Mamusie Listopadowe :-) część I!

[Em_jK]

Srebrna,

Gin mi nie mówił ile ma mm. Powiedział tylko, że odpowiedniej wielkości

Ja nie dostaje zdjęć usg wiec tez nie mam na czym sprawdzić. Na pewno 11.03 poda mi więcej informacji teraz nawet nie chciał tp ustalać wg usg.

Mnie piersi nie bolą są tylko takie ciężkie. Ale wymioty i mdłości męczą nagminnie. A to dopiero 6t

I strasznie często sikam. Tez tak macie?

Miłego dnia

Wysłane z mojego Sony Xperia E1

[lenadka24]

Cześć Dziewczyny !

Witam sie cieplo, poki co dwie kreski na tescie, ale jutro wizyta, takze mam nadzieje, ze juz oficjalnie do Was dolacze

Milego dnia

[srebrna_smuga]

Ja tez jeszcze zdjęcia nie dostałam, teraz jak już bedzie widać to poproszę

Siusiam często, głodna też ciągle jestem. Mam też zawroty głowy i najchętniej bym przespala dzień a jestem 12h dziś w pracy

O proszę kolejna mamusia Witamy i zapraszamy!

[SzaraaMyszka]

Spokojnych, bezwymiotnych 9m-cy ;-)

Mamusia Majówka 2015

[lenadka24]

Dobry Wieczor Wszystkim

Witam sie juz oficjalnie po dzisiejszej wizycie

Termin porodu (z OM oczywiscie) to 2.11. To moja druga ciaza. Jestem juz przesczesliwa mama rownie szczesliwego 1,5-letniego Szkraba

Pozdrawiam wszystkie mamuski !





P.s. Em - ja tez straaaasznie czesto siusiam ! :thumbdown:

[Em_jK]

Lenadka ,

Bardzo gratuluję i spokojnej ciąży życzę

Wysłane z mojego Sony Xperia E1

[Kropka2015]

Witam

Ja także dołanczam do Was . Jak na razie zrobilam sobie dwa testy , przez spozniajaca sie @ , oraz inne tego typu objawy ; bolace piersi , czeste oddawanie moczu, mdłości , zawroty głowy, brak apetytu i brak ochoty na seks . Zrobiłam i wyszły II kreseczki jak i na jednym jak i na drugiem ładniutkie jak sie patrzy Wiadomo uradowana o przystepnej godzinie zadzwonilam by sie umówić na wizyte a z tym nie poszło tak prosto , bo dopiero mam na 27 marca - ale wytrzymam wtedy byl by 8 tydz . Szczerze już nie mogę sie doczekać .


Coś dodam o sobie to jest moja druga ciąża , objawy praktycznie te same i to przeczucie że jest się w ciąży . Co do tej 1 ciązy to nie donosiłam jej urodziłam w 25 tyg . I teraz sie boję Bo chciałam jak i tamtego dzidziusia jak tego mam nadzieje że teraz mi bedzie dane donosić.

[lenadka24]

Witaj Kropka !

Gartuluje II kresek !
To straszne, co przezylas, ale jestem pewna, ze ten watek okaze sie szczesliwy dla kazdej z nas ! Ja bede za Ciebie trzymala kciuki taaaak mocno :thumbup::thumbup:

[srebrna_smuga]

Hej Witam nowe mamusie

Kropka wspolczuje bardzo straty dzieciątka. Nie mogę wyobrazić sobie jaki to musi być bol. Wierzę, że ten wątek przyniesie nam wszystkim szczęście

Ja juz po wizycie kolejnej w pecherzyku pojawiło się ciałko żółte ale jeszcze nie ma malucha kolejna wizyta za tydzień i już musi być bardzo w to wierzę

U mnie z dolegliwosciami nie za dobrze bo ciągle jestem głodna i mam dusznosci i zawroty głowy. Trzeba to przejść dzielnie.

[lenadka24]

Srebrna , wspolczuje dolegliwosci.. w pierwszej ciazy tez od samego poczatku mi dokuczaly
Narazie (odpukac) czuje sie bardzo dobrze. Procz czestych wizyt w toalecie, na prawde nie moge narzekac.

[DezireOrient]

Witajcie
jestem marcową mamusią,też czekam na maleństwo
piszę tu do Was,bo posiadam opakowanie DUPHASTON jedno opakowanie do oddania oraz LUTEINĘ dopochwową.Ja musiałam już odstawić,a miałam zapasy porobione...:/ Szkoda mi po prostu wrzucić w kosz,a wiem ,że to są koszty jednak,więc może któraś z mam stosuje i chętnie weźmie. Gdyby coś piszcie na priv-a Powodzenia dla wszystkich przyszłych mam!!

[aniuniaxxx]

.

[Em_jK]

Kropka,

Bardo mi przykro to co Cie spotkało jest straszne. Strata dziecka to dla rodziców ogromną tragedia
Ale tym razem na pewno wszystkim się nam uda
Powodzenia

Srebrna,

Super, że jest już ciałko. Teraz na pewno będzie i dzidzia

Ja wczoraj ze względu na odejście "tz" musiałam podjąć dorywczo prace. Opiekuje się dwójką dzieci plus moja młoda, ale nawet w miarę dobrze ostatnio się czuje. Dziś z rana trochę mdłości postraszyly. Chodzę ten tydzień na 7 do 15, a przyszły na 13 do 23.

Mam nadzieje, ze.jak najdłużej uda mi się wytrwać.

Dobrej nocy

[cynamon_]

Witam się nieśmiało, jednak chyba się udało mam nadzieje ze będzie mi dane być tutaj z wami do końca.
Tescik wyszedł pozytywny, z kalkulatora internetowego tp wychodzi na 12 listopada. Mam na imię Monika i jest to moja druga ciąża

[Kropka2015]

Tak Kochane mam nadzieje ze z tą ciąże bez komplikacji doniose do końca
Mam nadzieje że wszystkie tu wytrwamy i bedziemy sie mymieniać soimi doświadczeniami
Wam również gratuluje i życzę spokojnej ciąży

A tak wgl już sie nie moge doczekac tego 27 marca tak się to ciągnie

[Em_jK]

Cynamon,

Witaj
Gratuluję

Kropka,

Zleci ale wiem jak to cholernie.się ciagnie. Ja wizytę mam 11.03 a potem już dopiero na prenatalnych się spotkań z lekarzem pewnie

[cynamon_]

Ja dopiero będę umawiać się do gina, ale tez dopiero na koniec marca

[lenadka24]

Witam sie w poludnie

No to czekanie na wizyty okropnie sie dluzy...

U nas pogoda nieciekawa, siedzimy z Mlodym w domu juz 2 tyg, bo ospa nas dopadla
Juz nie moge sie doczekac, zeby sie troche ruszyc na spacer jakis !

Cynamon - w jakim wieku masz juz dzieciatko?

[cynamon_]

Napisane przez lenadka24

Witam sie w poludnie

No to czekanie na wizyty okropnie sie dluzy...

U nas pogoda nieciekawa, siedzimy z Mlodym w domu juz 2 tyg, bo ospa nas dopadla
Juz nie moge sie doczekac, zeby sie troche ruszyc na spacer jakis !

Cynamon - w jakim wieku masz juz dzieciatko?

Synuś ma 3 i pół roku

[lenadka24]

Napisane przez cynamon_

Synuś ma 3 i pół roku

Hoho to juz calkiem duzy facet !
Moj ma 1,5 roczku , takze jeszcze troche zamieszania z nim :P

[cynamon_]

Oj to napewno mój to juz taki w miarę odchowany

[Futbolowa]

Gratulacje, dziewczyny!
Zobaczycie, jak szybko to zleci. Pamiętam jak dziś - 20 marca zeszłego roku zrobiłam test i ukazały się dwie kreski , a dzisiaj mam przy sobie już sześciokilogramową gwiazdkę

[sivlov]

Cześć dziewczyny! Mam świadomość tego, że mamy listopadowe dopiero zaczną się pojawiać, po przeszukaniu forum wyglada na to, że jestem pierwsza. Moja historia jest dość skomplikowana. Zaszłam w ciążę "przez przypadek", jestem żywym przykładem na to, że metoda kalendarzykowa jest bardzo zgubna. Mam 20 lat, studiuję na pierwszym roku. Mój chłopak ma 22 i nie ukrywamy, że na początku było ogromne przerażenie. Kiedy nie nadeszła moja miesiączka, zrobiłam test, wyszedł niejednoznaczny, podobnie 4 kolejne. Lekarz wykluczył ciążę, stwierdził natomiast sporą (6cm) torbiel. Trochę się przestraszyłam, ale oczywiście - najważniejsza wiadomość świetna. Przecież "dziecko zniszczyłoby mi życie, jeśli się okaże, że to ciąża to usuwam". Kilka dni pózniej zjawiłam się u drugiego ginekologa - mamy mojego chłopaka, żeby sama sprawdziła co i jak z tą torbielą. Torbiel jest. A beta dodatnia. 2 dni później: torbiel jest. A obok pęcherzyk. I się zaczęło... Już wcześniej mama uspokoiła mnie, że ciąża to nie choroba, że jeśli tak wyjdzie to muszę jej tylko obiecać, że nie zakończę edukacji. Kiedy mieliśmy stuprocentową pewność, nastąpiło przerażenie, strach, trochę niezrozumiałej euforii... I zaczęłam się uspokajać. Moje najbliższe osoby zareagowały bardzo spokojnie, mój chłopak, jak to facet, potrzebował nieco więcej czasu, ale po wzięciu kilku głębokich oddechów, uświadomieniu sobie, że to nie koniec świata zaczęliśmy się cieszyć. I przyszła kolejna niespodzianka. Już nie tak miła. Moja fasolka jest zagrożona przez tę torbiel. Wszyscy z zastanawiania sie jak to bedzie przeszliśmy w fazę "musimy zrobic wszystko, żeby obyło sie bez komplikacji". Teraz czeka mnie miesiąc dość decydujący, ale staram sie byc spokojna. Mimo ze troche się boję, nie jestem typem "mamusi" która zdrabnia każde słowo i całe jej życie kręci sie wokół dziecka, ale widzę tez jak myślenie sie zmienia. Nie sądziłam ze wejdę tutaj, napisze cokolwiek. A teraz chce podzielić sie z Wami tym co czuje, poczytać cos od Was, usłyszeć tez, że bedzie dobrze

Troche sie rozpisałam, ale reasumując: zaczynam kolejny wątek, wzywam mamy listopadowe

[Em_jK]

Sivlov,

A więc po pierwsze myśl pozytywnie - dobre nastawienie to połowa sukcesu

Po drugie - oszczędzaj się. Ile tylko możesz leż i odpoczywaj. Dostałaś wygole jakieś leki? Duphaston, lutego lub lutinusa?

Na pewno twoja ciąża to dla Ciebie ogromne zaskoczenie, ale tak do końca tego nie rozumiem kalendarzyk to żadna metoda antykoncepcji. Jeżeli chcieliście się zabezpieczać naturalnie to jedynie metoda objawów termiczna. A i na to potrzeba troszkę czasu (około 6cykli) by poznać swój organizm. Nie mniej serdecznie gratuluję i życzę by wszystko dobrze się potoczyło

Dziecko to wielkie szczęście, a zarazem i wielka odpowiedzialność.

Na kiedy masz termin?
Mi wg om wychodzi 29.10

[cynamon_]

Witamy kolejna mamuske!

[Kropka2015]

Witamy witamy powoli zbiera się nas mamusiek

Z tego co obliczałam moj termin bedzie na 6/7 .11 ^^
Zreszta zobaczymy co lekarz powie muszę uzbroić się w cierpliwość .

[Ol Ka]

Hej,
Mogę dołączyć ? Jako, ze od kilku dni coś przeczuwałam i miałam kilka dziwnych objawów to dzisiaj zrobiłam 2 testy. Jeden rano o 8 drugi o 11. I na obydwóch są 2 dosyć dosyć widoczne.
Dzwoniłam dzisiaj do gina i pielęgniarka kazała mi przyjść za tydzień najlepiej i moze się wcisnę w kolejkę, bo z obliczeń wynika ze to koniec 4 tygodnia dopiero.
Mam nadzieje, że uda się coś wcześniej załatwić bo miałam umówioną wizytę dopiero na 15 maja(cytologia).
Mam męża, jednak ciąża była nieplanowana(chcieliśmy jeszcze trochę poczekać), ponieważ w tym momencie nie pracuję(straciłam pracę pod koniec stycznia), jestem zarejestrowana jako bezrobotna z prawem do zasiłku.
Szczerze mówiąc jestem trochę przerażona jak sobie damy radę, poza tym będzie to moja pierwsza ciąża i czuję, ze nie jestem psychicznie przygotowana do tego
Mam nadzieję, że uzyskam u Was jakieś wsparcie

[Em_jK]

Ol ka,

Witaj i gratuluję przede wszystkim
Jakoś się wam ułoży zobaczysz!

Ja jestem w drugiej planowanej ciąży i rozstała się z tz tez nie jest łatwo, ale jakoś damy rade. Dla naszych maleństwo.

A ja dziś witam się w rozpoczęty 7tc (skończony 6tc)

[Ol Ka]

Napisane przez Em_jK

Ol ka,

Witaj i gratuluję przede wszystkim
Jakoś się wam ułoży zobaczysz!

Ja jestem w drugiej planowanej ciąży i rozstała się z tz tez nie jest łatwo, ale jakoś damy rade. Dla naszych maleństwo.

A ja dziś witam się w rozpoczęty 7tc (skończony 6tc)

Właśnie to samo mi powiedziała moja mama, wszystko się jakoś ułoży, zawsze tak jest, nie taki diabeł zły jak go malują(mam nadzieję)
Na razie zachowujemy to dla siebie bo wiadomo nic na 100% nie jest pewne.
Szczerze mówiąc nie myślałam, ze pójdzie tak łatwo, bo pierwszy raz od dłuższego czasu bez zabezpieczenia. Piszecie, ze z reguły jest to kilka miesięcy starań. Była masa sytuacji w moim życiu gdzie mogło się nią skończyć a stało się to teraz, tak od razu. Chyba tak musiało być

[AnkaG1985]

Witam wszystkie nowe dziewczyny i gratuluję Wam ciąż

Tak dawno tutaj nie zaglądałam a tutaj już tyle wpisów fajnie, że jest tutaj tak aktywnie

Ja we wtorek zaczęłam 6 tydzień . Przedwczoraj byłam u lekarza. Na usg było widać pęcherzyk ciążowy i ciałko żółte wielkości 3mm, a do tego lekarz powiedział, że przez ciałko "jest przepływ" cokolwiek to znaczy.... w każdym bądź razie jest ok . Następna wizyta dopiero 31.03... oj ciężko będzie wytrzymać, bo moja cierpliwość jest bardzo mała... ehh. No cóż jakoś muszę wytrzymać :/. Ogólnie na razie trochę męczą mnie mdłości, częste sikanie (ale ja też dużo piję, więc to może dlatego). Do tego dochodzi mega zmęczenie - chodzę szybko spać, a w pracy w połowie dniówki czuję jakbym miała zaraz zasnąć - bez popołudniowej drzemki ani rusz... Na szczeście wymiotów nie mam.

Pozdrawiam Was wszystkie