Patologiczny wybryk dziewczyny

[otac]

Ja rower mogę usprawiedliwić, ale skutera - nie dam rady. Szczególnie, że miała wtedy 15 lat.

[wada12]

Według mnie nie powinieneś się tym tak bardzo przejmowac.. Przesadzasz. Gdyby wsiadła w samochód, 1,5 promila we krwi, wypadek to ok, miałbyś czym się martwic, ale w tym wypadku nie masz.

[otac]

Patola, bo jeździ pijana na skuterkach i rowerkach, ale sam fakt, że nieletnia od kilku lat się upija już Ci nie przeszkadza i nie jest patologią?

Raz w życiu była pijana, więc o czym mówisz?

[semprebambino]

No właśnie - 2 lata minęły. Chyba już wie że to było głupie.

Raz ? A rower i skuter to w ten sam dzień?

[201607110949]

Napisane przez otac

Raz w życiu była pijana, więc o czym mówisz?

Raz w życiu była pijana a Ty histeryzujesz, jak by w co drugi weekend rzygała z przepicia Cała sytuacja miała miejsce dawno temu. Zawsze wobec ludzi jesteś tak zasadniczy i krytyczny?

[otac]

No dobrze, ale co musi siedzieć w głowie takiej 15latki, żeby dopuścić się tak patologicznego czynu, przecież nie każdy robi takie rzeczy.

Salix - ludzie mnie nie obchodzą, nikogo nie umoralniam, na nikim mi nie zależy, poza nią...

[tyene]

Jeżeli zrozumiała, to okej. Dla mnie teksty w rodzaju "było pusto etc" to raczej jednak dowód, że się nie do końca zrozumiało, a to by mnie zmartwiło. 17 lat czy tam 18 to nie aż tak dużo. Na miejscu autora nie wiem, co bym zrobiła, bo jego ekscytacja też nie wydaje się zdrowia, ale nie bagatelizowałabym tak takiej sytuacji. Można popełniać błędy, także przestępstwa oraz się zmienić, ale nie wystarczy powiedzieć "byłam głupia" by zmiana nastąpiła w sposób magiczny. Bardzo wiele osób przeprasza i żałuje, a potem robi to samo. W przypadku nieodpowiedzialnego picia jest to postawa dość nagminna, niestety.

[semprebambino]

Co musi siedzieć jej w głowie teraz że spotyka się z takim histerykiem?

Ja robiłam gorsze rzeczy i mój tż tego nie przeżywa - bo to PRZESZŁOŚĆ.

I nie jednorazowy wybryk to nie patologia.
Patologia to przeżywanie jednej akcji sprzed dwóch lat, no bez kitu

[tyene]

Napisane przez otac

No dobrze, ale co musi siedzieć w głowie takiej 15latki, żeby dopuścić się tak patologicznego czynu, przecież nie każdy robi takie rzeczy.

Salix - ludzie mnie nie obchodzą, nikogo nie umoralniam, na nikim mi nie zależy, poza nią...

Pstro w głowie. Nastolatki jakiś szczególnych zdolności kognitywnych nie mają. Dlatego też w wieku 15 lat nie powinno się pić i prowadzić. I chociaż seks jest legalny, raczej też lepiej się z nim wstrzymać. Bo w tym wieku i w wieku młodszym się po prostu nie myśli. Biologia tak działa, że istnieje o wiele mniej możliwości zastosowania myślenia przyczynowo skutkowego i poczuwania się do konsekwencji swoich czynów. Nie bez powodu granice dorosłości obecnie przebiegają zwykle później. Właśnie po to, by nastolatków ochronić przed samymi sobą i aby ich głupota objawiała się w głupi, ale jednak rozwojowy i bezpieczny sposób.

[201607110949]

Napisane przez otac

Salix - ludzie mnie nie obchodzą, nikogo nie umoralniam, na nikim mi nie zależy, poza nią...

I z tej wielkiej miłości masz zamiar truć jej tyłek aż nie ubierze się w zgrzebny wór i popędzi do Canossy? Odpuść i naucz się zapominać, skoro sytuacja miała miejsce RAZ i nigdy więcej się nie powtórzyła.

[otac]

semprebambino - rowerem nie po pijanemu tylko trochę pod wpływem, przecież nawet z nią pisałem jak wróciła, to pamiętam.

Swoją drogą co za debil ustanowił prawo pozwalające już 14latkom prowadzić taki skuter...

[Minna]

I co autorze w związku z tym zamierzasz? Zatruć jej życie? Ukamienować? Rozgłosić światu, jaka to patologia? Robić jej wykłady?

Postępek dziewczyny karygodny. Niemniej nie rozumiem, co teraz da ślęczenie nad nią i tłumaczenie jej jak złe było to co zrobiła, skoro twierdzi, że o tym wie i że się to nie powtórzy.

[semprebambino]

tyene mi się wydaje że zrozumiała ale nie chce tego rozpamietywac. Najważniejsze że wie że zrobiła źle. A te teksty o których mówisz mogły paść bo autor ja dreczyl i próbowała bronić się

[alexandraa13]

ej, autorze, ale ja Cię już nie rozumiem. Przed chwilą powiedziałeś, że sensem wątku jest dowiedzenie się, czy wg nas przesadzasz. Większość osób uważa, że tak. Ale Tobie to nie wystarcza. Koniecznie musisz zrozumieć jak ona mogła. Jako to się stało, jak do tego doszło. Chciałbyś jakoś usprawiedliwić, ale nie możesz. Zrozum, tu nie ma czego rozumieć i rozkładać na czynniki pierwsze. ZROBIŁA BŁĄD. Zachowała się głupio, nieodpowiedzialnie, beznadziejnie. Nie znajdziesz usprawiedliwienia, że w sumie to nic się nie stało i to nie był błąd. BYŁ I NIC TEGO NIE ZMIENI.
Jesteś w stanie być z osobą, która popełniła kiedyś błąd, którego Ty byś nie popełnił? Jeśli nie, to sprawa prosta. Jeśli tak, to też prosta

[otac]

alexandra, ale tu każdy twierdzi, że ona zachowała się źle, a to mnie utwierdza w przekonaniu, że to patologia. Nawet jedna osoba napisała, że i bez prowadzenia, samo picie 15latki jest patologią (tak zasugerowała)

semprebambino, jak Ty robiłaś gorsze rzeczy w tym wieku to ja nie wiem gdzie byli Twoi rodzice...

[semprebambino]

Autorze - ludzie cie nie obchodzą ale podkreślasz że inni tak nie robią. Co za hipokryzja

[ajah]

Napisane przez otac

Hej, piszę z istotnym problemem.
W związku z dziewczyną jestem 2 miesiące. Ja mam 18 lat, ona 17. Jestem szczęśliwy, a raczej byłem, bo dowiedziałem się od niej o jednym wydarzeniu, które szczerze mnie zszokowało. Opowiedziała mi o historii z przeszłości, kiedy to wypiła sobie na urodzinach koleżanki i wracała skuterem do domu po pijanemu (po pijanemu to dla niej "kręciło mi się w głowie). W skrócie - popełniła przestępstwo, jest niedoszłą kryminalistką - skuter to pojazd mechaniczny, a ona prawdopodobnie miała więcej niż 0,5 promila. Nie mogę uwierzyć w taką głupotę i demoralizację, nawet jeśli to był jednorazowy wybryk.
Ktoś napisze - była młoda i głupia, a ja patrzę na to z innej strony - co trzeba mieć w głowie, żeby już w tak młodym wieku dopuścić się czegoś takiego? Ja rozumiem, że młody człowiek próbuje różnych rzeczy - wiadomo, że większość 15latków spróbuje alkoholu, może czegoś innego. Ale czy każdy młodzieniec jeździ po pijanemu na skuterze? No właśnie nie.
Nie jest to osoba, która miałaby poważny problem z używkami. Generalnie zna umiar, nie spędza każdego weekendu na imprezie, nawet więcej siedzi w domu niż imprezuje. Ale to co zrobiła świadczy o niej tragiczne, nie da się tego usprawiedliwić młodością. Przecież gdyby ją złapała drogówka to miałaby bardzo poważne problemy i zniszczoną opinię.
A jakie ona ma do tego podejście? Niby uważa, że to było głupie i nieodpowiedzialne, ale nie uważa tego za patologię, bagatelizuje to i mówi, żebym przestał przesadzać. I usprawiedliwia się - że to krótka droga, że nie była wcale kompletnie pijana, że było pusto na drodze. Ale jakie to ma znaczenie, jeśli popełniła przestępstwo z premedytacją - przecież w takiej sytuacji miała MILION alternatyw, nie musiała koniecznie wracać. Nawet ostatecznie mogła zadzwonić do rodziców, powiedzieć, że jest w kiepskim stanie, trudno, zdenerwowaliby się, ale przeszłoby im.
A co do jej rodziców - wykazali skrajną, bardzo skrajną głupotę. Przecież oni najzwyczajniej w świecie dali jej przyzwolenie na jazdę po alkoholu. Pewnie wiedzieli, że jedzie na urodziny, bo zawsze pytają gdzie, z kim i po co. A jeśli wiedzieli, że młody człowiek jedzie gdzieś wieczorem to domyślali się, że będzie pić - w skrócie pozwolili jej jechać po alkoholu! A niby jej pilnują i się nią interesują....
Ktoś może napisać, że każdy popełnia błędy. Ale to był błąd popełniony z premedytacją, a nie z niewiedzy. Też robiłem błędy, ale dowiadywałem się o tym już po fakcie. Ona zanim to zrobiła DOSKONALE wiedziała, że to jest złe. Czyli w skrócie - popełniła przestępstwo z premedytacją, ona wcale nie musiała wtedy jechać tym skuterem.

Co o tym sądzicie? Jak spojrzeć na ten wybryk?

Cóż autorze nie masz pojecia o patologii i o demoralizacji.

Ty jesteś jej facetem cy prokuratorem, który ją oskarża?
Bo nawet ten by się tak mocno nie stroszył

[Minna]

Napisane przez otac

alexandra, ale tu każdy twierdzi, że ona zachowała się źle, a to mnie utwierdza w przekonaniu, że to patologia. Nawet jedna osoba napisała, że i bez prowadzenia, samo picie 15latki jest patologią (tak zasugerowała)

semprebambino, jak Ty robiłaś gorsze rzeczy w tym wieku to ja nie wiem gdzie byli Twoi rodzice...

Zdecydowanie nie masz pojęcia co to patologia.

[semprebambino]

masz zamiar oceniać mnie i moich rodziców dzieciaku?

[otac]

Nikt póki co nie podjął ze mną merytorycznej dyskusji - czy to było na tyle poważne, żeby zmienić o kimś zdanie, zastanawiać się nad kimś. Każdy pisze "błąd, było minęło". Nikt nie odpowiedział na argumenty z pierwszego posta.

Nikogo nie oceniam, po prostu większość patologicznych wybryków wynika z niedopilnowania przez rodziców i tak było w przypadku mojej dziewczyny (wg mnie)

[alexandraa13]

Napisane przez otac

alexandra, ale tu każdy twierdzi, że ona zachowała się źle, a to mnie utwierdza w przekonaniu, że to patologia. Nawet jedna osoba napisała, że i bez prowadzenia, samo picie 15latki jest patologią (tak zasugerowała)

semprebambino, jak Ty robiłaś gorsze rzeczy w tym wieku to ja nie wiem gdzie byli Twoi rodzice...

Bo zachowała się źle. Nie, nie jest to patologia. Ludzie robią złe, głupie i nieodpowiedzialne rzeczy. Patologią jest w nich tkwić i uznawać za normalne.

o czym Ty chcesz merytorycznie dyskutować?

[semprebambino]

nie to nie jest powód żeby zmieniać o kimś zdanie, każdy popełnia błędy - to da się wyciągnąć ze zdania było minęło. Powinieneś się raczej zastanowić nad sobą, twoje osady są przerażające.

[otac]

Gdyby pijana 15latka wjechała Ci w auto (bo większej krzywdy by raczej nie wyrządziła) to pierwsze co byś powiedziała "gdzie byli rodzice", prawda?

[ajah]

Napisane przez otac

Nikt póki co nie podjął ze mną merytorycznej dyskusji - czy to było na tyle poważne, żeby zmienić o kimś zdanie, zastanawiać się nad kimś. Każdy pisze "błąd, było minęło". Nikt nie odpowiedział na argumenty z pierwszego posta.

Nikogo nie oceniam, po prostu większość patologicznych wybryków wynika z niedopilnowania przez rodziców i tak było w przypadku mojej dziewczyny (wg mnie)

Jaka merytoryczna dyskusja z kimś kto jest tak nakręcony jazdą po pijaku młodej dziewczyny

Chłopie: głupio zrobiła i tyle. Pić nie powinna, jeździć po pijaku tez nie; ale ty nie powinieneś się zachowywać jak jak jakiś święty co ją chciałby od razu na stosie spalić.

[alexandraa13]

Zostaw ją i znajdź kogoś, kto nie popełnił nigdy błędu i kogo rodzina trzy (wystarczy?) pokolenia wstecz nie popełniła.

[semprebambino]

Uczepiłeś się tych rodziców żeby było ci łatwiej ją usprawiedliwić? :|

[otac]

Ja nie chcę jej palić na stosie, tylko zawiodłem się na niej. Ona powinna tego bardzo żałować, a nie opowiadać jako ciekawostkę, a właśnie w takim tonie o tym mówiła. W sumie to nie powinna w ogóle o tym opowiadać.

Nie, rodziców też chciałbym usprawiedliwić, bo też są dla mnie na swój sposób ważni, a dołożyli rękę do tego wszystkiego.

[Nemme]

Napisane przez otac

Gdyby pijana 15latka wjechała Ci w auto (bo większej krzywdy by raczej nie wyrządziła) to pierwsze co byś powiedziała "gdzie byli rodzice", prawda?

Proponuję sprawę zgłosić do prokuratury (15 i alkohol!) i jeszcze do sądu rodzinnego co by rodzicom odebrać prawa rodzicielskie, bo są skrajnie nieodpowiedzialni. A dziewczynę to na odwyk, bo to patologia

[Minna]

Panie kryształowy ludzie to tylko ludzie, mylą się i popełniają błędy. Uważasz, że dziewczyna jest super, ale rozliczasz ją za coś co zrobiła w wieku 15 lat. To Twoje święte oburzenie jest wręcz nienaturalne.

[semprebambino]

Tak powinna żałować. Poznania ciebie chyba

Takich rzeczy się nie przeżywa latami, wie że to był błąd i tego nie zrobi więcej to wystarczy. Masz problem ze sobą a nie z dziewczyną autorze.