Problem z zawistną osobą

[CherrryCat]

A ja naprawde nie rozumiem dlaczego tak cisniecie Autorce. Po pierwsze czy nigdy nie mialyscie w klasie(gimnazjalnej) kogos kto ciagle kogos wysmiewal itd ? Ja mialam i strasznie bylo mi zal takiej osoby z ktorej sie wysmiewaja. Powiem wiecej, probowalam conieco z tym robic mimo ze to nie byla moja sprawa. Co prawda Autorka nie jest juz w gimnazjum lecz tam sie zaczely juz problemy z wysmiewaniem i obrazaniem tekstami o smierdzeniu, nie dziwie sie ze skoro poszla do nowej szkoly nie jest zbyt zachycona spotkaniem ze swooimi "kolezaneczkami" ktore to nie sa zbyt zyczliwe. Ja jedynie sie dziwie ze Autorka zaczela jakakolwiek rozmowe z ta dziewczyna - ja poprostu raczej zachowywalabym sie jakbym ich nie znala i tyle. Naprawde dziewczyny nie trzeba byc takimi zmijami, kazdy ma wiekszy lub mniejszy problem i jesli tutaj pyta to chcialby uslyszec co zrobil zle i porady co do tego jak sie zachowywac a nie slyszec ze jest sie mentalna gimbaza.

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

[madzia0007]

Tez nie rozumiem po kiego ten caly pocisk? Strach założyć wątek.
Zachowanie zarówno autorki jak i jej "koleżanki" niedojrzale. Takie osoby jak te opisane przez autorkę wystarczy olewac, nie znizac sie do ich poziomu. Same wystawiają sobie świadectwo.

[Kle_oo]

Napisane przez CherrryCat

A ja naprawde nie rozumiem dlaczego tak cisniecie Autorce. Po pierwsze czy nigdy nie mialyscie w klasie(gimnazjalnej) kogos kto ciagle kogos wysmiewal itd ? Ja mialam i strasznie bylo mi zal takiej osoby z ktorej sie wysmiewaja. Powiem wiecej, probowalam conieco z tym robic mimo ze to nie byla moja sprawa. Co prawda Autorka nie jest juz w gimnazjum lecz tam sie zaczely juz problemy z wysmiewaniem i obrazaniem tekstami o smierdzeniu, nie dziwie sie ze skoro poszla do nowej szkoly nie jest zbyt zachycona spotkaniem ze swooimi "kolezaneczkami" ktore to nie sa zbyt zyczliwe. Ja jedynie sie dziwie ze Autorka zaczela jakakolwiek rozmowe z ta dziewczyna - ja poprostu raczej zachowywalabym sie jakbym ich nie znala i tyle. Naprawde dziewczyny nie trzeba byc takimi zmijami, kazdy ma wiekszy lub mniejszy problem i jesli tutaj pyta to chcialby uslyszec co zrobil zle i porady co do tego jak sie zachowywac a nie slyszec ze jest sie mentalna gimbaza.

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

Myślę, że problemu by nie było gdyby pisała to licealistka/gimnazjalistka, a nie osoba na studiach

[CherrryCat]

Napisane przez Kle_oo

Myślę, że problemu by nie było gdyby pisała to licealistka/gimnazjalistka, a nie osoba na studiach

A ja myślę, że gdyby było więcej ludzi którzy sądzą, że na studia idzie się po to żeby się czegoś nauczyć a nie znajdywać ''kozła ofiarnego'' to nie byłoby problemu. Niektórzy poprostu nie wyrastają z zachowań jakie mieli w gimnazjum i idąc później do liceum/na studia zachowują się tak samo. A nie wszyscy są odporni na takie zachowanie wobec Siebie.
Jesli Ty jesteś to super ale ja tak jak i autorka tak samo nie byłabym zadowolona chodząc na rok z takimi dziewuchami.

---------- Dopisano o 07:08 ---------- Poprzedni post napisano o 07:07 ----------

Napisane przez madzia0007

Tez nie rozumiem po kiego ten caly pocisk? Strach założyć wątek.
Zachowanie zarówno autorki jak i jej "koleżanki" niedojrzale. Takie osoby jak te opisane przez autorkę wystarczy olewac, nie znizac sie do ich poziomu. Same wystawiają sobie świadectwo.

Dokładnie tak .