Ostrzeżenie przed chińszczyzną!!!

[pannaatopowa]

Ja mam jakieś tanie naczynie (takie małe na pierś) i nigdy nic się z nim nie stało. Może z powodu blachy? Ja zawsze stawiam na kratce.

[figa84]

Napisane przez Korah

Naczynia mam Termisil, miałam pierwsze i nie powiem, też mi trzasnęło, ale za to na pół, nie na drobny mak, ale tylko dlatego, że głupia odgrzewałam w nim pieczeń na palniku, teraz mam 2 już parę lat i nic się im nie dzieje, tylko oczywiście nauczona na błędzie nie używam ich do celów, do których nie są przeznaczone
Garnki mam EmaliaOlkusz ( mam zarówno nowe, jak i jeszcze po mamie garnki tego producenta, które mają ponad 30 lat i wciąż dobrze służą, to jest producent z mojej okolicy), agd Zelmer, Amica.

Sklepy naprawdę różne, należy patrzeć na etykiety, powinno być wyprodukowane w pl ( czasami ten sam producent produkuje w różnych częściach świata, więc mimo zaufania to należy czytać pochodzenie na każdym produkcie z osobna, bo nawet dane serie tego samego modelu moga pochodzić z dwóch różnych krajów)

Jedyne co mam nie polskie, to toster Bosch i 3 garnki ze stali Ikea z serii 365+ (też porządne i na wieki)

dzieki

Napisane przez pannaatopowa

Ja mam jakieś tanie naczynie (takie małe na pierś) i nigdy nic się z nim nie stało. Może z powodu blachy? Ja zawsze stawiam na kratce.

może i od blachy, gdyby pękło ok, ale nie wystrzeliło

[pannaatopowa]

Napisane przez figa84

dzieki



może i od blachy, gdyby pękło ok, ale nie wystrzeliło

Faktycznie. Było to niebezpieczne. Gdyby to była Hameryka to by o odszkodowanie można było się sądzić

[GrumpyCat]

Teraz już mam nauczkę... wiecie może być wina konsumenta ale bez przesady... Powinno być tak zrobione, żeby właśnie rozwaliło się na kilka wielkich kawałków a nie taki mak Mam talerze od rodziców - jak spadnie to szybciej na zlewie będzie widać niż na talerzu. Jak się mocno postara i spadnie z dużej wysokości na twardą podłogę to pęknie na 3-4 części.

[201803290936]

Napisane przez GrumpyCat

Nie wiedziałam za bardzo w jakim dziale założyć ten temat, ale tutaj chyba wchodzi najwięcej osób.

Podgrzewałam dziś golonkę w naczyniu żaroodpornym kupionym w pepco (są w wielu sklepach, niedawno były na wagę w biedronce) no i kilka sekund uratowało mnie przed utratą zdrowia.. Nie trzymałam go w lodówce więc nie schłodzenie było przyczyną, nie było przykryte, temperatura w piekarniku dość niska.... Właśnie wchodziłam do kuchni żeby otworzyć i przewrócić na drugą stronę i usłyszałam jeden wielki huk. Nawet nie chce myśleć co by było gdyby wystrzeliło przy otwieraniu drzwiczek Nie robię zakupów w chińskich sklepach, ale chińskie produkty są przecież wszędzie, kto by pomyślał że nawet coś tak prostego jak szklana miska stanowi takie zagrożenie

Jeśli macie takie w domu... uważajcie...

Ładne wnętrze piekarnika. Z ciekawości: co to za model? (moja mama będzie niedługo wymieniać)

A w temacie: ała, byłaby wkur... delikatnie mówiąc.

Naczynia żaroodporne mam m.in. z Ikei i jakichś polskich producentów (w sklepach Społem kiedyś kupiłam). Trzymają się. Natomiast kamionka z Ikei kiedyś mi podczas pieczenia pękła na pół (taka do tarty), ale nie wiem czemu, może gdzieś stuknęłam i nie widziałam, że materiał już był osłabiony. Teraz mam drugą i nic się nie dzieje. Także, czasami to może zwykły pech.

[GrumpyCat]

Napisane przez Doris1981

Ładne wnętrze piekarnika. Z ciekawości: co to za model? (moja mama będzie niedługo wymieniać)

To kuchenka Beko, nie podam jaki model bo nie mam pojęcia, nie wiem gdzie mam kwity od niej

[WhiteCherry]

na przyszłość polecam :P

http://www.termisil.com/naczynia_classic.php

[sania30]

W biedronce często są naczynia polskie Termisil

[201803290936]

Napisane przez WhiteCherry

na przyszłość polecam :P

http://www.termisil.com/naczynia_classic.php

Wow, myślałam, że będą droższe.

[GrumpyCat]

Napisane przez sania30

W biedronce często są naczynia polskie Termisil

Będą chyba w poniedziałek szklanki po 4,99 jakoś.

[anestet-ka]

Ja miałam podobną historię z tym badziewiem z Pepco!
Rozpadło się już podczas pierwszego użycia, w temperaturze 180 stopni. Zostało z tego kilka kawałków szkła. Nie reklamowałam towaru, od razu wywaliłam paragon i resztki naczynia do kosza, cena taka że nie chciało mi się z tym iść, no i myślałam, że tylko ja mam takiego pecha.
Czyli mają pewnie całą partię wadliwą. Mam nadzieję, że nikt sobie krzywdy tym nie zrobił

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Trochę nie w temacie, ale nam ze współlokatorką pękały żarówki jakiś czas temu. Nie, nie przepalały się (chociaż niektóre tak), ale strzelały i szły w drobny mak. Dość nieprzyjemne wrażenie Nie wiedziałyśmy w czym rzecz, ale okazało się, że w żarówkach (jakaś wadliwa partia), bo po zakupie nowych problem ustał.

[mary poziomkowa]

Też kupiłam naczynie żaroodporne w Pepco i też umarło śmiercią tragiczną. Tyle że okoliczności mniej drastyczne, bo moje po prostu pekło na milion kawałków po wstawieniu do zlewu. Podkreślę, że nie było gorące, a lekko ciepłe.

Tandeta! Nigdy więcej...

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Może warto im na fejsie na profilu napisać, dołączyć fotę, żeby więcej osób zobaczyło?

[GrumpyCat]

Boże dziewczyny co ja się miałam ze sprzątnięciem tego wszędzie milion szkieł rozmiaru cukru wymieszane z klejącym olejem

[JossStone]

A wstawiałaś do zimnego piekarnika czy do nagrzanego już? No i jaka była temperatura?
Naczynia żaroodporne mają to do siebie, że z większością trzeba się obchodzić delikatnie, ale ty miałaś ogólnie pecha, ze tak wystrzeliło, bo zazwyczaj tylko pęka.

[GrumpyCat]

Napisane przez JossStone

A wstawiałaś do zimnego piekarnika czy do nagrzanego już? No i jaka była temperatura?
Naczynia żaroodporne mają to do siebie, że z większością trzeba się obchodzić delikatnie, ale ty miałaś ogólnie pecha, ze tak wystrzeliło, bo zazwyczaj tylko pęka.

Wstawiłam do zimnego Miałam tylko zarumienić skórkę więc chciałam "pomału" a nie od razu na pełnym ogniu. Temperatura docelowa około 160 stopni.

[Lexie]

Pepco chyba naprawdę sprzedaje badziew... Na dodatek niebezpieczny.

Naczynia na szczęście nie mam, ale szklanki z pepco okazały się WYBITNIE mało trwałe, potrafiły pęknąć podczas zmywania ich ręcznie.

[mary poziomkowa]

Lexie, ja kupiłam śliczne kubeczki, którym ucho odpadało w trakcie trzymania

[WhiteCherry]

ja bym się bała, że szklanka ukruszy się podczas picia i zadławię się szkłem

[I am Rock]

Napisane przez pannaatopowa

Ja mam jakieś tanie naczynie (takie małe na pierś) i nigdy nic się z nim nie stało. Może z powodu blachy? Ja zawsze stawiam na kratce.

Tylko na kratce. Na blasze nigdy bym nie postawiła. Tak miałam napisane na opakowaniu. Na kratce. Mam brytfannę Pyrex, co najmniej 8 lat.
A naczynie żaroodporne też mi pękło, ale na 3 części. I sama głupia byłam, bo po wyjęciu z lodówki postawiłam brytfankę podłużną bezpośrednio na gazie. W dodatku stałam przy niej, a nieopodal kręciły się dzieci. Tylko usłyszałam huk i schab został na palniku, naczynie zniknęło. Cud, że nikomu nic się nie stało. Ale sama sobie winna byłam.

Powiem coś jeszcze, widziałam naczynia z wyglądu żaroodporne, ale na opakowaniu napisane "szkło o podwyższonej trwałości", czy jakoś tak. Żaroodporne więc nie jest.

[GOśka T.]

o matko,strach teraz kupić naczynie. Cokolwiek włożyć zeby nie wybuchło.Najważniejsze że Tobie nic się nie stało,strach pomysleć.
My pieczemy długo i sporo w naczyniach ząroodpornych i nie mieliśmy takiego przypadku(tfuu tfuu odpukać). Zawsze stawiamy na kratce, ale tez jak widac nie tylko Tobie pierwszej się to zdarzyło,czyli jakas felerna partia pepcowa..

Myślę ,że takie rzeczy można zgłaszać chociażby obsłudze sklepu,<tak wiadomo że wypadałoby mieć paragon,ale czasem sie wyrzuca ot tak...bo ilez można papierków gromadzić>,wskazać model czy jakoś tak.

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;49805354]Trochę nie w temacie, ale nam ze współlokatorką pękały żarówki jakiś czas temu. Nie, nie przepalały się (chociaż niektóre tak), ale strzelały i szły w drobny mak. Dość nieprzyjemne wrażenie Nie wiedziałyśmy w czym rzecz, ale okazało się, że w żarówkach (jakaś wadliwa partia), bo po zakupie nowych problem ustał.[/QUOTE]

no właśnie u mnie wczoraj wieczorem mialo miejsce takie zdarzenie.Włączam światło i łubudu,jakby petarda wleciała, żarówka(już jakiś czas używana,żądna nowa czy zimna dopiero co włożona) wybuchneła, jakby "wyskoczyła" rozypała się w drobny mak na ziemi i na fotelach -peł;no szkła,ale gwint pozostał. W sumie dziwne ze samego klosza nie rozsadziło?

[I am Rock]

Napisane przez mary poziomkowa

Lexie, ja kupiłam śliczne kubeczki, którym ucho odpadało w trakcie trzymania

Ja raz odłamałam uszko od filiżanki w trakcie mycia. Ale co tu ukrywać , to była taniocha. Jaka cena, taka jakość.

[Lexie]

Tak piszecie o tej kratce, a ja często stawiam naczynie na blaszce i nic mu nie jest. Tylko zawsze pilnuję żeby było w nim nieco płynu (zwykle wody) na dnie, moja mama twierdziła że wtedy nie pęka Nie wiem czy to jakoś potwierdzone, ale z tego co wiem jej nigdy naczynie się nie rozwaliło podczas pieczenia.

[Korah]

Napisane przez lexie

Tak piszecie o tej kratce, a ja często stawiam naczynie na blaszce i nic mu nie jest. Tylko zawsze pilnuję żeby było w nim nieco płynu (zwykle wody) na dnie, moja mama twierdziła że wtedy nie pęka Nie wiem czy to jakoś potwierdzone, ale z tego co wiem jej nigdy naczynie się nie rozwaliło podczas pieczenia.

Mnie też nigdy nie pękło, a zawsze na blasze kładę Termisile. Mnie się wydaje, że ta woda po prostu odbiera temperaturę podłożu.

[kaledonia]

Wyleczyłam się z taniochy po poparzeniu dolnej kończyny przez czajnik z wrzątkiem. Czajnik był z Auchan i rączka się urwała.

[AnaW77]

MASAKRA!!!!
Dobrze że nie zdążyłaś tego otworzyć...
masakra z tym pepco..;/

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Dokładnie fajnie któraś tam napisała, może trzeba by było zgłosić to pepco choć dla uchronienia zdrowia innych...
przecież może się stać tragedia jak to komuś wystrzeli w twarz..

[GrumpyCat]

Pytanie do dziewczyn które też miały przygodę z naczyniem pepcowym - też takie małe okrągłe miałyście?

[mary poziomkowa]

tak, mniejsze, niż standardowe, okrągłe

[GrumpyCat]

Napisane przez mary poziomkowa

tak, mniejsze, niż standardowe, okrągłe

Wygląda na to że to te same....


Tutaj innej firmy, chodziło mi raczej o zbliżony wygląd ech

[201704110957]

Napisane przez kaledonia

Wyleczyłam się z taniochy po poparzeniu dolnej kończyny przez czajnik z wrzątkiem. Czajnik był z Auchan i rączka się urwała.

Po pierwsze dzięki dziewczyny, że piszecie tutaj takie rzeczy
Ja też wyleczyłam się z chińszczyzny i teraz jak już mam coś kupić do gotowania, albo do kuchni wolę przyoszczędzić i kupić coś porządnego sprawdzonej firmy.

Co do Pepco, kiedyś nawet lubiłam stamtąd rzeczy, ale jak kupiłam parę skarpet i po 3 praniach zostają szmaty z dziurami, to dziękuje Raz zaś widziałam, a raczej czułam tam koszulę nocną, która dosłownie śmierdziała chemią masakra