Przylapani na "gorącym uczynku"

[martina@]

nie raz bylo 'jak na linii ognia' ale nic sie nie wydalo
jak dla mnie to byloby przesrane

[marmi]

Napisane przez Gabi2

ojciec mojego TŻ widzać nas w początkowej fazie akcji, uchyliwszy drzwi powiedział takim niezłym głosem jakby sie w rozwoju zatrzymał w pierwszej klasie podstawówki "a co to...?"

Niezle

Ja z moim pierwszym powaznym TZ kochalismy sie czesto w jego domu, kiedy za sciana byli rodzice... I na szczescie nikt nam nigdy nie wszedl w trakcie Ale jak teraz o tym pomysle to... no coz, mieslismy wiecej szczescia niz rozumu

[Sovilo]

Tak czytam, czytam, ale podobnej sytuacji jak jak przeżyłam nie znalazłam... Mama mojego TŻ wyszła do lekarza, wiadomo, z 3 godzinki czasu... Dom pusty, nam baaaaardzo miło , aż tu nagle po pół godzinie dzwonek do drzwi: My0wiadomo_pełna mobilizacjia, ubieranie się, składanie łóżka, a tem pod drzwiami jego mama, wołająca:''Co tam, broicie?'' No więc, zeby nie wydało się to podejrzane, mój TŻ szybciuteńko wciagnął spodnie na hm... gołą pupę, nie zdążył również w porę ściągnąć prezerwatywy Pobiegł otworzyć mamie, ja myknęłam do łazienki. Niby w porządku. Mama w kuchni, a ja pytam swojego mężczyzny gdzie ma gumkę, żeby wyrzucić... On na to, że ...nie może jej znaleźć Zgadnijcie, gdzie była?Ze zdenerwowania zsunęła mu się w progu, mama ją znalazła i wyrzuciła do śmieci O matko... w życiu mi tak wstyd nie było... Na szczęście jego mam jakby nigdy nic, w końcu jesteśmy zaręczeni, znamy się ponad rok, ale co przeżyałm to moje

[_Brzoskwinka_]

Oj,ale sie wrobiłaś.Narazie nie przypominaj matce Twojego chłopaka o tym całym zajściu.Może wkrótce zapomni .

[marmi]

Aaaaaaaaaaaaaa

[aniielica]

Napisane przez Sovilo

Tak czytam, czytam, ale podobnej sytuacji jak jak przeżyłam nie znalazłam... Mama mojego TŻ wyszła do lekarza, wiadomo, z 3 godzinki czasu... Dom pusty, nam baaaaardzo miło , aż tu nagle po pół godzinie dzwonek do drzwi: My0wiadomo_pełna mobilizacjia, ubieranie się, składanie łóżka, a tem pod drzwiami jego mama, wołająca:''Co tam, broicie?'' No więc, zeby nie wydało się to podejrzane, mój TŻ szybciuteńko wciagnął spodnie na hm... gołą pupę, nie zdążył również w porę ściągnąć prezerwatywy Pobiegł otworzyć mamie, ja myknęłam do łazienki. Niby w porządku. Mama w kuchni, a ja pytam swojego mężczyzny gdzie ma gumkę, żeby wyrzucić... On na to, że ...nie może jej znaleźć Zgadnijcie, gdzie była?Ze zdenerwowania zsunęła mu się w progu, mama ją znalazła i wyrzuciła do śmieci O matko... w życiu mi tak wstyd nie było... Na szczęście jego mam jakby nigdy nic, w końcu jesteśmy zaręczeni, znamy się ponad rok, ale co przeżyałm to moje

Nie obraź się, ale to strzasznie mnie rozśmieszyło Wyobraziłam sobie swoją mamę w takiej sytuacji... Ojej... Chyba bym poległa od razu od samego jej spojrzenia

[Sovilo]

Napisane przez aniielica

Nie obraź się, ale to strzasznie mnie rozśmieszyło Wyobraziłam sobie swoją mamę w takiej sytuacji... Ojej... Chyba bym poległa od razu od samego jej spojrzenia

Nie obrażam się, cos Ty Przyznam, ze teraz z perspektywy czsu(minęło kilka misięcy) Wydaje mi się to smieszne, ale syn gubiący prezerwatywę przed własną matką...

[lain]

nam sie na razie jeszcze nie zdarzyla taka sytuacja (nio moze w obecnosci znajomych, ale to sie nie liczy, bo to nie taka straszna wtopa - w koncu sami swoi). mam nadzieje, ze nigdy sie nie zdarzy (chociaz jak mysle, jaka glupia bylam pare lat temu, ile ryzykowalam to podziwiam sama siebie )