Produkty z kwasami dostępne na rynku - nasze wrażenia po stosowaniu

[pseudofeministka]

Uhhh...watek dla mnie, gdyz uwielbiam kwasy

Moja kwasowa historia zaczela sie jakies 3-4 lata temu. Wowczas na pierwszy rzut poszedl Triacneal. Po jego uzyciu jedyne co zapamietalam to wieczne podraznienie, zaczerwienienie i ciagle podskorne gule, ktore pozostawily mi przebarwienia na baaaardzo dlugi czas.

Pozniej byl krem z BU z 1% BHA i tonik 2%BHA - na poczatku mialam ten sam efekt co po Triacnealu, ale po jakims czasie ustapilo. Zyskalam gladka cere, o jednolitym kolorycie, nie poszarzala, a niespodzianki wyskakiwaly mi bardzo sporadycznie. Pozniej z BU mialam tonik PHA ale jedyne co po nim mialam to zaogniona cere (burak)zaraz po uzyciu.

A na samym koncu tej przygody trafilam na serum migdalowe z BU 10% i do dzisiaj jestem wierna kwasowi migdalowemu To byl pierwszy kwas ,ktory praktycznie w ogole mnie nie podraznial, redukowal przebarwienia po pryszczach, ujednolicil koloryt, bardzo wygladzil mi cere, po jego uzyciu nie wyskakiwaly mi juz praktycznie zadne niespodzianki. Z kwasem migdalowym uzywalam: krem Pharmaceris 5 %, płyn bakteriostatyczny Pharmaceris 5 % , aktualnie serum z Bielendy super power mezo 10% z kwasem migdalowym i laktobinowym. Jezeli chodzi o PHarmaceris to jest to delikatny krem, ktory daje odczuwalne efekty, przede wszystkim w wygladzeniu cery, nie podraznia, plyn bakteriostatyczny wydaje mi sie mocniejszy niz krem 5 % , efekty sa porownywalne z kremem 5 % jednak przy czestszym stosowaniu cos niefajnego zaczyna sie dziac z cera, wiec dla mnie 2-3 razy w tygodniu ten plyn to maks i wtedy jest ok.

Aktualnie uzywam Bielenda power mezo i przyznam, ze jestesm zachwycona. Serum uzywam 2 razy w tygodniu. Cera na drugi dzien jest wygladzona, koloryt ujendolicony, przebarwienia zredukowane. Po prostu wyglada ladniej i zdrowiej

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez macka

Słabe. Używałam 2 razy dziennie na twarz i szyję i robiło mniej niż Pharmaceris 10% migdałowego stosowany co 2 dzień wieczorem
Bo to serum nie ma tyle migdala, tylko łącznie niacynamidu, migdała i czegoś tam. Wiec nie wiadomo dokładnie ile czego

Moim zdaniem to juz zalezy od potrzeb naszej cery. Tak naprawde trzeba przetestowac. Ja serum jestem zachwycona, a jego dzialanie jest dla mnie porownywalne do serum migdalowego z BU.

[chimay]

Nie wiem, jak zdaniem innych, ale dla mnie toniki i sera z BU czy innego ZSK to nie są gotowce.
Gotowce to dla przykładu: Bielenda 40% (kwas salicylowy, azaleinowy, migdałowy, mlekowy) czy Farmona Kwas fitowy 25% i szikimowy 10% albo ViViean Caviar Peeling 35% AHA.
O produktach z BU czy kwasie azaleinowym są już przecież osobne wątki.

[zapaałka]

Napisane przez chimay

Nie wiem, jak zdaniem innych, ale dla mnie toniki i sera z BU czy innego ZSK to nie są gotowce.
Gotowce to dla przykładu: Bielenda 40% (kwas salicylowy, azaleinowy, migdałowy, mlekowy) czy Farmona Kwas fitowy 25% i szikimowy 10% albo ViViean Caviar Peeling 35% AHA.
O produktach z BU czy kwasie azaleinowym są już przecież osobne wątki.

Chyba jednak mało kto stosuje/stosował gotowce na opiniach o których nam zależało. Miejmy nadzieję, że z czasem wątek się powoli rozwinie, a w między czasie można by jeszcze bardziej sprecyzować w pierwszym poście o jakie kosmetyki nam chodzi, może zrobić jakąś listę z odnośnikami do ciekawych produktów, jak na przykład te wymienione przez Ciebie?

[chimay]

Napisane przez zapaałka

Chyba jednak mało kto stosuje/stosował gotowce na opiniach o których nam zależało. Miejmy nadzieję, że z czasem wątek się powoli rozwinie, a w między czasie można by jeszcze bardziej sprecyzować w pierwszym poście o jakie kosmetyki nam chodzi, może zrobić jakąś listę z odnośnikami do ciekawych produktów, jak na przykład te wymienione przez Ciebie?

Myślę, że doprecyzowanie byłoby dobrym pomysłem. Może dopisek, że mile widziane produkty profesjonalne? Bo tak to się robi wątek o wszystkim, co ma kwasy i jest popularne/łatwo dostępne czyli standardowo TriAcneal i BU.
Równie dobrze można by tu jako gotowy produkt z kwasami umieścić np tonik Rival De Loop do cery suchej, bo ma on kwas salicylowy w składzie, tyle co kot napłakał, no ale ma.

[pseudofeministka]

Napisane przez chimay

Myślę, że doprecyzowanie byłoby dobrym pomysłem. Może dopisek, że mile widziane produkty profesjonalne? Bo tak to się robi wątek o wszystkim, co ma kwasy i jest popularne/łatwo dostępne czyli standardowo TriAcneal i BU.
Równie dobrze można by tu jako gotowy produkt z kwasami umieścić np tonik Rival De Loop do cery suchej, bo ma on kwas salicylowy w składzie, tyle co kot napłakał, no ale ma.

Moim zdaniem produkty profesjonalne tez jest troche nietrafna nazwa, dlatego ze wskazuje na cos co nie jest do uzytku domowego lecz profejonalnego czyli np. przez kosmetologow Mi profesjonalne w kontekscie kwasow kojarzy sie zaraz z kwasami wysokostezonymi , do ktorych uzywania trzeba miec wiedze z danej dziedziny A to z kolei mocno zawezyloby zakres tematyczny watku.

Moze po prostu napisac gotowe produkty apteczno-drogeryjne, ktore maja w skladzie okreslony % kwasow.

[chimay]

Napisane przez pseudofeministka

Moim zdaniem produkty profesjonalne tez jest troche nietrafna nazwa, dlatego ze wskazuje na cos co nie jest do uzytku domowego lecz profejonalnego czyli np. przez kosmetologow Mi profesjonalne w kontekscie kwasow kojarzy sie zaraz z kwasami wysokostezonymi , do ktorych uzywania trzeba miec wiedze z danej dziedziny A to z kolei mocno zawezyloby zakres tematyczny watku.

Moze po prostu napisac gotowe produkty apteczno-drogeryjne, ktore maja w skladzie okreslony % kwasow.

Pierwotnie chodziło głównie właśnie o profesjonalne gotowce, ja bym też chętnie poczytała o takich dodatkowych produktach jak neutralizatory czy specjalne maski po kwasach. Sama chcę takie niedługo kupić. O drogeryjno aptecznych już przecież są wątki, bo to jest Triacneal, Effaclar i jakieś inne malutkie steżenia, które u mnie nic nie robią.

[Kleotka]

Jak mi powiecie co konkretnie mam napisać to napiszę w pierwszym poście

Ja też myślałam, że watek będzie sławniejszy. Cisze zwalam na lenia czytelniczek, bo przecież mnóstwo osób stosuje produkty z jakimiś kwasami kupowane w aptekach/drogeriach/innych miejscach, tylko chyba nikomu nie chce się wyklikać kilku słów

[chimay]

Napisane przez Kleotka

Jak mi powiecie co konkretnie mam napisać to napiszę w pierwszym poście

Ja też myślałam, że watek będzie sławniejszy. Cisze zwalam na lenia czytelniczek, bo przecież mnóstwo osób stosuje produkty z jakimiś kwasami kupowane w aptekach/drogeriach/innych miejscach, tylko chyba nikomu nie chce się wyklikać kilku słów

Ja się właśnie nie spodziewałam w ogóle popularności, bo moim zdaniem takie produkty (o które chodziło w pierwszym założeniu) stosuje mało osób. W ogóle mało osób stosuje kwasy (dam sobie małego palca uciąć, że w moim otoczeniu większość kobiet nawet nie wie, co to jest), a jak już stosuje, to właśnie jakieś popierdółki, gdzie producent nawet nie raczy stężenia podać, albo TriAcneal/Effaclar/samoróbki.

Ja bym dodała:

Jak nazwa wskazuje, w tym wątku będziemy dyskutować i dzielić się opiniami na temat gotowych produktów do twarzy, zawierających różne kwasy.

Szczególnie mile widziane są doświadczenia z produktami marek profesjonalnych, gotowe peelingi do użytku domowego, dodatkowe kosmetyki przeznaczone do używania podczas kuracji kwasowych (neutralizatory, toniki przygotowujące, maski łagodzące)


Od razu zaznaczam: proszę nie zadawać pytań na temat produktów takich jak:
-Effaclar Duo
-TriAcneal
-Acne Derm
-Atrederm

-produkty apteczne z kwasem azaleinowym
-zestawy do samodzielnego łączenia ze sklepów z półproduktami


Chociaż to też może nic nie dać, przecież nie każdy czyta pierwszą stronę

[pseudofeministka]

Napisane przez chimay

Pierwotnie chodziło głównie właśnie o profesjonalne gotowce, ja bym też chętnie poczytała o takich dodatkowych produktach jak neutralizatory czy specjalne maski po kwasach. Sama chcę takie niedługo kupić. O drogeryjno aptecznych już przecież są wątki, bo to jest Triacneal, Effaclar i jakieś inne malutkie steżenia, które u mnie nic nie robią.

Jak dla mnie temat jednoznacznie wskazuje na wszelkie (gotowe) kosmetyki z kwasami, ktore sa dostepne na rynku. Jakos z profesjonalnymi gotowcami w ogole mi sie nie skojarzyl choc temat watku jest na tyle szeroki zakresowo, ze ich nie wyklucza. Dlatego niebardzo widze sens by jego tematyke zawezac tylko do nich.

Oczywiscie sa watki o Triacneal czy Effaclar, ale nie kazdy chce siegac akurat po te kosmetyki np. ja. A chetnie dowiedzialabym sie o jakichs innych,mniej oslawionych kosmetykach z kwasami, ktore maja ciekawe sklady i sa skuteczne ( a przeciez na rynku sa takie). Z kolei zas "profesjonalne gotowce" nie interesuja mnie wcale, bo na mnie kwasy w nizszych stezeniach cos tam jednak robia

[chimay]

Napisane przez pseudofeministka

Jak dla mnie temat jednoznacznie wskazuje na wszelkie (gotowe) kosmetyki z kwasami, ktore sa dostepne na rynku. Jakos z profesjonalnymi gotowcami w ogole mi sie nie skojarzyl choc temat watku jest na tyle szeroki zakresowo, ze ich nie wyklucza. Dlatego niebardzo widze sens by jego tematyke zawezac tylko do nich.

Oczywiscie sa watki o Triacneal czy Effaclar, ale nie kazdy chce siegac akurat po te kosmetyki np. ja. A chetnie dowiedzialabym sie o jakichs innych,mniej oslawionych kosmetykach z kwasami, ktore maja ciekawe sklady i sa skuteczne ( a przeciez na rynku sa takie). Z kolei zas "profesjonalne gotowce" nie interesuja mnie wcale, bo na mnie kwasy w nizszych stezeniach cos tam jednak robia

Piszę o tym, jakie były motywacje do stworzenia tego wątku. Zaczęła się dyskusja o peelingach profesjonalnych Bielendy, potem padło jeszcze parę nazw i stąd powstał wątek. Moim zdaniem nie do końca doprecyzowany, przynajmniej jeśli chodzi o potrzeby mojej skóry, chociaż też nie używam jakichś wysokich stężeń. Profesjonalne gotowce to nie tylko zresztą wysokie stężenia.

Ale pożyjemy, zobaczymy. Chociaż ja przypuszczam, że wątek raczej rozwinie się w stronę tego, co nazywam popierdółkami i będzie służył pytaniom o rzeczy, które już mają swoje wątki.

[zapaałka]

Napisane przez chimay

Ja się właśnie nie spodziewałam w ogóle popularności, bo moim zdaniem takie produkty (o które chodziło w pierwszym założeniu) stosuje mało osób. W ogóle mało osób stosuje kwasy (dam sobie małego palca uciąć, że w moim otoczeniu większość kobiet nawet nie wie, co to jest), a jak już stosuje, to właśnie jakieś popierdółki, gdzie producent nawet nie raczy stężenia podać, albo TriAcneal/Effaclar/samoróbki.

Muszę się z Tobą zgodzić i nie zgodzić. W moim otoczeniu też nikt nie stosuje (i nie zna zarazem) kwasów, lepiej, łatwiej i szybciej jest zrobić make up i ukryć to co niepotrzebne Z drugiej jednak strony sama Biochemia pokazuje ile osób stosuje najróżniejsze kwasy w domu, są tu kosmetyczki i kosmetolożki, które próbują na sobie i klientkach różne produkty, nie każdy też ma odwagę bełtać peelingi samodzielnie, więc naprawdę dziwi mnie ten mały odzew.

[weraa66]

Szczerze to dla mnie tez tytuł wskazywał po prostu na..produkty z kwasami dostępne na rynku. Czyli nie tylko tonik Norel, nie tylko peeling Iwostinu ale także małe (w sensie działania 'male') serum bielendy

[chimay]

Napisane przez zapaałka

Muszę się z Tobą zgodzić i nie zgodzić. W moim otoczeniu też nikt nie stosuje (i nie zna zarazem) kwasów, lepiej, łatwiej i szybciej jest zrobić make up i ukryć to co niepotrzebne Z drugiej jednak strony sama Biochemia pokazuje ile osób stosuje najróżniejsze kwasy w domu, są tu kosmetyczki i kosmetolożki, które próbują na sobie i klientkach różne produkty, nie każdy też ma odwagę bełtać peelingi samodzielnie, więc naprawdę dziwi mnie ten mały odzew.

Moim zdaniem to jednak wina nieprecyzyjnego tytułu. Nawet na ostatniej stronie wątku o migdale dziewczyny piszą o kwasach Arkany. Co jakiś czas pojawiają się tam wypowiedzi dotyczące gotowych produktów, ale to wszystko ginie w odmętach samoróbek. Tutaj też nawet jeśli się pojawi, to zaginie wśród drogeryjnych kosmetyków i tysięcznych pytań o kwas azaleinowy, bo nie każdemu się będzie chciało szukać odpowiedniego wątku.
Jak przetestuję jakiegoś profesjonalnego gotowca, to chętnie założę nowy wątek dotyczący tylko takich produktów. Na razie jadę na Lieracu.

[pseudofeministka]

Napisane przez chimay

Piszę o tym, jakie były motywacje do stworzenia tego wątku. Zaczęła się dyskusja o peelingach profesjonalnych Bielendy, potem padło jeszcze parę nazw i stąd powstał wątek. Moim zdaniem nie do końca doprecyzowany, przynajmniej jeśli chodzi o potrzeby mojej skóry, chociaż też nie używam jakichś wysokich stężeń. Profesjonalne gotowce to nie tylko zresztą wysokie stężenia.

Ale pożyjemy, zobaczymy. Chociaż ja przypuszczam, że wątek raczej rozwinie się w stronę tego, co nazywam popierdółkami i będzie służył pytaniom o rzeczy, które już mają swoje wątki.

Aaaa Znaczy, ze bylas przy genezie tego watku To wiele wyjasnia.

W kazdym razie rzeczywiscie moze byc tak jak napisalas w ostatnim zdaniu, ze watek moze rozwinac sie w strone popierdółek. Ale z drugiej strony, gdy takie pytania padna to mozna odeslac do odpowiednich watkow i nie udzielac na nie odpowiedzi. Poza tym moim zdaniem, warto tez byloby zaznaczyc, zeby osoby wypowiadajace sie pisaly juz opinie. A czesto jest tak, ze wiele osob pisze co chce kupic i co przetestowac - moim zdaniem takie wpisy tez nigdy za wiele nie wnosza do watku.

[Kleotka]

Napisane przez chimay

Moim zdaniem to jednak wina nieprecyzyjnego tytułu. Nawet na ostatniej stronie wątku o migdale dziewczyny piszą o kwasach Arkany. Co jakiś czas pojawiają się tam wypowiedzi dotyczące gotowych produktów, ale to wszystko ginie w odmętach samoróbek. Tutaj też nawet jeśli się pojawi, to zaginie wśród drogeryjnych kosmetyków i tysięcznych pytań o kwas azaleinowy, bo nie każdemu się będzie chciało szukać odpowiedniego wątku.
Jak przetestuję jakiegoś profesjonalnego gotowca, to chętnie założę nowy wątek dotyczący tylko takich produktów. Na razie jadę na Lieracu.

Zaproponowałam tytuł wątku, wszyscy się zgodzili, nikt nie protestował. Poza tym nie da się zmieścić kilku zdań w jednej małej linijce

Podczas czytania forum można zauważyć, że najlepiej przyjmują się tematy wzięte z d**y, rzucone ot tak w wątkach. No ale nie ze wszystkim tak można.

[chimay]

Napisane przez pseudofeministka

Aaaa Znaczy, ze bylas przy genezie tego watku To wiele wyjasnia.

W kazdym razie rzeczywiscie moze byc tak jak napisalas w ostatnim zdaniu, ze watek moze rozwinac sie w strone popierdółek. Ale z drugiej strony, gdy takie pytania padna to mozna odeslac do odpowiednich watkow i nie udzielac na nie odpowiedzi. Poza tym moim zdaniem, warto tez byloby zaznaczyc, zeby osoby wypowiadajace sie pisaly juz opinie. A czesto jest tak, ze wiele osob pisze co chce kupic i co przetestowac - moim zdaniem takie wpisy tez nigdy za wiele nie wnosza do watku.

Zobaczymy, jak to będzie wyglądało. Idzie wiosna, więc sądzę, że raczej zainteresowaniem będzie się cieszył migdał i kwas azaleinowy, które mają swoje wątki.

Napisane przez Kleotka

Zaproponowałam tytuł wątku, wszyscy się zgodzili, nikt nie protestował. Poza tym nie da się zmieścić kilku zdań w jednej małej linijce

Podczas czytania forum można zauważyć, że najlepiej przyjmują się tematy wzięte z d**y, rzucone ot tak w wątkach. No ale nie ze wszystkim tak można.

Wiem, wiem. Dlatego uważam, że jeśli wątek się nie sprawdzi (tzn będą się pojawiać wypowiedzi nt produktów mających swoje wątki), to ja chętnie założę wątek pt "profesjonalne produkty z kwasami stosowane w domu". Na razie sama jeszcze nic nie testowałam, więc nie będę się wyrywać.

A wracając do mniej znanych, ale nieprofesjonalnych. Używam roztworu Lieraca tydzień, codziennie wieczorem. Zostawiam na godzinę - dwie, potem zmywam twarz tonikiem.
Podsusza mi skórę, ale nie łuszczę się jak po 5% salicyla. Po prostu jest lekko odwodniona. Sera nawilżające nie dają sobie z tym rady. Nie jest jednak źle, bo nawet filtr mi nie podkreśla tych skórek, więc da się przeżyć.
Efektów na razie nie widać.

[lilianaX]

Napisane przez chimay

Ale pożyjemy, zobaczymy. Chociaż ja przypuszczam, że wątek raczej rozwinie się w stronę tego, co nazywam popierdółkami i będzie służył pytaniom o rzeczy, które już mają swoje wątki.

To ja sie zglaszam od tych po☠☠☠☠☠☠☠ek. Czyli nie zrozumialam idei tego watku. Myslalam, ze bedziemy rozmawiac o gotowych preparatach z kwasami, a nie np. o tych z BU. Watek zatem powinien byc zatytulowany "gotowe produkty do peelingow / eksfoliacji domowych". Osobiscie nie mialam z takimi preparatami kontaktu bo na glebokie zluszczania zawsze chodzilam do dermatologa, ale temat mnie zaciekawil, szczegolnie ten peeling Bielendy. Czy ktos orientuje sie moze gdzie mozna go dostac?

Natomiast pozostale wymienione tu preparaty z 10% stezeniami nie za bardzo mnie przekonuja. Swojego czasu stosowalam GlycoA, z bodajze 12% kwasu glikolowego i niestety d...y nie urywal. Przy mojej cerze najlepiej sprawdza sie zdecydowanie kwas salicylowy, zwykly Effaclar K daje lepszy efekt niz GlycoA.

Z ciekawostek dodam jeszcze, ze u nas juz od roku na rynku dostepne jest serum Effaclar do glebszego zluszczania. Ten plyn jest jednak oparty glownie na kwasie glikolowym, tak wiec nie zdecydowalam sie na zakup, ale recenzje ma b.dobre.

[Kleotka]

Napisane przez lilianaX

To ja sie zglaszam od tych po☠☠☠☠☠☠☠ek. Czyli nie zrozumialam idei tego watku. Myslalam, ze bedziemy rozmawiac o gotowych preparatach z kwasami, a nie np. o tych z BU. Watek zatem powinien byc zatytulowany "gotowe produkty do peelingow / eksfoliacji domowych". Osobiscie nie mialam z takimi preparatami kontaktu bo na glebokie zluszczania zawsze chodzilam do dermatologa, ale temat mnie zaciekawil, szczegolnie ten peeling Bielendy. Czy ktos orientuje sie moze gdzie mozna go dostac?

Natomiast pozostale wymienione tu preparaty z 10% stezeniami nie za bardzo mnie przekonuja. Swojego czasu stosowalam GlycoA, z bodajze 12% kwasu glikolowego i niestety d...y nie urywal. Przy mojej cerze najlepiej sprawdza sie zdecydowanie kwas salicylowy, zwykly Effaclar K daje lepszy efekt niz GlycoA.

Z ciekawostek dodam jeszcze, ze u nas juz od roku na rynku dostepne jest serum Effaclar do glebszego zluszczania. Ten plyn jest jednak oparty glownie na kwasie glikolowym, tak wiec nie zdecydowalam sie na zakup, ale recenzje ma b.dobre.

No i właśnie rozmawiamy o GOTOWYCH produktach, nie o tych z BU. Co tu nie jest jasne?

Nikt też nie mówił, że będziemy rozmawiali o produktach całkowicie profesjonalnych, bo takie to chyba tylko odsetek kobiet stosował.

A o tym płynie Effaclar nie słyszałam, może być ciekawy

[annajustyna]

w ecospa od 28 do 1.03 zakupy bez kosztów dostawy; własnie sie zastanawiam co zamówić; kupowałyście juz tam?

[weraa66]

Napisane przez annajustyna

w ecospa od 28 do 1.03 zakupy bez kosztów dostawy; własnie sie zastanawiam co zamówić; kupowałyście juz tam?

Ja czasem kupuje, bo mam możliwość odbioru osobistego. Kupowałam kilka półproduktów

[annajustyna]

Napisane przez weraa66

Ja czasem kupuje, bo mam możliwość odbioru osobistego. Kupowałam kilka półproduktów

aha, ja zamówiłam kwasy na przebarwienia i propanediol

[zapaałka]

Dziewczyny bez jaj, jest pełno wątków w których można pisać o półproduktach, ten wątek z założenia miał być o gotowcach, a Wy tu z Ecospa wyjeżdżacie

Co do idei wątku, bo widzę, że mało kto zrozumiał o co nam chodziło Chcemy tutaj dyskutować o produktach sklepowych i aptecznych, zarówno tych do użytku domowego jak i profesjonalnego. Profesjonalnego też, bo część produktów w odpowiednim stężeniu nie wymaga nie wiadomo jakich kwalifikacji, żeby nie można ich było użyć w domu (nie piszę tu oczywiście o żadnych wysoko stężonych kwasach czy peelingach stricte medycznych). Z resztą do produktów profesjonalnych zaliczają się w tym przypadku też maseczki czy kremy popeelingowe O "popierdółkach" nie chcemy już pisać, bo produkty te doczekały się swoich osobnych wątków, w których już chyba wszystko zostało napisane i bez sensu byłoby to powielać. Po drugie większość z osób, które były za utworzeniem tego wątku mają już spore doświadczenie kwasowe i takie produkty przestały nam wystarczać Nie chodzi tylko o wysokie stężenia, bo kiedyś przychodzi taki moment, że wolałoby się coś z niższym stężeniem do stosowania na co dzień, co będzie działało wolniej, ale dłużej niż obdzierać się z całej skóry raz na jakiś czas.
Podsumowując, każdy może się w wątku wypowiedzieć, zarówno o produktach w stężeniu 1% jak i 50%, ale fajnie byłoby gdybyśmy się mogły tutaj dzielić opiniami o produktach z kwasami, które nie mają po sto osobnych wątków na swój temat, np. Bielenda, Iwostin, Forever Young, Clarena, Norel, Farmona, itd.
Wiem, że takie osoby są (poszukujące gotowców), nie raz w wątkach o samoróbkach ktoś pytał o gotowe produkty z Allegro, ale za każdym razem był opieprzany (chociaż czasem słusznie), że gotowce są be i lepiej, taniej, mocniej zrobić to samemu w domu

[lilianaX]

Napisane przez Kleotka

No i właśnie rozmawiamy o GOTOWYCH produktach, nie o tych z BU. Co tu nie jest jasne?

A no to, ze zdaniem niektorych uczestniczek dyskusji nie ma sensu wypowiadac sie o Effaclarach, Triacnealach i innych po☠☠☠☠☠☠☠kach, o ktorych sa juz osobne watki.

Ja akurat wypowiedzialam sie o Effaclar K, bo ze wszystkich stosowanych przeze mnie do tej pory kwasowych produktow, ten jest dla mojej przetluszczajacej sie, i mimo wieku niestety wciaz tradzikowej skory, bezkonkurencyjny. A stosowalam juz wiele, z czego wiekszosc byla duzo mocniejsza niz Effaclar.

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Napisane przez Kleotka

A o tym płynie Effaclar nie słyszałam, może być ciekawy

Ma w skladzie kwas glikolowy, APH (eksfoliacja enzymatyczna), LHA, kwas cytrynowy i kwas, ktory sie nazywa ácido anísico, niestety nie wiem co to jest . Preparat jest dosc drogi, kosztuje ponad 35 eur za buteleczke 30 ml. Niewykluczone ze sie jednak skusze, to dam znac

[Lachezis]

Ja teraz używam peeling z Iwostinu PHA. Bardzo delikatny, nie podrażnia, jako tako trzyma skórę w ryzach, jednak trudno mi wyrokować, czy taki niezły produkt, czy jednak zabiegi u kosmetyczki do tego się przyczyniły. Jak skończę zabiegi to jednak zamierzam zainwestować w jakiś produkt profesjonalny. Kusi mnie bielenda (szikimowy!) ew. forever young. Serio, jak kiedyś zakupię, to zdam relacje!

[zapaałka]

Napisane przez lilianaX

Ma w skladzie kwas glikolowy, APH (eksfoliacja enzymatyczna), LHA, kwas cytrynowy i kwas, ktory sie nazywa ácido anísico, niestety nie wiem co to jest . Preparat jest dosc drogi, kosztuje ponad 35 eur za buteleczke 30 ml. Niewykluczone ze sie jednak skusze, to dam znac

KWAS ANYŻOWY - naturalny konserwant otrzymywany z ziaren anyżu. Wykazuje wysoką skuteczność mikrobiologiczną i zmniejsza ryzyko rozwoju infekcji o podłożu grzybiczym. Efektywny surowiec antymikrobowy, przeciwtrądzikowy, przeciwłupieżowy.

[Kleotka]

Napisane przez lilianaX

A no to, ze zdaniem niektorych uczestniczek dyskusji nie ma sensu wypowiadac sie o Effaclarach, Triacnealach i innych po☠☠☠☠☠☠☠kach, o ktorych sa juz osobne watki.

Ja akurat wypowiedzialam sie o Effaclar K, bo ze wszystkich stosowanych przeze mnie do tej pory kwasowych produktow, ten jest dla mojej przetluszczajacej sie, i mimo wieku niestety wciaz tradzikowej skory, bezkonkurencyjny. A stosowalam juz wiele, z czego wiekszosc byla duzo mocniejsza niz Effaclar.

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------



Ma w skladzie kwas glikolowy, APH (eksfoliacja enzymatyczna), LHA, kwas cytrynowy i kwas, ktory sie nazywa ácido anísico, niestety nie wiem co to jest . Preparat jest dosc drogi, kosztuje ponad 35 eur za buteleczke 30 ml. Niewykluczone ze sie jednak skusze, to dam znac

W tym akurat żadnej nowości ani zaskoczenia nie ma, wszystko jest opisane w pierwszym poście. Na logikę, po co gadać o Atredermie w stu wątkach, jak jest jeden ku temu przeznaczony? I właściwie to nie jest zdanie niektórych uczestniczek dyskusji, tylko powiedziałabym że wszystkich pomysłodawczyń

Ja bym akurat o Effaclar K pogadała, bo mało forów ma o nim wątki. Głownie dlatego, że jest przyćmiony swoim bratem, Duo i wiele osób nawet nie chce go spróbować.

Nie wiem dziewczyny, nie jestem moderatorem, dyrektorem ani niczym w ten deseń, ale wydaje mi się, że słowo "gotowe" jest na tyle jasne, żeby nie pierniczyć tu o żadnych ecospa i innych takich, bo żal się robi.

[motylanoga]

Hej, wątek ciekawy dla mnie, bo od dawna szukam gotowych kwasowych rozwiązań. Stosowałam kilka gotowców dostępnych w sklepach, wszystkie o bardzo małym stężeniu. Mam cienką, naczynkową skórę w kierunku suchej więc nie za bardzo toleruje wysokie moce, a zazwyczaj kombinuje jeszcze z retinoidami. Tak więc oprócz wspomnianego wyżej Triacnealu, stosowałam:

Pharmaceris, krem 10% Almond Peel - zero dobrych efektów, za to dodatkowe krostki
Bioderma Sebium Serum- tutaj mamy kwas glikolowy 15%; efekty jak wyżej
Beautyever, tonik Alpha New 5% kwasu glikolowego i mlekowego- złożyłam jedno zamówienie w tym sklepie, ale mam mieszane uczucia, nie było daty produkcji etc. Tonik podrażnił mnie od razu, do tego stopnia, że zawdzięczam mu pęknięte naczynka, oddałam osobie nie mającej naczynkowych problemów, ale też dostała po nim mocnego podrażnienia
Dermika Pure tonik z AHA - bardzo delikatny produkt, mogę go stosować praktycznie codziennie, pomaga uporać się z suchymi skórkami, używam szczególnie latem, kiedy odstawiam retinoidy, od kilku lat jest ze mną
Bielenda Skin Clinic tonik odmładzający anti age z kwasem mlekowym- teraz go testuję, póki co moje oczy szczypią po jego zastosowaniu, mimo, że omijam te okolice, mocy wielkiej nie ma więc nie wiem jak będzie działał.

To chyba tyle z drogeryjnych kwasów, mam w planach zakup toniku Liquid Gold Alpha H, Lotion P50, ale w pierwszej kolejności coś z PHA z Neostraty.

[kaskaa11_11]

A Qcerę ktoś przerabiał? (5%azelainowego, 5% pirogronowego)

[Haggat]

Napisane przez weraa66

A co myślicie o serum bielendy? Super power mezo serum ma boskie opinie na KWC

Pięknie pachnie, po nałożeniu na twarz robi mi suchą, sztywną maskę, wysusza twarz, za każdym użyciem pojawiają się niespodzianki przez co boję się go używać. Efektów pozytywnych brak...

[annajustyna]

Napisane przez Haggat

Pięknie pachnie, po nałożeniu na twarz robi mi suchą, sztywną maskę, wysusza twarz, za każdym użyciem pojawiają się niespodzianki przez co boję się go używać. Efektów pozytywnych brak...

u mnie po nałożeniu się świeci i jest klejąca, ja nakładam sporo na twarz, szyje, dekolt i to codziennie..nic nie wyskakuje..ale to moje 5 opakowanie