Nie wiem, czy wypada - poradzi ktoś? :) - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-04-25, 22:32   #31
cc2014
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 7
Dot.: Nie wiem, czy wypada - poradzi ktoś? :)

Nie wiem co mnie podkusiło, ale znów piszę tutaj, bo okazuje się, że ta historia ma ciąg dalszy .. a może już nie ma, sama nie wiem, już nic nie wiem

Z kolegą spotykamy się od tamtej pory w pracy bardzo często, jak ma jakiś problem, pisze do mnie - po godzinach przychodzę, pomagam tłumaczę. Podczas tych naszych spotkań rozmawiamy dosłownie o wszystkim, jest nam chyba całkiem dobrze ze sobą. Problem w tym, że ja sama nie wiem, o co mu dokładnie chodzi

Interesujemy się obydowje pewnym tematem (nie będę podawać co to dokładnie, nie chciałabym być rozpoznana ) i często o tym rozmawiamy. Od jakiegoś czasu zauważyłam, że kolega coraz częściej pisze do mnie prywatnie, np. jeśli coś ciekawego się u niego wydarzyło (jak się nie widzieliśmy), jak znalazł jakąś fajną informację z dziedziny, którą obydwoje się interesujemy. Ostatnio opowiadał, że dostał zaproszenie na wesele, i że idzie sam - zgadnijcie, co mu odpowiedziałam? Powiedziałam, że może na weselu będzie miał szansę kogoś poznać

Sytuacja kolejna - zaprasza mnie na pewną konferencję, która ma odbyć się w listopadzie - bo bedzie sam, a może wziąć osobę towrzyszącą - powiedział, że jeśli chcę, mogę z nim pojechać ... a ja mu na to, że do listopada jeszcze daleko

Następna rzecz: dzwonił dzisiaj do mnie, w zupełnie prywatnej sprawie, żebym z nim pojechała w pewne miejsce, związane z naszym hobby, bo będzie jutro akurat jakieś wydarzenie z tym związane . Odmówiłam.

Z jednej strony nie dostaję żadnych wyraźnych sygnałów, że mnie lubi (nic takiego nie mówi, nie robi), a z drugiej strony co jakiś czas rzuca takie właśnie propozycje, po których ja autentycznie mam bałagan w głowie, i nie mogę się pozbierać przez jakiś czas.

O co może mu chodzić? Sam mi kiedyś przyznał, że nie ma za dużego doświadczenia z dziewczynami (właściwie to takiej na poważnie jeszcze nie miał, ja też nie miałam nikogo w sumie ). Lubię go, lubię z nim spędzać czas, tylko jest jedno ale. Moja niepełnosprawność - dzisiaj również odmówiłam mu pojechania jutro (chociaż w sumie miałam wielką ochotę), bo obawiałam się, że ... sama nie wiem - będzie wstydził się ze mną pokazać? Bo utykam na jedną nogę, bo chodzę o kuli ... On jest wysoki, dobrze zbudowany, nie za ładny, nie za brzydki, ale gdzieś ciągle z tyłu głowy słyszę: "co taki chłopak mógłby chcieć od Ciebie? Widziałaś się w lustrze, widziałaś, jak utykasz, jak chodzisz? Jak będziesz koło niego wyglądała, kiedy wszędzie mnóstwo ślicznych, zdrowych dziewczyn?"

Co do powyższego - kiedyś mnie wyciągnął na przejażdżkę swoim samochodem (kupił niedawno ), więc sama nie wiem, chyba raczej nie wstydzi się ze mną pokazać. Swojej mamie też o mnie już wspominał, bo jak dzwonił dzisiaj, to słyszałam, jak mu mówiła, żeby mnie pozdrowił

Dziewczyny, pomóżcie proszę, mam mętlik w głowie. Nie wiem, czy chodzi mu o przyjaźń, czy o coś więcej (samej mi się nie chce w to wierzyć)? Nie chciałabym zepsuć tej relacji, a coś czuję, że jestem na dobrej drodze do tego, bo nie raz już mi proponował, abyśmy się razem gdzieś wybrali, a ja się zawsze jakoś wykręciłam Z jednej strony chcę, a z drugiej panicznie się boję, że narobię sobie nadziei, a potem będę cierpieć. Pogadać z nim szczerze nie mogę, myślę, że na takie rozmowy jeszcze za wcześnie, bo jak mówiłam, nigdy wprost mi nie powiedział, że myśli o tej relacji jakoś inaczej niż na początku

Edytowane przez cc2014
Czas edycji: 2015-04-25 o 22:34
cc2014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-25, 22:38   #32
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Nie wiem, czy wypada - poradzi ktoś? :)

Cytat:
Napisane przez cc2014 Pokaż wiadomość
Nie wiem co mnie podkusiło, ale znów piszę tutaj, bo okazuje się, że ta historia ma ciąg dalszy .. a może już nie ma, sama nie wiem, już nic nie wiem

Z kolegą spotykamy się od tamtej pory w pracy bardzo często, jak ma jakiś problem, pisze do mnie - po godzinach przychodzę, pomagam tłumaczę. Podczas tych naszych spotkań rozmawiamy dosłownie o wszystkim, jest nam chyba całkiem dobrze ze sobą. Problem w tym, że ja sama nie wiem, o co mu dokładnie chodzi

Interesujemy się obydowje pewnym tematem (nie będę podawać co to dokładnie, nie chciałabym być rozpoznana ) i często o tym rozmawiamy. Od jakiegoś czasu zauważyłam, że kolega coraz częściej pisze do mnie prywatnie, np. jeśli coś ciekawego się u niego wydarzyło (jak się nie widzieliśmy), jak znalazł jakąś fajną informację z dziedziny, którą obydwoje się interesujemy. Ostatnio opowiadał, że dostał zaproszenie na wesele, i że idzie sam - zgadnijcie, co mu odpowiedziałam? Powiedziałam, że może na weselu będzie miał szansę kogoś poznać

Sytuacja kolejna - zaprasza mnie na pewną konferencję, która ma odbyć się w listopadzie - bo bedzie sam, a może wziąć osobę towrzyszącą - powiedział, że jeśli chcę, mogę z nim pojechać ... a ja mu na to, że do listopada jeszcze daleko

Następna rzecz: dzwonił dzisiaj do mnie, w zupełnie prywatnej sprawie, żebym z nim pojechała w pewne miejsce, związane z naszym hobby, bo będzie jutro akurat jakieś wydarzenie z tym związane . Odmówiłam.

Z jednej strony nie dostaję żadnych wyraźnych sygnałów, że mnie lubi (nic takiego nie mówi, nie robi), a z drugiej strony co jakiś czas rzuca takie właśnie propozycje, po których ja autentycznie mam bałagan w głowie, i nie mogę się pozbierać przez jakiś czas.

O co może mu chodzić? Sam mi kiedyś przyznał, że nie ma za dużego doświadczenia z dziewczynami (właściwie to takiej na poważnie jeszcze nie miał, ja też nie miałam nikogo w sumie ). Lubię go, lubię z nim spędzać czas, tylko jest jedno ale. Moja niepełnosprawność - dzisiaj również odmówiłam mu pojechania jutro (chociaż w sumie miałam wielką ochotę), bo obawiałam się, że ... sama nie wiem - będzie wstydził się ze mną pokazać? Bo utykam na jedną nogę, bo chodzę o kuli ... On jest wysoki, dobrze zbudowany, nie za ładny, nie za brzydki, ale gdzieś ciągle z tyłu głowy słyszę: "co taki chłopak mógłby chcieć od Ciebie? Widziałaś się w lustrze, widziałaś, jak utykasz, jak chodzisz? Jak będziesz koło niego wyglądała, kiedy wszędzie mnóstwo ślicznych, zdrowych dziewczyn?"

Co do powyższego - kiedyś mnie wyciągnął na przejażdżkę swoim samochodem (kupił niedawno ), więc sama nie wiem, chyba raczej nie wstydzi się ze mną pokazać. Swojej mamie też o mnie już wspominał, bo jak dzwonił dzisiaj, to słyszałam, jak mu mówiła, żeby mnie pozdrowił

Dziewczyny, pomóżcie proszę, mam mętlik w głowie. Nie wiem, czy chodzi mu o przyjaźń, czy o coś więcej (samej mi się nie chce w to wierzyć)? Nie chciałabym zepsuć tej relacji, a coś czuję, że jestem na dobrej drodze do tego, bo nie raz już mi proponował, abyśmy się razem gdzieś wybrali, a ja się zawsze jakoś wykręciłam Z jednej strony chcę, a z drugiej panicznie się boję, że narobię sobie nadziei, a potem będę cierpieć. Pogadać z nim szczerze nie mogę, myślę, że na takie rozmowy jeszcze za wcześnie, bo jak mówiłam, nigdy wprost mi nie powiedział, że myśli o tej relacji jakoś inaczej niż na początku
Mętlik w głowie, który przecież sama powodujesz swoimi odmowami. Sama coś zaczęłaś, to teraz to pociągnij, skoro facet rzuca propozycjami. Jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz o co chodzi. Zresztą on też jeszcze tego nie musi wiedzieć. Żeby potem nie było wielkiego żalu o to, że facet dał sobie spokój z proponowaniem.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 00:10   #33
zagubiona_ja_
Rozeznanie
 
Avatar zagubiona_ja_
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 757
Dot.: Nie wiem, czy wypada - poradzi ktoś? :)

Moim zdaniem być może tracisz szansę na coś fajnego
zagubiona_ja_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 10:32   #34
SylwiaKaja
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 592
Dot.: Nie wiem, czy wypada - poradzi ktoś? :)

Może ja sie nie znam, ale jesli kto sam proponuje, że chce gdzieś z Tobą iść, to na jakiej podstawie uważasz, ze tak naprawdę nie chce i będzie się wstydził?
SylwiaKaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 15:49   #35
letik
Zadomowienie
 
Avatar letik
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Oczko górnego śląska:)
Wiadomości: 1 181
Dot.: Nie wiem, czy wypada - poradzi ktoś? :)

Dokładnie..sama możesz popsuć to co mogłoby się wydarzyć. Gdyby nie chciał to by nie proponował..chyba wie, że masz problem ze zdrowiem i widocznie jemu to nie przeszkadza..zatem przestań analizować i myśleć ze na coś tam nie zasługujesz bo bzdury gadasz Autorko
__________________
Będę walczyć tak długo, aż pewnego dnia powiem skromnie - wszystko czego chciałam, dzisiaj już należy do mnie !
letik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 17:48   #36
Ella_Cinderella
Przyczajenie
 
Avatar Ella_Cinderella
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 13
Dot.: Nie wiem, czy wypada - poradzi ktoś? :)

Moje przedmówczynie mają rację - z takim nastawieniem w końcu go do siebie zrazisz. Za dużo analizujesz. Nie rozmyślaj tyle nad tym i nie traktuj tych zaproszeń aż tak ambicjonalnie. Jeśli masz ochotę to przystań na jego kolejną propozycję i po prostu ciesz się wspólnie spędzonym czasem. Być może właśnie jego zachowanie wobec ciebie w okolicznościach innych niż praca da ci pewność co do jego intencji. I nie zakładaj od razu, że będzie się ciebie wstydził, bo to co opisujesz temu zaprzecza.

Rozumiem, że obawiasz się rozczarowania, ale jeśli nie zaryzykujesz, to co prawda nic nie stracisz, ale też nic nie zyskasz. Głowa do góry i więcej wiary w siebie
Ella_Cinderella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 18:11   #37
MujWymazonyNick
Raczkowanie
 
Avatar MujWymazonyNick
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 67
Dot.: Nie wiem, czy wypada - poradzi ktoś? :)

Według mnie facet próbuje coś zainicjować, poznać Cię bliżej - w końcu podtrzymuje znajomość i nawet zaprasza Cię jako osobę towarzyszącą! Powinnaś pójść, chyba że nie jesteś nim zainteresowana. Nie masz niczego do stracenia, a możesz coś zyskać. Przecież na pewno wie o twoich problemach z nogą i mimo to jest dla Ciebie miły, akceptuje Cię. Nie bój się.

Poza tym - każdy ma jakieś wady, u Ciebie jest to noga, ale z wadami jest tak, że inni ludzie nie będą ich zauważać ani patrzeć na człowieka przez ich pryzmat, o ile ten człowiek sam nie będzie ich wyolbrzymiał. Chcesz całe życie być sama i uciekać przed mężczyznami? Nie mówię, że masz za tego wyjść, ale naprawdę warto spróbować, przemyśl to.
MujWymazonyNick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-04-26, 20:18   #38
cc2014
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 7
Dot.: Nie wiem, czy wypada - poradzi ktoś? :)

Dziękuję Wam za odpowiedzi! Przeczytałam je dopiero teraz, szkoda, że nie wcześniej, bo udało mi się dzisiaj niezłą głupotę zrobić, i chyba już pozamiatane

O moich problemach wie, gadaliśmy kiedyś o tym, powiedziałam mu wszystko szczerze, on też opowiedział mi o sobie, też miał kiedyś problemy zdrowotne (nie widać tego po nim wcale).

Napisałam do niego dzisiaj rano, czy propozycja nadal aktualna - odpisał, żebym przyjechała, to pojedziemy razem. No to ja: "ok, tylko wiesz, ee nie znam miasta, heh, jak trafię to przyjadę xD" itp. Później dzwonił i mnie strasznie namawiał... Powiedziałam, że będę. Jednak zanim się "zebrałam" na odwagę, on znów napisał z pytaniem, czy już jadę (jeżdżę samochodem), napisałam mu, że dopiero się ubieram, i że chyba już za późno, może to odłóżmy itp. (była 11, wszystko miało skończyć się o 12:30, dojazd zajmuje mi pół godziny).

Odpisał, że spoko, innym razem. Napisałam, żeby się nie gniewał xD, że może innym razem w tym tygodniu będzie miał czas (w przyszłym tyg. będą w mieście warsztaty związane z naszym hobby, cały tydzień, że może pójdziemy razem chociaż na to). Na co on odpisał, że nie wie, czy będzie miał w tym tygodniu czas Odpisałam, że rozumiem, bo nie chciałam się już więcej kompromitować. Od tamtej pory milczy.

Wiem, że głupio i źle to "rozegrałam", całe popołudnie to rozkminiałam, i doszłam do wniosku, że jestem normalnie głupia Sama byłabym zła, gdyby mnie ktoś tak wystawił ...

Kupiłam jego ulubione ciastka (jest strasznym łasuchem ) i mam zamiar jutro do niego podejść, przeprosić i ogólnie powiedzieć to, co napisałam Wam tutaj - że mi strasznie głupio, że naprawdę chciałam pójść ....

Tylko teraz znów powraca pytanie z tematu ... czy wypada?

Edytowane przez cc2014
Czas edycji: 2015-04-26 o 20:21
cc2014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 20:44   #39
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Nie wiem, czy wypada - poradzi ktoś? :)

Kombinujesz jak koń pod górę, naprawdę - nic dziwnego, że facet stracił cierpliwość. Zamiast ciastek w pracy zaproś go do kina.
Nie bądź gapą. A jeśli już musisz być gapą, to chociaż bądź gapą cwaną, zrób się na bóstwo i wtedy przepraszaj
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 20:49   #40
cc2014
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 7
Dot.: Nie wiem, czy wypada - poradzi ktoś? :)

Wiem, zgadzam się z Tobą w 100% ... w sumie na jego miejscu też bym się wkurzyła ... co ja narobiłam

Twój plan mi się bardzo podoba , nie wiem, czy się odważę zaproponować kino, ale przeproszę go na pewno (Twoją poradę wykorzystam ).

Widzę, że w całej tej sytuacji wielkim problemem jest moja niepwłnosprawność, przez którą mam bardzo niską samoocenę, skutecznie zaniżaną przez lata przez moją matkę ("kto kalekę zechce?!"), i teraz strasznie ciężko jest mi uwierzyć, że ktoś może mnie tak zwyczajnie polubić; a może coś więcej. Z jednej strony jestem bardzo samotna, a z drugiej strony boję się uwierzyć i spróbować ...

Edytowane przez cc2014
Czas edycji: 2015-04-26 o 20:53
cc2014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 20:56   #41
akluseczka85
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 18
Dot.: Nie wiem, czy wypada - poradzi ktoś? :)

nie bój się wierzyć i marzyć, każdy człowiek zasługuje na szczęście i szacunek, nie warto uciekać, bo tylko sobie można przez to zrobić krzywdę także mam nadzieję, że wszystko się potoczy tak jak tego pragniesz
akluseczka85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-04-26, 21:53   #42
SylwiaKaja
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 592
Dot.: Nie wiem, czy wypada - poradzi ktoś? :)

jak dla mie to każdy by się zirytował na miejscu faceta w takiej sytuacji. :P Idź, wytłumacz i sama zaproponuj konkretne spotkanie
SylwiaKaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 21:59   #43
endzi122
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 849
Dot.: Nie wiem, czy wypada - poradzi ktoś? :)

Dziewczyno, sama wszystko komplikujesz! Przecież widział Cię niejednokrotnie, więc miał świadomość tego, że kulejesz. Mimo wszystko Cię zaprosił, więc widocznie nie stanowiło to dla niego problemu. Proponuje Ci różnego rodzaju spotkania, a Ty za każdym razem odmawiasz. Dziwię się, że chłopak się jeszcze nie zraził, bo gdybym tyle razy usłyszała ,,nie" to dałabym sobie w tym momencie spokój. Teraz Twoja kolej zaproś go tak jak dziewczyny wyżej wspomniały do kina, bądź w inne miejsce związane z Waszym hobby. I postaraj się to potraktować to jako luźne spotkanie, nie spinaj się, bo może to do czegoś prowadzić, ale nie musi. Chodzi o to żebyś dała temu jakąkolwiek szansę, bo narazie wszystko z góry skreślasz. DAJ SOBIE SZANSĘ NA SZCZĘŚCIE. ZASŁUGUJESZ NA TO. I przestań patrzeć na siebie w sposób ,, o boze jestem niepełnosprawna, jestem beznadziejna na pewno mnie nie zechce" - widział jak wygląda sprawa, z tego co piszesz ślepy nie jest więc widocznie mu to nie przeszkadza i na boga wreszcie spotkaj się z nim ! będzie dobrze! życzę Ci powodzenia z całego serca zrób się na bóstwo i zaproś go gdzieś, teraz Twoja kolej!
endzi122 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-04-26 22:59:32


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.