem tez z Nrw

[chwast]

Napisane przez ZuzanneP

Pewnie, że tak! Zamienić słowo przez telefon z Deppem? Bezcenne!! <3

Wyslane przez tapatalk 2

[201607211025]

Nie zadzwoniłabym, bo nawet do znajomych nie lubię dzwonić, a co dopiero do gwiazd

[maela]

Podejrzewam, że nawet gdybym była w gimnazjum i dostała numer do jakiejś super gwiazdy to bym nie zadzwoniła Tymbardziej teraz. Gdybym chciała autograf, napisałabym list/wiadomość na fanpage, cokolwiek innego, ale na pewno nie dzwoniłabym do kogoś, bo tak jak pisały dziewczyny wcześniej, każdy ma prawo do chwili spokoju i prywatności.

[lalibelle]

Napisane przez maela

Podejrzewam, że nawet gdybym była w gimnazjum i dostała numer do jakiejś super gwiazdy to bym nie zadzwoniła Tymbardziej teraz. Gdybym chciała autograf, napisałabym list/wiadomość na fanpage, cokolwiek innego, ale na pewno nie dzwoniłabym do kogoś, bo tak jak pisały dziewczyny wcześniej, każdy ma prawo do chwili spokoju i prywatności.

Ja tak samo.bo to można przeczytać potem.