gwałt jako powód do żartów

[Minna]

Obrzydliwość

takie denne tłumaczenie: bo się upiła (jej wina), bo wracała sama (jej wina), bo szła przez park (jej wina), bo ubrała zbyt krótką sukienkę (jej wina) itp. żenada, tylko zboczeńcy tak sobie to tłumaczą, jakoś przytłaczająca większość facetów gwałtów się nie dopuszcza i nie rzuca na kobiety np. w parku. Jeszcze trochę będą pomysły, że kobieta to powinna z domu nie wychodzić, żeby nie kusić, a może założyć burkę by nie kłuć w oczy

Ogólnie wykorzystywanie czyjejś słabości, a potem zwalanie winy na ofiarę, to chyba najbardziej podła cecha.

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez Fleur_D

No właśnie.

Owszem, upijanie się to nieostrożność i to nie tylko w kontekście gwałtu. Ale nie tłumaczy to ani gwałciciela, ani kogoś, kto taką osobę okradnie lub zabije.

Ludzie często narzekają, że nasze prawo sprzyja przestępcom, a nie ofiarom. Ale tak naprawdę to społeczeństwo im sprzyja.

Ponadto nie wierzę, że ktoś, kto pisze takie rzeczy, zachowałby się porządnie, gdyby znalazł się w podobnej sytuacji. Jak ktoś napisze, że można wziąć portfel człowieka, który leży na ulicy, no bo kto by nie okradł nieprzytomnego, to ja tę osobę automatycznie uważam za złodzieja lub kandydata na złodzieja.

No dokładnie. Ha ha hi hi...była okazja, to skorzystałem

[beznadziejny123]

Napisane przez Fleur_D

No właśnie.

Owszem, upijanie się to nieostrożność i to nie tylko w kontekście gwałtu. Ale nie tłumaczy to ani gwałciciela, ani kogoś, kto taką osobę okradnie lub zabije.

Ludzie często narzekają, że nasze prawo sprzyja przestępcom, a nie ofiarom. Ale tak naprawdę to społeczeństwo im sprzyja.

Ponadto nie wierzę, że ktoś, kto pisze takie rzeczy, zachowałby się porządnie, gdyby znalazł się w podobnej sytuacji. Jak ktoś napisze, że można wziąć portfel człowieka, który leży na ulicy, no bo kto by nie okradł nieprzytomnego, to ja tę osobę automatycznie uważam za złodzieja lub kandydata na złodzieja.

Dokładnie coś takiego chciałem przekazać.

Napisane przez Minna

Obrzydliwość

takie denne tłumaczenie: bo się upiła (jej wina), bo wracała sama (jej wina), bo szła przez park (jej wina), bo ubrała zbyt krótką sukienkę (jej wina) itp. żenada, tylko zboczeńcy tak sobie to tłumaczą:

To nie jest jej wina i to jest oczywiste.
Widzisz, ja nie będąc kobietą również się nie upijam jak i o drugiej w nocy nie spaceruje po najgorszej dzielnicy w mieście bo zakładam, że mogę trafić na łysych koksów którzy rozłupią mi czaszkę i skończę na wózku inwalidzkim tylko dla zabawy.
I w kontekście czegoś co może mieć nieodwracalne skutki na całe życie (dla niektórych gwałt również taki jest) nie trafiają do mnie bzdury jak "nie mieli prawa".
Ale jak widać na wizażu:

człowiek rozsądny=zboczeniec

Napisane przez winter76

Mam prawo schlać się jak świnia i nikt nie ma prawa tego wykorzystać.

Pojmij w końcu, że przestępcę nie obchodzą twoje prawa.
Albo to trolling albo jesteście mega naiwne.

[_Mia]

Trochę atakujecie beznadziejnego. Za co, za penisa? Fakt, w tamtym zamierzchłym wątku ujął to bardzo źle, ale teraz chłopina tłumaczy się, o co mu chodziło, a Wy jak zaklęte, w kółko swoje 'nie ma usprawiedliwienia nie ma usprawiedliwienia nie ma usprawiedliwienia'. No cholera nie ma, ale bandytom to, że 'nikt nie ma prawa mnie tknąć' jakoś nie wystarcza, więc muszę sama dbać o swoje bezpieczeństwo. Uczulanie młodych kobiet na to, aby wracały taksówkąa nie pieszo po nocach- NAWET, gdyby gwałtów i pobić nie było tak wiele, warto jednak dmuchać na zimne- czy to już jest seksizm? U mnie nawet pan policjant był w liceum i opowiadał o tej kwestii, do obu płci tak samo-nawoływał, że musimy dbać o swoje bezpieczeństwo i swoje nawzajem. Trzeba było go pozwać.

Wasze 'nikt nie ma prawa' żadnej dziewczyny jeszcze nie uratowało. Świadomość zagrożenia i gaz pieprzowy w torebce- prędzej.

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

I zaznaczam- ja sama wracam o przeróżnych porach, czasem jeszcze pod wpływem, a i czasem kuso ubrana z imprezy. I nie uważam, że gdyby mnie ktoś zgwałcił, to moja wina. Niemniej jednak mam świadomość zagrożenia i trochę się boję, gdy taka sytuacja mi się przytrafi i wiem, że spokojniej byłoby wrócić wcześniej albo wziąć taksę, bo ktoś może mnie pobić lub okraść, zgwałcić także. O ja seksistka, zrzucam winę na ofiarę

[olenkasz]

ciekawe, że wszystkim zawsze bardziej uśmiecha się edukować dziewczęta, żeby uważały niż chłopców, żeby nie gwałcili

[chwast]

Napisane przez beznadziejny123

Dokładnie coś takiego chciałem przekazać.



To nie jest jej wina i to jest oczywiste.
Widzisz, ja nie będąc kobietą również się nie upijam jak i o drugiej w nocy nie spaceruje po najgorszej dzielnicy w mieście bo zakładam, że mogę trafić na łysych koksów którzy rozłupią mi czaszkę i skończę na wózku inwalidzkim tylko dla zabawy.
I w kontekście czegoś co może mieć nieodwracalne skutki na całe życie (dla niektórych gwałt również taki jest) nie trafiają do mnie bzdury jak "nie mieli prawa".
Ale jak widać na wizażu:

człowiek rozsądny=zboczeniec





Pojmij w końcu, że przestępcę nie obchodzą twoje prawa.
Albo to trolling albo jesteście mega naiwne.

Problemem nie sa pijane dziewczyny i krotkie sukienki. Problemem sa zboczency i tak nalezy widziec ten problem. Jak ktos nie widzi to nie zobaczy i dla mnie nie jest to osoba nadajaca sie do jakiejkolwiek dyskusji. Zboczency sa bo sa a nie bo basia wracala pozno przez park. W zyciu nie ubralam sie skapo itd, atakowal mnie facet na wlasnym osiedlu. Ale to moja wina najpewniej. No mozg do wymiany.

Wyslane przez tapatalk 2

[_Mia]

Istnieją na tym świecie tacy troglodyci, do których o takich rzeczach mówić to jak rzucać perły przed świnie. Zawsze byli i zawsze będą, nie da się stworzyć społeczeństwa idyllicznego, gdzie każdy każdego szanuje i każdy jest zdrowy na umyśle.

Pisałam, że pogadanka o bezpieczeństwie tyczyła się zarówno dziewczyn, jak i chłopców.

Jak wyobrażasz sobie 'nauczanie chłopców, żeby nie gwałcili'? Chyba jedynie poprzez edukowanie na temat wzajemnego szacunku obu płci. Ja miałam na WDŻ
o tym, że seks jest radością, jeśli obie osoby są gotowe, chętne, że trzeba się zabezpieczać bla bla i to było moim zdaniem fajne.
Wszyscy płaczą, że na WDŻ są nieistotne pierdoły zamiast konkretów, weźcie się zdecydujcie

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez chwast

Problemem nie sa pijane dziewczyny i krotkie sukienki. Problemem sa zboczency i tak nalezy widziec ten problem. Jak ktos nie widzi to nie zobaczy i dla mnie nie jest to osoba nadajaca sie do jakiejkolwiek dyskusji. Zboczency sa bo sa a nie bo basia wracala pozno przez park. W zyciu nie ubralam sie skapo itd, atakowal mnie facet na wlasnym osiedlu. Ale to moja wina najpewniej. No mozg do wymiany.

Wyslane przez tapatalk 2

Wskaż mi fragment, gdzie on powiedział, że problemem są dziewczyny i to ich wina.

Nie no, jak Was czytam to stwierdzam, że za chwilę jak ojciec powie do córki 'tylko uważaj skarbie na siebie jak będziesz wracać wieczorem od Kasi' to już seksista, bo zakłada, że jak coś się córce stanie, to jej wina. Prawa rodzicielskie mu odebrać.

[Munkaa]

Napisane przez olenkasz

ciekawe, że wszystkim zawsze bardziej uśmiecha się edukować dziewczęta, żeby uważały niż chłopców, żeby nie gwałcili

Od wieeeelu lat tak jest. Poradniki dotyczące wychowania dziewcząt przekazują głównie mądrości o ułożonych, ostrożnych, delikatmych i bezbronnych młodych kobietlach. Chłopcy mają prawo się wyszaleć, bo są chłopcami. Dziewczynkom wielu rzeczy nie wypada, bo są dziewczynkami.
Kobieta jest od małej przygotowywana do roli żony. Przykładów jest sporo.

Nie ubieraj się tak, bo jeszcze Cię ktoś zgwałci. Nie maluj tak ust, bo to wyzywające. Nie przeklinaj, dziewczynie nie wypada. Kobieta z papierosem źle wygląda.

Sent from my GT-I9000 using Wizaz Forum mobile app

[olenkasz]

jaki WDŻ, o co ci chodzi?

owszem, wdż jest zbędny. na to miejsce powinna wskoczyć edukacja seksualna. za czorta nie wiem jednak, po co nawiązujesz do tego w tym wątku? mówisz zdecydujcie. jacy my? ja siedzę tu sama, więcej nas nie ma.

[beznadziejny123]

W innych wątkach (był tu cytowany fragment na 1 stronie) poszedłem nawet o krok dalej i chciałem rozważyć, co można zrobić żeby zmniejszyć skalę problemu.

Szukałem i wyszły na jaw fakty w stylu "70% gwałcicieli wychowywało się bez ojca".
Ale jak grochem o ścianę Nadal szły wyzwiska na mnie bez żadnych argumentów.

Także dziękuje Ci Mia, że wpadłaś. Można odzyskać wiarę w kobiety bo czasem na wizażu opadają ręce

[olenkasz]

Napisane przez Munkaa

Od wieeeelu lat tak jest. Poradniki dotyczące wychowania dziewcząt przekazują głównie mądrości o ułożonych, ostrożnych, delikatmych i bezbronnych młodych kobietlach. Chłopcy mają prawo się wyszaleć, bo są chłopcami. Dziewczynkom wielu rzeczy nie wypada, bo są dziewczynkami.
Kobieta jest od małej przygotowywana do roli żony. Przykładów jest sporo.

Nie ubieraj się tak, bo jeszcze Cię ktoś zgwałci. Nie maluj tak ust, bo to wyzywające. Nie przeklinaj, dziewczynie nie wypada. Kobieta z papierosem źle wygląda.

Sent from my GT-I9000 using Wizaz Forum mobile app

pewnie. dlatego zwracam uwagę na to, ale widzisz co tam u góry strony się dzieje. broni się chłopaczka, który napisał na forum, że w gwałcie biorą udział dwie ofiary. zgwałcona i gwałciciel. bo to trauma dla obu stron
więc o czym tu dyskutować.

[Kalini]

Dopóki społeczeństwo będzie tak patrzyło na gwałt, dopóty gwałciciele będą praktycznie bezkarni. Trzeba się tego wyzbyć. I to nie ja mam się ograniczać, aby ktoś mnie nie zgwałcił czy wykorzystał. To facet ma nie gwałcić. Poza tym skończmy w końcu ze stereotypem gwałciciela z lasu. Gwałcą zazwyczaj osoby, które znamy, które maja głęboko w głowie wkodowane, że mogą to zrobić. I pijaną dziewczynę wykorzysta prędzej jej znajomy na domówce, niż obcy dziad w ciemnej uliczce.

[olenkasz]

Napisane przez beznadziejny123

W innych wątkach (był tu cytowany fragment na 1 stronie) poszedłem nawet o krok dalej i chciałem rozważyć, co można zrobić żeby zmniejszyć skalę problemu.

Szukałem i wyszły na jaw fakty w stylu "70% gwałcicieli wychowywało się bez ojca".
Ale jak grochem o ścianę Nadal szły wyzwiska na mnie bez żadnych argumentów.

Także dziękuje Ci Mia, że wpadłaś. Można odzyskać wiarę w kobiety bo czasem na wizażu opadają ręce

[beznadziejny123]

Napisane przez olenkasz

pewnie. dlatego zwracam uwagę na to, ale widzisz co tam u góry strony się dzieje. broni się chłopaczka, który napisał na forum, że w gwałcie biorą udział dwie ofiary. zgwałcona i gwałciciel. bo to trauma dla obu stron
więc o czym tu dyskutować.

Nie przekręcaj znaczenia i nie udawaj, że nie wiesz o co chodzi.

Żaden człowiek nie rodzi się zły i z chęcią do krzywdzenia. Dopiero na podstawie doświadczeń taki się staje.
Te sprawy są udokumentowane i nie podlegają dyskusji a przynajmniej nie z tobą.
1/8 gwałconych poźniej gwałci, 1/8 ofiar pedofilów zostaje pedofilami itp itd. Starałem się zwrócić uwagę na to co możemy zrobić, żeby zapobiec.

Nie chce mi się wałkować w kółko tego samego i to nie do końca wątek o tym więc kończę. Miłej prowokacji.

[Munkaa]

Napisane przez Kalini

Dopóki społeczeństwo będzie tak patrzyło na gwałt, dopóty gwałciciele będą praktycznie bezkarni. Trzeba się tego wyzbyć. I to nie ja mam się ograniczać, aby ktoś mnie nie zgwałcił czy wykorzystał. To facet ma nie gwałcić. Poza tym skończmy w końcu ze stereotypem gwałciciela z lasu. Gwałcą zazwyczaj osoby, które znamy, które maja głęboko w głowie wkodowane, że mogą to zrobić. I pijaną dziewczynę wykorzysta prędzej jej znajomy na domówce, niż obcy dziad w ciemnej uliczce.

Dokładnie. Dodatkowo często gwałcone są kobiety po 50tce w filcowych płaszczach do kostek, nie tylko długonogie, pijane dziewczyny w krótkich spódniczkach. Schematy, uogólnienia i ograniczenia. Zamknięty umysł to naprawdę bardzo zła i niebezpieczna opcja.

Sent from my GT-I9000 using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez beznadziejny123

Nie przekręcaj znaczenia i nie udawaj, że nie wiesz o co chodzi.

Żaden człowiek nie rodzi się zły i z chęcią do krzywdzenia. Dopiero na podstawie doświadczeń taki się staje.
Te sprawy są udokumentowane i nie podlegają dyskusji a przynajmniej nie z tobą.
1/8 gwałconych poźniej gwałci, 1/8 ofiar pedofilów zostaje pedofilami itp itd. Starałem się zwrócić uwagę na to co możemy zrobić, żeby zapobiec.

Nie chce mi się wałkować w kółko tego samego i to nie do końca wątek o tym więc kończę. Miłej prowokacji.

Może jeszcze tylko podrzucisz źródła, z których pochodzą przytoczone statystyki?

Sent from my GT-I9000 using Wizaz Forum mobile app

[_Mia]

Napisane przez olenkasz

jaki WDŻ, o co ci chodzi?

No właśnie taki, że u nas opowiadano o tym, że obie strony mają czuć się komfortowo, być gotowym, wyrazić jasno chęć. Po to WDŻ.Dobrze wiesz, na jaki post odpowiadałam, ale przypomnę- na ten o edukowaniu chłopców, aby nie gwałcili.
JA SIĘ ZGADZAM, że wina zawsze jest po stronie sprawcy, chciałam tylko zwrócić uwagę, że tak się zacietrzewiłyście w powtarzaniu swojej mantry, że atakujecie nie tych co trzeba.

olenkasz pisze o edukowaniu nie dziewczynek, a chłopców, żeby nie gwałcili, a jak beznadziejny odpowiada na to, że faktycznie większość gwałcicieli wywodzi się z patoli i ma problemy ze sobą, więc może tu należałoby zacząć pracę u podstaw, to jest wyśmiewany i ciśnięty.

Ja Was naprawdę nie czaję. Bijecie pianę.

[Munkaa]

Napisane przez _Mia

No właśnie taki, że u nas opowiadano o tym, że obie strony mają czuć się komfortowo, być gotowym, wyrazić jasno chęć. Po to WDŻ.

A ja ma takich lekcjach słuchałam o tym, że najważniejszy we współżyciu jest konkretny cel - potomstwo. Nie był to przedmiot, który poszerzał moją wiedzę o tematy związane z seksem jako elementem relacji między partnerami. Nie mówiło się też wiele o antykoncepcji, a o dniach płodnych - kidys są, jak to sprawdzić i kiedy współżyć. O tym, że masturbacja jest zła pod kątem moralnym i o budowie podpasek - uważam więc, że taka kpina jak WDŻ jest po prostu zbędna, a jej miejsce musi zająć edukacja seksualna. Musi wzrosnąć świadomość o złym dotyku, o antykoncepcji, o tym, że masturbacja to element prawidłowego, biologicznego rozwoju dziecka.
Sent from my GT-I9000 using Wizaz Forum mobile app

[_Mia]

Napisane przez Munkaa

A ja ma takich lekcjach słuchałam o tym, że najważniejszy we współżyciu jest konkretny cel - potomstwo. Nie był to przedmiot, który poszerzał moją wiedzę o tematy związane z seksem jako elementem relacji między partnerami.

Smutne, ja miałam te zajęcia z fajną, młodą babką która znała swoich uczniów, nawet o naszych związkach z nami gadała i nie traktowała tego jak wybryk małolatów.

Stawiałabym na zmianę programu tych zajęć, niekoniecznie zmianę nazwy przedmiotu, to jednak ważniejsze. Jednak zawsze znajdzie się coś, co się komuś nie będzie podobało w programie tych zajęć i nie będą chcieli puszczać dzieci na zajęcia. A to, że za dużo pierdu-pierdu a za mało konkretnie o seksie i antykoncepcji, a to, że o antykoncepcji powinno być ale tylko kalendarzyk, a to, że w ogóle o seksie nie powinno być, to to demoralizacja a seks tylko po ślubie...
Łatwo mówić, ale ciężko stworzyć program tych zajęć tak, aby wszystkim dogodzić. A jak nie dogodzi, to rodzice będą blokować powstawanie takich zajęć i niczego dzieci nie nauczymy w szkołach.

[olenkasz]

ja proponuję zmienić po prostu prowadzących ten przedmiot.
bo mnie akurat uczył katecheta. puszczał nam oczywiście ten filmik śmieszny o aborcji i generalnie wcale nie było ani trochę ideologicznie.

[Pilar1899]

Napisane przez Munkaa

A ja ma takich lekcjach słuchałam o tym, że najważniejszy we współżyciu jest konkretny cel - potomstwo. Nie był to przedmiot, który poszerzał moją wiedzę o tematy związane z seksem jako elementem relacji między partnerami. Nie mówiło się też wiele o antykoncepcji, a o dniach płodnych - kidys są, jak to sprawdzić i kiedy współżyć. O tym, że masturbacja jest zła pod kątem moralnym i o budowie podpasek - uważam więc, że taka kpina jak WDŻ jest po prostu zbędna, a jej miejsce musi zająć edukacja seksualna. Musi wzrosnąć świadomość o złym dotyku, o antykoncepcji, o tym, że masturbacja to element prawidłowego, biologicznego rozwoju dziecka.
Sent from my GT-I9000 using Wizaz Forum mobile app

U mnie na WDŻ były wykłady kto jaką funkcję powinien pełnić w rodzinie. Dyktowali do zeszytu: tata- uczy jeździć na rowerze, wydaje najważniejsze decyzje i ewentualnie pomaga w matematyce. Mama- uczy gotować,prać,wpaja obowiązki przyszłej żony i pomaga w przedmiotach humanistycznych (nie ogarniam tej zależności,że kobieta to humanistka ). No i tamponów nie wolno używać,bo to nienaturalne.
W mniejszych miastach WDŻ prowadzi ksiądz.
Inna sprawa,że uczniowie krępują się rozmawiać o tym na poważnie. Przychodzi ktoś i mówi:to co chcecie wiedzieć o seksie. I zapada cisza. W sumie nie wiem jaka musiałaby być forma tych zajęć,żeby to miało sens

[dominikmeller25]

Napisane przez Kalini

Dopóki społeczeństwo będzie tak patrzyło na gwałt, dopóty gwałciciele będą praktycznie bezkarni. Trzeba się tego wyzbyć.

dokładnie tak, ale póki co raczej nic się nie zmieni bo to widać po wypowiedziach ludzi takich jak Korwin, Ziemkiewicz.
najpierw coś walną o gwałtach (lub oskarżą kogoś o gwałt) i są z tego dumni, a gdy się zrobi szum zaraz wmawiają że ludzie są debilami bo nie znają się na żartach itd tak jaby żartowanie z gwałtów, oskarżanie kogoś o gwałt byłoby czymś zabawnym.

[Minna]

Napisane przez olenkasz

pewnie. dlatego zwracam uwagę na to, ale widzisz co tam u góry strony się dzieje. broni się chłopaczka, który napisał na forum, że w gwałcie biorą udział dwie ofiary. zgwałcona i gwałciciel. bo to trauma dla obu stron
więc o czym tu dyskutować.

Ręce opadają przy czymś takim. Ciekawe czy podobne osoby, gdyby spotkało ich w rodzinie takie wydarzenie, wykazałyby się pełnią zrozumienia dla traumy oprawcy tfu drugiej ofiary

[201708160922]

Napisane przez Pilar1899

U mnie na WDŻ były wykłady kto jaką funkcję powinien pełnić w rodzinie. Dyktowali do zeszytu: tata- uczy jeździć na rowerze, wydaje najważniejsze decyzje i ewentualnie pomaga w matematyce. Mama- uczy gotować,prać,wpaja obowiązki przyszłej żony i pomaga w przedmiotach humanistycznych (nie ogarniam tej zależności,że kobieta to humanistka ). No i tamponów nie wolno używać,bo to nienaturalne.
W mniejszych miastach WDŻ prowadzi ksiądz.
Inna sprawa,że uczniowie krępują się rozmawiać o tym na poważnie. Przychodzi ktoś i mówi:to co chcecie wiedzieć o seksie. I zapada cisza. W sumie nie wiem jaka musiałaby być forma tych zajęć,żeby to miało sens

Masakra. Pierwsze słyszę.

[_Mia]

Właśnie czytam na pewnym portalu dyskusję nt. konwencji przeciwko przemocy wobec kobiet. Przykłady komentarzy:
-"może jeszcze znieśmy mężczyzn ustawowo"
-"kolejny argument, aby przysłonić ważniejsze sprawy, rząd się zajmuje pierdołami, a tylnymi drzwiami nam gendery przemycają" (w awatarze pan ma symbol KNP, warto zauważyć).

Ręce opadają.

[201607111040]

Napisane przez Pilar1899

U mnie na WDŻ były wykłady kto jaką funkcję powinien pełnić w rodzinie. Dyktowali do zeszytu: tata- uczy jeździć na rowerze, wydaje najważniejsze decyzje i ewentualnie pomaga w matematyce. Mama- uczy gotować,prać,wpaja obowiązki przyszłej żony i pomaga w przedmiotach humanistycznych (nie ogarniam tej zależności,że kobieta to humanistka ). No i tamponów nie wolno używać,bo to nienaturalne.
W mniejszych miastach WDŻ prowadzi ksiądz.
Inna sprawa,że uczniowie krępują się rozmawiać o tym na poważnie. Przychodzi ktoś i mówi:to co chcecie wiedzieć o seksie. I zapada cisza. W sumie nie wiem jaka musiałaby być forma tych zajęć,żeby to miało sens

Skąd to wytrzasnęłaś? Nigdy nie słyszałam o tym żeby WDŻ prowadził ksiądz, a mam znajomych z mniejszych i większych miast U mnie była to pedagog albo inna nauczycielka która miała "papier" aby to prowadzić. W gimnazjum miałam z panią od biologii. Wymieniła rodzaje antykoncepcji, a resztę tłumaczyła nam różne "kobiece" sprawy. W szkole średniej też było, ale rozmawialiśmy raczej o toksycznych związkach, jak powinna wyglądać rodzinna i związek itp. O tym co chłopaki mieli to nie wiem.

[olenkasz]

Napisane przez LusiaPlotkara

Skąd to wytrzasnęłaś? Nigdy nie słyszałam o tym żeby WDŻ prowadził ksiądz, a mam znajomych z mniejszych i większych miast U mnie była to pedagog albo inna nauczycielka która miała "papier" aby to prowadzić. W gimnazjum miałam z panią od biologii. Wymieniła rodzaje antykoncepcji, a resztę tłumaczyła nam różne "kobiece" sprawy. W szkole średniej też było, ale rozmawialiśmy raczej o toksycznych związkach, jak powinna wyglądać rodzinna i związek itp. O tym co chłopaki mieli to nie wiem.

mówię, u mnie prowadził katecheta.

[Imperialista]

Gwałt jest takim tematem do żartów jak kawały o niewolnictwie Murzynów na plantacjach, o Żydach w obozach koncentracyjnych czy kawały o pedofilach - są niepoprawne politycznie, wiążą się z czarnym humorem, ale chyba nie są zakazane?

[Kalini]

Napisane przez Imperialista

Gwałt jest takim tematem do żartów jak kawały o niewolnictwie Murzynów na plantacjach, o Żydach w obozach koncentracyjnych czy kawały o pedofilach - są niepoprawne politycznie, wiążą się z czarnym humorem, ale chyba nie są zakazane?

Właśnie dlatego doceniam poprawność polityczną. Osoby mówiące takie żarty powinny spotkać się z ostracyzmem...

[Munkaa]

Napisane przez Imperialista

Gwałt jest takim tematem do żartów jak kawały o niewolnictwie Murzynów na plantacjach, o Żydach w obozach koncentracyjnych czy kawały o pedofilach - są niepoprawne politycznie, wiążą się z czarnym humorem, ale chyba nie są zakazane?

Nie, niestety nie są. Ziemkiewicz powiedział też o "nieheteronormatywnyc h dewotach, niedopchniętych feministkach" i - jak dla mnie - za takie słowa, powinien zostać ukarany, a już na pewno powinien przestać być kim jest. Co to za wielki inteligent, felietonista, który brodzi w takim rynsztoku słownym, jest tak bardzo pozbawiony jakiejkolwiek ogłady? Obrzydliwe, zbiera się na wymioty, czytając takie rzeczy.
Powinien zostać wyklęty z życia publicznego.

A rasistowskie] żarty to coś obrzydliwego.

[Imperialista]

Napisane przez Kalini

Właśnie dlatego doceniam poprawność polityczną. Osoby mówiące takie żarty powinny spotkać się z ostracyzmem...

Ja doceniam osoby, które łamią poprawność polityczną. I nie chodzi tutaj o Ziemkiewicza, który palnął głupotę. Chociaż trochę racji miał, bo kto nie miał przygód po alkoholu i raczej to miał na myśli. Chodzi o to, że pewne grupy polityczne chcą wmówić, że mówienie o niektórych sprawach jest złe. Nie wolno sprzeciwiać się adopcji dzieci przez gejów, nie wolno krytykować imigrantów spoza Europy czy nie wolno głośno mówić o niewygodnej historii dla dobra relacji międzynarodowych. Poprawność polityczna idzie w kierunku przemilczenia kontrowersyjnych tematów, a nie "łagodzenia" języka.

Napisane przez Munkaa

Nie, niestety nie są. Ziemkiewicz powiedział też o "nieheteronormatywnyc h dewotach, niedopchniętych feministkach" i - jak dla mnie - za takie słowa, powinien zostać ukarany, a już na pewno powinien przestać być kim jest.

A jak powinien zostać ukarany? Ukamienowany w stylu muzułmańskim czy strzał w tył głowy w stylu komunistycznym? Podobno mamy wolność słowa a z tego co wiem nikogo bezpośrednio nie obraził. No sądził się z Michnikiem, ale Michnik co chwile idzie do sądu jak czuje się obrażony.

Co to za wielki inteligent, felietonista, który brodzi w takim rynsztoku słownym, jest tak bardzo pozbawiony jakiejkolwiek ogłady?

Były minister spraw zagranicznych ma chyba lepsze słownictwo.

Powinien zostać wyklęty z życia publicznego.

Mieli Korwina-Mikke i narodowców wyklinać z życia publicznego, a nadal są. Poza tym działanie jakich się domagasz tylko radykalizują nastroje.

A rasistowskie] żarty to coś obrzydliwego.

A cóż w nich takiego złego? Jakoś śmieszą mnie niemieckie kawały o Polakach, więc dlaczego kawały o Żydach, Murzynach czy "Ruskach" nie mają mnie śmieszyć?

[dominikmeller25]

czyli jak widzę leżącego człowieka to mam podejść zabrać co ma bo przecież leży więc się sam prosi?
seks po pijaku się zdarza, ale wtedy często obie strony są pijane i się godzą, a on miał na myśli typowy gwałt, co potem zaczął tlumaczyć że szła pijana do hotelu więc chciała seksu, a to jest kolejna brednia człowieka niemal popierającego gwałt, bo co z tego że szła, mogła iść i nie chcieć seksu.

zresztą jesli ktoś traktuje takie coś jako żart to widać na jakim niskim poziomie ten ktoś fukcjonuje, a z tego co widziałem to nawet Ziemkiewicza niezależne towarzystwo broniło z Pareirą na czele.

Korwin w podobnym tonie mówił, że kobiety same chcą gwałtów i tylko udają itd tu jest podobna retoryka czyli piją i idą z facetem do mieszkania więc też niejako same się proszą o gwałt, to jest ten sam poziom co założyła krótką spódniczkę więc się prosiła.
nie wiem jak tu kogoś takiego można próbować bronić.