Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-12-08, 17:34   #31
blueberry0
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 52
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Cytat:
Napisane przez Katalin Pokaż wiadomość
czyli teraz jednak to dobry facet ale Ty zawiniłaś

nie jest krętaczem
dobry facet z niego
tylko ja taka zła i szpieguje

w takim razie po co ten wątek ?
Po prostu tak jak pisałam wcześniej, nigdy mi niczym nie podpadał, zapewniał mnie, wiele poświęcał, a ja dalej wierciłam mu dziurę w brzuchu. No i się doigrałam. Dobrym facetem on jest, naprawdę.

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Cytat:
Napisane przez beznadziejny123 Pokaż wiadomość
Nie popieram. Chodziło mi o pojawienie się nowego użytkownika który miał 4 posty i od razu wjeżdża z obrażaniem ludzi na temat ich poczucia wartości i bycia dupkiem. Wątek jest o czym innym a nie o zasadności grzebania i niegrzebania w cudzych wiadomościach więc nie spodobała mi się wtedy tamta wypowiedź.

Ale swoją drogą inaczej bym podszedł do grzebania przez obcą osobę a inaczej przez partnera.
Słuchajcie, ja czuję się fatalnie z tym grzebaniem. Tak naprawdę sama sobie narobiłam biedy. Mam nauczkę, nigdy tego więcej nie zrobię. Zaryzykowałam to związkiem, w którym oboje byliśmy szczęśliwi.
Czekam... może zatęskni. O 20 kochał, więc nie ma szans, żeby o 20:40 po rozmowie już nie kochał.
__________________
I'm innocent. Well, except for a crime of passion.
blueberry0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-08, 17:37   #32
Kolor kremowy
Rozeznanie
 
Avatar Kolor kremowy
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 868
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Cytat:
Napisane przez blueberry0 Pokaż wiadomość

teraz już wiem, wczoraj bez sensu się wygadałam, zdenerwował się, powiedział, że przegięłam, że to była prywatna nic nie znacząca korespondencja i bez zaufania ten związek nie ma sensu, więc mnie zostawił. Na sam koniec powiedział, że nigdy nie planował mnie zdradzić i chociaż mnie kocha, to nie wie czy może mi zaufać, dlatego koniec.
Także się doigrałam.... jest fatalnie. Mam nadzieję, że ochłonie i przemyśli wszystko. Może zerwał w złości, jest na mnie wściekły i nie chce ze mną rozmawiać. A jeśli nie... to mam nauczkę do końca życia.
Wiesz co, myślę, że to ciekawe, że az tak sie zezłościł, że aż z Toba zerwał. Zrywanie w złości jest typowe dla nastolatków, a nie dla dojrzałych ludzi. Myśle, że gdyby Cię kochał, to nie zerwałby ot tak. Obstawiam, że wkurzył sie, bo go nakryłaś, a zerwał - bo widać i tak nie myślał o Tobie poważnie, więc nie chce mu się wkładać energii w rozmowy i rozwiązywanie problemu. ewentualnie jest dobrym manipulatorem i tak odwraca kota ogonem - jak widać skutecznie, skoro Ty już piszesz, że sie doigrałaś i masz nadzieję, że to jednak nie koniec. To Ty powinnas się złościć i zrywać, a nie on. Bo to on planował z kumplem seks z innymi kobietami.

Cytat:
Napisane przez blueberry0 Pokaż wiadomość
Rozumiem o co Ci chodzi. On teraz pracuje, ma średnią pracę bo musi przekwalifikować się po służbie wojskowej. Odkładał pieniądze w sensie... abyśmy bez problemu mogli kupić albo wynająć fajne mieszkanie i żyć nie tylko z polskich pensji, ale też i mieć jakieś oszczędności, o to chodzi. Nie jest krętaczem, uwierzcie. Za każdym razem go dręczyłam i szpiegowałam z tymi zdradami, a on spokojnie mi zawsze tłumaczył. a Teraz ten facebook to była oliwa do ognia. Czekam na jego odzew, to nie jest sytuacja bez wyjścia, prawda?
Za każdym razem? To ile już razy?Co to za sytuacje były?
__________________
Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
A może mu chomik wygryzł enter na klawiaturze? Nigdy nic nie wiadomo. Myślę, że warto napisać, najlepiej poleconym z potwierdzeniem odbioru.
Kolor kremowy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-08, 17:55   #33
blueberry0
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 52
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Cytat:
Napisane przez Kolor kremowy Pokaż wiadomość
Wiesz co, myślę, że to ciekawe, że az tak sie zezłościł, że aż z Toba zerwał. Zrywanie w złości jest typowe dla nastolatków, a nie dla dojrzałych ludzi. Myśle, że gdyby Cię kochał, to nie zerwałby ot tak. Obstawiam, że wkurzył sie, bo go nakryłaś, a zerwał - bo widać i tak nie myślał o Tobie poważnie, więc nie chce mu się wkładać energii w rozmowy i rozwiązywanie problemu. ewentualnie jest dobrym manipulatorem i tak odwraca kota ogonem - jak widać skutecznie, skoro Ty już piszesz, że sie doigrałaś i masz nadzieję, że to jednak nie koniec. To Ty powinnas się złościć i zrywać, a nie on. Bo to on planował z kumplem seks z innymi kobietami.



Za każdym razem? To ile już razy?Co to za sytuacje były?
Tzn nigdy nie było sytuacji, że nakryłam jakieś świńskie rozmowy. Chodzi o to, że ja po prostu byłam o niego mega zazdrosna i często podchodziłam go od tyłu, wypytywałam, chciałam kontrolować, a on spokojnie mi tłumaczył, że mnie nie zdradzi, bo nie po to angażujemy swoje pieniądze i czas żeby się odwiedzać, żeby zdradzać. On zdecydował się na taki związek i doskonale wie, jak trzeba sobie ufać. No i on mi ufał bardzo. Nigdy mnie nie podpuszczał czy chamsko wypytywał. On ma swoje stalowe zasady tj. wierność, zaufanie i brak szpiegowania. A ja od jakiegoś czasu ciągle rzucałam jakieś hasła, w których jednoznacznie pokazywałam mu, że mu nie ufam. Już mi mówił, że to jest męczące i naprawdę on nie wie jak ma udowadniać, że liczę się tylko ja. A wczoraj jeszcze przyznałam się do przeglądania jego fb i nie wytrzymał.

Myślisz, że mu przejdzie? Może ochłonie? Zbliżają się święta... spędzi je sam. Dopiero po świętach będzie miał swojego syna. Może wtedy przemyśli. Kiedyś on nawalił, jak jeszcze nie byliśmy w związku. Po miesiącu się obudził, jak mu list wysłałam i przyjechał do Polski z przeprosinami i chciał mnie z powrotem. Od tego czasu była bajka. Do wczoraj ...

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Ja wiedziałam, że on tak się zezłości i wiedziałam, że na 90% mnie zostawi jak się przyznam. On na samym początku mi powiedział " nie zmieniaj się proszę w jedną z tych bab, które obsesyjnie sprawdzają swoich facetów. mnie nie trzeba kontrolować, bo znam swoje priorytety i sobie tego nie życzę" a ja po prostu sobie ubzdurałam i dusiłam go dusiłam.... to się wkurzył, powiedział, że to koniec.
__________________
I'm innocent. Well, except for a crime of passion.
blueberry0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-08, 18:08   #34
beznadziejny123
Wtajemniczenie
 
Avatar beznadziejny123
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 2 613
GG do beznadziejny123
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Cytat:
Napisane przez Kolor kremowy Pokaż wiadomość
. Myśle, że gdyby Cię kochał, to nie zerwałby ot tak. Obstawiam, że wkurzył sie, bo go nakryłaś, a zerwał - bo widać i tak nie myślał o Tobie poważnie, więc nie chce mu się wkładać energii w rozmowy i rozwiązywanie problemu
Dokładnie to samo pomyślałem.
__________________

Oddaj głos w ankiecie:
Męska dominacja... <ziewa>... znowu?

Cytat:
Napisane przez elvegirl
Babskie forum, normalna rzecz że jest dużo jednoczesnych PMSów i się baby raz na jakiś czas pokłócą
beznadziejny123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-08, 19:50   #35
chiao
我相信我可以
 
Avatar chiao
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: deep within my soul
Wiadomości: 810
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Chwila, moment, bo czegoś nie rozumiem.
Jeśli miałaś hasło do jego fejsa, to znaczy, że Ci go dał bo inaczej skąd byś go znała?
A jeśli Ci go podał, to wiedział, że w każdej chwili możesz sprawdzić jego wiadomości - więc nie pisałby z kumplem takich rzeczy bo wiadomo, że mogłabyś to w każdej chwili zobaczyć. No to o co chodzi?

Chyba, że cichaczem jakoś przechwyciłaś hasło.... wtedy niefajna sytuacja :/ Do tego jeśli nieustannie przejawia się brak zaufania do partnera, z reguły doprowadza to tę drugą stronę do ostateczności, więc trochę się mu nie dziwię.
Z drugiej strony, skoro już to zobaczyłaś, to ja na Twoim miejscu nie dałabym się zbyć komentarzem "to tylko prywatna, nic nie znacząca rozmowa", co to w ogóle ma znaczyć w odniesieniu do konwersacji o dymaniu innych lasek?

Edytowane przez chiao
Czas edycji: 2014-12-08 o 19:52
chiao jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-08, 20:54   #36
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 235
GG do MascarpOOne
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Cytat:
Napisane przez Kolor kremowy Pokaż wiadomość
10 lat róznicy nie katastrofa, ale gdyby ona miała 30, a on 40 - oboje aktywni zawodowo, w podobnej sytuacji osobistej. A tak - ona młodziutka studentka, pewnie w części na utrzymaniu rodziców, uczy się do sprawdzianów, a on - dojrzały facet z dzieckiem i rozwodem... To nie rokuje.

I rozśmieszyło mnie to, że on zbiera kasę na przeprowadzkę do Polski - skąd on pochodzi, że az musi zbierać, to raczej Polacy zbierają, gdy chcą gdziekolwiek wyjechać - i że musicie miec stabilna sytuacje finansową - Ty będziesz miała stabilną sytuacje za pare lat pewnie, gdy skończysz studia, a on już powinien miec, bo jest dojrzałym chłopem. Moim zdaniem gość to krętacz.
Ona ma 25 lat a nie 15, nie przesadzaj to dorosła kobieta a nie nastolatka.

Wysłane z mojego telefonu komórkowego <3

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Cytat:
Napisane przez blueberry0 Pokaż wiadomość
Po prostu tak jak pisałam wcześniej, nigdy mi niczym nie podpadał, zapewniał mnie, wiele poświęcał, a ja dalej wierciłam mu dziurę w brzuchu. No i się doigrałam. Dobrym facetem on jest, naprawdę.

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------



Słuchajcie, ja czuję się fatalnie z tym grzebaniem. Tak naprawdę sama sobie narobiłam biedy. Mam nauczkę, nigdy tego więcej nie zrobię. Zaryzykowałam to związkiem, w którym oboje byliśmy szczęśliwi.
Czekam... może zatęskni. O 20 kochał, więc nie ma szans, żeby o 20:40 po rozmowie już nie kochał.
Sam Ci daje powody do podejrzeń to sam jest sobie winien.

Wysłane z mojego telefonu komórkowego <3
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-09, 09:11   #37
Kolor kremowy
Rozeznanie
 
Avatar Kolor kremowy
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 868
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość
Ona ma 25 lat a nie 15, nie przesadzaj to dorosła kobieta a nie nastolatka.
Nie jest nigdzie napisane, ile autorka ma lat, wiemy tylko, że jest studentką. Równie dobrze może mieć 20. Tak czy siak uważam, że jest przepaść między studentką a 35 latkiem, podobnie jak między studentką a licealistą. To inne światy. Ale, oczywiście, możesz byc innego zdania.

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Cytat:
Napisane przez blueberry0 Pokaż wiadomość
Tzn nigdy nie było sytuacji, że nakryłam jakieś świńskie rozmowy. Chodzi o to, że ja po prostu byłam o niego mega zazdrosna i często podchodziłam go od tyłu, wypytywałam, chciałam kontrolować, a on spokojnie mi tłumaczył, że mnie nie zdradzi, bo nie po to angażujemy swoje pieniądze i czas żeby się odwiedzać, żeby zdradzać. On zdecydował się na taki związek i doskonale wie, jak trzeba sobie ufać. No i on mi ufał bardzo. Nigdy mnie nie podpuszczał czy chamsko wypytywał. On ma swoje stalowe zasady tj. wierność, zaufanie i brak szpiegowania. A ja od jakiegoś czasu ciągle rzucałam jakieś hasła, w których jednoznacznie pokazywałam mu, że mu nie ufam. Już mi mówił, że to jest męczące i naprawdę on nie wie jak ma udowadniać, że liczę się tylko ja. A wczoraj jeszcze przyznałam się do przeglądania jego fb i nie wytrzymał.

Myślisz, że mu przejdzie? Może ochłonie? Zbliżają się święta... spędzi je sam. Dopiero po świętach będzie miał swojego syna. Może wtedy przemyśli. Kiedyś on nawalił, jak jeszcze nie byliśmy w związku. Po miesiącu się obudził, jak mu list wysłałam i przyjechał do Polski z przeprosinami i chciał mnie z powrotem. Od tego czasu była bajka. Do wczoraj ...

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Ja wiedziałam, że on tak się zezłości i wiedziałam, że na 90% mnie zostawi jak się przyznam. On na samym początku mi powiedział " nie zmieniaj się proszę w jedną z tych bab, które obsesyjnie sprawdzają swoich facetów. mnie nie trzeba kontrolować, bo znam swoje priorytety i sobie tego nie życzę" a ja po prostu sobie ubzdurałam i dusiłam go dusiłam.... to się wkurzył, powiedział, że to koniec.
Przyznaję, że zazdrość i podejrzenia są bardzo męczące. Ale widać intuicja Ci podpowiadała, że coś było nie tak. Albo nie ufałaś mu po tej jakiejś akcji (pogrubione) - co to znaczy, że on nawalił? I cokolwiek to nie było, to bardzo źle świadczy o nim, że dopiero gdy mu wysłałaś list, po miesiącu, to on coś zaczął robić. Czyli łatwo z Ciebie zrezygnował. Tak jak teraz. Zrozum, że gdy komuś zalezy, gdy ktoś kocha, to nie rezygnuje ot tak.

Nie przejmuj się tak bardzo tym, że mu sprawdziłaś pocztę. Ok, było to naruszenie prywatności, ale jak widać pokazało Ci prawdę o nim. On odwrócił kota ogonem, a to on powinien przejmować się tym, co u niego znalazłaś.

I na co Ty liczysz, że będa świeta i mu przejdzie? A Tobie już przeszło? Chcesz dalej być z facetem, który umawia się z kolegą na seksualne podboje?

Idę o zakład, że on się pierwszy do Ciebie nie odezwie, bo mu nie zależy. Ale gdy po miesiącu Ty sie do niego odezwiesz i będziesz prosić, żeby do Ciebie wrócił, to wtedy sie zgodzi. A Ty sie jeszcze będziesz cieszyć, zamiast go kopnąć w d... i wykorzystać okazje, że poznałas jego prawdziwą twarz.
__________________
Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
A może mu chomik wygryzł enter na klawiaturze? Nigdy nic nie wiadomo. Myślę, że warto napisać, najlepiej poleconym z potwierdzeniem odbioru.
Kolor kremowy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-09, 10:25   #38
Kori_Yoitama
Rozeznanie
 
Avatar Kori_Yoitama
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 767
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Wg mnie ludzie co rękami i nogami bronią swojej konwersacji z innymi (na poczcie, fb ect.) przed drugą połówką mają coś do ukrycia. I po tym jak się zachował uważam, że nie zależy mu na Tobie bo bardziej go bolało że przeczytałaś niż to jak to odebrałaś, a jeżeli już to powinien najpierw uspokoić Ciebie ze złych myśli, a potem dopiero zwrócić Ci uwagę, że czytałaś jego konwersację bez jego zgody.
Kori_Yoitama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-09, 16:56   #39
slaaave13
Zadomowienie
 
Avatar slaaave13
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 264
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Cytat:
Napisane przez Kori_Yoitama Pokaż wiadomość
Wg mnie ludzie co rękami i nogami bronią swojej konwersacji z innymi (na poczcie, fb ect.) przed drugą połówką mają coś do ukrycia. I po tym jak się zachował uważam, że nie zależy mu na Tobie bo bardziej go bolało że przeczytałaś niż to jak to odebrałaś, a jeżeli już to powinien najpierw uspokoić Ciebie ze złych myśli, a potem dopiero zwrócić Ci uwagę, że czytałaś jego konwersację bez jego zgody.
Też tak myślę. Gdyby nie miał nic na sumieniu to by to wyjaśnił, a nie zrywał.

Poza tym... Odkłada pieniążki na przeprowadzke do Polski a jedzie na niecały miesiąc do Singapuru z uczelni (to studiuje i pracuje w wieku 35 lat? raczej cały wyjazd nie jest za darmo) + 2 tygodnie na Bali ze znajomymi?
No to wychodzi na to, że on ma całkiem sporo kasy, to dlaczego Autorka z nim ni pojedzie?
Nigdzie nie napisała jak długo są razem. Rozumiem wyjazd z uczelni na miesiąc, ale jakby mi Tż wypalił, że po takim miesięcznym wyjeździe leci na Bali (Bale?) na 2 tyg z kumplami i 4 laskami to nie byłabym zadowolona. Rozmawialiście o tym w ogóle?
I autorka chyba gdzieś napisała że ma 22 lata.
__________________
slaaave13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-09, 20:04   #40
sophiab2
Raczkowanie
 
Avatar sophiab2
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 83
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Cytat:
Napisane przez Kori_Yoitama Pokaż wiadomość
Wg mnie ludzie co rękami i nogami bronią swojej konwersacji z innymi (na poczcie, fb ect.) przed drugą połówką mają coś do ukrycia. I po tym jak się zachował uważam, że nie zależy mu na Tobie bo bardziej go bolało że przeczytałaś niż to jak to odebrałaś, a jeżeli już to powinien najpierw uspokoić Ciebie ze złych myśli, a potem dopiero zwrócić Ci uwagę, że czytałaś jego konwersację bez jego zgody.
tu się nie zgodzę, nie mam nic do ukrycia, ale po prostu nie lubię jak facet bierze mi telefon mówi, że nie czyta ale kto go tam wie :P
i właśnie nawet gdyby przeczytał to nie robiłabym z tego afery a już na pewno nie zerwałabym.
jeśli na serio brałby pod uwagę przyjazd, wspólne mieszkanie i dzieci w przyszłości to zerwałby z takiego powodu?

Slaave13 dobrze napisała, taki wyjazd na pewno tani nie jest a niby zbiera na powrót
__________________
http://diyzosi.blogspot.com/
sophiab2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-09, 20:35   #41
Efkakam
Zadomowienie
 
Avatar Efkakam
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 284
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

To wszystko mi tak śmierdzi...
- stary chłop jedzie na wycieczkę do egzotycznych krajów i omawia z kumplem strategię wyrywania lasek... no i oczywiście była to niezobowiązująca rozmowa. Ja słysząc "niezobowiązująca rozmowa" wyobrażam sobie umawianie się na wypad do kina czy na kawę, a nie skrzydłowe branie egzotycznych panienek...
- zrywa "poważny" związek tylko z powodu grzebania w skrzynce na fb. Czy dorosły, zrównoważony facet zerwałby z kobietą, bo sprawdziła mu maile? Coś zbyt emocjonalnie podszedł do tego, że jego niby ukochana go sprawdziła...
- no i jak wcześniej już niektórzy zauważyli, z jednej strony ciuła grosz do grosza na przeprowadzkę, a tu się szalony miesiąc w Azji szykuje...

Dlaczego ludzie tak bardzo lubią komplikować sobie życie
Dlaczego młoda dziewczyna ma przed sobą całe życie, rozmaite możliwości, a czepia się obcokrajowca z przeszłością, bliżej mu już do 40, jest w trakcie rozwodu, ma już dziecko Nie za dużo jak na dwudziestolatkę?
Efkakam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-09, 22:42   #42
blueberry0
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 52
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Cytat:
Napisane przez Efkakam Pokaż wiadomość
To wszystko mi tak śmierdzi...
- stary chłop jedzie na wycieczkę do egzotycznych krajów i omawia z kumplem strategię wyrywania lasek... no i oczywiście była to niezobowiązująca rozmowa. Ja słysząc "niezobowiązująca rozmowa" wyobrażam sobie umawianie się na wypad do kina czy na kawę, a nie skrzydłowe branie egzotycznych panienek...
- zrywa "poważny" związek tylko z powodu grzebania w skrzynce na fb. Czy dorosły, zrównoważony facet zerwałby z kobietą, bo sprawdziła mu maile? Coś zbyt emocjonalnie podszedł do tego, że jego niby ukochana go sprawdziła...
- no i jak wcześniej już niektórzy zauważyli, z jednej strony ciuła grosz do grosza na przeprowadzkę, a tu się szalony miesiąc w Azji szykuje...

Dlaczego ludzie tak bardzo lubią komplikować sobie życie
Dlaczego młoda dziewczyna ma przed sobą całe życie, rozmaite możliwości, a czepia się obcokrajowca z przeszłością, bliżej mu już do 40, jest w trakcie rozwodu, ma już dziecko Nie za dużo jak na dwudziestolatkę?
Tak, studiuje bo musi się przekwalifikować. Jego dawny pracodawca pokrywa koszty wycieczki. A na Bali zostają, bo już tam na miejscu jest taniocha. Rozmawiałam z wieloma osobami (mamą, ciotką, kuzynką, kolegą) i wszyscy mówią, że faceci o takich rzeczach gadają, a 99% z tego co gadają nigdy nie ma miejsca i tyle.

Znamy się od października zeszłego roku. Odwiedzaliśmy się dla zabawy, aż nagle zaiskrzyło. On się przestraszył się, potem do mnie przyjechał, odbyliśmy szczerą rozmowę i zostaliśmy parą. Wiem, że dla Was to wygląda jakgdyby się mną bawił, ale z ręką na sercu mogę powiedzieć, że nie. Chociażby dlatego, że go kontrolowałam....wiem, że nic nie przeskrobał. Wieczory spędzaliśmy na skype albo messengerze.

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Cytat:
Napisane przez slaaave13 Pokaż wiadomość
Też tak myślę. Gdyby nie miał nic na sumieniu to by to wyjaśnił, a nie zrywał.

Poza tym... Odkłada pieniążki na przeprowadzke do Polski a jedzie na niecały miesiąc do Singapuru z uczelni (to studiuje i pracuje w wieku 35 lat? raczej cały wyjazd nie jest za darmo) + 2 tygodnie na Bali ze znajomymi?
No to wychodzi na to, że on ma całkiem sporo kasy, to dlaczego Autorka z nim ni pojedzie?
Nigdzie nie napisała jak długo są razem. Rozumiem wyjazd z uczelni na miesiąc, ale jakby mi Tż wypalił, że po takim miesięcznym wyjeździe leci na Bali (Bale?) na 2 tyg z kumplami i 4 laskami to nie byłabym zadowolona. Rozmawialiście o tym w ogóle?
I autorka chyba gdzieś napisała że ma 22 lata.
Ja z nim nie miałam jechać bo po prostu w tym czasie miałam mieć uczelnię. On wyjeżdża w miesięcznej przerwie. Byliśmy razem od kwietnia, a było coś między nami od paździerika 2013. On jako pierwszy wyznał mi miłość, pamiętam to jak dziś Potem gdy jednak nie zdecydowałam się na przeprowadzkę do Niemiec w tym roku, to powiedział, że on się przeprowadzi do mnie jak najszybciej. Podjął ku temu już kroki.... anulował różne ubezpieczenia, sprzedawał różne meble.
Tak, mam 22 lata, on 36 ale świetnie się dogadywaliśmy i nigdy nie czuliśmy różnicy wieku. Mieliśmy też podobne plany wobec siebie, że za jakieś 3 lata na spokojnie... zostaniemy rodzicami. Już nie chodzi o co pisał, bo widzę teraz sama, jakkolwiek Wy to odbieracie, że pomimo jego ciągłych zapewnień jak mi odbijało, ie potrafiłam uwierzyć, ze chce tylko mnie. Wiem, ze teraz jest strasznie zły. Od rozstania minęły 2 dni. Póki co nie odzywam się do niego, daję mu czas na przemyślenia i ochłonięcie. Jest typem nerwusa, więc może zatęskni, może uspokoi się i zobaczymy co dalej.

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Dodam, że wcześniej zawsze jak się kłóciliśmy to on spokojnie podchodził do tego, tłumaczył itd., a ja zawsze robiłam awantury, rzucałam się, w ogóle olewałam jego inne zdanie. Tym razem on się wkurzył, raz a porządnie. Wiem, że jest mega zły, mówi, że od teraz jest singlem ( nasza wspólna znajoma z nim gadała) ale minęły dopiero 2 dni. On często się uginał. Raz zrobiłam akcję, że się spakowałam, krzyczałam więc powiedział, że jak chcę to droga wolna, że mi odwala, potem go prosiłam, żeby mi wybaczył, że głupia jestem i tak zrobił. A oprócz tego nigdy tego mi nie wypomniał.

Ile dać mu czasu? Mam już prezent dla niego kupiony. Spakuję w paczkę, dodam list i wyślę. Wolę mu wysłać, niż oddać do sklepu. Oby przyjął. Co uważacie? Co zrobić w tej sytuacji?

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Dodam, że wcześniej zawsze jak się kłóciliśmy to on spokojnie podchodził do tego, tłumaczył itd., a ja zawsze robiłam awantury, rzucałam się, w ogóle olewałam jego inne zdanie. Tym razem on się wkurzył, raz a porządnie. Wiem, że jest mega zły, mówi, że od teraz jest singlem ( nasza wspólna znajoma z nim gadała) ale minęły dopiero 2 dni. On często się uginał. Raz zrobiłam akcję, że się spakowałam, krzyczałam więc powiedział, że jak chcę to droga wolna, że mi odwala, potem go prosiłam, żeby mi wybaczył, że głupia jestem i tak zrobił. A oprócz tego nigdy tego mi nie wypomniał.

Ile dać mu czasu? Mam już prezent dla niego kupiony. Spakuję w paczkę, dodam list i wyślę. Wolę mu wysłać, niż oddać do sklepu. Oby przyjął. Co uważacie? Co zrobić w tej sytuacji?
__________________
I'm innocent. Well, except for a crime of passion.
blueberry0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-09, 23:56   #43
slaaave13
Zadomowienie
 
Avatar slaaave13
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 264
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Daj mu spokój skoro uwaza sie za singla.
No na Bali na pewno jest baardzo tanio
__________________
slaaave13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-10, 00:07   #44
NattiTt
Wtajemniczenie
 
Avatar NattiTt
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 342
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

No najgorzej jest tam dolecieć. Azja jeśli chodzi ogólnie o przeżycie jest dla Niemców tania i o ile nie ma się ambicji na najcudowniejsze hotele, to takie przyzwoite+jedzenie+impre zy dla statystycznego Niemca wychodzą spokojnie bardzo finansowo
__________________
Nie istnieje nic poza tym, co czujesz

-7kg
NattiTt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-10, 04:56   #45
zdradzo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 444
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Autorko, jesteś niestety bardzo naiwna (Twój sposób pisania i widzenia różnych sytuacji....). Uwierz mi, że on mówi Ci to,.co każdy stary chłop młodej dziewczynie (przerabiałam to i byłam tak samo naiwna jak Ty, te same gadki słyszałam-choćby o dziecku za x czasu, jak zrobimy to, śmo, pstro). Ten koleś cudownie to rozegrał dla siebie- zerwał, oburzył się, obraził. Nie martw się- na pewno Ci "wybaczy"(w cudzysłowie, bo on wcale obrażony nie jest-wkurzył się jedynie, bo trochę kwas wyszedł i w tej sytuacji nie miał wyjścia,.musiał podnieść larum), pojedzie na Bali i będzie tam robił to, co zamierzał, a Ty przecież już go nie sprawdzisz więcej-co więcej, będziesz go przepraszać za brak zaufania!. Facet ma w 100% czystą sytuację dla siebie

Edytowane przez zdradzo
Czas edycji: 2014-12-10 o 05:05
zdradzo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-10, 11:06   #46
ag87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 246
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Cytat:
Napisane przez blueberry0 Pokaż wiadomość
.......Ile dać mu czasu? Mam już prezent dla niego kupiony. Spakuję w paczkę, dodam list i wyślę. Wolę mu wysłać, niż oddać do sklepu. Oby przyjął. Co uważacie? Co zrobić w tej sytuacji?
Pięknie rozegrane. Rzekłabym klasyka. Facet wywinął kota ogonem aż miło. Teraz on nie jest niczemu winien, za to Ty niedługo zaczniesz się przed nim płaszczyć i błagać o wybaczenie, bo już widać że Cię nosi.

A co powinnaś zrobić to już tu Ci pełno dziewczyn napisało. Ale jak zawsze w takich przypadkach nie będziesz nas słuchać, bo misio poza tym, że planuje każdej nocy przelecieć inna kobietą, to jest cudowny. I nie, wierz mi takie rozmowy nie są normalne wśród mężczyzn, za to wśród chłopców jak najbardziej.
ag87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-10, 12:59   #47
slaaave13
Zadomowienie
 
Avatar slaaave13
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 264
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

zgadzam sie z poprzedniczką.
__________________
slaaave13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-11, 12:43   #48
MagdalenaSzs
Rozeznanie
 
Avatar MagdalenaSzs
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Z Internetów.
Wiadomości: 666
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Cytat:
Napisane przez blueberry0 Pokaż wiadomość
On nie planuje rozwodu, on jest w separacji i czeka na termin rozprawy. Widziałam dokumenty rozwodowe.
Piszesz o nim w takich superlatywach, a nie widzisz tego, że facet MA jeszcze żone? Okej jest w separacji, ale to jeszcze nie rozwód, w separacji jest przez cały czas od kiedy sie poznaliscie? Nie zamknął jednego rozdziału swojego zycia, a juz układa sobie zycie na nowo.
Nie chciałabym być kochanką, skoro traktuje Cie poważnie to niech najpierw się rozwiedzie, a później planujcie swoja cudowna przyszłość.
To jest facet z przeszłością, a Ty jestes młodziutka zastanów się poważnie, czy faktycznie będziesz potrafiła funkcjonować w takim związku. Pisałaś, że jestes strasznie zazdrosna, więc pomyśl o tym, że jego jeszcze! żona będzie zawsze obecna w Waszym życiu, nie każda kobieta potrafi to zaakceptować. I kolejna mysl mi sie nasuwa, on ''od tak'' przeprowadzi się do Polski? A co z dzieckiem? Kiedy chce je widywac? Na Twoim miejscu dałabym sobie czas i powaznie zastanowiła się nad przyszłością z tym facetem. I że tak zapytam jestes pewna, że to on był zdradzany, a nie na odwrót?
__________________
Żyję w zawieszeniu.
Lepiej być samemu i mieć poczucie zwycięstwa, niż być z kimś, z kim się nie uda. - Meredith Grey
MagdalenaSzs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-11, 19:48   #49
GgochaA
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 419
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Cytat:
Napisane przez Kolor kremowy Pokaż wiadomość
Nie jest nigdzie napisane, ile autorka ma lat, wiemy tylko, że jest studentką. Równie dobrze może mieć 20.
Jak to nie?

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Cytat:
Napisane przez blueberry0 Pokaż wiadomość
ja mam 22 lata, jest nam razem dobrze więc o co chodzi.
GgochaA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-11, 21:06   #50
teQiba
Moderator
 
Avatar teQiba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 900
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Cytat:
Napisane przez blueberry0 Pokaż wiadomość
Ile dać mu czasu? Mam już prezent dla niego kupiony. Spakuję w paczkę, dodam list i wyślę. Wolę mu wysłać, niż oddać do sklepu. Oby przyjął. Co uważacie? Co zrobić w tej sytuacji?
Co zrobić? - Nie poniżać się.
Przeczytałam wszystko i powiem krótko - dorośli ludzie się tak nie zachowują. Ty zrobiłaś źle, bo naruszyłaś prywatność i on też zrobił źle, bo zareagował jakby miał coś na sumieniu.
Jest takie powiedzenie - żeby zobaczyć czy partner kocha należy pozwolić mu odejść, jeśli odejdzie to znaczy że nigdy nie był Twój.
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
teQiba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-11, 22:40   #51
jalouse
Wtajemniczenie
 
Avatar jalouse
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 729
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Twoj tz, to mistrz. Tak odwrocil kota ogonem, ze mimo swojej winy, Ty go przepraszasz. Owszem, zle zrobilas, ze czytalas jego korespondencje, ale skoro to robilas, to mu nie ufalas i jednak mialas racje. Zajeci faceci wcale nie rozmawiaja miedzy soba, ze beda podrywac dziewczyny, jak rzeczywiscie nie chca tego robic. I to nie tylko moje zdanie, bo wypytalam Tz, czy jacys jego zajeci znajomi tak robia, no i nikt kto jest wierny.
Radze sie obudzic i pozbyc tej naiwnosci, a nie przepraszac i jeszcze przesylac prezenty.
jalouse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-12, 00:26   #52
cassie91910
Zadomowienie
 
Avatar cassie91910
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 1 455
GG do cassie91910
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Właśnie ten prezent mnie najbardziej rozbawił xD Mega Powodzenia w życiu!
__________________
You are not alone dear loneliness.
cassie91910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-12, 00:40   #53
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 235
GG do MascarpOOne
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

No ja też bym nie zniosła bycia kochanką.
Gdy zaczęłam chodzić z moim Tż miał dziewczynę, no ona to był niezły nr
Nie gadali ze sobą już hu hu hu i zaczęliśmy razem chodzić przed świętami(Wielkiejnocy), ona wyjeżdżała do swojego rodzinnego miasta a on mi rzucił tekst: No wiesz idą święta to tak przed świętami z nią zrywać... No wstrzymajmy się jak wrócimy do szkoły.

Tania, głodna wymówka ale zaraz po świętach zrozumiałam dlaczego...
Otóż byli razem 2 miesiące, ona zdążyła go zdradzić, gadać na niego bzdury, wynosić rzeczy z jego domu (w sensie nie materialnym a co tam się dzieje) po kolegach i koleżankach.
Wcześniej olewała go bo wolała upijać się z koleżankami i uganiać się za innym kolesiem (dlatego też obejrzał się za mną) no a gdy doszło do niej z kim jest (no nieskromnie mówiąc jestem od niej ładniejsza i mam lżejszy charakter) to dopiero zaczął się cyrk... Jakim to on był dla niej śmieciem itp.

Ale nie o tym mowa... W każdym razie miał czas na zerwanie do 1 dnia po świętach inaczej ja z nim zerwę i... zrobił to!

Wiem, że to nie to samo co rozwód ale... kurcze minęło tyle czasu a on nadal utrzymuje separację z żoną? Jakoś za bardzo tych kroków ku rozwodowi nie widzę.

Z drugiej strony przestańcie po dziewczynie jeździć jaka to ona naiwna... Ja myślę, że nie naiwna a zaślepiona i musi poczekać aż jej się oczy otworzą.
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-12, 01:06   #54
blueberry0
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 52
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość
No ja też bym nie zniosła bycia kochanką.

Ale nie o tym mowa... W każdym razie miał czas na zerwanie do 1 dnia po świętach inaczej ja z nim zerwę i... zrobił to!

Wiem, że to nie to samo co rozwód ale... kurcze minęło tyle czasu a on nadal utrzymuje separację z żoną? Jakoś za bardzo tych kroków ku rozwodowi nie widzę.

Z drugiej strony przestańcie po dziewczynie jeździć jaka to ona naiwna... Ja myślę, że nie naiwna a zaślepiona i musi poczekać aż jej się oczy otworzą.
MascarpOOne, już tłumaczę o co chodzi z separacją. Otóż, w Niemczech w wielu landach jest tak, że jeśli małżeństwo chce się rozstać, to przed rozwodem muszą odbyć roczną separację. Jeżeli minie rok i nic się nie zmieni to sąd podejmuje dalsze kroki. U nich minął już rok, jeszcze ostatnio jak byłam u Niego to akurat dostał powiadomienie, że sprawa znowu została przesunięta, z racji tego, że najpierw zajmują się "burzliwymi" rozwodami i uważają, że Ci mogą poczekać, skoro i tak ich nic nie łączy. W sytuacji kiedy, jedno z nich chciałoby wziąć ślub, wtedy można sprawę przyspieszyć. Także tutaj byłam pewna, że nie ma kombinowania z tą separacją itd.
Czy jestem naiwna... tego nie wiem. Ale chcę dodać, że dla osób trzecich zawsze wszystko jest czarne lub białe. Jestem młoda i dlatego często radziłam się rodziców, którzy są niewiele starsi od Niego i mimo, że na początku była ta znajomość dla nich szokiem, później widzieli zaangażowanie z obu stron. Często moja mama się mnie pytała, czy mi aby na pewno na nim tak mocno zależy, bo widzi, że Mu bardzo.
__________________
I'm innocent. Well, except for a crime of passion.
blueberry0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-12, 01:14   #55
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 964
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Autorko, mój Tz właśnie kończy długa delegacje firmowa w Chinach. Rozmawiamy codziennie, usiłując znaleźć czas pomimo 8 h różnicy czasowej. Opowiedział mi ze większość jego kolegów z pracy miała tam dziewczyny na boku. Jego szef ma w domu inteligentna kobietę co nie przeszkadzało mu się przespać z dziewczyną z firmy. Także wiesz, radziłabym uważać.
favianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-12, 01:48   #56
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 235
GG do MascarpOOne
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Cytat:
Napisane przez blueberry0 Pokaż wiadomość
MascarpOOne, już tłumaczę o co chodzi z separacją. Otóż, w Niemczech w wielu landach jest tak, że jeśli małżeństwo chce się rozstać, to przed rozwodem muszą odbyć roczną separację. Jeżeli minie rok i nic się nie zmieni to sąd podejmuje dalsze kroki. U nich minął już rok, jeszcze ostatnio jak byłam u Niego to akurat dostał powiadomienie, że sprawa znowu została przesunięta, z racji tego, że najpierw zajmują się "burzliwymi" rozwodami i uważają, że Ci mogą poczekać, skoro i tak ich nic nie łączy. W sytuacji kiedy, jedno z nich chciałoby wziąć ślub, wtedy można sprawę przyspieszyć. Także tutaj byłam pewna, że nie ma kombinowania z tą separacją itd.
Czy jestem naiwna... tego nie wiem. Ale chcę dodać, że dla osób trzecich zawsze wszystko jest czarne lub białe. Jestem młoda i dlatego często radziłam się rodziców, którzy są niewiele starsi od Niego i mimo, że na początku była ta znajomość dla nich szokiem, później widzieli zaangażowanie z obu stron. Często moja mama się mnie pytała, czy mi aby na pewno na nim tak mocno zależy, bo widzi, że Mu bardzo.
Aha a jesteś pewna, że w tej rozmowie na fb, nie robił sobie żartów z kolegą?
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-13, 00:15   #57
blueberry0
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 52
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość
Aha a jesteś pewna, że w tej rozmowie na fb, nie robił sobie żartów z kolegą?
Mimo moich wcześniejszych obaw... teraz wiem, że to były głupie żarty. Ale teraz już za późno. Dużo osób tutaj mówiło, że to pewnie nie były żarty, ale teraz po kilku dniach rozmyśleń, "konsultacji" z przyjaciółmi, z kuzynem, który jest jego rówieśnikiem wiem, że to były głupie żarty, które w ogóle nie powinny mieć miejsca. Znam go i wiem jak reaguje na coś, jeżeli coś przeskrobie i jeżeli nie.
Wiem, że nadal trzyma go złość bo dzisiaj "odezwał się" do mnie i napisał to samo co w dniu rozstania, czyli, że nic ode mnie już nie chce, że nie mam przyjeżdżać na święta i że życzy mi dobrego życia. Dziwi mnie, że to napisał, bo przecież z jego strony w niedzielę był DEFINITYWNY koniec, więc po co te teksty. Chciał mi pewnie jeszcze dowalić. Nie wiem czy się obudzi czy nie, ale wiem, że nadal to mu siedzi w głowie i myśli, skoro się odezwał.
__________________
I'm innocent. Well, except for a crime of passion.
blueberry0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-13, 00:22   #58
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 235
GG do MascarpOOne
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Cytat:
Napisane przez blueberry0 Pokaż wiadomość
Mimo moich wcześniejszych obaw... teraz wiem, że to były głupie żarty. Ale teraz już za późno. Dużo osób tutaj mówiło, że to pewnie nie były żarty, ale teraz po kilku dniach rozmyśleń, "konsultacji" z przyjaciółmi, z kuzynem, który jest jego rówieśnikiem wiem, że to były głupie żarty, które w ogóle nie powinny mieć miejsca. Znam go i wiem jak reaguje na coś, jeżeli coś przeskrobie i jeżeli nie.
Wiem, że nadal trzyma go złość bo dzisiaj "odezwał się" do mnie i napisał to samo co w dniu rozstania, czyli, że nic ode mnie już nie chce, że nie mam przyjeżdżać na święta i że życzy mi dobrego życia. Dziwi mnie, że to napisał, bo przecież z jego strony w niedzielę był DEFINITYWNY koniec, więc po co te teksty. Chciał mi pewnie jeszcze dowalić. Nie wiem czy się obudzi czy nie, ale wiem, że nadal to mu siedzi w głowie i myśli, skoro się odezwał.
Wiesz ale skoro ten związek jest dla Ciebie taką presją (bo muszą być powody skoro włamujesz mu się na konta i mu nie ufasz) to może serio lepiej to zakończyć i poszukać kogoś innego?
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-13, 15:48   #59
Saunafan
Raczkowanie
 
Avatar Saunafan
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 113
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Od razu mówię że nie czytałem żadnej odpowiedzi w tym wątku, natomiast chciałbym skomentować pierwszy post autorki.

Jak dla mnie to powinien być wątek nie o zdradzaniu tylko o łamaniu prywatności. Fakt że autorka bezprecedensowo to robi sprawia że uważam że zdrada w wykonaniu Twojego faceta należy się autorce "jak psu buda". Za karę.
__________________
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono"
Saunafan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-13, 16:11   #60
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 235
GG do MascarpOOne
Dot.: Przyłapany na (nie)zdradzie. Jak to rozumieć?

Cytat:
Napisane przez Saunafan Pokaż wiadomość
Od razu mówię że nie czytałem żadnej odpowiedzi w tym wątku, natomiast chciałbym skomentować pierwszy post autorki.

Jak dla mnie to powinien być wątek nie o zdradzaniu tylko o łamaniu prywatności. Fakt że autorka bezprecedensowo to robi sprawia że uważam że zdrada w wykonaniu Twojego faceta należy się autorce "jak psu buda". Za karę.


Wysłane z mojego telefonu komórkowego <3
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-19 17:29:41


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:49.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.