![]() |
#31 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Niemieckie rodzeństwo chce prawa do kazirodztwa
Przecież ja nie pisałam o rodiznie kazirodczej a nie o Twojej, więc nie rozumiem, dlaczego czujesz się urażona.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Niemieckie rodzeństwo chce prawa do kazirodztwa
Cytat:
Nie chce zageszczac atmosfery, dlatego najlepiej by bylo, gdyby kazda trzymala sie swojego zdania ![]() ![]()
__________________
Do you see? There's no more me. I'm happy as can be. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | ||
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Niemieckie rodzeństwo chce prawa do kazirodztwa
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Niemieckie rodzeństwo chce prawa do kazirodztwa
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Niemieckie rodzeństwo chce prawa do kazirodztwa
Cytat:
Nie miałam zamiaru urażać rodzin laickich czy innych, w tym Twojej. To niedorzeczne. Jeśli inaczej zinterpretowałaś moją wypwoiedź i poczułaś się dotknięta - przepraszam, że, być może, wyraziłam się nieprecyzyjnie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | |||
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Niemieckie rodzeństwo chce prawa do kazirodztwa
Cytat:
Jestem przekonana, że jest, jak mówisz. ![]() I, oczywiście, zgadzam się, że najważniejsze jest dobro dzieci. Nie wiem natomiast, czy rzeczywiście zabranie tych konkretnych dzieci z tej konkretnej rodziny jest dobre. Mam natomiast silne przekonanie, że dopuszczenie do faktu, kiedy tatusiowie w zgodzie z literą prawa będę się żenic ze swymi odpowiednio wychowanymi do tego celu córkami jest złe. Dlatego problem postawienia granicy (i tego w którym miejscu ją postawimy) wydaje mi się tak istotny. Cytat:
Kluczowa wydaje mi się zmiana mentalności ludzi, zmiana społecznego rozumienia normy, patologii, praw jednostki, funkcji kobiety i mężczyzny i wreszcie (w kontekście dobra dzieci) zrozumienie, że dziecku przysługują prawa człowieka, a nie tylko prawa dziecka... O ile względnie łatwi jest zmienić prawo, to zmiana mentalności społecznej przebiega opornie i jest raczej ewolucją, niż rewolucją, czy skutkiem aktu prawnego. Ciężka sprawa. Cytat:
![]() Społeczna zgoda na związki kazirodcze narusza nam ten bastion bezpieczeństwa niezbędny dla prawidłowego rozwoju. Nawet jeśli utrzymamy granicę wieku lat 15, to i tak widzę tu pole do zachowań szkodliwych dla dziecka. Fioletto - uwielbiam Cię!
__________________
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 869
|
Dot.: Niemieckie rodzeństwo chce prawa do kazirodztwa
Cytat:
![]() ![]() ![]() Sabbath, jesteś kochana, dziękuję za dyskusję
__________________
..nie ma mnie, więc nie wątpię. .... Das also war des Pudels Kern! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 827
|
Dot.: Niemieckie rodzeństwo chce prawa do kazirodztwa
Podpisuję się pod wypowiedziami Sabbath.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Chocolate Factory
Wiadomości: 2 761
|
Dot.: Niemieckie rodzeństwo chce prawa do kazirodztwa
Teraz mnie dobilas tym co napisalas o tej siostrze zakonnej ,i dyskryminowaniu Twojego synka.To ,ze Polska do krajow tolerancyjnych nie nalezy to wiedzialam ale zyby az tak????Sorry za ot.Zrobilas cos z ta sprawa?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Niemieckie rodzeństwo chce prawa do kazirodztwa
W mojej rodzinie był przypadek nieco podobny. Moja ciotka wyszła za mżż za swojego kuzyna. Bliskiego. Uzyskali na to zgodę drogą sądową, jak też musieli podpisać oświadczenie, że nigdy nie będą mieli wspólnych (pod względem genetycznym) dzieci. Byli dobrym małżenstwem. Dlatego też podzielam po części zdanie amistad - jesli dwoje dorosłych ludzi nie krzywdzi takim postępowaniem nikogo - to nie mam nic przeciwko. Nie zgodziłabym się, by mieli razem dzieci. natomiast jeśli poznali się w taki sposób, jaki opowiada ta historia, chcą być razem, jest to decyzja świadoma i dojrzała - bedę na TAK. Dziecko mogą adoptować.
Zaznaczam - piszę tu o sytuacji "związek brat/siostra, kuzyn/kuzynka itd. Absolutnie nie poparłabym związku dziecko/rodzic! Niespecjalnie mnie cała sprawa bulwersuje. podejrzewam, że na świecie są tysiące par świadomo kazirodczych, na które decydują się obie strony zgodnie, a społeczenstwo o tym nie wie. Żyje sobie taka para z dala od rodziny, dla otoczenia jest normalną parą. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Niemieckie rodzeństwo chce prawa do kazirodztwa
Sama już nie wiem.
Z jednej strony jest to bulwersujące,a z drugiej,co mnie obchodzi z kim kto sypia? Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji,o jakiej mowa w artykule-przecież oni świadomie się oboje na to zgodzili. Inną sprawą byłoby,gdyby nie wiedzieli ,przed rozpoczęciem współżycia,że są rodzeństwem. Wtedy łatwiej byłoby to zrozumieć,że się kochają i chcą być ze sobą. Ale,skoro wiedzieli i mimotego,zdecydowali się na bycie razem-to mnie bulwersuje.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 | |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Niemieckie rodzeństwo chce prawa do kazirodztwa
Cytat:
![]() To nie był jedyny przypadek, kiedy mojemu synkowi dostało się za to, że jest dziwolągiem... Mikołaj też przyszedł tylko do dzieci chodzących na religię, choć ja frajer zapłaciłam za kilka prezentów dla biedniejszych dzieci... Ech... Nic z tym nie robię. Dziecko musi skończyć tę szkołę, a zaognianie tej sprawy może się skończyć źle dla niego. Jest mi z tym źle, ale jestem bezsilna.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Niemieckie rodzeństwo chce prawa do kazirodztwa
Sabbath - muszę ten OT zrobic, przepraszam. jest mi bardzo przykro, ze trafiłaś na taką szkołę. W mojej pracy takie sytuacje są nie do pomyślenia. Jedna moja uczennica nie chodzi na religię. I co z tego? Inne dzieci są biedne, chore, gorzej sie uczą, sa pyskate, niegrzeczne, za ciche - każde jest inne, ale każde jest dzieckiem. I powinno mieć takie same prawa. W dodatku nie wyobrażam sobie, że jako wychowawca pozwalam na taką sytuację - jakieś odzywki zakonnicy, bez wizyty Mikołaja.... Coś takiego mnie bulwersuje.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Niemieckie rodzeństwo chce prawa do kazirodztwa
nie wiem co powinny zrobic ale najlatwiej jest obudzic sie po fakcie i pozabierac dzieci i rozdac je po obcych.wszyscy sa madrzy po fakcie ,po nieszczesciu,po wystapieniu patologi i zagrozenia dla dzieci a w przyszlosci dla reszty spoleczenstwa.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Niemieckie rodzeństwo chce prawa do kazirodztwa
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;3772331]Sabbath - muszę ten OT zrobic, przepraszam. jest mi bardzo przykro, ze trafiłaś na taką szkołę. W mojej pracy takie sytuacje są nie do pomyślenia. Jedna moja uczennica nie chodzi na religię. I co z tego? Inne dzieci są biedne, chore, gorzej sie uczą, sa pyskate, niegrzeczne, za ciche - każde jest inne, ale każde jest dzieckiem. I powinno mieć takie same prawa. W dodatku nie wyobrażam sobie, że jako wychowawca pozwalam na taką sytuację - jakieś odzywki zakonnicy, bez wizyty Mikołaja.... Coś takiego mnie bulwersuje.[/quote]
Wiem Szajajabo - ludzie są różni. Ja nie skarżę się na wychowawcę, w sumie na samą szkołę tez nie. Taki kraj. Widzisz... Bogowie brońcie, bym miała Cię pouczać albo mieć jakieś wąty... Zwróć jednak proszę uwagę, że sama także ulegasz tym szczególnym polskim normom porównując tu ateizm do choroby, problemów z nauką, czy z zachowaniem. Ja tego tak nie chcę widzieć. Gdybym uznała, że to równoważne - musiałabym to dziecko ostatecznie ochrzcić, bo przecież nikt dobrowolnie nie skazuje swego dziecka na chorobę, problemy szkolne, czy inne dysfunkcje... Ateizm nie upośledza człowieka (w moim rozumieniu), tak samo, jak nie upośledza go jakakolwiek religia. W Polsce jednak z goryczą zauważam, że nie bycie katolikiem jest własnie rodzajem społecznego upośledzenia i najmocniej dotyka to Żydów i ateistów. Nie krytykuję Cię, ani nie pouczam. Jakoś tak mam przekonanie, że nie obrazisz się o to, co napisałam, tylko po prostu zdziwisz się, że taka analogia przyszła Ci do głowy. A dla mnie to znamienne, bo taki jest ten kraj, że nawet najbardziej światli i dobrzy ludzie nie są w stanie zdystansować się do religii. Nie dlatego, że nie chcą, lecz dlatego, że nie jest to przyjęte w polskiej obyczajowości i nikomu nie przychodzi do głowy. Cytując prezydenta: "Katolicki system wartości jest jedynym powszechnie przyjętym systemem wartości w naszym kraju i nie ma on alternatywy ". To jest właśnie dyskryminacja. ![]() Pozdrawiam Cię cieplutko. ![]() Może to, co tu napisałam pomoże jakiemuś dobremu i mądremu człowiekowi spojrzeć na sprawę inaczej...
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#46 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Niemieckie rodzeństwo chce prawa do kazirodztwa
Nie obrażam się
![]() I masz całkowitą rację - dyskryminacja ze wzgledu na wyznanie/ateizm jest chora. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Chocolate Factory
Wiadomości: 2 761
|
Dot.: Niemieckie rodzeństwo chce prawa do kazirodztwa
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 | ||
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Niemieckie rodzeństwo chce prawa do kazirodztwa
Cytat:
Wiem, co pomyslisz... Tłumaczę ją. Ale to nie do końca jest tak. To ciepła, pogodna osoba, która lubi, naprawdę lubi dzieci. Jest po prostu zindoktrynowana przez media typu Radio Maryja i zsocjalizowana w typowo polski sposób. Nie potrafię jej winić, ani potępić, bo znam mnóstwo dobrych w sumie ludzi, którzy myślą podobnie. Przywykłam. Cytat:
![]() Choć przyznasz, że tak to trochę wygląda: ateista = trędowaty. Zgadzam się też, że dyskryminacja ze względu na religię jest chora. I ze względu na płeć, kolor skóry, narodowość, orientację seksualną, przekonania... Jest jednak faktem i naszym obowiązkiem jest głośno i zdecydowanie się na nią nie godzić. Uuuu... Znów walę propagandowe gadki. ![]()
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Chocolate Factory
Wiadomości: 2 761
|
Dot.: Niemieckie rodzeństwo chce prawa do kazirodztwa
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Niemieckie rodzeństwo chce prawa do kazirodztwa
sa takie chwile w zyciu najbardziej nawet kulturalnego czlowieka, kiedy musi sobie zdrowo zaklnac
![]() Nie wiem co myslec! Generalnie moje granice sa dosc prosto rozdzielone - wszystko mozna POD WARUNKIEM, ZE NIKOGO SIE NIE KRZYWDZI W TEN SPOSOB! Co jest wiec dla mnie dyskusyjne dla mnie w tym watku? czy ktos cierpi czy nie? czysto intuicyjnie wyczuwam (nie mam racjonalnych dowodow) ze to jednak jest krzywdzace! a tak nawiasem mowiac, co prawda nie mam brata , ale mimo wszystko ... no odrzuca mnie juz sama mysl, ze ktos... ![]() Nie przypadkiem ta akurat zasada tak silnie utrzymuje sie jeszcze od starozytnosci... czasy sie zmieniaja, kobiety wsiadaja na traktor, zakladaja spodnie, kosciol ingeruje coraz mniej w nasze zycie, tolerujemy inne wyzwania, kolory skory, a nawet orientacje seksualne... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Niemieckie rodzeństwo chce prawa do kazirodztwa
Cytat:
nic dodać nic ująć Z tym zdaniem na ustach można śmiało iść na czele manifestacji o wolność jednostki ,prawo do wolnego decydowania o sobie/we wszystkim!!/,i tym podobne nie omieszkając resztę społeczeństwa nazwać ciemnotą ,mało wyzwoloną ew moherem ![]() I jestem pewna ,ze jak ten temat zostanie podniesiony raz,drugi ..to prędzej czy później zalegalizowanie takich(?!)związków jest kwestią czasu Moralność ,skrupuły ,sumienie i inne synonimy nie będą mieć żadnego znaczenia bo zaraz /jak w reklamie koncentratu Łowicz/ odezwie się głos/y -a dla-cze-go? no i te sporne granice ,których nikt nigdy nie wyznaczy /więc trudno dociec czy zostały przekroczone czy nie/ Drugim poważnym problemem jest czy zabrać dzieci tej parze i oddać do domu dziecka/moim zdaniem lepiej do rodziny zastepczej moim zdaniem tak Niewiem czy mniejsze zło jest zawsze mniejsze ? Lecz nie robiąc tego ,zostawiamy furtkę dla przyszłych naśladowców O! jak zrobimy sobie dzieciaka to społeczeństwo pochylając się nad jego dobrem może? zostawi nas w spokoju Cytat:
twarde poglądy,idee ideami a życie ...życiem ups __________________ |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Niemieckie rodzeństwo chce prawa do kazirodztwa
Cytat:
__________________
Do you see? There's no more me. I'm happy as can be. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 | |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Niemieckie rodzeństwo chce prawa do kazirodztwa
Cytat:
Widzisz Łajko, z mojego punktu widzenia to nie jest zdrada wielkiej idei. Moje idee i zasady nie przewidują karania człowieka za to, że jest głupiutki, albo za to, że ktoś go ogłupił. Nie przewidują też walki z wiatrakami. Zmieniam to, co zmienić mogę. Tym czego nie dam rady zmienić staram się nie zadręczać. Moja mądrość zaś podpowiada mi, że walka z zakonnicą w szkole nie jest dobrym sposobem na zmienienie stosunku katolików do ateistów. Mam twarde poglądy i jestem idealistą, to prawda. Staram sie jednak wymagania mieć przede wszystkim w stosunku do siebie. Dlatego poświęcam sporo czasu na tłumaczenie mojemu synkowi świata, w którym żyje. Dlatego staram się dobrze poznać dzieci, z którymi mój synek chodzi do klasy, w miarę możliwości rozmawiać z nimi (Dlaczego XXX nie jest ochrzczony, proszę pani?) i zasłużyć na ich sympatię. To lepsza metoda, niż wszczynanie awantur i wywoływanie afer. Zniszczenie tej kobiety i zabranie jej pracy nie uszczęśliwiłoby mnie raczej.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Niemieckie rodzeństwo chce prawa do kazirodztwa
Sabbath - nawet nie o przyganę mi chodziło ale autentycznie mnie tym stwierdzeniem zdumiałaś
Taki jaki nam kreślisz swój obraz na forum /lub jak ja go odczytuję/ pozwala mi wierzyć ,że właśnie takie osoby Twojego pokroju są zdolne do zmieniania świata -bez ironii! I właśnie z tą głupotą /zwał jak zwał/ którą się ma pod ręką ,tuż obok chyba jest walczyć najciężej-jak jeszcze kartą przetargową jest najbliższa Ci osoba- niż stereotypami na skalę kraju ,ba! świata/vide geje czy stereotypy na temat kobiet czy tolerancje do upiększenia języka/ W tej dokładnie sprawie Twoja mąrość pokrywała by się moją-ja postąpiłabym tak samo-machnęła ręką ale do końca nie masz pewnośći czy te małe dzieci nie widzą więcej autorytetu w zakonnicy niż w Tobie,albo te niedorzeczności trafią na podatniejszy grunt w innej klasie i inny dzieciak już naprawdę będzie miał p.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 | |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Niemieckie rodzeństwo chce prawa do kazirodztwa
Cytat:
ja o tyle rzeczy w życiu walczę, tyle się udebatuję, umanifestuję, udyskutuję, uwykładam... Tyle narwanych (i mniej narwanych) akcji organizuję, tyle wysiłku wkładam w zmienianie świata - takie na serio, nie na pół gwizdka na forum, że swoje dziecko jednak oszczędzę w tej kwestii. On ma prawo do bycia dzieckiem, nawet jeśli jego matka w czasie wolnym od pracy zawodowej wdaje się w awantury z faszystami i daje się na demonstarcjach obrzucać jajami. Ja już i tak się boję, że jakiś naziol zrobi krzywdę mnie, albo mojej rodzinie. Uwierz mi, ja naprawdę nie należę do tych wygodnickich, co to tylko mądrzą sie anonimowo, a w realu czekają, aż ktoś zmieni świat za nich. Mnie się marzy, żeby każdy, kto nie godzi się na dyskryminację, niszczenie środowiska, czy nacjonalizm robił dziesiątą częśc tego, co ja. Ale to już kompletny offtop. Pozdrawiam Ciebie i Twoją mądrość ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
![]()
Wlaśnie oglądam program "Rozmowy w toku" i jest o niebezpiecznych związkach.Co myśle o "zakazanych" związkach np:kazirodczych,czy związkach z księdzem????To tylko dwa przykłady,alee zaakceptowalibyście jakby np:wasz syn czy córka oznajmiła,że kocha brata,wujka???A może tak postawić się na miejscu tych osób które w takich związkach bytują??Co o tym myslicie????
Przykład z Rozmów w toku: Dziewczyna miała lat 20(teraz ma23),jak zakochała się w wujku,jej ojciec nieakceptuje tego i zrzekł się z tego powodu córki,a matka też tej sytuacji nieakcpetuje.Mysle,że rodzice pomimo wszystko pomóc córce,niż być przeciwko niej.Zesztą cięzko coś napisac,bo nie jest i niebyło się w takiej sytuacjii. Zapraszam do dyskusji. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Niebezpieczne związki.
ja prędzej zaakceptowałabym związek z księdzem,znam nawet kilka takich przypadków i jakoś nie razi mnie to,ale w rodzinie to mi się wydaje straszne,cięzko mi sobie wyobrazic taką sytuacje
__________________
Only God can judge me Prawdziwy przyjaciel to ktoś, do kogo możesz zadzwonić o trzeciej w nocy i powiedzieć: 'Jestem w więzieniu w Meksyku', a on na to odpowie: 'Nic się nie martw, zaraz tam będę |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Niebezpieczne związki.
Nikt tego nie zrozumie do póki nie bedzie w takim związku dlatego łatwo jest takich ludzi krytykować i trochę rozumiem postawę rodziców tej dziewczyny, z drugiej strony to co kiedyś nieakceptowalne staje się dopuszczalne np. związki homoseksualne.. co nie znaczy, że tak powinno być np. z kazirodztwem. Wg. mnie są rzeczy, których po prostu robić nie można dla mnie jest to kazirodztwo, związek z księdzem(no chyba,że zrezygnuje on z kapłaństwa) czy bycie z kimś kto ma żonę/męża(czyli rozbijanie rodziny), oczywiście można powiedzieć, że jak ktoś jest zakochany to żadne zakazy nie są ważne, że miłość jest najważniejsza ale dla mnie zasada: w miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone jest egoistyczna..są przecież ludzie wokół nas... zresztą sama nie wiem co bym zrobiła jakbym zakochała się w księdzu czy członku rodziny, nie umiem sobie tego wyobrazić,takie osoby napewno czują się niezrozumiane i odtrącone...
__________________
31maj 2013 ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: Niebezpieczne związki.
1. Związek z ksiedzem- oki pod warunkiem, że się cichaczem nie spotykaja na plebanii
![]() 2. Kazirodztwo- NIE!!!!!!!!! Znam z widzenia taki związek- byli bliskimi kuzynami- ich rodzice byłi rodzeństwem i mają chore dziecko - uposledzone i się zle rozwija. Powod- zbyt bliskie pokrewienstwo. Zrobili krzywde temu niewinnemu dziekcu ![]() Tu jestem za kosciołem, który pozwala dopiero na małzenstwo z rodziny z drugiej linii ![]() Edytowane przez lemoorka Czas edycji: 2007-09-10 o 17:03 Powód: literówki |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 22 821
|
Dot.: Niebezpieczne związki.
z księdzem dla mnie prawie to cos normalnego, chodzi o to że oni objęci są celibatem, ale z drugiej strony to ludzi i faceci jak każdy inny napotkany, gdy Ks się zakcha to ma ciężk iwybor,albo zerwać znajomość z tą dzieczyna i trwać w kapłaństwie, albo oddać jej swoje życie i "rzucić" kapłaństwo, choć z tego co wiem to święcenia jakoś zobowiązują i on ma jakiś tam ciężki grzech..Co do rodziny to cuję niesmak jak otym myślę, wiem że to się może zdarzać, ale myślę że taka osoba, która zkochuje się w kims z rodziny, powinna jaknajszybciej stlumic to uczucie i wytłumaczyć sobie na początku, że to NIEMOŻLIWe, wtedy łatwie będzie uniknąć tego.Jestem zdania też, że niebezpieczne związki to także inne, np w ktorych jest agresja, przemoc fiz.i i psychiczna...tu trzeba chyba iśc za rozsądkiem
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:37.