|
|
#31 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: niezbyt idealnie - facet
Nie twierdzę, że go obwiniasz, tylko koniec końców tak wychodzi. I to a propos bardziej tych osób, które twierdzą, że winą faceta i jego gadek z innymi pannami jest to, że Ci poleciała w dół samoocena.
Jego winą to jest, że Ci przyprawiał rogi, a samoocenę powinnaś mieć zbudowaną w sobie i przez siebie bo fundament z cudzych gadek, nawet własnego faceta, to żaden fundament. Nikt natomiast nie przekona Cię, że facet nie będzie kłamał, bo prawdopodobieństwo, że będzie kłamał, jest wysokie. I to wiesz doskonale Ty jak i inni w tym wątku.
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2014-12-25 o 13:43 |
|
|
|
|
#32 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: niezbyt idealnie
No ja bym z takim gościem zdecydowanie nie była... gdyby Cię kochał to nie flirtowałby z innymi i nie szukał szczęscia gdzie indziej, nawet jesli w finale do niczego nie doszło.. teraz nie doszło.. potem następny kryzys i dalej będzie myślał o byłej albo jakiejś nowej.. mężczyzna, któremu zależy raczej jak jest kryzys nie rozgląda się za innymi... i fakt, za często coś obiecywał a potem znów coś wychodziło.. wcale bym sie nie zdziwiła jakby jeszcze coś wyszło....
I jak sobie wyobrazę sytuacje, w ktorej bym przeczytala smsy mojego faceta do byłej czy jakiejs innej kobiety, w ktorych pisze jej cos milego czy o seksie to by mi nawet przez mysl nie przeszlo byc z nim i az sie we mnie gotuje na sama mysl to nie jest szczere uczucie i koniec..
|
|
|
|
|
#33 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 13
|
Dot.: niezbyt idealnie
Większość z was piszę, że by nie była z takim facetem. Wierzę w to.
Możliwe, że jak bym na tamtą chwilę wiedziała o kwiatkach, które wyszły teraz nie zdecydowałabym się dać drugiej szansy. Nie wiem. Wiem, że teraz nie ma dla mnie znaczenia ile tych dziewczyn było. Boli mnie fakt przemilczenia tematu, ale w moim odczuciu nie łamie on dania sobie wcześniejszej 2 szansy, bo wszystko się działo przed. Dzięki temu wątkowi na wyjeździe zadałam sobie nowe pytania, przemyślałam wszystko i pozbierałam myśli do kupy. Kilka pytań, które sobie zadałam. - Czy jestem szczęśliwa teraz z nim? Zdecydowanie tak. Wiem, że kocham i czuję się kochana bez żadnych wątpliwości. - Czy wierzę, że on się zmienił? Tak. Widzę to. Udowadnia to każdego dnia na nowo. Wiem, że zmiana jest możliwa. Ja również zmieniłam pewną rzecz w sobie podczas przerwy między związkami. I potrzebowałam dać sobie wtedy dużo więcej szans, a wiem, że już nigdy do tego nie wrócę. Podczas związku również pisałam z eksem w dwuznaczny sposób i wiem, że tego nie powtórzę ani z nim, ani z kimkolwiek innym. - Czy jeśli się okaże, że mnie zawiódł, to będzie zmarnowanie czasu? Będę umiała odejść? Nie. W tym związku czerpię bardzo dużo dobrych rzeczy. Uczę się siebie i relacji, rozwiązywania problemu, pracy nad sobą. Nie będę czuła zmarnowania czasu i młodych lat, jak ktoś sugerował. Odejdę. Między związkami miałam ponad rok przerwy. Potrafię być sama. Wyznaję zasadę, że można kochać wiele razy. - Planowaliśmy zamieszkać razem od lutego. I tu mi wątek pomógł najbardziej. Zamieszkam z nim? Nie. Chociaż wiem, że większych problemów technicznych być nie powinno, bo mieliśmy okazję mieszkać przez 2 mies ze sobą. A od początku pomieszkujemy. Jednak dałyście mi do zrozumienia, że nie jestem na to gotowa. Najpierw chcę, żeby grało wszystko między nami. Mieszkanie ze sobą nie ucieknie. A jeśli nawet okaże się, że on zmienił w sobie chęć flirtu z innymi, a dalej klapa w łóżku, również będzie koniec. Seks jest ważny. Chcę się nim cieszyć w pełni. Chcę być dalej z nim. Uważam go za dobrego człowieka i za dobrego partnera. Każdy ma wady, moim zdaniem to co się wydarzyło nie skreśla go w moich oczach. Przynajmniej na tą chwilę. Pogubiliśmy się oboje, jeśli chęci są i będą dawać dalej większe efekty myślę, że możemy wspólnie to przepracować. W fundamentalnych dla nas sprawach mamy bardzo zbliżone poglądy, tak samo myślimy o przyszłości. Jeśli się mylę, trudno. Jak ktoś trafnie powiedział, jestem młoda. Będę miała, więc czas zawieść się i jeszcze zbudować z kimś związek. Facet poinformował mnie, że jak się zobaczymy czeka nas długa i trudna rozmowa. Zobaczymy co ma do powiedzenia. Ja mu też chcę zadać kilka pytań i wtedy dopiero podjąć ostateczną decyzję czego ja chcę. |
|
|
|
|
#34 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 361
|
Dot.: niezbyt idealnie
Zgadzam się w 100%.
__________________
"Terapeuta powiedział mi, że sposobem na prawdziwy wewnętrzny spokój jest kończenie tego, co się zaczęło.
Jak na razie skończyłem dwie paczki M&M’sów i czekoladowe ciasto. Od razu czuję się lepiej." |
|
|
|
|
#35 | |||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 143
|
Dot.: niezbyt idealnie
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Z tego co pisze autorka ciężko mi wywnioskować, że to zły, patologiczny związek i, że nie warto go ratować. Fakt trochę w całej tej sytuacji oboje zachowali się nie dojrzało. Autorka też pisała z eksiem. Facet też ma uczucia, czyż nie? Też miał co wybaczać i szansa była dla obu stron. Czy faceta zwyczajnie to obeszło i miał za swoje? wtf? Po przeczytaniu jednak wątku widać, że dziewczyna ma poukładane w głowie i ma wyrobione konkretne poglądy. Wy natomiast próbujecie na siłę dziewczynie wcisnąć, że zarówno facet i związek są do dupy. Serio? Ja widzę dwoje kochających się ludzi i widzę, że facet mógł się zmienić i zwyczajnie się zakochać w autorce właśnie te 8 miesięcy temu. Autorka żyje z nim codziennie i nie ma wątpliwości co do zachowania faceta. A raczej dobrze się zdążyli poznać skoro często się widują, pomieszkują, sprawdzili się w niejednej sytuacji. Natomiast zmiana faceta nie kończy się na samym gadaniu i obiecankach. Dostał 2 szansę i nie marnuje jej, autorka widzi to KAŻDEGO DNIA. Przykre, że często na wizażu jest doradzana rozmowa itede. A jak para rozmawia, są postępy, zmiany to niech zostawia faceta bo marnuje czas Chociaż sama mam zdanie, że nic na siłę i czasami trzeba się rozejść to tu serio nie widzę dlaczego.
__________________
' nie można wiecznie żyć wspomnieniami jednego wieczora. '
|
|||
|
|
|
|
#36 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 143
|
Dot.: niezbyt idealnie
Już jakiś czas minął. Co u Ciebie autorko? Widziałam post w innym wątku. Podzielisz się tutaj większymi informacjami?
__________________
' nie można wiecznie żyć wspomnieniami jednego wieczora. '
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:13.






to nie jest szczere uczucie i koniec..


Chociaż sama mam zdanie, że nic na siłę i czasami trzeba się rozejść to tu serio nie widzę dlaczego.

