ten wasz wizaż to jedno wielkie towarzystwo wzajemnej adoracji

[Ines1985]

Napisane przez Anisia25

Moze to jest kwestia charakteru?? Nie sadze, zeby wizazanki sciemnialy, zeby tamtej zrobilo sie milej. Takie wchodzenie do tylka nie jest zgodne z moim kodeksem moralnym, ale wydaje mi sie ze watki tu tworzone nie wymagaja specjalnego nastawienia sie na slodzenie, przeczytalam mnostwo watkow i wiem, ze jest duzo "za" i duzo "przeciw" Jesli ktos sie zachwyca kims badz czyms to najwyrazniej tak jest, a jesli komus sie cos nie podoba to o tym mowi. Dla wiekszosci wizaz to przyjacielski krag, odstresowywacz, lgniemy tu bo tu cieplo i milo. Jesli ktoras ma dola, staramy sie ja pocieszyc, jesli ktos ma problem, staramy sie go rozwiazac. A jesli ktos chce poplotkowac o gwiazdach, to osoby ktore lubia takie klimaty bawia sie w takich watkach. Choc i zdarzaja sie przypadki, ze osoba nie lubiaca mowic o gwiazdach pop czy innych, wtraci 3 grosze i rozpoczyna sie mala burza. Konflikty nalezy zalatwiac bezbolesnie i szybko Tak tu jest odkad pamietam

<- tak wygladałam czytaja twoja wypowiedz .

Chociaz mysle ze zdarzaja sie wyjatki które postepuja inaczej (czyli np. słodza dla zasady). Ale to naprawde pojedyncze przypadki.

[catherinne24]

Napisane przez fistaszek20

widzisz moje posty sa rowniez nie zauwazane, i jakos mnie to nie wkurza staram sie jezeli tylko potrafie pomoc kazdemu bez wzgledu na to czy jest starym czy nowym uzytkownikiem. prostym przykladem jest pomoc z telefonami i komputerami papapa

Oj nie zdążyłam jeszcze odpisać
Nie sądziłam,że mój post będzie się cieszył takim zainteresowaniem.
Cieszy mnie jednak to,ze staracie się ze mną dyskutować i przedstawić swoje poglądy na to Wasze 'Kółko Wzajemnej Adoracji"

[natii4]

Myślisz,że na moje wątki wszyscy odpowiadają?? W przeciągu tych wakacji były 3 wątki przeze mnie założone,gdzie NIKT nie odpowiedział. Więc to nie jest kwestia tego czy jest się nowym czy nie. Poza tym wkurza mnie taki podział.Ja nigdy się nie czułam nową Wizażanką i nie czuję się starą Wizażanką-jestem poprostu Wizażanką,a takie podziały są sztuczne,bo wiele osób zarejestrowanych od dawna ma bardzo mało postów,a inne cierpiące na brak zajęcia (jak ja ) w krótkim czasie dorobiły się sporej ilości postów.Jakbym nie miała półrocznych wakacji i nie spędzała tu 3/4 dnia to pewnie ilość moich postów byłaby mniejsza.

Ponowiam moje pytanie-chcę dostać definicję kółek wzajemnej adoracji

[fistaszek20]

Napisane przez catherinne24

Oj nie zdążyłam jeszcze odpisać
Nie sądziłam,że mój post będzie się cieszył takim zainteresowaniem.
Cieszy mnie jednak to,ze staracie się ze mną dyskutować i przedstawić swoje poglądy na to Wasze 'Kółko Wzajemnej Adoracji"

ja nie jestem w zadnym kółku i nie mam zamiaru być, takie dzielenie jest dla mnie debilizmem

[catherinne24]

Napisane przez natii4

Myślisz,że na moje wątki wszyscy odpowiadają?? W przeciągu tych wakacji były 3 wątki przeze mnie założone,gdzie NIKT nie odpowiedział. Więc to nie jest kwestia tego czy jest się nowym czy nie. Poza tym wkurza mnie taki podział.Ja nigdy się nie czułam nową Wizażanką i nie czuję się starą Wizażanką-jestem poprostu Wizażanką,a takie podziały są sztuczne,bo wiele osób zarejestrowanych od dawna ma bardzo mało postów,a inne cierpiące na brak zajęcia (jak ja ) w krótkim czasie dorobiły się sporej ilości postów.Jakbym nie miała półrocznych wakacji i nie spędzała tu 3/4 dnia to pewnie ilość moich postów byłaby mniejsza.

Ponowiam moje pytanie-chcę dostać definicję kółek wzajemnej adoracji

Ok więc dla mnie takie kółko to ściemnianie, podlizywanie się i pisanie czegokolwiek tylko po to, aby np.pani X mnie lubiła i nie pisanie prawdy tylko w obawie o to, że pani Y przestanie mnie lubić itd.
Poza tym wystarczy wejść na jakąś dłuższą dyskusje, aby zauważyc, ze osoby mające małą ilość postów nie biorą udziału w dyskucji,mimo, iż bardzo chcą, w przeciwieństwie do stałych bywalczyń. Nie rzadko można zauwaćyć, że "stare" wizażanki rozmawiają w dyskucji tylko miedzy sobą!
I apropos tego czy Wizażanki są stare czy młode mam na myśli ilość postów
Ja Was nie atakuje, tylko pytam dlaczego tak jest! Moze i się myle,ale może jednak coś w tym jest!

[catherinne24]

Napisane przez fistaszek20

ja nie jestem w zadnym kółku i nie mam zamiaru być, takie dzielenie jest dla mnie debilizmem

W tym momencie napisałam to żartem, ale juz widać ,że czasem lepiej sięzastanowić co się pisze, a prawda czasem boli i dlaczego nazywasz to debilizmem? Przecież dałeś właśnie przykład tego,co napisałam!

[FEMME_BANALE]

Napisane przez Ines1985

<- tak wygladałam czytaja twoja wypowiedz .

Chociaz mysle ze zdarzaja sie wyjatki które postepuja inaczej (czyli np. słodza dla zasady). Ale to naprawde pojedyncze przypadki.

Ja jakos tak intuicyjnie wyczuwam kiedy widze takie "slodkie falszywie" wypowiedzi, od tych prawdziwych, autentycznie milych... Bo w tym wypadku tez dochodzi umiejetnosc argumentowania, jesli ktos pisze "Jestes wielka, ty to masz zawsze racje, uwielbiam Cie..." itp. to juz o krok od przecholowania w slodkosci... Bardziej cenie sobie wypowiedzi bez tych wszystkich "ochow i achow" - rzeczowe, cos wnoszace do dyskusji.

[Kasiulek :)]

Catherinko - ja wkroczyłam w kręgi Wizażanek i wizażanków wczoraj. Po powitaniu i przedstawieniu sie na forum plotkarskim dostałam mnósto odpowiedzi!!! teraz jest ich bodajże 44 i wszystkie sa niezwykle uprzejme i szczere! A wogóle to się zapisałam tu, bo odniosłam wrazenie, że z tekstów wypisyanych na forum bije szczerość duuuuzio ciepła i sympatii - a przede wszystkim pasji. Nio!. Nie pisz takich smutasków, bo -sądząc po Twoim cytacie, który uważam za trafny w 1000% - masz duuuużo ciekawych rzeczy do napisania i ja osobiście czekam na coś z wesołej półki. pozdrawiam!!!!

[fistaszek20]

Napisane przez natii4

Ponowiam moje pytanie-chcę dostać definicję kółek wzajemnej adoracji

Otóż tam gwiazdkami się nagradza także Wikipedystów! i w ten sposób się dzieli społeczność na "gwiazdkowych", a więc tych co zrobili już dużo i "niegwiazdkowych", czyli tych co nie zrobili. Oczywiście nadawanie gwiazdek ma charakter subiektywny i wygląda to tak, że kółko wzajemnej adoracji samo się nagradza (przynajmniej takie może być wrażenie osoby z zewnątrz). Naturalnie obiektywnie rzecz biorąc niektóre osoby także u nas zasłużyły sobie na gwiazdki, bo bez nich nie byłoby tego co jest, ale ewentualna gwiazdka która dostałby np. Kpjas czy Beno nie jest potrzebna, by docenić wysiłek tych osób na rzecz Wikipedii (wystarczy, ze widać efekt ich pracy).

taki problem jest rowniez na innych stronach

[Anisia25]

Ines, zzielenialas?

Ja tak samo robilam, czytajac twoj aczkolwiek nie wydaje mi sie ze naleze do KWA
Catherinne, na MM dyskusja toczy sie glownie o makijazach, dziewczyny prezentuja swoje dziela i czekaja na komentarze (nie koniecznie slodkie) bo z makijazem jest jak z uroda, to rzecz gustu. Innym sie podoba innym nie, ja chetnie obserwuje te forum, sama niose sie z zamiarem pochwalenia sie swoim makijazem, ale z braku czasu nie zrobilam tego jeszcze. Faktycznie tam jest duzo postow na "tak" ale spotkalam sie tez z grzecznymi uwagami-poradami i uwazam ze to jest jak najbardziej wskazane Bo lepiej jest zwrocic uwage z usmiechem niz z agresja.

[catherinne24]

Napisane przez Kasiulek :)

Catherinko - ja wkroczyłam w kręgi Wizażanek i wizażanków wczoraj. Po powitaniu i przedstawieniu sie na forum plotkarskim dostałam mnósto odpowiedzi!!! teraz jest ich bodajże 44 i wszystkie sa niezwykle uprzejme i szczere! A wogóle to się zapisałam tu, bo odniosłam wrazenie, że z tekstów wypisyanych na forum bije szczerość duuuuzio ciepła i sympatii - a przede wszystkim pasji. Nio!. Nie pisz takich smutasków, bo -sądząc po Twoim cytacie, który uważam za trafny w 1000% - masz duuuużo ciekawych rzeczy do napisania i ja osobiście czekam na coś z wesołej półki. pozdrawiam!!!!

Dziękuje Kasiulku za miłe słowa

[alraune]

catherinne24 - z tego co mi się wydaje, to źle rozumiesz ideę MM... Tonie jest jakiś plebiscyt na njalepszy makijaż tylko miejsce gdzie osoby, które się na makeupie znają podrzucają propozycje, inne dziewczyny chcą sie dowiedzieć czy ten makijaż pasuje, jeszcze inne stawiają pierwsze kroki i chcą sie dowiedzieć co robią dobrze a co źle...
I co - komus kto narazie nie potrafi rozetrzeć prawidlowo cieni w związku z tym należy napisać, że "przepiękny makijaż, super Ci w tym kolorze"???
Kolejną sprawą jest to, ze jeśli ktoś pochwali Twój makijaż, to uprzejmie jest sie odwdzięczyć miłym słowem. No i siłą rzeczy wchodzi tu matematyka i te osoby, które są najaktywniejsze będą miały najwięcej odpowiedzi....

[fistaszek20]

Napisane przez catherinne24

W tym momencie napisałam to żartem, ale juz widać ,że czasem lepiej sięzastanowić co się pisze, a prawda czasem boli i dlaczego nazywasz to debilizmem? Przecież dałeś właśnie przykład tego,co napisałam!

tak nazwe to tak bo dla mnie jest to dziwne, robienie kolek starych i nowych po co to komu jak widzisz nie na kazdy post kazdy odpowiada biorac moj przyklad jestem nowy a czytajac wypowiedz "natii4" ktora jest juz dlzuej napewno ode mnie tez nie ma odpowiedzi na swoje pytania dlatego potrzymuje swoja wczesniejsza wypowiedz, nie wiem czy sa tu jakies kolka czy ich nie ma mnie to nie interesuje, wiem ze jesli ktos moze mi pomoc to pomoze i nie oczekuje miliona odp.

[catherinne24]

Napisane przez Anisia25

Ines, zzielenialas?

Ja tak samo robilam, czytajac twoj aczkolwiek nie wydaje mi sie ze naleze do KWA
Catherinne, na MM dyskusja toczy sie glownie o makijazach, dziewczyny prezentuja swoje dziela i czekaja na komentarze (nie koniecznie slodkie) bo z makijazem jest jak z uroda, to rzecz gustu. Innym sie podoba innym nie, ja chetnie obserwuje te forum, sama niose sie z zamiarem pochwalenia sie swoim makijazem, ale z braku czasu nie zrobilam tego jeszcze. Faktycznie tam jest duzo postow na "tak" ale spotkalam sie tez z grzecznymi uwagami-poradami i uwazam ze to jest jak najbardziej wskazane Bo lepiej jest zwrocic uwage z usmiechem niz z agresja.

Jasne, masz racje. Ale czy możesz z ręką na sercu powiedzieć,że jest to fair. Podałam MM, bo myśle,że tam łatwo można zobaczyć i dojść do wniosków ,do któych ja doszłam. A mianowicie (bez nazwisk) wejdź na MM i zobavcz ile stały użytkownik ma odpowiedzi a ile ma ich nowy?? I powiedz mi jeszcze jedno, czy osoba mająca tysiąc odpowiedzi ma lepszą wprawe w makijażu niż osoba nowa? Tutaj chyba to nie ma znaczenia, a w odpowiedziach chyba jednak ma! I co do uwag, to również się z Tobą zgadzam, tylko zastanawia mnie jedno, dlaczego stała wizażanka tych na "nie" ma może kilka, podczas ,gdy nowa zdecydowanie wiecej. I jeszcze jedno, dlaczego często na makijażach nawet gdy osoba jest nowa i wszyscy zachwycaja siejej makijażem do czasu, aż wejdzie jakaś ekspertka w tej dziedzinie i nagle wszyscy widzą u niej niedociągnięcia? To chyba nie jest ok!

[Lazy_Morning]

Ale w czym problem? Wizaż ma być wolny od słodzenia, kółeczek, sympatii, antypatii, szorstkości, niezręczności, nieuwagi, roztrzepania, sprzeczek? Nie da się; ludzie, którzy "tak mają", mogą przenosić to na wirtualne forum

A konkretne sprawy najlepiej rozwiązywać konkretnie

[natii4]

Czy pisanie,że ktoś ma rację i zgadzam się w 100% to jest adoracja? Wg mnie to jest przełożenie tych samych myśli jakie my mamy na dany temat i zamiast pisać to samo (co jest delikatnie mówiąc bezsensu,bo po co pisać 1000 razy te same argumenty) piszemy Masz rację, Zgadzam się w 100%, Podpisuję się pod tym.


Ja ciągle uwarzam,że ilość postów-staż wcale nie idą w parze z ilością odpowiedzi jakie ktoś dostaje na swoje pytanie. Najlepszym tego przykładem jest wczorajszy wątek Sarenki,która ma największą ilość postów,a odpowiedzi na swoje pytanie dostała z 6-7.

[FEMME_BANALE]

Catherinne - wlasnie: konkrety. Czy moze zrazil Cie troche do Wizazu watek na PERFUMACH? To dlatego piszesz o "kolku wzajemnej adoracji"?

[pluszynka]

Catherinne
poniekąd podzielam Twoje obserwacje, poniekąd - bo się nad wizażem jakoś szczególnie nie zastanawiałam - chyba trochę za stara jestem żeby takie sprawy były dla mnie problemem, jestem nową wizażanką - nie marzę o przeprowadzeniu na wizażu rewolucji - nawet jeśli zauważę (jak TY) niesprawiedliwość, czy obłudę. Absolutnie Cię nie krytukuję - ale to chyba walka z wiatrakami, o ile oczywiście masz rację. Jeśli istnieje klika, kółko wzajemnej adoracji - to i tak są duże szanse że znajdziesz tu wizażanki, które nie bawi odpisywanie tylko swoim znajomym, takie które ciekawi druga osoba jej problem, pytanie, a nie liczba odpowiedzi którą osoba pytająca wystukała przez długie miesiące, dodam nieskromnie - że jestem taką osobą

[natii4]

Napisane przez catherinne24

Jasne, masz racje. Ale czy możesz z ręką na sercu powiedzieć,że jest to fair. Podałam MM, bo myśle,że tam łatwo można zobaczyć i dojść do wniosków ,do któych ja doszłam. A mianowicie (bez nazwisk) wejdź na MM i zobavcz ile stały użytkownik ma odpowiedzi a ile ma ich nowy?? I powiedz mi jeszcze jedno, czy osoba mająca tysiąc odpowiedzi ma lepszą wprawe w makijażu niż osoba nowa? Tutaj chyba to nie ma znaczenia, a w odpowiedziach chyba jednak ma! I co do uwag, to również się z Tobą zgadzam, tylko zastanawia mnie jedno, dlaczego stała wizażanka tych na "nie" ma może kilka, podczas ,gdy nowa zdecydowanie wiecej. I jeszcze jedno, dlaczego często na makijażach nawet gdy osoba jest nowa i wszyscy zachwycaja siejej makijażem do czasu, aż wejdzie jakaś ekspertka w tej dziedzinie i nagle wszyscy widzą u niej niedociągnięcia? To chyba nie jest ok!

Ten problem wraca jak bumerang i może najlepiej będzie w ogóle zamnkąć MM,bo to już staje się nudne Napisze to co wczoraj.Każda z aktywniejszych użytkowniczek MM,kiedyś zaczynała i na początku miała mało komentarzy. Jednak ciągle coś przedstawiała na forum,a w miarę ilości pokazywanych tu makijaży,wytykania błędów (bo to chyba jest najważniejsze w pokazywaniu tych makijaży przez nowe użytkowniczki-nie pianie z zachwytu,ale ocena kogoś kto "siedzi" w tym dłużej i lepiej oceni co wyszło,a co nie) te osoby mając więcej wejść i więcej komentarzy.Im bardziej się pokazujesz tym więcej osób docenia Ciebie nie tylko za ten jeden konkretny makijaż,ale za całokształt.

[catherinne24]

Napisane przez natii4

Czy pisanie,że ktoś ma rację i zgadzam się w 100% to jest adoracja? Wg mnie to jest przełożenie tych samych myśli jakie my mamy na dany temat i zamiast pisać to samo (co jest delikatnie mówiąc bezsensu,bo po co pisać 1000 razy te same argumenty) piszemy Masz rację, Zgadzam się w 100%, Podpisuję się pod tym.


Ja ciągle uwarzam,że ilość postów-staż wcale nie idą w parze z ilością odpowiedzi jakie ktoś dostaje na swoje pytanie. Najlepszym tego przykładem jest wczorajszy wątek Sarenki,która ma największą ilość postów,a odpowiedzi na swoje pytanie dostała z 6-7.

Widze, że nie zrozumiałaś o co mi chodziło!

[catherinne24]

Napisane przez pluszynka

Catherinne
poniekąd podzielam Twoje obserwacje, poniekąd - bo się nad wizażem jakoś szczególnie nie zastanawiałam - chyba trochę za stara jestem żeby takie sprawy były dla mnie problemem, jestem nową wizażanką - nie marzę o przeprowadzeniu na wizażu rewolucji - nawet jeśli zauważę (jak TY) niesprawiedliwość, czy obłudę. Absolutnie Cię nie krytukuję - ale to chyba walka z wiatrakami, o ile oczywiście masz rację. Jeśli istnieje klika, kółko wzajemnej adoracji - to i tak są duże szanse że znajdziesz tu wizażanki, które nie bawi odpisywanie tylko swoim znajomym, takie które ciekawi druga osoba jej problem, pytanie, a nie liczba odpowiedzi którą osoba pytająca wystukała przez długie miesiące, dodam nieskromnie - że jestem taką osobą

Ciesze się zatem za zrozumienie, i ,że jesteś taką osobą

[natii4]

Napisane przez catherinne24

Widze, że nie zrozumiałaś o co mi chodziło!

Jak to nie.Mówisz,że te które mają dużo postów dostają dużo odpowiedzi.No i tak nie jest.Czego przykładem jest tamten wątek.

[FEMME_BANALE]

Napisane przez catherinne24

Widze, że nie zrozumiałaś o co mi chodziło!

Catherinne - to napisz konkretnie co Cie zdenerwowalo, jaka konkretna sytuacja sprawila, ze rozpoczelas ten watek. Gdzie sa te kolka wzajemnej adoracji? Czy poczulas sie dotknieta, ze ktoras z tych "starych" Wizazanek zwrocila Ci uwage (na marginesie - to tez nie bylo zgodne z regulaminem ) - no, napisz co i ajk konkretnie.

[Anisia25]

Napisane przez catherinne24

Jasne, masz racje. Ale czy możesz z ręką na sercu powiedzieć,że jest to fair. Podałam MM, bo myśle,że tam łatwo można zobaczyć i dojść do wniosków ,do któych ja doszłam. A mianowicie (bez nazwisk) wejdź na MM i zobavcz ile stały użytkownik ma odpowiedzi a ile ma ich nowy?? I powiedz mi jeszcze jedno, czy osoba mająca tysiąc odpowiedzi ma lepszą wprawe w makijażu niż osoba nowa? Tutaj chyba to nie ma znaczenia, a w odpowiedziach chyba jednak ma! I co do uwag, to również się z Tobą zgadzam, tylko zastanawia mnie jedno, dlaczego stała wizażanka tych na "nie" ma może kilka, podczas ,gdy nowa zdecydowanie wiecej. I jeszcze jedno, dlaczego często na makijażach nawet gdy osoba jest nowa i wszyscy zachwycaja siejej makijażem do czasu, aż wejdzie jakaś ekspertka w tej dziedzinie i nagle wszyscy widzą u niej niedociągnięcia? To chyba nie jest ok!

Owszem nie jest OK, ale to jest kwestia sily przebicia. Kazdy wie ze kilka wizazanek sa mistrzyniami w makijazach, inne raczkuja, inne probuja swoich sil. Kazda robiac makijaz spodziewa sie wypowiedzi ekspertki. Tu wychodzi brak pewnosci siebie innych wizazanek. Ale nie sadze ze jest to przypadek, ktory nalezy traktowac jak wchodzenie do tylka ekspertce bez wazeliny. Ja przyznam, wypowiem sie jesli makijaz faktycznie mi sie podoba, co wcale nie znaczy ze wchodze tej osobie do pupci
Jesli ktorys mi sie nie podoba, a nie jestem ekspertem w makijazach to siedze cicho, wlasnie po to zeby nikogo nie urazic, bo wiem, ze osoba pokazujaca swoj makijaz nie robi tego z nastawieniem na pochlebstwa lecz na szczere opinie. Wiadomo, kazda z nas ma inny charakter, jednej moze sie zrobic przykro inna zrozumie i przyjmie krytyke z godnoscia. Dlatego biorac to pod uwage wybieram milczenie.

Widzisz, ja wystawiam swoje fotki na plfoto, nie czuje sie dobrym fotografem bo ucze sie tej dziedziny, a slowa krytyki sa tam dosc ostre czasem i mozna sie poczuc jakby w jape kto oberwal. Dlatego nim odwaze sie wrzucic jakas fotke na plfoto, przemysle to 100 razy, bo inaczej zrobilby sie tam niezly smietnik. Jestem tam nowa, ale mam respekt do ekspertow i bede sie raczej liczyla z ich slowem niz jakis przypadkowych, ktorzy lubia dokopac. Na MM dziewczyny oczekuja porad od dziewczyn-znawczyn, badz dziela sie uwagami czy wrecz żądaja wskazania co robia zle. Dlaczegoby takich rzeczy nie zalatwiac lagodnie?

[BabciaWeatherwax]

Napisane przez catherinne24

Ok więc dla mnie takie kółko to ściemnianie, podlizywanie się i pisanie czegokolwiek tylko po to, aby np.pani X mnie lubiła i nie pisanie prawdy tylko w obawie o to, że pani Y przestanie mnie lubić itd.

A wzięłaś pod uwagę np. wspólnotę gustów czy poglądów? To, że mnie się coś nie podoba czy uważam, ze ktoś nie ma racji nie oznacza, że ta osoba ściemnia, żeby sie komuś przypodobać - może po prostu ma taki gust/poglądy?

Napisane przez catherinne24

I apropos tego czy Wizażanki są stare czy młode mam na myśli ilość postów
Ja Was nie atakuje, tylko pytam dlaczego tak jest! Moze i się myle,ale może jednak coś w tym jest!

Moim zdaniem takie podziały tkwią w głowach osób, które je widzą. W moich początkach na wizażu ani razu nie odczułam czegoś podobnego - znajdowałam sobie tematy, które mnie interesowały, udzielałam się w miarę moich mozliwości. Jeśli na moje posty nikt nie odpowiadał to albo odpuszczałam sobie albo, jeśli rzecz była dla mnie ważna, podciągałam pytanie tak długo, aż znalazł się ktoś kto znał na nie odpowiedź. I nigdy nie odbierałam tego w kategoriach: lubią mnie bo odpowiadają, nie lubią bo nie odpowiadają. Teraz też się zdarza, że mój wątek czy post zostają niezauważone pomimo sporego już stażu

Co do kwestii "włażenia w tyłek" - są tu, jak w życiu, osoby o różnym stopniu ekspresji wypowiedzi. Dla jednych wypowiedź mocno emocjonalna, z dużą ilością emotikonów i "prywaty" będzie infantylna, włazodupska i wkurzająca, dla drugich po prostu sympatyczna. I to samo w drugą stronę - wypowiedź krótką, rzeczową i na temat jedni odbiorą jako profesjonalną, inni jako oschłą i niemiłą. Kwestia osobowości. Dla jasności - mnie na wizaż przyciągnęły właśnie te "prywatne" pogaduchy, które niektórych tak wkurzają

I ostatnia kwestia, poruszana tu regularnie przy okazji podobnych dyskusji - wierz mi, że po tysiącach postów na wizażu niewiele jest tematów nowych, które nie powtórzyły się co najmniej kilkakrotnie. To, co dla osoby nowej stażem jest palącym "odkrywczym" pytaniem częstokroć było wielokrotnie wałkowane. Niestety odsyłanie do wyszukiwarki przez wiele osób jest odbierane jako niemiłe spławianie nic więc dziwnego, że osoby, które udzielały wielokrotnie odpowiedzi na podobne pytanie po jakimś czasie nie mają już ochoty sie udzielać

[FEMME_BANALE]

Napisane przez Anisia25

Owszem nie jest OK, ale to jest kwestia sily przebicia. Kazdy wie ze kilka wizazanek sa mistrzyniami w makijazach, inne raczkuja, inne probuja swoich sil. Kazda robiac makijaz spodziewa sie wypowiedzi ekspertki. Tu wychodzi brak pewnosci siebie innych wizazanek. Ale nie sadze ze jest to przypadek, ktory nalezy traktowac jak wchodzenie do tylka ekspertce bez wazeliny. Ja przyznam, wypowiem sie jesli makijaz faktycznie mi sie podoba, co wcale nie znaczy ze wchodze tej osobie do pupci
Jesli ktorys mi sie nie podoba, a nie jestem ekspertem w makijazach to siedze cicho, wlasnie po to zeby nikogo nie urazic, bo wiem, ze osoba pokazujaca swoj makijaz nie robi tego z nastawieniem na pochlebstwa lecz na szczere opinie. Wiadomo, kazda z nas ma inny charakter, jednej moze sie zrobic przykro inna zrozumie i przyjmie krytyke z godnoscia. Dlatego biorac to pod uwage wybieram milczenie.

Widzisz, ja wystawiam swoje fotki na plfoto, nie czuje sie dobrym fotografem bo ucze sie tej dziedziny, a slowa krytyki sa tam dosc ostre czasem i mozna sie poczuc jakby w jape kto oberwal. Dlatego nim odwaze sie wrzucic jakas fotke na plfoto, przemysle to 100 razy, bo inaczej zrobilby sie tam niezly smietnik. Jestem tam nowa, ale mam respekt do ekspertow i bede sie raczej liczyla z ich slowem niz jakis przypadkowych, ktorzy lubia dokopac. Na MM dziewczyny oczekuja porad od dziewczyn-znawczyn, badz dziela sie uwagami czy wrecz żądaja wskazania co robia zle. Dlaczegoby takich rzeczy nie zalatwiac lagodnie?

Jesli chodzi o MM (znowu) - ech, byla juz podobna dyskusja ale lezy w gruzach watkow zamknietych. Nie wiem czy zauwazylyscie , ale od jakiegos czasu nie udzielam sie zbyt czesto na MM czy to w poradach, czy pokazujac swoje makijaze.
Hmm, ja nie jestem tez pewna, czy takie szczere wypowiedzi dotyczace makijazy sa takze dobrze odbierane - zauwazylam pare sytuacji, ze jak sie powiedzialo cos zrobilabym tak i tak - dana osoba zle to odbierala. Wybralam MILCZENIE.

[catherinne24]

Ok zaczne jeszcze raz!
Chodzi mi o to, że dziewczyny ,które mają dużo postów (stare wizażanki) znają się między sobą doskonale-rozumie to, bo w końcu musiały się jakoś poznać. Gdy taka stara wizażanka ma problem (może są wyjątki) to wszystkie inne stare wizażanki rzucają się jej z pomocą- jest tak na wszystkich forach, a ja podałam MM,bo tam akurat nie trzeba dużo szukać, aby taki wątek znaleźć. W tym momencie ,kiedy jakaś nowa wizażanka ma problem, to niestety rzadko otrzymuje odpowiedzi, a najzabawniejsze jest to, ze przeważnie od osób nowych!
Pisząc stare iu nowe wizażanki, chce żebyście mnie zrozumiały, bo inaczej nie moge tego wytłumaczyć, ale nawet tu zostało to nazwane debiliznem. Dlatego jest to proste, że kiedy ktoś ma problem (ja) poisze do Was, abyście mi powiedziały jak to właściewie jest i rzucam prawde prosto w oczy, odpowiedzi sugeują, że takie nazywanie jest debilizmem itd. Myśle,że wszystkie wiecie o co chodzi i myśle, że próbujecie się jakoś usprawiedliwić. Ale wystarczy przejrzeć forum i zobaczyc,ze osoby mające duzą ilość wątków ,kiedy mają problem, ich pytania nie pozostają niezauważone.
Być może przesadzam, ale spotkałam sie z tym wiele razy i,jak wspomniałam wcześniej, o ile mi to początkowo nie przeszkadzało, teraz zaczyna mnie to delikatnie ujmując denerwować!

[metaxa]

Napisane przez Ines1985

Wydaje mi sie ze mimo wszystko cos musi byc w tych kolkach adoracji, skoro zauwaza to tyle osob...
Osob, ktore nie sa stronnicze, bo sa na wizazu od niedawna, albo nie sa uzaleznione i patrza na wszystko tak jakby z boku...

Zgodze sie tez z Rzastin, ze faktycznie znajomym Wizazankom chetniej sie odpowiada. Ale mi rowniez sie to wydaje naturalne... Po prostu chetniej sie pomaga znajomym niz obcym.
Z zewnatrz moze byc to blednie odbierane i mozna to naprawic tylko dostrzegajac ten problem. Dlatego mysle ze ten wątek i te oskarzenia maja sens... Dzieki temu ze Catherinne24 poruszyla ten problem, my mozemy zauwazyc bledy jakie popelniamy i postarac sie je naprawic.

Mnie na przyklad zawsze denerwowala prywata . Sama tez nie jestem swieta, ale bardzo sie staram tego unikac, bo wiem jak to dziala na nowe Wizazanki. To tez moze sprawiac wrazenie KWA (kółko wzajemnej adoracji).
Myśle ze Wizazanki z dluzszym stazem powinny sie troche zastanowic nad tym co wytykaja nam nowe uzytkowniczki... Coś musi w tym być.
Na pewno zaraz pojawia sie tu głosy, że to absurd ale ja mysle ze to wcale nie taki absurd... Gdyby powiedziala to jedna osoba to moze rzeczywiscie, ale problem w tym, ze ten zarzut pojawia sie nie pierwszy i nie ostatni raz.

Ines, podpisuje się pod tym co napisałaś
Catherinne, wiem o czym mówisz ale roztrząsanie tego nie ma sensu.

Faktem jest jednak to, że rzeczywiscie, czasami taka sytuacja ma miejsce

[Anisia25]

Napisane przez FEMME_BANALE

Jesli chodzi o MM (znowu) - ech, byla juz podobna dyskusja ale lezy w gruzach watkow zamknietych. Nie wiem czy zauwazylyscie , ale od jakiegos czasu nie udzielam sie zbyt czesto na MM czy to w poradach, czy pokazujac swoje makijaze.
Hmm, ja nie jestem tez pewna, czy takie szczere wypowiedzi dotyczace makijazy sa takze dobrze odbierane - zauwazylam pare sytuacji, ze jak sie powiedzialo cos zrobilabym tak i tak - dana osoba zle to odbierala. Wybralam MILCZENIE.

własnie Femme ja robie tak samo

[tanzanit]

Napisane przez FEMME_BANALE

JHmm, ja nie jestem tez pewna, czy takie szczere wypowiedzi dotyczace makijazy sa takze dobrze odbierane - zauwazylam pare sytuacji, ze jak sie powiedzialo cos zrobilabym tak i tak - dana osoba zle to odbierala. Wybralam MILCZENIE.

Szkoda Femme bo bardzo brakuje cie na MM, brakuje twojego wprawnego oka i bardzo konstruktywnej krytyki.

Sama osobiscie nie zauwazylam aby ktos sie na ciebie kiedykolwiek obrazil no ale moze cos przegapilam...
Mam nadzieje ze jednak przelamiesz swoje milczenie i znowu pojawisz sie na forum