|
|
#31 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 365
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;48251152]Co wcale nie oznacza, ze nic nie czuje, aczkolwiek autorka powinna zrobic jakis ruch i poznac prawde, a nie zadowalac sie tym, ze facet jej ufa jak nikomu innemu, bo to sytuacji miedzy nimi nie ruszy.[/QUOTE]
Tu się zgadzam.
__________________
Change your thoughts and you will change the world.
|
|
|
|
|
#32 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 424
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
Tak sobie to przeczytałam i mam nadzieję, że go jednak poinformujesz o swoich uczuciach
|
|
|
|
|
#33 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
Cytat:
do listopada może jakoś wytrzymam... |
|
|
|
|
|
#34 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#35 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
pewnie to głupie... ale ma zaraz urodziny, zawsze to był jeden z fajniejszych dni w roku i jakoś wydaje mi się że po tym wszystkim mogę nie mieć szansy ani złożyć mu życzeń ani dać prezentu, na który zbieram już trzeci miesiąc i o którym marzył...
|
|
|
|
|
#36 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 365
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
3 miesiące zbierasz na prezent dla niego? ;o
__________________
Change your thoughts and you will change the world.
|
|
|
|
|
#37 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
Kobieto, 2 miesiące to wieczność. Weź nie czekaj, nie wymyślaj sobie wymówek z tyłka.
|
|
|
|
|
#38 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
no w sumie nie wiem skąd to się wzięło, ale urodziny to jest dla Nas najważniejsze święto i i moje i Jego są zawsze jakieś takie fajne
taki inny dzień w roku i prezenty też nie są byle jakie, a że nie zarabiam milionów to musiałam to wziąć pod uwagę jakiś czas temu
|
|
|
|
|
#39 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 1 824
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
Cytat:
__________________
"When I let a day go by without talking to you... then that day's just no good." A. |
|
|
|
|
|
#40 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 365
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
Cytat:
__________________
Change your thoughts and you will change the world.
|
|
|
|
|
|
#41 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 424
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
I być może ominie Cię kwestia, że po tym jak mu to wyznasz on zechce Ci ten prezent oddać
Czekasz z tym nie wiem po co, jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że boisz się prawdy.
|
|
|
|
|
#42 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
Ja się nie boję.. ja jestem przerażona. I wiem że odkładam coś co i tak musi nadejść... ale perspektywa straty najbliższej osoby na świecie nie jest fajna i chce żeby nadeszła jak najpóźniej
|
|
|
|
|
#43 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 202
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
też bym ci doradziła, żeby wyjaśnić tę kwestię jak najszybciej. sama piszesz, że 'może wytrzymasz' - teraz pewnie przychodzą ci do głowy nieziemskie scenariusze, co może się zdarzyć, przez to jesteś spięta i to przenosi się na waszą relację.
przez 2 miesiące może się duużo wydarzyć, jak wyżej Mistrzyni napisała. odwagi dziewczyno! |
|
|
|
|
#44 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 80
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
Z tego co piszesz wygląda na to, że on chyba się boi tego samego co Ty...
Ja również trzymam kciuki, żebyś jak najszybciej nabrała odwagi i z nim szczerze porozmawiała. Nie ma sensu dłużej czekać, przecież może być z tego coś pięknego A jeśli nie, to przynajmniej poczujesz ulgę, że mu w końcu powiedziałaś. Powodzenia |
|
|
|
|
#45 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
Powiedz mu Kochana, bedzie dobrze zobaczysz.
Sądzę, ze on cos do Ciebie czuje, ale skoro Ty nie dawałaś mu żadnych sygnałow rozgląć się zaczął za innymi dziewczynami. Porozmawiaj z nim, co będzie to będzie, przynajmniej wyrzucisz to z siebie. Powiem Ci jedno, prawdziwy przyjaciel będzie z Toba choćby nie wiem co. Wiem, bo ja miałam podobnie i o wiele gorzej niż Ty, (o czym nie chce mówić na forum jeśli chcesz opowiem ci na priv.) a nadal mam przyjaciela który kocha mnie tak jak ja jego i nikt nie jest w stanie zniszczyc tego co jest między nami . Twoje wyznanie może albo was umocnic w waszej przyjażni albo stworzyć z Was piękny związek ![]() Wiem co mówie, pod warunkiem że on jest prawdziwym przyjacielem - takim który niegdy przenigdy się nie odsuwa gdy cos mu nie pasuje, ktory zawsze pomaga wysłucha, ochrzani. Który zawsze bedzie, choćby nie wiem co między wami się zdarzyło. |
|
|
|
|
#46 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
spóźniłam się... nawet jak tutaj napisałam to już było za późno. już jest ktoś ważny, najważniejszy...
nie wiedziałam, że coś może tak boleć. ale zasłużyłam własną głupotą chyba... mimo wszystko dziękuję każdemu, że tu coś naskrobał w mojej sprawie! |
|
|
|
|
#47 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 248
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
Byłam kiedyś w podobnej sytuacji i zaryzykowałam. Postawiłam wszystko na jedną kartę,bo nie miałam siły. I dzisiaj planuję ślub z tym facetem
jakbyś chciała pogadać pisz na priv.
|
|
|
|
|
#48 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 687
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
I dobrze sie stalo, ze juz teraz o tym wiesz! Lepsze to niz zycie w niepewnosci i marnowanie szans na poznanie kogos innego. Tylko nie wpadaj na glupie pomysly, zeby czekac na niego jeszcze dluzej, az cos im tam nie wyjdzie, itd. Bierz sie za zycie realne i daj sobie szanse na fajny zwiazek w którym bedziesz dla tego kogos na 1-ym miejscu.
|
|
|
|
|
#49 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
ehh jakoś nie wierzę, w te kolejki pod moim domem... z resztą nie wiem czy ja po nim dam radę, za bardzo przywiązuje się do ludzi, z jedynego ważnego związku, przed moim przyjacielem leczyłam się 4 lata...
ale mam za swoje, głupota nie popłaca. |
|
|
|
|
#50 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 57
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
olera.. a tak na was liczyłam
|
|
|
|
|
#51 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 364
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
Cytat:
Ja zaryzykowałam, powiedziałam ( nie było innego wyjścia) i 10 lat znajomości-w tym 4 lata bliskiej- poszło się.... Jak będę miała czas, to napiszę do Ciebie na priv, ok? Mojej sytuacji to już nie zmieni, ale jestem ciekawa, jak wygląda w praktyce związek, który powstał na bazie przyjaźni.
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
|
|
|
|
|
|
#52 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 424
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
Cytat:
Ale nie rozumiem, powiedziałaś mu w końcu tak? Czy dowiedziałaś się, że ma inną zanim się zwierzyłaś? |
|
|
|
|
|
#53 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
ja popełniłam błąd, jakaś taka rozmowa była o niczym, w pewnym momencie dał mi do zrozumienia że ktoś jest... jakby mi ktoś powietrze odciął, płakałam, krzyczałam... wszystko. wsiadłam w samochód, pojechałam do niego... właściwie nie wiem po co, ale sama nie wiedziałam co robię... nie chciał się ze mną zobaczyć, powiedział żebym ochłonęła bo on nie ma siły na kolejną histerię, miał rację, wcale mu się nie dziwię.
wróciłam do domu, napisałam mu wszystko to co chciałam mu powiedzieć, wszystko co kumulowałam w sobie od jakiś trzech lat, odpisał... że jest ze mnie dumny, że mnie podziwia, że się odważyłam powiedzieć o co chodzi, że on sam nie wie czy by umiał na moim miejscu po tylu latach, że niedawno by się z tego ucieszył, ale teraz po tych wszystkich chorych akcjach potrzebuje czasu, żebym ja ochłonęła, on ochłonął, że nie może mi obiecać niczego bo to co mu zafundowałam to było przegięcie i nie taką mnie znał... ma rację. czy jest jakaś kobieta czy jej nie ma, ja już nie mam prawa nic oczekiwać... to było zachowanie pięcioletniego dziecka któremu zabrano zabawkę... koncertowo to wszystko rozwaliłam, oddałabym wszystko żeby cofnąć czas o 3 miesiące, ale nie mogę. |
|
|
|
|
#54 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 424
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
Ja bym się od niego odcięła na jakiś czas
|
|
|
|
|
#55 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 57
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
chyba racja. czas sie odciąć, uspokoić ale pozniej (jeśli jednak bardzo Ci zależy) to wróć "nowa", odmieniona, taka jaką byłaś i jaką własciwie jesteś nim Ci "odbiło". niech sobie przypomni za co Cie uwielbiał
|
|
|
|
|
#56 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 687
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
Cytat:
Skoro przez 4 lata nic sie nie wyklulo, to i sie nie wykluje juz. |
|
|
|
|
|
#57 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 948
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
Ja miałam przez 10 lat przyjacielska relacje podszyta tym "czyms". Teraz planujemy wspólne życie o dzieci. Zazwyczaj gdy ja coś chciałam on kogoś miał i na odwrót. W końcu w zartach zawarliśmy umowę ze jeśli w pewnym konkretnym wieku oboje nie będziemy w związkach to zostaniemy para. I tak się stało. Ale też nie przebywalismy bardzo intensywnie i często razem, choć pomimo odległości i czasu to "cos" wciąż było. No i dla tego "czegos" zmieniłam kraj i wyjechalam do kraju Tz-ta (bo przez lata znajomości zdążył wyemigrowac). W życiu nigdy nic nie wiadomo, ale nie warto się blokować i zawieszac na jednej opcji. Dopiero jak już wiadomo że ludzie decydują się wejść w relacje, to trzeba się skupić na jej budowaniu i poglebianiu . Ja teraz po 3 latach widzę, że kompletnie go nie znałam, dopiero teraz rozumiem. No i ludzie z czasem się zmieniają, dojrzewają, również do relacji. Na szczęście
|
|
|
|
|
#58 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 57
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;48369307]Chyba sie za duzo romansidel naogladalas albo naczytalas. Dziewczyna juz 4 lata zmarnowala. Niech w koncu sie otrzasnie i pójdzie w jakies realne zycie i realny zwiazek, a nie kreowany w jej glowie.
Skoro przez 4 lata nic sie nie wyklulo, to i sie nie wykluje juz.[/QUOTE] skoro uwazasz, ze takie rzeczy tylko w bajkach, to popatrz na historię kolezanki powyzej.. z reszta... ja do niczego nie namawiam, nic jej nie kaze,wyrazam tylko własną opinie bo od tego to forum jest. mysle, ze jeli chce to powinna zawalczyć nie tyle o niego, co o siebie, aby być szczesliwą. jak widzisz autorka twierdzi, ze jej szczescie jest u jego boku, a nie bez niego. oczywiscie jesli on definitywnie twierdzi, ze nic z tego nie bedzie, to powinna brać jak najszybciej nogi za pas i ukladać sobie zycie z kim innym. pozostając z "przyjacielem" w dalszej relacji tylko by sie krzywdziła. i nie ocenialabym tego w kategorii zmarnowanych lat... bo biedny jest ten kto nie potrafi być szczęsliwy bez drugiej polówki.. to ze nie miala faceta, nie oznacza, ze byla nieszcześliwa. z tego co mowi, byla wrecz szczęśliwsza niż niektóre z nas oczywiscie..dopoki nie uzmyslowila sobie, że sie zakochala..
|
|
|
|
|
#59 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 011
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
Favianna, jak w komedii romantycznej
Jak widać bywa i tak.No, ale właśnie, skoro tutaj facet powiedział, że nie, że jest inna, to lepiej dać sobie spokój. Moje zdanie jest takie autorko, że gdybyś była taka najważniejsza, gdyby chciał z Tobą być, to pewnie otrząsnąłby się i zerwał z tą dziewczyną. W końcu raczej krótko są razem i nie zdołałaby przebić uczucia jakim by Cię darzył. No, ale widocznie może było tak, że dobrze się bardzo dogadujecie, podobasz mu się jako kobieta, ale tak jako związek to jakoś koniecznie nie. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem tak naprawdę ani sobie cokolwiek wyrzucać. Ważne, że zdobyłaś się na to, a moim zdaniem po tej jednorazowej histerii on też nie powinien Cię skreślać. Nie traktuj go jako ideał, może po prostu tak miało być, idź dalej ![]() Pozdrawiam
|
|
|
|
|
#60 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: Relacja z przyjacielem...
Niestety to nie była jedna histeria, tzn. taka akcja była jedna, ale bardzo się od siebie odsunęliśmy ostatnio... po prostu nie umiałam z nim już rozmawiać, jedno wspomnienie o jakiejkolwiek kobiecie, nie wiem przechodzącej obok a ja momentalnie traciłam energię, łzy w oczach... bolało i już nie umiałam nad tym panować, sam mi powiedział, że on tak nie da rady bo nie wie co się dzieje, a ja ciągle chodzę jakby coś się stało...
i nie wiem czy ktoś jest, i niestety dopóki z nim nie porozmawiam, na spokojnie bez płaczu, krzyków, i dopóki się tego nie dowiem to chyba nie przestanę myśleć że to jest jakiś w ogóle idiotyczny sen i zaraz się obudzę... Mogę mu dać nawet miesiąc, oboje musimy ochłonąć bo za dużo się wydarzyło... |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:57.










taki inny dzień w roku i prezenty też nie są byle jakie, a że nie zarabiam milionów to musiałam to wziąć pod uwagę jakiś czas temu 






