Czy przejmujecie się swoimi zdjęciami?

[Harmonija]

mam to w dup.e;p

[phideaux]

Ja w sumie się trochę przejmuje Nie lubię, jak wychodzę jak pasztet, nie lubię, jak ktoś się śmieje z tego jak wyszłam... Chyba za mało mam pewności siebie, żeby to olewać. Zwykle z powiedzmy 100 zdjęć z jakiejś wycieczki może 5 mi się podoba

[Kolor kremowy]

[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;49799520]No proszę. W takim razie ja dorosła nie jestem, bo się przejmuję?

Są ludzie, którzy na zdjęciach ZAWSZE wyjdą dobrze i są tacy, które ZAWSZE wyjdą źle. I nie chodzi tutaj o ogólną urodę czy głupie miny. Chodzi o to magiczne 'coś', które ktoś ma albo i nie.
Więc z racji tego, że szczęściarą nie jestem, zdjęcia na których się znajduję mogę policzyć na palcach u rąk.
Nikt (sporo osób na pewno) nie lubi oglądać siebie, kiedy wygląda źle. A tym bardziej, kiedy jest prefekcjonistą.[/QUOTE]

Dorosła moze jestes wg daty urodzenia, ale nie sądzę, ze dojrzała.

Popatrzcie na to z dystansu - planeta Ziemia jest taka różnorodna, zachodzą na niej procesy, ktore ja niszczą, państwa prowadzą wojny, giną gatunki zwierząt, huragany niszczą miasta, ludzkość wycina lasy, a na tle wszechświata Ziemia to mala kropka - a Wy sie przejmujecie tym,jak wyszłyście na jakimś zdjęciu - z takiej perspektywy to absurd

[kalinolistek]

Może nie przeżywam kiepskiego zdjęcia ale ogólnie nie lubie być fotografowana. Mam koleżankę, która czasami ma sesje i gdy zdarzy nam się wspólnie zapozować, to mówi "o, ale wyszłaś" albo "o, WYJĄTKOWO ładnie wyglądasz".
Mam bardzo niską samoocenę. Już nie o zdjęcia chodzi. To jest tylko dodatek do całej zaniżającej samoocenę reszty.

[charsi]

Napisane przez Kolor kremowy

Dorosła moze jestes wg daty urodzenia, ale nie sądzę, ze dojrzała.

Popatrzcie na to z dystansu - planeta Ziemia jest taka różnorodna, zachodzą na niej procesy, ktore ja niszczą, państwa prowadzą wojny, giną gatunki zwierząt, huragany niszczą miasta, ludzkość wycina lasy, a na tle wszechświata Ziemia to mala kropka - a Wy sie przejmujecie tym,jak wyszłyście na jakimś zdjęciu - z takiej perspektywy to absurd

łomatko, co za argument
ludzie przejmują się większymi pierdołami niż złe zdjęcia, no ale na tle wizji huraganów niszczących miasta to chyba większość wizażowych problemów jest durna

Dziewczyny nie piszą, że wpadają w histerię z powodu swojego zdjęcia, ale czują się niekomfortowo, kiedy ktoś im je robi, bo wiedzą, że efekt będzie słaby.
Często to kwestia niskiej samooceny... nie wiem po co zaraz wyjeżdżać z przytykami dot. niedojrzałości, bo ja jestem taka wyluzowana, heheszki.

[ktoregos_dnia]

Napisane przez Kolor kremowy

Popatrzcie na to z dystansu - planeta Ziemia jest taka różnorodna, zachodzą na niej procesy, ktore ja niszczą, państwa prowadzą wojny, giną gatunki zwierząt, huragany niszczą miasta, ludzkość wycina lasy, a na tle wszechświata Ziemia to mala kropka - a Wy sie przejmujecie tym,jak wyszłyście na jakimś zdjęciu - z takiej perspektywy to absurd

No z tej perspektywy to połowa mojego życia jest absurdem

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Napisane przez Kolor kremowy

Dorosła moze jestes wg daty urodzenia, ale nie sądzę, ze dojrzała.

Popatrzcie na to z dystansu - planeta Ziemia jest taka różnorodna, zachodzą na niej procesy, ktore ja niszczą, państwa prowadzą wojny, giną gatunki zwierząt, huragany niszczą miasta, ludzkość wycina lasy, a na tle wszechświata Ziemia to mala kropka - a Wy sie przejmujecie tym,jak wyszłyście na jakimś zdjęciu - z takiej perspektywy to absurd

No to mówi się precyzyjniej.
I że co, jedna rzecz determinuje całą psychikę? Nie lubię, kiedy ktoś mi robi zdjęcia i to jest na pewno oznaka niedojrzałości? Zabawne.

Ten argument jest po prostu... słaby. Co mnie obchodzą inni ludzie, coś co się dzieje w Azji, że Asia z 5 piętra niechcący zaciążyła? NIC. Bo i czemu mają mnie obchodzić?
Wysuwając takie wnioski jak Twoje, to ludzie niczym nie powinni się przejmować, bo ktoś zawsze ma gorzej.

I tak jak napisała charsi: nie rzucam się na osoby z aparatem, nie płaczę przez pół nocy, bo źle wyszłam. Tylko nie podoba się mi to i staram się tego unikać. Ależ ja jestem niedojrzała. A Ty taka z dystansem i śmieszka.

[wildDaisy]

Napisane przez kaguya

Ja na filmikach jestem nawet... ładna, a na zdjęciach z zaskoczenia... tragedia.

Ja mam podobnie Na filmach okej, ale właśnie jakieś zdjęcie z zaskoczenia Zdaję sobie sprawę z tego, że w niektórych sytuacjach wyglądam niekorzystniej niż w innych, ale nie muszę się takiej oglądać w np. w internecie. I nie chcę, żeby inni mnie taką oglądali. Ja sama praktycznie nie wrzucam swoich zdjęć do internetu, fejsbuki i te sprawy to nie moja bajka i nie chcę, żeby inni udostępniali tam moje fotki.
Natomiast zdjęcia rodzinne, do albumów to tymi się nie przejmuje, nawet bardziej mi się podobają te zrobione gdzieś z zaskoczenia bardziej niekorzystne niż wypozowane

[201607111040]

Napisane przez Kolor kremowy

Dorosła moze jestes wg daty urodzenia, ale nie sądzę, ze dojrzała.

Popatrzcie na to z dystansu - planeta Ziemia jest taka różnorodna, zachodzą na niej procesy, ktore ja niszczą, państwa prowadzą wojny, giną gatunki zwierząt, huragany niszczą miasta, ludzkość wycina lasy, a na tle wszechświata Ziemia to mala kropka - a Wy sie przejmujecie tym,jak wyszłyście na jakimś zdjęciu - z takiej perspektywy to absurd

WOW, ale to glebokie



A na cholere sie przejmowac ze sie z chlopakiem rozstalas, ze prace stracilas. Kurna, w Afryce własnie bananowca wycinaja!

[cleopadra]

Nie przejmuje sie zdjeciami,co do zdjec to w ogole nie mam do nich pociagu.Nie lubie zdjec pozowanych,nigdy nie chodze na sesje.A ze jestem przed slubem to nawet zapowiedzialam fotografowi ze nie chce duzo zdjec,i absolutnie zadnej sesji slubnej

[bambarylla]

Napisane przez Nameria

Ja się nie przejmuję jak wyszłam na zdjęciach. Znajomi i tak wiedzą jak wyglądam wiec czym tu się martwić. Smieszą mnie osoby które mają zawsze idealne zdjęcia na których wyglądają pięknie a w rzeczywistości wcale atrakcyjne nie są. Od razu rzuca się w oczy brak dytansu do siebie i niska samoocena takich ludzi

O to to! I rozwala mnie, kiedy ktoś wrzuca milion zdjęć na fb, wszędzie pełny makijaż, zrobiona fryzura, wyćwiczona poza, żeby wyglądać jak najlepiej... To jest wręcz żałosne. Po co to komu? I jeszcze ta fałszywa skromność w komentarzach: "Ślicznie wyglądasz!" - "Nieee, co Ty, brzydko tu wyszłam" W sumie to potem, jak ktoś mający problemy z samooceną naogląda się takich fot, może dojść do wniosku, że on sam zawsze wychodzi beznadziejnie...

[Kolor kremowy]

Napisane przez ktoregos_dnia

No z tej perspektywy to połowa mojego życia jest absurdem

No to przynajmniej możesz się nie przejmować

Napisane przez charsi

łomatko, co za argument
ludzie przejmują się większymi pierdołami niż złe zdjęcia, no ale na tle wizji huraganów niszczących miasta to chyba większość wizażowych problemów jest durna

Dziewczyny nie piszą, że wpadają w histerię z powodu swojego zdjęcia, ale czują się niekomfortowo, kiedy ktoś im je robi, bo wiedzą, że efekt będzie słaby.
Często to kwestia niskiej samooceny... nie wiem po co zaraz wyjeżdżać z przytykami dot. niedojrzałości, bo ja jestem taka wyluzowana, heheszki.

Część wizażowych problemów faktycznie jest durna - wiadomo, że utrata chęci do życia czy rozwód to konkretny problem, ale przejmowanie się zdjęciem? To dziecinada.
Nie mówię, że ktoś wpada w histerię, ale była mowa o przejmowaniu się - to bez sensu. Nie mam wpływu na czyjąś niską samoocenę, podałam przykład, który może pomóc komuś nabrać dystansu, natomiast co do niedojrzałości to nie była z mojej strony złośliwość - po prostu tak uważam i tyle. Jeśli ktoś ma problem z tym, że jestem wyluzowana, to nie mój problem

[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;49808985]No to mówi się precyzyjniej.
I że co, jedna rzecz determinuje całą psychikę? Nie lubię, kiedy ktoś mi robi zdjęcia i to jest na pewno oznaka niedojrzałości? Zabawne.

Ten argument jest po prostu... słaby. Co mnie obchodzą inni ludzie, coś co się dzieje w Azji, że Asia z 5 piętra niechcący zaciążyła? NIC. Bo i czemu mają mnie obchodzić?
Wysuwając takie wnioski jak Twoje, to ludzie niczym nie powinni się przejmować, bo ktoś zawsze ma gorzej.

I tak jak napisała charsi: nie rzucam się na osoby z aparatem, nie płaczę przez pół nocy, bo źle wyszłam. Tylko nie podoba się mi to i staram się tego unikać. Ależ ja jestem niedojrzała. A Ty taka z dystansem i śmieszka.[/QUOTE]

No tak, moim zdaniem to jest oznaka niedojrzałości. Była mowa o przejmowaniu się tym, jak się wychodzi na zdjęciach - tak robią nastolatki, a nie dorosłe kobiety. Zapytaj swoją matkę, czy się przejmuje tym, jak wychodzi na zdjęciach.
A moim zdaniem to, co napisałam, to jest akurat dobry sposób na zdobycie dystansu do nieważnych spraw (nie argument, ale narzędzie). I tak, ludzie powinni się mniej przejmować, a przynajmniej nie przejmować się głupotami.
Taka wygadana jesteś i bronisz swoich racji, a mówimy cały czas o tym, czy przejmować się zdjęciami, a których się źle wyszło. A chcesz, to się przejmuj. Będziesz miała kiedyś większe, prawdziwe problemy, to przestaniesz.

Napisane przez LusiaPlotkara

WOW, ale to glebokie



A na cholere sie przejmowac ze sie z chlopakiem rozstalas, ze prace stracilas. Kurna, w Afryce własnie bananowca wycinaja!

Jest pewna równica między przejmowaniem się utratą pracy a tym, jak się wychodzi na zdjęciach na fejsie.
Natomiast (i to zdanie kieruję tez do pink_death) na pewno inaczej patrzą na życie osoby, które widzą dalej niż czubek własnego nosa.

W ogóle oburzyłyście się, jakby to był dla Was kolejny problem, że ja się czymś nie przejmuję, a Wy tak. No tak, pewnie jestem bardziej wyluzowana od Was. Jak Wam to przeszkadza, to Wasz problem. Nie napisałam wcześniej nic bezpośrednio do Was, tylko ogólnie - ale każda z Was wzięła moją wypowiedź do siebie - to też Wasz problem.

[charsi]

Napisane przez Kolor kremowy

No tak, moim zdaniem to jest oznaka niedojrzałości. Była mowa o przejmowaniu się tym, jak się wychodzi na zdjęciach - tak robią nastolatki, a nie dorosłe kobiety. Zapytaj swoją matkę, czy się przejmuje tym, jak wychodzi na zdjęciach.

no to trafiłaś, bo moja mama zwykle przy zdjęciach mówi "ale się postarzałam", "znowu mi zmarszczki wyszły" i ogólnie bardzo zdjęć nie lubi

mnie tylko rozśmieszyło porównanie do walących się domów. Możesz sobie to "przejmowanie się zdjęciami" (dla mnie "przejmować się" nie ma mocnego wydźwięku) uważać za dziecinadę natomiast dla mnie dziwne jest dorabianie do tego jakiejś teorii o dojrzałości, bo to nic wspólnego z wiekiem nie ma, że ludzie niefotogeniczni aparatu i swoich zdjęć nie lubią. Myślę, że to wręcz dość normalne.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Ja sie przejmuje troche, nie lubie ogladac siebie na zdjeciach i dlatego tez mam powylaczane te wszystkie durne znaczniki na facebooku itp. Czasem zdarzy mi sie fajne zdjecie, ale wiekszosc jest do kitu i wole o nich nie pamietac :P Zawsze wytykam sobie wady, ze to nie takie, tu za gruba itp.

[ZamyslonaRoztargniona]

Na zdjęciach zazwyczaj nie wychodzę zbyt dobrze.
Aktualne często mi się nie podobają i jak 1/10 jest ok, to jest dobry wynik.
Za to na starych zawsze się sobie podobam mimo że po ich wykonaniu nie byłam z nich zadowolona.

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Napisane przez Kolor kremowy

No tak, moim zdaniem to jest oznaka niedojrzałości. Była mowa o przejmowaniu się tym, jak się wychodzi na zdjęciach - tak robią nastolatki, a nie dorosłe kobiety. Zapytaj swoją matkę, czy się przejmuje tym, jak wychodzi na zdjęciach.
A moim zdaniem to, co napisałam, to jest akurat dobry sposób na zdobycie dystansu do nieważnych spraw (nie argument, ale narzędzie). I tak, ludzie powinni się mniej przejmować, a przynajmniej nie przejmować się głupotami.
Taka wygadana jesteś i bronisz swoich racji, a mówimy cały czas o tym, czy przejmować się zdjęciami, a których się źle wyszło. A chcesz, to się przejmuj. Będziesz miała kiedyś większe, prawdziwe problemy, to przestaniesz.

Owszem, mówimy o zdjęciach. Ale to ty tutaj wysuwasz jakieś wnioski z kosmosu. Ale kto decyduje co jest głupotą, a co nie? Zwolnienie z pracy też może być drobnostką, bo przecież masz motywację do znalezienia lepszej.
No tak. Bo przecież nie mam prawdziwych problemów, co ja wiem o życiu, skoro potrafię czuć dyskomfort z powodu niekorzystnego zdjęcia.

Napisane przez Kolor kremowy

Jest pewna równica między przejmowaniem się utratą pracy a tym, jak się wychodzi na zdjęciach na fejsie.
Natomiast (i to zdanie kieruję tez do pink_death) na pewno inaczej patrzą na życie osoby, które widzą dalej niż czubek własnego nosa.

W ogóle oburzyłyście się, jakby to był dla Was kolejny problem, że ja się czymś nie przejmuję, a Wy tak. No tak, pewnie jestem bardziej wyluzowana od Was. Jak Wam to przeszkadza, to Wasz problem. Nie napisałam wcześniej nic bezpośrednio do Was, tylko ogólnie - ale każda z Was wzięła moją wypowiedź do siebie - to też Wasz problem.

Po kilku postach zostałam poddana psychoanalizie i wyszło, że jestem osobą próżną. Tez wizaz to jest naprawdę niesamowity. Po co lekarze, psycholodzy, szarlatani. Wystarczy przyjść na ten portal i wszystkie diagnozy proszę, ot tak.
Nie, nie oburzyłyśmy (ja przynajmniej), że ty się czymś nie przejmujesz, a my tak. Mnie zraziło nazwanie osób przejmujących się niedojrzałymi. I co mnie obchodzi jaka ty jesteś? Nic. Jesteś randomową osobą z internetów. Może do zdjęć podchodzisz inaczej. W innych kwestiach taka kul i na luzie możesz już nie być.
Nikt (znowu - ja przynajmniej) twojej wiadomości do siebie nie wzięłam. Po prostu na nią odpowiedziałam. Tyle.

[maszToCoChcesz]

a tam, mam świadomość tego, że lepiej wyglądam, niż w przeszłości, więc to nic złego Gorzej jakby było na odwrót

[xoxo_p]

A jak jest ze starymi zdjeciami u was? Tez sie tak przejmujecie jak wygladalyscie pare lat temu np na studniowce? Gdzie zdjecia wszyscy oglądają, chociaz studniowke mialam juz dawno to w sumie zdjecia tylko raz oglądałam

[bambarylla]

Napisane przez xoxo_p

A jak jest ze starymi zdjeciami u was? Tez sie tak przejmujecie jak wygladalyscie pare lat temu np na studniowce? Gdzie zdjecia wszyscy oglądają, chociaz studniowke mialam juz dawno to w sumie zdjecia tylko raz oglądałam

Często ludzie śmieją się ze starych zdjęć znanych ludzi albo narzekają, jak to sami strasznie kiedyś wyglądali... Ale kiedyś była taka moda. Nie wzruszają mnie moje zdjęcia w dzwonach, jakichś dziwnych koszulkach i śmiesznych fryzurach, bo przecież jak na tamte czasy wyglądałam normalnie. Teraz uważamy, że wyglądamy dobrze, a za 10 lat dojdziemy do wniosku, że to była dziwna moda i wyglądałyśmy brzydko.

[Hibiku]

Napisane przez xoxo_p

A jak jest ze starymi zdjeciami u was? Tez sie tak przejmujecie jak wygladalyscie pare lat temu np na studniowce? Gdzie zdjecia wszyscy oglądają, chociaz studniowke mialam juz dawno to w sumie zdjecia tylko raz oglądałam

Akurat te zdjęcia uwielbiam - im głupsze tym lepsze