![]() |
#31 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 10
|
Dot.: Za bardzo go kocham.
Nie mogę powiedzieć że mu nie ufam, bo jestem w stanie w wielu sytuacjach za niego poświadczyć, tylko czasem napada mnie myśl, że nie jestem czegoś pewna.
Czasem za dużo o tym myślę, analizuję jego, nasze relacje. I tak wchodzę w pewien tok myślowy, który mnie niszczy. Czasami zirytuje mnie jakaś pierdoła, choć kiedyś nawet nie zwracałam na nią uwagi. Straciłam to poczucie niezależności, tej radości z samego faktu, że tu i teraz jesteśmy razem i nie mogę tego odzyskać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Za bardzo go kocham.
Masz za dużo różnych myśli, sama nie wiesz czy ufasz czy nie, sama nie wiesz czego oczekujesz, czy chcesz ślub czy nie. Myślę że powinnaś się skonsultować z psychologiem, który cię trochę "naprostuje". Myślę że rozmowa z psychologiem wiele by Ci wyjaśniła
![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Za bardzo go kocham.
Cytat:
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Za bardzo go kocham.
Jak dla mnie, to masz jakies niezaspokojone pragnienie z dziecinstwa,taki deficyt milosci rodzicielskiej. Mysle, ze obiekt matki byl chlodny, czasem opiekunczy, a czasem odpychajacy, stad utrwalil sie u Ciebie styl przywiazania oparty na leku. Masz wielkie pragnienie milosci, ktorA nie zostala nigdy zaspokojona. Jak rowniez pragniesz opieki. Mozesz miec takie poczucie niezaleznosci, ale to dlatego, ze glebokie potrzeby zostaly wyparte, obawiasz sie odrzucenia i stad nie przywiazujesz sie. Pod tym wszystkim siedzi jednak ktos, kto bardzo by chcial, zeby ktos sie nim zajal troche jak dzieckiem. Nie ma nic zlego w potrzebie milosci, tylko problem jest taki, ze dojrzala milosc, to milosc, w ktorej daja obydwoje partnerzy, a Ty masz silne deficyty, niemozliwe wg mnie do zaspokojenia w zwiazku. Moze byc tak, ze twoj facet czuje sie przytloczony i nie chce pelnic roli rodzica w tym zwiazku. Ja ogolnie uwazam, ze nalezy stawiac w zyciu na siebie, swoje plany, swoje marzenia, a Ty robisz z tego faceta jakies guru i cud natury. Mozesz wpasc w problematyczny zwiazek, jezeli bedziesz tak kurczowo pragnac milosci. Zajmij sie soba, musisz rozproszyc uwage pomiedzy partnerem a znajomymi, nie jest dobrze koncentrowac sie na jednej osobie,
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Za bardzo go kocham.
idź do psychologa.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:06.